Nałogowe Kosmetykoholiczki- część XII

[Hosenka*]

Isa: uliczki są ciasne, ale to raczej dalej od centrum (choć w zasadzie centrum jako takiego nie ma - cały obszar, na którym są zabytkowe budowle nazywany jest centrum).


Smaków dziwnych nie mam Przynajmniej na razie. Za to w ogóle nie ciągnie mnie do słodkiego, ale pikantne, słone Gdybym miała do wyboru czekoladę a kebaba, to wybrałabym zdecydowanie do drugie.

[emememsik]

Typowy syndrom paryski.
Mnie Paryż nie miał szans rozczarować, bo mam do niego od zawsze trochę inne niż typowo turystyczne podejście. Na razie w całej Francji nie spodobało mi się tylko jedno miasto - Lisieux. No mówię wam, dzień w takim miejscu i depresja murowana. Brudne, brzydkie, ciemne. Jeszcze byłam tam sama i nie miałam komu ponarzekać, ale szybko wróciłam do domu (BTW stacja kolejowa wyglądała też tak brzydko jak w jakimś polskim miasteczku).

[dimiti]

az dziwne, ze tyle czasu nie trafilam na ten watek! wstyd! moze chociaz ktos mnie rozgrzeszy z tych zakupowych szalenstw?

[Organzza]

Napisane przez rzyrafka

Przyglądałam się też lakierkom L'Oreala ale nie wiem, chyba mnie żadem nie rzucił na kolana tak, żeby jutro pędzić po zakup. Już mnie irytuje, ż ecodzień trzeba tam jeździć po 1 rzecz :/

ja dziś poszłam do R. i nie mogłam się oprzeć kupiłam Macaron Noisette (ten, który ma Ice) chciałam jeszcze estellowego Beige Countess, ale stwierdziłam, że jest zbyt podobny do essiakowego Ladylike i grzecznie odłożyłam

Estella, mam nadzieję, że też kupisz jakiś, żeby zagłuszyć moje wyrzuty sumienia

Napisane przez isa666

A masz smaki na różne dziwne jedzeniowe połączenia? Ja do dziś pamiętam, jak moja koleżanka w ciąży zajadała mortadelę podsmażoną na patelni z ketchupem i do tego lody truskawkowe (na jednym talerzu)

o rany

Napisane przez dimiti

az dziwne, ze tyle czasu nie trafilam na ten watek! wstyd! moze chociaz ktos mnie rozgrzeszy z tych zakupowych szalenstw?

hej
ten wątek raczej nigdy nie był grupą wsparcia, chyba że wspierania się w kupowaniu więc jak najbardziej rozgrzeszamy

[Estella]

Napisane przez Organzza

ja dziś poszłam do R. i nie mogłam się oprzeć kupiłam Macaron Noisette (ten, który ma Ice) chciałam jeszcze estellowego Beige Countess, ale stwierdziłam, że jest zbyt podobny do essiakowego Ladylike i grzecznie odłożyłam

Estella, mam nadzieję, że też kupisz jakiś, żeby zagłuszyć moje wyrzuty sumienia
o rany

wyobraź sobie, że wpadłam po 19 do Rossmanna na Chmielnej, przekonana, że zastanę pustą półkę, a tam oczywiście całkiem sporo lakierów się ostało. Nawet trzymałam makraona w dłoni, ale w przypływie resztek rozsądku odłożyłam na półkę. Do Ladylike na pewno nie jest podobny

ja jestem wściekła na Glossyboxa, nawet na blogu notkę skrobnęłam, wrrrrrrrr

Helloł Dimiti

[dimiti]

to sie ciesze bo dzisiaj znowu kupilam pare rzeczy, niby drobiazgi z miyo, ale tu drobiazg, tam drobiazg i pozniej zonk! do tego dostalam nareszcie bon na 35zl do marionnaud wiec trzeba go wykorzystac


ja sie ciesze, ze nie zamowilam GB. Dostalam od nich maila, ze moge go zamowic za 39zl ze znizka i zastanawialam sie dlugo bo majowe pudelko mi sie podobalo, ale jakos przegapilam i bardzo sie ciesze, ze sie nie skusilam bo chyba sobie kiepski zart zrobili

[emememsik]

Estella, wiesz co, ja w ogóle nie zapisałam się na subskrypcję GB. Miałam pewien niesmak po tej imprezie, ale nie pisałam nic o tym, bo może po prostu ja źle zinterpretowałam rozmowy z teamem GB i wyciągnęłam złe wnioski. Mimo wszystko po tym jakoś nigdy nie mogłam się zdecydować i może dobrze. Nie skreślam ich, zobaczę co będzie dalej.

[Estella]

Napisane przez emememsik

Estella, wiesz co, ja w ogóle nie zapisałam się na subskrypcję GB. Miałam pewien niesmak po tej imprezie, ale nie pisałam nic o tym, bo może po prostu ja źle zinterpretowałam rozmowy z teamem GB i wyciągnęłam złe wnioski. Mimo wszystko po tym jakoś nigdy nie mogłam się zdecydować i może dobrze. Nie skreślam ich, zobaczę co będzie dalej.

ja skreślam, bo tak naprawdę nie potrzebuję tego pudełka; miało mi sprawić przyjemność i niespodziankę; kupię sobie za to jakiś lakier
napiszesz mi na pw o co chodzi?
w ogóle to się jeszcze nie chwaliłam, ale w kwietniu i maju zużyłam milion pięćset sto dziewięćset rzeczy, oddałam dwie torby kosmetyków i dobrze mi z uszczuplonymi zbiorami
a teraz chce mi się spać, ale lakier jest mokry, a ja nie mam żadnego wysuszacza, grrr

[isa666]

Napisane przez Hosenka*

Smaków dziwnych nie mam Przynajmniej na razie. Za to w ogóle nie ciągnie mnie do słodkiego, ale pikantne, słone Gdybym miała do wyboru czekoladę a kebaba, to wybrałabym zdecydowanie do drugie.

Ja w ciąży nie jestem, ale od ponad 2 miesięcy bardzo mało jem mięsa, nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam szynkę. Tzn. w weekend jedynie na obiad jak jest kotlet albo pierś z kurczaka to coś "dziubnę" i czasem też w weekend kiełbasę z grilla. Zamiast tego pochłaniam ryby w ogromnych ilościach. W pracy codziennie zjadam 1 puszkę tuńczyka w oleju, w domu zwykle też na kolację jakieś ryby w pomidorach/oleju. I zwykle raz w tygodniu rybę smażoną (w piątku głównie). Ryby lubię odkąd pamiętam, ale takiego smaka nie miałam dawno

Napisane przez dimiti

az dziwne, ze tyle czasu nie trafilam na ten watek! wstyd! moze chociaz ktos mnie rozgrzeszy z tych zakupowych szalenstw?

Hej, a mi się wydaje, że chyba kiedyś się tu udzielałaś Tak czy inaczej witam

[Organzza]

Napisane przez Estella

wyobraź sobie, że wpadłam po 19 do Rossmanna na Chmielnej, przekonana, że zastanę pustą półkę, a tam oczywiście całkiem sporo lakierów się ostało. Nawet trzymałam makraona w dłoni, ale w przypływie resztek rozsądku odłożyłam na półkę. Do Ladylike na pewno nie jest podobny

ja jestem wściekła na Glossyboxa, nawet na blogu notkę skrobnęłam, wrrrrrrrr

u mnie są tak wysoko że nikt nie dosięga i większość jest powywracana, połowy kolorów nie widziałam albo nie chciało mi się podnosić..

mów, że podobny
ostatnio spodobały mi się kolejne Essie: ten ten ten (w ogóle przyjemny blog, to jakaś wizażanka?) i Izkowy Ole Caliente, dumam też nad jakąś pomarańczą, ech

ta notka rozumiem zwiastuje powrót do aktywnego blogowania?

Napisane przez Estella

w ogóle to się jeszcze nie chwaliłam, ale w kwietniu i maju zużyłam milion pięćset sto dziewięćset rzeczy, oddałam dwie torby kosmetyków i dobrze mi z uszczuplonymi zbiorami

no to bardzo ładnie, gratulacje

Napisane przez isa666

Ja w ciąży nie jestem, ale od ponad 2 miesięcy bardzo mało jem mięsa, nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam szynkę. Tzn. w weekend jedynie na obiad jak jest kotlet albo pierś z kurczaka to coś "dziubnę" i czasem też w weekend kiełbasę z grilla. Zamiast tego pochłaniam ryby w ogromnych ilościach. W pracy codziennie zjadam 1 puszkę tuńczyka w oleju, w domu zwykle też na kolację jakieś ryby w pomidorach/oleju. I zwykle raz w tygodniu rybę smażoną (w piątku głównie). Ryby lubię odkąd pamiętam, ale takiego smaka nie miałam dawno

może brakuje Ci jakichś witamin zawartych w rybach i organizm się domaga w ten sposób?
ja uwielbiam ryby

w ogóle coś strasznego z tymi promocjami Rossmanna, byłam dziś po odżywkę Eveline dla mamy, oglądałam SOS i diamentową, a tu jakieś dwie babki do ochroniarza, żeby natychmiast im pokazał odżywki-lakiery
ten taki zmieszany i zdezorientowany, a one zobaczyły, że ja trzymam i "o, ta pani ma!" i biegiem do tej półki.. wzięły wszystkie, jakie zostały (3 rodzaje, po kilka sztuk każdego) "weź, u nas już ich nie ma", "bierz dla Baśki", "sobie weź więcej"
zapasy chyba na rok całe szczęście, ze swoją trzymałam w ręku, bo pewnie i ją by zgarnęły

[madziarra]

Witam Was po długim weekendzie! Dla mnie on niestety nie zaczął się dobrze, w czwartek miałam mały wypadek rowerowy, na szczęście rtg nic nie wykazało, ale łokieć był porządnie obity i spuchnięty, przez pierwsze 2 dni nie mogłam sobie zapiąć nawet stanika Na szczęście sprawność już prawie powróciła i mogę pisać 2 rękoma na klawiaturze

Rzyrafko, wklejam skład kremu pod oczy Oeparol Hydrosense Przepraszam, że tyle to trwało!

Hosenko, gratuluję i życzę Ci wszystkiego dobrego!

Estella, przykro mi z powodu tego GB, czytałam na forum wpis. Pamiętam, że sama się wahałam długi czas, czy nie zapisać się na subskrybcję. Dobrze, że się wstrzymałam.


Nawiązując do tematów kosmetycznych - trochę ostatnio wykańczam, ale też trochę przybyło Na pewno muszę dokupić tusz do rzęs, bo to co mi zostało to same resztki. Co polecacie? Myślę nad Hypnose Drama, miałam kiedyś miniaturę i był to jeden z lepszych Ale może coś bardziej dostępnego finansowo ?

Dziś chyba nadszedł dzień na czystki kosmetyczne Noszę się z tym zamiarem już od tygodni, ale ciągle nie moge się zebrać. Nie ukrywam, że post Estelli o oddanych 2 torbach kosmetyków był silnym bodźcem

[isa666]

Napisane przez Organzza

może brakuje Ci jakichś witamin zawartych w rybach i organizm się domaga w ten sposób?
ja uwielbiam ryby

w ogóle coś strasznego z tymi promocjami Rossmanna, byłam dziś po odżywkę Eveline dla mamy, oglądałam SOS i diamentową, a tu jakieś dwie babki do ochroniarza, żeby natychmiast im pokazał odżywki-lakiery
ten taki zmieszany i zdezorientowany, a one zobaczyły, że ja trzymam i "o, ta pani ma!" i biegiem do tej półki.. wzięły wszystkie, jakie zostały (3 rodzaje, po kilka sztuk każdego) "weź, u nas już ich nie ma", "bierz dla Baśki", "sobie weź więcej"
zapasy chyba na rok całe szczęście, ze swoją trzymałam w ręku, bo pewnie i ją by zgarnęły

Też tak myślę, że może mi czegoś brakuje, ale z drugiej strony rodzice na mnie krzyczą, że mam jeść mięso, bo anemii dostanę. A ja jakoś nie widzę żebym się gorzej czuła nie jedząc kotletów

Haha, może to jakieś wizażanki?

BTW. Działa Wam ta promocja na kosmetyki do opalania Sun Ozon? https://wizaz.pl/akcje/rossmann/ross...czki/rabat.php
Jak klikam Pobierz kupon to wyskakuje błąd

[iceflower]

witam się po urlopie już z pracy, normalnie w sobotę wieczorem myślałał że się przykuję łańcuchem do barierki przy plaży a TŻa obok żeby nie wracać, no ale trzeba było

Napisane przez Organzza

zaszłam wczoraj do Rossmanna, kupiłam brązujący mus Bielendy, ale po pierwszym użyciu jestem średnio zadowolona, z konsystencji to żaden mus, poza tym śmierdzi samoopalaczem..

A jak efekt opalenizny, kolor, moc? Bo juz pewnie masz wyrobione zdanie na jego temat?

Napisane przez fuksjaa

Ja też ostatnio byłam u dentysty, chciałam pozbyć się jednej z 2 ósemek, które mam do usunięcia.. Do zabiegu nie doszło, bo są fatalnie ułożone (obie leżące, zatrzymane, haczykowate korzenie.. i konieczna jest asysta drugiego chirurga.
Czekam teraz na wizytę, bo prywatnie u tych samych specjalistów zabieg kosztowałby 700zł za jedną ósemkę.
Chyba nie muszę mówić jak bardzo przerażona jestem?

Współczuję, naprawdę. Ja usunęłam 4 ósemki i jestem przeszczęśliwa najbardziej dlatego że już nigdy nie będę musiała żadnej usuwać. Nie jest to niestety przyjemny zabieg, chociaż nie miałam aż takiej sytuacji skomplikowanej jak u Ciebie, tylko po prostu brak miejsca.

Napisane przez emememsik

Ale się dziś zezłościłam na uczelni. Mam już tak dość tego całego studiowania! Nie znoszę, kiedy się mnie traktuje w ten sposób, a ja nic nie mogę zrobić.

Najfajniejszym momentem w studiowaniu jest chwila kiedy wręczasz kwiaty po obronie i wychodzisz stamtąd na zawsze, studiowanie jest wkurzające, zwłaszcza pod koniec.

Napisane przez rzyrafka

Ja się przymierzam do wysyłania cv po korporacjach, trudno.

W korporacjach najłatwiej o pracę teraz w Krakowie, chociaż z wykształceniem z innej dziedziny niż ekonomiczne chyba dobrze mieć kogoś kto może Cię polecić, a taka osobę można znaleźć zamieszczając ogłoszenie na gumtree.

Napisane przez rzyrafka

Ale z tego co zauważyłam w ogłoszeniach to wcale pracodawcy nie chcą potwierdzenia w postaci certyfikatów. No ale nie szukam w ofertach administracyjnych to tu nie wiem

Nie chcą ja mam CAE i nikt się nim nigdy na żadnej rozmowie nie interesował, za to rozmawiano ze mną po angielsku kilka razy.

Napisane przez dimiti

az dziwne, ze tyle czasu nie trafilam na ten watek! wstyd! moze chociaz ktos mnie rozgrzeszy z tych zakupowych szalenstw?

Witaj na pewno nigdy się tu nie udzielałaś? Wyglądasz znajomo.

Napisane przez isa666

Ja w ciąży nie jestem, ale od ponad 2 miesięcy bardzo mało jem mięsa, nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam szynkę. Tzn. w weekend jedynie na obiad jak jest kotlet albo pierś z kurczaka to coś "dziubnę" i czasem też w weekend kiełbasę z grilla. Zamiast tego pochłaniam ryby w ogromnych ilościach. W pracy codziennie zjadam 1 puszkę tuńczyka w oleju, w domu zwykle też na kolację jakieś ryby w pomidorach/oleju. I zwykle raz w tygodniu rybę smażoną (w piątku głównie). Ryby lubię odkąd pamiętam, ale takiego smaka nie miałam dawno

My z TŻem zrobiliśmy się pół wegetarianami jakiś czas temu. Mięso lubimy i jemy poza domem (u rodziców, w pracy lub jak jemy na mieście), ale w domu nie przyrządzam raczej, nie kupujemy wędlin. Jemy za to bardzo dużo warzyw i owoców, sporo nabiału i ryb i bardzo nam ta dieta służy. Teraz trochę zaniedbaliśmy, bo najpierw wesele, potem resztki po weselu, a potem wakacje, ale teraz wracamy do rygoru.


U mnie wakacje minęły super, szkoda że tak szybko zleciały. Chorwacja jak zawsze super i pięknie, niestety nie pojechaliśmy do Dubrownika, czego nie moge przeżyć, trzeba jechać jakieś 20 km przez BiH a nasze OC tam nie obowiązuje.
Natomiast podobne jak Hosenka z Paryża ja mam wrażenia z Wiednia - nie rozumiem zachwytów i poza Schonbrunn, gdzie jest faktycznie pięknie, mi się nie podoba to miasto, chyba najbrzydsza stolica europejska z odwiedzonych przeze mnie do tej pory (chociaż nie jest to długa lista ).

Widzę, że przegapiłam promocję na mini lakiery L'oreal , a przechodziłam wczoraj koło Rossmanna, ale z TŻem więc nie wchodziłam. Gdybym wiedziała to bym się nim mniej przejmowała...
Muszę przejrzeć gazetkę, czy coś jeszcze jest ciekawego.

Zmienili mi już maila służbowego i dzisiaj pierwszy raz przedstawiłam się przez telefon nowym nazwiskiem, dziwnie tak.

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez Organzza

ostatnio spodobały mi się kolejne Essie: ten ten ten (w ogóle przyjemny blog, to jakaś wizażanka?) i Izkowy Ole Caliente, dumam też nad jakąś pomarańczą, ech

Ja ostatnio już prawie niosłam do kasy Island Hopping ale się powstrzymałam, niemniej nie wiem na jak długo. Ten ostatni też śliczny.

Napisane przez madziarra

Nawiązując do tematów kosmetycznych - trochę ostatnio wykańczam, ale też trochę przybyło Na pewno muszę dokupić tusz do rzęs, bo to co mi zostało to same resztki. Co polecacie? Myślę nad Hypnose Drama, miałam kiedyś miniaturę i był to jeden z lepszych Ale może coś bardziej dostępnego finansowo ?

Ja też szukam teraz jakiegoś tuszu, mam miniaturę EL Double Wear Zero Smudge i jest fajny, wydłużający i mocnoczarny, ale jak szukasz pogrubiającego to raczej nie będziesz zachwycona. Niemniej miniatura mi się pewnie niedługo skończy i trzeba będzie kupić coś nowego.
Na ślub miałam oczy malowane MACiem Studio Fix (Studio Lash, nie pamiętam dokładnie jak on się tam nazywa, ale chyba wiadomo o co chodzi ) i fajnie wyszło, więc może na ten się skuszę.

[dimiti]

Napisane przez isa666

Hej, a mi się wydaje, że chyba kiedyś się tu udzielałaś Tak czy inaczej witam

dawno dawno temu tak pozniej przechodzilam "kryzys" kupowania i przestalam kupowac mazidla, ale znowu zaczelam

Napisane przez iceflower

Witaj na pewno nigdy się tu nie udzielałaś? Wyglądasz znajomo.

kiedys bylam tu na chwile

co do studiowania to ja teraz koncze i ciagle same problemy robia Pani promotor mam tragiczna- zreszta odchodzi na urlop w lipcu wiec przydziela mi kogos innego, ale nikt nie wie kogo praca napisana bo chcialam sie w lipcu bronic, ale niestety w tym tempie poprawek sie nie udalo

[emememsik]

Napisane przez iceflower

Najfajniejszym momentem w studiowaniu jest chwila kiedy wręczasz kwiaty po obronie i wychodzisz stamtąd na zawsze, studiowanie jest wkurzające, zwłaszcza pod koniec.

Nie mogę się doczekać tego momentu.

Napisane przez isa666

BTW. Działa Wam ta promocja na kosmetyki do opalania Sun Ozon? https://wizaz.pl/akcje/rossmann/ross...czki/rabat.php
Jak klikam Pobierz kupon to wyskakuje błąd [/COLOR]

Nikomu nie działa.

[isa666]

ice mi chyba ta rybna dieta też służy, tylko szkoda, że wciąż podjadam słodycze Ale staram się teraz jednak większość smaków na słodkości zastępować owocami właśnie.

Mówicie, że certyfikaty językowe się nie przydają? Kurczę to już sama nie wiem. Z jednej strony jeśli bym poszła na taki kurs to chyba lepiej jednak mieć jakiś papierek. Choć mi i tak najbardziej zależałoby nauczyć się mówienia. Ja po angielsku rozumiem prawie wszystko, tylko powiedzieć nie potrafię. Zresztą czy taki angielski, którego uczą w szkołach językowych w ogóle przydaje się w pracy? Przecież nawet pisząc korespondencję mailową czy służbową trzeba znać pewne pojęcia i zwroty zahaczające o business english, a już nie mówiąc o rozmowie telefonicznej. Z obcokrajowcem np. na ulicy można się co prawda na migi dogadać, ale już w poważnej firmie się tak raczej nie da

em, dzięki właśnie czytam wątek o Rossmannie. Czy jest szansa że to zadziała? Chciałabym kupić drugą butelkę sprayu do opalania, bo fajny

[Organzza]

Napisane przez isa666

[COLOR=Teal]Też tak myślę, że może mi czegoś brakuje, ale z drugiej strony rodzice na mnie krzyczą, że mam jeść mięso, bo anemii dostanę. A ja jakoś nie widzę żebym się gorzej czuła nie jedząc kotletów

skoro dobrze się czujesz, to chyba nie szkodzi Ci takie odżywianie

Napisane przez isa666

Haha, może to jakieś wizażanki?

BTW. Działa Wam ta promocja na kosmetyki do opalania Sun Ozon? https://wizaz.pl/akcje/rossmann/ross...czki/rabat.php
Jak klikam Pobierz kupon to wyskakuje błąd

może tak czy siak byłam lekko zszokowana

też mi wyskakuje błąd

Napisane przez iceflower

witam się po urlopie już z pracy, normalnie w sobotę wieczorem myślałał że się przykuję łańcuchem do barierki przy plaży a TŻa obok żeby nie wracać, no ale trzeba było

hej
cieszę się, że wyjazd udany szkoda tylko, że wszystko co dobre musi się kończyć tak szybko
mi jest zawsze smutno jak musimy wracać

Napisane przez iceflower

A jak efekt opalenizny, kolor, moc? Bo juz pewnie masz wyrobione zdanie na jego temat?

stosowałam przez kilka dni pod rząd i dopiero 3-go pojawił się jakiś kolor, jest bardzo delikatny, naturalny, nie nadaje mocnej opalenizny, raczej takie "muśnięcie słońcem" wygląda bardzo ładnie, nie ma smug (bo to takie połączenie balsamu z samoopalaczem)
jest w KWC recenzja, gdzie dziewczyna pisze, że stosuje 2 razy dziennie, żeby był szybszy efekt

Napisane przez iceflower

Zmienili mi już maila służbowego i dzisiaj pierwszy raz przedstawiłam się przez telefon nowym nazwiskiem, dziwnie tak.

wyobrażam sobie, pewnie ciężko się przestawić

Napisane przez iceflower

Ja ostatnio już prawie niosłam do kasy Island Hopping ale się powstrzymałam, niemniej nie wiem na jak długo. Ten ostatni też śliczny.

śliczny jest

Madzia, dobrze, że nic Ci nie jest
co do tuszy, ja chyba skuszę się na 2000 Calorie Max Factor, za 14zł mogę spróbować

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez isa666

[COLOR=Teal]Mówicie, że certyfikaty językowe się nie przydają? Kurczę to już sama nie wiem. Z jednej strony jeśli bym poszła na taki kurs to chyba lepiej jednak mieć jakiś papierek. Choć mi i tak najbardziej zależałoby nauczyć się mówienia. Ja po angielsku rozumiem prawie wszystko, tylko powiedzieć nie potrafię. Zresztą czy taki angielski, którego uczą w szkołach językowych w ogóle przydaje się w pracy? Przecież nawet pisząc korespondencję mailową czy służbową trzeba znać pewne pojęcia i zwroty zahaczające o business english, a już nie mówiąc o rozmowie telefonicznej. Z obcokrajowcem np. na ulicy można się co prawda na migi dogadać, ale już w poważnej firmie się tak raczej nie da

warto zrobić certyfikat, bo podczas kursu nauczysz się różnych umiejętności językowych a że nikt nie chce papierka.. trudno, ważne, że umiesz
a jeśli w pracy potrzebny Ci biznesowy angielski, to tym bardziej warto iśc na kurs

najlepiej uczyć się z native speakerem, który nie zna ani słowa po polsku i wymusza mówienie, to najlepszy sposób na przełamanie się (niekoniecznie takim ze szkoły języków)
w lato jak miałam te praktyki, to na początku mało się odzywałam bojąc się, że zrobię jakieś błędy albo nie będę umiała powiedzieć o co mi chodzi.. ale w końcu się przełamałam, osłuchałam i jakoś szło

[Hosenka*]

Napisane przez isa666

ice mi chyba ta rybna dieta też służy, tylko szkoda, że wciąż podjadam słodycze Ale staram się teraz jednak większość smaków na słodkości zastępować owocami właśnie.

Mnie w ogóle nie ciągnie do słodyczy. Koleżanka przyniosła placki weselne i ledwo wmusiłam w siebie makowca.

[dimiti]

Napisane przez isa666

ice mi chyba ta rybna dieta też służy, tylko szkoda, że wciąż podjadam słodycze Ale staram się teraz jednak większość smaków na słodkości zastępować owocami właśnie.

Mówicie, że certyfikaty językowe się nie przydają? Kurczę to już sama nie wiem. Z jednej strony jeśli bym poszła na taki kurs to chyba lepiej jednak mieć jakiś papierek. Choć mi i tak najbardziej zależałoby nauczyć się mówienia. Ja po angielsku rozumiem prawie wszystko, tylko powiedzieć nie potrafię. Zresztą czy taki angielski, którego uczą w szkołach językowych w ogóle przydaje się w pracy? Przecież nawet pisząc korespondencję mailową czy służbową trzeba znać pewne pojęcia i zwroty zahaczające o business english, a już nie mówiąc o rozmowie telefonicznej. Z obcokrajowcem np. na ulicy można się co prawda na migi dogadać, ale już w poważnej firmie się tak raczej nie da

em, dzięki właśnie czytam wątek o Rossmannie. Czy jest szansa że to zadziała? Chciałabym kupić drugą butelkę sprayu do opalania, bo fajny

ostatnio widzialam ogloszenie jakiejs szkoly jezykowej, ktora oferowala kurs jezyka biznesowego

[emememsik]

Napisane przez isa666

Mówicie, że certyfikaty językowe się nie przydają?

em, dzięki właśnie czytam wątek o Rossmannie. Czy jest szansa że to zadziała? Chciałabym kupić drugą butelkę sprayu do opalania, bo fajny

Certyfikaty nie mają znaczenia. Jeśli w pracy będziesz musiała korzystać dużo z języka i tak rozmowa kwalifikacyjna na pewno to sprawdzi.

Nie wiem, chyba trzeba napisać do Złosia.

[iceflower]

Dziewczyny, osiągnęłyśmy 5000 postów, trzeba by załozyć chyba nowy wątek?

[Organzza]

Napisane przez iceflower

Dziewczyny, osiągnęłyśmy 5000 postów, trzeba by załozyć chyba nowy wątek?

zapraszam
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=622056