|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
Pokaż wyniki sondy: Czy wierzysz w ewolucję? | |||
Tak | 27 | 93,10% | |
Nie | 2 | 6,90% | |
Głosujący: 29. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2020-08-12, 20:36 | #481 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 439
|
Dot.: Wierzycie w ewolucję?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nasze wnioski i dotychczasowa wiedza nie są bezwartościowe, mogą po prostu być niewystarczające do udowodnienia istnienia lub nieistnienia projektanta. Nie uważam, że stoimy w miejscu, wręcz przeciwnie, idziemy do przodu. I nigdzie nie napisałam, że wiem, że ten niesamowity przypadek nie jest możliwy bez projektanta. Cytat:
Lubię zgadywać czasem, gdy czegoś nie wiem. Bo to bywa rozrywką. Moje "wierzę" nie jest tożsame z udowadnianiem mojej wiary/przypuszczenia. Wierzyć mogę w wiele rzeczy, ale gdybym zaczęła komuś "udowadniać" moje przypuszczenia/wiarę to bym zrobiła błąd. Dlatego nie napisałam "wiem", bo musiałabym przedstawić dowody w dyskusji, aby udowodnić prawdziwość mojej tezy. Poza tym wydaje mi się, że istnieje o wiele wyższe prawdopodobieństwo istnienia życia (choćby pod postacią bakterii lub czegoś, czego nie znamy, niekoniecznie inteligentniejszego od nas) na innej planecie (jest ich niezliczona ilość), aniżeli prawdopodobieństwo samoistnego uformowania się żywych istot, bez udziału projektanta. ---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ---------- Wierzysz? Wiara to nadawanie dużego prawdopodobieństwa prawdziwości twierdzenia w warunkach braku wystarczającej wiedzy. Edytowane przez 567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b Czas edycji: 2020-08-12 o 23:47 |
||||
2020-08-13, 02:44 | #482 |
mad lad
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Wierzycie w ewolucję?
[1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88063741]Uważam, że my, ludzie, jesteśmy bardzo mało znaczącą cząstką Wszechświata, o którym nie mamy nawet mikroskopijnej wiedzy, za to w megalomanii przodujemy, sądząc, że wiemy prawie wszystko.[/QUOTE]
Środowisko naukowe jest dalekie od stawiania takich tez. Naukowe podejście powstało dokładnie w tym momencie, kiedy człowiek uświadomił sobie swoje niezrozumienie otaczającego świata; przestał tłumaczyć niezrozumiałe zjawiska nieosiągalnym stwórcą oraz jego fantastycznymi mocami, i zaczął samodzielnie poszukiwać odpowiedzi na zadane przez siebie pytania. [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88063741]Wydaje mi się wręcz nieprawdopodobna wiara w to, że wszystkie potrzebne do życia związki chemiczne się ze sobą przypadkiem spotkały i utworzyły złożony żywy organizm ze wszystkimi skomplikowanymi procesami, które w nim zachodzą. [/QUOTE] [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88064831]I co w związku z tym? Dalej widzę nikłe prawdopodobieństwo powstania skomplikowanej formy życia z przypadkowo spotkanych ze sobą związków organicznych i nieorganicznych. Nie wykluczam, że to prawdopodobieństwo nie istnieje, ale jest bardzo małe, nikłe, prawie nieprawdopodobne. I tu moje pytanie do Ciebie. Co było pierwsze? Jajko czy kura?[/QUOTE] Możesz popatrzeć na to w ten sposób. Wiek Ziemi szacuje się na 4,5 miliarda (4,5 tysiąca milionów) lat. Najwcześniejszy niepodważalny dowód występowania jakiejś formy życia na Ziemi ma najprawdopodobniej około 3,5 miliarda lat. Pomyśl przez chwilę, o jak ogromnych ilościach czasu nieustannej ewolucji tutaj mówimy. Nie powinnaś zakładać, że wszystkie procesy – czy nawet ich znacząca część – zachodzące we współcześnie występujących, bardzo skomplikowanych organizmach były niezbędne pomyślnemu funkcjonowaniu i reprodukcji dużo prostszych form życia, które kiedyś zamieszkiwały naszą planetę. Skomplikowanie tych procesów narastało stopniowo i tylko w takich przypadkach, kiedy skomplikowanie to zwiększało szansę na skuteczne powielenie genów w przyszłości. Mechanizm doboru naturalnego sprawia, iż wystarczył tylko jeden taki małoprawdopodobny przypadek, aby ten mógł być sukcesywnie przekazywany następnym pokoleniom. Jak tylko spojrzysz jeszcze raz na początek tego akapitu, to przypomnisz sobie, że niedoskonała natura genetycznej replikacji miała całkiem dużo czasu, aby takich małoprawdopodobnych przypadków pokaźnie namnożyć. Dlatego nasze organizmy mogą się dzisiaj wydawać tak doskonałe, tak skomplikowane, a w konsekwencji – tak bezbłędnie zaprojektowane. Niemniej jest to tylko złudzenie, gdyż zmiany niekorzystnie wpływające w danych warunkach na fenotyp organizmu były natychmiastowo eliminowane. Powstanie pierwszych form życia, swoistych prekursorów naszego kodu genetycznego, powołanych do funkcjonowania przez najprostsze procesy fizyczne i chemiczne, bez udziału materii ożywionej (tzw. abiogeneza), to wciąż aktualny problem naukowy, który jednak doczekał się wielu propozycji rozwiązania w postaci wiarygodnych i testowanych współcześnie teorii. Na Ziemi występuje chociażby wiele źródeł energii (źródła ciepła, wyładowania elektryczne) sprzyjających reakcjom chemicznym, które mogą skutkować powstaniem prostych cząstek organicznych. Podobne działanie może mieć promieniowanie słoneczne. Warto tutaj wspomnieć o eksperymencie Millera-Ureya, który ostatecznie udowodnił możliwość powstania składników organizmów żywych z elementów materii nieożywionej. Popularną teorią próbującą wyjaśnić pojawienie się życia na Ziemi jest hipoteza zupy pierwotnej. Przedstawię ją w dużym skrócie i w dużym uproszczeniu, ale powinienem skutecznie dostarczyć odpowiedniego kontekstu. Hipoteza zupy pierwotnej teoretyzuje istnienie warunków, w których możliwe było powstanie wypełniającej ziemskie morza mieszaniny pierwszych związków organicznych. Jak już wiemy, takie związki mogły powstać w wyniku reakcji chemicznych, które występują na naszej planecie naturalnie. W końcu, całkowicie przypadkowo, w naszej mieszaninie pojawia się osobliwy twór. Ów twór nazwijmy prekursorem, a jego osobliwość wynika z umiejętności nieznanej innym związkom organicznym – możliwością kopiowania. Może ona wynikać np. z tego, że pewne części prekursora są w stanie łączyć się z konkretnymi związkami organicznymi – których w zupie było pod dostatkiem – za pomocą wiązań chemicznych, sprowokowanych do powstania w bardzo nietypowych warunkach. Pamiętaj, że wystarczyłoby, iż takie warunki zaistniałyby tylko raz. I w ten sposób nasz prekursor rósł, przyłączał do siebie kolejne elementy struktury, aż do momentu, kiedy jego rozmiary stawały się za duże, aby same związki chemiczne były w stanie utrzymać go w jednej całości. Wtedy pękał. Części, które w wyniku tego pęknięcia powstawały, powtarzały cały proces od początku. Teraz wyobraź sobie, że kształt prekursora przypomina łańcuch – dokładnie taki, jaki można zauważyć patrząc na strukturę RNA bądź DNA. Przecież RNA i DNA nie są niczym innym, jak właśnie organicznymi związkami chemicznymi, tak licznymi w naszej teoretyzowanej pierwotnej zupie. Są jednocześnie najbardziej podstawowymi składnikami naszych organizmów. Jeszcze raz przypomnij sobie wiek naszej planety; prekursory mogły stawać się coraz lepsze w tworzeniu własnych kopii, a proces replikacji mógł robić się coraz bardziej skomplikowany. Być może, ponownie przez zwykły przypadek, któryś z prekursorów w jakichś konkretnych warunkach doprowadził do powstania takiego wiązania chemicznego, które zapewniło mu fizyczną ochronę przed światem zewnętrznym i w konsekwencji naturalną przewagę nad innymi prekursorami. To popchnęłoby ewolucję w zupełnie nowym kierunku. Ponownie, wystarczyłby tylko jeden taki przypadek, aby w świetle selekcji naturalnej ten właśnie konkretny, lepiej przystosowany prekursor zaczął replikować się skuteczniej od reszty. I tak przez kolejne miliony lat. *** Wybacz ten popularnonaukowy esej, ale mam wakacje. Mam też nadzieję, że zachęciłem do poszukania czegoś więcej na ten ciekawy temat.
__________________
|
2020-08-13, 08:53 | #483 |
Tęczowa Jaszczurka
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
|
Dot.: Wierzycie w ewolucję?
[1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88064831]To myślimy podobnie, bo ja ani nie neguję teorii ewolucji, ani nie neguję istnienia projektanta. W jaki sposób teoria ewolucji eliminuje potrzeby odgórnego planu? Zgadzam się, że projektant mógł posłużyć się ewolucją, ale nie widzę sensu w negowaniu możliwości istnienia odgórnego planu.[/QUOTE]
Jeszcze raz, nie neguję możliwości, neguję konieczność. Teoria ewolucji wyjaśnia, w jaki sposób cała różnorodność życia na Ziemi mogła powstać przy użyciu zaledwie dwóch mechanizmów: niedoskonałego kopiowania i presji środowiska. Dlatego eliminuje potrzebę planu—bo działa idealnie bez niego. [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88064831] I co w związku z tym? Dalej widzę nikłe prawdopodobieństwo powstania skomplikowanej formy życia z przypadkowo spotkanych ze sobą związków organicznych i nieorganicznych. Nie wykluczam, że to prawdopodobieństwo nie istnieje, ale jest bardzo małe, nikłe, prawie nieprawdopodobne. [/QUOTE] OldWorldBlues ładnie ci wszystko wyjaśnił niżej, więc ja tylko zwrócę ci uwagę, jaki błąd popełniasz: 1) odtworzenie całego Makbeta poprzez wylosowanie ciągu znaków: prawdopodobieństwo nikłe. 2) wylosowanie pierwszej litery Makbeta: 1:26. Całkiem spore. A masz do dyspozycji nieskończoną ilość prób! Ewolucja opiera się na przypadku typu 2, nie 1. Skomplikowana forma życia nie powstała przypadkiem. Przypadkiem powstała cząstka zdolna do samoreplikacji, a reszta już poszła z górki. [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88064831] I tu moje pytanie do Ciebie. Co było pierwsze? Jajko czy kura?[/QUOTE] A co było pierwsze: trzonek siekiery, czy drewno, z którego zbudowano trzonek? Drewno? No ale skąd wziąć drewno, jeśli nie masz jeszcze siekiery? Może używając prostszego narzędzia, który jeszcze nie jest siekierą, ale pełni w jakimś stopniu jej funkcję? Tak to działa w naturze. Kura powstała z jajka, które złożyła prostsza kura, która wykluła się z prostszego jajka, itd. Im dalej się cofniesz, tym mniej to jajko będzie podobne do jaja, które znasz, a mimo to zachowana jest idealna ciągłość. [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88064831] Ja w to nie wierzę, nie odnoszę się tutaj do wiary (teizm), tylko wiedzy popartej dowodami a raczej jej braku (agnostycyzm). Za to wiem, że jakikolwiek budynek nie powstał z przypadku, ale ktoś go zaprojektował a następnie po wielu żmudnych wyliczeniach i pracy fizycznej ten budynek powstał przy udziale inteligentnych istot. Na pewno nie powstał samoistnie. Poza tym budynek to martwy twór a organizm żywy to bardziej złożony twór, bo w nim odbywają się skomplikowane procesy chemiczne, zdolność do rozmnażania, replikacji DNA itd. Nasze wnioski i dotychczasowa wiedza nie są bezwartościowe, mogą po prostu być niewystarczające do udowodnienia istnienia lub nieistnienia projektanta. Nie uważam, że stoimy w miejscu, wręcz przeciwnie, idziemy do przodu. I nigdzie nie napisałam, że wiem, że ten niesamowity przypadek nie jest możliwy bez projektanta.[/QUOTE] Ale nie widzisz absurdu w tym, co tutaj przedstawiasz? Z jednej strony wskazujesz na słabość ludzkiego umysłu, a z drugiej z taką pewnością mówisz o tym, jak niskie jest prawdopodobieństwo powstania "budynku bez projektanta". Jeśli uważasz, że "Nasze wnioski i dotychczasowa wiedza [...] mogą po prostu być niewystarczające do udowodnienia istnienia lub nieistnienia projektanta", to dlaczego nie uważasz, że "nasze wnioski i dotychczasowa wiedza mogą nie być wystarczające, żeby ocenić rzetelnie prawdopodobieństwo zaistnienia skomplikowanych żywych form bez projektanta"? Twoje podejście do możliwości ludzkiego umysłu jest niespójne. [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88064831] Jestem kobietą. Z ciekawości, dlaczego zamiast się upewnić co do mojej płci zgadywałaś błędnie, że jestem mężczyzną? (skoro już rozbijamy wszystko na atomy...)[/QUOTE] Z automatu uznaję ludzi w internecie za mężczyzn, dopóki nie zauważę końcówki -łam. Taki mam nieświadomy zwyczaj. Przepraszam, jeśli cię to uraziło. [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88064831] Lubię zgadywać czasem, gdy czegoś nie wiem. Bo to bywa rozrywką. Moje "wierzę" nie jest tożsame z udowadnianiem mojej wiary/przypuszczenia. Wierzyć mogę w wiele rzeczy, ale gdybym zaczęła komuś "udowadniać" moje przypuszczenia/wiarę to bym zrobiła błąd. Dlatego nie napisałam "wiem", bo musiałabym przedstawić dowody w dyskusji, aby udowodnić prawdziwość mojej tezy. [/QUOTE] Zgadywać sobie można dla rozrywki, oczywiście. Ale sama napisałaś niżej "Wiara to nadawanie dużego prawdopodobieństwa prawdziwości twierdzenia w warunkach braku wystarczającej wiedzy", a to już jest niebezpieczne—dostajesz odpowiedź na pytanie, na które odpowiedzi tak naprawdę nikt nie zna. Więc ile jest ta odpowiedź tak naprawdę warta? Co innego ona ci daje poza poczuciem, że wiesz więcej, niż wiesz? [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88064831] Poza tym wydaje mi się, że istnieje o wiele wyższe prawdopodobieństwo istnienia życia (choćby pod postacią bakterii lub czegoś, czego nie znamy, niekoniecznie inteligentniejszego od nas) na innej planecie (jest ich niezliczona ilość), aniżeli prawdopodobieństwo samoistnego uformowania się żywych istot, bez udziału projektanta. [/QUOTE] Jesteś pewna, że posiadasz wystarczającą ilość informacji, by to prawdopodobieństwo w miarę wiarygodnie ocenić? ---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ---------- Dodam jeszcze, że wydajesz się nie rozumieć do końca, jak działa ewolucja (to twoje powtarzanie przykładu z budynkiem wybudowanym przypadkiem). Esej OldWorldBluesa może wydawać się przydługi, ale jeśli naprawdę interesuje cie ten temat, to zachęcam do kontynuowania dyskusji dopiero po przeczytaniu go. |
2020-08-15, 11:12 | #484 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 29
|
Dot.: Wierzycie w ewolucję?
Jest ktoś w ogóle w stanie napisać jakie były największe kroki milowe ewolucji i ich najbardziej prawdopodobny porządek chronologiczny?
Czy np. trudniej było przejść od najbardziej podstawowego kopiowania do w pełni wyposażonej komórki, czy od komórki do takich małp naczelnych? |
2020-08-15, 16:39 | #485 |
Tęczowa Jaszczurka
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
|
Dot.: Wierzycie w ewolucję?
Znalazłam coś takiego: https://www.newscientist.com/article...ution-of-life/
Wiele z tego to spekulacja, ale wygląda to mniej więcej tak: 1) Powstanie replikatorów: 3,8 miliardy lat temu 2) Powstanie w pełni wyposażonej komórki: 2 miliardy lat temu 3) Powstanie naczelnych: 63 miliony lat temu Między etapem 1 a 2 mamy 1,8 miliarda lat, a między 2 i 3 1,37 miliarda lat. Więc wychodzi na to, że to pierwsze było "trudniejsze", tylko nie wiem, czy jest to właściwe słowo—proste bakterie połączyły się przypadkiem, a ten przypadek mógł zdarzyć się w dowolnym momencie. |
2020-08-16, 09:05 | #486 | |||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 439
|
Dot.: Wierzycie w ewolucję?
Cytat:
Cytat:
Nie widzę absurdu w moim myśleniu, uważam, że przykład z budynkiem dowodzi istnienia kogoś, kto ten budynek stworzył. Domyślam się, że widząc budynek Ty uważasz, że istnieje prawdopodobieństwo, że zbudował się sam. Na podstawie obecnie posiadanej wiedzy na temat budynków, większy absurd widzę w Twoim rozumowaniu. Owszem nasze wnioski i dotychczasowa wiedza mogą nie być (i nie są) wystarczające do udowodnienia istnienia lub nieistnienia projektanta. A także uważam, że nasze wnioski i dotychczasowa wiedza mogą nie być wystarczające, żeby ocenić rzetelnie prawdopodobieństwo zaistnienia skomplikowanych żywych form bez projektanta. Wskaż mi tę niespójność, którą pokazałam. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ty wydajesz się nie rozumieć, że nie chodzi mi o samą rozmowę na temat mechanizmu ewolucji, ale o brak dostatecznych dowodów na istnienie/nieistnienie projektanta, który potencjalnie mógł zapoczątkować ten mechanizm w jakimś celu. Bo tego uczy biologia, że zawsze/prawie zawsze jest jakiś cel istnienia danej struktury komórkowej lub organu/narządu itd. W skrócie, coś jest po coś. Cytat:
Ciekawi mnie też hipoteza panspermii, co o niej myślisz? Odniosę się krótko do eksperymentu Millera-Ureya. Geochemicy Holland i Abelson twierdzili, że metan i amoniak nie mogły być głównymi składnikami wczesnej atmosfery, jak założyli autorzy eksperymentu. Amoniak użyty w eksperymencie zostałby zneutralizowany przez promienie UV. Poza tym nie uwzględniono tlenu, jako składniku atmosfery. Mnie bardziej od aminokwasów interesują nukleotydy, powstanie RNA i DNA, wszystkich organów/narządów, ich samoistnego powiązania (fizjologii) i całych organizmów. Tak jak napisałeś, może i ich złożoność jest złudna, ale w takim razie wszystko może być złudne. Bo kto wie, może ten cały Wszechświat to jest tylko Matrix. Zapoznam się z Twoimi przykładami dokładniej, jak znajdę na to czas i się do nich odniosę. Edytowane przez 567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b Czas edycji: 2020-08-16 o 09:14 |
|||||||
2020-08-16, 10:48 | #487 |
Tęczowa Jaszczurka
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
|
Dot.: Wierzycie w ewolucję?
[1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88071344]Ok, załóżmy że konieczności nie ma. Ale to wcale nie oznacza braku możliwości. To są dwie różne rzeczy. Mnie interesuje argument, który wyklucza istnienie projektanta. O to mi chodzi w tej dyskusji a nie o sam mechanizm ewolucji. [/QUOTE]
Nie ma argumentu, który wykluczyłby istnienie projektanta. Ale tak samo nie ma argumentu, który wyklucza istnienie duchów zamieszkujących centra planet i przyciągających wszystko do siebie, co skutkuje grawitacją. Tylko skoro nie ma także żadnych przesłanek, by w takie duchy wierzyć, to po co w ogóle brać ich istnienie pod uwagę? [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88071344] I poza tym, dlaczego uważasz, że ten mechanizm działa idealnie bez planu projektanta? W jakim sensie? Ja widzę mnóstwo niedociągnięć. [/QUOTE] Jakich niedociągnięć? Mówisz o fizycznych niedoskonałościach? Ja nie twierdzę, że organizmy są idealne, tylko że wszystko, co obserwujemy, jest idealnie wyjaśnione przez teorię ewolucji—wszystko działa bez potrzeby planu, albo wręcz dzięki brakowi planu. [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88071344] Sprytnie ominęłaś odpowiedź na moje pytanie, a nie było sensu się tak zapętlać. Nie widzę absurdu w moim myśleniu, uważam, że przykład z budynkiem dowodzi istnienia kogoś, kto ten budynek stworzył. Domyślam się, że widząc budynek Ty uważasz, że istnieje prawdopodobieństwo, że zbudował się sam. Na podstawie obecnie posiadanej wiedzy na temat budynków, większy absurd widzę w Twoim rozumowaniu.[/QUOTE] Absurdem jest używać wiedzy na temat budynków, by wyciągać wnioski na temat organizmów. [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88071344] Owszem nasze wnioski i dotychczasowa wiedza mogą nie być (i nie są) wystarczające do udowodnienia istnienia lub nieistnienia projektanta. A także uważam, że nasze wnioski i dotychczasowa wiedza mogą nie być wystarczające, żeby ocenić rzetelnie prawdopodobieństwo zaistnienia skomplikowanych żywych form bez projektanta. Wskaż mi tę niespójność, którą pokazałam.[/QUOTE] Jeśli nie masz wystarczającej wiedzy, bo rzetelnie ocenić prawdopodobieństwo zaistnienia skomplikowanych żywych form bez projektanta, to dlaczego oceniasz to prawdopodobieństwo jako niskie? [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88071344] Nie uraziłaś mnie. Po prostu chciałam jedynie zauważyć Twoje błędne założenie i zwrócić uwagę na to, że czasem zgadujesz, bez upewnienia się.[/QUOTE] Zgadując czyjąś płeć, mam 50% szans, że trafię. Jaką mam szansę na trafienie, zgadując na temat faktów naukowych? [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88071344] W którym miejscu to jest niebezpieczne? Wierzyć można w wiele rzeczy, kosmitów, boga chrześcijańskiego, bogów religii politeistycznej itd. Wierzyć też można w to, że ludzie mają dobre intencje lub że spadnie deszcz, gdy jest susza. Wiara sama w sobie nie stanowi niebezpieczeństwa, bo niby jak? [/QUOTE] Wyjaśniłam to już w poście, który zacytowałaś: wiara daje ci poczucie, że coś wiesz, mimo że tego nie wiesz. Taka pseudo-wiedza może doprowadzić do zachowań, które nie są uzasadnione. Jeśli nie wiesz, czy przeskoczysz przepaść, ale wierzysz, ze ci się uda, to skoczysz—i być może się zabijesz. Dlatego racjonalnym jest nie brać niczego na wiarę, dopóki nie jest to konieczne (np jeśli goni cię niedźwiedź, i masz duże szanse zginąć, to rozsądniej jest podjąć ryzyko i skoczyć). I nie mówię o każdej wierze. Mówię o wierze nieuzasadnionej, o zgadywaniu w temacie, w którym nie mamy wystarczających danych, by dojść do jakiegokolwiek wniosku. Pół biedy, jeśli komuś wydaje się, ze ma wystarczające dane. Ale gdy ktoś wie, że nie nie ma danych, a i tak zgaduje, to jest to nic innego jak maskowanie swojego braku wiedzy, żeby się lepiej poczuć. Albo udawanie przed innymi, że mamy więcej wiedzy, niż oni. [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88071344] Nie jestem pewna, nigdzie tego nie napisałam. Użyłam sformułowania "wydaje mi się". [/QUOTE] Nie, nie napisałaś że jesteś pewna. Jeśli więc jesteś świadoma braków w swojej wiedzy, to ile twoje "wydaje mi się" jest warte? [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88071344] We Wszechświecie jest niezliczona ilość planet (w tym ziemiopodobnych) oraz gwiazd podobnych do Słońca. Czy jesteś pewna, że prawdopodobieństwo nieistnienia planety podobnej do naszej we Wszechświecie z życiem na nim (choćby pod postacią prostej bakterii lub w zupełnie innej formie niż znamy, bezwęglowej) jest większe niż prawdopodobieństwo powstania złożonych żywych form życia bez udziału projektanta?[/QUOTE] Nie, nie jestem pewna. Ba, jestem pewna, że nic nie wiem na ten temat. A skoro nic na ten temat nie wiem, to się nie wypowiadam, bo moje zgadywanie nie ma żadnej wartości. [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88071344] Nikt do końca nie rozumie jak działa ewolucja, nawet ewolucjonista. Ty wydajesz się nie rozumieć, że nie chodzi mi o samą rozmowę na temat mechanizmu ewolucji, ale o brak dostatecznych dowodów na istnienie/nieistnienie projektanta, który potencjalnie mógł zapoczątkować ten mechanizm w jakimś celu. [/QUOTE] Mówiąc o domu, który zbudował się sam, mówisz o mechanizmie ewolucji, i przed tym nie uciekniesz. To była twoja przesłanka na korzyść istnienia projektanta. Udowadniając, że ten argument jest błędny, obaliłam tę przesłankę. A sam brak dowodów na nieistnienie czegoś nie jest wystarczającym powodem, by brać jego istnienie pod uwagę. [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88071344] Bo tego uczy biologia, że zawsze/prawie zawsze jest jakiś cel istnienia danej struktury komórkowej lub organu/narządu itd. W skrócie, coś jest po coś.[/QUOTE] Nieprawda. Jest to skrót myślowy, który ułatwia rozmawianie o różnych funkcjach. Ale biologia uczy czegoś dokładnie przeciwnego: że dane struktury powstały przypadkiem, a istnieją nadal tylko dlatego, że ich istnienie pozytywnie wpłynęło na tworzenie kopii organizmu w danych warunkach. Organizm nie wytworzył wywiniętych warg, żeby lepiej chwytać owoce, tylko wytworzył wywinięte wargi, i okazały się one lepiej chwytać owoce. |
2020-08-17, 16:35 | #488 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 634
|
Dot.: Wierzycie w ewolucję?
Pytanie "czy wierzycie w ewolucję?" chyba miało brzmieć "Czy wierzycie w Teorię Ewolucji?"
Tak czy tak pytanie jest tak zadane ("czy wierzycie") jakby Teoria Ewolucji była... religią? Ma zresztą ta teoria jakieś powiązanie z Hinduizmem podobnie jak Teoria Wielkiego Wybuchu. Cytat:
Teoria Ewolucji jest dalej nazywana Teorią Ewolucji, bo dalej nie została udowodniona. Karol Darwin pisał, że dalej nie jest w stanie wyjaśnić jak powstało coś tak doskonałego jak oko. Czy obecnie naukowcy to wyjaśnili? Cytat:
Cytat:
Nie chodzi o gwiazdy i planety, chodzi o elektrony, kwarki i neutrony, ich ilość to około 10 do potęgi 80, czyli 100.000.000.000.000.000.0 00.000.000.000.000.000.00 0.000.000.000.000.000.000 .000.000.000.000.000.000. 000.000 Prawdopodobieństwo zaistnienia prostego genu wg teorii ewolucji, czyli przez przypadek na planecie Ziemia wynosi 10 do potęgi -127, czyli 0,00000000000000000000000 0000000000000000000000000 0000000000000000000000000 0000000000000000000000000 0000000000000000000000000 0001 A prosty gen jest bardzo skomplikowaną strukturą. Te prawdopodobieństwa zostały wyliczone. Niestety na wielu studiach biologicznych na świecie można przejść całe studia bez nauki o rachunku prawdopodobieństwa. Podobnie jest ze wspomnianą Teorią Wielkiego Wybuchu jak już wg tej teorii dojdą co się stało w Wielkim Wybuchu, to zaczną wymyślać teorie co było przed wielkim wybuchem, potem to nazwą i... zaczną wymyślać teorię co było przed przed wielkim wybuchem, potem zaczną wymyślać teorię co było na wcześniejszym etapie, czyli przed przed przed wielkim wybuchem, bo przecież musiały być jeszcze wcześniejsze etapy, bo wszystko składa się z etapów. I tak w nieskończoność. Edytowane przez bibi1234 Czas edycji: 2020-08-17 o 17:02 |
|||
2020-08-17, 16:53 | #489 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Wierzycie w ewolucję?
Cytat:
|
|
2020-08-17, 16:59 | #490 | |||||
Tęczowa Jaszczurka
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
|
Dot.: Wierzycie w ewolucję?
Cytat:
Cytat:
Teoria naukowa jest najbardziej rzetelną, rygorystyczną i kompletną formą wiedzy naukowej. Odróżnia ją to od potocznego rozumienia słowa teoria, które sugeruje spekulatywność charakterystyczną dla hipotezy naukowej. https://www.wikiwand.com/pl/Teoria_naukowa Cytat:
I tak, naukowcy wyjaśnili, jak "doskonałe oko" powstało: https://www.youtube.com/watch?v=2X1iwLqM2t0 Cytat:
Cytat:
|
|||||
2020-08-17, 21:06 | #491 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 634
|
Dot.: Wierzycie w ewolucję?
Cytat:
To jest złe porównanie. Porównałaś działanie jednego człowieka do masowej religii. Mi chodziło o porównanie teorii ewolucji, w którą wierzą masy do religii, w którą wierzą masy. Cytat:
Co naukowcy mówią o prawdopodobieństwie powstania życia na innych planetach podobnych do ziemi w kosmosie? To jest ciekawe jak temat teorii ewolucji zawsze mieszał się ze sprawami duchowymi. Cytat:
Są religie ze wschodu, które mówią, że ewolucja człowieka się nie zatrzyma i człowiek obecny to rasa piąta i przeobrazi się na kolejny stopień ewolucji w rasę wyższą szóstą, a potem siódmą. Cytat:
Edytowane przez bibi1234 Czas edycji: 2020-08-17 o 21:48 |
|||||
2020-08-18, 02:52 | #492 | ||
mad lad
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Wierzycie w ewolucję?
[1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88071344]Choć dalej nie otrzymałam dowodu na nieistnienie projektanta.[/QUOTE]
Nigdzie też nie napisałem, że taki dowód będę próbował wyprowadzić. [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88071344]Ciekawi mnie też hipoteza panspermii, co o niej myślisz?[/QUOTE] Nic szczególnego o niej nie sądzę. Istnieje szansa, że jest prawdziwa. Niemniej osobiście uważam hipotezę zupy pierwotnej za bardziej ekscytującą. [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88071344]Odniosę się krótko do eksperymentu Millera-Ureya. Geochemicy Holland i Abelson twierdzili, że metan i amoniak nie mogły być głównymi składnikami wczesnej atmosfery, jak założyli autorzy eksperymentu. Amoniak użyty w eksperymencie zostałby zneutralizowany przez promienie UV. Poza tym nie uwzględniono tlenu, jako składniku atmosfery.[/QUOTE] Powołanie się na ten eksperyment w moim poście miało charakter informacyjny w kontekście możliwości zaistnienia abiogenezy. Było mi potrzebne do uzasadnienia kluczowych założeń zupy pierwotnej. Sama zgodność z – wciąż spekulowanymi – warunkami wczesnej Ziemi miała tutaj drugorzędne znaczenie. Na pewno doczekamy się jeszcze wielu podobnych eksperymentów. [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88071344]Mnie bardziej od aminokwasów interesują nukleotydy, powstanie RNA i DNA (...)[/QUOTE] Moim zdaniem zupa pierwotna całkiem wiarygodnie opisuje możliwość ich powstania. [1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88071344](...) wszystkich organów/narządów, ich samoistnego powiązania (fizjologii) i całych organizmów.[/QUOTE] Znacznie łatwiej będzie ci zacząć od wyobrażenia sobie analogicznych protoorganów; mniej skomplikowanych, spełniających pojedyncze, bardzo proste funkcje. Funkcje, które zapewniałyby jednak choćby niewielką przewagę danemu prekursorowi nad innymi replikatorami w kontekście: – długowieczności: dłuższe "życie" prekursora → większa ilość czasu na wyprodukowanie swoich kopii; – zdolności replikacji: wyższa "płodność" prekursora → szansa wyprodukowania większej od konkurencji ilości kopii w tym samym czasie; – wierności procesu kopiowania: wierniejsze kopie prekursora → stabilniejszy trend kształtowania się procesu, który kopiowaniem możemy w ogóle nazwać. Wykształtowanie się całych układów narządów, oraz działającego korzystnie dla organizmów powiązania pomiędzy nimi, miało miejsce znacznie później, bo, zgodnie z teorią ewolucji, proces ten był podyktowany warunkami przypadku i dokonywał się bardzo małymi kroczkami. Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
2020-08-18, 15:02 | #493 | ||||
Tęczowa Jaszczurka
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
|
Dot.: Wierzycie w ewolucję?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jasne! Dla naukowca Bóg nie jest żadną odpowiedzią, to tylko jeszcze więcej pytań. |
||||
2020-09-14, 17:18 | #494 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 133
|
Dot.: Wierzycie w ewolucję?
a czy wierzenie czy tez niewierzenie zmieni bieg ewolucji? nie sadze
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:28.