Polecamy:

Platanoides · 2016-02-09, 21:46

Melduje sie po wizycie

Wszystko dobrze, krolewna ma juz 600g

moja szyjka prawidlowa, wszystko na swoim miejscu

te bole brzucha najprawdopodobniej od zaparc i naglego wzrostu macicy, czyli tak jak podejrzewalam. Na twardniejacy brzuch mam brac nadak magnez i te zwiekszyc jego dawke. A na zaparcia pic dodatkowo len i stosowac czopki glicerynowe

dostalam tez skierowanie na test obciazenia glukoza mniami

To teraz ide nadrabiac

czarna_mala · 2016-02-10, 05:11

Prosimy o zamknięcie wątku

**201707171038** · 2016-02-10, 07:30

czemu ty nie śpisz?!

czarna_mala · 2016-02-10, 07:31

Bo pracuję od 6

DoDoo · 2016-02-10, 12:09

Witam, 31 grudnia 2015r pozegnalam sie z moim 8 tygodniowym szczesciem, dzidzia przestala sie rozwijac i nie bilo serduszko.
Pierwsza @ po lyzeczkowaniu dostalam 24 stycznia, trwala 4 dni i byla bardzo skapa. Druga dostalam juz 6 lutego i wlasnie mi sie konczy, jest juz normalne krwawienie... Gin kazala czekac 4 cykle z zajsciem w kolejna ciaze, oczywiscie chcialabym juz sie starac. Zapomnialam po tej pierwszej @ zrobil mi sie torbiel na lewym jajniku, bolal. Teraz juz mnie nie boli, kolejna wizyte u gin mam 22 lutego, zobaczymy czy torbiel zniknal czy nadal jest..
Caly czas jestem na zwolnieniu lekarskim, nie chce wracac do pracy, to dla mnie taki definitywny koniec z moim szczesciem, ktore stracilam ;( i do tego jeszcze zaczeli ciac etaty, boje sie ze jak wroce to od razu dostane wypowiedzenie. Chce isc do psychologa i dalej ciagnac L4 do momentu jak zajde w druga ciaze. Czy jest tu ktos kto byl lub jest w podobnej sytuacji? Chyba nie musze pisac, ze nie umiem sie pozbierac po stracie dzidzi ;(
Chcialabym juz probowac zajsc w ciaze ale gin mowi, zeby poczekac te 4 cykle

**201707171038** · 2016-02-10, 12:13

DoDoo witaj ale zapraszamy do kolejnej części naszego wątku bo po 5000 poscie przeważnie moderatorzy zamykają watek tak że założyliśmy już kolejną część i Zapraszamy

2016-02-09, 21:46	#5011
Platanoides Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-03 Wiadomości: 4 393	Dot.: Chociaż życie łzy nam ciśnie na oczy, to wierzymy że mile nas zaskoczy - Aniołk Melduje sie po wizycie Wszystko dobrze, krolewna ma juz 600g moja szyjka prawidlowa, wszystko na swoim miejscu te bole brzucha najprawdopodobniej od zaparc i naglego wzrostu macicy, czyli tak jak podejrzewalam. Na twardniejacy brzuch mam brac nadak magnez i te zwiekszyc jego dawke. A na zaparcia pic dodatkowo len i stosowac czopki glicerynowe dostalam tez skierowanie na test obciazenia glukoza mniami To teraz ide nadrabiac

2016-02-10, 05:11	#5012
czarna_mala Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-08 Wiadomości: 15 015	Dot.: Chociaż życie łzy nam ciśnie na oczy, to wierzymy że mile nas zaskoczy - Aniołk Prosimy o zamknięcie wątku __________________ Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika Staraczka od stycznia 2013: - insulinooporność - heterozygota w mutacji MTHFR - prawdopodobnie problemy z przepływami - dodatnie: ANA, AOA ...i może jeszcze frytki do tego? × 6

2016-02-10, 07:30	#5013
201707171038 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 3 948	Dot.: Chociaż życie łzy nam ciśnie na oczy, to wierzymy że mile nas zaskoczy - Aniołk czemu ty nie śpisz?!

2016-02-10, 07:31	#5014
czarna_mala Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-08 Wiadomości: 15 015	Dot.: Chociaż życie łzy nam ciśnie na oczy, to wierzymy że mile nas zaskoczy - Aniołk Bo pracuję od 6 __________________ Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika Staraczka od stycznia 2013: - insulinooporność - heterozygota w mutacji MTHFR - prawdopodobnie problemy z przepływami - dodatnie: ANA, AOA ...i może jeszcze frytki do tego? × 6

2016-02-10, 12:09	#5015
DoDoo Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-01 Lokalizacja: Kostarina Wiadomości: 5 560	Dot.: Chociaż życie łzy nam ciśnie na oczy, to wierzymy że mile nas zaskoczy - Aniołk Witam, 31 grudnia 2015r pozegnalam sie z moim 8 tygodniowym szczesciem, dzidzia przestala sie rozwijac i nie bilo serduszko. Pierwsza @ po lyzeczkowaniu dostalam 24 stycznia, trwala 4 dni i byla bardzo skapa. Druga dostalam juz 6 lutego i wlasnie mi sie konczy, jest juz normalne krwawienie... Gin kazala czekac 4 cykle z zajsciem w kolejna ciaze, oczywiscie chcialabym juz sie starac. Zapomnialam po tej pierwszej @ zrobil mi sie torbiel na lewym jajniku, bolal. Teraz juz mnie nie boli, kolejna wizyte u gin mam 22 lutego, zobaczymy czy torbiel zniknal czy nadal jest.. Caly czas jestem na zwolnieniu lekarskim, nie chce wracac do pracy, to dla mnie taki definitywny koniec z moim szczesciem, ktore stracilam ;( i do tego jeszcze zaczeli ciac etaty, boje sie ze jak wroce to od razu dostane wypowiedzenie. Chce isc do psychologa i dalej ciagnac L4 do momentu jak zajde w druga ciaze. Czy jest tu ktos kto byl lub jest w podobnej sytuacji? Chyba nie musze pisac, ze nie umiem sie pozbierac po stracie dzidzi ;( Chcialabym juz probowac zajsc w ciaze ale gin mowi, zeby poczekac te 4 cykle __________________ Poskramiasz we mnie bestie, poskramiasz we mnie lwa, pojawiasz sie dzis we snie mym niechaj sen trwa...

2016-02-10, 12:13	#5016
201707171038 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 3 948	Dot.: Chociaż życie łzy nam ciśnie na oczy, to wierzymy że mile nas zaskoczy - Aniołk DoDoo witaj ale zapraszamy do kolejnej części naszego wątku bo po 5000 poscie przeważnie moderatorzy zamykają watek tak że założyliśmy już kolejną część i Zapraszamy

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)