..::Dieta Plaż Południowych - część VII ::..

[alusia1989]

Napisane przez effa79

A czemu nie. Chudy schabowy, smazony na oliwie jak najbardziej, a jeszcze lepszy bylby duszony w jakichs warzywkach lub pieczony.
Ja jadam od czasu do czasu. No chyba, ze w panierce z bulki tartej zrobilas.

DO panierowania polecam otreby orkiszowe - u mnie hit, jesli chodzi o "tradycyjne" kotlety - nawet tzet nie narzeka

effa, jesteś wspaniała! Dziękuję za rady. Myślałam po prostu, że jeśli jakieś mięso chcemy jeśc (oprócz indyka i piersi z kurczaka), to trzeba kupic jakieś specjalne, odtłuszczone - takie jak kiedyś widziałam w Tesco. Nie pomyślałam, że takie też może byc.
A co do tego Twojego pomysłu na panierkę, to spróbuję na pewno, ponieważ brzmi niesamowicie kusząco

Wiecie co, tak teraz oglądam reklamę Espumisanu i zorientowałam się dopiero teraz, że odkąd jestem na tej diecie nie miałam żadnych wzdęc, burczenia w brzuchu, przelewania! To jest niesamowite! Stosowałam tabletki, herbatki, a tu się okazuje, że wystarczyło przejśc na SB. Wszystko to pójdzie w kosz!

[paprak]

alusiu to szczesciara jestes bo jestem miesozerca i jak przeszlam na SB to myslalam, ze sie do grobu wpedze z bulgotaniami i puchnieciem brzucha. Strasznie ciezko mi sie warzywka trawily. No helicobaktera tez mialam wtedy wiecswoje 3 grosze wstawil.

teliku wszystko w porzadku ale jakas jestem niespokojna ostatnio i latwo sie irytuje

ilona wspolczuje badan Miejmy nadzieje, ze chociaz znajda przyczyne pogorszenia cery bo z diagnozowaniem to u nas ciezka sprawa

Wlasnie wyjadam resztki wczorajsze i dzisiejsze i szykuje sie po zakupy male. Nic mi sie nie chce a do zrobienia wiele

[alusia1989]

To może ja teraz bym dodała swój jadłospis na jutro. Nie jest jeszcze pełny, bo nie wiem co z kolacją, ale podam chociaż tyle, co mam, bo idę za 2 godziny na zakupy i liczyłabym na jakieś rady

Śniadanie: domowe muesli (płatki owsiane, otręby, posiekane orzechy włoskie, morela suszona) z mlekiem
I przekąski nie będzie z racji postu
Obiad: pierogi z farszem szpinakowo - serowym (chciałam tu jeszcze dodać jakieś warzywa, ale nie wiem co by do tego pasowało i jeszcze zastanawiam się, czy skoro rano zjem muesli, to czy mogę już dać mąkę, czy może wybrać coś innego - z tym, że nie mam żadnego konkretnego pomysłu, bo wszystkie mięsne potrawy odpadają)
II przekąska: jabłko + plaster sera topionego Fit
Kolacja: i tutaj bym zjadła jakąś rybkę z sałatką warzywną

Co byście na to powiedziały? Może być jak na 1wszy dzień II fazy? Jeśli nie, to na co zwrócić uwagę? Proszę o szybką odpowiedź

[kakafoniaa]

Alusia ale masz tu węgle 2 razy.
owsianka i pierogi. to może na obiad rybkę w jajku z warzywkami jak nie mięso. albo na śniadanie coś innego.

[alusia1989]

paprak, u mnie to była chyba kwestia tego, iż jadłam kompletnie nieregularnie, szybko i dużo. Posiłki były tłuste, było zero warzyw. No cuda normalnie. Nie chcę mi się tego wszystkiego opisywać. Teraz chyba najwięcej dałyby mi regularne posiłki i odstawienie tłuszczu. No i oczywiście włączenie do diety warzyw.

kakafoniaa, tak myślałam. W takim razie na śniadanie zjadłabym sałatkę z warzyw (rzodkiewki, ogórka kiszonego i świeżego i szczypiorku) i do tego serek wiejski i jajko na miękko. Bo mam ochotę spróbowac po raz 1wszy szpinaku. Tylko boję się, że nie znajdę sera żółtego odtłuszczonego. Dziękuję Ci bardzo

[kakafoniaa]

Napisane przez alusia1989

kakafoniaa, tak myślałam. W takim razie na śniadanie zjadłabym sałatkę z warzyw (rzodkiewki, ogórka kiszonego i świeżego i szczypiorku) i do tego serek wiejski i jajko na miękko. Bo mam ochotę spróbowac po raz 1wszy szpinaku. Tylko boję się, że nie znajdę sera żółtego odtłuszczonego. Dziękuję Ci bardzo

ale wiesz co mi ochoty narobiłas na te pierogi. z przepisowego to wzięłaś ? bo chyba tez sobie zaserwuję na dniach

[alusia1989]

Szczerze powiem Ci, że teraz nie wiem skąd. Ale chyba tak Bo teraz szukałam przepisów na II fazę i znalazłam bardzo dużo, ale nie zaznaczyłam sobie które są skąd. Zamierzam sobie też wydrukować wszystko i zrobić mini książeczkę kucharską SB

[telik]

Napisane przez effa79

Ja jutro skracam sobie maksymalnie czas pracy

kochana no moze byc wbryk swiateczno hormonalny
ale staram sie nie zejmowac
bo jak wspomniala ilonka takie zamartwiane wszystko komplikuje
a wogole to objadlam sie dzis tak ze hoho
telik satanista piekny post trzyma

Napisane przez alusia1989

To może ja teraz bym dodała swój jadłospis na jutro. Nie jest jeszcze pełny, bo nie wiem co z kolacją, ale podam chociaż tyle, co mam, bo idę za 2 godziny na zakupy i liczyłabym na jakieś rady

Śniadanie: domowe muesli (płatki owsiane, otręby, posiekane orzechy włoskie, morela suszona) z mlekiem
I przekąski nie będzie z racji postu
Obiad: pierogi z farszem szpinakowo - serowym (chciałam tu jeszcze dodać jakieś warzywa, ale nie wiem co by do tego pasowało i jeszcze zastanawiam się, czy skoro rano zjem muesli, to czy mogę już dać mąkę, czy może wybrać coś innego - z tym, że nie mam żadnego konkretnego pomysłu, bo wszystkie mięsne potrawy odpadają)
II przekąska: jabłko + plaster sera topionego Fit
Kolacja: i tutaj bym zjadła jakąś rybkę z sałatką warzywną

Co byście na to powiedziały? Może być jak na 1wszy dzień II fazy? Jeśli nie, to na co zwrócić uwagę? Proszę o szybką odpowiedź

aw tych pierogach nadzienie z sera zoltego
jadlam kiedys ze szpinakiem ale w polaczeniu z bialym serem...

no to wklejam swoj jadlospis
-duza owsianka s kawalkiem twarogu
-pol jablka z orzeszkami i lyzka miodu+plaster twarogu+wspomniane slodkosci
-duza salatka a jajem i tunczykiem
-1/2 jablka+4 suszone figi ...kabanos i 2 plastry szynki(nieco pozniej czywiscie)
-spora dawka chili con carne

poza tym wpracy 1 kabanos z łososia
chaottczne i zawalone te menu
niech juz okres przyjdzie

oki za pisanki czas sie zabrac

[effa79]

Alusia bardzo prosze. Ja kupuje miesko gulaszowe wieprzowe czasami, jak ladnie wyglada, chpoc najczesciej gulasz robie z indyka. Co do jadlospisu - za duzo wegli. Zjedz rybke na obiad, a twarog na kolacje, albo omleta na sniadanie, a pozniej tak jak pisalas.
U nas dzis taka kolejka w rybnym, ze chyba zrobie kotlety z kaszy gryczanej i sera w sosie pieczarkowym Tak postnie

Korci mnie zrobienie dzis mazurka i pewnie upieke

Papraku bedzie lepiej pewnie...

U mnie dzis:
sn: jajko ma miekko + trzy male grzanki z serem zoltym + warzywka w jogurcie
p: brak z racji zebrania - zapomnialam
o: dwa mielone z serem i musztarda z otrebami orkiszowymi + soczewica duszona w pomidorach na ostro
p: garsc orzechow i morele i sliwki
k: omlet ze szpinakiem, pieczarkami, cebulka, szczypiorkiem, pol plastra sera posypany kilelkami na salacie lodowej

WIdze, ze ser dzis u mnie krolowal Ale w malych ilosciach i pewnie laczenie z 50 g by sie zebralo

Do flasha musze wrocic w koncu

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Ide powrzucac przepisy do watku, bo mam zaleglosci

[telik]

aha zapomnialam napisac o najwazniejszym
przerysowałam dzi moje ukochane autko...
bardzo mocno
tulimy telika?
ładnie, ladnie effus

[effa79]

Eh nie zazdroszcze No, ale to rzecz nabyta, nawet ta najukochansza Milego malowania jajek - pokaz efekty pozniej

[kakafoniaa]

Napisane przez effa79

Ide powrzucac przepisy do watku, bo mam zaleglosci

i to mi się podoba i to mnie cieszy

Napisane przez telik

aha zapomnialam napisac o najwazniejszym
przerysowałam dzi moje ukochane autko...
bardzo mocno
tulimy telika?
ładnie, ladnie effus

oj gdybym ja przerysowała swoje autko, którego nie mam czyli byłoby to autko taty to łoo byłoby jeszcze gorzej. Się 'naprawi' i znów będzie piękne

[alusia1989]

effa, czyli mogłoby być tak, że rano omlet lub jajka na miękko z sałatką warzywną, na obiad te pierogi, a na kolację jakaś rybka? No i II przekąska zostaje.

Pytam, bo zrobiłam już zakupy i strasznie mnie korci, żeby w końcu spróbowac szpinak Jeszcze nigdy go nie jadłam. Ale jak trzeba będzie, to zmienię oczywiście.

A powiedzcie mi, ta mąka to może byc razowa typ 2000 (gruba). Bo taka tylko była. Tak to tylko takie "zwykłe".

[pearpearl]

Napisane przez effa79

Pearpearl a ja robie ciasto do pizzy na mace pp drozdzowe bez twarogu. Przepis jest z twarogiem z racji tego, ze Cykada na diecie Zuzla jest/byla. Ja jednak wole drozdzowe do pizzy. A spagetti, makarony z przeroznymi dodatkami jadamy jak najbardziej.

Effcia, a jest to ciasto w przepisach? To znaczy to bez twarogu ?

Napisane przez Effa

CO do laczenia wegli z bialkami - wegle podnosza szybciej w organizmie poziom insuliny, wiec choc najedzeni szybciej robimy sie glodni, bialko niweluje ten stan, sprawia, ze dluzej wszystko trawimym podobnie dzieki blonnikowi z warzyw, wiec nie odczuwamy napadow glodu.z
No i spagetti jak bedziesz chciala zjesc, to na sniadanie w pierwszy dzien II fazy i najlepiej pol szkl makaronu - to jest jedna porcja. Lepiej chyba jednak zaczac od owsianki lub chlebka

Ale jestes kochana Dziekuje za informacje - juz powoli zaczynam to sobie wszystko ukladac, dzieki Twojej pomocy
Zaczne od chlebka, bo bardzo mi go brakuje. Spaghetti bedzie musialo poczekac.

Napisane przez Effa

CO do brzuszka - jedz kolacje bialkowe wylacznie - rano brzuch plaski gwarantowany.

Tak mi sie wlasnie dzisiaj zdawal troszeczke mniejszy. Niestety po sniadaniu,dosc marnym, wszystko wrocilo do normy

Napisane przez Effa

DO panierowania polecam otreby orkiszowe - u mnie hit, jesli chodzi o "tradycyjne" kotlety - nawet tzet nie narzeka

pszenne tez boga byc ?

Napisane przez telik

przerysowałam dzi moje ukochane autko...
bardzo mocno
tulimy telika?

slusznie tu ktos wspomnial
rzecz nabyta

Ja mam jeszcze pytanie o ser... kazdy - zolty light, plesniowy light, mozarelle. Ile dziennie mozna go zjesc? Boje sie, ze ja jem zdecydowanie za duzo... ale uwielbiam, jak mi sie cos ciagnie na talerzu

[alusia1989]

Dobra dziewczyny, stwierdziłam, że ostateczny mój jadłospis będzie wyglądał tak:

Śniadanie: domowe muesli (płatki owsiane, otręby, orzechy włoskie, suszona morela) z mlekiem
Obiad: zapiekana rybka Effy (zresztą właśnie co dodana ) z kapustą kiszoną lub kiełkami
II przekąska: jabłko z plasterkiem topionego fit
Kolacja: omlet lub jajka na miękko z sałatką warzywną

Nie chcę rano znowu jeść tego samego, co właśnie zjadłam na kolację Sorry za zamieszanie.

edit: chyba, żeby którejś z Was się chciało o porównanie tych dwóch jadłospisów i ocenienie, którzy lepszy jak na 1wszy dzień II fazy.

[eweelinaa91]

Cześć Dziewczyny. Mogłybyście sprawdzić mój jadłospis? Jestem na takiej delikatnej I fazie. Sama nie wiem czy to dobrzy pomysł przed świętami.
W zasadach zdrowego odżywiania się mniej więcej orientuje, ale nie wiem czy nie robię jakis błędów pod względem SB.

śn: owsianka z 4 łyżek, 200 ml mleka, pół jabłka
II śn: jogurt naturalny, pół jabłka, garść musli (słodkiego, bo nie mam Bran Flakesów;p)
ob: chili con carne (pierś z kurczaka, mała puszka czerwonej fasoli, koncentrat pomidorowy, przyprawy)
~ garść nerkowców, kostka gorzkiej czekolady
podw: omlet z 2 jaj, zioła prowansalskie, plasterek serka topionego fit, 2 plasterki szynki z indyka
kol: wieśniak z rzodkiewką, szczypiorkiem i pomidorem

[karton]

Hej!
Jestem z siebie dumna, nareszcie ugotowałam coś co ma smak :P a na dodatek jest białkowe i south-beachowe. Mianowicie panga zapiekana w brokułach i pomidorach, przepis z "przepisy.org" Proste, dobre, wszamałam w pracy.

Byłam w supermarkecie i tak się rozglądałam i w tym Dojczlandzie nic nie ma :/ oglądałam różne dziwne chlebki, myśląc o drugiej fazie (huhu :P) i cukru nie znalazłam tylko w jakimś pumperniklu.

W pierwszej fazie można jeść mielone drobiowe? W składzie znalazłam troszkę cukru. Chociaż takie mielone to bardziej by się nadawało chyba na fazę drugą do spaghetti razowego...

Jutro wyjazd i spotkanie z wujostwem, którzy nie widzieli mnie od jakichś dwóch lat i pamiętają Asię XS'kę, mam skręt żołądka na samą myśl.

Jeszcze raz i tym razem chyba już ostatecznie mówię 'papa' i życzę radosnych, spokojnych i zdrowych Świąt

[goosia207]

Cześć

Napisane przez migotka1010

czas na moje wyniki po 2 tygodniach wysilku

coz.... wagowo to slabo bo tylko -1 kg....

ale za to cm mnie zadziwiaja

talia bylo 81 jest 76 = -5 cm
biodra bylo 95 jest 93 = - 2 cm

no a reszty niestety nie mierzylam ale zapisze w poscie bo potem zapome i nie bede miala do czego porownac

Pod biustem - 86 cm
Udo - 51
łydka 34
grubosc lapy 29

w sumie spodziewalam sie ze waga pokaze ok 58.... a ty 59,9... eh dobrze ze chociaz 5 na poczatku mam 168 cm i chcialam wazyc 52 albo chociaz miec piekna talie... bo u mnie z tym jest ogromny koszmar...

Migotko gratuluję.W talii fajnie ci zeszło

Napisane przez telik

mam nadzieje Papraczku ze wszystko w porządku

no to przynajmniej nie jestem sama
a czemu włąsnie nic nie piszesz

)

Nie mam czasu w pracy ledwo mi stracza na nadrabianie wątków, a w tym zawsze dużo do nadrabiania dziewczyny się nie obijają

Napisane przez dzonksik

czesc Kobiety!
Nade mna chyba jakies czarne chmury zawisly. Mialam straszny ciag weglowy przed @ i zostal mi do dzisiaj troche mi przybylo :/ a na dodatek nic mi nie wychodzi, zakwas sie zepsul, nowy nie wyszedl, chleb nie wyrosl... jakas masakra. to co sobie przyrzadzam jest wrecz paskudne.. fuj
na prawde nie wiem co sie stalo.....
tak tylko chcialam sie wyzalic.

Ojej

Napisane przez telik

aha zapomnialam napisac o najwazniejszym
przerysowałam dzi moje ukochane autko...
bardzo mocno
tulimy telika?
ładnie, ladnie effus

Napisane przez effa79

[/COLOR]Ide powrzucac przepisy do watku, bo mam zaleglosci

super

[_abigail_]

hej dziewczyny chcialam sie zapytac o te słynne tu placuszki serowe, chodzi mi o ser. To ma być zwykły biały ser tylko jakis mało tłusty czy jakiś specjalny twaróg czy coś ?

aha jeśli ktoś może to ile dajecie tego sera i jajek?

[alusia1989]

Napisane przez _abigail_

hej dziewczyny chcialam sie zapytac o te słynne tu placuszki serowe, chodzi mi o ser. To ma być zwykły biały ser tylko jakis mało tłusty czy jakiś specjalny twaróg czy coś ?

aha jeśli ktoś może to ile dajecie tego sera i jajek?

Ma być to twaróg chudy (jak na I fazę przystało ). Na 30 dag sera mają być 3 jajka. Ale to dosyć dużo wychodzi. Ja robiłam z 20 dag i i tak dzieliłam się tym z chłopakiem. Tylko uważaj na konsystencję jak będziesz białko dodawać - nie przesadź

[effa79]

Skonczylam.
Zostaly sciany i lazienka dla tzeta
W miedzyczasie upieklam mazurka rozanego - paachnieee, ciut konfitury oczywiscie zjadlam, zagryzlam bialkiem z jajka Czyli ewidentnie Swieta czas zaczac Zrobilam na orkiszowej mace, z fruktoza, maslo zostawilam i zwykla konfiture z cukrem, a co
Jutro na sniadanie posmakuje.
Mocze ziarna owsa na owsianke korzenna - zobaczymy, co z tego wyjdzie. Soje jeszcze mocze na pasztet jarski, mam kilka przepisow i pewnie pokombinuje.
Kotlety z gryczanej kaszy i twarogu chyba takie se, moglam je czymsc zagescic...

Napisane przez pearpearl

Effcia, a jest to ciasto w przepisach? To znaczy to bez twarogu ?

oj kochana nie ma na bank, a ja robie na oko... wiesz co zerknij na przepis na bulki snadaniowe, mysle, ze proporcje mozesz z nich troche sciagnac

Ale jestes kochana Dziekuje za informacje - juz powoli zaczynam to sobie wszystko ukladac, dzieki Twojej pomocy
Zaczne od chlebka, bo bardzo mi go brakuje. Spaghetti bedzie musialo poczekac.

Spokojnie, dasz rade, grunt to nie popadac w paranoje.

Tak mi sie wlasnie dzisiaj zdawal troszeczke mniejszy. Niestety po sniadaniu,dosc marnym, wszystko wrocilo do normy

Sniadanie to najwazniejszy posilek - nie moze byc marny.

pszenne tez boga byc ?
moga



slusznie tu ktos wspomnial
rzecz nabyta

Ja mam jeszcze pytanie o ser... kazdy - zolty light, plesniowy light, mozarelle. Ile dziennie mozna go zjesc? Boje sie, ze ja jem zdecydowanie za duzo... ale uwielbiam, jak mi sie cos ciagnie na talerzu
co do sera, to przewertuj watek, Ilona robila taka tabelke z zestawem nabialu - ile mozna jesc. Ja staram sie nie przeginac, bo to jednak tluszcz, no i nabial spowalnia chudniecie, zadowalam sie malutkimi porcjami jednorazowo

Napisane przez alusia1989

Dobra dziewczyny, stwierdziłam, że ostateczny mój jadłospis będzie wyglądał tak:

Śniadanie: domowe muesli (płatki owsiane, otręby, orzechy włoskie, suszona morela) z mlekiem dorzuc twarog!!!!
Obiad: zapiekana rybka Effy (zresztą właśnie co dodana ) z kapustą kiszoną lub kiełkami
II przekąska: jabłko z plasterkiem topionego fit
Kolacja: omlet lub jajka na miękko z sałatką warzywną

Nie chcę rano znowu jeść tego samego, co właśnie zjadłam na kolację Sorry za zamieszanie.

edit: chyba, żeby którejś z Was się chciało o porównanie tych dwóch jadłospisów i ocenienie, którzy lepszy jak na 1wszy dzień II fazy.

Jak dla mnie git.

Napisane przez eweelinaa91

Cześć Dziewczyny. Mogłybyście sprawdzić mój jadłospis? Jestem na takiej delikatnej I fazie. Sama nie wiem czy to dobrzy pomysł przed świętami.
W zasadach zdrowego odżywiania się mniej więcej orientuje, ale nie wiem czy nie robię jakis błędów pod względem SB.

śn: owsianka z 4 łyżek, 200 ml mleka, pół jabłka dorzuc twarog - wegle z bialkiem jemy
II śn: jogurt naturalny, pół jabłka, garść musli (słodkiego, bo nie mam Bran Flakesów;p)
ob: chili con carne (pierś z kurczaka, mała puszka czerwonej fasoli, koncentrat pomidorowy, przyprawy)
~ garść nerkowców, kostka gorzkiej czekolady - a to po co???
podw: omlet z 2 jaj, zioła prowansalskie, plasterek serka topionego fit, 2 plasterki szynki z indyka duza ta przekaska - zjadlabym z jednego jajka, bez serka, z jednym plastrem szynki
kol: wieśniak z rzodkiewką, szczypiorkiem i pomidorem ok

Ufff no i ide spac.
Wiecie co - uwielbiam Wielkanoc

[eweelinaa91]

Dziękuję za sprawdzenie.

[pearpearl]

Effcia, dziekuje za wszystkie rady W takim razie zabieram sie za wertowanie watku i od jutra koncze z takimi ilosciami sera, jakimi sie teraz raczylam.

I jeszcze zastanawia mnie ten twarog do musli...
Jak go najlepiej jesc?

W sobote minie moj pierwszy tydzien na SB
Zobaczymy, czy cos zrzucilam. Czasami patrze w lustro i mysle sobie "jest dobrze", ale pozniej swiatlo sie zmienia i mysle "o nie, porazka"
Moze jak odstawie ten ser, to bedzie lepiej

[effa79]

Dzien dobry w ten juz w sumie świateczny dzien
Ja na chwilke z rana, bo za chwile juz moge miec problem, zeby tu zajrzec Lece do pracy na jedno spotkanie, pozniej resztak zakupow i laba domowa - czyli pieczenie, gotowanie, spacer z dzieciakami
Zjadlam na sniadanie owsianke korzenna z ziaren owsa - matko jak sie objadlan, do tego jakies 80 g twarogu wciagnelam i kawalek mazurka

Co do twarogu to ja krusze na talerze, zalewam owsianka i mieszam. Dzis zjadlam do korzennej osobno, bo nie chcialam psuc sobie smaku.

Dobrego Dnia Wam zycze

[IlonaP]

no nie wierzę, że jeszcze nikt się nie zameldował

Napisane przez telik

aha zapomnialam napisac o najwazniejszym
przerysowałam dzi moje ukochane autko...
bardzo mocno
tulimy telika?
ładnie, ladnie effus

a wiesz, że ja niedawno też - we własnym garażu, regał mi stanął na drodze, taki metalowy z OBI i teraz chrabąszcz wygląda jak moje pościerane kolana w dzieciństwie

Napisane przez eweelinaa91

Cześć Dziewczyny. Mogłybyście sprawdzić mój jadłospis? Jestem na takiej delikatnej I fazie. Sama nie wiem czy to dobrzy pomysł przed świętami.
W zasadach zdrowego odżywiania się mniej więcej orientuje, ale nie wiem czy nie robię jakis błędów pod względem SB.

śn: owsianka z 4 łyżek, 200 ml mleka, pół jabłka - dodaj białko czyli najprościej twaróg, masło orzechowe
II śn: jogurt naturalny, pół jabłka, garść musli (słodkiego, bo nie mam Bran Flakesów;p) - a czemu znowu płatki, zamień na orzechy lub pestki, albo lepiej zrób zwijaska z wędliny, sera żółtego i warzyw
ob: chili con carne (pierś z kurczaka, mała puszka czerwonej fasoli, koncentrat pomidorowy, przyprawy)
~ garść nerkowców, kostka gorzkiej czekolady
podw: omlet z 2 jaj, zioła prowansalskie, plasterek serka topionego fit, 2 plasterki szynki z indyka - wyszedł Ci pełny posiłek, dla mnie to kalocja mogłaby być
kol: wieśniak z rzodkiewką, szczypiorkiem i pomidorem

wyszła Ci raczej delikatna II

Napisane przez pearpearl

Effcia, dziekuje za wszystkie rady W takim razie zabieram sie za wertowanie watku i od jutra koncze z takimi ilosciami sera, jakimi sie teraz raczylam.

I jeszcze zastanawia mnie ten twarog do musli...
Jak go najlepiej jesc?
ja kruszę na wierzch
W sobote minie moj pierwszy tydzien na SB
Zobaczymy, czy cos zrzucilam. Czasami patrze w lustro i mysle sobie "jest dobrze", ale pozniej swiatlo sie zmienia i mysle "o nie, porazka"
Moze jak odstawie ten ser, to bedzie lepiej

idę dalej sprzątać

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez effa79

Dzien dobry w ten juz w sumie świateczny dzien
Ja na chwilke z rana, bo za chwile juz moge miec problem, zeby tu zajrzec Lece do pracy na jedno spotkanie, pozniej resztak zakupow i laba domowa - czyli pieczenie, gotowanie, spacer z dzieciakami
Zjadlam na sniadanie owsianke korzenna z ziaren owsa - matko jak sie objadlan, do tego jakies 80 g twarogu wciagnelam i kawalek mazurka

Co do twarogu to ja krusze na talerze, zalewam owsianka i mieszam. Dzis zjadlam do korzennej osobno, bo nie chcialam psuc sobie smaku.

Dobrego Dnia Wam zycze

i jak smakowała

ja tez upiekłam mazurek - orkisz, fruktoza i konfitura różana z fruktozą

[alusia1989]

Ja również Was witam dziewczynki

Od razu się pochwalę. Najpierw wymiary:
talia -4 cm
boczki - 3 cm
biodra - 4 cm
udo - 3 cm
waga = 57 kg

Czyli jak dla mnie, jednym słowem sukces

A teraz to idę na szybkie zakupki śniadaniowe. A później to chyba zaryzykuję i upiekę jakieś ciasto Marzy mi się piernik

[effa79]

Ilona bardzo mi smakowala, choc jak dla mnie mega slodka Dalam jakies 8 moreli, a i tak za duzo, nastepnym razem dam mniej Ale swietna, nawet Wiktor zajadala sie ziarnami

Alusia - gratulacje.

Ja w pracy czekam na klienta, mam nadzieje szybko sie uporac...
O zrobie liste pozostalych zakupow.
Cos czuje, ze przy takiej pogodzie skonczymy z grillem na plazy w Świeta... i podobno tesciowa sie do nas wybiera

[alusia1989]

A ja właśnie sobie zdałam sprawę, że dzisiaj przecież post więc nie mogę zjeść tej rybki, więc tamten jadłospis przesunęłam na jutro, a ten, co miał być jutro - na dziś

[IlonaP]

Napisane przez alusia1989

A ja właśnie sobie zdałam sprawę, że dzisiaj przecież post więc nie mogę zjeść tej rybki, więc tamten jadłospis przesunęłam na jutro, a ten, co miał być jutro - na dziś

to chyba inaczej pojmujemy post - przecież ryba to postne danie, poprawcie mnie jeśli się mylę...

choć z drugiej strony ja mając wybór między rybą a mięsem wybieram częściej rybę - więc co to dla mnie za post

effa, cieszę się, ja po prostu nie dałam słodzika

a teściówka, też człowiek - święta som

[Origa]

Tak sobie Was czytałam, ale nie miałam czasu pisać. No i dochodzę do wniosku, że moja II faza to strasznie monotematyczna jest (co mi wcale nie przeszkadza), a wy takie pyszności robicie, że mmmm....Za to pochwalić się muszę, że od poniedziałku do pracy chodzę na nogach (szybkim tempem 30 min.), zamiast w autobusie w korku stać. W ogóle to zauważyłam, że wcześniej wychodziłam na aut. jakoś tak 7:25, w pracy byłam tuż przed 8:00, teraz wychodzę tylko 5 minut wcześniej, a efekt czasowy taki sam. Za to jak przyjemnie i rześko. Poza tym również od poniedziałku codziennie rower przynajmniej godzina (odkryłam jakie to fajne po dobrych 7 latach przerwy), no a wczoraj zamiast roweru aerobik, na który wróciłam po kontuzji stopy po dwóch tygodniach. Zmachałam się niesamowicie, do tego wysiadła klima i pot lał się ze mnie strumieniami...

A teraz mój dzienny monotonny jadłospis:
1. Wieśniak ze skrojonym w kosteczkę jajkiem, dwoma plasterkami szynki, połówką pomidora, zieloną cebulką - normalnie tak mi smakuje, że jem codziennie. Wszystko wrzucam do małego plastiku i szamam w pracy jako pierwszy posiłek popijając czerwoną herbatką.
2. Litr soku pomidorowego (przecier ze świeżych pomidorów, sól morska) - codziennie obowiązkowo. Nie mam w pracy czasu ani warunków na przygotowanie jedzenia więc się "zapycham"
3. Wciąż w pracy 2 pomarańcze (czasem plus jedno jabłko)
4. Po pracy zanim dojdę, zrobię zakupy i ugotuję, to się robi 17:00-17:30 więc jest to mój ostatni posiłek: wczoraj był pstrąg z grilla (elektrycznego-mam od 3 dni, jest super) z warzywami z grilla, dziś będzie makrela i brokuły z fasolką żółtą na parze (z parowaru-też rewelacyjny sprzęt, polecam).

No a potem na godzinkę na rower i do domu na święta-pewnie ok. północy zajadę.

Wiem, że to wszystko nie do końca zgodne z założeniami, ale staram się trzymać SB tak, jak to tylko możliwe przy moim trybie życia. Nie krzyczcie na mnie za bardzo