Hiszpania - Lloret de Mar i nie tylko: obozy - wątek zbiorczy; część IV

[gabi188]

pigsny, tynusia dajcie koniecznie znac jak sie udała wycieczka z FC bo jade po Was, jak autokary , podróż itp

A nie jedząc 30h raczej nie wypiękniejesz popwine ))) przynajmniej moim zdaniem :P

[ezme098]

ej ej, lepiej jedz, bo tam padniesz i nici z imprezowania :P generalnie na schudnięcie polecam dietę Żryj Mniej. a takie niejedzenie naprawdę nieciekawie się kończy, sama się kiedyś tak niemądrze odchudzałam przez dwa tygodnie i fakt zrzuciłam trochę, ale gdy wróciłam do normalnego odżywiania - blyskawicznie przytyłam także dieta ŻM i jakiś ruch ;p

[RosjaRosja]

Napisane przez PopWine

RosjaRosja, a jak jechaliście? Na jaki kierunek? Gdzie przejeżdżaliście granicę?;d

na wrocław autostradą i potem niemcy.

Bus owszem jest, ale muszę jechać jakieś 60 km dalej ;< Trochę się dziwię. bo BB duże miasto.

chyba jest tak, że min. 5 osób musi jechać tym busem, czyli z cieszyna, bb, czechowic, pszczyny itd. jedzie was mniej. To skąd tera jedziesz??

Emmm a dużo jedzenia na drogę bierzecie? / co bierzecie? ;D

ja idę do niemieckiego supermarketu i kupie se wafle ryżowe, ogórca, wezme sól i pieprz Całą drogę ostro zajadam.

[Tynusia]

Napisane przez pigsny

to ciekawy masz lifestyle ci powiem .


Tynusia, to jedziemy jedym autobusem, tyle ze ja do innego Hotelu.. ;D ale ejj nie będziemy miały fajnych miejsc bo wsiadamy ostatni prawie ;<.

Nie ostatni przecież Poznań to miejsce docelowe i główny przystanek więc jak ostatni ?
Z tego co mi wiadomo to Pzń to główna stacja a tak to busikami są dowożeni.

[DearWhoever]

ogórki i wafle ryżowe Rosja ? Cóż za połączenie

Ja chyba wezmę z 4 kanapki i wafle ryżowe. Nie wierzę, że w tamtym roku wzięłam tylko 3 kanapki na drogę

[Tynusia]

Napisane przez DearWhoever

ogórki i wafle ryżowe Rosja ? Cóż za połączenie

Ja chyba wezmę z 4 kanapki i wafle ryżowe. Nie wierzę, że w tamtym roku wzięłam tylko 3 kanapki na drogę

Ja biorę zwykłe buły albo kanapki i mama już mnie zapatrzyła w jakieś ciastka i inne rarytasy bo mówi żebym jej nie schudła tam no ale tam jest tak gorąco ,że się nie chce po prostu

[PopWine]

Hhaha, chyba nie myślicie, że bym wytrzymała tyle bez jedzenia?;d Ja mam kabanosy, wafle ryżowe, zupki chińskie z biedronki, a mama smaży kotlety do bułek. Będę lansić schaboszczakami w autokarze. Zresztą i tak wyglądam jak dziecko z Etiopii.
Nakazali mi jechać z Pawłowic, jestem totalnie zbulwersowana ;D

[Dominikaaaaaa]

może ktoś z BUTa od 15 sierpnia?

[ezme098]

PopWine: no to jednak dobrze, że coś jesz pewnie już tu dziś nie zajrzę, więc życzę mega udanego wyjazdu i odezwij się na forum po powrocie i udanej pogody oczywiście ! ;p

[DearWhoever]

Mama chciała mi wcisnąć kabanosy na drogę, brać czy nie ? Głupio tak świecić kabanosami w autokarze

[Baby14]

eeeee nie głupio , bierz

[pigsny]

Eeeh. Mi w tamtym roku wcisneli kabanosy, to teraz im zadeklarowałam, że mają się ograniczyć do kanapek z Nutellą.;x cała torba jechała mi mięchem . ;<

[waitforyou]

Napisane przez pigsny

Eeeh. Mi w tamtym roku wcisneli kabanosy, to teraz im zadeklarowałam, że mają się ograniczyć do kanapek z Nutellą.;x cała torba jechała mi mięchem . ;<

haha no co tyyy. ;d możesz je wpakować do jakiegoś plastikowego pojemniczka i ograniczyć zapachy. ;d ja lubie sobie coś urozmaicić,a nie opychać się suchymi bułkami, zawsze biorę kabanosy, kiszone ogórki albo pomidorki koktajlowe.

[pigsny]

Napisane przez waitforyou

haha no co tyyy. ;d możesz je wpakować do jakiegoś plastikowego pojemniczka i ograniczyć zapachy. ;d ja lubie sobie coś urozmaicić,a nie opychać się suchymi bułkami, zawsze biorę kabanosy, kiszone ogórki albo pomidorki koktajlowe.

haha, no poważnie. Miałam je w folii bo pudełko za Chiny nie chciało się zmieścić... Albo pamiętam, jak do Włoch jechałam i mi nektarynek powciskali to potem miałam w plecaku winnice xd. Ahh to były czasy ;D

[Tynusia]

Ja biorę jakieś buły,owoce,ciacha, pakę 7 days itp. bo za mięchem, szynkami itp. nie przepadam do zawsze ! No ale najlepsze są jakieś konkrety bo nie biorę nic obficie czekoladowego by potem się źle czuć.
Najwyżej ktoś zemną będzie wpierdzielał te wielkie ciacha Chyba ,że cały autobus będzie dietkował.
No i oczywiście biorę wodę

Bierzcie kabanosy trzeba coś polskiego na zagrychę mieć

[PopWine]

Napisane przez DearWhoever

Mama chciała mi wcisnąć kabanosy na drogę, brać czy nie ? Głupio tak świecić kabanosami w autokarze

Ja bym brała, tylko w folię sobie zawiń ;d

[Tynusia]

Ja wezmę całą torbę i najwyżej będę się dzielić i dożywiać jak komuś zabraknie :d

[PopWine]

Napisane przez ezme098

PopWine: no to jednak dobrze, że coś jesz pewnie już tu dziś nie zajrzę, więc życzę mega udanego wyjazdu i odezwij się na forum po powrocie i udanej pogody oczywiście ! ;p

Dzięki Ci wielkie, Dżizas Ci to w dzieciach wynagrodzi

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez pigsny

haha, no poważnie. Miałam je w folii bo pudełko za Chiny nie chciało się zmieścić... Albo pamiętam, jak do Włoch jechałam i mi nektarynek powciskali to potem miałam w plecaku winnice xd. Ahh to były czasy ;D

Też miałam kiedyś taką miazgę w trobie, że nic tylko smarować na chleb, tzw. dżemor mi się zrobił

[mrscakebar]

Napisane przez DearWhoever

Mama chciała mi wcisnąć kabanosy na drogę, brać czy nie ? Głupio tak świecić kabanosami w autokarze

Też biorę kabanosy

[PopWine]

W ogóle, czy tylko ja biorę, oprócz bagażu, torbę plażową po brzegi wypenioną jedzeniem, która towarzyszyć mi będzie, spoczywając pod moimi nogami w autokarze?

[Tynusia]

Napisane przez PopWine

W ogóle, czy tylko ja biorę, oprócz bagażu, torbę plażową po brzegi wypenioną jedzeniem, która towarzyszyć mi będzie, spoczywając pod moimi nogami w autokarze?

Moja mamcia o mnie dba i mam już tyle rzeczy i tak wszystkiego nie zdołam zjeść xD

[PopWine]

Napisane przez Tynusia

Moja mamcia o mnie dba i mam już tyle rzeczy i tak wszystkiego nie zdołam zjeść xD

I tak się z nią nie dogadasz. To tak, jakbyś próbowała przekonać babcię, że nie jesteś głodna i nie chcesz dokładki ziemniaków

[Tynusia]

Napisane przez PopWine

I tak się z nią nie dogadasz. To tak, jakbyś próbowała przekonać babcię, że nie jesteś głodna i nie chcesz dokładki ziemniaków

No dokładnie kupiła tyle jakbym jechała na 2 miesiące nie wiadomo gdzie no ale to cała mama.

[biedronka91]

Oj tam, oj tam, bierzcie jak dają. Ja ostatnio wróciłam z połową torby od mamy do domu, dzięki temu zawsze byłam najedzona i nie wydałam ani centa na jedzenie oprócz napojów.

[PopWine]

Cudem uniknęłam pieczeni z kurczaka i śpiworu ;d czekam tylko, kiedy zaproponuje mi leżak i kilo zimniaków ;d

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez biedronka91

Oj tam, oj tam, bierzcie jak dają. Ja ostatnio wróciłam z połową torby od mamy do domu, dzięki temu zawsze byłam najedzona i nie wydałam ani centa na jedzenie oprócz napojów.

no to Ty już miałaś kompletny multipakiet, chyba cała pojemność lodówki została Ci zapakowana

[DearWhoever]

taa nic nie mówcie, a ja biorę parasol plażowy Sporo miejsca zajmie.

[PopWine]

Napisane przez DearWhoever

taa nic nie mówcie, a ja biorę parasol plażowy Sporo miejsca zajmie.

Przynajmniej deszcz Ci nie straszny

[ciastkarniaa]

my z chłopakiem laptop, materac i leżak ;d w ogóle jak jechałam rok temu z chłopakiem do słonecznego brzegu babcia wcisnela mi sześciopak coca coli tej małej, plus sześciopak wody truskawkowej z żywca, także bagaż miałam nie lekki .. cały wyjazd na tych napojach w tym roku się to nie uda bo lecimy samolotem <chlip>

[PopWine]

Napisane przez ciastkarniaa

w tym roku się to nie uda bo lecimy samolotem <chlip>

W maju leciałam do Holandii i oczywiście okazało się na lotnisku, że mam nadbagaż, musiałam przepakować 5 kilo. Majtki, buty, ręczniki, wszystko było u innego właścicela. Do dzisiaj nie doszłam do ładu z tymi rzeczami, o połowie z nich słuch zaginął.

[joasix]

Ja za dwa dni wyjazd, ale jak zwykle jestem jeszcze w lesie. Chyba nigdy nie oduczę się robienia wszystkiego na ostatnią chwilę.

Zawsze nabiorę bułek, ciastek i innych dupereli do autokaru, a zazwyczaj podczas podróży nawet patrzeć mi się na to nie chce i 3/4 z tego potem wala się po pokoju i czeka na "krytyczne momenty".

Nie wierzę, że wyjazd do Lloret już tak blisko<3 Jak nie będzie ładnej pogody to się załamię...musi być i koniec.

Darmowy koncert Afrojack? <mniam> Ale pewnie nie będzie gdzie palca wcisnąć ;<