Październikowe mamy 2017 - porodówka tuż tuż ❤ - cz. 4

[Maartikrk]

Napisane przez aguleekk

Martik wiesz co? Siedzę na jakiejś fejsbukowej grupie październikowych mam i przedwczoraj i wczoraj dziewczyna już urodziła. Dzisiaj kolejna na porodowce, więc to ogarnianie wszystkiego pod klucz już teraz nie jest takie głupie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A nie strasz nawet :P! Ja po prostu wiem, że wrzesień będzie mega zajęty u nas ;p A październik to kto wie...Ja czuję, że zaraz pęknę
Wrzucę wszystko do szuflady, szafek i niech stoi a ja będę miała spokój ducha. Wiem, że jak bym nie daj boże trafia do szpitala to jeszcze dodatkowo bym się przejmowała tym, że dom nieprzygotowany na przyjście małej.

Napisane przez migifigi

Ja na poród to kupiłam w ciucholandzie taka szmatę że szkoda gadać, a jak ostatecznie się w nią nie zmieszczę to założę męża t-shirt.

Słusznie Ja do porodu najtańszą koszulę kupiłam u koleżanki w sklepie z rzeczami mamowymi, dostałam rabat więc nie było mi żal już w ogóle .

[aguleekk]

Napisane przez nunny

Taaa a potem wyrasta z tego nadwazliwiec ktory jest na wszystko uczulony. Ja chyba nawet nie bede brac rozka, mysle ze dadza. Koszule mam dwie, nie wiem tylko w czym rodzic, bo tych mi szkoda, kupowac wiecej tez mi szkoda bo w domu spie w koszulce na szelkach. Generalnie na stronie szpitala pisze zeby zabrac 2 koszule, kosmetyki dla siebie, szlafrok, wkladki laktacyjne i podpaski. Wezme jeszcze komplet ubranek w razie gdyby braklo w szpitalu czy cos.

U mnie pisza, żeby rożek wziąć swój. Ja się właśnie też zastanawiam w czym rodzic bo mam dwie nowe koszule, w domu śpię albo nago albo w koszulkach, żebym znalazła jakaś tania koszule rozpoznana z przodu to bym wzięła ale wszystko w okolicach 30 zł. A taka zwykła koszula bez rozciecia z przodu to chyba nie bardzo bo później to kangurowanie itp czy może być?

Napisane przez aniamelisa

Hejka

U mnie nocka tragiczna, zgaga, bóle okresowe i siku 😕 jeszcze straszne sny typu nieudana cesarka czy brak tętna u dziecka 😠 to nie na moje nerwy.

Alla zazdroszczę 😊

Aguleekk nie przejmuj się, moja mama też mówi że za dużo leżę i w ogóle nie powinnam się malować bo jak to wygląda? Jak ona była w ciąży to wszędzie z buta i jeszcze młodszego wozila do internatu 50km dalej i nic dla niej nie było. Nie wytlumaczysz że każda ciąża inna.
W pierwszej ciąży mimo cesarki pytaly czy jestem ogolona. Wiec i teraz na zero 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O ja to już jestem ciekawa czy będę miała jakieś przytyki do mojego wyglądu,co wypada matce,a co nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Martik,nie strasze ale tak jak piszesz - dla spokoju ducha lepiej mieć wszystko ogarnięte

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Libra2]

Jakbym miała wyrzucać wszystkie ciuchy które miałam w szpitalu to bym zbankrutowała, leżałam ponad dwa miesiące w pierwszej ciąży to siłą rzeczy trochę łachów mieć musiałam. A do porodu kazali się przebrać w taką szpitalną koszulę, mam nadzieję że tym razem będzie tak samo bo w sumie mam kupione tylko takie do karmienia.
Co do golenia to ja się sama zdążyłam za to zabrać, ale miałam zakładany balonik więc 12 godzin wcześniej wiedziałam że będę rodzić.
Jak mnie teraz złapie niespodziewanie to nie wiem czy będę miała do tego głowę.

[joasiala]

Napisane przez migifigi

No ja czytałam kiedyś jak dziewczyna pisała, że po każdym praniu innych rzeczy w pralce niż dziecięce czyści pralkę octem, dopiero wrzuca dziecięce. No masakra.

To już chyba jest jakaś paranoja 😱. A potem ludzie się dziwią, że tyle dzieci ma alergie.

Napisane przez nunny

Taaa a potem wyrasta z tego nadwazliwiec ktory jest na wszystko uczulony. Ja chyba nawet nie bede brac rozka, mysle ze dadza. Koszule mam dwie, nie wiem tylko w czym rodzic, bo tych mi szkoda, kupowac wiecej tez mi szkoda bo w domu spie w koszulce na szelkach. Generalnie na stronie szpitala pisze zeby zabrac 2 koszule, kosmetyki dla siebie, szlafrok, wkladki laktacyjne i podpaski. Wezme jeszcze komplet ubranek w razie gdyby braklo w szpitalu czy cos.

Ja rodzilam w zwyklej bluzce ciazowej na ramiączka, bo walizkę z rzeczami mąż dowiózł mi na sama końcówkę. Poza tym w takiej koszuli do kolan to wydaje mi się, że jest poprostu nie wygodnie. A przy tym całym bolu to mi było wszystko jedno czy tylek widac czy nie 😄.
W koszule przebralam sie dopiero jak wzięłam natrysk.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kate Noir]

Napisane przez Maartikrk

Z tym masażem szyjki - co o nim nie wspomnicie to mnie dreszcze przechodzą. Chciałabym tego uniknąć ale z drugiej strony słyszałam ze mało która położna się pyta o to czy może go zrobić, trzeba, robi i koniec. Brrr


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mnie gin nie pytała . Chyba miała dość mojego jeczenia jak to się boję porodu. Bez mojej zgody nie powinna tego robić i mogłabym złożyć skargę , ale w sumie z perspektywy czasu dobrze wyszło.

Napisane przez aguleekk

To u mnie nic nie było napisane na ten temat.

W ogóle co do informacji na stronie szpitala... wy sobie golicie krocze przez porodem? Bo kurczę wiele razy gdzieś czytałam, ze dziewczyny się normalnie gola przed żeby się lepiej czuć, a ostatnio na stronie mojego szpitala czytam, że proszą o nie golenie się w bliskim okresie porodu że względu na małe ranki,które się moga zrobić, a to grozi zakażeniem. Pisza, że polecają sobie tylko przystrzyc gdybym tego nie przeczytała to bym się ogolila normalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie mówili by właśnie się nie golić tylko obstrzyc na krótko, bo w razie szwów rana będzie bardziej dokuczliwa jak włoski będą odrastać .

Napisane przez nunny

Taaa a potem wyrasta z tego nadwazliwiec ktory jest na wszystko uczulony. Ja chyba nawet nie bede brac rozka, mysle ze dadza. Koszule mam dwie, nie wiem tylko w czym rodzic, bo tych mi szkoda, kupowac wiecej tez mi szkoda bo w domu spie w koszulce na szelkach. Generalnie na stronie szpitala pisze zeby zabrac 2 koszule, kosmetyki dla siebie, szlafrok, wkladki laktacyjne i podpaski. Wezme jeszcze komplet ubranek w razie gdyby braklo w szpitalu czy cos.

Ja nawet nie mam rożka i nie planuję. Do szpitala wezmę pieluchy tetrowe, flanelowe, otulacz i kocyk , ale nie ten najgrubszy .

Muszę w końcu się spakować.

Cały czas czuję się fatalnie . Jestem niewyspana i czuję się jak zoombie, na gardło nic nie mam , bo nie miałam jak wyjść z domu .
Nie mam siły ogarnąć młodego , bo ciągle mi ucieka i też się nie wyspal . Teraz w końcu zasnął , ale ja nie mogę , bo mam robotników naprawiających usterkę na balkonie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maartikrk]

Napisane przez Kate Noir

Mnie gin nie pytała . Chyba miała dość mojego jeczenia jak to się boję porodu. Bez mojej zgody nie powinna tego robić i mogłabym złożyć skargę , ale w sumie z perspektywy czasu dobrze wyszło.



U mnie mówili by właśnie się nie golić tylko obstrzyc na krótko, bo w razie szwów rana będzie bardziej dokuczliwa jak włoski będą odrastać .



Ja nawet nie mam rożka i nie planuję. Do szpitala wezmę pieluchy tetrowe, flanelowe, otulacz i kocyk , ale nie ten najgrubszy .

Muszę w końcu się spakować.

Cały czas czuję się fatalnie . Jestem niewyspana i czuję się jak zoombie, na gardło nic nie mam , bo nie miałam jak wyjść z domu .
Nie mam siły ogarnąć młodego , bo ciągle mi ucieka i też się nie wyspal . Teraz w końcu zasnął , ale ja nie mogę , bo mam robotników naprawiających usterkę na balkonie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Staram się nie myśleć o tym masażu szyjki. Co ma być to będzie. Trzeba to przejść i koniec..

Co do złego samopoczucia - może zrób sobie chociaż to mleko z czosnkiem i miodem? Syrop z cebuli...Żeby to gardło się w coś gorszego nie rozwinęło

[Aleaa_]

Ja pojechałam do szpitala z lekkim zarostem, bo szłam tam z przekonaniem że idę na patologie ciąży. Na porodowce przed CC polozna się tylko zapytała czy wyrażam zgodę na ogolenie miejsca do cięcia.

Ja się dziś zmotywowalam, puściłam już pranie właściwe ubranek i tetry, jutro puszczę koce jeszcze.
Mam nadzieję, że pieniądze dostanę przed weekendem to pozamawiam jeszcze co mi brakuje.
Dziś jeszcze torbę dla mnie zacznę pakować, a jutro torbę do wyjścia dla małej, bo do szpitala nic mi nie potrzeba.

Muszę Wam powiedzieć, że zaczynam mieć taki wewnętrzny strach, bo synek urodził się akurat w tym tygodniu co teraz jestem. Tż chyba też zaczął panikować po akcji w nocy, bo pisze co godzinę czy wszystko ok 😁


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lotso]

Alea my tez z mezem jacys tacy niespokojni😀😀 dzisiaj po prostu juz musze spakowac ta torbe do szpitala. W koncu doszlo do mnie ze bedziemy mieli 3cie dziecko i dopiero zaczelam sie zastanawiac gdzie je upchamy😀😀mysle zeby zrobic wieksze przemeblowanie poki chlopcow nie ma. Szybko sie obudzilam😀wicie gniazda mi sie wlaczylo😜😜

[nunny]

Ja też w końcu piorę. Ale nie skończę dziś bo umarłabym przy prasowaniu, jutro druga połowa. Muszę jeszcze kupić kocyk bo właśnie mnie oświeciłyście że nie mam

[letstry]

Napisane przez Maartikrk

Apropo wymagań szpitalnych - u mnie szpital wymaga 4 koszul - 2 do porodu i 2 do karmienia... Jeśli to wszytko ma iść później do kosza to przepraszam ile ja mam tego mieć skoro w domu muszę też mieć dla siebie ? ;P
No i co z kocykiem/rożkiem? Wywalacie po szpitalu?

Ja niczego po porodzie nie wyrzuciłam Wypralam tylko i koszul miałam 3 i spokojnie taka ilośc wystarczyła

[Aneu8899]

Czy tylko ja nie mam torby do szpitala spakowanej?

Ja to na ciążę nie narzekam. Ogarnia mnie tylko dzikie przerażenie jak będzie z dwójka dzieci. Starszy wchodzi na wszystko w kilka sekund. Są ostre kanty. Osłonki ściąga. Żeby tylko drugie było tak spokojne jak pierwsze i dużo spało.

[nunny]

Aneu nie tylko ty

[aguleekk]

Ja też nie spakowalam ale chyba w weekend to zrobię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kate Noir]

Napisane przez Aneu8899

Czy tylko ja nie mam torby do szpitala spakowanej?

Ja to na ciążę nie narzekam. Ogarnia mnie tylko dzikie przerażenie jak będzie z dwójka dzieci. Starszy wchodzi na wszystko w kilka sekund. Są ostre kanty. Osłonki ściąga. Żeby tylko drugie było tak spokojne jak pierwsze i dużo spało.

Ja nie mam
A ja chciałabym by nie był taki jak pierwsze pierwsze dużo wyło, mało spało i nie chciało jeść .
U nas też nie ma szans na osłonki . Ostatnio w sekundę rozpracował zabezpieczenia na szafkach . Byliśmy naiwni , że to się nada. Przydała by się jeszcze jakaś skomplikowana blokada na otwieranie wc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lynn]

Jadę na wizytę. Trzymajcie kciuki, żebym nie wróciła ze skierowaniem do szpitala

[dominikowa]

Ja tez nie jestem spakowana, i przez kolejne 2 tyg nie bede, musze czekac na komiec remontu bo inaczej wszystko mi sie zakurzuly. A i jeszcze okna do mycia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SzKlAnEczKaaaa1212]

Dziewczyny jak wygląda u Was sytuacja z ustępowaniem miejsca, przepuszczaniem w kolejce? Nie to że się żale bo czuje się na prawde dobrze i nie potrzebuje tego przepuszczania, ale obiecuje że wyglądam jak orka, a jeszcze ANI razu nikt mnie nigdzie nie przepuścił Troche smutne nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goslawka]

Aneu8899
Ja też nie spakowana :P i nie mam jeszcze wszystkich rzeczy kupionych xD ale ja mam tp na koniec października wiec myślę, że mam jeszcze 2 miesiące!

[aguleekk]

Napisane przez Lynn

Jadę na wizytę. Trzymajcie kciuki, żebym nie wróciła ze skierowaniem do szpitala

Kciuki mocno!

Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212

Dziewczyny jak wygląda u Was sytuacja z ustępowaniem miejsca, przepuszczaniem w kolejce? Nie to że się żale bo czuje się na prawde dobrze i nie potrzebuje tego przepuszczania, ale obiecuje że wyglądam jak orka, a jeszcze ANI razu nikt mnie nigdzie nie przepuścił Troche smutne nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi tylko raz babka w rossmannie powiedziała, że nie jest w stanie zawsze wyłapać ciężarną i żeby pamiętała, że nie muszę stać tylko mogę od razu podejsc do kasy, a tak to nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniamelisa]

Też nie jestem spakowana, nawet torby nie mam, znaczy mam ale u rodziców.

Mnie dwa razy zawołała kasjerka w rossmannie a tak to nigdzie nie ustępują tylko się gapia na brzuch jakby się zastanawiali ustąpić czy nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cb88dba0fc36678caba5734659402cd6408543f4]

Napisane przez Kate Noir

Ja nie mam
A ja chciałabym by nie był taki jak pierwsze pierwsze dużo wyło, mało spało i nie chciało jeść .
U nas też nie ma szans na osłonki . Ostatnio w sekundę rozpracował zabezpieczenia na szafkach . Byliśmy naiwni , że to się nada. Przydała by się jeszcze jakaś skomplikowana blokada na otwieranie wc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najlepsze zabezpieczenia ma Ikea. A osłonki na kanty są fajne z Castoramy. Mocno się trzymają.

Moje dziecko się na szczęście ostatnio uspokoiło. Niestety teraz jest dramat z ubieraniem.

Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212

Dziewczyny jak wygląda u Was sytuacja z ustępowaniem miejsca, przepuszczaniem w kolejce? Nie to że się żale bo czuje się na prawde dobrze i nie potrzebuje tego przepuszczania, ale obiecuje że wyglądam jak orka, a jeszcze ANI razu nikt mnie nigdzie nie przepuścił Troche smutne nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W pierwszej ciąży mnie więcej przepuszczali, teraz rzadko kiedy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aneu8899]

Ja też myślę że mam jeszcze dużo czasu. W sumie to 6 tyg. Muszę jeszcze grzechotki umyć. Matę i bujaczek wyprać. Spakować torbę. Wyparzyc butelki i smoczki. Kupić mleka jednorazowe. Oby poród nie zaczął się wcześniej.

Myślicie że 2 koszule wystarczą? Nie mam więcej.


Mnie też rzadko przypuszczają. Z dwa, trzy razy i kilka razy sama się wepchłam.

[holly123456]

Napisane przez aguleekk

Martik wiesz co? Siedzę na jakiejś fejsbukowej grupie październikowych mam i przedwczoraj i wczoraj dziewczyna już urodziła. Dzisiaj kolejna na porodowce, więc to ogarnianie wszystkiego pod klucz już teraz nie jest takie głupie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Agulek jaka to grupa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kate Noir]

[1=cb88dba0fc36678caba5734 659402cd6408543f4;7670680 1]Najlepsze zabezpieczenia ma Ikea. A osłonki na kanty są fajne z Castoramy. Mocno się trzymają.

Moje dziecko się na szczęście ostatnio uspokoiło. Niestety teraz jest dramat z ubieraniem.

W pierwszej ciąży mnie więcej przepuszczali, teraz rzadko kiedy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
O dzieki. Zainteresuje się tematem . Miałam te z canpola i zostały fajna zabawka widziałam tez u kogoś takie jakby taśmy przyklejane na całej długości . Może to by miało szansę przetrwać .
Mój to lubi się przebierać , ładnej wkłada rączki , sam każe sobie zakładać buty , ale jest taki warunek , że najpierw muszę go złapać, w trakcie też mi zwiewa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[joasiala]

Napisane przez Aneu8899

Czy tylko ja nie mam torby do szpitala spakowanej?

Ja to na ciążę nie narzekam. Ogarnia mnie tylko dzikie przerażenie jak będzie z dwójka dzieci. Starszy wchodzi na wszystko w kilka sekund. Są ostre kanty. Osłonki ściąga. Żeby tylko drugie było tak spokojne jak pierwsze i dużo spało.

Witaj w klubie niespakowanych. Narazie walizka została przyniesiona z poddasza i czeka na spakowanie od ok. tygodnia😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aguleekk]

Napisane przez holly123456

Agulek jaka to grupa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po tym jak 'rodze w 2017' zostało shakowane, adminka zrobiła ta grupe jako tajną więc nie można jej znaleźć normalnie, tylko na zaproszenie. Tam jest chyba z 500 dziewczyn i stwierdziły,że wiecej nie potrzeba chyba,że któraś ma jakaś znajoma czy coś, która chce dołączyć to tak z polecenia jeszcze przyjmą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiastka]

Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212

Dziewczyny jak wygląda u Was sytuacja z ustępowaniem miejsca, przepuszczaniem w kolejce? Nie to że się żale bo czuje się na prawde dobrze i nie potrzebuje tego przepuszczania, ale obiecuje że wyglądam jak orka, a jeszcze ANI razu nikt mnie nigdzie nie przepuścił Troche smutne nie?

Ja jestem zaskoczona, bo ostatnio w biedronce w kolejce ludzie już 3. raz sami z siebie mnie przepuszczają. Miłe to, choć zawsze jak ktoś mnie przepuszcza, to akurat czuję się ok i mogę poczekać na swoją kolejkę. Jak czuję, że zaraz padnę i muszę szybko do domu, to nie ma bata, żeby ktoś mnie zauważył

[Maartikrk]

Napisane przez Lynn

Jadę na wizytę. Trzymajcie kciuki, żebym nie wróciła ze skierowaniem do szpitala

Trzymamy!

Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212

Dziewczyny jak wygląda u Was sytuacja z ustępowaniem miejsca, przepuszczaniem w kolejce? Nie to że się żale bo czuje się na prawde dobrze i nie potrzebuje tego przepuszczania, ale obiecuje że wyglądam jak orka, a jeszcze ANI razu nikt mnie nigdzie nie przepuścił Troche smutne nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Generalnie w Rossmanie to już chyba standard tzn Panie kasjerki wyłapują i obsługują poza kolejnością - tak mają nakazane z góry. Ogólnie Rossman jest nastawiony ostatnio bardzo na ciężarne i dzieci . W Auchan ustawiłam się kiedyś przypadkowo do kasy pierwszeństwa. Dopiero po chwili się zorientowałam, że do takiej stoję. Nikt w kolejce mnie nie przepuścił, każdy zerkał tylko i udawał, że nie widzi - co raz częściej zauważam takie zachowania. Pani kasjerka mnie zobaczyła i od razu poprosiła, powiedziała, żeby podchodzić zawsze poza kolejką bo to specjalna kasa dla kobiet ciężarnych i z dziećmi i że jak się inni ustawiają w takiej koleje to powinni być przygotowani na to, że mogą w sumie dłużej postać niż w normalnej kolejce.
Oprócz tych 2 sklepów raz ustąpił mi chłopak w tramwaju a tak to same starsze osoby chcą się podnosić. Młode towarzystwo kompletnie się nie poczuwa nos w telefon zazwyczaj jak mnie widzą, nawet jak siedzą na miejscu dla starszych osób/kobiet w ciąży itd. Norma. Tylko starsze osoby się podrywają ale dla mnie to przesada, obiecałam sobie, że następnym razem wyrzucę gówniarza z miejsca uprzywilejowanego i powiem, że to paranoja, żeby osoba starsza się podnosiła. W takich sytuacjach grzecznie dziękuję i mówię, że podejdę do miejsca dalej.

Nie wiem czy Wam kiedyś o tym pisałam ale kuzynka TŻ miała taką sytuację wchodząc z wózkiem to tramwaju czy tam autobusu. Zawsze jest takie wydzielone miejsce dla wózków. Jechała wtedy z dzieckiem do lekarza. Jakaś gówniara stała na tym miejscu żując gumę. Widziała, że wjechała wózkiem. Kuzynka TŻ poprosiła o ustąpienie argumentując że to miejsce dla wózków a dziewczyna na to patrząc z pogardą "No i?".....MASAKRA nie przesunęła się a nikt nie zareagował więc stała z tym wózkiem praktycznie w przejściu..

[holly123456]

W rossmannie udawalo mi sie zawsze,kasjerki dobrze tam wyszukują brzuchatek
Ale gdzie indziej...marzenie. Czesto robie zakupy w mięsnym Zyguła, wisi wielka tablica z ciężarną i zazaczone-bez kolejki. Nigdy nikt mnie nie przepuścił. W przychodniach rowniez nie. Na poczcie raz facet mnie przepuscil i jeszcze upomnial innego zeby przepuscil panią z brzuszkiem. A ten pan się obejrzał, obciął mnie od gory do dołu,prychnął i powiedzial NIE!
To zalezy od kultury i wychowania. Ja zawsze bylam nauczona przepuszczania potrzebujacych (tak bym to nazwala). Zawsze przepuszczalam czy ustepowalam miejsca ciezarnym, komus o kulach, ze starszymi mam troche problem,jak widzę babinke lub dziadeczka to puszczę,ale juz z energiczną emerytką,ktora siedzi w osrodku zdrowia 5 dni w tygodniu zeby pogadac ,mam problem...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aguleekk]

Z tym przepuszczaniem tak jest bo wiele ludzi uważa, że jak ciężarna ma siłę latać po sklepie to ma siłę tez stać. A ja już się nie raz przekonałam, że wcale tak nie jest bo po sklepie chodziło mi się spoko, a jak postalam chwilę w miejscu to nagle gorąco, jakoś słabo, dziwnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz