Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - zbiorczy cz.2

[SweetChoco]

Chciałam wam napisać o tym co mi pomogło przywrócić regularny cykl. Zaczęłam łykać olej z wiesiolka. 3 tabletki dziennie od 1 do 14 dnia. Dostałam okres w terminie wiec widać że wiesiołek pobudził jajniki do pracy. Poza tym wpływa on korzystnie na cerę więc jego łykanie ma też inne plusy. ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaksy]

Już ponad cztery miesiące od odstawienia, jestem po drugim okresie. Pojawił się w 36 dniu, więc o połowę szybciej niż pierwszy. Jest dobrze.
Łupież (koszmarny) przeszedł po regularnym używaniu Nizoralu. Włosy wypadają ciut mniej, ale ciągle bardzo - ciągle używam wcierki.
Z miesiąc temu wysypało mnie bardzo na plecach, trochę na dekolcie. Smaruję kremem Ziaja Manuka z kwasem migdałowym - ładnie łagodzi, ale wysyp ciągle jest (może ktoś coś stosuje innego i poleca?).
Na twarzy pojedyncze wypryski - jeden znika, drugi się pojawia. Ale i tak jestem pod wrażeniem, bo właśnie na twarzy spodziewałam się największego wysypu. Za to cera z normalnej/suchej zmieniła się w przetłuszczającą. Muszę teraz kompletnie zmienić wypracowaną przez lata pielęgnację.
Pocę się też bardziej. Bywam często zmęczona/rozdrażniona, ale nie wiem czy to akurat przez odstawienie. To chyba tyle.

[Zzziajana]

Okropnie wspominam odstawienie...
Cykle miałam i nadal mam jak przy tabletkach, bardzo regularne, rzadko zdarza się chociaż jeden dzień obsuwy.
Jakieś dwa miesiące po odstawieniu miałam takie humorki, że sama ze sobą nie mogłam wytrzymać. Nie chciałam być wredna dla ludzi, ale tak wychodziło za co jeszcze bardziej się nie lubiłam Myślałam, że gorzej być nie może.
Ale nie - potem było gorzej. Miesiąc później, czyli trzy miesiące po odstawieniu pojawił się trądzik. Typowo hormonalny, bo na żuchwie, trochę na szyi i na plecach. Pryszcze były wielkie, bolące i spuchnięte. Nie miało znaczenia, czy wyciskałam czy nie, po każdym pozostawała blizna i przebarwienie. Taki stan cery utrzymywał się ponad rok. Nie pomagało nic - kosmetyki apteczne, antybiotyki doustne i zewnętrzne od dermatologa, zabiegi u kosmetyczki - kompletnie nic. Trądzik zaczął sam schodzić, kiedy hormony się uspokoiły, czyli, jak już wspomniałam, po ponad roku. Po tym pozostała mi pamiątka w postaci blizn i przebarwień i za nic nie mogę się tego pozbyć. Na plecach do tej pory pojawiają mi się wielkie pryszcze, które bolą, jak pojawią się w jakimś niefortunnym miejscu to nawet nie mogę się oprzeć o krzesło. Ale okej - to plecy to jakoś przeżyję. Do tej pory, czyli dwa lata po odstawieniu tabletek nadal czasem wyrzuca mnie na żuchwie, już raczej mniejsze i mniej bolące pryszcze, ale jednak. Ponadto pojawiła się masa zaskórników. Wcześniej miałam je tylko na nosie, policzkach i brodzie. Teraz są wszędzie. Powiem Wam szczerze, gdyby ktoś mi w porę powiedział, że tak to będzie wyglądać to nigdy w życiu bym się nie decydowała na tabletki. Miałam naprawdę ładną cerę, a teraz wyglądam jakbym przeżyła atak wściekłych pryszczy (bo w sumie tak było), bo pozostały mi tak głębokie blizny i przebarwienia w dziwnych odcieniach, które nie dają się ruszyć.

[IzzieSt]

Mi już dwóch lekarzy sugeruje powrót do tabletek. Męczę się z plamieniami od 2 lat i sama nie wiem co zrobić. W tym tygodniu byłam na wizycie, mam zrobić badania, za 2 tyg kolejna wizyta i usg, jeśli będzie "czysto" i w badaniach też ok to możliwe że wracam do tabsów

[Zzziajana]

Ja też mam ciągłe problemy ginekologiczne odkąd odstawiłam tabsy. Średnio raz w miesiącu jestem u gina :/ tylko moja pani doktor wie jak bardzo nie chcę wracać do tabletek, bo to tak naprawdę zamknięte koło. Wrócę, będę je brała jakiś czas, znowu odstawię, bo będę chciała zajść w ciążę i wszystkie problemy wrócą. Jaki to ma sens? Dlatego bardzo żałuję, że w ogóle zaczęłam :/

[IzzieSt]

Problem trzeciego świata
Gin kazał mi zrobić morfologie, prolaktynę i tsh w 3 dniu cyklu. Okres powinnam mieć dziś, więc w piątek powinnam zrobić badania. Okresu oczywiście nie dostałam.
a)jeśli dostanę go jutro co jest możliwe bo już dziś bolał mnie brzuch to robić badania w drugim dniu cyklu (piątek) czy dopiero w 6d.c (wtorek)?
b)jeśli okres dostanę dopiero w piątek to mogę te badania zrobić dopiero we wtorek (5 d.c)?
W przyszły czwartek mam gina i mam przyjść z wynikami, a ten weekend majowy trochę mi to komplikuje Morfologia i tsh nie ma tu nic do rzeczy, ale miałam problemy z prolaktyną i chciałabym ją zrobić w jak najbardziej odpowiednim momencie

[blackcherryx94]

Jestem już po wizycie u ginekologa, okres spóźnił mi się o 2 cykle - ponad 2 miesiące..
Niedawno dostałam właśnie miesiączki, ciekawe czy ten cykl się w końcu wyreguluje czy znów będę 2 miesiące czekać

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Dołączam do wątku Właśnie mija drugi tydzień odkąd po 4,5 roku brania Kontraceptu odstawiłam tabletki, ale jestem pełna obaw. Przed braniem tabletek (zaczęłam brać mając niecałe 18 lat) zawsze miałam bardzo obfite, długie miesiączki, tabletki trochę mi pomogły, bo nie dość, że wiedziałam dokładnie kiedy okres wypadnie, to jeszcze były krótkie, tzn. 3-4 dni.

U mnie efekty uboczne odstawienia już się zaczęły i już jest koszmarek - od tygodnia jestem wiecznie przymulona, śpiąca, często boli mnie brzuch, głowa, mam skoki ciśnienia, a do tego straszne wahania nastrojów, jestem niemiła, zdenerwowana, choć nie ma ku temu powodów i wcale tego nie chcę, dzisiaj to aż się popłakałam z nerwów, wygląda to jak taki stereotypowy PMS, tylko gorszy... Plus już wywaliło mi syfki na plecach, na szyi, na twarzy też bardziej mnie sypie i skóra na twarzy i głowie przetłuszcza mi się bardziej. Przetłuszczanie się to zawsze był u mnie problem, ale teraz widzę, że robi się jeszcze gorzej, a z pryszczami i wągrami to od czasu wejścia w okres nastoletni sobie nie jestem w stanie poradzić, więc przeraża mnie myśl, że jeszcze może być gorzej (naprawdę dbam o cerę, porządna pielęgnacja, wszystko, no ale po mamie chyba to mam, ona ma 42 lata i nadal jej się mocno cera przetłuszcza, ma straszne zaskórniki, czasem jakiś pryszcz wyskoczy); na szyi nigdy mi się nic nie robiło, na plecach czy dekolcie raz na parę miesięcy jakaś jedna zmiana, także coś się zmieniło, że nagle mnie sypnęło w takich dziwnych miejscach. Mam tylko nadzieję, że z włosami będzie spokój, bo jak mi zaczną wypadać to zostanę łysa chyba...

Tak liczyłam, że po odstawieniu poczuję się lepiej, lżej, na tabletkach miałam spory problem z puchnięciem, zatrzymaniem wody, strasznie puchłam - raz w trakcie cyklu i drugi zaraz przed okresem. Liczyłam, że woda zejdzie to poczuję się lepiej i może dzięki temu waga też trochę spadnie, a na razie czuję się o wiele gorzej niż na Kontracepcie - opuchnięta, zmęczona i wściekła

[kornik24]

To ja się teraz też podzielę swoimi przeżyciami.

Tabletki odstawiłam z końcem marca (brałam bez przerwy przeszło 8 lat), a zaraz w trakcie krwawienia z odstawienia założyłam sobie miedzianą spiralę (nigdy nie rodziłam). Byłam przerażona tym co mnie czeka po odstawieniu hormonów i właściwie nadal jestem, bo organizm powoli będzie wracał do normy.

Wyniki wątrobowe miałam kiepskie, dlatego też przeszło miesiąc jestem już na lekach na poprawę jej stanu.

Po prawie 2 miesiącach od odstawienia tabletek wszelkie problemy żołądkowe minęły, zeszła ze mnie woda (coś pięknego ) i zmniejszył się cellulit. Tyle z dobrych spraw

Z tych złych rzeczy to okropnie przetłuszczają mi się włosy, no dramat! Ale z tym mogę żyć, bo włosy mogę myć nawet codziennie, nie jest to problem. Gorzej natomiast z moją cerą (tego obawiałam się najbardziej). Póki co jest do zniesienia, bo wyprysków mam DUŻO, ale są to małe krosteczki w wielkich skupiskach, które można zakryć jakimś mazidłem i wyjść do ludzi. Twarz świeci mi się NON STOP, nie tylko w strefie T, ale pod oczami i na policzka zbiera mi się tyle sebum, że mam wrażenie, że mogłabym go szpachelką zbierać

Tak jak pisały dziewczyny wcześniej - musiałam zmienić cały system pielęgnacji, bo moja sucha skóra stała się niesamowicie tłusta. Walczę z tym, nie załamuje się i patrzę z nadzieją na przyszłość, że na tym koniec, że gorsze rzeczy mnie już nie spotkają

[aduska1212]

Hej dziewczyny
przychodzę do Was po radę. Ze względu na wyjazd na wakacje zaczęłam brać tabletki - Microgynon - lekarz przepisał mi 3 opakowania tylko ze względu na to, żebym przesunęła okres (tak wiem, burza hormonalna itp., ale nie wyobrażam sobie jechać na wakacje raz do roku z okresem...). Teraz mój lekarz jest na wakacjach, nie ma z nim kontaktu, a ja jestem w kropce - właśnie kończę 2 opakowanie tabletek, zbliża się wyjazd - czy mogę już nie brać 3 opakowania? Nie chcę dłużej brać hormonów, zrobiłam to tylko ze względu na wakacje i nie wiem - czy odstawić już teraz, czy lepiej przyjąć jeszcze jedno, trzecie opakowanie. Dodam, że zatrzymała mi się woda w organizmie, zaczął pojawiać cellulit, do tego wahania nastroju... Z tego względu chcę przestać je przyjmować.
Może któraś z Was będzie w stanie mi doradzić?

[Adrianna_8]

Napisane przez aduska1212

Hej dziewczyny
przychodzę do Was po radę. Ze względu na wyjazd na wakacje zaczęłam brać tabletki - Microgynon - lekarz przepisał mi 3 opakowania tylko ze względu na to, żebym przesunęła okres (tak wiem, burza hormonalna itp., ale nie wyobrażam sobie jechać na wakacje raz do roku z okresem...). Teraz mój lekarz jest na wakacjach, nie ma z nim kontaktu, a ja jestem w kropce - właśnie kończę 2 opakowanie tabletek, zbliża się wyjazd - czy mogę już nie brać 3 opakowania? Nie chcę dłużej brać hormonów, zrobiłam to tylko ze względu na wakacje i nie wiem - czy odstawić już teraz, czy lepiej przyjąć jeszcze jedno, trzecie opakowanie. Dodam, że zatrzymała mi się woda w organizmie, zaczął pojawiać cellulit, do tego wahania nastroju... Z tego względu chcę przestać je przyjmować.
Może któraś z Was będzie w stanie mi doradzić?

Jeśli nie uprawiasz seksu lub zabezpieczasz się w inny sposób, to nie bierz tabletek. Obojętnie czy zrobisz to teraz czy po 3 opakowaniu.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[musisz]

Napisane przez SweetChoco

Chciałam wam napisać o tym co mi pomogło przywrócić regularny cykl. Zaczęłam łykać olej z wiesiolka. 3 tabletki dziennie od 1 do 14 dnia. Dostałam okres w terminie wiec widać że wiesiołek pobudził jajniki do pracy. Poza tym wpływa on korzystnie na cerę więc jego łykanie ma też inne plusy. ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A konsultowałaś to z lekarzem, czy nie? Trzy cykle miałam dość regularne, ale dzisiaj 5 dzień opóźnienia i już świruję Chciałabym jakoś pobudzić ten organizm do regulacji, bo osiwieję. Straszny mam dyskomfort psychiczny przez te opóźnienia, nie czas na dzidziusia.

Oprócz tego od kilku tygodni strasznie, ale to STRASZNIE wypadają mi włosy. Miałam grzywę jak lew, a teraz wydaje mi się, że została połowa włosów :/ A z niespodziankami na twarzy/ramionach/plecach/dekolcie już przyzwyczaiłam się żyć.
Z jednej strony brakuje mi tabletek, bo był ten komfort psychiczny, ale z drugiej strony nie zdecydowałabym się chyba na nie drugi raz... minusów jest zdecydowanie więcej w moim przypadku.

[aduska1212]

Napisane przez Adrianna_8

Jeśli nie uprawiasz seksu lub zabezpieczasz się w inny sposób, to nie bierz tabletek. Obojętnie czy zrobisz to teraz czy po 3 opakowaniu.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Tylko boję się, żeby mi się miesiączka nie rozregulowała... Choć z drugiej strony, teraz mam przerwę w braniu tabsów, jutro powinnam dostać okresu, to chyba po 9 dniach nie pojawi się znów...? Bo mimo, że to tylko 2 miesiące na tabletkach, już mam ich dość

[Klaudiad18]

Hej,
dziś biorę ostatnią tabletkę i odstawiam regulon-po braniu ok 3,5 roku. Aż się boję co z tego będzie
Odstawiam głównie z tego powodu, że ginekolog stwierdziła, że warto zrobić przerwę - żeby organizm za bardzo się nie "zablokował". Nie wiem czy ma to sens, czy nie

[musisz]

U mnie nadal brak @ Coraz bardziej się stresuję. Ostatni miałam 29 kwietnia, cykle zazwyczaj 29 dniowe, z tym że po tabletkach wahały mi się do 33 dni. W ostatni @ kochałam się bez zabezpieczenia, później była prezerwatywa + finał nie w środku. Wiem, że szanse są minimalne...
W sobotę zrobiłam dwa testy, na jednym nie wyszło NIC, chyba felerny, drugi negatywny. Wiem, że panikuję ale chyba potrzebuję pocieszenia albo głosu rozsądku, co myślicie?

[Klaudiad18]

Napisane przez musisz

U mnie nadal brak @ Coraz bardziej się stresuję. Ostatni miałam 29 kwietnia, cykle zazwyczaj 29 dniowe, z tym że po tabletkach wahały mi się do 33 dni. W ostatni @ kochałam się bez zabezpieczenia, później była prezerwatywa + finał nie w środku. Wiem, że szanse są minimalne...
W sobotę zrobiłam dwa testy, na jednym nie wyszło NIC, chyba felerny, drugi negatywny. Wiem, że panikuję ale chyba potrzebuję pocieszenia albo głosu rozsądku, co myślicie?

Tak jak mowisz, szanse sa minimalne spokojnie
a mialas jakies skutki uboczne odstawienia ?

[Infallible]

Ponad pół roku temu odstawiłam tabletki.. gdyby ktoś kiedyś powiedział mi, że takie będą skutki to nigdy nie zaczęłabym ich brać. O ile z okresem nie było problemu bo pojawił się normalnie w terminie to miałam i w sumie dalej mam ogromny wysyp na twarzy, plecach, szyi, dekolcie. Ale chyba największym problemem jest wypadanie włosów byłam u dermatologa dostałam wcierkę robioną w aptece ale nie pomaga i włosy dalej wypadają. Kiedyś było ich tak dużo i były gęste, a teraz za każdym razem jak je czeszę, myje wypadają garściami. Wiecie jak sobie z tym poradzić?
No i ostatni okres spóźnił mi się prawie 3 tygodnie.

[Klaudiad18]

Napisane przez Infallible

Ponad pół roku temu odstawiłam tabletki.. gdyby ktoś kiedyś powiedział mi, że takie będą skutki to nigdy nie zaczęłabym ich brać. O ile z okresem nie było problemu bo pojawił się normalnie w terminie to miałam i w sumie dalej mam ogromny wysyp na twarzy, plecach, szyi, dekolcie. Ale chyba największym problemem jest wypadanie włosów byłam u dermatologa dostałam wcierkę robioną w aptece ale nie pomaga i włosy dalej wypadają. Kiedyś było ich tak dużo i były gęste, a teraz za każdym razem jak je czeszę, myje wypadają garściami. Wiecie jak sobie z tym poradzić?
No i ostatni okres spóźnił mi się prawie 3 tygodnie.

Nie strasz ile brałaś tabletki? i jakie ?
A jak waga ?

[Infallible]

Napisane przez Klaudiad18

Nie strasz ile brałaś tabletki? i jakie ?
A jak waga ?

Tabletki brałam ponad 2 lata - Vibin mini. Wcześniej brałam Novynette ale po ich odstawieniu nic się nie działo. W trakcie brania tabletek ważyłam 53 kg teraz 50 kg.

[Klaudiad18]

Napisane przez Infallible

Tabletki brałam ponad 2 lata - Vibin mini. Wcześniej brałam Novynette ale po ich odstawieniu nic się nie działo. W trakcie brania tabletek ważyłam 53 kg teraz 50 kg.

Własnie najbardziej obawiam się o wagę i włosy

[ateris]

No nie ma reguły z tymi skutkami ubocznymi.
Ja brałam 8 lat i po odstawieniu same plusy. Brak cellulitu, plaski brzuch, większa ochota na seks, unormowane ciśnienie, cera tak samo dobra jak na tabsach.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Klaudiad18]

Napisane przez ateris

No nie ma reguły z tymi skutkami ubocznymi.
Ja brałam 8 lat i po odstawieniu same plusy. Brak cellulitu, plaski brzuch, większa ochota na seks, unormowane ciśnienie, cera tak samo dobra jak na tabsach.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ooo super
Mam nadzieje, że też przejdę to bezboleśnie ;D

a po jakim czasie od odstawienia zaczynają się 'zmiany'? wiem, że u kazdego indywidualnie, ale jest to miesiac, trzy,pol roku?

[Adrianna_8]

Napisane przez Klaudiad18

ooo super
Mam nadzieje, że też przejdę to bezboleśnie ;D

a po jakim czasie od odstawienia zaczynają się 'zmiany'? wiem, że u kazdego indywidualnie, ale jest to miesiac, trzy,pol roku?

Myślę, że organizm od razu się kapuje, że coś jest nie tak i jakieś zmiany zachodzą od razu.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[Klaudiad18]

Napisane przez Adrianna_8

Myślę, że organizm od razu się kapuje, że coś jest nie tak i jakieś zmiany zachodzą od razu.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

no zobaczę jak to u mnie będzie

[ateris]

Napisane przez Klaudiad18

ooo super
Mam nadzieje, że też przejdę to bezboleśnie ;D

a po jakim czasie od odstawienia zaczynają się 'zmiany'? wiem, że u kazdego indywidualnie, ale jest to miesiac, trzy,pol roku?

W pierwszym miesiącu.
Najpiękniejsze jak wraca naturalne nawilżenie kobiety )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Klaudiad18]

Napisane przez ateris

W pierwszym miesiącu.
Najpiękniejsze jak wraca naturalne nawilżenie kobiety )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tego co piszecie, to nie jest to aż takie tragiczne, jak myślałam

[ateris]

Napisane przez Klaudiad18

Z tego co piszecie, to nie jest to aż takie tragiczne, jak myślałam

Też się bałam. Pryszczy itd. A tu nic takiego nie było. No, ale wiadomo, że każda inaczej to przechodzi.
Tak czy inaczej lepiej rzucić te hormony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[la fresa del vidrio]

Czesc, jestem tu nowa.

Nigdy wiecej nie wezme tabletek anty o ile uda mi sie kiedykolwiek wrocic do normy ze swoim organizmem ;(

3 lata temu tez bralam, ale krotko, maksymalnie chyba 5 miesiecy i jak odstawilam, to dostalam pryszczy: najpierw na szyi, a pozniej na calej twarzy, bylam u dermatologa i w sumie niewiele mi pomogl, ale pryszcze po jakims czasie zniknely.

Pozniej bralam tabletki 2 lata. Odstawilam, bo zauwazylam pajaczki na nogach i lamliwe paznokcie, wyczytalam, ze wyplukuja mineraly z organizmu. Po odstawieniu zaczelam od razu brac witaminy, wiec paznokcie wrocily do normy, ale co ja przechodze! ;(

1-1,5 miesiaca po odstawieniu:

Straszne wahania nastrojow, depresja, brak ochoty na seks i zycie w ogole. Siniaki na nogach przed okresem. Wszystkie badania krwi w normie. Lekkie wypadanie wlosow, ale w normie. Koszmarnie suche stopy i dlonie!!!

2-2,5 miesiaca po:

Nastroje stabilizuja sie. Stopy i dlonie juz nie sa takie suche. Za to pojawiaja sie pryszcze na twarzy, szyi, dekolcie. Nie, ze jakies ropne, tylko taka podskorna "kaszka", widoczne grudki. Wlosy nadal wypadaja troche ale bez przesady.

3 miesiac po, czyli teraz:

Wlosy zaczely mi bardziej wypadac. Wszedzie ich pelno. Po myciu, po czesaniu, na lozku, na podlodze. Martwie sie tym strasznie. W dodatku tradzik jak byl tak jest. Chyba nawet wiekszy. Za to wrocilo libido, to moge powiedziec z cala pewnoscia.



Dziewczyny, czy to normalne? Bardzo sie martwie, ze te tabletki spowodowaly u mnie jakies nieodwracalne zmiany hormonalne, w wyniku ktorych mam teraz zespol policystycznych jajnikow albo cos... Tak mi wlosy leca i mam tradzik. czy ktorejs z was sie to unormowalo po jakims czasie? Bo tradzik po poprzednim odstawieniu tez mialam, ale nie pamietam strasznego wypadania wlosow. A w trakcie brania anty w ogole mi prawie nie wypadaly.

[Adrianna_8]

Napisane przez la fresa del vidrio

Czesc, jestem tu nowa.

Nigdy wiecej nie wezme tabletek anty o ile uda mi sie kiedykolwiek wrocic do normy ze swoim organizmem ;(

3 lata temu tez bralam, ale krotko, maksymalnie chyba 5 miesiecy i jak odstawilam, to dostalam pryszczy: najpierw na szyi, a pozniej na calej twarzy, bylam u dermatologa i w sumie niewiele mi pomogl, ale pryszcze po jakims czasie zniknely.

Pozniej bralam tabletki 2 lata. Odstawilam, bo zauwazylam pajaczki na nogach i lamliwe paznokcie, wyczytalam, ze wyplukuja mineraly z organizmu. Po odstawieniu zaczelam od razu brac witaminy, wiec paznokcie wrocily do normy, ale co ja przechodze! ;(

1-1,5 miesiaca po odstawieniu:

Straszne wahania nastrojow, depresja, brak ochoty na seks i zycie w ogole. Siniaki na nogach przed okresem. Wszystkie badania krwi w normie. Lekkie wypadanie wlosow, ale w normie. Koszmarnie suche stopy i dlonie!!!

2-2,5 miesiaca po:

Nastroje stabilizuja sie. Stopy i dlonie juz nie sa takie suche. Za to pojawiaja sie pryszcze na twarzy, szyi, dekolcie. Nie, ze jakies ropne, tylko taka podskorna "kaszka", widoczne grudki. Wlosy nadal wypadaja troche ale bez przesady.

3 miesiac po, czyli teraz:

Wlosy zaczely mi bardziej wypadac. Wszedzie ich pelno. Po myciu, po czesaniu, na lozku, na podlodze. Martwie sie tym strasznie. W dodatku tradzik jak byl tak jest. Chyba nawet wiekszy. Za to wrocilo libido, to moge powiedziec z cala pewnoscia.



Dziewczyny, czy to normalne? Bardzo sie martwie, ze te tabletki spowodowaly u mnie jakies nieodwracalne zmiany hormonalne, w wyniku ktorych mam teraz zespol policystycznych jajnikow albo cos... Tak mi wlosy leca i mam tradzik. czy ktorejs z was sie to unormowalo po jakims czasie? Bo tradzik po poprzednim odstawieniu tez mialam, ale nie pamietam strasznego wypadania wlosow. A w trakcie brania anty w ogole mi prawie nie wypadaly.

Jeśli masz pcos to równie dobrze te objawy mogą być po części spowodowane zaburzeniem hormonalnym w pcos. Jak tam Twój poziom hormonów? I z tego co wiem, to pcos również się leczy tabletkami anty...

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[Klaudiad18]

Napisane przez la fresa del vidrio

Czesc, jestem tu nowa.

Nigdy wiecej nie wezme tabletek anty o ile uda mi sie kiedykolwiek wrocic do normy ze swoim organizmem ;(

3 lata temu tez bralam, ale krotko, maksymalnie chyba 5 miesiecy i jak odstawilam, to dostalam pryszczy: najpierw na szyi, a pozniej na calej twarzy, bylam u dermatologa i w sumie niewiele mi pomogl, ale pryszcze po jakims czasie zniknely.

Pozniej bralam tabletki 2 lata. Odstawilam, bo zauwazylam pajaczki na nogach i lamliwe paznokcie, wyczytalam, ze wyplukuja mineraly z organizmu. Po odstawieniu zaczelam od razu brac witaminy, wiec paznokcie wrocily do normy, ale co ja przechodze! ;(

1-1,5 miesiaca po odstawieniu:

Straszne wahania nastrojow, depresja, brak ochoty na seks i zycie w ogole. Siniaki na nogach przed okresem. Wszystkie badania krwi w normie. Lekkie wypadanie wlosow, ale w normie. Koszmarnie suche stopy i dlonie!!!

2-2,5 miesiaca po:

Nastroje stabilizuja sie. Stopy i dlonie juz nie sa takie suche. Za to pojawiaja sie pryszcze na twarzy, szyi, dekolcie. Nie, ze jakies ropne, tylko taka podskorna "kaszka", widoczne grudki. Wlosy nadal wypadaja troche ale bez przesady.

3 miesiac po, czyli teraz:

Wlosy zaczely mi bardziej wypadac. Wszedzie ich pelno. Po myciu, po czesaniu, na lozku, na podlodze. Martwie sie tym strasznie. W dodatku tradzik jak byl tak jest. Chyba nawet wiekszy. Za to wrocilo libido, to moge powiedziec z cala pewnoscia.



Dziewczyny, czy to normalne? Bardzo sie martwie, ze te tabletki spowodowaly u mnie jakies nieodwracalne zmiany hormonalne, w wyniku ktorych mam teraz zespol policystycznych jajnikow albo cos... Tak mi wlosy leca i mam tradzik. czy ktorejs z was sie to unormowalo po jakims czasie? Bo tradzik po poprzednim odstawieniu tez mialam, ale nie pamietam strasznego wypadania wlosow. A w trakcie brania anty w ogole mi prawie nie wypadaly.

Jak mi tak zaczną wypadać włosy to będę łysa :|