Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.2

[invisible_01]

Napisane przez Jinbaili

A z innej beczki to wkurza mnie jak ktoś mnie/nas się pyta czy czasem tam się dziecko nie szykuje (jesteśmy 2,5 roku po ślubie) albo to już przeginka, że chyba za słabo "działamy" skoro tyle czasu po ślubie a rodzina się nie powiększa. Bardzo duzo ludzi żyje takim przekonaniem, że zaraz po ślubie powinno już się być w ciąży i dla wielu jest to megz zdziwnie, że jak to po takim czasie mozna nie mieć dziecka.

Mój kolega z żoną starają się od jakiegoś czasu o dziecko, ale im nie wychodzi. Nie jest to dla nich łatwy temat, a rodzina nie daje im po prostu żyć. Są 3 lata po ślubie i przy każdej okazji uczynna rodzinka pyta, kiedy wreszcie będą mieli dzieciaka i że chyba słabo się starają. Jeden wujek to nawet skomentował: "Co Ty chłopie, wsadzić nie potrafisz? Może Ci nie staje? Co, X, jak to jest? (do żony)" Nie rozumiem tego.

[violonczelistka]

Napisane przez invisible_01

Mój kolega z żoną starają się od jakiegoś czasu o dziecko, ale im nie wychodzi. Nie jest to dla nich łatwy temat, a rodzina nie daje im po prostu żyć. Są 3 lata po ślubie i przy każdej okazji uczynna rodzinka pyta, kiedy wreszcie będą mieli dzieciaka i że chyba słabo się starają. Jeden wujek to nawet skomentował: "Co Ty chłopie, wsadzić nie potrafisz? Może Ci nie staje? Co, X, jak to jest? (do żony)" Nie rozumiem tego.

Co za chamy !! Prostaki !!
I w tym momencie chciałabym widzieć jego minę kiedy dowiaduje się, że ta para jest bezpłodna ! Ale sądząc po jego gadce nawet by się tym nie przejął. Pewnie jest z tych co uważają, że bezpłodny=nic nie warty lub bezpłodny=sam sobie winien !!!
No sorry, ale jak ja bym maiła takiego wuja to bym juz go wiecej po takim incydencie do własnego domu nie zaprosiła !