Dzieciaczki styczeń 06

[humbak]

Jastin to zdjęcie to tylko chciałam pokazac Niki jakie to są fronty mydełko. A kolory to będą jak pisałam wyżej CZERWONO - WANILIOWE, czyźbyś nie czytała .

Biedna Wiktorka.

[jastin83]

Napisane przez humbak

Jastin to zdjęcie to tylko chciałam pokazac Niki jakie to są fronty mydełko. A kolory to będą jak pisałam wyżej CZERWONO - WANILIOWE, czyźbyś nie czytała .

Biedna Wiktorka.

czytałam ale nie dopatrzyłam sie tyle tylko ze Ci sie podobają takie kolorki

[Moni@]

Sliczne kuchnie , pozazdroscic..

Szymonek zasnal to sobie cos pogrzebie w necie...napije sie kawy na spokojnie...

[kkasiaaa]

Jastin a moze na noc viburcol by pomógł. Ja dawałam Julii i jej pomagał.

Kuchnie które pokazałyście są piękne , jak dla mnie to tylko marzenie

[*Niki*]

Kasiu to widzę, że podobnie mamy z naszymi maluchami . A mam do Ciebie pytanko czy jak Twoje dziewczynki się razem bawią, to możesz zostawić je same np. w pokoju i wyjść do kuchni coś zrobić??? Musisz je mieć na oku, czy Julcia zajmie się już Oliwką?? Bo u mnie to niebezpiecznie jest zostawić Patryka samego z NIkolką, bo on to non stop wymyśla jakieś "ekstremalne" zabawy i ma czasem głupie pomysły, także się boję i muszę na nich patrzeć

humbak Jastin, super kuchnie będziecie miały
A odnośnie dzidziusia szwagierki, to tak, nadal jest w szpitalu na intensywnej terapii , lekarze mówią, że wszystko jest już w porządku, tylko ta waga zbyt niska, i na dodatej jak na złość nie chce jeść, je bardzo mało

[kkasiaaa]

Niki ja zostawiam czasami dziewczyny same jak musze np zrobić cos w kuchni, ale często mam je na oku. Jak sa same to ładnie się bawią, Julia na szczęście nie ma aż tak głupich pomysłów. Tylko Oliwia mnie ciągle denerwuje bo wiecznie włazi na stół

Mój tż mnie dzisiaj zaskoczył, dwa dni temu pękł mi kolczyk wiec dziś poprosiłam go aby zaniósł go do złotnika. okazało się że nic się nie da zrobić więc kupił mi nowe kolczyki Hehe ale jest kochany

[*Niki*]

Kasiu mam nadzieję, że mój Patryk zmądrzeje, choc to chłopak, a chłopcy przeważnie są bardziej szaleni . Poza tym on jest o prawie rok młodszy od Twojej Julci, teraz zauwazyłam na Twoim suwaczku, nie wiem czemu zawsze myślałam, że oni są w jednym wieku , coś mi się pomyliło

No widzisz jakiego masz kochanego faceta , ciekawe co mój by zrobił, ale pewnie sam by mi nie kupił nowych kolczyków tylko kazałby mi wybrać sobie sama, nie lubi robić zakupów ani wybierać prezentów, woli jak ja to zrobię

[jastin83]

Napisane przez kkasiaaa

Jastin a moze na noc viburcol by pomógł. Ja dawałam Julii i jej pomagał...

Kasiu właśnie wczoraj Moni@ mi poradziła na gg zebym kupiła wiec kazałam tż-towi biedz do apteki po te czopki i pomogło Wice bo sapała od 20 do 9 rano,właśnie niedawno wstała,zjadła śniadanie i grzecznie sie bawi a ja jestem zadowolna

Dziękuje dziewczynki za rady
Moni@
Buziaki dla Szymonka !

[*Niki*]

Jastin dobrze, że pomógł Viburcol, przynajmniej jej ulżyło, bidulka się męczyła. Ja sobie nie wyobrażam jak mojej Nikoli będą wychodziły zęby co się będzie działo , ona ma dopiero 2 ząbki, a im później wychodzą to podobno bardziej się dziecko męczy

U nas dziś biało, nasypało dużo śniegu

[humbak]

U nas też biało. Lilianka dzisiaj wstała o 7.15. A usnęła jeszcze przed M jak miłość .

Jastn teraz sie kapnełam o co Ci chodziło z tymi meblami . Sirota ze mnie . Mam nadzieje że ten facet dzisiaj przyjedzie i ustalimy wszystko. Ciekawe ile trwa robienie takich mebli .

Niki to dobrze że z maluszkiem wszystko prawie ok. A nie wiem czy nie pisałaś czy nie pamiętam - jak ma na imię?

[jastin83]

Niki u nas cały czas sypie,niestety jak ja nienawidze takiej pogody zaraz bedzie chlapa a chcialam wyjsc do miasta,a tak spacerówke chyba wezmę na plecy bo po tych wertepach to nie dam rady jej ciągnąć,co prawda wózka jeszcze nie wysłaliśmy bo kobietka która go kupiła prosiła o wysyłke później ale stoi juz przygotowany wiec nie bede go ruszać,powiem wam ze troche mi szkoda go wysyłać

Czy Wasze maluchy tez traktuja kuchnie i łazienke za najcudowniejszy plac zabaw?Bo Wiki to nie mozna wyprowadzić czasami,pralka,kuchenka,s zafki,plyny no najfajniejsze zabawki jak sie okazuje

Od wczoraj próbuje namówić Tz zeby mi kupił bluzke ale niestety nie jest tak dobry jak tz Kasi i nie chce sie zgodzić musze chyba użyć jakiś innych sposobów

A to kilka zdjec z wczoraj

[humbak]

Wikunia śliczna. Jak ona swietnie pozuje do tych zdjęć .

Jastin dla TŻ za to że nie chce Ci blużki kupić .

Zgadza się kuchnia i łazienka to jest to co Lilianka lubi najbardziej .

[jastin83]

Napisane przez humbak

Jastn teraz sie kapnełam o co Ci chodziło z tymi meblami . Sirota ze mnie . Mam nadzieje że ten facet dzisiaj przyjedzie i ustalimy wszystko. Ciekawe ile trwa robienie takich mebli .

Humbak nam stolarz powiedzial ze zrobienie mabli trwa ok 2 tygodni jeśli na zamówienie,a montaz to kilka dni,zależy jaka kuchnia i ile mebli w niej macie
Nasza jest niewielka wiec pewnie w jeden dzien wszytko zrobi,dziś własnie mamy jechac na budowe bo hydraulike kładą, ale tż sam chyba pojedzie bo Wika chyba jakis katarek załapała,ale skąd to nie wiem juz drugi dzien siedzimy w domu dobrze ze mam krople jak nie urok to ...

[*Niki*]

humbak chyba pisałam (nawet nie pamietam dokładnie ), Bartuś ma na imię (dokładnie Bartosz), teraz wszystko zależy od wagi, jak osiagnie przynajmniej 2400gr, to go wypuszczą jeszcze w tym tygodniu. Tak się zastanawiam jak oni go będą kąpać . Ja się bałam kąpać 3,5 kg dziecko a nie dopiero takiego okruszynka

Jastin masz racje ze spacerówką to na plecach można chodzić, a nie po śniegu, niestety... My nie sprzedaliśmy jeszcze pierwszego wózka Nikolki, jeszcze nam sie przyda , ale jak kiedyś wyjęłam spacerówkę Patryka (bo czasami Nikolkę w niej wożę) to całą drogę klęłam w ogóle po śniegu nie chciał jechać

A z tą kuchnią i łazienką to u nas jest dokładnie tak samo- ulubiony plac zabaw

Jastin Wikusia to chyba fotomodelką będzie , super ma blond włoski
Żal Ci wózek sprzedawać, rozumiem Cię, pewnie masz podobną wadę (czy zaletę ) jak ja- szybko sie przywiązuję do róznych rzeczy i potem zal mi się tego pozbywać . A z takim wózkiem to się ma szczególne wspomnienia, w końcu się Wikunia w nim prawie "wychowała"

humbak mojej mamie kuchnię stolarz robił też ok. 2 tygodnie

[kkasiaaa]

Napisane przez *Niki*

humbak chyba pisałam (nawet nie pamietam dokładnie ), Bartuś ma na imię (dokładnie Bartosz), teraz wszystko zależy od wagi, jak osiagnie przynajmniej 2400gr, to go wypuszczą jeszcze w tym tygodniu. Tak się zastanawiam jak oni go będą kąpać . Ja się bałam kąpać 3,5 kg dziecko a nie dopiero takiego okruszynka

Niki dadzą radę z kąpaniem , dzidzia malutka i napewno na początku będą się bali ale potem będzie bez strachu i nerwów. Ja tak miałam przy Julii urodziła sie ważąc 2400 a w dniu wypisu (po 10 dniach leżenia w szpitalu) wazyła 2530 także tez była maleńka i także na poczatku strasznie bałam się ją kąpać żeby krzywdy nie zrobić bo nie dość że taka mała to jeszcze pierwsze dziecko więc zero doświadczenia. 3 pierwsze dni przyjeżdżała teściowa i małą kąpała , następne 3 dni pomagał mi tż a w końcu się wkurzyłam na tż i zaczęłam sama kąpać i dałam radę

Jastin ja też strasznie przywiązuję się do niektórych rzeczy i jak później mam je oddać, albo sprzedać albo nawet wyrzucić to mi szkoda Zdjęcia Wikuni jak zwykle śliczne

[kkasiaaa]

Napisane przez *Niki*

Kasiu mam nadzieję, że mój Patryk zmądrzeje, choc to chłopak, a chłopcy przeważnie są bardziej szaleni . Poza tym on jest o prawie rok młodszy od Twojej Julci, teraz zauwazyłam na Twoim suwaczku, nie wiem czemu zawsze myślałam, że oni są w jednym wieku , coś mi się pomyliło

No widzisz jakiego masz kochanego faceta , ciekawe co mój by zrobił, ale pewnie sam by mi nie kupił nowych kolczyków tylko kazałby mi wybrać sobie sama, nie lubi robić zakupów ani wybierać prezentów, woli jak ja to zrobię

Niki napewno Patryk zmądrzeje, chłopcy więcej łobuzują Moja siostra ma syna teraz ma 7 lat ale tak do 5 lat to był taki diabeł że jak przyjeżdżali do mnei to ja miałam, serdecznie dość Jak rok temu poszedł do zerówki to wyrósł z tego i już jest grzeczniejszy Za 2 tygodnie przyjeżdża do nas na tydzień ferii i wtedy się okaże czy napewno wyrósł z głupich zabaw

A co do tz to on też nie lubi wybierać prezentów , dlatego wczoraj tak bardzo mnie zaskoczył

[Moni@]

Napisane przez jastin83

Kasiu właśnie wczoraj Moni@ mi poradziła na gg zebym kupiła wiec kazałam tż-towi biedz do apteki po te czopki i pomogło Wice bo sapała od 20 do 9 rano,właśnie niedawno wstała,zjadła śniadanie i grzecznie sie bawi a ja jestem zadowolna

Dziękuje dziewczynki za rady
Moni@
Buziaki dla Szymonka !

Jastin bardzo sie ciesze...ze moglam pomoc i ze jestes uśmiechnieta Ale Twoja corcia sliczna....podoba mi sie jej cera marchewkowa..

[kkasiaaa]

A co tu dziś tak cicho

My byłyśmy dziś na szczepieniu , Oliwia waży 9 kg i mierzy 75 cm. Oczywiscie szczepienie nie obyło się bez płaczu ale na szczęście to był króciutki płacz.

[*Niki*]

Kasiu czyli to szczepienie co nasze dzieciaczki teraz mają nie musi być jak dziecko skończy pełne 13 mies.??? Ja też sie wybieram teraz do szczepienia z Nikolką, ale słyszałam gdzieś ze dziecko musi skończyć 13 miesiąc aby szczepić, nie wiem czy to Iwonka pisała, czy ktos inny, nie pamiętam

Kasiu miałam Cię jeszcze zapytać o coś , Twoja Julcia nie chodzi do przedszkola prawda?? Od września ją poslesz?? Tak pytam bo mój Patryk bardzo chce chodzić do przedszkola, miałam go zapisać, ale jak bylismy na początku stycznia to nie było już miejsc, a od kwietnia są zapisy na wrzesnień i nie wiem co robić ...

Każdy prawie post muszę edytować, bo straszne literówki robię

[Nel70]

Dziewczynki o mnie już nie pamiętacie,chyba wycofam się z forum
Nie było mnie parę dni,gdyż nie miałam netu,ale nikt o mnie nie myślał.
Mam dzisiaj depresję,byłam z Amelcią u lekarza,bo kaszle od tygodnia,nie gorączkuje. Lekarka dzisiaj stwierdziła,że to uczulenie na pierze.Ale nie wiem czy to prawda ,gdyż zlikwidowałam wszystkie poduszki z pierza,a przed chwilką też kaszlała.
Dzisiaj Amelcia nie obudziła się w nocy na jedzenie,tylko o 6 rano
Zaraz dołączę parę zdjęć z imprezki.

[Nel70]

Niki to ja pisałam,że u nas tak jest ,że dziecko się szczepi jak skończy równe 13 m-cy,ale widocznie co kraj to obyczaj
Moni,czy dobrze pamiętam,że nasz rodzynek dzisiaj kończy 13m-cy,jeżeli tak to ucałuj przyszłego zięcia ode mnie i od Amelci. Wszystkiego naj................

[*Niki*]

Nel nawet nie myśl o żadnym wycofaniu się z forum, pamiętamy o Tobie, może nie każda o tym pisze, ale jestem pewna, że w sercu o Tobie myśli i pamięta. Ja np. często myślę o Tobie (lub innych mamusiach które nie piszą tak często), także nigdzie nie odchodź

A z tym szczepieniem, to rzeczywiście każdy co innego mówi, ja pytałam tu na forum, bo jakiś powód tego jest ze kazują szczepic po 13 mies. i dlatego nie wiem co robić (a w piątek się wybieram)

Nel czekamy na foteczki!!!!!!!!! Pochwal się swoją księżniczką

[kkasiaaa]

Napisane przez *Niki*

Kasiu czyli to szczepienie co nasze dzieciaczki teraz mają nie musi być jak dziecko skończy pełne 13 mies.??? Ja też sie wybieram teraz do szczepienia z Nikolką, ale słyszałam gdzieś ze dziecko musi skończyć 13 miesiąc aby szczepić, nie wiem czy to Iwonka pisała, czy ktos inny, nie pamiętam

Kasiu miałam Cię jeszcze zapytać o coś , Twoja Julcia nie chodzi do przedszkola prawda?? Od września ją poslesz?? Tak pytam bo mój Patryk bardzo chce chodzić do przedszkola, miałam go zapisać, ale jak bylismy na początku stycznia to nie było już miejsc, a od kwietnia są zapisy na wrzesnień i nie wiem co robić ...

Każdy prawie post muszę edytować, bo straszne literówki robię

Niki jeżeli chodzi o szczepienie to mi kazali przyjść tak tydzień lub dwa po roczku więc dzisiaj byłam.

Zgadza się Julia nie chodzi do przedszkola, ale chodziła jak skończyła 3 lata ja wtedy w ciąży byłam. Ale przeraził mnie fakt że ona co chwilę chorowała a wcześniej przez 3 lata swojego życia ani razu chora nie była. W końcu jak urodziła się Oliwia to zrezygnowaliśmy z przedszkola ze względu własnie na te choróbska, nie chciałam ryzykować że znowu przyniesie coś do domu i Oliwka zachoruje.
W listopadzie zeszłego roku postanowiliśmy ze znowu zapiszemy ją, ale niestety nie ma miejsc, więc zapisaliśmy ją na listę rezerwową i czekamy, ale watpię aby do lata znalazło się miejsce. Jak nie to zapiszemy w kwietniu na wrzesień, ale jeszcze tego nie jestem pewna bo od września będziemy mieli mniejsze dochody wiec nie wiem czy będziemy w stanie opłacać przedszkole
Jak Julia chodziła do przedszkola to byłam bardzo zadowolona bo ona wiele rzeczy tam się uczyła, zrobiła się odwązniejsza w kontaktch z innymi dziećmi, jedyny minus to choroby

[Moni@]

Napisane przez Nel70

Niki to ja pisałam,że u nas tak jest ,że dziecko się szczepi jak skończy równe 13 m-cy,ale widocznie co kraj to obyczaj
Moni,czy dobrze pamiętam,że nasz rodzynek dzisiaj kończy 13m-cy,jeżeli tak to ucałuj przyszłego zięcia ode mnie i od Amelci. Wszystkiego naj................

Nel kochana, zapomnialysmy? o Tobie? jak mozesz tak myslec??? Ja mam Cie na gg, jak tylko jestem na kompie to pisze..ja malo teraz siedze bo Szymek moj wariuje jak widzi komputer wlaczony i nie mam chwili by tu usiasc...

Dziekuje za pamiec Kochana Nel

Wiecie co? dzis spotkalam sasiada i on zapytal mnie czy bede szczepila synka ta szczepionka 3 w jednym..ja sie pytam a co? ze chyba tak bo lekarka kazala przyjsc okolo 17 maja a on mowi ze jezdzil na jakies kongresy (to swiatowy czlowiek i bardzo oczytany) i mowil mi ze sa przypadki ze te szczepienie uszkadza mozg dziecka, nie kazdego ale jakis tam% np na 100 dzieci choruje..ze te szczepionki uposledzaja dziecko...zebym sobie pocztala w necie bo nawet film o tym byl w telewizji ze matki sie wypowiadaly ze dzieci byly zdrowe a po jakims tam czasie staly sie autystyczne i po wielu badaniach lekarze stwierdzili ze to wynik tej szczepionki, ze to jest za duza dawka dla tak malego organizmu ...Zdebialam jak to uslyszalam slyszalyscie cos o tym?

to przeczytalm w necie cyt(...)
Ciemna strona szczepionek?
2006-04-21 12:00; źródło: Metropol
Rodzice obawiają się, że szczepionki mogą mieć wiele skutków ubocznych. Gdy niedawno ukazała się książka Iana Sinclaira "Szczepienia - ukrywane fakty", na forach internetowych zawrzało.W książce można przeczytać mrożące krew w żyłach opowieści o skutkach, jakie może wywołać u dzieci zwykła szczepionka - choroby metaboliczne, autyzm, zatrucie organizmu rtęcią.
- U mojego najstarszego syna, u którego stwierdzono autyzm, od szczepienia szczepionką MMRII (odra, świnka, różyczka) - ciągle coś było nie tak - opowiada na łamach "Metropolu" Dorota z Łodzi, matka trojga dzieci. U jej syna stwierdzono zanieczyszczenie rtęcią, opóźnienie rozwoju, lawinowy spadek odporności - pisze dziennik (!).
Pani Dorota wzięła sprawy we własne ręce. Kolejnego syna zaszczepiła przeciwko odrze, śwince i różyczce dopiero w wieku 3 lat, a najmłodszą córeczkę zaczęła szczepić dopiero wtedy, kiedy ta miała ponad rok. Kontakt ze szczepionkami zaczyna się już w chwilę po urodzeniu - obowiązkową szczepionkę przeciw żółtaczce i gruźlicy dziecko otrzymuje w pierwszej dobie życia. Zanim skończy 17 lat, powinno poddać się szczepieniu ok. 16 razy.
- Każde szczepienie jest radykalną interwencją w kształtujący się system immunologiczny dziecka. To wstrząs - tak naprawdę nie wiadomo, jakie będzie miał skutki za kilka lat - mówi chcący zachować anonimowość lekarz.
- w Szwajcarii odnotowano epidemię świnki, która dotknęła także dzieci już szczepione. Powodem było zbyt małe rozpowszechnienie szczepień i użycie niewłaściwego szczepu wirusa, innego niż występuje w Szwajcarii. Odra, świnka i różyczka nadal są niebezpieczne. Wciąż zdarzają się zgony z powodu odry, ale ich liczba zmniejsza się wraz ze wzrostem odsetka zaszczepionych dzieci. Świnka może wywołać zapalenie mózgu, trzustki, a u chłopców zapalenie jąder i bezpłodność. Różyczka pozornie jest niegroźna, jednak przebyta przez kobietę w czasie ciąży może spowodować wady wrodzone u dziecka lub poronienie.
co ja czytam??? przeciez spac nie bede....boje sie

[kkasiaaa]

Moni@ ja takie coś czytałam na innym forum własnie jedna z matek to napisała, ale zaraz inna to podważyła bo podobno nie do końca to prawda sama nie wiem

NEL NIE PISZ TAKICH GŁUPOT MY CIĄGLE O TOBIE MYŚLIMY MIMO ZE MOŻE TEGO NIE ODCZUWASZ CZEKAMY NA ZDJĘCIA

[kkasiaaa]

Napisane przez Moni@

.....U mojego najstarszego syna, u którego stwierdzono autyzm, od szczepienia szczepionką MMRII (odra, świnka, różyczka) - ciągle coś było nie tak - opowiada na łamach "Metropolu" Dorota z Łodzi, matka trojga dzieci. U jej syna stwierdzono zanieczyszczenie rtęcią, opóźnienie rozwoju, lawinowy spadek odporności - pisze dziennik (!).....

Oliwia była szczepiona szczepionką priorix

[Moni@]

Napisane przez kkasiaaa

Oliwia była szczepiona szczepionką priorix

A to mozna sobie wybierac szczepionke???

[*Niki*]

Kasiu u nas podobnie, też nie wiemy czy będziemy w stanie płacić za przedszkole (bo jak nas budowa zrujnuje finansowo, to na przedszkole moze nie wystarczyć), zobaczymy jak to będzie, no i chorób też się boję

Moni@ ja też słyszałam o tych szczepionkach jakiś rok temu, zaraz po tym jak Nikolkę tym zaszczepiłam, rozmawiałam o tym z naszym pediatrą i on to wyśmiał , powiedział, ze w naszym miescie szczepili BARDZO dużo dzieciaków tym i żadnemu nic nie było, jeden był tylko przypadek autyzmu, ale to podobno nie jest sprawdzone, że akurat po szczepionce.
Dużo o tym czytałam bo sie bałam i to bardzo, ale większość jest pozytywnych opini na temat tej szczpionki, czytałam, że one mogą wywołac autyzm jak dziecko ma coś (nie pamietam co) przekazane w genach, to wtedy podanie szczepionki może "obudzić" chorobę- autyzm, ale to podobno zdarza się bardzo rzadko... Tyle z tego wiem, ale nie wiem na ile to jest prawda. Mówią że są dwa wyjscia szczepić mimo tego co mówią, lub nie szczepić co znów moze wywołać nawrót chorób które dawniej atakowałyi na które ludzie umierali . Każdy ma inne zdanie, ja tym zaszczepiłam ze względu na mojego lekarza, którego znamy od bardzo dawna, jesteśmy z niego zadowoleni no i on polecał aby szczepić. Acha, powiedział nam też , ze gdyby one były takie niebezpieczne jak piszą, to nikt by ich nie wypuścił na rynek

[kkasiaaa]

Napisane przez Moni@

A to mozna sobie wybierac szczepionke???

Moni@ nie mam zielonego pojęcia , Oliwkę akurat tą zaszczepili

[*Niki*]

u nas było do wyboru, albo darmowe albo te Hib (tak to sie pisze? ) albo jeszcze jakieś inne. W ksiązeczce zdrowia Nikolki mam wpisane : Inf+JPV+Hib