2016-09-20, 09:12 | #4981 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 92
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Dziewczyny przygarniecie mnie do klubu?Pewnych rzeczy wolałabym jednak nie pisać na publicznym forum…
|
2016-09-20, 09:22 | #4982 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Myślę, że powoli wyjdziesz z tego, a ten wpis już to pokazuje. Dochodzenie do siebie składa się chyba z takich etapów, kiedy zaczyna się widzieć więcej, człowiek oprzytamnia, uświadamia sobie wiele spraw... i wtedy pojawia się straszny dół, załamanie. Ale potem jest lepiej i lepiej. To trochę jak sinusoida, która z czasem staje się prostą linią... Tak mi się wydaje. Ja za to nie wiem czy mój ex coś do mnie jeszcze czuje. Z jednej strony myślę sobie, że pewnie tak... ale nie daje za wygraną i zapomina o mnie. Z drugiej, jakby mnie kochał, to może by zawalczył jeszcze o nas. Ale nie... to nie w jego stylu. Sama do końca nie wiem co się wydarzyło takiego, że postanowił to zakończyć. Chciałabym to wiedzieć. Mam mu tyle rzeczy do powiedzenia również. Już prawie dwa miesiące czekam aż przyjedzie i pogadamy. A jeżeli przyjedzie i nie da mi znać? Tego boję się najbardziej. Boję się jednak również do niego napisać i zapytać po prostu kiedy będzie? Ostatnio pytałam miesiąc temu, ale odpisał, że jak mu się leki skończą, a jeszcze trochę ich ma. I tak czeka i czekam i czekam... ;( Chore... Edytowane przez just_wlosy Czas edycji: 2016-09-20 o 09:24 |
|
2016-09-20, 10:20 | #4983 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 264
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Tęsknię za nim, tęsknie cały czas tak samo :<
|
2016-09-20, 10:44 | #4984 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Dziewczyny, nie wiem czy mój związek właśnie się kończy czy ma może jeszcze ostatnią szansę. Jestem w rozsypce, zapewne niejedna z Was wie jak to jest. Mimo wszystko postaram się opisać moją sytuację, która jak mi się zdaje jest niestety powieleniem sytuacji, która spotkała mnie z byłym partnerem...
Może zacznę od tego, że najprawdopodobniej jestem DDA. Najprawdopodobniej, gdyż w moim domu nikt nie ma niezdrowej styczności z alkoholem ani nikt nikogo nie bije. Jednakże wydaje mi się, że stosunki mojej mamy co do mnie są zbyt zaborcze. W dzieciństwie rzadko kiedy mogłam usłyszeć od niej dobre słowo; w sumie to zawsze byłam porównywana do innych dziewczynek, zresztą dalej jestem, ale tym razem do kobiet. Mam 22 lata, ale ciągle czuję się jak ta mała, bezbronna dziewczynka. Od zawsze byłam ta grubsza, brzydsza, nic nieumiejąca. Kiedy 3 lata temu poszłam na swoje wymarzone studia, to bardzo nasłuchałam się tego, że po takich studiach zostanę z niczym, że miałam pójść na prawo, medycynę albo inny 'ambitny' kierunek. Po obronie pracy licencjackiej na 5 i zaproponowaniu mi przez promotora napisania artykułu na podstawie mojej pracy, nie usłyszałam od niej nawet zwykłego "gratuluję". Oczywiście, na fb pojawiły się gratulacje pod postami innych osób, ale wiem, że to tylko na pokaz. Sytuacja ta strasznie mnie zraniła. Już wtedy byłam z moim narzeczonym; on zaczął dostrzegać, że w domu nie mam zbytniej swobody, że wszystko musi być pod dyktando mojej matki, dlatego zaproponował mi żebym przeprowadziła się do niego za granicę i tutaj poszukała pracy a magisterium zrobiła w pl zaocznie. Tak też zrobiliśmy. Niestety po przeprowadzce zaczęły się jeszcze większe problemy - kiedy nie zadzwonię codziennie do domu, to mam awantury dlaczego nie dzwoniłam, kiedy wczoraj powiedziałam mojej matce, że to czy przyjmą mnie na studia zależy od rozmowy kwalifikacyjnej, którą mam mieć przez telefon i że zwyczajnie się denerwuję, bo nie wiem jak ona wypadnie, to zaczęły się emocjonalne szantaże, że ona tego inaczej nie widzi, że to byłby wstyd, że jak mnie nie przyjmą to ona sama załatwi mi studia gdzie indziej, ale tym razem dziennie, żebym nie 'staczała się' bardziej. Próby tłumaczenia, że nie jestem w najgorszej sytuacji, bo przecież mam pracę, i że studia zawsze mogę zacząć za rok spełzły na niczym, do mojej rodzicielki nic nie docierało. Niestety, mój narzeczony słyszał to wszystko i nie zareagował zbyt dobrze. Wiem, że ta sytuacja powoli zaczyna go przerastać, bo to wszystko odbija się na moim zachowaniu. Bywam zaborcza, chociaż wiem, że powinnam zluzować, miewam też huśtawki nastrojów. W poprzednim związku było podobnie, przez co związek się rozleciał. Teraz u narzeczonego zaczynam dostrzegać coraz większą niechęć do mnie, nie chce rozmawiać o moich problemach, mówi, że nie będzie się denerwował i powoli zaczyna mnie coraz bardziej olewać. Zaznacza też, że w naszym związku nie jest dobrze. Jestem przerażona, bo bardzo go kocham i doceniam wszystko co dla mnie zrobił, a zrobił bardzo wiele. Niestety nie wiem jak poradzić sobie z moimi wewnętrznymi problemami, czytam dużo książek i artykułów na ten temat, jednakże one niewiele dają. Jedyne co mnie pociesza w tej całej pokręconej sytuacji to fakt, że nie jestem jedyną dziewczyną, która zmaga się z takimi problemami. Chciałabym pójść na jakąś terapię, ale nie wiem jak tutaj za granicą znaleźć dobrego specjalistę, z którym umiałabym się dogadać po polsku bądź po angielsku. Do tego dochodzą koszta takiej terapii... Jestem załamana, bardzo chcę dotrzeć do mojego narzeczonego, spróbować mu wytłumaczyć to wszystko, ale nie wiem jak, boję się, że tym go jeszcze bardziej do siebie zniechęcę, że i tak nie będzie chciał mnie wysłuchać, przytulić i spróbować zrozumieć... Czuję, że coraz mniej dla niego znaczę... Chcę to odkręcić i postarać się być lepszą osobą tylko nie wiem JAK i przede wszystkim nie wiem czy dostanę ostatnią szansę... Wiem, że zburzone zaufanie jest ciężko odbudować, nawet bardzo. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że planowaliśmy ślub w przyszłym roku, ale teraz on mi powiedział, że nie ma się do czego spieszyć i temat wspólnej przyszłości zaniknął, żyjemy w próżni. Jestem zdruzgotana 😢 |
2016-09-20, 12:28 | #4985 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ---------- Cytat:
Zastanów się, podejmij decyzję i powiedz o niej swojemu facetowi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2016-09-20, 12:46 | #4986 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 987
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Kiiku nieeee... mieszkałam w innym mieście,a nawet państwie... Teraz mnie tam nic więcej nie trzyma, więc wracam na stare śmieci, do rodziców a później prawdopodobnie Wrocław.
Ja też tęsknię. Właśnie dotarlam na miejsce. Bardzo bym chciała żeby było jak dawniej, żebym mogła do niego pojechać(( Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez feelin_soo_me Czas edycji: 2016-09-20 o 12:47 |
2016-09-20, 14:00 | #4987 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Pan Monsz tylko potwierdził, że spełnia większość punktów z wymienionej w poniższym artykule listy:
http://www.facetemjestem.pl/osobowosc-narcystyczna/
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2016-09-20, 14:22 | #4988 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 303
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Ja też chcę do klubu
|
2016-09-20, 15:08 | #4989 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Edytowane przez Keket Czas edycji: 2016-09-20 o 15:12 |
|
2016-09-20, 15:52 | #4990 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
__________________
. |
|
2016-09-20, 15:56 | #4991 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 303
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Da się z tego badoo korzystać bez zdjęcia?
|
2016-09-20, 16:23 | #4992 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Dzisiaj jakas melancholijna cisza tu zapadla..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-09-20, 16:33 | #4993 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
|
2016-09-20, 16:37 | #4994 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Da się ale nie licz na powodzenie. Na badoo 70% procent sukcesu to dobre zdjęcia.
Ja w niedzielę poderwałem dwie dziewczyny. Jestem na 90 procent pewny, że jedna mnie zlała kiedyś na badoo. Jaki ten świat mały. Co z tego, że bardzo przyjemna dla oka skoro muł. |
2016-09-20, 16:48 | #4995 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 303
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Może 'mul' tylko w pierwszym kontakcie i się rozkręci.... Eee to jak trzeba fotki to ja się wstydze a ukryć te fotki się da żeby pokazywać tylko tym którymi się jest zainteresowanym? |
|
2016-09-20, 16:50 | #4996 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
buahahaha
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2016-09-20, 17:07 | #4997 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 92
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
U mnie dzisiaj pierwszy od kilku tygodni dół miałam nadzieję nie spotkać eksa, a tu niestety... Przez kilka tygodni udało mi się jakoś poukładać, a dzisiaj mam wrażenie, że emocjonalnie wracam do punktu wyjścia. Naszły mnie jakieś myśli, że może coś mogłam zrobić inaczej, przecież byliśmy takim fajnym związkiem. No ale wiem, że nie byłabym w stanie zaufać facetowi, który po tylu latach związku i na kilka miesięcy przed ślubem zaczął mnie zdradzać i oszukiwać.
Może zostanę starą panną bez dzieci, a może rzucę to wszystko w cholerę i wyjadę do dużego miasta zacząć wszystko od nowa |
2016-09-20, 17:13 | #4998 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Wiem co czujesz.. Ale nauczylam sie tez ze po rozstaniu juz taki rollecoster emocjonalny jest normalny, raz wydurniam sie w robocie puszczam kungs thia girl zeby na drugo dzien zawinac sie w koc i beczec na kanapie wycierajac lzy kotem ktorego nawet nie mam, idzie oszalec.. Taka nasza natura ale po cichu licze ze w koncu nadejdzie dzien kiedy sie obudze usmiechne i powiem " ja pitole, juz po wszystkim" Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ---------- Hehe rozbawilo mnie to oni zawsze maja milion kretynakich powodow do wytlumaczenia, i zawzze brzmi to tak samo debilnie jak " kochanie to nie tak jak myslisz" w tandetnych komediach w dwuznacznej sytuacji Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-09-20, 17:22 | #4999 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 92
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
|
|
2016-09-20, 17:27 | #5000 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
5000tys!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ---------- Cytat:
Ciesz sie ze do slubu nie doszlo.. Mnie teraz czeka rozwod, z zaufaniem tez bedzie mi ciezko.. Ufalam komus 7 lat zeby teraz sie przekonac ze nie znalam go kompletnie, niezly szok. Z drugiej strony nie mozna odrazu kogos skreslac, na wszystko potrzeba czasu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-09-20, 17:30 | #5001 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Ja napiszę tak: dopóki mój brat nie wywinie numeru bratowej albo na odwrót to będę wierzyła w miłość i w to, że istnieją udane związki, ludzie tak dopasowani do siebie, że bardziej się nie da. Ale jeśli tutaj coś by się takiego wydarzyło to odpadam już totalnie, przestanę wierzyć w ideę związku w ogóle
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
2016-09-20, 17:34 | #5002 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Oj tam nie ma co sie nakrecac.. O moim zwiazku tez wszyscy tak mowili.. Moj sie rozpadl a reszta swietnie prosperuje. Wtf? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-09-20, 17:39 | #5003 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Marrakuja - ja miałam wczoraj podobne myśli. Ale szybko zostały wybite mi z głowy. I Ty też wybij sobie takie myśli. Zacznij od nowa, nieważne gdzie. Teraz będzie już tylko lepiej. I ciesz się, że przed ślubem a nie po. Uwierz, to lepiej.
Nyana - załóż nowy wątek jako osoba, która wyszła z rozstania z podniesioną głową, silniejsza niż wcześniej. Jako nasza MOTYWACJA i moje osobiste NATCHNIENIE ---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ---------- Dodam, że mu też byliśmy uważani za idealną parę. Później za dobre małżeństwo. Wszyscy tak mówili. Wszyscy, którzy nas obserwowali z zewnątrz. Ale osoby, którym co nieco opowiadałam mówiły mi "wiem dziewczyno". Ale nie słuchałam. Dałam się zmanipulować menszowi.
__________________
. |
2016-09-20, 17:41 | #5004 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 303
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
No nie gadajcie. Miłość istnieje!! To nie kwestia dopasowania tylko ciężkiej a czasem miłej pracy OBYDWOJGA. Jak tylko któreś się wycofuje powstają zadry, potem spękania, potem dziury a później ciezko cokolwiek naprawić. Szkoda, że ludzie tak szybko rezygnują, jest społeczne przyzwolenie na ' zostaw jak Ci nie odpowiada', 'szukaj dalej', zamiast w porę zawalczyć o tę miłość...
Dzis na przystanku Pan mi oferował 2 tys. zł za seks. Pan lat 70 bez zębów... Powiedział, że mam piękne oczy no i mnie kocha. Także miłość istnieje hehehe... Tak po prawdzie to też coraz mniej wierzę, że mnie spotka w tej kwestii coś miłego.. nie chce kontaktów z nikim na chwilę, wiem kogo potrzebuje, jaki ma być TEN facet, a niestety ciężko o takiego wolnego i zainteresowanego |
2016-09-20, 17:44 | #5005 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
michalova, jej
Zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=968301
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
2016-09-20, 17:44 | #5006 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 92
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
My też byliśmy uważani za parę idealną i faktycznie przez 7 lat tak było była miłość, szacunek itp. ale w ostatnim roku wszystko padło. Każdy kto dowiaduje się o naszym rozstaniu jest w dużym szoku.
|
2016-09-20, 17:48 | #5007 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Identyczna historia ehhh.. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:35.