Zodiakalne Bliznieta jestescie????????!!!

[phdwao]

ja tam na rozpoczęcie nie jadę,tylko pytanie:kiedy zaczynamy zajęcia..ja tam nie wiem nic...inie chcę chyba wiedziećale jak będzie plan to daj znać

[Chii1986]

Napisane przez phdwao

ja tam na rozpoczęcie nie jadę,tylko pytanie:kiedy zaczynamy zajęcia..ja tam nie wiem nic...inie chcę chyba wiedziećale jak będzie plan to daj znać

codziennie patrze..planu nie ma...zajecia pewnie drugiego sie zaczynają..ale kto wie...

[phdwao]

mhmhm
a laseczki milczą,że aż strach...

[domi7ks]

Widze, ze Wy sobie gadu gadu, prowadzicie dialog Ja tez czekam na plan, u nas ma byc pod koniec tyg, akurat wtedy jade na uczelni i zakwaterowac sie w akademiku. Ciekawe, jak nam rozłożą te zajęcia, ale słyszałam, ze 4-ty rok jest zawalany i bardzo ciężki

[Chii1986]

Ech..też sie boje..że bedzie dużo okienek i kończenie zajęć o 20.00:/ to byłoby straszne,szczególnie zimą..ale jeszcze tydzień wolnego..nacieszmy się

[ewulinek@vp.pl]

Hej Kochane ! dzis krotko...bo uciekam spac zaraz...zalatwilam wpis z filozofii i kupilam sliczny plaszczyk na zimę !!

a teraz juz uciekam , bo padam...a jutro do pracy :/

jutro przeczytam co pisałyście i odpiszę

kolorowych snów

[domi7ks]

Mam teraz dylemat doradzicie mi jaki avatar mam sobie dać??wszytskie mi się znudziły, nie czuje się dobrze w żadnym:P czy może ten co teraz mam?

[phdwao]

mi się podob ten z klatką, ptakami idziewczyną

[domi7ks]

Mnie też się podoba ten z klatka i ptakami a takie???

[phdwao]

oba świetne, 1 sexi a 2 tajemniczy

[domi7ks]

phdwao dzieki, juz od jakiegos czasu mnie męczy zmiana avatarka musiałam w końcu to zrobić, tyle takich róznych naściągałam i sie nei moglam zdecydowac narazie zostaje przy tym

ewulinek@vp.plszkoda, ze tak szybko uciekłas napisz jak sie udała popijawa, grzybki i wogóle cały weekend jutro

[Chii1986]

Hej fajnego avka wybrakłaś domi7ks ewulinek też czekam na jakieś informacje bo wczoraj wpadłaś i wypadłaś pamietacie co pisałam tydzień temu..że za tydzień o tej porze bede mieć doła,że niedługo studia-no i nietety czas mija nieubłagalnie dziś jade uśpić szczurka potem posiedzimy u mnie z Tżtem,zamówmimy pizze w ramch pogrzebin a potem Tż na 22.00n a nocną zmiane do pracy.
Słyszałam,że od połowy października ma przyjść jesień...mam nadzieje że to ni jest możliwe i to tylko plotki.. bo nie chce zimy..poza tym nie zdążę wynosić jesiennych ciuchów;-) teraz jak sobie pomyśle o tym ciężkim roku to jeszcze bardziej marzę o tym by już były kolejne wakacje...tym bardziej że na przyszłe wakacje planujemy z Tżtem sie wyprowadzić i coś wynająć...pomieszkać rok razem a potem ślub(to jest wizja Tżta bo ja bym najchetniej ze ślubem dłużej poczkała)no ale nie ma co gdybać bo kto wie co bedzie za rok i czy bedziemy razem. Ale oszczędzać musimy i wybadać rynek mieszkaniowy
Muszę zrobić sobie miejsce w szafie na zeszyty i jakieś książki..wrr...znów sie zaczyna... strasznie się "stęskniłam" za jazdą pociągiem:/

[domi7ks]

Napisane przez Chii1986

Hej fajnego avka wybrakłaś domi7ks ewulinek też czekam na jakieś informacje bo wczoraj wpadłaś i wypadłaś pamietacie co pisałam tydzień temu..że za tydzień o tej porze bede mieć doła,że niedługo studia-no i nietety czas mija nieubłagalnie dziś jade uśpić szczurka potem posiedzimy u mnie z Tżtem,zamówmimy pizze w ramch pogrzebin a potem Tż na 22.00n a nocną zmiane do pracy.
Słyszałam,że od połowy października ma przyjść jesień...mam nadzieje że to ni jest możliwe i to tylko plotki.. bo nie chce zimy..poza tym nie zdążę wynosić jesiennych ciuchów;-) teraz jak sobie pomyśle o tym ciężkim roku to jeszcze bardziej marzę o tym by już były kolejne wakacje...tym bardziej że na przyszłe wakacje planujemy z Tżtem sie wyprowadzić i coś wynająć...pomieszkać rok razem a potem ślub(to jest wizja Tżta bo ja bym najchetniej ze ślubem dłużej poczkała)no ale nie ma co gdybać bo kto wie co bedzie za rok i czy bedziemy razem. Ale oszczędzać musimy i wybadać rynek mieszkaniowy
Muszę zrobić sobie miejsce w szafie na zeszyty i jakieś książki..wrr...znów sie zaczyna... strasznie się "stęskniłam" za jazdą pociągiem:/

Ja też juz zaczynam odczuwać ten klimat jesieni i studiów coraz bardziej Za tydz o tej porze, będę juz kończyc pakowanie i tato mnie zawiezie do akademika. Mama kupiła mi juz zeszyty, a wcześniej muszę jechac sie zakwaterowac Ciekawe jaki pokój nam dadzą, mam nadzieje, ze nie jakis obskórny, tylko w miare przytulny.
Chii1986 wspólczucie z powodu pupilka, chory był? a miał taki długi, łysy ogonek? Popołudnie macie dość przyjemne zaplanowane, mój Tz teraz też ma nocną zmiane cały tydz tak jak Twój. Z ta jesienią nie bardzo zrozumialam...to chyba zima od połowy października ma przyjść, prawda? ło matko...to by było dopiero

[Chii1986]

Tak..ma różowy,długi,gruby,łysy ogon, jest biały,gruby wielki prawie jak kot i ma czerwone oczy..mama sie go boi ech...niedługo z nim jade mam nadzieje ze pan weterynarz albo Tż włozą go do siatki bo ja tego nie zrozbie...już mi kiedyś królik zdechł na rekach,miał drgawkich i zrobił sie fioletowy ale ja nie chciałam by sam umierał.. ale przeżycie straszne,tym bardziej,że byłam jeszcze dzieckiem.

[domi7ks]

Takiego szczura mogłabym mieć- kolezanka kiedys miala i też wszyscy się go bali a mi na odwrót- spodobał się. Mozna nim ludzi straszyć
Fajne macie plany z Tz- mieszkanie razem, szybko ten rok zleci i potem same przyjemności czekaja

[Chii1986]

Napisane przez domi7ks

Takiego szczura mogłabym mieć- kolezanka kiedys miala i też wszyscy się go bali a mi na odwrót- spodobał się. Mozna nim ludzi straszyć
Fajne macie plany z Tz- mieszkanie razem, szybko ten rok zleci i potem same przyjemności czekaja

No własnie nie same przyjemności..Tż zarabia 1500zł ja nic, czynsz i opłaty to ok 800zł 200zł benzyna i nieplanowane wydatki,zostaje 500zł na jedzenie i środki czystości...a co z czymś do ubrania,z jakimś wyjściem na piwko...mi sie wydaje że bedzie bardzo cieżko i raczej bedzie to wegetacja niż życie dlatego daliśmy sobie rok na oszczedzanie i jeszcze na przemyślenie czy to dobry wybór i czy damy rade...bo to że bedzie cieżko nie mam wątpliwości...

[domi7ks]

Napisane przez Chii1986

No własnie nie same przyjemności..Tż zarabia 1500zł ja nic, czynsz i opłaty to ok 800zł 200zł benzyna i nieplanowane wydatki,zostaje 500zł na jedzenie i środki czystości...a co z czymś do ubrania,z jakimś wyjściem na piwko...mi sie wydaje że bedzie bardzo cieżko i raczej bedzie to wegetacja niż życie dlatego daliśmy sobie rok na oszczedzanie i jeszcze na przemyślenie czy to dobry wybór i czy damy rade...bo to że bedzie cieżko nie mam wątpliwości...

W każdym razie nie jets to pochopna decyzja, zreszta przez rok moze się duzo zmienic. Mozecie np jechac na wakacjach zarobić za granice, czyz nie?Albo Ty mozesz znaleźc jakąś prace dorywcza... Ja za rok będę na 5-tym roku. Tez tak myslelismy, żeby razem zamieszkac, narazie sa to małe planki. Bo to wszystko wygląda ładnie pięknie, może na początku byc radocha, ze jest się razem, ale jak pojawiaja się problemy choćby finansowe, to już nie jest zazwyczaj tak kolorowo. Niestety...takie czasy dzisiaj

[ewulinek@vp.pl]

hej kochane! to moje drugie podejście do tego posta- za pierwszym razem streściłam Wam cały weekedn - i mi się komp zawiesił próbuje raz jeszcze...
z pracy wyszłam po 19 - bo oczywiście na sam koniec , zaczęły dzwonić telefony, poza tym troche się wkurzyłam, bo szef mnie poinformował przed samyem koncem pracy - ze ja nie pracuje w niedziele, szkoda ze tak pozno...
...w pracy mi juz potem minęło bo ta moja psiapsiółka przyszła wczesniej i poplotkowałyśmy...
potem pojechałysmy do niej - ona mieszka kawałek za bydgoszczą gdzie są lasy - więc dziewczyny nigdy nie widzialam tyle grzybów, w całym domku sie suszyły...i na kolacyjke były jako farsz do ciasta francuskiego, i te rogaliczki polane były sosem z prawdziwków potem winkowałysmy i zrobiłysmy sobie maraton filmów W. Allena i juz nic sie nam nie chciało i lezalysmy do gory brzuchami TŻ w sobote sie poznym wieczorem odezwał - nie kleiła się nam rozmowa!
w niedziele po poludniu byłam w domku - myslałam że TŻ mnie odwiedzi i wkońcu pogada- ale znów się pomyliłam - zadzwoniłam i pytam - kiedy ma zamiar przyjść - a on że był w Bydgoszczy na uczelni , i pytam go - czy będzie musial teraz znow na wszystkie jezdzic sporotwe zajęcia- a on że raczej tak, bo karty nie miał egzaminacyjnej i nie mam zaliczonych i tak się nasza rozowa skończyła....
wczoraj pojechalam do poznania- wpis udalo sie zalatwic, poszlam na male zakupy, kupilam plaszcz, bylam z kumpela na dobrym obiadku - wiec pełen wypas po powrocie kolejny razm myslalam ze TŻ sie pojawi - ale on jak kamien w wode, ja juz nie mam sil...przez to wszytsko mam dola , a do tego dostalam okres...
a teraz siedze w pracy, odliczam czas do wyjscia- dzis sredni ruch...
wieczorem pojde na solarium - troche buzie opalić ! no...wsio!!

Chii śliczny kolorek - ale Ty masz dziewczęcą urodę

Domi7ks avatar fajny mi sie jeszce podobal ten z tymi ptakami

[Chii1986]

Napisane przez domi7ks

W każdym razie nie jets to pochopna decyzja, zreszta przez rok moze się duzo zmienic. Mozecie np jechac na wakacjach zarobić za granice, czyz nie?Albo Ty mozesz znaleźc jakąś prace dorywcza... Ja za rok będę na 5-tym roku. Tez tak myslelismy, żeby razem zamieszkac, narazie sa to małe planki. Bo to wszystko wygląda ładnie pięknie, może na początku byc radocha, ze jest się razem, ale jak pojawiaja się problemy choćby finansowe, to już nie jest zazwyczaj tak kolorowo. Niestety...takie czasy dzisiaj

No właśnie..mamy nadzieje,że przez rok coś sie zmieni..Tż może dostanie podwyżke bo ma super szefa,ja w wakacje jak skończe miesąc praktyk planuj znaleźć prace chociażby za pare stówek..zawsze sie przyda. Wiadomo,że nie jest kolorowo..ale z drugiej strony nie mogę wiecznie liczyć na rodziców im też nie jest łatwo.... ech..trzymajcie za mnie kciuki żebym sie nie rozbeczała u weterynarza i żeby wszystko szybko poszłó

[Chii1986]

Ewulinek to weekend miałaś udany,takie wieczory z kumpelami zawsze są fajne,a z Tżtem pewnie za jakiś czas się ułoży..wiadomo,trudno sie Wam teraz rozmawia, Tżtowi jest pewnie troche głupio.no i tak wychodzi.. ale bedzie dobrze
a jaki płaszczyk kupiłaś i za ile,jeśli można wiedzieć? Też szukam płaszczyka na zime i bede szukać w Poznaniu wiec może mi coś doradzisz,co tam w sklepach ciekawego?

[ewulinek@vp.pl]

Chii przykro mi z powodu szczurka...
miałam podobną sytaucję z moim psiakiem...był z nami 15 lat ...
to już nie był tylko psiak,ale członek rodziny, bardzo ciężko było sie z nią rozstać...

[ewulinek@vp.pl]

Napisane przez Chii1986

Ewulinek to weekend miałaś udany,takie wieczory z kumpelami zawsze są fajne,a z Tżtem pewnie za jakiś czas się ułoży..wiadomo,trudno sie Wam teraz rozmawia, Tżtowi jest pewnie troche głupio.no i tak wychodzi.. ale bedzie dobrze
a jaki płaszczyk kupiłaś i za ile,jeśli można wiedzieć? Też szukam płaszczyka na zime i bede szukać w Poznaniu wiec może mi coś doradzisz,co tam w sklepach ciekawego?

ja byłam w Plazie - bo jak sama wiesz z Moraska i Dzięgielowej blisko
nie miałam zamiaru kupować płaszcza...w sumie rozglądalam sie za jakimiś butkami ( z którymi mam zawsze problem) a w tym roku bardzo nie podobają mi się te szaszki i botki
i weszłam do Trolla - a tam taki śliczny szary płaszcyk na jesień - zapłaciłam 239 zł ( i dostałam kupon rabatowy na zakupy w pazdzierniku- 30 zł chyba ) wkleiłam zdjęcie na zakupach wrześniowych w wątku moda!!
co tam jeszcze w sklepach, ogólnie byłam z kumpela która jest w 4 miesiącu ciąży - więc okupywałyśmy sklepy z dziecięcymi ciuszkami- które są po prostu boskie - w H&M super z napisami - np. mo tatuś jest najsilniejszy lub moje ciałko rośbie dzięki mleku mamusi
potem w Smyku w dziale z maskotkami siedziałyśmy długo...
fajne rzeczy były w zarze - śliczne peep toe zielone , za 129 zł ...piękne!!
i sukienka tez zielona przepiękna byla w zarze - za ponad 400 zł ( ale cudna po prostu ) więc ceny...buuu...

[Chii1986]

Dwno nie byłam w Plazie i nie wiedziałam,że tam jest Troll- a bardzo fajne rzeczy tam mają i płaczyki też widziałam w jakiejś gazecie reklamowali właśnie z Trolla. To dobrze wiedzieć..kiedyś skocze i poszukam czegoś na zime

[domi7ks]

ewulinek@vp.plcudowne zakupy mi okropnie podobają się botki- extra sa płaszczyk też cudowny, przynajmniej poprawiłaś sobie humor. Z Tz napewno się juz niedlugo ułozy, bo taki stan nie moze wiecznie trwac, zwlaszcza, ze to juz tydzien. Trzymamy kciuki. W sobotke tez mialas ciekawa, ja to lasów w poblizu nie mam, więc moge tylko pomarzyc o zbieraniu grzybkow i ich suszeniu. A poza tym nie znam się, więc pewnie same muchomory przyniosłabym do domu A ja za chwile musze leciec po wyniki badan do ginka, wiec trzymajcie tez za mnie kciuki

[ewulinek@vp.pl]

Napisane przez domi7ks

ewulinek@vp.plcudowne zakupy mi okropnie podobają się botki- extra sa płaszczyk też cudowny, przynajmniej poprawiłaś sobie humor. Z Tz napewno się juz niedlugo ułozy, bo taki stan nie moze wiecznie trwac, zwlaszcza, ze to juz tydzien. Trzymamy kciuki. W sobotke tez mialas ciekawa, ja to lasów w poblizu nie mam, więc moge tylko pomarzyc o zbieraniu grzybkow i ich suszeniu. A poza tym nie znam się, więc pewnie same muchomory przyniosłabym do domu A ja za chwile musze leciec po wyniki badan do ginka, wiec trzymajcie tez za mnie kciuki

ja tez nie znam się na grzybach...jakbym coś zebrała pewnie pół rodziny by się potruło!!
wrociłaś już od ginekologa? jak nie to dalej trzymam kciuki będzie ok!!
ja mialam dzis nawet ruch w pracy , wiec mi minęło szybko, jeszcze troszkę i spadam do domku!!
ale dziś pogoda piękna!!

[domi7ks]

Napisane przez ewulinek@vp.pl

ja tez nie znam się na grzybach...jakbym coś zebrała pewnie pół rodziny by się potruło!!
wrociłaś już od ginekologa? jak nie to dalej trzymam kciuki będzie ok!!
ja mialam dzis nawet ruch w pracy , wiec mi minęło szybko, jeszcze troszkę i spadam do domku!!
ale dziś pogoda piękna!!

byłam tydz temu na wizycie, a dzis po wyniki cytologii-dziekuje za trzymanie kciuków na szczescie wszystko ok, tylko za miesiąc znów musze iść ale co tam, da się przeżyć. A dla pocieszenia kupiłam sobie żel do twarzy z Ziaji- same superlatywy na KWC, więc się pokusiłam

[ewulinek@vp.pl]

Napisane przez domi7ks

byłam tydz temu na wizycie, a dzis po wyniki cytologii-dziekuje za trzymanie kciuków na szczescie wszystko ok, tylko za miesiąc znów musze iść ale co tam, da się przeżyć. A dla pocieszenia kupiłam sobie żel do twarzy z Ziaji- same superlatywy na KWC, więc się pokusiłam

hmm jaki żel?
ja wrocilam do domku, teraz będę jeść!!
w ogole sie ucieszylam, bo dostałam kartke od kumpeli z Islandii

Domi7ks ciesze sie ze wszystko ok

[phdwao]

witam witam pochwale się:kupiłam sobie nowy różyk do policzkowa raczej to TŻ kupił:pa zaraz zabieram się za omoc bratu w wypracowaniu..dziwnym na maxa...

[phdwao]

Napisane przez ewulinek@vp.pl

hmm jaki żel?
ja wrocilam do domku, teraz będę jeść!!
w ogole sie ucieszylam, bo dostałam kartke od kumpeli z Islandii

Domi7ks ciesze sie ze wszystko ok

właśnie jaki żel, bo ja kilka dni temu kupiłam oliwkowy i jestem zadowowlona

[domi7ks]

no właśnie oliwkowy kurcze mam nadzieje, że dla mnie będzie dobry, wcześniej mialam żele z Nivea. A tam...to tylko 6 zł

ewulinek@vp.pla ja zaraz zabieram się do robienia spagetti, bo zostały mi składniki z ostatniego razu