Mamusie grudniowe 2015 cz.7 - Strona 166 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-10-14, 10:57   #4951
sylwoha
Zakorzenienie
 
Avatar sylwoha
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 245
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Aniqa a jak Ty stalas wlasnie z nawodnienien?
Czy to moglo miec wplyw?

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Cukier po godzinie 139, hm..
sylwoha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:05   #4952
agrita8
Raczkowanie
 
Avatar agrita8
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 311
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Aniqa powodzenia cieszę sie, ze juz lepiej

Benita, rozmawialas z mężem? Ehhh dużo myślę właśnie o relacji z tz po porodzie. U mojej kuzynki wlasnie jest taki problem - od kiedy sa dzieci, jej mąż bardzo oddalil sie od niej i jest wpatrzony tylko w córki. Smutne to bo widze jak dziewczyna bardzo sie stara.

Sylwuska, wiem ze mojej przyjaciółce jest bardzo ciężko, ale tez nie chce sie czuc winna z tego powodu ze jestem w ciazy a ona nie.

Co do spotkań ze znajomymi po porodzie u siebie w domu, juz widze ze lekko nie bedzie ogarnac siebie, dziecko, dom i jeszcze cos naszykowac do jedzenia....
agrita8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:05   #4953
czubasek20
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 5 328
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez Koritsi_a Pokaż wiadomość
Sylwuska ruszyłam tyłek i zrobiłam z gruszkami i żurawina. Standardowo moja córka wciągnęła duża część



Co do spotkań ze znajomymi teraz to jak się spotykamy to najczęściej u nas i mnie to męczy bo wiadomo ze jak już mają być goście to trzeba coś przygotować.
Mnie tez takie cos meczy. Wszyscy nam sie zwalali do domu bo mamy dizo miejsca. W koncu sie skonczylo i widujemy sie w knajpach bez dzieci.


aniqa- dobrze ze ta kroplowke na rozwoj plucek dostalas, pod tym wzgledem mozna byc spokojnym w razie co





Nastawilam rosol i mialam sprzatac a leze bo mam bole jak na okres i to taki konkretny i jest mi mega goraco. Mma nadzieje ze przejdzie.
__________________
H
W
R


Nie ma stópki zbył małej, by nie mogła pozostawić śladu. Z
czubasek20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:08   #4954
syylwuska
Zakorzenienie
 
Avatar syylwuska
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzieś lecz nie wiadomo gdzie ;)
Wiadomości: 3 234
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez Koritsi_a Pokaż wiadomość
Sylwuska ruszyłam tyłek i zrobiłam z gruszkami i żurawina. Standardowo moja córka wciągnęła duża część



Co do spotkań ze znajomymi teraz to jak się spotykamy to najczęściej u nas i mnie to męczy bo wiadomo ze jak już mają być goście to trzeba coś przygotować.
Pychota

U nas to samo, pchają się drzwiami i oknami, a żeby do siebie nas zaprosic to nie ma chętnych, jasne wiadomo, że,do kogoś lepiej pójść na naszykowane ;P

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka
syylwuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:23   #4955
Ani_qa
Zakorzenienie
 
Avatar Ani_qa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 530
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Dzięki dziewczyny za wsparcie

Chcialabym, zeby Inka jeszcze chociaz 5 tygodni wytrzymała...
Bo jakby cos sue zaczelo dziac to albo mnie by skierowali gdzies od razu albo Mala by wyslali do Rzeszowa...

Na ktg znow skurcze i dodatkowo dostalam kroplowke z lekiem rozkurczowym.

Co do nawodnienia to u mnie wyniki były ok, wiec to raczej nie to.
W tamtym tygodniu pisalam Wam ze sprzątnelam wszystkie górne szafki w kuchni, a je trzeba na drabince z rękami do gory...
Pozniej brzuch mialam twardy przez 3 dni bez przerwy i zaczal sie bol spojenia. Więc to chyba przez to :/
Lekarzom, a szczegolnie swojej gin nic nie mowie bo by mnie chyba zatlukla...

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
__________________
Ani_qa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:23   #4956
benita84
Zadomowienie
 
Avatar benita84
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 500
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Agrita rozmawiałam z nim bardzo dużo. Tłumaczyłam na różne sposoby no ale bez skutku. On albo tego nie widzi albo uważa ze to normalne ze dziecko kocha sie bardziej i takie tam argumenty dziwne. No nie jest to fajne. Tym bardziej trudno mi sie w tym odnaleźć bo byliśmy razem 6 zanim synek sie urodził i było naprawdę dobrze. Ale troche mnie pocieszyłaś ze Twoja kuzynka też tak ma, bo wydawało mi się że jestem sama z takim problemem. Wszedzie pisza tylko o tym ze kobiety sie odsuwaja.
benita84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:25   #4957
syylwuska
Zakorzenienie
 
Avatar syylwuska
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzieś lecz nie wiadomo gdzie ;)
Wiadomości: 3 234
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

AGRITA jasne, nie powinnaś się czuć winna, bo tu trzeba się cieszyć! Ale domyślam się, ze sytuacja nie jest fajna dla Was obu ;/

I przerazacie mnie tym, ze po porodzie to Mąż tylko w dziecko jest wpatrzony ;( przykre to, jasne super, jak Tato zajmuje się dziećmi, widać jego miłość do nich, ale rola żony chyba na tym się nie skończyła ;/ bardzo bym nie chciała odczuwać takich sytuacji... ;(

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka
syylwuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:34   #4958
wojniann
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 646
GG do wojniann
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez czubasek20 Pokaż wiadomość
Wojniann ktory u Ciebie jest tydzien ?
Kurcze ja tez mam wkladke wilgotna i wczoraj jak sie kladlam na noc spac w koszuli bez majtek to mi polecialo po nogach. Powachalam ale to bezwonne i takie jak woda.
Wizyte mam w poniedzialek.



O wlasnie.
Sylwuska mozesz np powiedziec ze jak chca zobaczyc mala.to niech pojedynczo przychodza do pokoju. Bo halas plus nowe glowy to moze byc dla dziecka szok.

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Dopiero zjadlam.sniadanie z Hania... to bedzie dlugi dzien
U mnie 32 tydzień i się martwię co to jest. Jadę na izbę najwyżej idiotke z siebie zrobię. Bo się denerwuje. Oczywiście poczytałam juz o konsekwencjach wiec tym bardziej jadę.
wojniann jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:39   #4959
syylwuska
Zakorzenienie
 
Avatar syylwuska
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzieś lecz nie wiadomo gdzie ;)
Wiadomości: 3 234
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

ANI_ QA ehh trzeba było Męża poprosić o pomoc z tymi groźnymi szafkami, no ale teraz to już nieważne. Miejmy nadzieję, ze wszystko się jakoś uspokoi i unormuje, teraz cały czas nad Tobą czuwają.

Szczerze mówiąc to,nawet zauważyłam, że przez ostatnie dni mało obecna na forum byłaś, ale myślałam że może zajęta jestes, a Ty już wtedy pewnie zle się czulas ;(

Bądzmy dobrej myśli, jeszcze nic złego się nie dzieje ;*


BENITA strasznie Ci współczuję i nie wiedziałam że właśnie dotyka to kobiety, myślałam, ze to właśnie mężczyźni na dalszy plan są często odsuwani ;/ ale może jak urodzi się drugi Maluszek to wtedy wszystko się zmieni na lepsze?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

WOJNIANN mam nadzieję, że Cię uspokaja, że wszystko jest w,m normie ;*

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka
syylwuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:41   #4960
sylwoha
Zakorzenienie
 
Avatar sylwoha
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 245
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Kurcze, to ja sie boje w takim ukladzie co bedzie po prodzie
Z tz jestemy jak druzyna. Znamy sie jak stare konie. Nie wyobrazam sobie zycia bez niego i bez jego udzialu w moim zyciu. Mimo ze czasem tak mnie wkur..
Jak patrze na zwiazki i uklady posrod moich znajomych to sie dziwe jak moga takie zwiazki funkcjonowac
My dzialamy napeawde partnersko. I jakby mialo sie to popsuc to


Aniqa ja tez mialam sprzatac w szafie malego, ale tz to zrobi. Nie ma co, trzeba dmuchsc na zimne- ale to coezko tak wylezec/ wysiedziec w mcu wiem to
sylwoha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:50   #4961
Ani_qa
Zakorzenienie
 
Avatar Ani_qa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 530
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez sylwoha Pokaż wiadomość
Kurcze, to ja sie boje w takim ukladzie co bedzie po prodzie
Z tz jestemy jak druzyna. Znamy sie jak stare konie. Nie wyobrazam sobie zycia bez niego i bez jego udzialu w moim zyciu. Mimo ze czasem tak mnie wkur..
Jak patrze na zwiazki i uklady posrod moich znajomych to sie dziwe jak moga takie zwiazki funkcjonowac
My dzialamy napeawde partnersko. I jakby mialo sie to popsuc to


Aniqa ja tez mialam sprzatac w szafie malego, ale tz to zrobi. Nie ma co, trzeba dmuchsc na zimne- ale to coezko tak wylezec/ wysiedziec w mcu wiem to
Wiesz. U mnie maz zazwyczaj wraca poznym wieczorem nie miałabym serca prosic go o sprzatanie tym bardziej ze wieczorem wole miec go dla siebie.
Mam do siebie pretensje o to, ale wydawalo mi sie, ze moge jeszcze gory przenosić. Tym bardziej, ze ja lubie wszystko sama zrobić...
Teraz juz wiem, że w domu bede musiala plackiem lezec :/
Cytat:
Napisane przez wojniann Pokaż wiadomość
U mnie 32 tydzień i się martwię co to jest. Jadę na izbę najwyżej idiotke z siebie zrobię. Bo się denerwuje. Oczywiście poczytałam juz o konsekwencjach wiec tym bardziej jadę.
Jedz jak Cie to martwi. Mam nadzieje, ze to nic powaznego
Cytat:
Napisane przez syylwuska Pokaż wiadomość
ANI_ QA ehh trzeba było Męża poprosić o pomoc z tymi groźnymi szafkami, no ale teraz to już nieważne. Miejmy nadzieję, ze wszystko się jakoś uspokoi i unormuje, teraz cały czas nad Tobą czuwają.

Szczerze mówiąc to,nawet zauważyłam, że przez ostatnie dni mało obecna na forum byłaś, ale myślałam że może zajęta jestes, a Ty już wtedy pewnie zle się czulas ;(

Bądzmy dobrej myśli, jeszcze nic złego się nie dzieje ;*


BENITA strasznie Ci współczuję i nie wiedziałam że właśnie dotyka to kobiety, myślałam, ze to właśnie mężczyźni na dalszy plan są często odsuwani ;/ ale może jak urodzi się drugi Maluszek to wtedy wszystko się zmieni na lepsze?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

WOJNIANN mam nadzieję, że Cię uspokaja, że wszystko jest w,m normie ;*

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka
Tez mam caly czas nadzieję, że leki pomoga i Mala zostanie jeszcze trochę w brzuszku. Juz teraz taka glupia nie będę o bede bardziej uwazac.

Masz rację, ostatnio sie kiepsko czulam. A ten bol spohenia dawal mi sie we znaki dodatkowo. Jednego wieczora to juz mialam lzy w oczach z bezsilnosci, ale nie chciałam tego mężowi pokazywać.

Tak jak pisałam mam do siebie pretensje, ale mam caly czas nadzieję, że bede mogla to naprawić.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
__________________
Ani_qa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:57   #4962
sylwoha
Zakorzenienie
 
Avatar sylwoha
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 245
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Aniqa mam podobnie, ale jak sie zlaze do brzuch ciagnie.
Wiec nie rpbie nic, no gotuje tylko

I nie ukrywaj zlego samopoczucia, to bez sensu a i niebezpieczne!
Musimy o tym pamietac
sylwoha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:57   #4963
benita84
Zadomowienie
 
Avatar benita84
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 500
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

No nie chciałam Was straszyć. Taki po prostu jesienny dół. I taka sytuacja jak moja to pewnie mniej niz 1% przypadków także raczej nie musicie sie bać ze u Was tez tak będzie. Jest jak jest choć nic tego nie zapowiadało. Drugie dziecko na pewno dużo zmieni bo nie będę miała czasu żeby o tym myśleć Poza tym tż juz dawno zapowiedział ze drugiego tak nie pokocha.
benita84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:09   #4964
syylwuska
Zakorzenienie
 
Avatar syylwuska
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzieś lecz nie wiadomo gdzie ;)
Wiadomości: 3 234
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez sylwoha Pokaż wiadomość
Kurcze, to ja sie boje w takim ukladzie co bedzie po prodzie
Z tz jestemy jak druzyna. Znamy sie jak stare konie. Nie wyobrazam sobie zycia bez niego i bez jego udzialu w moim zyciu. Mimo ze czasem tak mnie wkur..
Jak patrze na zwiazki i uklady posrod moich znajomych to sie dziwe jak moga takie zwiazki funkcjonowac
My dzialamy napeawde partnersko. I jakby mialo sie to popsuc to


Aniqa ja tez mialam sprzatac w szafie malego, ale tz to zrobi. Nie ma co, trzeba dmuchsc na zimne- ale to coezko tak wylezec/ wysiedziec w mcu wiem to
No i mnie to wystarczyło ;/ mi zawsze mało jest Tz, cały czas wydaje mi sie, ze za mało czasu razem spedzamy, choc czasami jak siedzieć cały dzień w domu, to mam go dosyć i też mnie denerwuje, ale to normalne j nie wyobrażam sobie inaczej ;/ oprócz pracy to też z tego względu dopiero teraz zdecydowaliśmy się na dziecko, a nie od razu po slubie, bo mi ciąglem było go malo, a wiem, że przy dziecku też jest inaczej, co nie znaczy gorzej...
Cytat:
Napisane przez Ani_qa Pokaż wiadomość
Wiesz. U mnie maz zazwyczaj wraca poznym wieczorem nie miałabym serca prosic go o sprzatanie tym bardziej ze wieczorem wole miec go dla siebie.
Mam do siebie pretensje o to, ale wydawalo mi sie, ze moge jeszcze gory przenosić. Tym bardziej, ze ja lubie wszystko sama zrobić...
Teraz juz wiem, że w domu bede musiala plackiem lezec :/

Jedz jak Cie to martwi. Mam nadzieje, ze to nic powaznego

Tez mam caly czas nadzieję, że leki pomoga i Mala zostanie jeszcze trochę w brzuszku. Juz teraz taka glupia nie będę o bede bardziej uwazac.

Masz rację, ostatnio sie kiepsko czulam. A ten bol spohenia dawal mi sie we znaki dodatkowo. Jednego wieczora to juz mialam lzy w oczach z bezsilnosci, ale nie chciałam tego mężowi pokazywać.

Tak jak pisałam mam do siebie pretensje, ale mam caly czas nadzieję, że bede mogla to naprawić.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
Rozumiem, że jest zmęczony i Ci go szkoda, mam podobnie, tylko musisz myśleć, ze Was jest 2 i mimo że tylko siedzisz w domu, musi to zrozumiec, że potrzebna Ci pomoc, też jestem taka, ze wole zrobić samą, bo czasem krew mnie zalewa jak go poproszę a on robi zupełnie inaczej i jest jeszcze więcej po tym roboty, ale teraz trochę jesteśmy od nich uzależnione, co nie będzie trwało wieki, więc trzeba się tym pocieszać jakoś

I tak jak Sylwoha mówi, nie kryj tego przed nim jak się czujesz, nie musisz mu od razu marudzic (chociaż czasami też mozna) ale po prostu powiedzieć ze gorzej się czujesz, bo oni nie wiedzą jakie zmiany zachodzą w naszym organizmie, nie czują tego, mogą się tylko domyślać, a po swoim Tz wiem, że domyslanie, to nie jest jego mocna strona...
Cytat:
Napisane przez benita84 Pokaż wiadomość
No nie chciałam Was straszyć. Taki po prostu jesienny dół. I taka sytuacja jak moja to pewnie mniej niz 1% przypadków także raczej nie musicie sie bać ze u Was tez tak będzie. Jest jak jest choć nic tego nie zapowiadało. Drugie dziecko na pewno dużo zmieni bo nie będę miała czasu żeby o tym myśleć Poza tym tż juz dawno zapowiedział ze drugiego tak nie pokocha.
To on sobie może mówić tylko, jak się urodzi to za takim Malenstwem tez świata nie będzie widział, zobaczysz ;*

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka
syylwuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:10   #4965
Ani_qa
Zakorzenienie
 
Avatar Ani_qa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 530
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez benita84 Pokaż wiadomość
No nie chciałam Was straszyć. Taki po prostu jesienny dół. I taka sytuacja jak moja to pewnie mniej niz 1% przypadków także raczej nie musicie sie bać ze u Was tez tak będzie. Jest jak jest choć nic tego nie zapowiadało. Drugie dziecko na pewno dużo zmieni bo nie będę miała czasu żeby o tym myśleć Poza tym tż juz dawno zapowiedział ze drugiego tak nie pokocha.
Benita pokocha tak samo jak to pierwsze niech tylko zobaczy. A moze akurat po drugim dziecku zwiazek ozyje? Czasem potrzebny jest bodziec i nigdy nie wiadomo od czego zalezy
Cytat:
Napisane przez sylwoha Pokaż wiadomość
Aniqa mam podobnie, ale jak sie zlaze do brzuch ciagnie.
Wiec nie rpbie nic, no gotuje tylko

I nie ukrywaj zlego samopoczucia, to bez sensu a i niebezpieczne!
Musimy o tym pamietac
No teraz juz bede mądrzejsza

Strasznie nie lubie okazywac emocji... na dodatek maz byl ostatnio serio przemeczony i nie chcialam mu dokladac swoich zmartwien :/

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
__________________
Ani_qa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:12   #4966
_karmazynova_
Zadomowienie
 
Avatar _karmazynova_
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 111
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

wojniann dobrze, że jedziesz na IP, przynajmniej będziesz wiedzieć co i jak. Trzymam kciuki, żeby było wszystko ok

aniqa chciałaś dobrze, nie wiedziałaś, że będą tego takie konsekwencje. Najważniejsze, że jesteś pod dobrą opieką W sumie "syndrom wicia gniazda" mnie też już dopadł, ale staram się robić wszystko powoli i na swoje siły

Mam nadzieję, że nasze stosunki z TŻ za dużo się nie zmienią. Oczywiście zmienić się zmienią, ale mam nadzieję, że nie na gorsze. Oboje mamy w sobie oparcie i nie wyobrażam sobie jakby nasze stosunki miały się ochłodzić.... Pożyjemy zobaczymy

Co do znajomych, to wśród moich bliskich znajomych nie ma jeszcze dzieci i zauważyliśmy, że kontaktu sporo się zmniejszyły. Natomiast wśród znajomych TŻ z pracy jest wiele par z dziećmi i zauważyłam, że tam kontakty nam się zwiększyły
__________________

Grudniowa mama 01.12.2015
Wrześniowa mama 18.09.2020






_karmazynova_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:13   #4967
mujer
Zadomowienie
 
Avatar mujer
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 976
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Halo

My dziś po III usg. Zestresował mnie ten lekarz, nie powiem... Wprawdzie przeczytałam wcześniej na necie, że on zawsze wypatruje wad serca (z przesadą) i kiedy większość usg męczył serducho młodego, to chociaż TŻ porozumiewawczo do mnie mrugał, jednak czułam, że mnie bierze nerwica. Na szczęście z sercem wyraźnie w porządku, reszta też ogólnie spoko. Tylko jakiś brzuszek stosunkowo mały i rączki też coś komentował, jednak w normie i ponoć "nadrobi". Choć i tak to mnie niepokoi TŻ szydzi, że się czepiam, a młody ma po prostu niezłą figurę

I młody waży ponad 1700, czyli wychodzi, że nadal jest 7 dni do przodu w stosunku do OM. Kluska Już go nie karmię, bo jeszcze do 4kg dobije

No i wychodzi, że lezy główkowo, tylko tak, jak obczaiłam, tułów ma po prawej stronie. Rączki i nózki skrzyżowane. Nie wiem, jak ja te ruchy czuję, w życiu bym nie pomyślała, że nogi ma w górze... Może dlatego, że łożysko z przodu i wysoko?


Hmn jak tak czytam, to w sumie nie mogę narzekać na TŻ, bo spędzamy dużo czasu razem. O ile nie wyjedzie akurat oczywiście Ale teraz obiecał nie jechać. Razem w domu pracujemy, jak mam czas i akurat jest to coś dla mnie znośnego, to z nim też jeżdżę na jego prace, razem sobie ćwiczymy czasem jogę itp.

TŻ ma w planie wyjazdy z małym, ale zobaczymy jak wyjdzie. Na lato na pewno spory wyjazd się szykuje, w międzyczasie pewnie raczej tylko malutkie. Zresztą, muszę jechać do szkoły w lutym/marcu, nie wiem jeszcze jak to zorganizujemy Mam nadzieję, że jednak uda się nam wychodzić z domu


Cytat:
Napisane przez Fionka_31 Pokaż wiadomość
A dwa ostatnie składniki to co? skad weźmiesz?
Nie sprawdziłam dokładnie, ale minerały, to kiedyś miałam z iherbu. Jeśli będę zamawiać, to sobie może dorzucę.
A to drugie, to zapewne coś w stylu esencji Bacha (do których mam stosunek niekonkretny ) Raczej nie kupię.
W każdym razie można te składniki pominąć i pozostać przy takim typowym napoju

Cytat:
Napisane przez Ani_qa Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za wsparcie

Chcialabym, zeby Inka jeszcze chociaz 5 tygodni wytrzymała...
Bo jakby cos sue zaczelo dziac to albo mnie by skierowali gdzies od razu albo Mala by wyslali do Rzeszowa...

Na ktg znow skurcze i dodatkowo dostalam kroplowke z lekiem rozkurczowym.

Co do nawodnienia to u mnie wyniki były ok, wiec to raczej nie to.
W tamtym tygodniu pisalam Wam ze sprzątnelam wszystkie górne szafki w kuchni, a je trzeba na drabince z rękami do gory...
Pozniej brzuch mialam twardy przez 3 dni bez przerwy i zaczal sie bol spojenia. Więc to chyba przez to :/
Lekarzom, a szczegolnie swojej gin nic nie mowie bo by mnie chyba zatlukla...

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Wygląda, że jest lepiej, więc pewnie nie będą Cię trzymać A potem będziesz uważać, więc bądź dobrej myśli
mujer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:13   #4968
mervie
Rozeznanie
 
Avatar mervie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 974
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

cześć dziewczyny
powoli wracam do żywych...
aniqa trzymam mocno kciuki, żeby malutka jeszcze sobie u Ciebie spokojnie w brzuchu pomieszkała
i współczuję cukrzycówkom- oby wam było jak najlżej

co do poczęcia u nas wychodzi, że 10 marca- czas okropny bo oboje byliśmy po chorobach, osłabieni, zimno było...no wiecie
nie wiem jak zdołaliśmy akurat wtedy zrobić dziecko
okres mi się spóźniał 10 dni, testy wychodziły negatywne i byłam przekonana, że to właśnie od chorowania i leków mi się poprzestawiało
a tu taka niespodzianka- 2 kwietnia nagle pojawiła się bardzo wyraźna kreska, a robiłam już ten test bez przekonania

za chwilę się zabieram za wyprawkę, muszę w końcu zacząć bo wy już kończycie a ja w lesie
to samo z fotelikiem... nie wiem jak się za to zabrać nawet

w piątek mam urodziny i chociaż nie obchodzę nigdy jakoś hucznie to chciałabym je spędzić z tżem w domu a wiem, że nic z tego... on tam sam na materacu mieszka, kuchnia jeszcze nie zrobiona, chociaż tyle, że ciepłą wodę już ma
a ja u rodziców
ciężko mi jak cholera, bo to już końcówka a my się widujemy na chwilę wieczorami- szykuję mu jedzenie na kolację, śniadanie i obiad i leci dalej coś porobić i upaść spać bo o 5 wstaje do pracy.
i wiem, że robi to dla nas, ale ja tak bardzo chciałabym mieć chwilę dla siebie
nawet mu nie mówię, że płaczę co wieczór, żeby go nie dobijać badziej
jakoś musimy przetrwać ale najbardziej boję się, że nie zdążymy zanim Iwo przyjdzie

dość marudzenia! czytam was dalej, chciałabym się wbić ponownie w wątek

aaaa i jutro mam wizytę i będę miała robiony wymaz...gbs? na paciorkowce, tak?
__________________
.kto płacze temu deszcz za oknem
mervie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:14   #4969
Ani_qa
Zakorzenienie
 
Avatar Ani_qa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 530
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez syylwuska Pokaż wiadomość
No i mnie to wystarczyło ;/ mi zawsze mało jest Tz, cały czas wydaje mi sie, ze za mało czasu razem spedzamy, choc czasami jak siedzieć cały dzień w domu, to mam go dosyć i też mnie denerwuje, ale to normalne j nie wyobrażam sobie inaczej ;/ oprócz pracy to też z tego względu dopiero teraz zdecydowaliśmy się na dziecko, a nie od razu po slubie, bo mi ciąglem było go malo, a wiem, że przy dziecku też jest inaczej, co nie znaczy gorzej...

Rozumiem, że jest zmęczony i Ci go szkoda, mam podobnie, tylko musisz myśleć, ze Was jest 2 i mimo że tylko siedzisz w domu, musi to zrozumiec, że potrzebna Ci pomoc, też jestem taka, ze wole zrobić samą, bo czasem krew mnie zalewa jak go poproszę a on robi zupełnie inaczej i jest jeszcze więcej po tym roboty, ale teraz trochę jesteśmy od nich uzależnione, co nie będzie trwało wieki, więc trzeba się tym pocieszać jakoś

I tak jak Sylwoha mówi, nie kryj tego przed nim jak się czujesz, nie musisz mu od razu marudzic (chociaż czasami też mozna) ale po prostu powiedzieć ze gorzej się czujesz, bo oni nie wiedzą jakie zmiany zachodzą w naszym organizmie, nie czują tego, mogą się tylko domyślać, a po swoim Tz wiem, że domyslanie, to nie jest jego mocna strona...

To on sobie może mówić tylko, jak się urodzi to za takim Malenstwem tez świata nie będzie widział, zobaczysz ;*

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka
Widzę, że jestesmy bardzo podobne
Jak ma mi zrobic po swojemu to wole sama. A i domyślny to on nie jest
No ale i tak go kocham
Teraz sie troche przestraszyl i zapowiedzial, ze bedzie sam sprzatal, po mojemu i będę mogła sprawdzic


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
__________________
Ani_qa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:15   #4970
_karmazynova_
Zadomowienie
 
Avatar _karmazynova_
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 111
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Dziś w nocy strasznie się męczyłam.. Co chwilę się budziłam. Czułam, jakby mój brzuch nad pępkiem był podwójnych rozmiarów, spięty i bolesny. Dziś mam na szczęście wizytę u gina i mam nadzieję, że mnie uspokoi...
__________________

Grudniowa mama 01.12.2015
Wrześniowa mama 18.09.2020






_karmazynova_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:19   #4971
Ani_qa
Zakorzenienie
 
Avatar Ani_qa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 530
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Karmazynova no chciałam dobrze i przecenilam swoje sily, ale tersz juz nic nie poradzę... Wierzę, że będzie dobrze


Mujer to kawał chłopca ciesze się, że caly i zdrowy
Brzuszkiem sie nie przejmuj- moja tez tak wcześniej miala i nadrobila

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Cytat:
Napisane przez _karmazynova_ Pokaż wiadomość
Dziś w nocy strasznie się męczyłam.. Co chwilę się budziłam. Czułam, jakby mój brzuch nad pępkiem był podwójnych rozmiarów, spięty i bolesny. Dziś mam na szczęście wizytę u gina i mam nadzieję, że mnie uspokoi...
Bede trzymać kciuki zeby wszystko bylo dobrze

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
__________________
Ani_qa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:23   #4972
_karmazynova_
Zadomowienie
 
Avatar _karmazynova_
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 111
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez mujer Pokaż wiadomość
Halo

My dziś po III usg. Zestresował mnie ten lekarz, nie powiem... Wprawdzie przeczytałam wcześniej na necie, że on zawsze wypatruje wad serca (z przesadą) i kiedy większość usg męczył serducho młodego, to chociaż TŻ porozumiewawczo do mnie mrugał, jednak czułam, że mnie bierze nerwica. Na szczęście z sercem wyraźnie w porządku, reszta też ogólnie spoko. Tylko jakiś brzuszek stosunkowo mały i rączki też coś komentował, jednak w normie i ponoć "nadrobi". Choć i tak to mnie niepokoi TŻ szydzi, że się czepiam, a młody ma po prostu niezłą figurę

I młody waży ponad 1700, czyli wychodzi, że nadal jest 7 dni do przodu w stosunku do OM. Kluska Już go nie karmię, bo jeszcze do 4kg dobije

No i wychodzi, że lezy główkowo, tylko tak, jak obczaiłam, tułów ma po prawej stronie. Rączki i nózki skrzyżowane. Nie wiem, jak ja te ruchy czuję, w życiu bym nie pomyślała, że nogi ma w górze... Może dlatego, że łożysko z przodu i wysoko?


Hmn jak tak czytam, to w sumie nie mogę narzekać na TŻ, bo spędzamy dużo czasu razem. O ile nie wyjedzie akurat oczywiście Ale teraz obiecał nie jechać. Razem w domu pracujemy, jak mam czas i akurat jest to coś dla mnie znośnego, to z nim też jeżdżę na jego prace, razem sobie ćwiczymy czasem jogę itp.

TŻ ma w planie wyjazdy z małym, ale zobaczymy jak wyjdzie. Na lato na pewno spory wyjazd się szykuje, w międzyczasie pewnie raczej tylko malutkie. Zresztą, muszę jechać do szkoły w lutym/marcu, nie wiem jeszcze jak to zorganizujemy Mam nadzieję, że jednak uda się nam wychodzić z domu




Nie sprawdziłam dokładnie, ale minerały, to kiedyś miałam z iherbu. Jeśli będę zamawiać, to sobie może dorzucę.
A to drugie, to zapewne coś w stylu esencji Bacha (do których mam stosunek niekonkretny ) Raczej nie kupię.
W każdym razie można te składniki pominąć i pozostać przy takim typowym napoju




Wygląda, że jest lepiej, więc pewnie nie będą Cię trzymać A potem będziesz uważać, więc bądź dobrej myśli
Super, że wszystko ok! I mały ułożony główkowo, a tak się martwiłaś Co do rozmiarów to na pewno nadrobi. Najważniejsze, że wszystkie narządy są ok

Cytat:
Napisane przez mervie Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny
powoli wracam do żywych...
aniqa trzymam mocno kciuki, żeby malutka jeszcze sobie u Ciebie spokojnie w brzuchu pomieszkała
i współczuję cukrzycówkom- oby wam było jak najlżej

co do poczęcia u nas wychodzi, że 10 marca- czas okropny bo oboje byliśmy po chorobach, osłabieni, zimno było...no wiecie
nie wiem jak zdołaliśmy akurat wtedy zrobić dziecko
okres mi się spóźniał 10 dni, testy wychodziły negatywne i byłam przekonana, że to właśnie od chorowania i leków mi się poprzestawiało
a tu taka niespodzianka- 2 kwietnia nagle pojawiła się bardzo wyraźna kreska, a robiłam już ten test bez przekonania

za chwilę się zabieram za wyprawkę, muszę w końcu zacząć bo wy już kończycie a ja w lesie
to samo z fotelikiem... nie wiem jak się za to zabrać nawet

w piątek mam urodziny i chociaż nie obchodzę nigdy jakoś hucznie to chciałabym je spędzić z tżem w domu a wiem, że nic z tego... on tam sam na materacu mieszka, kuchnia jeszcze nie zrobiona, chociaż tyle, że ciepłą wodę już ma
a ja u rodziców
ciężko mi jak cholera, bo to już końcówka a my się widujemy na chwilę wieczorami- szykuję mu jedzenie na kolację, śniadanie i obiad i leci dalej coś porobić i upaść spać bo o 5 wstaje do pracy.
i wiem, że robi to dla nas, ale ja tak bardzo chciałabym mieć chwilę dla siebie
nawet mu nie mówię, że płaczę co wieczór, żeby go nie dobijać badziej
jakoś musimy przetrwać ale najbardziej boję się, że nie zdążymy zanim Iwo przyjdzie

dość marudzenia! czytam was dalej, chciałabym się wbić ponownie w wątek

aaaa i jutro mam wizytę i będę miała robiony wymaz...gbs? na paciorkowce, tak?
GBS na paciorkowce
Współczuje Tobie i TŻ takiego mijania... Mam nadzieję, że jak najszybciej skończycie remont. Pomyśl jak będzie fajnie jak się skończy - wszystko nowe, nawet nowy członek rodziny
Pamiętam jak u nas był robiony remont mieszkania na szybko, bo wypowiedzieli nam umowę na wynajem mieszkania i mieliśmy niecałe 2 miesiące na gruntowny remont mieszkania do którego mieliśmy się przeprowadzić. TŻ wyglądał jak cień człowieka. Pracował, a po pracy przychodził od razu i robił remont...
__________________

Grudniowa mama 01.12.2015
Wrześniowa mama 18.09.2020






_karmazynova_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:24   #4973
Koritsi_a
Zadomowienie
 
Avatar Koritsi_a
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 1 241
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Mujer za wizytę już nie będziesz musiała stać na głowie w basenie

a ja Was pocieszę, bo u nas po porodzie jest jeszcze lepiej niż było mąż bardzo mi pomaga przy dziecku, mam nadzieję, że przy drugim nie zmieni swojego nastawienia jedyne co mojemu mężowi nie odpowiada to że moi rodzice są u nas jego zdaniem zbyt często no i w łóżku jakoś też się nieco zmieniło na lepsze więc nie ma co się nastawiać że stosunki się pogorszą.
moim zdaniem też nie ma co porównywać miłości w związku a miłości ojca do dzieci. Mój mąż jest bardzo zakochany w córeczce, a ona w nim. Dużo sobie uczuć okazują. Czasem córka da mężowi buziaka a mi nie. Ale nie jestem z tego powodu zazdrosna. Wręcz cieszę się, że moje dzieci mają takiego wspaniałego tatę
Koritsi_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:30   #4974
czubasek20
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 5 328
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Boziu ja tez jestem taka zosia samosia i boje sie ze mi to bokiem wyjdzie. Np dzis mimo tego bolu podbrzusza sprzatam sobie. Tzn tak w granicach rozsadku i duzo odpoczywam.
Ale wydaje mi sie ze to podejscie wzielo mi sie z pierwszej ciazy bo tam kazali mi tez lezec a ja robilam.swoje i urodzilam po terminie.
__________________
H
W
R


Nie ma stópki zbył małej, by nie mogła pozostawić śladu. Z
czubasek20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:30   #4975
kalusia87
Zakorzenienie
 
Avatar kalusia87
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 3 622
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez benita84 Pokaż wiadomość
No nie chciałam Was straszyć. Taki po prostu jesienny dół. I taka sytuacja jak moja to pewnie mniej niz 1% przypadków także raczej nie musicie sie bać ze u Was tez tak będzie. Jest jak jest choć nic tego nie zapowiadało. Drugie dziecko na pewno dużo zmieni bo nie będę miała czasu żeby o tym myśleć Poza tym tż juz dawno zapowiedział ze drugiego tak nie pokocha.
Na pewno tak nie myśli mój TŻ też nieraz coś chlapnie bez zastanowienia a potem nawet tego nie pamięta

Cytat:
Napisane przez mujer Pokaż wiadomość


No i wychodzi, że lezy główkowo, tylko tak, jak obczaiłam, tułów ma po prawej stronie. Rączki i nózki skrzyżowane. Nie wiem, jak ja te ruchy czuję, w życiu bym nie pomyślała, że nogi ma w górze... Może dlatego, że łożysko z przodu i wysoko?
A nie mówiłam? Twój Młody jest położony tak samo jak mój (chyba że mój się wczoraj znowu przekręcił bo wczoraj takie cuda wyprawiał, że wszystko możliwe) mi też się wydaje, że dziecko nie może być tak całkiem do góry nogami, no bo jak to tak jeśli dno macicy mamy teraz tak wysoko to może ona się jakoś przekręca czy cuś?

Kobita wygrała w Zetce 25 tys i mówi, że to 2,5-krotność kosztu wyprawki
__________________
Kubuś 14.12.2015
kalusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:32   #4976
syylwuska
Zakorzenienie
 
Avatar syylwuska
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzieś lecz nie wiadomo gdzie ;)
Wiadomości: 3 234
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

MUJER widzisz? A tak tym ulozeniem się martwilas, ja też byłam przekonana, ze leży wpoprzek a była już główkowo, rączki i nózki widocznie mają spory zasięg, no do dziś czuje mocno po bokach

Super, ze serduszko zdrowe i cała reszta i spory już jest, a wymiarami się nie przejmuj, przecież wszystko jest w normie i nie ma się co czepiać


MERVIE wbijaj, wbijaj

To może na urodziny Tz znajdzie dla Ciebie trochę czasu, poproś go o ten jeden wieczor.

Powodzenia z wyprawka, tez miałam ruszyć, ale mi jak zwykle ciężko się zabrać, jak już zaczne, to lecę, najgorzej zacząć

Do sklepu już od godziny się wybieram i tak mi się nie chce wylazic ;/


ANI_QA juz dawno mówiłam, że podobne jesteśmy

Mój mi mówi, to powiedz co mam zrobić to zrobię, nie chodzi mi już tylko o sprzątanie, to ja mówię mu, ze mógłbyś się domyślić, no ale z tym ciężko, u facetów po prostu chyba to nie działa
A jak coś zrobi a ja pójdę sprawdzić i pochwałę go, ze dobrze to zrobił, to taki dumny wtedy jest i sam prosi o pochwałę ;P


KARMAZYNOWA ja w poniedziałek tez tak się czułam i doła już miałam, ze tak do końca zostanie, ale wczoraj było już lepiej, oby i Tobie się poprawiło


KORTISIA dzięki! To jednak bardzo pokrzepiajace co napisałaś

Ja czasami teraz mówię do Tz, że jak będziemy mieli córeczkę, to,już ją się nie będę liczyła, na co mi odpowiedział, że odkąd jestem w ciąży to kocha mnie jeszcze bardziej, mimo że myślał, że bardziej już się nie da i sam mówi, że ta miłość jest taka inna, głębsza i pelniejsza i mam nadzieję, że po porodzie tak zostanie

A pod względem tego, ze Ci pomaga, to co zmieniło się na lepsze? Potrafisz to jakoś nazwac?


Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka
syylwuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:36   #4977
kalusia87
Zakorzenienie
 
Avatar kalusia87
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 3 622
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez Ani_qa Pokaż wiadomość
Widzę, że jestesmy bardzo podobne
Jak ma mi zrobic po swojemu to wole sama. A i domyślny to on nie jest
No ale i tak go kocham
Teraz sie troche przestraszyl i zapowiedzial, ze bedzie sam sprzatal, po mojemu i będę mogła sprawdzic


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
Mój sprząta bardzo dobrze, dokładniej ode mnie tylko ciężko mu się zebrać
__________________
Kubuś 14.12.2015
kalusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:37   #4978
czubasek20
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 5 328
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Tesciowa robi kapuste z grochem
Pachnie mi w calym domu
__________________
H
W
R


Nie ma stópki zbył małej, by nie mogła pozostawić śladu. Z
czubasek20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:43   #4979
mujer
Zadomowienie
 
Avatar mujer
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 976
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez Koritsi_a Pokaż wiadomość
Mujer za wizytę już nie będziesz musiała stać na głowie w basenie

a ja Was pocieszę, bo u nas po porodzie jest jeszcze lepiej niż było mąż bardzo mi pomaga przy dziecku, mam nadzieję, że przy drugim nie zmieni swojego nastawienia jedyne co mojemu mężowi nie odpowiada to że moi rodzice są u nas jego zdaniem zbyt często no i w łóżku jakoś też się nieco zmieniło na lepsze więc nie ma co się nastawiać że stosunki się pogorszą.
moim zdaniem też nie ma co porównywać miłości w związku a miłości ojca do dzieci. Mój mąż jest bardzo zakochany w córeczce, a ona w nim. Dużo sobie uczuć okazują. Czasem córka da mężowi buziaka a mi nie. Ale nie jestem z tego powodu zazdrosna. Wręcz cieszę się, że moje dzieci mają takiego wspaniałego tatę
Całe szczęście, bo jak ostatnio próbowałam na basenie akrobacji, to uznałam, że będzie lipa

W sumie nie wiem, jak nam się z TŻ ułoży po porodzie... Jesteśmy razem krótko, ale jak na razie udawało się nam dogadać... Mam nadzieję, że jakoś będzie.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Cytat:
Napisane przez kalusia87 Pokaż wiadomość
Na pewno tak nie myśli mój TŻ też nieraz coś chlapnie bez zastanowienia a potem nawet tego nie pamięta


A nie mówiłam? Twój Młody jest położony tak samo jak mój (chyba że mój się wczoraj znowu przekręcił bo wczoraj takie cuda wyprawiał, że wszystko możliwe) mi też się wydaje, że dziecko nie może być tak całkiem do góry nogami, no bo jak to tak jeśli dno macicy mamy teraz tak wysoko to może ona się jakoś przekręca czy cuś?

Kobita wygrała w Zetce 25 tys i mówi, że to 2,5-krotność kosztu wyprawki
Jestem kurde lewakiem, bo wogle te ruchy dla mnie są nie do określenia, w życiu bym nie oceniła, że leży główkowo... Chyba, że się przekręca kilka razy dziennie, to możliwe, bo ostatnio wdrożył takie procesy górotwórcze na powierzchni brzucha, że patrzylismy z TŻ ze szczerym zdumieniem Jakąś balangę tam miał Niby łozysko z przodu, a i tak widać masakrę, to nie wiem co by było w innym wypadku

No to mnie pociesza, bo daje szansę na poród sn. Uf
mujer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:43   #4980
sylwoha
Zakorzenienie
 
Avatar sylwoha
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 245
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Aniqa ja tez nie lubie prosic, byc zdana na laske innych, itp
Ale wiem ze teraz musze- moze przez to stane sie bardzoej dziewczeca hahaha

Mujer mowilam ze Ci sie wydaje moj tez kreci sie wokol wlasnej osi.
Mysle ze moze im sie nudzi to sobie chlopaki kreca poeruety :p

Mujer esencje bacha kupowalm dla kota hahahk
Karmazynowa ja wieczroami ciagle tak mam, nad pepkiem twardy jak kamien. Nie woemco to, zapytam na wizycie nastepnej i czekam co Ci powie
sylwoha jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-14 13:52:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:51.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.