Dzieciaczki styczeń 06

[Alien]

Hej

Witam was. Jak ja doskonale teraz rozumiem Iwonke i Katesie jako pracujące mamusie, a jak wam zazdroszcze tych chwil, które spędzacie z dzieciaczkami, ja mam ich tak mało

Iwonko a jak sprawuje się wasza opiekunka, jaka jest i co robi ???

Ja jak tylko bym mogla to rzuciłabym prace i siedziala w domu z Wiką do czasu jak skończyłaby 2 latka przynajmniej, ale sytuacja finansowa nie pozwala.

Nel ja pracuje nawet w sobote, choc nie w każdą. Mamy teraz niedziele tylko dla siebie, i na wszystko brak czasu oj jak ja wam zazdroszcze.

Ninamamma ja nie byłam na urlopie, to moja pierwsza praca, a zatrudnili mnie dlatego, że mam dobre kwalifikacje, narazie na okres 3 miesięcy. Ale cos mi się wydaje, że mi nie przedłużą jak pisalam praca fajna ale, jak praca fajna to ludzie niezyczliwi i zazdrosni i niestety w piątek juz zawaliłam w pracy, oczywiscie wynikało to z mojej niewiedzy, bo mi nikt nie powiedział co i jak, a ja sie przyuczam sama, no i jak wyszlo na to, że się niezle rąbnełam kwotowo to oczywiscie szybko znalezli sie tacy co mnie do szefostwa poskarzyli i obrucili jeszcze sytuacje, ze to moja wina była. A co ja moglam jako nowy pracownik, kłocic się ? wiec spósciłam głowe w dól. W poniedziałek ciąg dalszy afery, wiec teraz siedze, mysle i sie martwie co to bedzie i boję się isc jutro do pracy
A prace mam bardzo odpowiedzialną.

Co do tego kto się Wiką opiekuje, a wiec szukamy niani a to nie jest łatwe zadanie, tą co mielismy miec to zrezygnnowala i ostatnio nam powiedziała, ze dlatego, że rady sobie by nie dała po tym co widziała.
Jutro ma przyjsc nowa niania.
W tym tygodniu Wika była u tesciów i tescio z nią sobie za bardzo nie radził, nosił ją ciągle na rekach i teraz zrobiła się rozpuszczona i jak jej czegos nie chce dac to w płacz, krzyk i pisk. Jest strasznie odparzona i zadna masc nie pomaga A dodatkowo strasznie wychudła mi. A na wadze domowej to 11 kg miała. Zburzyli jej cały rytm dnia, a jak ja z nią siedzialam w domu to miała tak wszystko juz pieknie ustawione a ja byłam z siebie dumna, ze tak mi się udało ładnie z Wiką zgrać.
A teraz ?

[Alien]

Moni@ na tych ostatnich zdjęciach wyglądasz jak modelka.
zresztą wszystkie te nasze dzieciaczki takie super są.

Mi pediatra poleciła podawać mleko kartonowe tak gdzies na wiosne, lato. Powiedziala, ze jak Wika dostałaby je teraz to nic się nie stanie ale, ze takie kartonowe jest zdrowsze, ma odpowiednią ilosc witamin dla dzieci w naszym wieku wiec warto je podawac do 2 urodzin, nawet na przemian z modyfikowanym.

Jastin a z tym smoczkiem to faktycznie, ja to bym do producenta napisala, a pisalas, ze Wika tylko tego smoczka uzywa, wiec moze nawza ci sie przypomni ?
Mam nadzieje, ze twoja mama juz ochłoneła po tym zdarzeniu z tirem.

Tak mi przykro, ze wasz dzieciaczki bedą miały jakies zabiegi ale skoro to konieczne to moze i lepiej, ze teraz i "bedzie z głowy", napewno to dla was wielki stres i przykre przeżycie.

Wika ma ząbków 7 i kolejny jej wychodzi i wychodzi i wyjsc nie moze, a ona się meczy i meczy.

Buziaczki dla was miałam cos jeszcze napisac ale nie pamietam juz wszystkiego co przczytałam, wiec napisalam tyle ile mi przyszło teraz do glowy.

[Moni@]

Napisane przez Alien

Moni@ na tych ostatnich zdjęciach wyglądasz jak modelka.
zresztą wszystkie te nasze dzieciaczki takie super są.

(...)
Wika ma ząbków 7 i kolejny jej wychodzi i wychodzi i wyjsc nie moze, a ona się meczy i meczy.

Buziaczki dla was miałam cos jeszcze napisac ale nie pamietam juz wszystkiego co przczytałam, wiec napisalam tyle ile mi przyszło teraz do glowy.

Alienku nie zawstydzaj mnie...wcale tak nie jest..:

dla Wiktorii za kolejne zabeczki
dla Ciebie Alienku za wzorową prace i wytrwalosc

[iwonamysza]

[quote=Moni@;3671560]Alienku nie zawstydzaj mnie...wcale tak nie jest..:
A ja zgodze sie z moja przedmowczynia, wlasnie, ze taK JEST. Jutro napisze cos wiecej, bo teraz Kasia mi nie da.

[Moni@]

Widze ze dzis malo kto tu byl..Weekend z dzieciaczkami i odpoczynek od wizazu

No to co ja bede pisala jak nikogo nie ma...ide spac... dobranoc

[kkasiaaa]

Alien nie denerwuj się na zapas może jutro wszystko się uspokoi dziwne ze nikt Cię nie przyucza a potem mają pretensje że na czymś się walnęłaś

Napisze króciutko bo spac mi sie chce Dzisiaj pojechalismy na plac zabaw z dziećmi , ale miały frajdę , Julka wariowała jak szalona jakbyśmy co dopiero wypuścili ją z jakiejś klatki, a Oliwia chodziła i wszedzie zaglądała, oczywiscie najbardziej przypadł jej do gustu basen z kulkami Jutro powklejam fotki

[*Niki*]

Kasiu my też wczoraj byliśmy na placu zabaw, tzn. dokładnie w Krainie Zabaw u nas w galerii, dzieci miały radochę -najbardziej w piłeczkowym basenie, niestety aparatu nie wzięliśmy, dlatego ja fotek nie pokazę

Humbak, Moni@ i Iwonka mi też przykro z powodu operacji/zabiegów Waszych maluszków ale wierzę, że wszystko dobrze się skończy. A Ty Monia się nie zamartwiaj na zapas, bo może Szymonkowi wszystko się unormuje i nie bedzie konieczny zabieg .

Iwonko jakbyś chciała to tutaj jest forum dla mam z podobnym problemem: http://uronef.pl/forum/forum.php/tem...a801f03085e818 możesz sobie porozmawiać z innymi mamusiami, które to przeszły

Alien wierzę, że wszystko się ułoży w pracy, początki zawsze są ciężkie , napisz nam po powrocie czy wszystko ok .

Moja szwagierka się zamartwia, bo dziś miał wyjść ze szpitala Bartoszek (to 2 kg maleństwo o którym Wam pisałam), jednak coś go nie chcą wypuścić . Podobno kicha i chyba katarek mu się zaczyna

[kkasiaaa]

Moni@ mój tż jak był dzieckiem to też miał wędrujące jądra, ale na szczęście wszystko się unormowało i zabieg nie był konieczny. Mam nadzieję że i u was tak będzie

A tu foteczki z placu zabaw

[kkasiaaa]

i jeszcze tu 4 foteczki , oczywiście ta 4 fotka przerobiona w photoshopie

[humbak]

Moni@ wyglądasz swietnie i nie wypisuj głupot o sobie . Ja juz nie raz pisałam że Szymonek to dosłownie skóra zdarta z ciebie .

Alienku trzymaj się i nie daj po sobie jeździć .

Dla maleńkiego Bartoszka . Na pewno wszystko w końcu będzie dobrze. Jak maluszek jest chory to moze i lepiej żeby jeszcze troche został w szpitalu. Podleczy się i dopiero będzie radość jak wrócą wszyscy razem do domku .

Kasia ale sliczne panny.

[kkasiaaa]

Napisane przez *Niki*

Moja szwagierka się zamartwia, bo dziś miał wyjść ze szpitala Bartoszek (to 2 kg maleństwo o którym Wam pisałam), jednak coś go nie chcą wypuścić . Podobno kicha i chyba katarek mu się zaczyna

Niki zgadzam się z Humbak lepiej jak dzidzia jeszcze zostanie w szpitalu skoro katarek ma , i rodzice będa mieli pewnośc że został wypisany zdrowy

Humbak dziękujemy za komplement

[jastin83]

Cześć dziewczynki!
ja na chwile dosłownie sie przywitać

Alien fajnie ze sie odezwałaś,co do tego smoczka to bij,zabij ale nie pamietam firmy,tż zawsze kupuje w jednym sklepie ten sam smok,a ja wyrzucam opakowanie i mimo ze czytam to jednym uchem mi wlatuje a drugim uchem wylatuje z głowy Poza tym problem mamy z głowy bo Wika juz nie ciąga smoczka
Co do Twojej pracy to początki zawsze sa trudne wiec z czasem bedzie dobrze

Dziewczynki tymi zabiegami to sie nie przejmujcie,lepiej teraz niz później kiedy dzieciaczki bedą wiecej rozumiały
Humbak a co dokładnie bedą Liliance robić na serduszku?

Kasiu świetne fotki,my wczoraj zostawilismy Wike z teściowa i pojechaliśmy na narty,pewnie sie usmiejecie,gdzie narty na mazurach?Ale jest taki sztuczny stok ok. 100 km drogi wiec zrobilismy sobie wypad,było bardzo fajnie.
Wice zęby sie ne przebiły,ale dziąsła ma dalej nabrzmiałe i twarde nie wiem jak długo to potrwa
Ma katar i kaszle troche,wdodatku dostala jakiś krostek na pupie,i to chyba nasza wina tzn. moja i tż bo nam sie cholerka zachciało oszczędzać i kupilismy jej nie te pieluchy co zawsze tylko jakies po promocji no to teraz mamy za swojeSmaruje jej LINOMAGIEM i zobaczymy jak bedzie.Pieluchy oczywiście poszły w odstawke,spróbuje jej wkładać na zmiane i czesto zmieniać,bo przecież ich nie wyrzuce
Niki i jak z decyzja dotyczącą mieszkania?

[Moni@]

Humbak
Kaasiaaa zdjecia super, ja tez marze by z Szymonkiem pojechac do takiej bajlandii..Ale jak zacznie chodzic, bo teraz to tylko klopot jakby nie mogl nigdzie sam isc...Bajerancka Twoja slicznotka w tych pileczkach...

[kkasiaaa]

Napisane przez jastin83

Ma katar i kaszle troche,wdodatku dostala jakiś krostek na pupie,i to chyba nasza wina tzn. moja i tż bo nam sie cholerka zachciało oszczędzać i kupilismy jej nie te pieluchy co zawsze tylko jakies po promocji no to teraz mamy za swojeSmaruje jej LINOMAGIEM i zobaczymy jak bedzie.Pieluchy oczywiście poszły w odstawke,spróbuje jej wkładać na zmiane i czesto zmieniać,bo przecież ich nie wyrzuce

Jastin ja kupuję tylko pampersy, Oliwka od dwóch dni ma odparzoną lekko pupkę , a podobno pampersy są takie dobre no chyba że to wina ząbkowania.

Napisane przez Moni@

Humbak
Kaasiaaa zdjecia super, ja tez marze by z Szymonkiem pojechac do takiej bajlandii..Ale jak zacznie chodzic, bo teraz to tylko klopot jakby nie mogl nigdzie sam isc...Bajerancka Twoja slicznotka w tych pileczkach...

Moni@ dzięujęmy

[ninamamma]

Witam dzisiaj..
Dziekuje za polecony link do tematu:dzieci dwujezyczne!!!
A poza tym piekne fotki a na nich sliczne dzieci
U nas dzis taka piekna pogoda ze wybralam sie na dlugi spacer a przy okazji kupilismy nocniczek!
Juz jej sie spodobalo siedziec na nim...niech sie przyzwyczaja!
Alien-trzrymam kciuki !!!

[*Niki*]

Humbak, Kasiu ja też uważam, że lepiej aby dzidzius był pod fachową opieką lekarzy, niż niedoświadczonych jeszcze rodziców. Ale bardzo im współczuję (zwłaszcza mamie dziecka), wrócić do domu po porodzie bez dziecka i oglądać puste łóżeczko . Dziś mieli się dowiedzieć czegoś więcej od ordynatora, ciekawe co im powie

Właśnie Humbaczku na co choruje Twoja Lilianka?? To coś poważnego?? Skąd to się u niej przyplątało??? dziedziczne???


Jastin chyba jednak tam nie pójdziemy, bo jest duże prawdopodobieństwo, że na przyszły rok, lub za dwa latka będziemy mieli już swoje mieszkanie, więc teraz tylko w to wkładamy pieniądze, aby jak najszybciej skończyć. Dziś TZ kupił blachę na dach i teraz czekamy na pogodę i zaczynamy . Poza tym włascicielka nie wie kiedy wraca do Polski . Okaże się, że się przeniesiemy odremontujemy i nie zdążymy się zadomowić, a ona wróci

[jastin83]

Napisane przez *Niki*

Jastin chyba jednak tam nie pójdziemy, bo jest duże prawdopodobieństwo, że na przyszły rok, lub za dwa latka będziemy mieli już swoje mieszkanie, więc teraz tylko w to wkładamy pieniądze, aby jak najszybciej skończyć. Dziś TZ kupił blachę na dach i teraz czekamy na pogodę i zaczynamy . Poza tym włascicielka nie wie kiedy wraca do Polski . Okaże się, że się przeniesiemy odremontujemy i nie zdążymy się zadomowić, a ona wróci

W takiej sytacji to rzeczywiście nie ma co sie zastanawiać

[Moni@]

Oj to widze ze nie tylko moj Szymek ma cos z chorobska.. Dzis poszlam do przychodni bo mi cos kaszle od soboty a kataru nie ma...wkladal sobie palce do buzi i ciagnal jezyk..okazalo sie ze ma Aftę na gardle jakas wysypke...to albo z powietrza albo alergiczne...i znow poszlam do apteki wydalam ok 100zł ..skad te dziadostwo sie przyplatalo??? zwariowac idzie....

Tez jest troszke wysypany ma krostki ale to u nas alergiczne..jego tak po Danonku albo biszkoptach wysypuje...i daj tu dziecku cos na ząb jak to sie mówi...

[kkasiaaa]

Napisane przez ninamamma

U nas dzis taka piekna pogoda ze wybralam sie na dlugi spacer a przy okazji kupilismy nocniczek!
Juz jej sie spodobalo siedziec na nim...niech sie przyzwyczaja!

my wczoraj też kupiliśmy nocniczek bo do tej pory mała korzystała z nocnika po Julce więc ten poszedł do śmieci. A ten nowy tak się małej podoba ze co chwilę go wyciąga i na niego siada

Napisane przez *Niki*

Jastin chyba jednak tam nie pójdziemy, bo jest duże prawdopodobieństwo, że na przyszły rok, lub za dwa latka będziemy mieli już swoje mieszkanie, więc teraz tylko w to wkładamy pieniądze, aby jak najszybciej skończyć. Dziś TZ kupił blachę na dach i teraz czekamy na pogodę i zaczynamy . Poza tym włascicielka nie wie kiedy wraca do Polski . Okaże się, że się przeniesiemy odremontujemy i nie zdążymy się zadomowić, a ona wróci

zgadzam się z wami , nie ma co się przeprowadzac skoro ta pani nawet nie wie kiedy wraca

Dzisiaj wyciągnęłam spacerówkę po Julii, wyczyściłam ją bo trochę się zakurzyła i stwierdziłam że w sumie to ja nie musze kupować nowej bo ta jest w bardzo dobrym stanie. Wogóle nie zniszczona i ładna, jedyny jej minus to ten że ciężko się nią skręca ,ale mam już tak ją opanowaną że dla mnie to nie problem Także jak narazie pozostaniemy przy tym wózku a na lato kupimy nową bo mimo wszystko korci mnie zeby nową kupić

[Nel70]

Humbaczku,Moni i Iwonka trzymam za Was kciuki,żeby Wasze maluszki miały jak najmniej problemów zdrowotnych. Moja Amelcia miała kaszelek,ale jak odstawiłam poduszki z pierza to kaszel minął.
Alienku trzymaj się w pracy,jeżeli to Twoja pierwsza praca,to w przyszłości przekonasz sioę,że życzliwych ludzi w pracy mało jest. Jeżeli masz pracę z gotówką to współczuję,bo byłam kiedyś kasjerką i jak się pomyliłam to niestety musiałam bulić z własnej kieszeni.
Jastinku nie ma co lepiej zbierajcie pieniążki na swoje.

[jastin83]

Napisane przez Nel70

Jastinku nie ma co lepiej zbierajcie pieniążki na swoje.

Nel nie rozumiem

Później napisze wiecej co i jak bo teraz uciekam do dentysty
Dziewczyny jakie macie plany na Walentynki?Mój tż sie smieje ze to durne świeto i nie bedziemy go obchodzić wsumie to ma racje ale zawsze jest okazja do poswietowania i wydania pieniedzy

[humbak]

Mówie Wam kochane jakie mieliśmy przeżycia w nocy . Palił się dom sąsiada naprzeciwko. Obudziło mnie o 3 w nocy strzelanie dachówek. Nic sie nikomu na szczęście nie stało. Ale to jest niesamowite jak ten okień szybko się rozprzestrzeniał. Lilianka to nawet sie nie obudziła, chociaż nasze okno wychodzi na ulice i cały czas migały nam w oknach światła straży o syrenach nie wspomne. Sąsiad mówił (bo po wszystkim był u nas) że to się zapaliło od lodówki. A to jest stary dom więc wszystko poszło błyskawicznie.

Niki wada Lilianki nie jest dziedziczna nikt z naszych rodzin nie miał takich problemów z sercem. Ona ma dziure w przegrodzie miedzykomorowej, to znaczy nie zarosła jej się ta przegroda do końca w życiu płodowym . Ale jest jeszcze nadzieja ze się sama zarośnie, a jak nie to operacja .

A tak wygląda dziecko ktore wstało o 6 i za cholere nie nie może usnąć tylko mendzi i marudzi .

[*Niki*]

Jastin Nel to chyba do mnie pisała, tylko się pomyliła- tak przynajmniej ja to odebrałam .
Z Walentynkami u nas jest podobnie , mój tż też to samo mówi, że to durne święto dla małolatów . Powiedziałam mu, ze to święto zakochanych i miłości, więc kto kocha będzie obchodził, kto się odkochał nie bedzie i nawet jak się dostanię tą głupią jedną różyczkę to cieszy. niech robi co chce i tak się posprzeczalismy przed chwilą, przed jego wyjściem do pracy, więc jutrzejsze święto mam teraz gdzieś . Oj gdyby nie ten internet to byłoby o połowę mniej kłótni

Humbaczku będziemy mocno trzymać kciuki za Liliankowe serduszko, aby się zarosło . A przygody mieliście w nocy niesamowite . Mam nadzieję, że dużych strat ten pożar nie narobił

ps. Lilianka jest śliczniutka

[kkasiaaa]

Humbak Lilianka jest extra Noc mieliscie ciekawą a bardzo spalił się dom sąsiadowi ?? No i trzymam kciuki aby serduszko się zrosło

Co do walentynek to u nas się obchodzi tzn tż kupi mi kwiatka albo jakiś drobiazg i to wszystko , z resztą okaze się jutro

[humbak]

Dziękuje dziewczynki .
Dom sąsiada się spalił tak, że nie nadaje się w tej chwili do mieszkania.

U nas dzisiaj pogoda wiosenna. A wczoraj to był taki mróz, że szok. Strasznie pokopana ta pogoda.

[*Niki*]

Jastin co z Twoim guzkiem w piersi??? Byłaś już u lekarza???

[Nel70]

Niki Dziewczynki ja od dwóch dni padam na py.........Amelcia w dzień śpi pół godzinki i tyle wszystkiego,a zasypia o 21. Męczy mnie tym prowadzaniem,chciałabym,ż eby już zaczęła samodzielnie chodzić.
Humbaczku ale miałaś nockę,ale Lilianka mimo niewyspania to pięknie wygląda.

[humbak]

Gdzie sie wszystkie podziewacie?

Nel . Masz racje, jak dziecko zacznie chodzic samodzielnie to jest troche lżej, ale tylko troche .

[jastin83]

Kochane buziaki dla was i maluszków z okazij walentynek!
Ja ostatnio rzadko jestem i malo pisze bo troche mi sie spraw nawarstwiło i nie mam czasu zabardzoale pamietam o Was
Niki do lekarza nie poszłam,chyba stchórzyłam,ale jak powiedział ze to raczej nic takiego to wole tak mysleć,wiem ze to głupie podejscie ale juz tak mam.Wczoraj byłam u dentysty i narazie dość ma wrażeń
Humbak Lili superWice juz chyba ząbki przestały dokuczać bo wszystko wróciło do normy spanie itp.ale tylko jeden ząbek widać przez dziąsełko.
Wiecie co ja tak od kilku dni sie zastanawiam czy nie powinnam isc z Wiką do ortopedy?.Ona do pół roku miala problemy z bioderkami i wsumie wcześnie zaczęła chodzić,moze powinnam sie zapisać i sprawdzić czy wszystko wporzadku.Co Wy myślicie?
Pozdrawiam!

[iwonamysza]

Jastinku idź do ortopedy jak masz jakieś wątpliwości. Ja też się wybieram. Bo wydaje mi się, że Kasia ma płaskostopie. Mój brat miał i jak poszli z nim do ortopedy jak miał 2 lata (bo pediatra mówił, żeby jeszcze poczekać) to ortopeda ochrzanił, że tak późno przyszli. Więc ja idę już. Wybieram się właśnie po skierowanie. No i piątek idę do chirurga. Zobaczymy kiedy ten zabieg i czy trzeba będzie lezeć z małą w szpitalu.
Dziś opiekunka mi powiedziała, że może wyjedzie do pracy do Niemiec na czerwiec i lipiec. Ma mi dać do jutra konkretną odpowiedź. Obawiam się, że może nie wrócić, chociaż twierdzi, że wróci na pewno. Jak nie to mała pójdzie od września do żłobka. A wakacje pokombinujemy z urlopami i załatwię kogoś na miesiąc. Moja ciotka ma takie córy, że z przyjemnością któraś z nich zajmie się Kasią.
Wiecie co? Kupiłam wczoraj takie czasopismo "Baby" i tam jest atykuł o styczniowych mamach, które poznały się na forum i spotkały się w realu. No i tak sobie pomyślałam, że to tak fajnie. Te dzieciaczki razem się bawiły, bo jedna z dziewczyn udostępniła mieszkanie na sesję. Musimy chyba się spotkać i zobaczyć czy też by nam się tak fajnie gadało. Ale z tym czasem i odległością to ciężko sobie poradzić.
Zmykam dalej do roboty, bo normalnie papiery mnie zaraz przywalą.