Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 13

[201604191001]

Chciałabym znaleźć pracę np. w hotelu na recepcji. Ja chętnie popracuję w wigilię, bardzo chętnie. Czy tam inne święta.

[abdomen robotnika syfona]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;43965732]Zawsze mnie zastanawiało, kto kupuje te kosmetyki które są sprzedawane na różnych targowiskach. Wiecie, takie kosmetyki wykładane na jakimś obrusie na ziemi, lub małym stoliczku, takie, które nie wiadomo skąd pochodzą i co zawierają, leżące na pełnym słońcu latem itp. No ja bym się bała malować czymś takim.[/QUOTE]

Przyznam się, że ja jako nastolatka (było to kilkanaście lat temu) kupowałam takie tanie dziadostwo nie wiadomo skąd. Ciułało się grosz do grosza, żeby nabyć jakieś cienie bo jak wymalowana to się bardziej chłopcom spodoba. Ach to pstro w głowie... Hahaha.

[kobietasukcesu]

Napisane przez mary_poppins

Pewnie są osoby, które mają tylko takie kosmetyki W jakiś sposób rozumiem to podeście - "skoro można coś kupić za 3 złote, to czemu by płacić za to 30". Zwłaszcza, jak kogoś nie stać nawet na tego Rimmela, a też chce mieć możliwość zrobienia makijażu. Sęk właśnie w tym, że te osoby nie myślą o swoim bezpieczeństwie i są przekonane, że nic złego się w tych mazidełkach nie czai Mam jeden taki brązer kupiony z głupia frant na targu, użyłam raz - tak mnie po nim wysypało, jak jeszcze nigdy. No i prezencja na twarzy też nieporównywalna, zapewne makijaż wykonany samymi takimi dziełami wyglądałby gorzej niż brak makijażu. No ale.

No ale w miastach, gdzie są Rossmany można zaopatrzyć się w produkty wibo czy lovely, szczególnie jak jest promocja -40%.

[anlejka]

Napisane przez _Judith_

Chciałabym znaleźć pracę np. w hotelu na recepcji. Ja chętnie popracuję w wigilię, bardzo chętnie. Czy tam inne święta.

Ja rok temu pracowałam w Wigilię w hotelu Jako animatorka. W sumie fajnie, fajnie, bo do 17 tylko, bo ludzie mieli kolację i potem już opiekę nad dziećmi przejmował Mikołaj i jego świta.
W każdym razie to było straszne Rodzice od ósmej rano koczowali już pod salką, a zaczynałam o dziewiątej. Bo oni muszą kupić prezenty dziecku. I ja z taką piątką szóstką dzieci siedziałam. Pora obiadu, rodziców nie ma. Przychodzi pani z recepcji i prosi żebym poszła z tą szóstką dzieciaków na obiad, bo rodzice dzwonili i prosili. W porzo. Mogę iść. Ale to jest szóstka, a co z czwórką dzieci, które obiad już zjadły?
Akurat w Wigilię się tam najwięcej nadenerwowałam.

Za to w drugi dzień świąt przyszedł tatuś, który odebrał córkę i szukał syna. Ja wystraszona, że dziecko zgubiłam. Ba! Nawet nie odnotowałam, że z dwójką przyszedł. Na co mała, czteroletnia Hania miała więcej rozumu niż tatuś i mówi: "Tatusiu, ale Kubuś się jeszcze nie urodził".

[kobietasukcesu]

Napisane przez monika_sonia

W klubie tak, ale mi o watki chodzi. Podczytuje pewien na ktorym ktos wyedytowal posty zostawiajac same kropki i one po jakims czasie zniknely. Bana ani ostrzezen nie ma a postow usunietych sporo. Jakies 2 lata temu mialam tymczasa za niszczenie forum ale od tego czasu musialo sie cos zmienic.

---------- Dopisano o 01:29 ---------- Poprzedni post napisano o 01:27 ----------

I mozna usuwac kompromitujace teksty .

Ciekawe, założę się że jak ja usunę to zaraz zmienię kolor

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez _Judith_

Jasne, ja tez pewnie nie wiem o wielu zmianach nazw na przyklad na Saskiej Kepie czy na Ursynowie. Ale ona akurat mieszkala od tego Ronda dwa rzuty kamieniem i udawala, ze oryginalnie jest z Zoliborza
A co do tego, ze mozna nie pamietac to zalezy jak sie w rodzinie mowi. Moj brat cioteczny ma obecnie 20 lat i tez mowi Babka bo u nas ta nazwa ciagle funkcjonuje. Moja babcia czasem sie myli i mowi do mnie "tam na Marchlewskiego" i ja wiem, ze mowi o Al. Jana Pawla II, chociaz mialam chyba ze dwa lata jak zmienili nazwe. Tak samo moi wolscy, zoliborscy i srodmiejscy znajomi nadal operuja nazwa Babka albo wiedza o co chodzi kiedy tak sie powie.

A ja myślałam, że al JPII stała się nią po jego śmierci

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Napisane przez MonikaFaustyna

Zawsze staram się sporo dowiedzieć o miejscu, gdzie mieszkam. Jak widać, nie każdy tak ma a szkoda.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja nie, bo mnie to interesuje. A legendy to mnie taaak nudzą.

[201607111040]

Dziwi mnie wymyślanie historii na swój temat aby być jeszcze bardziej super. Jeszcze bardziej dziwi mnie to że podaje się takie informacje które każda osoba posiadająca internet może sprawdzić

[kobietasukcesu]

Napisane przez beeets

zupełny brak rozsądku. Skórzane buty moczone regularnie szybko się rozpadają. może ten argument szybciej przemówi do modnych dam, że ich ukochane buty za kilka stówek się zniszczą. bo argument, że zdrowie ma się tylko jedno to od dawna nie działa

są jeszcze impregnaty, a i czasem zdarzą się kozaki z goretexem

[coffee]

Żadna nie zauważyła, że potrzebny nowy wątek? Władza nad tagami już nie kusi?

[201604191001]

Zakładaj

[201607111040]

Założyłam Link do 14 części https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=731195

[kobietasukcesu]

Napisane przez LusiaPlotkara

To mnie dziwi http://www.pudelek.pl/artykul/61369/...dlaly_zdjecia/ kto to jest???

ło matko, jak spojrzałam na tę rozpłakaną nastkę to ja też się prawie popłakałam, ale ze śmiechu

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Napisane przez 2ystem1645

To ja jeszcze dodam:
dziwi mnie to jak ludzie działają samo-destrukcyjnie. Np. ten alkohol i papierosy, do tego narkotyki. Wiadomo od wieków jakie to złe, a jednak wciąż znajdują się koneserzy tych używek nie bacząc na zdrowie.
.

A jesz bardzo zdrowo? do tego śpisz na profilowanej poduszce i jesteś aktywna? Plus nie siedzisz za dużo przy komputerze, a co godzinę robisz sobie 10 min przerwy?

Bo mnie nieco rozwala jak alkohol krytykują ludzie, którzy np. wszędzie autem jeżdzą, siedzą całymi dniami, jedzą mnóstwo słodyczy(oczywiście im więcej syropu glukozo-fruktozowego i utwardzonych tłuszczy tym lepiej) nie ruszają się. Nie uprawiają sportu, ciągle stresują się i nie potrafią się wyspać i wypocząć.

Ale napij się raz na jakiś czas to Cię zjedzą.

I uwielbiam ludzi, którzy twierdzą, że się potrafią bawić bez alkoholu. Choć oczywiście nie potrafią. No ok- nie chceta, nie pijta. Nie każdy sie musi umieć bawić. Ale niech ktoś powie- nie piję, nie jestem rozrywkowa, nie jestem duszą towarzystwa, wolę sama posiedzieć z książką- spoko, nie ma problemu, możemy się spotkać na kawie w małym gronie.
Ale jak widzę jak ktoś przychodzi na imprezę i z wyższością patrzy się na pijących a jednocześnie zamula, no to odpadam.

[Klarissa]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;43965732]Zawsze mnie zastanawiało, kto kupuje te kosmetyki które są sprzedawane na różnych targowiskach. Wiecie, takie kosmetyki wykładane na jakimś obrusie na ziemi, lub małym stoliczku, takie, które nie wiadomo skąd pochodzą i co zawierają, leżące na pełnym słońcu latem itp. No ja bym się bała malować czymś takim.[/QUOTE]
Jakieś 15 lat temu handlowałam kosmetykami na straganie. Nie są one "niewiadomego pochodzenia", są normalnie kupowane w hurtowniach od polskich producentów tak samo, jak kupuje się kosmetyki do sklepu, nie mają "tajemniczego składu" normalnie na opakowaniach są podawane składy produktu, można się z nimi zapoznać. Rzeczywiście upał latem oraz mróz zimą bardzo szkodzą, po prostu niszczą towar krótko mówiąc, ale jak ktoś dba o klientów to po prostu kupuje świeże i to co się zniszczy zalicza w poczet swej straty.

Co do tego kto kupuje Po pierwsze nie każdy lubi rossmanna, w którym zresztą jest 5 marek kosmetyków na krzyż (na dodatek wcale nie rewelacyjnych, po prostu promowanych i popularnych dzięki temu) po drugie ceny w sprzedaży na targu są po prostu niższe za towar tej samej klasy (moim zdaniem wspomniana tutaj firma wibo niczym się nie różni od polskich producentów typu paloma, eveline, envi itd.) , po trzecie nie każda mieszka w mieście i ma pod nosem drogerii nie wiadomo ile.

To tyle tak gwoli wyjaśnienia

Malowałam się tymi kosmetykami i nie postarzałam się szybciej niż inni, włosy, rzęsy ani brwi mi nie wypadły, lakiery do paznokci nie zniszczyły mi płytki paznokcia i niektóre z tych kosmetyków kupuję do dziś mimo, że wraz z wiekiem przeszłam na zdecydowanie wyższą półkę.

[lapida]

i znowu będzie milijon pińscet postów pomimo nowego wątku