Czy mogę być w ciąży - prawdopodobieństwo. Zbiorczy, cz.6

[elfiona]

Witam was wszystkie i proszę doradźcie...


ja już wiele razy widziałam na drugi dzień bladą kreskę (mąż też) i w ciąży nie byłam i niestety nie jestem. Ostatnio spóźniał mi się okres zrobiłam test w 34, 37, 40, 47, 55 dniu cyklu za każdym razem na drugi dzień była bladziuchna kreska i nic nawet sobie kilka z tych testów zostawiłam żeby lekarzowi pokazać. Wczoraj dostałam okres po miesięcznym spóźnieniu. jestem trochę podłamana bo naczytałam się że każda nawet słabo widoczna kreska to ciąża a tu nic. Mieliśmy już tak wielkie nadzieje...jestesmy po 1,5 roku staran jestem po laparoskopi na nakłówanie jajników (pcos) ale wykryli też endometriozę 2 stopnia, pół roku temu. Brałam danazol i odstawiłam go po 2 tygodniach bo bym zwariowała. jakoś nie mogę się przekonac do leczenia tej endometriozy. jestem podłamana ale własnie zdecydowałam się na skorzystanie z energoterapeuty podobno pomógł kilku parom nawet takim którzy lekarze mówili że pozostalo im tylko in vitro lub adopcja. Co o tym myślicie?

[aga696]

Napisane przez elfiona

Witam was wszystkie i proszę doradźcie...


ja już wiele razy widziałam na drugi dzień bladą kreskę (mąż też) i w ciąży nie byłam i niestety nie jestem. Ostatnio spóźniał mi się okres zrobiłam test w 34, 37, 40, 47, 55 dniu cyklu za każdym razem na drugi dzień była bladziuchna kreska i nic nawet sobie kilka z tych testów zostawiłam żeby lekarzowi pokazać. Wczoraj dostałam okres po miesięcznym spóźnieniu. jestem trochę podłamana bo naczytałam się że każda nawet słabo widoczna kreska to ciąża a tu nic. Mieliśmy już tak wielkie nadzieje...jestesmy po 1,5 roku staran jestem po laparoskopi na nakłówanie jajników (pcos) ale wykryli też endometriozę 2 stopnia, pół roku temu. Brałam danazol i odstawiłam go po 2 tygodniach bo bym zwariowała. jakoś nie mogę się przekonac do leczenia tej endometriozy. jestem podłamana ale własnie zdecydowałam się na skorzystanie z energoterapeuty podobno pomógł kilku parom nawet takim którzy lekarze mówili że pozostalo im tylko in vitro lub adopcja. Co o tym myślicie?

Jak to na drugi dzień?
Ja się też długo starałam,ale w końcu zaszłam. Może przestańcie się tak stresować i traktować każdy seks jako "robienie dziecka". Czemu byś zwariowała? Może spytaj się innego lekarza,co jest dla Ciebie najlepsze i podejmij kroki czy chcesz in vitro czy dalej stosujesz leki i próbujesz.

[Asienka187]

Napisane przez elfiona

Witam was wszystkie i proszę doradźcie...


ja już wiele razy widziałam na drugi dzień bladą kreskę (mąż też) i w ciąży nie byłam i niestety nie jestem. Ostatnio spóźniał mi się okres zrobiłam test w 34, 37, 40, 47, 55 dniu cyklu za każdym razem na drugi dzień była bladziuchna kreska i nic nawet sobie kilka z tych testów zostawiłam żeby lekarzowi pokazać. Wczoraj dostałam okres po miesięcznym spóźnieniu. jestem trochę podłamana bo naczytałam się że każda nawet słabo widoczna kreska to ciąża a tu nic. Mieliśmy już tak wielkie nadzieje...jestesmy po 1,5 roku staran jestem po laparoskopi na nakłówanie jajników (pcos) ale wykryli też endometriozę 2 stopnia, pół roku temu. Brałam danazol i odstawiłam go po 2 tygodniach bo bym zwariowała. jakoś nie mogę się przekonac do leczenia tej endometriozy. jestem podłamana ale własnie zdecydowałam się na skorzystanie z energoterapeuty podobno pomógł kilku parom nawet takim którzy lekarze mówili że pozostalo im tylko in vitro lub adopcja. Co o tym myślicie?

I co Ci lekarz powiedział po zobaczeniu testów sprzed kilku-kilkunastu dni?

Test odczytuje się po czasie podanym na opakowaniu a pozniej sie go wyrzuca. Zachodzą w nim reakcje chemiczne i przez to po jakims czasie moze pojawić sie 2 kreska (to wszystko jest w ulotce).

Na temat endometriozy się nie wypowiem, bo nie wiem.

[elfiona]

najbardziej rozbrajają mnie hasła pt. przestancie traktowac seks mechanicznie , przestancie myslec itp. Do wariactwa na tym punkcie mi daleko nie łykam wszelkich cud ziółek nie wymyslam sobie objawów i nie zaczynam dnia od mierzenia temperatury...a szukając odrobiny pocieszenia zawsze wyskakujecie z takimi tekstami... jak tak czytam to forum to coraz częściej dochodzę do wniosku że same zachowujecie się jak wariatki tak szczerze mowiąc zapytałam o te testy na drugi dzien bo to na tym forum wyczytałam, że dziewczyny na drugi dzien zobaczyły jasną kreskę a potem okazało się ze są w ciąży...to wy propagujecie info o tym że każda kreska to ciąża zwariowac przez was idzie jeszcze wyskoczcie z tekstem ze zapewne za duzo o tym myslę i się zablokowałam a zapewne na stół to tak z nudów się położyłam bo brak mi atrakcji

to zapewne moja ostatnia wypowiedz przepraszam jesli was uraziłam ale naprawdę zwariować to można czytając to forum szukałam po prostu trochę otuchy

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez elfiona

najbardziej rozbrajają mnie hasła pt. przestancie traktowac seks mechanicznie , przestancie myslec itp. Do wariactwa na tym punkcie mi daleko nie łykam wszelkich cud ziółek nie wymyslam sobie objawów i nie zaczynam dnia od mierzenia temperatury...a szukając odrobiny pocieszenia zawsze wyskakujecie z takimi tekstami... jak tak czytam to forum to coraz częściej dochodzę do wniosku że same zachowujecie się jak wariatki tak szczerze mowiąc zapytałam o te testy na drugi dzien bo to na tym forum wyczytałam, że dziewczyny na drugi dzien zobaczyły jasną kreskę a potem okazało się ze są w ciąży...to wy propagujecie info o tym że każda kreska to ciąża zwariowac przez was idzie jeszcze wyskoczcie z tekstem ze zapewne za duzo o tym myslę i się zablokowałam a zapewne na stół to tak z nudów się położyłam bo brak mi atrakcji
to zapewne moja ostatnia wypowiedz przepraszam jesli was uraziłam ale naprawdę zwariować to można czytając to forum szukałam po prostu trochę otuchy

O! wypraszam sobie, nie uważam, że zachowuję się jak wariatka

[anita-p]

Napisane przez elfiona

najbardziej rozbrajają mnie hasła pt. przestancie traktowac seks mechanicznie , przestancie myslec itp. Do wariactwa na tym punkcie mi daleko nie łykam wszelkich cud ziółek nie wymyslam sobie objawów i nie zaczynam dnia od mierzenia temperatury...a szukając odrobiny pocieszenia zawsze wyskakujecie z takimi tekstami... jak tak czytam to forum to coraz częściej dochodzę do wniosku że same zachowujecie się jak wariatki tak szczerze mowiąc zapytałam o te testy na drugi dzien bo to na tym forum wyczytałam, że dziewczyny na drugi dzien zobaczyły jasną kreskę a potem okazało się ze są w ciąży...to wy propagujecie info o tym że każda kreska to ciąża zwariowac przez was idzie jeszcze wyskoczcie z tekstem ze zapewne za duzo o tym myslę i się zablokowałam a zapewne na stół to tak z nudów się położyłam bo brak mi atrakcji

to zapewne moja ostatnia wypowiedz przepraszam jesli was uraziłam ale naprawdę zwariować to można czytając to forum szukałam po prostu trochę otuchy

elfiona, przede wszystkim spokojnie. Domyślam się, że Twoja reakcja jest spowodowana frustracją i rozczarowaniem w związku z tym, że znowu się nie udało. Przeczytałam dokładnie wypowiedzi dziewczyn po Twoim poście, i nie były to wypowiedzi "wariatek". Fakt, różne pomysły na tym forum się pojawiają, ale zwykle wychodzą od nastolatek, które niewiele wiedzą o swoim cyklu i czasem - jak się wydaje - o tym jak się zachodzi w ciąże (słynne zapłodnienia przez siadanie na desce toaletowej itp). Co do testów, to dziewczyny zawsze mówią, żeby trzymać się instrukcji, czyli odczytywania po paru minutach a nie na drugi dzień, nie oglądania testu "pod światło" itd. Czy każda kreska to ciąża? W większości zapewne tak, pod warunkiem że odczytana zgodnie z instrukcją. Pomysł z mierzeniem temperatury to akurat żadne "wariactwo". Pozwala "w punkt" trafić w owulację, co wcale nie jest takie proste. Może to endometrium jest przyczyną? Moja koleżanka właśnie się na to leczy i mówi, że przez to nie może teraz zajść w ciąże. Elfiona, trzymam za Ciebie mocno kciuki, mam nadzieję, że mimo trudności wszystko dobrze się skończy. Życzę Ci tej drugiej kreski, trzymaj się!!!

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez anita-p

Może to endometrium jest przyczyną? Moja koleżanka właśnie się na to leczy i mówi, że przez to nie może teraz zajść w ciąże.

Chodziło Ci chyba o endometriozę?

[anita-p]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;20583426]Chodziło Ci chyba o endometriozę? [/QUOTE]
tak, przepraszam, pomyliłam nazwy.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez anita-p

tak, przepraszam, pomyliłam nazwy.

Ok

[w_isienka]

Napisane przez elfiona

ja już wiele razy widziałam na drugi dzień bladą kreskę (mąż też) i w ciąży nie byłam i niestety nie jestem. Ostatnio spóźniał mi się okres zrobiłam test w 34, 37, 40, 47, 55 dniu cyklu za każdym razem na drugi dzień była bladziuchna kreska i nic nawet sobie kilka z tych testów zostawiłam żeby lekarzowi pokazać. Wczoraj dostałam okres po miesięcznym spóźnieniu. jestem trochę podłamana bo naczytałam się że każda nawet słabo widoczna kreska to ciąża a tu nic. Mieliśmy już tak wielkie nadzieje...jestesmy po 1,5 roku staran jestem po laparoskopi na nakłówanie jajników (pcos) ale wykryli też endometriozę 2 stopnia, pół roku temu. Brałam danazol i odstawiłam go po 2 tygodniach bo bym zwariowała. jakoś nie mogę się przekonac do leczenia tej endometriozy. jestem podłamana ale własnie zdecydowałam się na skorzystanie z energoterapeuty podobno pomógł kilku parom nawet takim którzy lekarze mówili że pozostalo im tylko in vitro lub adopcja. Co o tym myślicie?

Energoterapeuta ci nic nie pomoże jeśli przyczyna leży gdzie indziej...

Czy obserwowałaś swój organizm pod kątem śluzu, temperatury?
Czy kiedykolwiek sprawdzałaś poziom hormonów?
Czy stwierdzono u ciebie owulację (np. poprzez monitoring USG, testy owulacyjne)?
Czy kiedykolwiek sprawdzałaś długość fazy lutealnej?
Czy sprawdzaliście płodność męża/partnera?
Podejrzewam, że przyczyna (ze względu na problemy z endometrium) tkwi raczej w trudności z zagnieżdżeniem zarodka niż z zapłodnieniem...
Może naprotechnologia by Wam pomogła? ->
http://www.napromedica.pl/

---------- Dopisano o 06:46 ---------- Poprzedni post napisano o 06:41 ----------

Napisane przez elfiona

... Do wariactwa na tym punkcie mi daleko nie łykam wszelkich cud ziółek nie wymyslam sobie objawów i nie zaczynam dnia od mierzenia temperatury...

A szkoda, bo śluz i temperatura wiele mogą powiedzieć o cyklu i dniach płodności...

[agnes19877]

Witam dziewczyny mam pytanko moze ktoras z was miala podobny problem otoz dostalam okres niby regularnie ale to sa 3 kropelki na dzien kiedy normalnie byl obfity. Czy moze byc to oznaka ciazy???Zaznacze ze od ok 3 miesiecy zyje w duzym stresie a moje zycie wywrocilo sie do gory nogami ale przedtem nie mialam takich problemow. Pomozcie prosze

[agusiamyszka]

rozumiem, ze masz 5 lat krecone zeby i mamusia musi ci spodenki sciagac w krzaczkach na spacerze gdy chcesz siku. i nie wiesz co to lekarz i test ciazowy?

od stresu sie w ciaze nie zachodzi i owszem mozliwe sa plamienia w ciazy zamiast okresu ale kazde pamienie jest niebezpieczne.

[karolynka90]

Jeśli uważasz, że jakaś możliwość ciąży jest, zrób test.

Oczywiście stres również może wpływać na opóźnienie lub zmianę miesiączki.

[lubiecukierki]

Idzie sie do najblizszej apteki i kupuje test ciązowy.Wydaje się pare grosików i problem z głowy.

[twinkerbell]

hej, wiem ze byc moze jestem nienormalna, glupia(...)<-i co tam jeszcze chcecie.
mam cholernie ogromną fobię przed ciążą, gdyż jestem w młodym wieku. jednak przed rozpoczęciem współżycia, zadbałam o odpowiednie zabezpieczenie. a mianowicie ponad pół roku tabsy, C*****+gumka. Zawsze po, chłopak sprawdza gumkę czy nie pękła, tabletki biorę o stałej porze, nigdy nie pominęłam tabletki, max opóźnienie w przyjęciu to +/- 2h ale to jakieś 2-3 miesiące temu. czy mimo tych wszystkich środków 'bezpieczeństwa' powinnam się czegoś obawiać? ilekroć dopadają mnie takie myśli, tłumaczę sobię,że biorę tabsy, gumka nam nie pękła, a jednak gdy zrobi mi się niedobrze, zaboli mnie brzuch od razu się schizuje (. to mnie wykańcza powoli... więc pytam jeszcze Was, czy jest jakieś prawdopodobieństwo?

[krooolewna]

Czasem mam takie miesiączki ze względu na to,że mam problemy z progesteronem i podobno przy braku owulacji są takie problemy...Skoro jednak nigdy tak nie miałaś to może ten stres po prostu się do tego przyczynił.Najlepiej jednak będzie jak pojdziesz po test,bo nie am co gdybać

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez twinkerbell

hej, wiem ze byc moze jestem nienormalna, glupia(...)<-i co tam jeszcze chcecie.
mam cholernie ogromną fobię przed ciążą, gdyż jestem w młodym wieku. jednak przed rozpoczęciem współżycia, zadbałam o odpowiednie zabezpieczenie. a mianowicie ponad pół roku tabsy, C*****+gumka. Zawsze po, chłopak sprawdza gumkę czy nie pękła, tabletki biorę o stałej porze, nigdy nie pominęłam tabletki, max opóźnienie w przyjęciu to +/- 2h ale to jakieś 2-3 miesiące temu. czy mimo tych wszystkich środków 'bezpieczeństwa' powinnam się czegoś obawiać? ilekroć dopadają mnie takie myśli, tłumaczę sobię,że biorę tabsy, gumka nam nie pękła, a jednak gdy zrobi mi się niedobrze, zaboli mnie brzuch od razu się schizuje (. to mnie wykańcza powoli... więc pytam jeszcze Was, czy jest jakieś prawdopodobieństwo?

dziewczyno ciesz się życiem Nie masz szans by zajść w ciążę stosując tabletki, a co dopiero tabsy+kondomy

[kostkacu]

Kochałam się z moim chłopakiem 3 razy
- 12.05 lub 14.05 krótko żadne z nasz nie doszło
- 1.06 też krótko i nikt z nas nie doszedł
- 8.07 no tak dłużej i on doszedł < nie u mnie w środku , wyjął penisa >

Boję się że jestem w ciąży 3 raz był bez zabezpieczenia ,
a potem jak on doszedł trochę odczekaliśmy i znów włożył swojego penisa do mojej pochwy czy jakoś tak ale na chwilkę bo powiedziałam ze już nie mogę ... Ciągle się denerwuję , na test za wcześnie ! a ja nie chce czekać ! kiedy się masturbowałam zaczęła mi lecieć krew , też tak tak miałam czasami ale teraz się naprawdę boję ;( czy mogę być w ciąży ? jak to sprawdzić ? jakby moi rodzice dowiedzieli się np ze jestem w ciąży albo kochałam się z moim chłopakiem chyba by mnie zabili ... co mam robić pomocy !!!

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez kostkacu

Kochałam się z moim chłopakiem 3 razy
- 12.05 lub 14.05 krótko żadne z nasz nie doszło
- 1.06 też krótko i nikt z nas nie doszedł
- 8.07 no tak dłużej i on doszedł < nie u mnie w środku , wyjął penisa >

Boję się że jestem w ciąży 3 raz był bez zabezpieczenia ,
a potem jak on doszedł trochę odczekaliśmy i znów włożył swojego penisa do mojej pochwy czy jakoś tak ale na chwilkę bo powiedziałam ze już nie mogę ... Ciągle się denerwuję , na test za wcześnie ! a ja nie chce czekać ! kiedy się masturbowałam zaczęła mi lecieć krew , też tak tak miałam czasami ale teraz się naprawdę boję ;( czy mogę być w ciąży ? jak to sprawdzić ? jakby moi rodzice dowiedzieli się np ze jestem w ciąży albo kochałam się z moim chłopakiem chyba by mnie zabili ... co mam robić pomocy !!!

Czemu nie dopisałaś się do wątku zbiorczego??Nie pomyśleliście o zabezpieczeniu, choćby kondomy?

[aga696]

Możesz być. Stosunek przerywany to głupota.
Co zrobić? Nie uprawiać seksu.

[kostkacu]

To było tak jakoś naglę nie myśleliśmy ze się będziemy kochać
a niestety w tamtej chwili nie mieliśmy przy sobie .
Wszyscy mi mówią ze są małe szansę i ze nie będę ale ja się boję ! z tego stresu to aż boli mnie brzuch

[gringolada]

stosunek przerywany to zadne zabezp. moglas zajsc w ciaze ale nie musialas. zrob test za 2 tyg to bedziesz wiedziala. szkoda ze zadne Was nie pomyslalo. stad sa wpadki i niechciane ciaze

[krooolewna]

Dla mnie są właśnie szanse,bo stosunek przerywany tak jak mówią dziewczyny to żadne zabezpieczenie.Trudno za głupotę(bo to glupota) się płaci.Jedyna nadzieja,że nie miałaś dni płodnych,a jak się uda,że nie będziesz to następnym razem zamiast sexem zajmijcie się czymś innym.Powinnas mieć w głowie(i Twój chłopak zresztą też),że bez zabezpieczenia nie ma co się za to brać,jak się dziecka nie chce.Teraz musisz się martwić,a gdybyście się zabezpieczyli (dobrze)spokojnie byś spała.Bez przesady,ale nawet sama prezerwatywa nie jest droga.

[charisse]

dlaczego się nie zabezpieczaliście?

[szagadeli]

Stosunek przerywany swoja droga. Kazan prawic Ci nie bede, bo tez mi sie zdarza przerywany. Ale powiem Ci gdzie blad popelnilas, i co moze byc powodem do niepokoju,ze jestes w ciazy. Jezeli on doszedl, odczekaliscie i wlozyl znowu - to tutaj najwiekszy blad. Dlatego, ze jakby nie bylo, plemniki zyja w srodowisku plynnym i moga przetrwac bodajze do 72 godzin (jak cos to mnie poprawcie). Wiec nawet jakby sie powycieral na zewnatrz ze tak powiem , pozniej wlozyl , styknal sie z Twoim sluzem, nawilzonym srodowiskiem, dla plemnika najlepsze warunki,zeby "przeplynac" do Twojego wnetrza i jak jeden jest wystarczajaca "silny" jest mozliwosc ze mozesz byc w ciazy. Nie chce Cie straszyc, tylko pisze wlasna opinie. Ja nigdy bym nie pozwolila chlopakowi wlozyc po "dojsciu" jeszcze raz. On zreszta tez wie, ze nie jest to rozsadna rzecz, jezeli oboje nie jestesmy zabezpieczeni.

[karolynka90]

Napisane przez szagadeli

Stosunek przerywany swoja droga. Kazan prawic Ci nie bede, bo tez mi sie zdarza przerywany. Ale powiem Ci gdzie blad popelnilas, i co moze byc powodem do niepokoju,ze jestes w ciazy. Jezeli on doszedl, odczekaliscie i wlozyl znowu - to tutaj najwiekszy blad. Dlatego, ze jakby nie bylo, plemniki zyja w srodowisku plynnym i moga przetrwac bodajze do 72 godzin (jak cos to mnie poprawcie). Wiec nawet jakby sie powycieral na zewnatrz ze tak powiem , pozniej wlozyl , styknal sie z Twoim sluzem, nawilzonym srodowiskiem, dla plemnika najlepsze warunki,zeby "przeplynac" do Twojego wnetrza i jak jeden jest wystarczajaca "silny" jest mozliwosc ze mozesz byc w ciazy. Nie chce Cie straszyc, tylko pisze wlasna opinie. Ja nigdy bym nie pozwolila chlopakowi wlozyc po "dojsciu" jeszcze raz. On zreszta tez wie, ze nie jest to rozsadna rzecz, jezeli oboje nie jestesmy zabezpieczeni.

Zgadzam się.

Po dwóch tygodniach od stosunku zrób test.

[agusiamyszka]

bosko. 3 razy i zero myslenia. doba internetu, gazety bravo girl i kompletnie pustka w glowie

jak sie juz czlowiek za cos zabiera to wypadaloby sie wyedukowac. i po co wam to bylo? zeby sobie chlopak umoczyl ?

[iz0lek]

Napisane przez andre69

witam wszystkich.
uprawialem z moja dziewczyna seks, bylo to 6 dni temu. wczoraj zrobila sobie test i wyszlo ze zaszla w ciaze
kochalismy sie w prezerwatywie, ciaza jest niechciana...
czy mozliwe ze test sie myli?
seks byl okolo 5 dni po ostatnim dniu krwawienia. czy mozliwe ze zaszla w ciaze? z tego co wiem nie powinna miec dni plodnych. a okres ma dopiero 7 lipca.
prosze o pomoc dziekuje

Jeśli przyjmuje doustnie gonadotropinę kosmówkową (hormon hCG) to zapewne nie jest w ciąży. Jeśli natomiast nie bierze żadnych hormonów, to nie ma opcji by test się pomylił, aczkolwiek zaryzykowałabym stwierdzenie, że ciąża nie jest od ostatniego razu, tylko od któregoś z poprzednich, ponieważ hormon który wykrywa test ciążowy, wytwarzany jest przez zarodek począwszy od 8 dnia po zapłodnieniu, a Ty piszesz o 5-ciu.

---------- Dopisano o 00:59 ---------- Poprzedni post napisano o 00:54 ----------

Napisane przez karolynka90

Jeśli dziewczyna nie była w ciąży wcześniej (a raczej nie, skoro miała normalny okres.) to test może się mylić, bo testy nie wykrywają ciąży tak szybko.
Odczytaliście wynik testu dokładnie po takim czasie, jaki jest zalecany? Bo jeśli czekaliście za długo z odczytaniem, test mógł pokazać ciążę, choć jej nie ma.

Także - niech dziewczyna powtórzy test. I daj potem znać co i jak.

Skąd on może wiedzieć czy miała normalny okres czy tylko plamienia? Nie sądzę by tak szczegółowo mu o tym opowiadała.
Dokładnie taki czas jaki jest zalecany, wcale nie jest odpowiedni, ja musiałam czekać 2 x dłużej na właściwy wynik.

---------- Dopisano o 01:01 ---------- Poprzedni post napisano o 00:59 ----------

Napisane przez yoona

ja chcialam tylko zauwazyc, ze zdarza sie okres w ciąży

Dokładnie !

[iz0lek]

Zrób test.

[iz0lek]

Możesz być w ciąży. Najszybciej - idź na usg, powiesz że miałaś krwawienie i odczuwasz silny ból brzucha, na usg lekarz zobaczy czy jest pęcherzyk ciążowy czy go nie ma. Na przyszłość proponuję się zabezpieczać, chyba że pragniesz zostać 14-letnią mamą

Napisane przez Diablica z Tasmanii

Nie pomyśleliście o zabezpieczeniu, choćby kondomy?

W wieku 13 lat zapewne się o takich rzeczach nie myśli