Pytanie o staż - wątek zbiorczy

[88Ekaterina88]

Napisane przez hathayoga

To przejrzyj pozostałe 167 stron tego wątku. "Wsparcia" nie dostałaś z jednego powodu - postawy typowo roszczeniowej "bo tobie się należy" (a inni? co powiesz absolwentom, którzy starają się choćby o te 3 miesiące stażu? albo ludziom, którzy z pewnych względów w ogóle nie mogą się zarejestrować? lista jest długa, nie cały świat kręci się wokół twojej osoby).

włąśnie to chiałam napisać, tylko tak mniej dosadnie ale jak ty to zrobiłas to fajnie

[Jadzia87]

mam pytanie do obecnych stażystek- ile wynosi stażowe teraz?
czy nadal jest tzw dodatek z Unii Europejskiej?
Pozdrawiam

[88Ekaterina88]

Napisane przez Jadzia87

mam pytanie do obecnych stażystek- ile wynosi stażowe teraz?
czy nadal jest tzw dodatek z Unii Europejskiej?
Pozdrawiam

680 pln na reke z groszami.

[ooollaaa]

Mam pytanie odnośnie rejestracji w urzedzie pracy!
Czy można złożyć kartę rejestracyjną wydrukowaną z internetu czy trzeba ją osobiście wziąć w UP?

[Beata_Batumi]

Narzekam bo nie mam się z czego cieszyć, to chyba normalne jak się czuje frustrację i niechęć. Niestety, jak się nie ma dobrych znajomości to jest bardzo ciężko znaleźć przyzwoitą pracę. Nawet na recepcję nikt mnie nie chce przyjąć- chociaż przez całe studia pracowałam (w restauracji, call center, supermarkecie), znam dość dobrze 2 języki obce, obsługuję komputer i sprzęt biurowy, brzydka też nie jestem... Czy to są wysokie aspiracje? Codziennie wysyłam cv przez neta, raz w tyg osobiście rozwożę do urzedów w Wawie (na stanowiska na które mam jakąś szanśe- nie na dyrektorów i kierowników), i nic z tego nie wynika od lipca...Chyba mam prawo nie tryskać optymizmem? Staż traktowałam jako zabicie czasu, efektywny wpis w cv i może większą szansę na znalezienie pracy, no i jakieś pieniążki (chciałybyście wyciągać ciągle pieniądze od męża? chyba nie za bardzo). Od grudnia miałam iść na zlecenie, ale to chyba nie wypali... Zrozumienia trochę.

[88Ekaterina88]

Napisane przez Beata_Batumi

Narzekam bo nie mam się z czego cieszyć, to chyba normalne jak się czuje frustrację i niechęć. Niestety, jak się nie ma dobrych znajomości to jest bardzo ciężko znaleźć przyzwoitą pracę. Nawet na recepcję nikt mnie nie chce przyjąć- chociaż przez całe studia pracowałam (w restauracji, call center, supermarkecie), znam dość dobrze 2 języki obce, obsługuję komputer i sprzęt biurowy, brzydka też nie jestem... Czy to są wysokie aspiracje? Codziennie wysyłam cv przez neta, raz w tyg osobiście rozwożę do urzedów w Wawie (na stanowiska na które mam jakąś szanśe- nie na dyrektorów i kierowników), i nic z tego nie wynika od lipca...Chyba mam prawo nie tryskać optymizmem? Staż traktowałam jako zabicie czasu, efektywny wpis w cv i może większą szansę na znalezienie pracy, no i jakieś pieniążki (chciałybyście wyciągać ciągle pieniądze od męża? chyba nie za bardzo). Od grudnia miałam iść na zlecenie, ale to chyba nie wypali... Zrozumienia trochę.

ale zrozum też ze my tez szukamy stażu i pracy jestes na wątku o staż, przenies się na wątek gdzie szukamy pracy, moze znajdzie sie jakas dziewczyna z twojej okolicy. i tez zrozum, ze nie tylko ty szukasz pracy i nie tylko ty jestes na utrzymaniu innych. taka jest rzeczywistość i tyle i nie mozesz tez wymagac od innych wszytskiego, ja tez szukam roboty bo niedługo staz mi sie skończy, wysyłam cv bez odzewu i jakos nie wyrzywam się tutaj i nie krytykuje up, bo wiem jak jest.

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez ooollaaa

Mam pytanie odnośnie rejestracji w urzedzie pracy!
Czy można złożyć kartę rejestracyjną wydrukowaną z internetu czy trzeba ją osobiście wziąć w UP?

jak chcesz to sobie wydrukuj i wypełnij a i tak musisz ja zanieść do up, wiec albo wezma twoją albo kazą przepisywać. ja wypełniałam w up

[hathayoga]

Napisane przez Beata_Batumi

Narzekam bo nie mam się z czego cieszyć, to chyba normalne jak się czuje frustrację i niechęć. Niestety, jak się nie ma dobrych znajomości to jest bardzo ciężko znaleźć przyzwoitą pracę. Nawet na recepcję nikt mnie nie chce przyjąć- chociaż przez całe studia pracowałam (w restauracji, call center, supermarkecie), znam dość dobrze 2 języki obce, obsługuję komputer i sprzęt biurowy, brzydka też nie jestem... Czy to są wysokie aspiracje? Codziennie wysyłam cv przez neta, raz w tyg osobiście rozwożę do urzedów w Wawie (na stanowiska na które mam jakąś szanśe- nie na dyrektorów i kierowników), i nic z tego nie wynika od lipca...Chyba mam prawo nie tryskać optymizmem? Staż traktowałam jako zabicie czasu, efektywny wpis w cv i może większą szansę na znalezienie pracy, no i jakieś pieniążki (chciałybyście wyciągać ciągle pieniądze od męża? chyba nie za bardzo). Od grudnia miałam iść na zlecenie, ale to chyba nie wypali... Zrozumienia trochę.

Doskonale cię rozumiem, bo kwalifikacje mam podobne, w czasie studiów w każde wakacje pracowałam za granicą. Byłam pewna, że staż jest takim okresem przejściowym, że znajdę pracę max w 2 miesiące. OTÓŻ NIE Ludzie lepiej wykształceni, bardziej uzdolnieni, aktywniej szukający pracy mieli duże problemy z jej znalezieniem. Więc ja już w pewnym momencie zwątpiłam całkowicie. Trafiłyśmy na fatalny moment na rynku pracy (że o absolwentach z wyżu demograficznego nie wspomnę) i trzeba uzbroić się w cierpliwość, niestety

[ilo16na]

ktos pytal jak z chorobowym na stazu kiedys mnie.. jest 100 %..dostalam tyle co zwykle.

[kassate1203]

Dziewczyny słyszałam że ponoć jeżeli jesteś po studiach licencjackich to jeszcze możesz iść na staż a jeżeli jesteś już mgr to ci staż nie przysługuje? Słyszał ktoś o takim czyms?

I mam jeszcze jedno pytanko odnośnie ciąży i stażu bo tego też za bardzo nie rozumię. Jeżeli jesteś na stażu i zajdziesz w ciążę to przysługuje ci pezedłużenie tego stażu do dnia porodu?

[Impersona]

Napisane przez kassate1203

Dziewczyny słyszałam że ponoć jeżeli jesteś po studiach licencjackich to jeszcze możesz iść na staż a jeżeli jesteś już mgr to ci staż nie przysługuje? Słyszał ktoś o takim czyms?

I mam jeszcze jedno pytanko odnośnie ciąży i stażu bo tego też za bardzo nie rozumię. Jeżeli jesteś na stażu i zajdziesz w ciążę to przysługuje ci pezedłużenie tego stażu do dnia porodu?

Normalnie po magisterce przysługuje Ci staż.
Co do ciąży- to na 100% nie jestem pewna, ale na 98% nie- umowa stażowa kończy się wraz z końcem stażu i już.

Ja mam inne pytanie- kiedy starałyście się o staż, czy podawałyście preferowany czas jego trwania, czy to Urząd decydował, ile będzie on trwał? Chodzi mi o sytuacje, gdy nie chce się, by trwał on dłużej niż 3 miesiące.

[morenica]

Napisane przez Impersona

Normalnie po magisterce przysługuje Ci staż.
Co do ciąży- to na 100% nie jestem pewna, ale na 98% nie- umowa stażowa kończy się wraz z końcem stażu i już.

Ja mam inne pytanie- kiedy starałyście się o staż, czy podawałyście preferowany czas jego trwania, czy to Urząd decydował, ile będzie on trwał? Chodzi mi o sytuacje, gdy nie chce się, by trwał on dłużej niż 3 miesiące.

Ja nie podawałam. Urząd Pracy mi na pół roku dał.

[kukimonster]

Napisane przez Impersona

Normalnie po magisterce przysługuje Ci staż.
Co do ciąży- to na 100% nie jestem pewna, ale na 98% nie- umowa stażowa kończy się wraz z końcem stażu i już.

Ja mam inne pytanie- kiedy starałyście się o staż, czy podawałyście preferowany czas jego trwania, czy to Urząd decydował, ile będzie on trwał? Chodzi mi o sytuacje, gdy nie chce się, by trwał on dłużej niż 3 miesiące.

Ja podałam, że chcę 5 miesięcy i na tyle dostałam.

[Ata77]

Napisane przez Snufki

Widze,że nie ma co dyskutować, bo wiesz lepiej od wszytskich i każdego z osobna. Nie życze ci tylko byś się kiedyś przekonała na własnej skórze, jak to "dobrze" pracują nasze UP. Chyba,że ten do którego należysz jest wyjądkowy

To Twój pogląd, że wiem lepiej od wszystkich. Chciałabym żeby tak było,ale nie jest. Mam swoje zdanie i nie widzę problemu,żeby się wypowiedzieć. Nie każdy jednak potrafi dyskutować.

Napisane przez Beata_Batumi

Ata77 może wreszcie napiszesz coś o sobie skoro każdego krytykujesz? Napisz co robisz w życiu?.

Krytykuję każdego? Myślę, że nadinterpretujesz fakty i jesteś niesprawiedliwa w ocenie. Mam pisać coś o sobie? A muszę, a powinnam? Wymaga się tego? Poszę bardzo- jestem psychologiem, wykonującym zawód doradcy zawodowego od ponad 10 lat.
W znienawidzonym przez Ciebie urzędzie pracy.

Napisane przez Beata_Batumi

Z Twoich wypowiedzi wynika, że to Ty jesteś najmądrzejsza...I to z Tobą nie da się dyskutować. Co w takim razie robisz na tym wątku? Liczę na szczerą odpowiedź. Ten wątek jest (moim zdaniem) dla ludzi którzy SĄ stażystami/ bezrobotnymi/ absolwentami i oni powinni sie wypowiadać. Z Twoich wypowiedzi wynika, że nie jesteś żadną z ww. osób.

Czuję się urażona Twoją wypowiedzią. Nie potrafisz kulturalnie wyrazić swojego zdania i prowokujesz niechęcią do siebie. I to nie pierwszy raz. Nie zamierzam rezygnować z zaglądania i wypowiadania się w tym wątku jeśli będę mogła służyć tylko komuś pomocą. Na szczęście nie od Ciebie to zależy. Myślę sobie,że na ten wątek może zaglądać każdy kto ma coś istotnego do powiedzenia na temat stażu.

Napisane przez hathayoga

Dziewczyny, Ata nie napisała nigdzie, że jest fanką funkcjonowania urzędów w Polsce I gdyby nie ona to na wasze pytania często nie dostałybyście tu sensownej odpowiedzi (

Dziękuję za wsparcie. Nie jestem fanką urzędu. I sądzę,że wyraziłam swój pogląd w tej sprawie dość jasno.

Napisane przez kassate1203

Dziewczyny słyszałam że ponoć jeżeli jesteś po studiach licencjackich to jeszcze możesz iść na staż a jeżeli jesteś już mgr to ci staż nie przysługuje? Słyszał ktoś o takim czyms??

Przysługuje. Pod warunkiem nie ukończenia 27 roku życia i o ile nie minął rok od ukończenia nauki.

[88Ekaterina88]

ja nie podawałam i dostałam na rok

[AsiaW**]

I ja dostałam odmowną decyzję o skierowaniu na staż (pisałam już o tym kiedyś - byłam już 8m-cy na stażu ale z racji tego, ze nie moge znaleźć pracy była szansa żeby pójsc na staz na te 4 miesiące, a później moze udałoby sie zostać w pracy, no ale cóż, nie ja jedyna, tak myślałam, że taka będzie decyzja w sumie to się nie dziwię skorzystałam już z takiej formy aktywizacji no i nie mam zadnych pretensji to nie zmienia faktu, ze mi smutno, bo kończe juz prawie studia, doświadczenie mam, szereg kursów, umiejetności a z praca tak cięzko, ale komu ja to mówię, same wiecie o czym mówię3mam za wszsytkich kciuki

[studi]

ja tez nie podawałam i dostałam na 6 m-cy

[marrrta111]

a czy można starać się o staż w innym mieście niż się jest zameldowanym?

[Talinka89]

Cześć Wam
Mi się pod koniec grudnia kończy staż... w listopadzie wykorzystałam 2 dni urlopu i nie potrącili mi żadnej kasy... wczoraj wzięłam jeden dzień, kolejne biorę w piątek i poniedzialek... chyba mogę tak zrobić? czy mogę wziąć góra 2 dni w miesiącu? Mam wrażenie, że one się sumują za każdy miesiąc... ale nie jestem pewna.

[Jadzia87]

Wydaje mi się że na stażu nie ma urlopu-to w końcu nie umowa o pracę. Są 2 dni wolnego do wykorzystania-przynajmniej tak miała moja koleżanka.
Nie wiecie o ile podniosą stażowe od stycznia 2010?

[88Ekaterina88]

Napisane przez Talinka89

Cześć Wam
Mi się pod koniec grudnia kończy staż... w listopadzie wykorzystałam 2 dni urlopu i nie potrącili mi żadnej kasy... wczoraj wzięłam jeden dzień, kolejne biorę w piątek i poniedzialek... chyba mogę tak zrobić? czy mogę wziąć góra 2 dni w miesiącu? Mam wrażenie, że one się sumują za każdy miesiąc... ale nie jestem pewna.

za kazdy miesiąc masz 2 dwi wolnego, jesli wczesniej nie wykorstałaś dni wolnych mozesz w miesiący kolejnym wybrac tyle dni ile miesięcy przerobiłaś. czyli jeśli np. przez 2 miesiące nie brałas wolnego to w 3 miesiący mozesz wybrac 4 dni.

[Jadzia87]

katerina a ty jeszcze stazujesz czy juz po?

[88Ekaterina88]

Napisane przez Jadzia87

katerina a ty jeszcze stazujesz czy juz po?

jeszcze

[Jadzia87]

a jakie sa twoje zadania na nim? gdzie stazujesz?

[88Ekaterina88]

w UG, zadania takie jakie na stanowisku pracownik biurowy

[Samafaja]

Napisane przez 88Ekaterina88

w UG, zadania takie jakie na stanowisku pracownik biurowy

hihi ja też mam w UG

[Ata77]

Napisane przez marrrta111

a czy można starać się o staż w innym mieście niż się jest zameldowanym?

Tylko wtedy jeśli masz tam tymczasowe zamelodwanie i tym samym możesz się zarejestrować w tamtejszym UP.

Napisane przez Talinka89

Cześć Wam
Mi się pod koniec grudnia kończy staż... w listopadzie wykorzystałam 2 dni urlopu i nie potrącili mi żadnej kasy... wczoraj wzięłam jeden dzień, kolejne biorę w piątek i poniedzialek... chyba mogę tak zrobić? czy mogę wziąć góra 2 dni w miesiącu? Mam wrażenie, że one się sumują za każdy miesiąc... ale nie jestem pewna.

Możesz, wg mnie możesz. Chyba,że są inne ustalenia w Twoim UP.

Napisane przez Jadzia87

Wydaje mi się że na stażu nie ma urlopu-to w końcu nie umowa o pracę. Są 2 dni wolnego do wykorzystania-przynajmniej tak miała moja koleżanka.
Nie wiecie o ile podniosą stażowe od stycznia 2010?

Masz rację, to się nie nazywa urlop, to są po prostu "dni wolne".
Hmmm nie wiem nic o większych stypendiach, zasiłki wzrastają,ale stypendia...?

[morenica]

A jak wygląda sytuacja ze zwolnieniem lekarskim?
Biorę je od lekarza i zanoszę do Urzędu Pracy czy do miejsca w którym mam staż?

[mysiunia85g]

Napisane przez morenica

A jak wygląda sytuacja ze zwolnieniem lekarskim?
Biorę je od lekarza i zanoszę do Urzędu Pracy czy do miejsca w którym mam staż?

Kserokopie L4 do pracodawcy, a oryginał L4 do PUP-u

[Samafaja]

Napisane przez Ata77

Masz rację, to się nie nazywa urlop, to są po prostu "dni wolne".
Hmmm nie wiem nic o większych stypendiach, zasiłki wzrastają,ale stypendia...?

Ja dostałam pismo z UP, że stypendia wzrastają.
Napisano mi, że stypendium stażowe wynosi 120% zasiłku. Jeśli tak to skoro wzrasta zasiłek to stypendia także.

[Nimfa28]

Hej! Dziewczyny jak to jest z tym stażem, bo mi mówili na początku roku jak szłam na staż że może on trwać nie wiecej niż rok i że po tym stażu już nie moge sie starać o kolejny, a ostatnio usłyszałam od paru osób że nawet po rocznym stażu można iść znowu na staż ale miedzy jednym stażem a drugim musi być jakiś odstęp np. miesiąc! Wiec jak to jest, można iść na drugi staż gdy pierwszy trwał rok czy nie??