Koty - część IX

[Nimfa20]

CZĘŚĆ IX

Część skopiowana z postu moniki_sonii

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...89&postcount=1

Koty - część I
Koty - część II
Koty - część III
Koty - część IV
Koty - część V
Koty - część VI
Koty- część VII
Koty- część VIII

Zaczynamy!

Wizażowe kotomaniaczki wspierają pomoc bezdomnym kotkom.
Robiąc zakupy w zooplus klikamy na zooplusowy link na stronie http://kotangens.org/
Nas to nic nie kosztuje, a zyskują kocie brzuszki

Rybiorkowe mądrości
Czym można kota poczęstować, a czym nie - post moniki
O suchych karmach - post moniki
Jak czytać etykiety
Jak czytać etykiety - Ekozwierzakowy Blog
Wybór karmy mokrej dla kota - Ekozwierzakowy Blog
Dieta eliminacyjna - alergia - Ekozwierzakowy Blog
Holistyczna żywność - Ekozwierzakowy Blog
Vetopedia
Galeria karm suchych
Galeria karm mokrych
BARFny Świat
Test drewnianych żwirków zbrylających - Animalia
Test żwirków silikonowych - Animalia
Test mleka dla kotów - Animalia
Karmy bez zbóż dla kotów - Ekozwierzakowy Blog
8 mitów na temat karm bez zbóż dla kotów - Ekozwierzakowy Blog
Zestawienie cenowe karm różnych półek
Zabezpieczenia balkonów , tarasów, okien, ogrodów
Siatki


Skróty, których często używamy:
MP - sklep Modern Pet
MD - karma Moonlight Dinner
TOTW - karma Taste of the Wild
RC - karma Royal Canin
ZP, Ziwi - karma Ziwi Peak
PoN - karma Power of Nature
zoo+ - sklep Zooplus

Produkty, które często wymieniamy:
Feliway - dyfuzor lub spray
SSSCat
Urine Off
Stress Out
Kalm Aid
Bezopet
Gimpet
itp.

KOTY WIZAŻANEK:

Malla -Daniels (kot domowy) , Bacardi (devon rex)
Rybiorek- Cycek 3 lata i 5 miesięcy(kot domowy), Skuter 2 lata i 8 miesięcy(kot domowy), Rusia rok i 5 miesięcy(kotka syberyjska)
Suvia - Fela 8 lat (kot domowy)
monika_sonia- Sonia 4 lata(brytyjka) , Milka 3 lata(kot domowy)
esfira- Ravic 8 lat (kot domowy )
Kusum-Suara 6 miesięcy (kot domowy ), Mauritius 6 miesięcy (kot domowy )
daktylek1987 - Grubcio 10 lat i 4 m-ce (kot domowy) , Niunia-Mała 1,5 roku (kot domowy)
iwona1110- Horus 2 lata i 5 m-cy(kot bengalski) , Ambra 1 rok i 8 m-cy(korat)
ZakkAtak - Katya (kot domowy)
Nimfa20 - Cham 4,5 roku (po kotce perskiej) , Persilla 5,5 roku(w typie persa), Figiel, ok. 5 m-cy (kot ogródkowy)
mycha9393-Pixel 8 m-cy (kot domowy)
Vivienne - Lady 6 m-cy (kot europejski)
marea- Shila , Mojo
stasiek- Bimba 6 lat i 8 m-cy (w typie persa) , Yoyo , 2 lata (kot domowy)
Szefowa_harpii-Stepka
Gosia X- Kleofas 4 lata(kot domowy )(kot domowy)
antonina_bielska-Tercja 1,5 roku (kot domowy) , Lilka 10 m-cy (kot domowy)
sheena84 - Myszka ok. rok (kot europejski)
witchwq- Leoś ok. 4 m-ce (kot domowy), Kitka ok. 1 rok i 4 m-ce (kot domowy)
meire- Olimpia (kot domowy) , Suzanna (kot domowy)
tiramisu_ -
CzekoladowyMus-
Miskaa78 - Lucy, Mietek, Milusia, Kazimierz, Cleoś
Anitast-
ziazik - Safira 2 lata i 8 miesięcy(kot domowy) , Euzebiusz rok i 10 miesięcy (kot domowy)
kajaccn- Luna , Nico
syyyyyylwia- Tyrion (kot europejski)
kaarooo- Gordon 4 miesiące
zakonna- Agrafka (pers pomieszany z czymś tam, 3,5 roku), Lokki (brytek, 4 lata) , Donegal-Danonek (ragdoll, 3 lata)
petenera - Filon (ragdoll)

4 m-ce

Kretka666 - Florka i Bis , 11 m-cy (kot domowy)

PRZYDATNE (?) WĄTKI O KOTACH:

AKCESORIA
Fontanna dla kota
W poszukiwaniu dobrego drapaka..
BEZPIECZEŃSTWO
problem z balkonem...
zapach skutecznie odstraszający koty
PIELĘGNACJA
Ekologiczny szampon dla kota
RASA
Koty syjamskie
Maine Coon
Koty Tonkijskie
Brytek - czyli brytyjski kot krótkowłosy
Koty Sfinksy
Maine Coon /Koty Norweskie
ZACHOWANIE
Spotkanie kotka z mamą?
kot szaleje w nocy...
Jak wyeliminować odruch ssania u dorosłego kota?
Kot podgryza za kark mniejszego kocurka...
Wylizywanie sierści z brzucha.
Nowy kotek w domu, rezydent strasznie go gryzie. Co robić?
Ruja u czteromiesięcznej kotki
Kot nie trafia do kuwety
Stary kot nie robi do kuwety
Jak pozbyć się zapachu moczu
ZDROWIE
Kot w ogóle nie chce się załatwiać
Mój kot ciągle 'płacze'
Krew w kociej kupce
Ogon mojego kota
Szczepienia kotka
Kot pogryziony przez psa.
ŻYWIENIE
Ocena kociej diety?
Czym karmić kota? Po co kastracja?
Czym karmicie swoje kociaki?
INNE
Promieniowanie a kot
Co się dzieje z kotem?
Wckici - Wc kici czy któraś testowała?
Zaginął kot
Ukraść kotkę do sterylizacji.
Kotka ze wsi do miasta
Problem z kotem.
Wyprowadzka a kot
Adopcja kota ze schroniska
Kocięta sierotki
Kocięta bez matki (chyba?)
Cała prawda o kotach!?
Przeprowadzka kota - tak czy nie?

[Malla]

Bure rządzi!

[Kusum]

to juz?

[Malla]

Słuchajcie, jednak się myliłam na blogu - krótkie, białe kawałki to była inna sznurówka. Sznurówka, której dotyczył wpis, została zwymiotowana pod moje nogi 5 minut temu, w całości.

[Nimfa20]

Napisane przez Malla

Bure rządzi!

I Bure jest piękne !

Napisane przez Malla

Słuchajcie, jednak się myliłam na blogu - krótkie, białe kawałki to była inna sznurówka. Sznurówka, której dotyczył wpis, została zwymiotowana pod moje nogi 5 minut temu, w całości.

O kurczę ! Dobrze, że nie zalega

A jak Bacardi?

Napisane przez Kusum

to juz?

Szybko leci, nie ?

[nadijka]

Hej dziewczyny, mam nadzieję, że mogę się dołączyć
Poniżej przeklejam z osobnego wątku mój problem dotyczący koteczki, może któraś z Was, doświadczonych kociar, pomoże nowicjuszce


W ramach wprowadzenia: przygarnęliśmy z ulicy kotkę - około 10 miesięczną, na pewno mniej niż rok. Oczywiście, od razu poszliśmy do weta i okazało się, że mała jest w początkowej fazie ciąży, w konsekwencji przeszła zabieg sterylizacji połączony z aborcją (bardzo proszę, żeby w tym momencie nie poleciały w moją stronę gromy, decyzja była przemyślana i konsultowana z lekarzem). Koteczka jest już tydzień po zabiegu, jest ogólnie zdrowa.
Problem w tym, że... kicia jest niesamowitą przylepą. Tak, tak, wiem, że wiele osób marzy o takim pieszczochu , ale niestety często bywa to uciążliwie. Koteczka bardzo często dopomina się o uwagę głośnym miauczeniem (potrafi to robić naprawdę długo), plątaniem się między nogami. Na pewno nie jest głodna/spragniona, bo ma zawsze w miseczce wodę i karmę. Uspokaja się dopiero, gdy weźmie się ją na ręce albo kolana. Stąd moje pytania: czy może to być wynik zabiegu - opadają hormony itp.?jak wychować kotkę tak, by jednak nie wymagała uwagi 24h/dobę? Mimo najszczerszych chęci, nie mogę z nią niestety cały dzień się przytulać Obecnie jestem dość sporo czasu w domu, ale martwię się co będzie, gdy wrócę do pracy. No i boję się, że te kocie koncerty zaczną wkurzać sąsiadów.

[Suvia]

Napisane przez Kusum

Przylapalam ta mala fladre jak je chruki z miski. Niecodzienny widok.

jaki stalker

brawa!




Moniko chora sytuacja, ja pitolę ;/ naprawdę uważam, że anonimowe wysłanie tego nagrania do mediów, da szybsze efekty niż oficjalne kroki, zwłaszcza w takiej sytuacji gdzie to lokalny pan świata spowodował wypadek

Napisane przez Malla

Bure rządzi!

no i doczytałam o Słoniku, Jezuuuu co za wieczór. Moniko kciuki, trzymaj się!

[mycha9393]

Napisane przez nadijka

Hej dziewczyny, mam nadzieję, że mogę się dołączyć
Poniżej przeklejam z osobnego wątku mój problem dotyczący koteczki, może któraś z Was, doświadczonych kociar, pomoże nowicjuszce


W ramach wprowadzenia: przygarnęliśmy z ulicy kotkę - około 10 miesięczną, na pewno mniej niż rok. Oczywiście, od razu poszliśmy do weta i okazało się, że mała jest w początkowej fazie ciąży, w konsekwencji przeszła zabieg sterylizacji połączony z aborcją (bardzo proszę, żeby w tym momencie nie poleciały w moją stronę gromy, decyzja była przemyślana i konsultowana z lekarzem). Koteczka jest już tydzień po zabiegu, jest ogólnie zdrowa.
Problem w tym, że... kicia jest niesamowitą przylepą. Tak, tak, wiem, że wiele osób marzy o takim pieszczochu , ale niestety często bywa to uciążliwie. Koteczka bardzo często dopomina się o uwagę głośnym miauczeniem (potrafi to robić naprawdę długo), plątaniem się między nogami. Na pewno nie jest głodna/spragniona, bo ma zawsze w miseczce wodę i karmę. Uspokaja się dopiero, gdy weźmie się ją na ręce albo kolana. Stąd moje pytania: czy może to być wynik zabiegu - opadają hormony itp.?jak wychować kotkę tak, by jednak nie wymagała uwagi 24h/dobę? Mimo najszczerszych chęci, nie mogę z nią niestety cały dzień się przytulać Obecnie jestem dość sporo czasu w domu, ale martwię się co będzie, gdy wrócę do pracy. No i boję się, że te kocie koncerty zaczną wkurzać sąsiadów.

witamy na wątku.. gratuluje ci mądrej decyzji! więcej takich ludzi!
w kwestii przylepy nie mogę pomóc.. mój kot jest zupełnym przeciwieństwem...
chociaż jak mnie w weekend nie ma -sob rano do niedz wieczór to koncerty są, sąsiadka mi ostatnio doniosła

[Malla]

Napisane przez Nimfa20

I Bure jest piękne !

Przepiękny jest Twój Figielek!

Napisane przez Nimfa20

O kurczę ! Dobrze, że nie zalega
A jak Bacardi?

To był jej pierwszy rzyg odkąd u mnie jest, Daniels stał przy niej, packał ją po grzbiecie i wąchał, co wylatuje, ale przynajmniej tego nie zjadał Myślałam, że zaraz do niej dołączę, ale nie miało to żadnego zapachu.

A ona? Niezbyt się przejęła. Już biega i drze mordę.

[Nimfa20]

Napisane przez mycha9393

witamy na wątku.. gratuluje ci mądrej decyzji! więcej takich ludzi!
w kwestii przylepy nie mogę pomóc.. mój kot jest zupełnym przeciwieństwem...
chociaż jak mnie w weekend nie ma -sob rano do niedz wieczór to koncerty są, sąsiadka mi ostatnio doniosła

Ho, ho, musiało się dziać

[Suvia]

Napisane przez Nimfa20

I Bure jest piękne !

jakie pończoszki ma Figiello

[nadijka]

mycha9393, właśnie do tej pory wszystkie koty "w rodzinie" to albo zupełnie niedotykalskie, albo jak mój rudzielec z domu rodzinnego takie dyskretnie przymilne,więc nie mamy doświadczenia z takimi przypadkami Kiri potrafi leżeć na kolanach godzinami. Na szczęście problem z miauczeniem jest tylko w dzień, w nocy cisza.
Dzięki za zrozumienie co do zabiegu - to była trudna decyzja, ale zacisnęliśmy zęby i się zdecydowaliśmy.

[Kusum]

Napisane przez nadijka

Hej dziewczyny, mam nadzieję, że mogę się dołączyć
Poniżej przeklejam z osobnego wątku mój problem dotyczący koteczki, może któraś z Was, doświadczonych kociar, pomoże nowicjuszce


W ramach wprowadzenia: przygarnęliśmy z ulicy kotkę - około 10 miesięczną, na pewno mniej niż rok. Oczywiście, od razu poszliśmy do weta i okazało się, że mała jest w początkowej fazie ciąży, w konsekwencji przeszła zabieg sterylizacji połączony z aborcją (bardzo proszę, żeby w tym momencie nie poleciały w moją stronę gromy, decyzja była przemyślana i konsultowana z lekarzem). Koteczka jest już tydzień po zabiegu, jest ogólnie zdrowa.
Problem w tym, że... kicia jest niesamowitą przylepą. Tak, tak, wiem, że wiele osób marzy o takim pieszczochu , ale niestety często bywa to uciążliwie. Koteczka bardzo często dopomina się o uwagę głośnym miauczeniem (potrafi to robić naprawdę długo), plątaniem się między nogami. Na pewno nie jest głodna/spragniona, bo ma zawsze w miseczce wodę i karmę. Uspokaja się dopiero, gdy weźmie się ją na ręce albo kolana. Stąd moje pytania: czy może to być wynik zabiegu - opadają hormony itp.?jak wychować kotkę tak, by jednak nie wymagała uwagi 24h/dobę? Mimo najszczerszych chęci, nie mogę z nią niestety cały dzień się przytulać Obecnie jestem dość sporo czasu w domu, ale martwię się co będzie, gdy wrócę do pracy. No i boję się, że te kocie koncerty zaczną wkurzać sąsiadów.

Gratuluje madrego zakocenia Fotki ofkors mile widziane
Co do zachowania to chyba jeszcze wczesnie zeby orzekac czy tak zostanie? To moga byc hormony, moze zmiana miejsca? Dajcie jej troche czasu na dojscie do siebie. Poki mozesz to ciesz sie i przytulaj ile sie da Chyba lepiej, ze w ta strone jej odbija? Z czasem na pewno sie przystosuje do sytuacji.


Moni trzymajcie sie Daj znac co sie dzieje?

[esfira]

widzę, że sporo się dziś działo, zaraz nadrobię. Monika, trzymam kciuki za Sonię!

[mycha9393]

Napisane przez Nimfa20

Ho, ho, musiało się dziać

sciany sa mega cienkie. wiezowiec. slysze jak sasiad nizej pierdzi czy chrapie;/

Napisane przez nadijka

mycha9393, właśnie do tej pory wszystkie koty "w rodzinie" to albo zupełnie niedotykalskie, albo jak mój rudzielec z domu rodzinnego takie dyskretnie przymilne,więc nie mamy doświadczenia z takimi przypadkami Kiri potrafi leżeć na kolanach godzinami. Na szczęście problem z miauczeniem jest tylko w dzień, w nocy cisza.
Dzięki za zrozumienie co do zabiegu - to była trudna decyzja, ale zacisnęliśmy zęby i się zdecydowaliśmy.

zazdroszcze i wspolczuje takiego miziaka... a zdjecia jakies?

Wysłane z mojego samsunga s4

[Malla]

Właśnie, jest taka zasada w tym wątku, że jak nie ma zdjęć, to nie wierzymy, że kot istnieje... I to jeszcze kot miziak!

[Nimfa20]

Napisane przez Malla

Przepiękny jest Twój Figielek!

To był jej pierwszy rzyg odkąd u mnie jest, Daniels stał przy niej, packał ją po grzbiecie i wąchał, co wylatuje, ale przynajmniej tego nie zjadał Myślałam, że zaraz do niej dołączę, ale nie miało to żadnego zapachu.

A ona? Niezbyt się przejęła. Już biega i drze mordę.

Bo ... Bure jest ... wiadomo


He, kot to kot

---------- Dopisano o 05:00 ---------- Poprzedni post napisano o 05:00 ----------

Napisane przez Suvia

jakie pończoszki ma Figiello

No ma A jaki miziasty

---------- Dopisano o 05:02 ---------- Poprzedni post napisano o 05:00 ----------

Napisane przez mycha9393

sciany sa mega cienkie. wiezowiec. slysze jak sasiad nizej pierdzi czy chrapie;/

Ja bym się już tam nie nadawała Kiedyś nie mogłam zasnąć przy jakimkolwiek hałasie , ale teraz jak ktoś rozmawia na dworze czy coś, to zasnę, chociaż nienawidzę, jak gdzieś dudni muzyka

---------- Dopisano o 05:03 ---------- Poprzedni post napisano o 05:02 ----------

Napisane przez Malla

Właśnie, jest taka zasada w tym wątku, że jak nie ma zdjęć, to nie wierzymy, że kot istnieje... I to jeszcze kot miziak!

Nie ma to jak ochrzan na dobry wieczór



Monika, jak Sonia?

[sheena84]

Hey, witam sie w nowym watku

[Miskaa78]

dawno nie zaglądałam, przychodzę bo mam problem
niedawno przygarneliśmy małego ( ok 2-3mce) kiciusia, znalezionego na śmietniku
kotek ma padaczkę, dziś w nocy miał atak, ale i przed chwilą się powtórzył ( odkąd go mam to juz 4 ataki, poprzednie co 10 dni w nocy były)
cos wiecie o kocisz padaczkach?
nie jest od robali raczej, bo kupa była badana, był 3krotnie odrobaczany, jest zaszczepiony pierwszą dawką od wirusówek
smutno mi noo

[meire]

To witam się i ja w nowym wątku..

U nas walki i zapasy od rana..

[mycha9393]

Napisane przez Nimfa20

Ja bym się już tam nie nadawała Kiedyś nie mogłam zasnąć przy jakimkolwiek hałasie , ale teraz jak ktoś rozmawia na dworze czy coś, to zasnę, chociaż nienawidzę, jak gdzieś dudni muzyka

Niestety 3/4 bloków jest takich w moim mieście... Pół roku nie mogłam się przyzwyczaić... Na szczęście uliczka jest boczna więc auta nie jeżdżą jak szalone.
Nawiasem. Śpię z poduszką na głowie


Czy wasze koty też zaczynają was budzić o nieludzkich godzinach??????

[Kusum]

Dzisiaj spałam jak zabita, ale wydaje mi sie, że kot już od 6 wył pod drzwiami. Flądra ma niskie ciśnienie, jak ja i zawsze jest nieżywa.

[esfira]

Napisane przez Miskaa78

dawno nie zaglądałam, przychodzę bo mam problem
niedawno przygarneliśmy małego ( ok 2-3mce) kiciusia, znalezionego na śmietniku
kotek ma padaczkę, dziś w nocy miał atak, ale i przed chwilą się powtórzył ( odkąd go mam to juz 4 ataki, poprzednie co 10 dni w nocy były)
cos wiecie o kocisz padaczkach?
nie jest od robali raczej, bo kupa była badana, był 3krotnie odrobaczany, jest zaszczepiony pierwszą dawką od wirusówek
smutno mi noo

a jakie miał jeszcze badania robione?
Jak wyglądają te ataki?
Trzeba by go dokładnie przebadać i skonsultować z neurologiem, bo padaczka ma wiele postaci i przyczyn- moze być wrodzona, związana z jakąś towarzyszącą chorobą itd.
Jeśli ataki będą cześciej, to trzeba będzie mu podawać leki, bo każdy atak zwiększa ryzyko kolejnego.

[antonina_bielska]

melduję się
dopiszcie proszę jeszcze Lilkę u mnie w 1. poście

Tercja wciąż co parę dni ostentacyjnie sika nam na jedną z kołder i ciągle piorę, nie mam już pomysłu o co jej może chodzić
A tak to ostatnio wstają koło 5:00, są niezadowolone z faktu, że na noc zamykamy drzwi do pokoju, co skutkuje tym, że ja jestem na nogach codziennie od 6:00, bo jak tylko mój Tż wyjdzie do pracy, Lila drze się pod drzwiami, jakby ją ktoś ze skóry obdzierał i nie przestanie dopóki z łóżka nie wstanę (żadne wołanie z pozycji pościeli nie działa ), nie wiem jak to u niej zmienić (chcę żeby się współlokator wysypiał choć trochę)

[Kusum]

Napisane przez antonina_bielska

melduję się
dopiszcie proszę jeszcze Lilkę u mnie w 1. poście

Tercja wciąż co parę dni ostentacyjnie sika nam na jedną z kołder i ciągle piorę, nie mam już pomysłu o co jej może chodzić
A tak to ostatnio wstają koło 5:00, są niezadowolone z faktu, że na noc zamykamy drzwi do pokoju, co skutkuje tym, że ja jestem na nogach codziennie od 6:00, bo jak tylko mój Tż wyjdzie do pracy, Lila drze się pod drzwiami, jakby ją ktoś ze skóry obdzierał i nie przestanie dopóki z łóżka nie wstanę (żadne wołanie z pozycji pościeli nie działa ), nie wiem jak to u niej zmienić (chcę żeby się współlokator wysypiał choć trochę)

My też mamy ten problem, że kocur drze się pod drzwiami. Częściowo pomógł Feliway - już nie drapie, jak bardzo miauczy traktujemy go powietrzem w sprayu (nie bezpośrednio kota, tylko syczymy pod drzwiami). Wcześniej zdarzało mu sie to od 4-5 rano, teraz juz od 6-7.

[Miskaa78]

Napisane przez esfira

a jakie miał jeszcze badania robione?
Jak wyglądają te ataki?
Trzeba by go dokładnie przebadać i skonsultować z neurologiem, bo padaczka ma wiele postaci i przyczyn- moze być wrodzona, związana z jakąś towarzyszącą chorobą itd.
Jeśli ataki będą cześciej, to trzeba będzie mu podawać leki, bo każdy atak zwiększa ryzyko kolejnego.

wiedziałam, że można na Ciebie liczyć
ma normalne drgawki kloniczne, ślini się przy tym, oddaje mocz
atak nie trwa dłuzej niż minuta
na tę chwilę miał tylko badanie kału, pierwszy atak był po odrobaczaniu, wiec weci połaczyli oba zdarzenia
kolejny był po 10 dniach, na tydzień przed kolejnym odrobaczaniem i szczepieniem
tym razem dostał leki działające równiez na tasiemca
dzis te dwa, jeden w nocy i rano drugi

podaję mu 1/4 wit b complex co 2 dzień
nie wiem jak mu podać magnez

[antonina_bielska]

może źle napisałam, ale chodzi o to, że one na noc są z nami, dlatego podwójnie mnie to darcie denerwuje

[Malla]

Nimfa - proponuję dodać do pierwszego postu fajne zestawienie cenowe karm różnych półek:
http://forum.kocie-hospicjum.pl/view...p=55641#p55641

Napisane przez Kusum

My też mamy ten problem, że kocur drze się pod drzwiami. Częściowo pomógł Feliway - już nie drapie, jak bardzo miauczy traktujemy go powietrzem w sprayu (nie bezpośrednio kota, tylko syczymy pod drzwiami). Wcześniej zdarzało mu sie to od 4-5 rano, teraz juz od 6-7.

U mnie Feliway i zabawa nie pomagały. Kocur musiał z tego wyrosnąć. Obecnie przesypia praktycznie całą noc od 22 do 8, rzadko budzi mnie wcześniej, chyba że przespał kolację.
Najbardziej pomogło wzięcie Niuńki - odkąd z nami mieszka, kocur zachowuje się jak dorosły.

Napisane przez Miskaa78

dawno nie zaglądałam, przychodzę bo mam problem
niedawno przygarneliśmy małego ( ok 2-3mce) kiciusia, znalezionego na śmietniku
kotek ma padaczkę, dziś w nocy miał atak, ale i przed chwilą się powtórzył ( odkąd go mam to juz 4 ataki, poprzednie co 10 dni w nocy były)
cos wiecie o kocisz padaczkach?

Szacun za wielkie serducho!

Skonsultuj się z wetem - i to najlepiej nie jednym, część doradzi Ci uśpienie malucha [zaczęłam pisać posta zanim się wypowiedziałaś].

Kot znajomych wolontariuszy wypadł z okna (za czasów życia w niewiedzy, zanim zostali wolontariuszami) i od tego czasu miewał ataki, żył chyba ze 3 lata, pod koniec już tylko wegetował. Ale życie miał fajne, dogadzali mu.

Napisane przez meire

U nas walki i zapasy od rana..

Daniels wczoraj nie chciał skorzystać z kolacji (chrupki w siemieniu, Mała zjadła połowę za niego), więc od 5 próbował mnie zedrzeć z łóżka. Nie dałam się

Napisane przez mycha9393

Nawiasem. Śpię z poduszką na głowie

[Miskaa78]

Napisane przez Malla

Szacun za wielkie serducho!

Skonsultuj się z wetem - i to najlepiej nie jednym, część doradzi Ci uśpienie malucha.

Kot znajomych wolontariuszy wypadł z okna (za czasów życia w niewiedzy, zanim zostali wolontariuszami) i od tego czasu miewał ataki, żył chyba ze 3 lata, pod koniec już tylko wegetował.

nie mów tak
to mały rozrabiak, który ma żyć jak najdłużej w dobrym zdrowiu, zrobię wszystko by tak sie stało.
kontaktuję sie z wetami różnymi, i u nas i w stolicy i narazie zgodnie twierdzą, że jest szansa że wyrośnie, tego się trzymam i chcę się tego trzymać
najwyżej trzeba będzie wdrożyć leczenie

[Malla]

Napisane przez Miskaa78

kontaktuję sie z wetami różnymi, i u nas i w stolicy i narazie zgodnie twierdzą, że jest szansa że wyrośnie, tego się trzymam i chcę się tego trzymać
najwyżej trzeba będzie wdrożyć leczenie

Super Z tym się żyje. Leki mogą go obciążyć, Twój portfel też, więc dobrze, że jesteś na to przygotowana. Mój brat miewał ataki w dzieciństwie i z tego wyrósł, więc może kotek też oprzytomnieje
No i gdzie to zdjęcie?