Nowa ja,nowa Ty w 2016 r

[muszynianka26]

Za mną 25 min silowki i 30 min rowerka. Super się czuję to ostatni trening w tym tygodniu, podsumowując, 3 razy siłownia, 1 FB. O jeden trening mniej niż planowałam, ale nie ma tragedii

Aga współczuję, szybkiego powrotu do zdrowia

[Agafitness]

Dzięki muszynianka26

[rozwydrzona]

4,5km biegu na początek po długiej przerwie

[mycha9393]

U mnie grzeszki - 3 rafaello
kupiłam sobie hantelki

[muszynianka26]

U mnie też dzisiaj był grzeszek, ciasto

[SaiFari]

u mnie konkretny grzeszek - 3 michałki + śliwka w czekoladzie (słodyczy dawno już nie jadłam) i herbatka owocowa z miodem ale w sumie cały dzień dzisiaj przespałam - jak to się mówi, widać organizm glukozy i snu po przepracowanym tygodniu potrzebował

tak sobie wymyśliłam kiedyś, że sobota może być takim dniem kiedy można sobie lekko poluzować z czego się cieszę - zaliczyłam rano sesyjkę na tyłek i uda

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Ja wczoraj konkretnie zgrzeszyłam. I stwierdziłam że u mnie trzymania diety nie ma
Nie umiem pozbyć się obżarstwa

Ale za to wczoraj 50 minut na steperze, do tego troszkę ćwiczeń na mięśnie ramion i trochę brzucha. Łącznie na siłce spędziłam trochę ponad godzinę. Chyba będę kontynuować ćwiczenia na steperze. Jak myślicie? Warto?

Poza tym coraz poważniej zastanawiam się nad osobistym trenerem. 2 razy w tygodniu i do tego raz na siłce. I dietetyk.

[Agafitness]

No pewnie,że warto.Tylko zastanów się czy na prawdę potrzebny Ci trener osobisty - to spory wydatek

[mycha9393]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;5688103 6]Ja wczoraj konkretnie zgrzeszyłam. I stwierdziłam że u mnie trzymania diety nie ma
Nie umiem pozbyć się obżarstwa

Ale za to wczoraj 50 minut na steperze, do tego troszkę ćwiczeń na mięśnie ramion i trochę brzucha. Łącznie na siłce spędziłam trochę ponad godzinę. Chyba będę kontynuować ćwiczenia na steperze. Jak myślicie? Warto?

Poza tym coraz poważniej zastanawiam się nad osobistym trenerem. 2 razy w tygodniu i do tego raz na siłce. I dietetyk.[/QUOTE]

Wg mnie fajna opcja jest silka z trenerem. Nauczy cie jak cwiczyc, jak dobrac obciazenie i jak poprawnie ksztalltowac sylwetke. Ja chce od przyszlego mies raz w tyg personalny +2 razy sama ten set od trenera

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez Agafitness

No pewnie,że warto.Tylko zastanów się czy na prawdę potrzebny Ci trener osobisty - to spory wydatek

U nas ceny oscylują tak mniej więcej 50 zł za trening. Więc nie jest tak źle, gdzie cena w takiej Warszawie o połowę wyższa. Niemniej fakt, sam koszt jest spory, ale z drugiej strony odejdzie mi jeden koszt, to już będzie mniej. No waham się - ćwiczę miesiąc i waga nie poszła w dół - może kg zrzuciłam. To deprymujące, ale faktem też jest to, że chyba nie umiem się zmusić do większego wysiłku. Sama z siebie się sabotuję.
Przynajmniej przez dwa, trzy miesiące może.

[SaiFari]

dzisiaj, po wczorajszej imprezce mam na agendzie ćwiczonka brzucha, kurde, do tej pory nie mogę się zebrać - prokrastynacja rulez

motywujecie mnie fajnie babki, więc chyba zaraz zrobię

strasznie głupio wobec siebie bym się czuła jak nie zrobię

[SaiFari]

no i cóż takiego się wydarzyło.....

rozłożyłam matę, ubrałam (rozebrałam) się w fit ciuchy

...

dzwonek do drzwi - goście - a kurcze serio chciałam zrobić cały set CORE. Po tym całym "gościowaniu", zawzięłam się, że trza kora zrobić - czując się jak dzieciak na ślizgawce zrobiłam 50% treningu bravo ja

kurde bele - pierwszy raz robiłam trening "po melażu", cieszę się, że przynajmniej 50% wytrzymałam - jutro cały uan mor tajm

[mairi]

Napisane przez muszynianka26

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

[/COLOR]



Ja też mam problem z wodą jak nie ma upałów, ale staram się walczyć dziś nawet litra jeszcze nie ma

No była taka apka, chyba od cisowianki, ale nie pamiętam, że trzeba było zaznaczyć co wieczór ile się wypiło i jeśli całą butelkę to był filmik z gościem co ściągał kolejny fragment ubrania

[amarela]

Miałam weekend pod znakiem lenistwa ciasto jadłam, ale widzę, że nie tylko ja do tego mało piłam, bo jechałam autobusem 3 godziny, więc musiałam wytrzymać.

Chciałam dziś biegać to nie dość, że powietrze smogowe to jeszcze się chmurzy strasznie muszę wymyślić coś innego na wieczór.

Udanego tygodnia Wam życzę

[mycha9393]

a u mnie dziś pierwsza w życiu wycieczka na siłownie
stara a nigdy nie była.
Idę obczaić jak to wygląda, z przyjaciółką. Jak się okaże, że spoko to chyba się tam zapiszę (wgl szaleństwo, że teraz każda siłka ma roczne umowy!sic!). Trochę mnie odległość przeraża bo drugi koniec miasta-25min autobusem...

Może to mnie zmotywuje do pracy nad sobą? Z dietą jest u mnie ok, tylko ten ruch.. zmora

[jilllove]

Dawno mnie tu nie było
Chorowałam trochę i wyszła 2 tyg przerwa w treningach ale od tygodnia już działam i ponownie zaczęłam Body Revolution Jillian Michaels. Już kiedyś to robiłam i super poprawia formę.
Ciekawe czy wytrwam, bo ostatnio szybko się nudzę treningami.
Dziś wstałam wcześniej i dodatkowo zrobiłam 20 minut aerobów na czczo a trening BR po południu

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Trochę mnie najbliżsi podbudowali, mówiąc że trochę mi się sylwetka zmienia. Ale i tak mam dola, mam ochotę nażreć się jak świnia chipsów i coli wypić z 2l na raz. Czuję się taka bezsilna z tym wszystkim. Żeby nie powiedzieć beznadziejna.

Dzisiaj siłownia w planach, ale chyba inna niż zazwyczaj bo w ostatni poniedziałek w mojej nie było już miejsca.

[muszynianka26]

Napisane przez mycha9393

a u mnie dziś pierwsza w życiu wycieczka na siłownie
stara a nigdy nie była.
Idę obczaić jak to wygląda, z przyjaciółką. Jak się okaże, że spoko to chyba się tam zapiszę (wgl szaleństwo, że teraz każda siłka ma roczne umowy!sic!). Trochę mnie odległość przeraża bo drugi koniec miasta-25min autobusem...

Może to mnie zmotywuje do pracy nad sobą? Z dietą jest u mnie ok, tylko ten ruch.. zmora

Też się bałam siłowni, z perspektywy czasu nie wiem jak mogłam to tyle czasu odkładać. Wkręciłam się strasznie

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;5693216 6]Trochę mnie najbliżsi podbudowali, mówiąc że trochę mi się sylwetka zmienia. Ale i tak mam dola, mam ochotę nażreć się jak świnia chipsów i coli wypić z 2l na raz. Czuję się taka bezsilna z tym wszystkim. Żeby nie powiedzieć beznadziejna.

Dzisiaj siłownia w planach, ale chyba inna niż zazwyczaj bo w ostatni poniedziałek w mojej nie było już miejsca.[/QUOTE]
Ja wczoraj pooglądałam się w lustrze i chyba widzę pierwsze efekty, mniejszy brzuch i wewnętrzna strona ud, cellulit się zmniejszył okaże się dziś na siłowni, idę na pomiar składu ciała, boję się

Ja w poniedziałki nie lubię chodzić, zawsze tłumy są. Dlatego dziś idę wcześniej. W ogóle to zastanawiam się czy nie zacząć chodzić na siłkę od razu po pracy, zawsze to oszczędność czasu.

[Agafitness]

Ja się jakoś dowlokłam jednak dzisiaj na siłownię,ale trening był mało intensywny ze zrozumiałych względów Jednak wolałam poćwiczyć jakkolwiek niż wcale.Jutro też idę z samego rana,bo nie chcę całkowicie stracić formy.W tym tygodniu po prostu ćwiczę "na podtrzymanie",a jak się lepiej poczuję,to zwiększę intensywność.

Dzisiaj przyszła kiecka z Zalando w romiarze 38 i weszłam w nią bez problemu,aczkolwiek mam szerokie plecy i bywa różnie.Ta na szczęście jest kiecką dresową,więc rozciąga się i ładnie dopasowuje

[qrrrczak]

Dawno mnie tu nie było, warsztaty ze studiów przystopowały mnie we wszystkim, ale wróciłam, tak że kontynuuję swoją misję ciepłe dni zbliżają się nieubłaganie, więc coś trzeba działać

[mycha9393]

ja dzisiejszą siłkę mam za sobą. W sumie mocno po babsku - 30min na rowerku i 45 na bieżni szybkiego marszu pod górkę.
Bardzo mi się podobało w czwartek podpisuję umowę członkowską.. Ciekawa jestem zajęć grupowych

[thalia666]

Ja przedostatni trening z Szonem. A na deser frytki. Bo bez słodyczy to już 72dni. Nie ciągnie do 100, bo mam urodziny niedługo i tort się należy

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[SaiFari]

Napisane przez qrrrczak

Dawno mnie tu nie było, warsztaty ze studiów przystopowały mnie we wszystkim, ale wróciłam, tak że kontynuuję swoją misję ciepłe dni zbliżają się nieubłaganie, więc coś trzeba działać

spokojnie do czerwcowych upałów mamy 3 miesiące - damy radę w sumie pierwszy raz w moim życiu (mam 34) tak na serio wzięłam się za siebie i jestem mega zadowolona z już osiągniętych efektów. Trzeba ostro harować, ale satysfakcja jest niesamowita

[jilllove]

Ja mam urlop w sierpniu i mam nadzieję do tego czasu mieć płaski brzuch
Trening dzis wykonany a nawet 2

[mycha9393]

ja mam tydzień luzu w lipcu, 2 tyg w sierpniu ;D liczę na fajną formę do lipca!

[muszynianka26]

Napisane przez Agafitness

Ja się jakoś dowlokłam jednak dzisiaj na siłownię,ale trening był mało intensywny ze zrozumiałych względów Jednak wolałam poćwiczyć jakkolwiek niż wcale.Jutro też idę z samego rana,bo nie chcę całkowicie stracić formy.W tym tygodniu po prostu ćwiczę "na podtrzymanie",a jak się lepiej poczuję,to zwiększę intensywność.

Dzisiaj przyszła kiecka z Zalando w romiarze 38 i weszłam w nią bez problemu,aczkolwiek mam szerokie plecy i bywa różnie.Ta na szczęście jest kiecką dresową,więc rozciąga się i ładnie dopasowuje

Brawo za kieckę
Nie szalej na siłowni

Napisane przez SaiFari

spokojnie do czerwcowych upałów mamy 3 miesiące - damy radę w sumie pierwszy raz w moim życiu (mam 34) tak na serio wzięłam się za siebie i jestem mega zadowolona z już osiągniętych efektów. Trzeba ostro harować, ale satysfakcja jest niesamowita

Ja mam trochę mniej, ale też pierwszy raz porządnie za siebie się wzięłam.
Ja mam urlop końcem sierpnia, ale na fajną formę liczę już w czerwcu. Najpóźniej

Wczoraj 30 min siłowni, 20 min rowerku.

[amarela]

Uuuu to u mnie gorzej, bo mam urlop na przełomie maja i czerwca (mąż nie dostał urlopu w wakacje) a planujemy się wybrać w jakieś ciepłe miejsce, więc na pewno wskoczę w strój kąpielowy

Wczoraj zrobiliśmy z mężem trening brzucha, było śmiesznie dziś może jakaś ogólnorozwojówka
z racji dnia kobiet zjadłam kawałek ciasta, ale idę na trening więc czuję się rozgrzeszona

Wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta kobitki

[jilllove]

Ja też w sumie liczę na formę wcześniej niż w sierpniu ale wtedy to już musi być !

Mój TŻ mi nie pomaga...na dzień kobiet dostałam trufle czekoladowe i co tu zrobić, jeść czy nie jeść

[muszynianka26]

Ja wczoraj dostałam od szwagra wielką czekoladę. Nawet jej nie otwieram bo nie wiem co to znaczy zjeść kostkę i odłożyć

[mycha9393]

ja mojemu powiedziałam, że nie chcę żadnych kwiatków tylko bidon z gym hero Więc dostanę piękny, różowy co prawda dojdzie po dniu kobiet, ale co tam ;D
Jutro mojego ciągnę do tej fitareny o ile będę w stanie funkcjonować po pracy