Szwecja

[anne_h]

Tak, zasluga mamy no i duzo polskiej telewizji, prasy oraz ksiazek

[Vanessita]

To bardzo pocieszające. Zamierzam wyemigrować w nowym roku i bardzo zależy mi na tym by moja córeczka dobrze polski znała

Wszystkim Wam Zdrowych Wesołych Świąt Bożego Narodzenia

[anne_h]

Do jakiego miasta?

[Vanessita]

Do Stockholmu piękne miasto i moje marzenie...

[PannaX]

Czego brakuje Wam najbardziej w Szwecji? I nie chodzi mi tu o rodzinę czy znajomych z Polski bo to dość oczywista sprawa

[anne_h]

Polskiego poczucia humoru, nobo szwedzi to troche tacy bardzo dretwi, a take tej goscinnosci i rodzinnej atmosfery, tutaj rodzinny spotykaja sie tylko jak ktos sie rodzi albo umiera

[paikea]

... pierogów ruskich, otwartości ludzi, kompetencji w urzędach, inteligencji ludzi tu mieszkajacych, szacunku do własnego ciała i osoby (mam na myśli szwedki), w sumie wielu podstawowych "norm", które sa w naszej ojczyznie. I pewnie dlatego tak ciężko się tu żyje ...

[LuLuLi]

Napisane przez paikea

... pierogów ruskich, otwartości ludzi, kompetencji w urzędach, inteligencji ludzi tu mieszkajacych, szacunku do własnego ciała i osoby (mam na myśli szwedki), w sumie wielu podstawowych "norm", które sa w naszej ojczyznie. I pewnie dlatego tak ciężko się tu żyje ...

inteligencji ludzi tu mieszkających ?
Masz na myśli Szwedów, czy ogólnie całą mieszankę kulturową ?

Mogłabyś rozwinąć myśl o szacunku do swojego ciała i o podstawowych "normach" które panują w pl a nie panują w swe ???

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

no wlasnie ja tez tego nie rozumiem, dla mnie szczytem niekompetencji jak na razie są polskie urzędy a inteligencji Szwedów nie mam nic do zarzucenia. Owszem zdarzają się różni ludzie ale generalnie nie uważam że jest to naród któremu brakuje inteligencji jako tako... raczej doświadczam tego w Polsce
dodam że nie mieszkam jeszcze w Szwecji (kwestia czasu) natomiast na codzien pracuję z nimi

[spacja_]

A co do szacunku do własnego ciała...będąc w Szwecji byłam pod wrażeniem tego jak dbają o swoją kondycję fizyczną. Starsze osoby, szczupłe, uprawiające jogging, jazda na rowerze zamiast samochodu. Zachwycali na plaży staruszkowie, którzy grali w piłkę plażową i kąpali się w morzu, gdy mi ciężko było zamoczyć stopy bo zimno U kierowców autobusów, informacji na dworcu itp. spotkałam się wyłącznie z kompetencją i uśmiechem. Osoby te dokładnie wytłumaczyły co, gdzie, jak i kiedy a nawet potrzebne informację wydrukowały. Nie wspominam tu o sprzątaniu po własnym psie np. i wiele innych. W Polsce często trudno o takie niby oczywiste zachowania. Niestety.

[LuLuLi]

Odbieram to bardzo podobnie jak KotVonGot i spacja,
dlatego byłabym wdzięczna paikea gdybyś zechciała napisać coś więcej o swoich odczuciach..

Ich dbałość o ciało i kondycję mnie zachwyca !
Biegających widuje na każdym spacerze z dziećmi,
jeżdżą konno, pływają, staruszkowie maszerują ze swoimi kijaszkami,
życzyłabym sobie mieć taką kondycje jak nie jedna szwedzka babcia
Do tego zahartowani od maleńkiego !
Dzieci nie obżarte słodyczami każdego dnia,
od brzdąca piją głównie wodę kranówkę co dla zębów wychodzi na zdrowie ;-)
Szanują i dbają o swoje ciało, a my polacy powinniśmy za ich przykładem w tej materii.

[framebasics]

Co do kompetencji kierowcow autobusow, to mam wiele do rzeczenia Nie raz przez ich niewiedze zostalam wpuszczona w maliny, bywalo, ze sie klocilam z takim, ktory nie potrafil szwedzkiego i probowal mi wmowic, ze bilet, ktory posiadam mozna uzywac tylko do 18 roku zycia, podczas gdy na bilecie bylo napisane (cyframi), ze do 21...
Bywalo tez tak, ze 'nie zauwazyl' jeden, czy drugi, ze stoje na przystanku i pojechal sobie dalej...
Uh, drazliwy temat

Natomiast kondycje i styl zycia szwedow rowniez podziwiam i tutejsza kranowe uwielbiam, nie pije juz nic innego niz wode z kranu

A teskni mi sie za niektorymi polskimi produktami, na szczescie sa polskie sklepy

A, brakuje mi takiego duzego targu warzywnego

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

no ale jak kierowca nie znał szwedzkiego to chyba nie był Szwedem więc raczej nie mozna na takich przykładach mówić że to Szwedom brakuje inteligencji?

[framebasics]

KotVonGot No tak, w sumie racja, zwracam honor

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

jak ja juz bym chciala być TAM!

[anne_h]

O szaczunku do swojego ciala to chyba wiem o co chodzi, jeden przyklad to moze byc szwedek podejscie do aborcji, jak by to byla metoda antykoncepcyja. A ich dbalosc o kondycje to moze wynikac z ich egoizmu ze tutaj kazdy tylko mysli o sobie.

[PannaX]

Cieszę się, że wątek ożył!

Mnie w Szwecji brakowało prawdziwego chleba, ogólnie polskiego jedzenia i generalnie różnych produktów spożywczych i KOSMETYCZNYCH... Wtedy (5 lat temu) Szwecja była jakaś taka zacofana - zapyziałe sklepy, mały wybór - zwłaszcza kosmetyków, filmy wchodziły później do kin... Wiem, że teraz jest lepiej, trochę starych centrów handlowych przeszło remonty, asortyment też jest już nieco lepszy (mówię tu o Göteborgu)

Brakowało mi też "tego czegoś", czego do końca nie umiem sprecyzować... Ich problemy (np. rzekome "korki", rzekomi pseudokibice) wydawały mi się śmieszne w porównaniu do tego co widziałam w Polsce

Pysznej wody z kranu strasznie im zazdroszczę - ale to zależy jeszcze od miejsca, najlepsza woda była u mojej babci, lepsza od Żywiec Zdrój (niestety babcia już nie mieszka w tamtej okolicy [Angered]) z kolei u mojej ciotki woda ma jakby "żelazowy" posmak ale co by dużo nie mówić i tak bez porównania do polskiej kranówy...

Napisane przez framebasics

Co do kompetencji kierowcow autobusow, to mam wiele do rzeczenia

Oj zgadzam się... Też miałam z nimi nienajlepsze doświadczenia. Bywało, że nie zatrzymywali się na przystanku mimo, że wciskałam guzik lub nie zatrzymywali się mimo, że na nim stałam, byli nie mili, kiedyś dostałam ochrzan (od Szweda) z "nie Szwedami" ciężko się było porozumieć... Ale najlepsze było kiedy kierowca pojechał złą drogą a kiedy się zorientował nagle zaczął jechać z górki DO TYŁU i tak sobiei jechalismy KILKASET METRÓW a potem przyrąbaliśmy w znak - całkiem go skasował... ale nie przejął się i pojechał dalej po czym nie zatrzymał się na moim przystanku rzecz jasna.

[Framme]

Mnie tez przede wszystkim polskiego jedzenia Nawet durnych zapiekanek z budki a ze juz o polskich wedlinach nie wspomne. I tego o czym juz pisalyscie, poczucia humoru i otwartosci polakow. Tego szwedzi chyba juz sie nigdy nie naucza I brakuje mi jeszcze takich miejsc gdzie w piatek wieczorem mozna wyjsc na piwo ze znajomymi, posiedziec w milej atmosferze, zjesc cos dobrego i nie zbankrutowac ^^ czyli zwyklych knajp, ktore oczywiscie tutaj sa, ale jakos mnie do siebie nie przekonaly (a bynajmniej nie w Göteborgu ani okolicach).
A kierowcy autobusow rzeczywiscie sa czasem niesamowici, nic jak gratulowac niekompetencji i chamstwa

[LuLuLi]

Kierowcy autobusów wszędzie bywają nieznośni
Parę razy zdarzyło mi się że nie zabrał mnie jeden czy drugi z wózkiem, bo miejsca już nie było,
oczywiście byłam poirytowana, ale z drugiej strony jeśli wszystkie miejsca na wózki już zajęte nie ma się co dziwić.. bezpieczeństwo (choć czekanie na kolejny autobus wkurza niemiłosiernie).
A innym razem miły kierowca wysiadł i pomógł mi wnieść moją wielką maszynę z dwójką dzieci ;-)
więc nie jest aż tak źle.

Pieczywa faktycznie mi brakuje,
ale od jakiegoś czasu w ica maxi (w Sztokholmie) kupujemy dość dobry chlebuś,
prawie tak dobry jak ten z pl

Kranówkę uwielbiam, moje dzieci też,
za to moi rodzice będąc u nas w gościnie nie mogą się przestawić,
wydaje im się że piją ten sam syf który leci z polskiego kranu
tak już mają zakodowane.

PannaX ja jak przyjechałam 6lat temu to zupełnie inaczej to postrzegałam, kosmetyków od zatrzęsienia, galerie (np NK) z mega drogimi ciuchami,
ah szalało się
teraz są dzieci i inne wydatki.


Co najbardziej mnie irytuje w Szwecji-
może jak posiedzę jeszcze z 10lat w końcu i do tego przywyknę-
lekarze.. temat rzeka, więc zostawię na razie.

[framebasics]

Napisane przez PannaX

Oj zgadzam się... Też miałam z nimi nienajlepsze doświadczenia. Bywało, że nie zatrzymywali się na przystanku mimo, że wciskałam guzik lub nie zatrzymywali się mimo, że na nim stałam, byli nie mili, kiedyś dostałam ochrzan (od Szweda) z "nie Szwedami" ciężko się było porozumieć... Ale najlepsze było kiedy kierowca pojechał złą drogą a kiedy się zorientował nagle zaczął jechać z górki DO TYŁU i tak sobiei jechalismy KILKASET METRÓW a potem przyrąbaliśmy w znak - całkiem go skasował... ale nie przejął się i pojechał dalej po czym nie zatrzymał się na moim przystanku rzecz jasna.

Z myleniem tras rowniez spotkalam sie niejednokrotnie
Framme Ja natomiast od wedlin sie w ogole odzwyczailam i jak nieraz slucham o tym, co pakuja w takie wedliny to sie z tego ciesze I co do knajp sie zgadzam, w ogole do takich miejsc, gdzie mozna spokojnie posiedziec, wypic pyszna kawe i sie zrelaksowac. Wszedzie tylko kebaby, fastfoody, czylo jedno wielkie nic.

LuLuLi Polecam chleb grecki (najczesciej widuje go w Willisie), w smaku niemal identyczny jak ten polski

[LuLuLi]

framebasics dzięki za cynk,
poszukam tego chleba przy okazji

Knajpka to chyba do wypicia drina/piwka,
takowych faktycznie nie znam i nie doradzę, bo jako matka polka w takie miejsca teraz nie chadzam (kiedyś nadrobię).
Natomiast kawki i ciacha wcinam na potęgę, więc wiem że w Sztokholmie fajnych kawiarenek nie brakuje.
Kebabów nie jadam, fastfoodów też nie, ale tego cholerstwa wszędzie tak samo dużo, w pl też..

Np na gamla stan odwiedzam bardzo sympatyczną małą restaurację gdzie można pyszne wegetariańskie jedzenie zjeść,
albo w samym centrum, w åhlensie smaczny bufet mają ;-)
szukajcie a znajdziecie dziewczęta

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

tak to czytam co piszecie i sobie myśle że to chyba jednak kwestia oczekiwań
ja wciąż nastawiam sie na to że ok będą jakies minusy ale to czego oczekuję, nie zawiedzie mnie i ostatecznie wszystko wyjdzie na jeden duży plus

[frostis]

Witam Dziewczyny!
Ja tez uwazam,ze wszystko zalezy od oczekiwan jakie sie ma.
Ja jestem zadowolona z zycia w Sztokholmie ,dokladnie dzielnica Sundbyberg.
Jest spokojnie,czysto.
Sklepy polskie dobrze zaopatrzone,ostatnio widzialam nawet chemie polska w nich np szampony,toniki do twarzy,pilingi,kremy.Jak mam ochote na polski chlebek,paczki z dzemem,delicje to zawsze wpadam i sie obkupuje,wiec jest spoko.
Ludzie-to temat rzeka.
Ja na Szwedow nie narzekam.Wiadomo,ze maja dystans do swiata,samych siebie,nieufni.Ale jak sie Szwed juz do ciebie przekona,to masz przyjaciela do grobowej deski.Wiecej narzekam na polonie w Sztokholmie.Zazdrosni,obg aduja.Ostatnio slyszlam jak nawet po wyjsciu z Kosciola obgadywali ludzi obok wsiadajacych do samochodu.Szkoda,bo tak byc nie musi.
Lili lu ja tez buszuje po kawiarenkach na Gamla Stan,wiec jakbys sie tam wybierala,to wiesz,daj znac,dolacze sie. Dzieciaczki to nie problem,bo ja przedszkolanka jestem.

[guacamole]

Frostis, moglabys mnie oswiecic i podac kilka dzielnic w Sztokholmie, gdzie warto szukac mieszkania na wlasnosc? Szukam pracy w zawodzie i otwarta jestem na wyjazd z Gotka, maz tez jest za tym. Co do dzielnic, zalezy mi, by byly spokojne, sypialniane, z jakims Willy-sem albo Ica, czyste i bez wiekszych ekscesow.

Ja z Gotka i wlasnie mieszkam w takiej 'sypialni'.

[framebasics]

Napisane przez guacamole

Frostis, moglabys mnie oswiecic i podac kilka dzielnic w Sztokholmie, gdzie warto szukac mieszkania na wlasnosc? Szukam pracy w zawodzie i otwarta jestem na wyjazd z Gotka, maz tez jest za tym. Co do dzielnic, zalezy mi, by byly spokojne, sypialniane, z jakims Willy-sem albo Ica, czyste i bez wiekszych ekscesow.

Ja z Gotka i wlasnie mieszkam w takiej 'sypialni'.

Ja Ci moge powiedziec, od ktorych dzielnic lepiej trzymac sie z daleka. Na pierwszy ogien idzie Kista, Tensta, podobno w ciagu ostatnich lat nieciekawie zrobilo sie rowniez w Högdalen, Farscie i Tumbie... jendak jak wiadomo, nie mozna uogolniac i rozni ludzie i rozne rzeczy moga wydarzyc sie wszedzie

[frostis]

Jesli chodzi o polecane dzielnice,to rzeczywiscie lepiej napisac o tych,ktorych nie polecamy.Na pierwszy plan moge ci powiedziec,ze koncowka czerwonej lini od Skärholmen w dol(spojrz na mape Sztokholmu,dostepna na stronach sl.se).Tam sie czlowiek czuje jak np w Turcji,a nie w Szwecji,sporo tez invandrare z Afryki.

Drugie miejsce to koncowka lini niebieskiej od Kista do Akalla,z nieszczesnym Rinkeby po drodze.Powod:ten sam ,co wczesniej.

Ja osobiscie lubie sama Kista centrum.Fajna nowoczesna,wyremontowana na nowo galeria,wszystkie butiki pod jednym dachem,wiec zaoszczedzi czlowiek.Do tego tam sa super restauracje:indyjskie,chi nskie,malezyjskie itp.Jedzenie extra,a ja wogole niejadek jestem,wiec jak tam pojade cos zjesc,to wiem ze zawsze cos smacznego znajde.

Jesli chodzi o mieszkania ,to wiadomo,ze im blizej centrum tym drozej.Mieszkalam przez pierwsze 3 lata na Rådmansgatan w centrum i bardzo sobie chwalilam,ale moj ex narzekal,ze go samochody budza i spac nie moze.Przeprowadzilismy sie do Solna.Tam jest duzo spokojniej i blisko do centrum.A teraz Sundbyberg i tez jest spoko.Ale wlasnie ostatnie pol roku rozmawiamy z mezem,ze pewnie znowu sie przeprowadzimy sie,moze jakis rådhus......

[paikea]

Majac na mysli brak szacunku do wlasnego ciala, to nie mialam na mysli sportu bo to nie ma nic wspolnego. Mialam na mysli szacunek do siebie szwedek i swojego ciala.
Co do sportu, to faktycznie Polacy mogą szwedom tylko pozazdroscic i jest to raj dla sportowcow trasy biegowe, rowerowe i narciarskie mmm...

Brak kompetencji gdziekolwiek jest standardem, wiedza hmmm... widocznie nie nakladaja tutaj na wiedze, tylko na praktyke. Ale pytania typu: czy kaczka to ptak? to kaczka lata? dziecko roczne to w Polsce wie...

Pewnie inaczej na to patrze, bo jestem wychowana w Polsce i czlowiek chcac, niechcac interesuje sie otaczajacym swiatem...

[guacamole]

Framebasics, Frostis - DZIEKI!!!
Ja wlasnie przegladalam sobie hemnet.se i patrze na ceny mieszkan. CZasem piekne mieszkanie, w ladnym bloku, a cena jak za ruine w Pcimiu Dolnym - to sie czlowiekowi juz wydaje, ze okolica nie teges.

Z drugiej strony, teraz zastoj na rynku i ludzie sie juz tak nie handluja, a oczekuja okreslonej ceny i nie czekaja na lepszego kupca.

Pokrece sie jeszcze tu u siebie, ale jak co, pewnie sie pakujemy ze swoimi doniczkami i bibelotami na wschod. Na pewno mniej u Was wieje i wiecej polaczen lotniczych z PL

[LuLuLi]

Napisane przez paikea

Majac na mysli brak szacunku do wlasnego ciala, to nie mialam na mysli sportu bo to nie ma nic wspolnego. Mialam na mysli szacunek do siebie szwedek i swojego ciala.

Dla mnie to co napisałaś to jakiś miszmasz, za bardzo enigmatyczna ta odpowiedź.
Szwedki się nie szanują wg Ciebie ?
A jak się o swoje ciało dba, uprawia sporty, dobrze odżywia,
to nie jest to także wyraz szacunku do swojego ciała ?


Frostis bardzo chętnie,
możemy się kiedyś umówić na kawę z ciachem

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Poza tym paikea ja też jestem wychowana w pl
Nie można generalizować, to niesprawiedliwe,
niemądrych wszędzie spotkasz.

Jeśli piszemy że w Szwecji brakuje nam polskich produktów,
polskiej tv, ulubionego pl miasta, czegokolwiek innego, to ja to rozumiem,
ale jak ktoś pisze że mu w Swe brakuje inteligencji, kompetencji u ludzi, etc,
to mnie to irytuje,
bo w takim razie po co siedzieć w kraju półgłówków, takich co to nie wiedzą czy kaczka lata ?
Zawsze lepiej otaczać się mądrymi ludźmi przecież

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

no może to i racja, tam po prostu jest inaczej a może to chyba bardziej kwestia czasów niż kraju.
Ale z drugiej strony, w Polsce młodsze roczniki też wcale nieszczególnie wiedzą błyszczą, poziom matury zaniża się z roku na rok, a na studiach dyplom i wyższe wykształcenie niemalże się dostaje a nie zdobywa. Bycie magistrem nie jest już niczym szczególnym, poza tym wystarczy obejrzeć kilka odcinków popularnego programu matura to bzdura i wszystko widać
Co do szacunku do siebie, wystarczy popatrzeć na kilka pierwszych lepszych zdjęć z fotki.pl czy n-k. To tez wiele mówi o tym jak młode Polki szanują siebie

ja chyba z wizyt w szwecji najbardziej nie mogłam przeboleć że pieczywo jest słodkie. No a w ciągu 2-3 dniowych wyjazdów nie chciało mi sie szukac polskich sklepów więc jadłam co było