Dziewczyny z Plus Size z przyjemnością gubią kochane ciałko :)

[magdzie]

Zagadkowy Nick-jesteś z wielkopolski ale bliżej?

[angel109238]

Napisane przez bassienkaw

Zazdroszcze obijania sie, lezakowania i wogole. A nie chcesz do męża jechać? On tak na stałe za granica czy jak? tzn czy tylko na jakis tam wyjazd? czy pracuje?

Też bym chciała tak nic nie robić, nie myśleć o dzieciu, męzu, pracy, studiach hahaha ale nie narzekam, dobrze mi jest tak jak jest. Ciesze sie z tego co mam.

co do soków warzywnych... to np robione... jabłko plus marchew pychota... tata mój dużo zawsze soków robił owocowo-warzywnych jak w domu mieszkałam... uwielbiam je

co do jechania do męza nie nie chce jechać ponieważ jest to wyjazd tylko trzymiesięczny.

wiesz przepraszam ale o meżu to ja myśle non stop ąłtwo nie jest on tam ja tu wiec to zdanie dziwnie zabrzmiało. o dziecku myślę tylko w inny sposób ze go mieć nie mozemy. A praca no niestety narazie nie mam jak nawet ale tłumaczyć się nie będę.
Nie wiem czy tak chciałaś napisać ten post ale ja go dziwnie odebrałam.

a o sokach pisałam tylko i wyłacznie warzywnych bo warzywno-owocowe maja o wiele wiecej kcl co przy miesiecznym bilansie trochę nabija

[Zagadkowy Nick]

Napisane przez magdzie

Zagadkowy Nick-jesteś z wielkopolski ale bliżej?

okolice Gniezna a ty??

[bassienkaw]

Napisane przez angel109238

co do jechania do męza nie nie chce jechać ponieważ jest to wyjazd tylko trzymiesięczny.

wiesz przepraszam ale o meżu to ja myśle non stop ąłtwo nie jest on tam ja tu wiec to zdanie dziwnie zabrzmiało. o dziecku myślę tylko w inny sposób ze go mieć nie mozemy. A praca no niestety narazie nie mam jak nawet ale tłumaczyć się nie będę.
Nie wiem czy tak chciałaś napisać ten post ale ja go dziwnie odebrałam.

a o sokach pisałam tylko i wyłacznie warzywnych bo warzywno-owocowe maja o wiele wiecej kcl co przy miesiecznym bilansie trochę nabija

Oj kurka ale sie porobiło, nie to miałam na myśli... nie chciałam w zaden sposob urazić... pisałaś o nic nie robieniu i pomyślałam o sobie, o sobie pisałam, nie o tobie... że ja bym chciała mieć taki dzień żeby nie myśleć o mężu, dziecku, pracy i studiach nie odnosiło się to do ciebe... taki day off, gdzieś własnie na łące, na kocyku.... takie oderwanie się od rzeczywistości...
co do twojego męża, to pytałam tylko, na 3 miesięczny wyjazd też bym raczej nie jechała...
co do pracy, to wiem, że łatwo nei jest i wcale tu sie nie czepiłam tematu, już wcześniej pisałam że o mnie chodzi
a co do dzieci, to moge zapytac... jak nie chcesz to nie odpowiadaj... dlaczego nie mozecie miec dzieci?

a co do soków... hmmm niby tak, ale lepiej takie soki niż kupne a marchewkowy?

[angel109238]

oj cicho cicho

ehh no na trzy miesiace sie nie opłąca.
jeśli chodzi o dzieci to nie wiem moje badania są dobre robiłam wszystkie. teraz czekam na meza i jego pokatujemy. Być moze on ma problem. chceilibyśmy juz po prawie dwa lata po ślubie ehh..

[Sailin]

Cześć dziewczyny.Wpadam na moment żeby się pochwalić.Na wadze 86,5.Było prawie 94.Nie wiem kiedy to ze mnie zeszło.Mam nadzieję , że do wakacji uda mi się zobaczyć na wadze 80.
Wczoraj na kolację zjadłam 3 kawałki pieczywka ryżowego.Oczywiście nie wytrzymałam i musiałam nim wybierać jogurt brzoskwiniowy z kubeczka.PYCHOTA. I co najważniejsze....udało mi się oprzeć pokusie.Mój TŻ kupił mi pyszną pewnie czekoladę....wie ,że się odchudzam.Mężczyźni zawsze lubią ułatwiać....

[magdzie]

Napisane przez Zagadkowy Nick

okolice Gniezna a ty??

Okolice Leszna

[bassienkaw]

Napisane przez angel109238

oj cicho cicho

ehh no na trzy miesiace sie nie opłąca.
jeśli chodzi o dzieci to nie wiem moje badania są dobre robiłam wszystkie. teraz czekam na meza i jego pokatujemy. Być moze on ma problem. chceilibyśmy juz po prawie dwa lata po ślubie ehh..

wiesz co niekoniecznie musicie mieć problem, wiesz wielkie pragnienie dziecka to nieraz najlepsza metoda antykoncepcji... znajomi moi, 6 lat starali sie o dzidziusia, badania, metody różnego rodzaju, wkońcu zapłodnienie in vitro było... i co? Córka ma niecałe dwa lata, oni przestali sie martwic dzidziusiem, i zaszła w ciąże, będą mieli bliźniaki
Powodzenia, mam nadzieje,ze badania wyjdą ok
Przepraszam jak urzaiłm, nie miałam takiego zamiaru, chodziło mi o mnie

Napisane przez Sailin

Cześć dziewczyny.Wpadam na moment żeby się pochwalić.Na wadze 86,5.Było prawie 94.Nie wiem kiedy to ze mnie zeszło.Mam nadzieję , że do wakacji uda mi się zobaczyć na wadze 80.
Wczoraj na kolację zjadłam 3 kawałki pieczywka ryżowego.Oczywiście nie wytrzymałam i musiałam nim wybierać jogurt brzoskwiniowy z kubeczka.PYCHOTA. I co najważniejsze....udało mi się oprzeć pokusie.Mój TŻ kupił mi pyszną pewnie czekoladę....wie ,że się odchudzam.Mężczyźni zawsze lubią ułatwiać....

No to super, sporo juz za toba... z 94 zjechac tyle, no sukces gratuluje a mężem się nei przejmuj
Mój się cieszy, bo jak uwazam co jem i dietkuje, to jemu tysiace smakolykow szykuje, ozdabiam itd pelne zadowolenie

[magdzie]

Napisane przez bassienkaw

Śliczna ta Twoja córcia, ile ma? A synuś? Opowiadaj... ja właśnie na bloga wrzuciłam kilka zdjęć mojej Łucji www.smallangel.blog.pl jak byś chciała zobaczyć

prawie pół dniówki za mną

śliczne zdjęcia ja mam na Naszej Klasie sporo.

[bassienkaw]

Dasz na PW namiary na siebie?

[guantanamera]

nie wiem co sie dzieje ale bez kawy zasne na stojąco a jest dopiero 12.
Basia sliczna ta Twoja corcia

[bassienkaw]

No, ostatnio byłyśmy tydzień w szpitalu bo się biedna poparzyła kawą, wylała na siebie, na szczescie na buźce nie ma nic, a to co wylała na szyję i klatkę piersiowa powoli schodzi i wygląda coraz to ładniej...
teraz czas starać się o syna
a co do kawy... moze tez sobie zrobie, bo głowę mi dziś rozrywa...

[Zagadkowy Nick]

bassienkaw musze przyznac że zajrzałam na twoj watek dot. odchudzania i powiem ci ze bardzo fotogeniczna jestes i slicznie wychodzisz na zdjeciach też tak bym chciała
dodam tlyko, że jakbym taką laske zobaczyla na mieście to bym sobie pomyślała: "ech... co ona może wiedzie o odchudzaniu"

[angel109238]

ojoj to dobrze zę się ładnie goi
mój chrześniak wylał herbatkę na siebie na brzuszek teraz ma uraz do gorącego.

ja właśnie wypiłam kawusie na schodach naszego domku, sąsiadka się tylko popatrzyła a ja z gazetą i kawusia siedzę kiecka do góry co by nogi trochę słońce złapało

[Zagadkowy Nick]

Gorsza nie będę i także mykam na słonku! Trzeba korzystac skoro pogoda taka ładna

[bassienkaw]

Napisane przez Zagadkowy Nick

bassienkaw musze przyznac że zajrzałam na twoj watek dot. odchudzania i powiem ci ze bardzo fotogeniczna jestes i slicznie wychodzisz na zdjeciach też tak bym chciała
dodam tlyko, że jakbym taką laske zobaczyla na mieście to bym sobie pomyślała: "ech... co ona może wiedzie o odchudzaniu"

Dziekuje, to miłe co napisałaś. Fajnie. A widzisz jednak wiem co nieco o odchudzaniu ale nie jest źle, jest coraz to lepiej. Kolosalna róznica pomiędzy 86kg a tym co jest teraz...

Napisane przez angel109238

ojoj to dobrze zę się ładnie goi
mój chrześniak wylał herbatkę na siebie na brzuszek teraz ma uraz do gorącego.

ja właśnie wypiłam kawusie na schodach naszego domku, sąsiadka się tylko popatrzyła a ja z gazetą i kawusia siedzę kiecka do góry co by nogi trochę słońce złapało

Też sie ciesze ze się goi, bałam się że będzie ogromny ślad, mam nadzieje,ze nic nei zostanie. A Łucja - hmmm urazu raczej nie ma, dalej wszystko ściąga jak ją coś interesuje i nie patrzy na nic, nie uważa, jak dzik jeden biega po mieszkaniu

a kawke ide wlasnie robic

[angel109238]

trochę wam przepisów dam na 1200kcl moze się przydadzą
śniadanie
310kcal
*2 kromki pumpernikla
*75g odtłuszczonego serka twarogowego
*10rzodkiewek
*kilka lisci sałaty, zielony ogórek *szczypiorek * pieprz ziołowy

IIśniadanie 110 kcal
kromka chrupkiego chleba żytniego
2 plasterki szynki drobiowej
pomidor
kilka kiełków soi (świeżych) przyprawy ziołowe

Obiad ok 420 kcal
130g mielonej polędwicy wołowej
łyzka oliwy
cebulka dymka
ząbek czoanku
łyżka sosu sojowego
pieprz, przyprawy ziołowe, gałak muszkatołowa
*2 małe ziemniaki

Wymieszaj mieso ze składnikami uformuj kotlecika posmaruj oliwą i zapiekaj na ruszcie grilla. ziemniaki pokrój w talarki posyp gałką muszkatołową owiń w folię i zapiekaj. kiedy bedą miękkie mozna posypać ziołami

sałata z papryką
1/2 główki sałaty
duza papryka
łyżeczka oliwy
zioła
ocet winny świeża pietruszka

podwieczorek ok 120kcal
małe opakowanie jogurtu bez cukru odtłuszczony, małe jabłko

Kolacja ok 240kcal
Zupa
szklanka bulionu jarzynowego
2 małe marchewki
1/2 cukini młodej
szklanka różyczek kalafiora
sól i pieprz do smaku
łyzka parmezanu, posiekany koperek
pół małej grahamki

-----------------------------------------------------------
Śniadanie ok 300kcal
2 kromki żytniego chleba razowego
jajo na twardo
łyżka serka twarogowego
posiekana dymka ze szczypiorkiem
duży pomidor
liscie sałaty, pieprz ziołowy


IIśniadanie ok 120kcal
jogurt naturalny
5 cząstek pomarańczy
łyzka otrębów pszennych
szczypta cynamonu

obiad ok 420 kcal
130g fileta z kurczaka, kilka łyzek bulionu z kostki
1/2 główki sałaty
mała papryka
ogórek
mogą być pistacje 6-10 sztuk 2 łyżki twarogu
sos:
oliwa, sos sojowysok z cytryny, słodka papryka mielona
pieprz ziołowy trochę imbiru natka pietruszki

Mieso udusić w bulionie, pokroić.
paprykę, ogórek, sałate, orzeszki pokrój w dowolny sposób przełóz do miski. przygotuj sos:czosnek rozetrzyj z solą dodaj oliwę sos sojowy sok z cytryny imbir i pozostałe przyprawy wymieszaj. sosem polej sałatę odstaw na 30 minut
podawaj z grahamka posmarowaną serkiem.

podwieczorek ok 120 kcal
2 małe grejpfruty

kolacja ok 240 kcal
tost graham
cienki plaster łososia wędzonego
3 małe marchewki
2 łodygi selera naciowego.
Dip serowo-ziołowy
75g odtłuszczonego serka, ząbvek czosnku, posiekany szczypiosrek, pieprz ziołowy


***********************
no mój chrześniak miał 3 latka jak to zrobił moze wiecej zrozumiał. ale śladu nie ma też się balyśmy z siostrą ze zostanie.

[bekii]

U mnie dzisiaj będzie grzeszny dzień,bo jest Dzin matki ipostanowiłam moim duzym córciom zrobic niespodziakę i robię gołabki i do tego młode ziemniaczki,poza tym zrobiłam ciasto biszkopt z kremem śmietanowym ( na Śnieżce i galaretce) i na to truskawki i galaretka truskawkowa,wszystko już w lodówce się tężeje,dostałam juz różę i kosmetyki od mojej młodszej córki,która wczoraj miała zakończenie roku maturzystów,muszę się pochwalić-świadectwo z paskiem,a druga córka jeszcze nie wróciła ze studiów ,ma teraz egzaminy,jest na I roku angielskiego.Gołąbki juz w garnku się gotują ,do tego jeszcze zrobię sosik pomidorowo-koperkowy i ugotuje młode ziemniaczki.
Pozdrawiam wszystkie mamusie w Dniu Matki

[dekogracja]

Witam!
po prześledzeniu praktycznie całego forum postanowiłam się do was dołączyć :
wzrost: 180
waga:84
wiek 26
nie mam silnej woli żeby zacząć się odchudzać a jak już zaczynam to słomiany zapał
chciałabym schudnąć do 75 kg wtedy czułam się na prawdę dobrze.
moim problemem nie są słodycze mogę bez nich żyć. W sumie to ja nie przepadam za słodyczami no chyba ze jestem w dołku. Uwielbiam za to mięso, ziemniaki i kapustę uwielbiam mocno przyprawione potrawy i w dużych porcjach: kuchnia meksykańska włoska
mam tez niedoczynność tarczycy jak niektóre z was
dodatkowo zapisuje swojego męża (sam się nie zapisze bo to facet)
wzrost: 192
waga:118 (z tego co wiem)
i mimo ze oboje się chcemy odchudzać to na chęciach się kończy

nasze postanowienia to
MŻ i zdrowiej mniej tłustych rzeczy
więcej warzyw i mniej smażonych potraw
no i obiecaliśmy sobie rower kilka razy w tygodniu

przygarniecie?

[Sailin]

jeśli chodzi o dzieci to nie wiem moje badania są dobre robiłam wszystkie. teraz czekam na meza i jego pokatujemy. Być moze on ma problem. chceilibyśmy juz po prawie dwa lata po ślubie ehh..[/quote]


Ja z moim mężem próbujemy dopiero drugi miesiąc.Wcześniej nie chcieliśmy ,bo jeszcze nie mieszkamy w swoim domku.Mam nadzieje , że do końca września się wprowadzimy .Więc zaczęliśmy się bardziej starać.Na razie nic , ale to dopiero początek.Jesteśmy dokładnie dzisiaj 10 miesięcy po ślubie.
Wam też na pewno się uda.Życzę z całego serduszka

[angel109238]

dekogracja Witaj.

Ja już się męża nie mogę doczekać i wspólnych wycieczek rowerowych nie ma to jak wspólna jazda. jeszcze po naszej okolicy
*****
Mam wielka nadzieje ze sie uda. moze jeszcze nam nie pisane. Ale boje się męża badań on też sie ich boi no bo gdyby coś jednak nie tak wyszło to wiem ze on się załamie.

[dekogracja]

w sprawie dzieci to ja podobnie jestem po ślubie prawie ponad półtorej roku i tez mamy zamiar się zacząć starać o dzieciaczki
miałam trochę problemów ginekologicznych ale już się praktycznie wyleczyłam (mam nadzieję)
życzę wszystkim powodzenia i sobie przy okazji tez

[bekii]

Napisane przez dekogracja

Witam!
po prześledzeniu praktycznie całego forum postanowiłam się do was dołączyć :
wzrost: 180
waga:84
wiek 26
nie mam silnej woli żeby zacząć się odchudzać a jak już zaczynam to słomiany zapał
chciałabym schudnąć do 75 kg wtedy czułam się na prawdę dobrze.
moim problemem nie są słodycze mogę bez nich żyć. W sumie to ja nie przepadam za słodyczami no chyba ze jestem w dołku. Uwielbiam za to mięso, ziemniaki i kapustę uwielbiam mocno przyprawione potrawy i w dużych porcjach: kuchnia meksykańska włoska
mam tez niedoczynność tarczycy jak niektóre z was
dodatkowo zapisuje swojego męża (sam się nie zapisze bo to facet)
wzrost: 192
waga:118 (z tego co wiem)
i mimo ze oboje się chcemy odchudzać to na chęciach się kończy

nasze postanowienia to
MŻ i zdrowiej mniej tłustych rzeczy
więcej warzyw i mniej smażonych potraw
no i obiecaliśmy sobie rower kilka razy w tygodniu

przygarniecie?

Witamy serdecznie,jesli chodzi o mężów,to mój mąż schudł w ubiegłym roku 25 kg,ma 186 cm wzrostu iważył 123 kg,schudł do 98 kg i wagę trzyma,a teraz mnie dopinguje

[Sailin]

Moje kochane.Wszystkiego dobrego w Dniu Matki dla wszystkich tutejszych mam.Pociechy z dzieciaczków,szacunku oraz zrozumienia i pomocy nie tylko od pociech , ale także od ich tatusiów
Chcę do Was dołączyć

[bekii]

ANGEL dzięki za menu i przepisy,na pewno wypróbuję

[ines85]

witajcie dziewczynki ...
dawno nie pisałam ale czytam was w miare regularnie,,,
diete staram sie trzymac ale najlepiej idzie mi do południa a potem to mam ochotę na wszystko, zwłaszcza na słodkie ;/

dziś taka piękna pogoda ze opalałam sie troszke i teraz wyglądam jak czerwony buraczek i pewnie wieczorem wszystko będzie mnie piekło ;/ no ale nic dla urody trzeba czasem picierpiec

[angel109238]

Napisane przez bekii

ANGEL dzięki za menu i przepisy,na pewno wypróbuję

a tam nie ma sprawy

dziewczynki uzywa któraś Nivea natural beuty?
dostałąm próbki w prezencie i raz nałożyłam ślicznie pachnie i skóra taka miła jestem ciekawa co do dłuższego stosowania lato idzie podkład nie wchodzi w grę bo zaraz spłynie ehh..

ines twój avantarek mnie rozbawił patrzę sie i jakos tak ciesze się głupio

[paragrapg]

dziewczyny wiecie co...w piatek jade do saint-tropez do Francji na tydzien i powiem wam,że tam ciężko będzie z dietką...
mam nadzieje,że wytrwam

a jak tam wasze postępy?

[Sailin]

Napisane przez paragrapg

dziewczyny wiecie co...w piatek jade do saint-tropez do Francji na tydzien i powiem wam,że tam ciężko będzie z dietką...
mam nadzieje,że wytrwam

a jak tam wasze postępy?

Południe Francji jest cudne.Zazdroszczę.Byłam w Nicei ,więc wycieczkowałam do S.T,Cannes.Gdzieś blisko Nicei jest piękny park wodny.Cały dzień zabawy.Jak wróciłam stamtąd ważyłam 68 , więc może z Tobą nie będzie tak źle.Nie da się jeść jak jest tak gorąco jak tam.Ale trzeba uważać na drinki.Życzę miłego wyjazdu

[bassienkaw]

Napisane przez bekii

U mnie dzisiaj będzie grzeszny dzień,bo jest Dzin matki ipostanowiłam moim duzym córciom zrobic niespodziakę i robię gołabki i do tego młode ziemniaczki,poza tym zrobiłam ciasto biszkopt z kremem śmietanowym ( na Śnieżce i galaretce) i na to truskawki i galaretka truskawkowa,wszystko już w lodówce się tężeje,dostałam juz różę i kosmetyki od mojej młodszej córki,która wczoraj miała zakończenie roku maturzystów,muszę się pochwalić-świadectwo z paskiem,a druga córka jeszcze nie wróciła ze studiów ,ma teraz egzaminy,jest na I roku angielskiego.Gołąbki juz w garnku się gotują ,do tego jeszcze zrobię sosik pomidorowo-koperkowy i ugotuje młode ziemniaczki.
Pozdrawiam wszystkie mamusie w Dniu Matki

O ja cię, na gołąbki to ja mam takiego smaka, że hoho ale bym zjadła. Twoje pociechy to juz duże pannice. Tobie również wszystkiego naj w dniu twojego swięta
u mnie dziś za to na obiadek kurczak w sosie z keczupu + dżem morelowy + czosnek + sol, pieprz juz nie moge sie doczekac, pychotka...

Napisane przez dekogracja

Witam!
po prześledzeniu praktycznie całego forum postanowiłam się do was dołączyć :
wzrost: 180
waga:84
wiek 26
nie mam silnej woli żeby zacząć się odchudzać a jak już zaczynam to słomiany zapał
chciałabym schudnąć do 75 kg wtedy czułam się na prawdę dobrze.
moim problemem nie są słodycze mogę bez nich żyć. W sumie to ja nie przepadam za słodyczami no chyba ze jestem w dołku. Uwielbiam za to mięso, ziemniaki i kapustę uwielbiam mocno przyprawione potrawy i w dużych porcjach: kuchnia meksykańska włoska
mam tez niedoczynność tarczycy jak niektóre z was
dodatkowo zapisuje swojego męża (sam się nie zapisze bo to facet)
wzrost: 192
waga:118 (z tego co wiem)
i mimo ze oboje się chcemy odchudzać to na chęciach się kończy

nasze postanowienia to
MŻ i zdrowiej mniej tłustych rzeczy
więcej warzyw i mniej smażonych potraw
no i obiecaliśmy sobie rower kilka razy w tygodniu

przygarniecie?

Chcesz zrzucic tylko 10kg, to naprawde niewiele... i da rade. Trzeba tylko kilka zmian wprowadzić.
Twoje zmory
ziemniaki - jedz bez omasty, bez sosów itd, bez masełka... suche. Jak masz mozliwosc gotuj na parze
mięso - zamiast smażonego, ciężkiego, z sosami itd, gotuj, smaż bez tłuszczu, grilluj, do piekarnika itd...
kapucha - bez zasmażki... dużo przypraw...

Dużo pij przez dzień, pamiętaj o regularnych posiłkach, ok 5-6 w ciągu dnia, i poleci, do tego trochę ruchu i będzie...

Napisane przez Sailin

Ja z moim mężem próbujemy dopiero drugi miesiąc.Wcześniej nie chcieliśmy ,bo jeszcze nie mieszkamy w swoim domku.Mam nadzieje , że do końca września się wprowadzimy .Więc zaczęliśmy się bardziej starać.Na razie nic , ale to dopiero początek.Jesteśmy dokładnie dzisiaj 10 miesięcy po ślubie.
Wam też na pewno się uda.Życzę z całego serduszka

Wszystkieo naj z okazji 10 miesiecy po slubie My też teraz zaczynamy sie w tym miesiacu starac, zobaczymy jak to bedzie powodzenia

Napisane przez dekogracja

w sprawie dzieci to ja podobnie jestem po ślubie prawie ponad półtorej roku i tez mamy zamiar się zacząć starać o dzieciaczki
miałam trochę problemów ginekologicznych ale już się praktycznie wyleczyłam (mam nadzieję)
życzę wszystkim powodzenia i sobie przy okazji tez

No to kolejna, ktora bedzie sie starac. My chcemy juz o drugie

Napisane przez Sailin

Moje kochane.Wszystkiego dobrego w Dniu Matki dla wszystkich tutejszych mam.Pociechy z dzieciaczków,szacunku oraz zrozumienia i pomocy nie tylko od pociech , ale także od ich tatusiów
Chcę do Was dołączyć

Dziękujemy, zapraszamy

Napisane przez paragrapg

dziewczyny wiecie co...w piatek jade do saint-tropez do Francji na tydzien i powiem wam,że tam ciężko będzie z dietką...
mam nadzieje,że wytrwam

a jak tam wasze postępy?

Ale zazdroszcze wyjazdu