Koty - część VIII

[Nimfa20]

Monika, jak któraś wspomniała, zgłoś do TVNu, z tego co widziałam, oni nie są obojętni na krzywdę zwierząt. Możesz zadzwonić do nich i zapytać co zrobić w takiej sytuacji. Albo zadzwoń do jakiejś gazety z najbliższego miasta.

Policjant nietykalny nie jest .

[monika_sonia]

Dzięki za ten fragment, ale pewnie takich akcji jak u mnie jest pełno codziennie i nic nie zrobię. Sonię namierzyłam już, ale jest wystraszona, dziś jej dam spokój. Średnio raz w miesiącu mam przed oknami wypadek i za każdym razem ona się trzęsie jeszcze długo po akcji...

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Nimfa ja nie mam sił muszę się z tym przespać. Narobię szumu to mi sąsiad policjant okna wybije, rozumiesz. Nietykalny może policjant nie jest, ale inni tak, np. wypadek spowodował ktoś ekhm z "rządu" lokalnego i uciekł z miejsca wypadku, wszystko się na kamerze nagrało ale nic z tym pewnie nie zrobią.

[Nimfa20]

Napisane przez monika_sonia

Dzięki za ten fragment, ale pewnie takich akcji jak u mnie jest pełno codziennie i nic nie zrobię. Sonię namierzyłam już, ale jest wystraszona, dziś jej dam spokój. Średnio raz w miesiącu mam przed oknami wypadek i za każdym razem ona się trzęsie jeszcze długo po akcji...

Jeszcze nadzieja w gościach ze złomu... Nosz kur**, ja bym poszła siedzieć w takim razie . Poważnie.

Matko Święta, nie potrafię nawet sobie wyobrazić, co te zwierzęta musiały przeżywać. Jak nic nie zrobią, oby długo nie cierpiały

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez monika_sonia

[/COLOR]Nimfa ja nie mam sił muszę się z tym przespać. Narobię szumu to mi sąsiad policjant okna wybije, rozumiesz. Nietykalny może policjant nie jest, ale inni tak, np. wypadek spowodował ktoś ekhm z "rządu" lokalnego i uciekł z miejsca wypadku, wszystko się na kamerze nagrało ale nic z tym pewnie nie zrobią.

Ja w takim razie życzę skur*****i , żeby zdychał kiedyś w męczarniach . Najlepiej, jak najszybciej .



Gdyby co, tu jest nowy wątek :

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=753926

[monika_sonia]

Ja czasami tu jeżdżę po włosku, to znaczy jadę i trąbię (choć raz nawet to nic nie dało i facet mnie puknął w bok, jakby jechał szybciej wepchnąłby mnie prosto pod tira). Jeżdżą chyba ślepi i głusi, bo nie wierzę, że wszystkim się tak do grobu śpieszy, żeby wyjeżdżać ze sklepu bez rozglądania się, już niejeden wypadek był śmiertelny, dziś ludzie przeżyli ale zwierzaki szkoda gadać...

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Sonia się ślini, gdzie jest Efira czy to może być przez stres czy jeszcze jakaś choroba się akurat teraz odezwała? Ja zwariuję.

[Nimfa20]

Napisane przez monika_sonia

Ja czasami tu jeżdżę po włosku, to znaczy jadę i trąbię (choć raz nawet to nic nie dało i facet mnie puknął w bok, jakby jechał szybciej wepchnąłby mnie prosto pod tira). Jeżdżą chyba ślepi i głusi, bo nie wierzę, że wszystkim się tak do grobu śpieszy, żeby wyjeżdżać ze sklepu bez rozglądania się, już niejeden wypadek był śmiertelny, dziś ludzie przeżyli ale zwierzaki szkoda gadać...

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Sonia się ślini, gdzie jest Efira czy to może być przez stres czy jeszcze jakaś choroba się akurat teraz odezwała? Ja zwariuję.

Nie możesz zwariować, opanuj się . Jak Ty się nie uspokoisz, koty tym bardziej. Na ile to możliwe , staraj się zachowywać jakby nic się nie stało.

[monika_sonia]

Dobra, Sonia ma chyba padaczkę, świetnie. Wymeldowuję się.

[Nimfa20]

Napisane przez monika_sonia

Dobra, Sonia ma chyba padaczkę, świetnie. Wymeldowuję się.

Masz całodobowego weta? Cholera

Monia, trzymam kciuki

[stasiek]

Napisane przez monika_sonia

Dobra, Sonia ma chyba padaczkę, świetnie. Wymeldowuję się.

pada na bok i rusza lapkami jakby wioslowala? traci calkowicie przytomnosc, nie reaguje na zaden bodziec czy zaczela sie slinic ale jest przytomna?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Malla]

Napisane przez monika_sonia

Dobra, Sonia ma chyba padaczkę, świetnie. Wymeldowuję się.

Co się dzieje?! Soniku, nie wygłupiaj się!

[monika_sonia]

Ślini się, patrzy w jeden punkt i się trzęsie, a do weta się dodzwonić nie mogę. Myślałam, że tylko się wystraszyła ale takiej piany u niej nie było nigdy, po prostu świetnie. Moja mama ją nosi, może się uspokoi w końcu, już minęły dwie godziny. A Milka ósemki kręci.

[Suvia]

Jezu no, trzymajcie się

[meire]

O, matko.. Jaka masakra.. trzymaj sie jakos...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kusum]

Omg! Co tam sie dzieje?

[stasiek]

Napisane przez monika_sonia

Ślini się, patrzy w jeden punkt i się trzęsie, a do weta się dodzwonić nie mogę. Myślałam, że tylko się wystraszyła ale takiej piany u niej nie było nigdy, po prostu świetnie. Moja mama ją nosi, może się uspokoi w końcu, już minęły dwie godziny. A Milka ósemki kręci.

moze lepiej nie nosic jej tylko zapewnic jakies ciche miejsce, ustronne, przyciemnione, w ktorym moze sie schronic? u mnie to jest dno szafy (otwartej) ubraniowej. Najwazniejsze to zapewnic jej spokoj.

jest przytomna. Podczas atakow padaczki zagrozenie zycia nastepuje, gdy kot nie wybudza sie, albo przechodzi plynnie z jednego ataku w drugi. Przy delikatnych/rzadkich atakach weterynarz nie da lekow przeciwpadaczkowych, bo rujnuja watrobe.

moja kicia miala ataki epilepsji i nigdy sie nie slinila.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aniolek-tasmanski]

Napisane przez Nimfa20

....


Gdyby co, tu jest nowy wątek :

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=753926