Ale szok, zaczął się nasz ślubny rok! - PM 2011, cz. 29

[natalontko]

Napisane przez sweetieSS

ale musicie poczekać chwilę

lee to mnie juz chyba nie bedzie

[the rock]

czekamy....

[ardillka]

Napisane przez MiciaKicia

No poznałam D. na urodzinach mojej cioci ( w Niemczech) jeszcze będąc z K.. no i przyznam się tu i teraz ... Zauroczyliśmy się w sobie od zaraz .... na drugi dzień była dyskoteka... Znaczy poszłam z kuzynką, jej narzeczonym i paką znajomych.. poszłam tam z nadzieją, że D. będzie ale go nie było a potem siadam na kanape (nie zauwazająć D.) a on "Dobry wieczór" moja mina od razu taka "" i ... poszło na dyskotece wspólne tance, fascynacja sobą ... pierwszy pocałunek ... tak ... tak nie mogliśmy się sobie oprzeć, że spałam u Niego zamiast u kuzynki ... (do sexu nie doszło... tylko do pieszczot) i od tych chwil tęsknota, smsy, rozmowy na gg... A nawet 2 potajemne spotkania jak D. przyleciał do Polski ... aż do rozstania z K. I nawet zastanawialam sie "o kurde, K. bedzie moim mezem, bede z nim mieszkac.. jak ja bede spotykac sie z D!!" No i mogę powiedzieć, że rozstanie z K. otwarło nam tzw, drzwi do siebie hihi.... w ten weekend kiedy K. mnie rzucił od razu przyleciał D. . już był 2 dni po rozstaniu czujecie? zadzwonił, że jest w PL i, że mam przyjechać do niego na weekend (ma w Zawierciu dom po babci) i... pojechałam bez wahania i byłam najszczęśliwsza na świecie... nie mogłam wuierzyć, że 2 dni po rozstaniu będę taka radosna.... Bo miałam D. Najwidoczniej miłość zrodzila się dużo wcześniej a K. był tylko .. przyzwyczajeniem? no może nie aż tak .... ale to chyba nie było TO .. Teraz mogę otwarcie to powiedzieć JESTEM SZCZĘŚLIWA !!!! Wzruszylam sie .. :P

Piękna historia Też się wzruszyłam Najwazniejsze to być szczerym wobec siebie i nie bac sie reakcji innych, że co będzie jak się rozejdziemy. Ja też tkwiłam w beznadziejnym związku przez 4 lata. Facet robił ze mną co chciał, że tak powiem. Zrywał, wracał, zaś zrywał. Nie było go przez 3 miesiące, potem wracał. Cuda były a ja jak głupia za nim. Aż pewnego dnia wstałam, powiedziałam że należy mi sie coś lepszego w życiu i teraz jestem bardzo bardzo szczęśliwa. Powiem wam ( nawet sie troszkę pochwalę), że nawet nie wiedziałam, że ktoś może mnie tak pokochać. A mój na każdym kroku okazuje mi jak mnie kocha i jaki jest ze mna szczęśliwy. TAK POWINNO BYĆ, A NIE ŻE WYDAJE NAM SIĘ ŻE TAK MOŻE BYĆ KIEDYŚ. Jak facet chce to potrafi być cudowny dla kobiety - od pierwszego dnia.

[karolinusienka]

i????

[sweetieSS]

Zapraszam
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post24630004

[ardillka]

Ja też się podpisuje pod kolejnymi wątkami po 2011r :P:P Mogą być potem:
- żony
- matki
- babcie
hehehe Lata możemy tu spędzić :P:P:P Może nie jestem bardzo aktywna, ale bardzo lubię tu zaglądać i udzielać się.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

2. Czas leci jak szalony w tym roku będą z nas Żony
4. z drugiej propozycji

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez hors de prix

witam wszystkich. jestem tu nowa. nie mam pojecia jak mogłam przegapić ten wątek, bo jest jak najbardziej dla mnie.



dzięki za wyliczenia.

Witam

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez karolinusienka

tez wydaje mi sie to fajnym pomysłem może tez coś takiego u mnie będzie musze przedyskutować co i jak

My nie bedziemy miec ;/ Jedno dla siebie zrobie na pamiatke :P:P:P:P Mój nie chce żadnych menu i kropka :P

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez moni_ka.g

Moja suknia szuje się na wzór tej, z drobnymi poprawkami: nie bedzie trenu i bedą inne ramiączka - proste, cieniutkie, a z nich będą takie małe muślinowe "rękawki" (nie wiem jak to nazwać, mają przykrywać ciut ramiona, ale nie będą to całe rękawki, tylko od góry)
http://www.maggiesottero.com/dress.a...2&style=SD5230

A takie mam pytanie... Ile z was ma suknie z trenem ?? Tak z ciekawości pytam. Zawsze chciałam z trenem, ale jak przyszło do czego to zrezygnowałam. Nigdy z kolei mi się nie podobało to że tren jest potem tak podpiety i to podpiecie też nigdy mi sie nie podobało. Moja suknia w wersji z trenem jest bardzo ciężka i zrezygnowałam.
Ja mam bez.

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez morenica

Ps. Tak Wam powiem w tajemnicy że mam pewne obawy, że może będzie Nas 3 z TZ...co w ogóle by totalnie skomplikowało ślub i wszystko Ale mam nadzieję, że jeszcze nie teraz...

Buziaki

wow AJk coś tylko sie wyjaśni zaraz pisz :P:P

[senira666]

A ja dalej nie mam kiecki i prawdopodobnie nie będę miała... wszystko co mi się podoba jest kosmicznie drogie... Fryzjerka nie da rady nic z moich włosów zrobic no i wychodzi na to że do cywilnego pójde w jeansach

[pomarancza24]

Napisane przez stubbornme

ha joanwi no i siedzisz na wizazu zamiast się uczyć
ja zaglądałam też na Plotkarę chwile ale Jadnak nie wciąga mnie ten film

hm no właśnie myślałam żeby tak dać jakoś przy dużych wazonach? mam mieć ich dziesięć... nie wiem bo na każdą osobę głupio będzie potem przeszkadzać, na parę - to nie wiem jak położyć myślałam żeby albo oprzeć o dół wysokich wazonów (przypada jeden na jakieś 6 osób) albo jeśli się uprę na numery stołów i plan siedzeń, to na tylnej stronie menu umieszczę numer stołów i po krzyku - tylko żeby jeszcze TŻ podzielał moje wizje...

bo jak narazie nie zgodził się na żadną z nowości

zaraz wracam - przerwa techniczna

ja nie wiem co z nimi, moj tez nie jest chetny na moje nowosci znalezione na necie, to mu nie pasi, tego nie a to mu sie nie podoba a to niepotrzebny wydatek, trzeba kupic i sie nieprzejmowac nimi

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez stubbornme

cóż mój TŻ jest widocznie już na skraju wytrzymałości.
Fakt błąd że wybraliśmy 2011 a nie 2010 bo moja maniakalność ślubna dała o sobie znać i w 2miesiące po zaręczynach w 2010 załatwiłam WSZYSTKO (sale, kamerzystę, florystkę, kościół, oprawę muzyczną, menu, zaproszenia, listy gości, listę prezentów, listę zabaw oczepinowych, kupiłam buty, sukienkę) więc.... teraz biedna nie mam co robić i wymyślam coraz to nowsze rzeczy...

niestety już zrezygnować musiałam:
- z oprawy kościoła , a w sumie samego wyjścia jakie chciałam
- druhen
- małej kuzynki idącej przede mną w kościele
- pierwszego tańca w takiej konwencji jak chciałam

nom...

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

ale wiecie co
powiem Wam że ślub i wszystko tak mi się podoba, że najchętniej co roku bym za mąż wychodziła ponownie oczywiście za TŻ'ta

jestem w szoku ze az tyle załatwiłas no a teraz juz masz spokoj no i masz nowe pomysły

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez moni_ka.g

Moja suknia szuje się na wzór tej, z drobnymi poprawkami: nie bedzie trenu i bedą inne ramiączka - proste, cieniutkie, a z nich będą takie małe muślinowe "rękawki" (nie wiem jak to nazwać, mają przykrywać ciut ramiona, ale nie będą to całe rękawki, tylko od góry)
http://www.maggiesottero.com/dress.a...2&style=SD5230

piekna

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez stubbornme

więc... za wystrój sali, który naprawde był skromny!
(10 dużych bukietów plus papierowe kule i tiul na stołach)
Pani wyśpiewała mi kwotę 3500zł ! ale... jako kwotę otwartą
jak zapytałam o co halo; to podpisuje się umowę, że minimalną kwotą jest 3500 a maxymalną kwota większa do 50%
czyli... 3500 + 1/2 z 3500 = palpitacja serca

ja pierdo....le

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez morenica

Matko Dziewczyny, ledwo Was nadrobiłam :p i zapisałam sobie co mam odpisać :P

Po pierwsze : nie myślałam jeszcze o tych jak gości rozlokować, ale w sumie nie jest to głupi pomysł z tymi karteczkami...na szczęście nie mam chyba żadnej osoby, która by kogoś nie znała więc myślę, że może sami się jakoś rozlokują, ale nie wiadomo...nie myśłam o tym jeszcze.

To widzę, że większość Naszych TZ czekała na Nas długo. Moje Kochanie dwa lata na mnie czekało. Poznaliśmy się przez mojego tatę. przyszłam do Niego do pracy, był tam TZ i wpuścił mnie na koncert Feal, gdzie był ochroniarzem i tak się zaczęło. Ponoć TZ zakochał się od samego początku, ale jeszcze dwa lata tak się kręciliśmy wokół siebie. Ja z takim jedynym byłam i nabawiłam się depresji przez Niego i ile miałam problemów - szkoda gadać. ale tak to jest kiedy wiążemy się z facetem starszym o ładne kilka lat, z dzieckiem i byłą żoną na karku. No ale jedne spotkanie, spacer nad jezioro i wybuchło

Co do tytuły wątku to jestem za 3

mon_ka.g śliczna sukienka. i ja właśnie w takim stylu chcę mieć

A my mamy do wyboru 3 DJ, dzisiaj jak TZ przyjdzie dzwonimy i umawiamy się. Jeden jest za 1000 zł a drugi z polecenia z sali gdzie mamy wesele za 700 zł. Ale trzeba się spotkać osobiście. I mamy kamerzystę i fotografa za 1200 zł. Jeszcze tylko wszystko na 100% zaklepać.

No i dzisiaj dzwoniła Pani z banku, że w tym tygodniu umowę można już podpisać o kredyt i pewnie niedługo kasa wpłynie i można się wprowadzać do Naszego mieszkania

Ps. Tak Wam powiem w tajemnicy że mam pewne obawy, że może będzie Nas 3 z TZ...co w ogóle by totalnie skomplikowało ślub i wszystko Ale mam nadzieję, że jeszcze nie teraz...

Buziaki

no ładnie.... daj znac jak juz bedziesz cos wiecej wiedziec

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez MiciaKicia

Weszłam właśnie na dziekanat i mam 2 z kultury .... cóż... trzeba wykuć na pamięć wykłady chyba... bo poprawka jest ustna :|

masakra nigdy nie lubilam poprawek ustnych

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez sweetieSS

aa, to znam fajna restauracja

dlatego ja nie jestem grzeczna i lecę na miejsce no co, jak nie ma winietek, to trzeba sobie radzić

ten mi się podoba jako jedyny z wszystkich propo

jestes tu z okolic Siemianowic??

[pomarancza24]

Napisane przez the rock

Skad ja to znam

Dania serwowane

Swieży łosos marynowany w białym winie z kaparami, limonka i pachnacym koperkiem

Zielony krem ze świerz

ych brokuł dekorowany szyjkami rakowymi

Kacza pierś

marynowana w pomarańczach

Soczysta Pieczeń

cielęca szpikowana czosnkiem

Kluski, ziemniaki, kapusty, bukiety warzyw

*****

Dania w formie bufetu
Kompozycja ze śledzi w trzech wybornych sosach

Łosoś

gotowany w warzywach zatopiony w winnej galarecie

Wę

dzone pstrągi dekorowane puszystym musem chrzanowym

Aksamitny pasztet z grzybów w towarzystwie sosu frankfurckiego

Marynowany schab nadziewany ś

liwkami serwowany w plastrach na zimno

Róż

ki obfitosci faszerowane musem chrzanowym

Myś

liwski pasztet z dzika z zurawin

Deska wybornych serów z winogronami, oliwkami

Tradycyjna bałkań

ska sałatka szopska z owczym serem

Wybór warzyw grillowanych w czosnkowo – pietruszkowej marynacie

Duż

y wybór świeego pieczywa

Masło w trzech smakach

Pikle i ś

wieże warzywa

*****

Ja chyba jako najwiekszy pechowy weselnik zadzwonie do makijażystki i sprawdze czy na pewno jestem zapisana

jak co to ci pomoge bo jestem z twojej okolicy

[efonka]

Witajcie z rańca

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

dziewczyny które sa na Dukanie - pomóżcie mi
postanowiłam troszke go potestować, ale juz na wstepnie mam jedno dręczące mnie pytanie- skoro w I fazie mozna jesc nabiał to jak to sie ma do unikania weglowodanów??
przeciez w kefirach, jogurtach smakowych jest duzo weglowodanów:co nfused:

[JennyAniolek]

Zapraszamy do części 30 !!!

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=502323

Koniec wątku

[ancys_krakow]

Napisane przez homolcia

spam

To się nazywa reklama a za reklame się płaci