Efekty biegania

[inch]

Nati, pić pić
trzeba uzupełniać płyny

[Nati02]

No wlasnie nie wiem czy w te upały zabierac wode czy nie
Waham się bo nie wiem czy jest to konieczne czy można się bez tego obejść.
Wczoraj jednak pobiegałam okolo 20 minut po nieco pogórkowatym terenie bez wody i nie czułam się źle.

[miki69]

Wiem że tematów poświęconych bieganiu jest tu juz parę ale ja chciałabym się zapytac o cos co jest dla mnie bardzo ważne i uzyskać konkretna i szczerą odpowiedz .
Chciałabym się dowiedzieć od osób które juz biegają czy widzą efekty tego sportu?Czy udało im się dzięki temu schudnąć,ile i w jakim czasie(tak na oko).Czy aby bieganie przyniosło jakies korzysci to wystarczy zwykły trucht po 30 min/dziennie?
Czy dzięki bieganiu uda mi się spalic tłuszczyk z brzuszka-poniewaz na tym mi najbardziej zależy?
Prosze o odpowiedz i moze jakies rady

[Midi]

Ja uzupełniam płyny przed i po - w trakcie biegania nie wiedziałabym, co zrobić z butelką
U mnie biegać daje się teraz tylko do 8 rano, po 8 jest już za gorąco i w dodatku cień mi się chowa w parku. Wypocić można chyba pełną wannę w ciągu godziny. Ale w sumie i tak lubię bardziej takie saunowe warunki, niż odmrażanie policzków

[paulinka_vel_paulinka]

narazie mnie sporo nie było i sobie odpuściłam, ale od jutra zaczynam ćwiczyć intensywnie (w tym nacisk położe na bieganko ). Kocham biegaie, stgandardowo wychodzi mi jakieś 40-50min. na bieg, ale będe starała się zwiększać dystansy. Biegam wieczorkiem, kiedy już się ściemni, i płyny uzupełniam dopiero po, bo w trakcie kolki się przez to można strasznej dorobić tio chiba tyle ...,..

[inch]

Apropo's pogody, ja jednak wolę 'odmrożenia policzków'

Ja mam pas do biegania, na dłuższe dystanse nie wyobrażam sobie biegać bez niego. Zmieszczą się dokumenty, bidon, chusteczki (zawsze przydatna rzecz, wierzcie mi ). Jak dla mnie super.

Na krótkie dystanse to, nie oszukujmy się, może nie trzeba uzupełniać płynów co chwila (zależy czy się trenuje). Ale na zawodach zdarzały się zasłabnięcia z tego powodu, więc w takie upały napić się porządnie przed (oczywiście nie przed samym biegiem) a później drugie tyle po. Ja tak robiłam zanim sobie kupiłam ten pas No, zdarzały się dni z butelką w ręce (albo zostawiałam ją na drzewie przy mojej pętli )

i jeszcze jedno, pijcie powoli, to żadna kolka się Was nie przyczepi

[inch]

to ja mogę napisac o sobie

efekty fizyczne, bo o psychicznych tu nie mówimy, są jak najbardziej

jest mnie o połowę mniej
mam silniejsze nogi
poprawiłam wydolność
itd.


same zalety ?

[grudniowa-szatynka]

Inch a jak wyglada taki pas?

[Midi]

Nigdy nie próbowałam się za pomocą biegania odchudzać, ale wydaje mi się, że to może być tylko część metody - dodatek do prawidłowej diety.
Spróbuj - ok. 40-50 min. kilka razy w tygodniu pomoże, ale pamiętaj, że dobre efekty osiąga się dopiero przez połączenie diety, ćwiczeń siłowych i aerobów. Dużo zależy też od indywidualnych predyspozycji organizmu, rozmiaru nadwagi itp.
Trening, jak pewnie wiesz, należy zaplanować - fazę wstępną z marszobiegami, stopniowe dodawanie czasu 'bieganego', odpowiednie odżywianie, no i obuwie. Jeśli nie masz wyraźnych przeciwwskazań, to możesz zacząć bez konsultacji lekarskiej, ale jeśli np. Twoja nadwaga jest bardzo duża, to lepiej spytać lekarza - bezpieczniejszy będzie może rower albo pływanie.
Tłuszczu nie spala się z konkretnej części ciała (można to co najwyżej wmóc przez specjalne ćwiczenia, które rozwijąją daną grupę mięśni albo wspomagać termogenezę pasami i preparatami rozgrzewającymi) - spala się jego zawartość w całym organizmie.

[miki69]

A ile biegasz dziennie i czy bieganie wpłynęło na pozbycie się tłuszczyku z brzuszka?Jak długo juz biegasz?

[inch]

podałabym Ci link z allegro, ale chyba nie mogę

czekaj, może coś znajdę

[inch]

Szatynka, mam

RUNNERSWORLD - obuwie, odzież, akcesoria do biegania

Ja mam pas Campusa, tak zwany 'runner' , troszkę tańszy od NB. Ale to coś w tym stylu

[andzya]

oj,a ja juz 4 tydzien nie biegam
napewno jednak bede jak polece do Anglii tylko ta mysl mnie pociesza

[mądrala]

Napisane przez inch

to ja mogę napisac o sobie

efekty fizyczne, bo o psychicznych tu nie mówimy, są jak najbardziej

jest mnie o połowę mniej
mam silniejsze nogi
poprawiłam wydolność
itd.


same zalety ?

jak to o połowe mniej???????

[inch]

przecież nie od pasa w doł, albo w górę


po prostu schudłam :/

[dori7]

Zaraz zostane okrzyknieta zboczencem ale wciaz biegam tylko na biezni w klubie Jakos nie moge sie przemoc i leciec do lasu, ale coraz blizsza jestem podjecia tej zyciowej decyzji , czekam tylko, az upaly zelzeja, bo nie moge wytrzymac w takiej temperaturze, za duzy hipcio jestem i potrzebuje lzejszych warunkow

Za to przedwczoraj mialam przesmieszna przygode w klubie, poszlam w srodku dnia, bo niestety wieczorami jest teraz oblezenie i czesto nie da sie dopchac do sprzetu. Dotarlam zlana potem, pelna obaw, czy dam rade zrobic cokolwiek sensownego w taki upal, weszlam - a tam chlodno jak w raju Odpalilam bieznie i zaczelam zasuwac. Biegne, biegne, biegne, i to zadnym truchcikiem, tylko tak solidnie, normalnie juz bym plula oskrzelami i czym tam jeszcze, a maszyna by sie przelaczyla na marsz, a tu nic, biegne dalej. Nawet instruktor zdziwiony jakis: "ooo, wciaz biegasz. I znowu biegasz. I ciagle jeszcze biegasz!" Bite 45 minut tak zasuwalam, dumna i blada (no dobra, dumna i czerwona jak burak). Cud nad Wisla! Az chce sie zyc po takim czyms

[inch]

dori brawa

podobało mi się porównanie do hipcia

[mądrala]

Napisane przez inch

przecież nie od pasa w doł, albo w górę


po prostu schudłam :/

No ja rozumiem że Ci pół ciała nie ucięło Ale po prostu zrobiłam takie oczy -> bo jestem troche zaskoczona po 1. tym że dużo, a po2. tym ze myslałam że ty jesteś, byłas i zawsze bedziesz szczuplutka No ale to tylko moje wyobrażenie o Tobie, które stworzyło sie w mojej głowie

[Midi]

Napisane przez miki69

A ile biegasz dziennie i czy bieganie wpłynęło na pozbycie się tłuszczyku z brzuszka?Jak długo juz biegasz?

Nie wiem, czy to do mnie, czy do Inch Pewnie do Inch, bo to ona schudła, nie ja - mój tłuszczyk na brzuchu trzyma się na razie całkiem dobrze Ale ja go, dziada, jakoś załatwię, tylko więcej czasu trzeba
Biegam od roku z przerwą zimową, obecnie 40-55 minut 3 razy w tygodniu. Wcześniej było 40-50 5-6 razy w tyg., ale zaczęłam kilka tygodni temu chodzić na siłownię, więc zmniejszyłam ilość aerobów. Nieśmiało wprowadzam też co drugi raz interwały - na razie 2 pierwsze próby mam za sobą, całkowicie wykańczające. Nie wiem jeszcze, czy je polubię, bo coś kondycyjnie chyba przy nich wysiadam...

[inch]

Napisane przez mądrala

No ja rozumiem że Ci pół ciała nie ucięło Ale po prostu zrobiłam takie oczy -> bo jestem troche zaskoczona po 1. tym że dużo, a po2. tym ze myslałam że ty jesteś, byłas i zawsze bedziesz szczuplutka No ale to tylko moje wyobrażenie o Tobie, które stworzyło sie w mojej głowie

a bieganie mnie jeszcze bardziej wyszczupliło, choć teraz nabieram masy

chudnięcie to taki efekt uboczny biegania, tak jak biegunka po kefirze z zielonym ogórkiem itd.


Midi, interwały maja męczyć. Gdyby było inaczej, byłoby łatwiej wygrać na 100m

I ode mnie: załatw go,dziada!

[mądrala]

Napisane przez inch

a bieganie mnie jeszcze bardziej wyszczupliło, choć teraz nabieram masy

chudnięcie to taki efekt uboczny biegania, tak jak biegunka po kefirze z zielonym ogórkiem itd.

No to zrozumiem A swoją drogą chciałabym mieć taki efekt uboczny...

[Agneska]

Jak można się wtrącić Inch chciałam się Ciebie zapytać, po jakim czasie zauważyłaś, że się Ciebie zrobiło "o połowę mniej". Tzn. ile trzeba biegać, żeby widzieć efekty Ja wiem, że to jest zdrowe i w ogóle i chętnie się za bieganie zabiorę, ale jakoś na razie się przemóc nie mogę. Jednak od biegania wolę rowerek, ale on chyba taki świetny na odchudzanie nie jest...

Ja chyba nie jestem stworzona do biegania ;(
bo jak nie łydki, to kolana...
Zdaje sobie sprawe, że kolona mogą boleć od "złych" butów. Tylko że kolana mnie bolą także w tedy gdy robie różne wypady lub przysiady, a także czasem na rowerze zwłaszcza na trasie pod górkę. Więc nie jest to pewnie związane do końca z butami.

[inch]

Agneska, jak biegasz regularnie, to po miesiącu zobaczysz ogólne 'zeszczuplenie'.


ale ja i tak jestem za łączeniem siłki z areobami, żeby nie było

[IZQ]

Napisane przez Agneska

Jednak od biegania wolę rowerek, ale on chyba taki świetny na odchudzanie nie jest...

Oj i tu bym się kłóciła:P mi rowerek akurat jak najbardziej pomógł a biegania nigdy nie lubiłam:P
i proszę:w dwa miesiące ok.8kilo mniej i świetna kondycja
wiec rowerek jak najbardziej

[alternatywa]

dziewczyny mam do was pytanie, od jutra zaczynam biegać myślę, że będzie to na początku marszobieg lub marsz naprzemian z truchtem, coś ok.30 min. powiedzcie czy mogę robić tak, że jednego dnia biegam, a następnego wykonuję ćwiczenia siłowe czyli hantelki, pompki, brzuszki itp. następnie kolejnego dnia bieg, a później siłowe? chcę ćwiczyć rano przed śniadaniem, po wypiciu kawy. czy taki zestaw jest ok, czy lepiej byłoby gdybym robiła wszystkie ćwiczenia jednego dnia (bieg+siłowe) i robiła jeden dzień przerwy?
doradzcie mi proszę, bo w tych sprawach jestem zielona

[Maszeńka]

Nie odpowiem na pytanie Alternatywy, bom nie jest profesjonalistką. Jednak mogę powiedzieć, że biegam od kilku lat latem (proszę nie piętnować, że tylko wtedy; zimą chodzę na aerobik, gimnastykuję się w domu). Zazwyczaj gdy nadchodziło lato, stwierdzałam, że jest mnie za dużo w okolicach bioder. Po miesiącu biegania odchudziło się całe ciało. A co najlepsze. Lato witam już któryś rok z kolei w lepszej formie - zgrabna sylwetka i te nogi! Jednak koleżanka, która prowadzi zajęcia fitnesu uczuliła mnie na ćwiczenia rozciągające. Oczywiście latem też się nie przejadam. Połączenie biegania, ćwiczeń i diety przynosi wspaniałe efekty!

[aldafryc]

Od niedawna jestem na forum Wizażu, ale pierwsze co mnie zainteresowało to właśnie ten wątek! Przeczytałam wasze wypowiedzi i bardzo mnie to zmotywowało ! Tak bardzo, że wczoraj założyłam buty i poszłam sobie pobiegać na boisko! Już jakiś czas temu zainteresowałam się "wpływem biegania na poprawę sylwetki" i zaczęłam biegać. Niestety zapał mój był dość krótkotrwały (skończyło się po jakiś dwóch tygodniach). Winą obarczam oczywiście siebie (chociaż człowiek zawsze znajdzie tysiąc powodów na usprawiedliwienie lenistwa...) i ambicjonalne podejście do tematu (w stylu szybkości efektów w odchudzeniu, które "niestety" po dwóch tygodniach nie były piorunujące).
Postanowiłam sobie, że nie będę przesadzać - czyli biegam co drugi dzień, traktując to jak rozgrzewkę przed ćwiczeniami w domku (niestety zajęcia z aerobiku w czasie wakacji odwołane). A w dni w które nie biegam też trochę poćwiczę.
Będę pisać o swoich powodzeniach - bo to motywuje (a czasem tej motywacji brakuje)!
Pozdrawiam!
aldafryc

[inch]

Aldafryc, gratuluje zapału i zdrowego rozsądku! Nie spiesz się z niczym i dziel się wrażeniami
Pozdrawiam

[Nati02]

Co lepsze dla zrzucenia tłuszczyku: marszobieg czy bieg?