Rozpoczynam odchudzanie-Proszę o wsparcie moje drogie razem będzie raźniej

[desireu2]

Czesc dziewczyny

Witam Nowe Kolezanki

Brzuch podam (jak to brzmi :P) jak wróce po domu po pracy.
W ogole nie moglam sie dzisiaj wygrzebac z lozka, przestawialam budzik 2 razy...

narazie pije kawe, ok 10 wybiore sie do sklepu po sniadanie.

jakies propozycje dziewczyny??

[trutututu]

Napisane przez desireu2

Czesc dziewczyny

Witam Nowe Kolezanki

Brzuch podam (jak to brzmi :P) jak wróce po domu po pracy.
W ogole nie moglam sie dzisiaj wygrzebac z lozka, przestawialam budzik 2 razy...

narazie pije kawe, ok 10 wybiore sie do sklepu po sniadanie.

jakies propozycje dziewczyny??

Proponuję to co sama na śniadanko zjadłam - płatki owsiane na mleczku (tudzież jogurcie) z truskawkami!!!!

[desireu2]

Napisane przez trutututu

Proponuję to co sama na śniadanko zjadłam - płatki owsiane na mleczku (tudzież jogurcie) z truskawkami!!!!

lece do sklepu!

[ToxicSweety]

A ja juz po śniadanku - bułeczkę z serkiem i pomidorkiem ;D. Posprzątalam w domu, a teraz włączam film i siadam na rowerek stacjonarny . Odezwe się później

[trutututu]

Napisane przez desireu2

lece do sklepu!

i jak tam? smakowało?
ja już wiem, że przez najbliższe tygodnie moje śniadanka będą się opierały na truskawkach mniam mniam mniam!!

a swoją drogą, Dziewczyny..
zastanawiam się czy te moje 1300kcal przy codziennym godzinnym wysiłku fizycznym to nie za mało.. Bo nie podjadam, a jakoś nie bardzo chudnę. Może dostarczam organizmowi za mało energii i przestawił się na tryb awaryjnego magazynowania?

jak myślicie?

Przy okazji załączam swoje dzisiejsze menu:
I płatki owsiane z mlekiem + kilka wkrojonych truskawek
II pół miseczki budyniu bez cukru
III brokuły posypane pestkami z dyni + pomarańcza
IV 2 kromki wasa + chuda szyneczka + pomidor
V puszka tuńczyka w sosie własnym + ogórek

[desireu2]

Napisane przez trutututu

i jak tam? smakowało?

si

hmm...
chyba w sam raz, moze wiecej mieska?

jeśli czujesz sie pojedzona, to nie zmieniaj menu.

[bata55]

Witajcie dziewczyny! przybyło dziewczyn i dobrze, to jest dowód na to że może wreszcie będzie lato ,.. bo deszczu 'tej' wiosny to ja mam dosyć i o plaży trzeba myśleć i o tym jak się będzie wyglądało na niej
Kochane, miałam pracowite dni i nawet nie zaglądałam do Was ale już nadrabiam...
Wczoraj zrobiłam sobie dzień owocowy i tak będę robiła raz w tygodniua jadłam wtedy:
1/ koktajl truskawkowy z kefiru +kawa z mlekiem
2/ 1 banan+jabłko
3/ sałatka owocowa:posiekane jabłko+pomarańcza+kiwi+gr eifrut i to polane jogurtem
4/ jabłko+ banan
5/ kilka truskawek+herbata
i oczywiście hektolitry wody
i rano marsz z kijami i psem
wieczorem rower - 1 godz

a dzisiaj:
1/ kr. razowca+jajko sadzone na teflonowej pot.+pomidor i szczypior
2/ kawa z mlekiem + jabłko
3/ szpinak+2 ziemniaki +kefir
4/ kr. razowca z twarogiem i ogórek świeży
5/ sałatka warzywna(jeszcze nie wiem jaka)+kawałek pieczonego fileta z kurczaka+herbata zielona

Kochane muszę lecieć bo mam strasznie napięty czas i nie wiem jak to zrobić żeby trochę dzień rozciągnąć

Trzymajcie się kochane i nie podjadaćsłodyczy i innych takich paskudztw!!!!

[lauhau]

Napisane przez trutututu

Przy okazji załączam swoje dzisiejsze menu:
I płatki owsiane z mlekiem + kilka wkrojonych truskawek
II pół miseczki budyniu bez cukru
III brokuły posypane pestkami z dyni + pomarańcza
IV 2 kromki wasa + chuda szyneczka + pomidor
V puszka tuńczyka w sosie własnym + ogórek

Moim zdaniem posiłek numer III jest to bani - nie widzę ciepłego posiłku (rybka, kurczak itd.). Jak na mój gust więcej ciepłych produktów, chociaż 1 dziennie, choćby to miał być talerz rosołu.

[trutututu]

Napisane przez lauhau

Moim zdaniem posiłek numer III jest to bani - nie widzę ciepłego posiłku (rybka, kurczak itd.). Jak na mój gust więcej ciepłych produktów, chociaż 1 dziennie, choćby to miał być talerz rosołu.

z chęcią dodałabym kurczaka, ale 9-17 jestem w pracy i muszę się dostosowywać do warunków.. nie zawsze mam czas zrobić sobie obiad dzień wcześniej i go zabrać. Wiem, że do tych brokułów powinno być mięsko jakieś... A jeśli mowa o ciepłych produktach, to, żeby sobie jakos zrekompensować ich brak, piję dużo gorącej wody z cytryną.

[lauhau]

Rozumiem, w takim razie na kolację coś ciepłego może? Postaraj się, bo takie posiłki są potrzebne organizmowi, a ponadto bardziej sycą

[trutututu]

Napisane przez lauhau

Rozumiem, w takim razie na kolację coś ciepłego może? Postaraj się, bo takie posiłki są potrzebne organizmowi, a ponadto bardziej sycą

Postaram się Dziękuję za głos rozsądku

a jak tam Wasze dzisiejsze jadłospisy kobietki?

[holenderka]

Cześć Wszystkim!

Postanowiłam dołączyć, bo sama nie wiem od czego mam zacząć odchudzanie.. Przeczytałam od niedzieli chyba z milion postów i wiem jedno: nic już nie wiem, za dużo informacji zjadłam i wszystko mi się poplątało.. Ale po kolei..
Waże 99 kilo, mam 160cm wzrostu.. Wiem, moja sytuacja jest beznadziejna. Sama nie jestem bez winy, ale zapuściłam się tak w pracy. Pracuje bardzo różnie, i przez to nie mogę ustalić sobie jakiejs konkretnej pory posiłków. Zazwyczaj jak mam przerwę to napycham się na „chama” bo trudno przewidzieć kiedy znów coś zjem. I tu jest cały problem.
Podpowiedzcie jaką dietę dobrać? Od czego zacząć???

[trutututu]

Napisane przez holenderka

Cześć Wszystkim!

Postanowiłam dołączyć, bo sama nie wiem od czego mam zacząć odchudzanie.. Przeczytałam od niedzieli chyba z milion postów i wiem jedno: nic już nie wiem, za dużo informacji zjadłam i wszystko mi się poplątało.. Ale po kolei..
Waże 99 kilo, mam 160cm wzrostu.. Wiem, moja sytuacja jest beznadziejna. Sama nie jestem bez winy, ale zapuściłam się tak w pracy. Pracuje bardzo różnie, i przez to nie mogę ustalić sobie jakiejs konkretnej pory posiłków. Zazwyczaj jak mam przerwę to napycham się na „chama” bo trudno przewidzieć kiedy znów coś zjem. I tu jest cały problem.
Podpowiedzcie jaką dietę dobrać? Od czego zacząć???

Holenderko,
przede wszystkim zaczęłabym od próby wdrożenia podstawowych zasad, czyli:
1. RUCH !!!! dużo ruchu
3. 0 słodyczy, fast foodów itp.
2. pijemy 1,5-2l wody dziennie, małymi łykami
3. Jemy małe porcje, 4-5 razy dziennie (rozumiem, że może być z tym ciężko, ale zawsze można sobie wcześniej przygotować coś zdrowego do jedzenia i sięgnąć w wolnej chwili.. Myślę, że ważniejsze od ustalenia konkretnych godzin jest to, aby się nie napychać właśnie "na chama" i czym popadnie)
4. Pamiętamy, aby w posiłkach nie zabrakło żadnych składników odżywczych, czyli jemy zarówno
węglowodany (i ich najwięcej: produkty zbożowe, kasze, warzywa owoce itd.)
białka (mięsko, ale głównie ryby bo najzdrowsze oraz rośliny strączkowe)
tłuszcze (w małej ilości, ale mimo wszystko są potrzebne i nie wolno zapominać o NNKT, zawartych m.in. w orzechach)
5. Po godzinie 15-16 nie jemy cukrów prostych (m.in. owoców!!)

sądzę, że na początek tyle wystarczy.. aha - myślę, że dobrze, żeby dieta wahała się w granicach 1200-1500 kcal/dzień (jeśli pracujesz fizycznie to skłaniałabym się ku tej drugiej liczbie )

Dziewczyny napewno jeszcze tę listę uzupełnią, a Ty jeśli będziesz miała pytania, to wal śmiało i dobrze, żebyś pisała co jadłaś każdego dnia, wtedy będziemy Ci mogły na bieżąco doradzać co jeść powinnaś, a czego niekoniecznie

[desireu2]

wroce do domku to sobie zjem salatke z pomirodow z sosem francuskim (knorr chyba)

ale mam piekielna ochote na makrele wedzona...


Holenderka,
dobrze ze do nas dolaczylas, razem razniej, zobaczysz wzajemnie sobie doradzimy!

[holenderka]

No wiem, wsparcie to podstawa

[aada0]

Ja dzisiaj tak:
owsianka na mleku z truskawką i połową jabłka, łyżeczką miodu, łyżką bran flakesów i łyżką siemienia.
2 śn: jabłko i jogurt 7 zbóż
obiad: talerz kapusty młodej gotowanej i pieczywo razowe (mniaaam) i spróbowałam od tż dziaba kotlecika bo byliśmy w knajpie potem
na podwieczorek planuje truskaweczki z jogurtem naturalnym
a wieczorem bieganie

[Paula_M]

Witajcie wszystkie Panie
Mam do wszystkich nowych i tych, co chcą, aby dopisać coś do tabeli, aby jeszcze raz podali dane do niej. Dla was to chwila moment, a dla mnie przeszukiwanie wszystkich ostatnich stron w wyszukiwaniu w ciągu tekstu podanych postanowień, itd. to chwila czasu więc jeśli to nie problem, to będę wdzięczna za pomoc

Mam ciężkie dni... Jak mówiłam - jestem przed okresem. Chodzę 'podbuzowana', w dodatku szkoła nieźle daje mi się we znaki. Mam mega zaległości, które nie wiem, jak nadrobię. Do tego mase sprawdzianów, kartkówek i odpowiedzi. Zostało 6 dni, bo potem podobno rada, a w tym czasie ja mam: sprawdzian z chemii, , kartkówka z angielskiego, z fizyki na pewno coś mi dowali, ponieważ opuściłam wiele lekcji, a zaległe zadanie, które chciałam jej dziś zostawić, rzekomo, wg niej, nie zostało zrobione przeze mnie i mi nie sprawdzi... z historii sprawdzian/kartkówka i pytanie - na kart. 20str A4 zapisanych linijka pod linijką + odpowiadanie, możliwa kartkówka z matematyki, kartkówka z francuskiego, sprawdzian z francuskiego, pytanie/kartkówka z PO, kartkówka z geografii, kartkówka z biologii i pewnie jeszcze coś dojdzie. A że poszłam do najbardziej wymagającej szkoły w mieście, to te kartkówki wyglądają jak sprawdziany... I oczywiście to wszystko jest z tematów, na których mnie nie było.

Do tego nastrój nie dopisuje, a szkoła tylko potęguje to. Cieszę się, że chociaż część - wczoraj i dziś - pozaliczałam.

Na wadze jak jakiś czas temu potrafiło pokazywać nawet 56, dziś pokazało już 53,4. to chyba ze względu na 3dni dających wycisk ćwiczeń.

Mam problem, ponieważ jak patrzę na swój jadłospis, to moje posiłki nie dostarczają mi wystarczającej liczby kalorii. Myślę, że nie dochodzą nawet do 1000kcal i nie mam pojęcia, jak mam to zmienić. Skoro jem I, II śniadanie, kolacje -w szkole ze względu na okoliczności - i potem obiad i wieczorną przegryzkę, to czuję się najedzona. Zastanawia mnie też, czy jeśli będę jeść więcej, to czy to nie zahamuje procesu odchudzania, choć bardzo dobrze wiem, iż nie jest to zdrowe i może spowodować efekt jo-jo. Tylko jak ja mam bezpiecznie dostarczyć więcej kalorii i do tego tak, aby czuć się najedzonym, a nie pełnym??



tru,
Wiesz co, mnie bardzo trudno powiedzieć. Jeśli dużo ćwiczysz, to może warto dodać trochę kalorii. Popróbuj, a się dowiesz
Ładny jadłospis Jak już Lauhau wspominała, szkoda, że nic gotowanego, ale czasem tak wyjdzie, cóż poradzić

bata,
uważam, że to nawet dobry pomysł, z jednym owocowym dniem byleby było to regularne: zawsze w ten sam dzień Podobno jest to dopuszczalne i ma pozytywny wpływ na organizm i odchudzanie

Napisane przez lauhau

Rozumiem, w takim razie na kolację coś ciepłego może? Postaraj się, bo takie posiłki są potrzebne organizmowi, a ponadto bardziej sycą

Zgadzam się w 100%


holenderka,
witaj w naszym świetnym gronie
z nami na pewno dasz radę, byle byś była wytrwała, zaglądała tu w miarę często i stosowała się do zasad zdrowego stylu życia i tego też wątku
Tutaj masz tabelkę http://spreadsheets.google.com/ccc?k...0E&hl=pl#gid=0
dokonaj pomiarów jutro rano: bez ubrań, bez jedzenia i picia, po wizycie w toalecie, a następnie podaj, to wpiszemy Cię do tabeli

aada0,
tak na oko, bo nie podałaś wagi, ale na logikę wychodzi Ci jakieś [chyba] max. 800kalorii - wiesz, co to znaczy?

beatka2112,
nie napisałam zastrzeżenia, że ta wypowiedź tyczy się, jeśli robisz tak częściej? Jeśli nie, to przepraszam - za dużo myśli na minutę

Pozdrawiam Was bardzo gorąco

Aaaaa, mój jadłospis:
I śn. 2kromki chleba wieloziarnistego + 100g serka wiejskiego
IIśn. 200g jogurtu naturalnego + 4łyżki otrąb + 1,5łyżki siemienia + 2łyżki płatków owsianych
Kolacja 5 orzechów włoskich + 2 marchewki + 2plasterki sera żółtego-50g
Obiad: pierś z kurczaka z przyprawą do gyrosa - podsmażana na teflonie, oczywiście bez oleju, nie było surówki, itp. ponieważ nie mam akurat warzyw

Co myślicie? Bo wygląda syto, ale sama już nie wiem...

Edit: nie przed okresem, a już w trakcie
i jeszcze coś przekąszę...

[jowi46]

holenderko!
fajnie, że do nas dołączyłaś. jak to się mówi: w kupie siła
w 100% zgadzam się z radami tru.

mój dzisiejszy jadłospis:
1) 2x kanapeczka z razowcem, serkiem i pomidorkiem + jabłko.
2) żurek (bez ziemniaków, cieniuchny) + 2 jabłka.
3) warzywa na patelnię, 5 paluszków rybnych.
4) serek wiejski z otrębami i rzodkiewkami i 1 pomidor.

no to by było na tyle. potem zjem sobie jeszcze jogurt naturalny.
zdrowo/niezdrowo?

[desireu2]

Brzuch... na wysokośći pępka 84cm...

[AnetkaWr]

mogę się przyłączyć?

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

ja mam 81 cm ...

[desireu2]

Napisane przez AnetkaWr

mogę się przyłączyć?

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

ja mam 81 cm ...

jasne, ze mozesz.
Przesledz watek i podaj dane do tabeli

lece sie kapac, bo pozniej mnie czeka wycieczka do Krakowa

trzymajcie sie dziewczyny!

[AnetkaWr]

jakiej tabelki ;p?
trochę macie tego..

[Paula_M]

Napisane przez AnetkaWr

jakiej tabelki ;p?
trochę macie tego..

W mojej ostatniej - tasiemcowatej wypowiedzi znajdziesz link

Witam serdecznie

[AnetkaWr]

ok to później

[aada0]

PAULA_M: chodzi Ci że za mało ? wiesz w rzeczywistości to trochę się zmodyfikował jadłospis, na podwieczorke zjadłąm 5 truskawek i big milka ( wybaczycie? to tylko 85 kcal ) a teraz homo naturalny z łyżeczką miodu i truskawkami więc bilans trochę podskoczył
Podaję dane do tabelki:
wiek 18 lat
wzros 167
początek : tu nie wiem.. kiedyś było 60, potem 58, teraz zaczynam od 56 więc hmmm.
obecnie 56
talia 66
brzuch 77 (na wysokosci pepka tak?)
biodra 92 (nie wiem czy dobrze zmierzyłam)
udo 55
postanowienia : zero słodyczy, smażonego, białych wegli, fast foodów, sobota dniem słodkości, zrzucić boczki, wymuklić ogromne uda:/
trening: w miarę możliwości codziennie: stepper, skakanka,brzuchy, bieganie, ruchu ile wlezie


Z mojego biegania nici :/ oczywiście pada więc załączam gotowe na wszystko i leciiiiiim

[beatka2112]

Hej dziewczyny no dzis w sumie troche lepsze jedzonko niz wczoraj ;p mialam chwile z rana zeby przygotowac cos do szkoly ale zalamalam sie... zjdlam ciastka... i to w dodatku nie jedno ani dwa ( wezcie mnie skarccie to sie naucze) ale zbieram sie zaraz i siadam na rowerek ^^ a oto moj dzisiejszy dzien :
1. warzywka na patelnie pol paczki chyba (tyle bylo w zamrazalniku) i wyjelam ziemniaki
2. kanapeczka z ciemnego pieczywka bo chrupkiego to do szkoly nie bardzo i pomidorkiem
3. klopsiki i kawalek ogorka do smaku
4. te ciastka nieszczesne... a tak ladnie sobie planowalam makrelke... prosze o pokute i rozgrzesenie

i szczerze wam powiem ze do tej pory taka pelna jestem po tych ciastach ze chyba przez dluzszy czas nawet nie spojrze na cos slodkiego :| nie dobrze mi... No ale za bledy trzeba placic ;p az mi glupio przy was pisac o tym normalnie wstyd i ciagle mam wrazenie ze juz jestem grubsza bo taka pelna ale to akurat dobrze bo mnie motywuje zero zlodyczy i . ;] a teraz ide na brzuszki i rowerek zeby zrzucic te ciastka.. wracam zaraz po cwiczeniach

[trutututu]

Napisane przez Paula_M

Do tego nastrój nie dopisuje, a szkoła tylko potęguje to. Cieszę się, że chociaż część - wczoraj i dziś - pozaliczałam.

Na wadze jak jakiś czas temu potrafiło pokazywać nawet 56, dziś pokazało już 53,4. to chyba ze względu na 3dni dających wycisk ćwiczeń.

Mam problem, ponieważ jak patrzę na swój jadłospis, to moje posiłki nie dostarczają mi wystarczającej liczby kalorii. Myślę, że nie dochodzą nawet do 1000kcal i nie mam pojęcia, jak mam to zmienić. Skoro jem I, II śniadanie, kolacje -w szkole ze względu na okoliczności - i potem obiad i wieczorną przegryzkę, to czuję się najedzona. Zastanawia mnie też, czy jeśli będę jeść więcej, to czy to nie zahamuje procesu odchudzania, choć bardzo dobrze wiem, iż nie jest to zdrowe i może spowodować efekt jo-jo. Tylko jak ja mam bezpiecznie dostarczyć więcej kalorii i do tego tak, aby czuć się najedzonym, a nie pełnym??
(...)
Aaaaa, mój jadłospis:
I śn. 2kromki chleba wieloziarnistego + 100g serka wiejskiego
IIśn. 200g jogurtu naturalnego + 4łyżki otrąb + 1,5łyżki siemienia + 2łyżki płatków owsianych
Kolacja 5 orzechów włoskich + 2 marchewki + 2plasterki sera żółtego-50g
Obiad: pierś z kurczaka z przyprawą do gyrosa - podsmażana na teflonie, oczywiście bez oleju, nie było surówki, itp. ponieważ nie mam akurat warzyw

Co myślicie? Bo wygląda syto, ale sama już nie wiem...

ehh ja właśnie też coś ostatnio chodzę w gorszym nastroju ale to przez pogodę - jestem meteopatką uzależnioną od słońca, którego aktualnie brak

jeśli chodzi o zwiększenie kalorii, to myślę, że nie jest to aż tak trudne. Weźmy np takie pestki z dyni - zjadłam dzisiaj 300g brokułów, czyli 72kcal, a do tego łyżkę pestek z dyni i wyobraź sobie, że taka ilośc (ok.20g pestek) zawiera ponad 100kcal.. czyli w łyżce pestek było więcej kalorii niż w talerzu brokułów.. Więc myślę, że dobicie do 1200 kcal nie jest trudne, ale trzeba znaleźc produkty zdrowe i przy okazji kaloryczne. Wtedy nie będziesz się na siłę dodatkowo zapychała a bilans wzrośnie

a jeszcze ciekawostka - przeczytałam dzisiaj, że dorosły człowiek powinien wypijac dziennie dwie szklanki mleka - jakbyś dołożyła do jadłospisu 2x250 ml mleczka 2%, to już masz 300kcal!)

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez aada0

PAULA_M: chodzi Ci że za mało ? wiesz w rzeczywistości to trochę się zmodyfikował jadłospis, na podwieczorke zjadłąm 5 truskawek i big milka ( wybaczycie? to tylko 85 kcal ) a teraz homo naturalny z łyżeczką miodu i truskawkami więc bilans trochę podskoczył

dopiero co zaczęłaś dietę i już się złamałaś? oj nieładnie.. nieważne, że miał mało kalorii - cukier to cukier, a chodzi o to, żeby się od cukru odzwyczaic. Mamy na forum zwyczaj wyznaczania kar za tego typu grzeszki i jak widac zaszczyt przypadl mi
Także niestety - 50 brzuszków

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez beatka2112

Hej dziewczyny no dzis w sumie troche lepsze jedzonko niz wczoraj ;p mialam chwile z rana zeby przygotowac cos do szkoly ale zalamalam sie... zjdlam ciastka... i to w dodatku nie jedno ani dwa ( wezcie mnie skarccie to sie naucze) ale zbieram sie zaraz i siadam na rowerek ^^

a dla koleżanki to samo proponuję + 30 skrętnych

[MaZa3]

Pisałam, pisałam i mi się usunęło
Więc po krótce. Witam wszystkich nowych. Pytajcie, pomożemy .
Co do chlebka chrupkigo, będę brońić do ostatniej kropli krwi!! 1)jest mało kaloryczny jedna kromka ma tylko 12 kcal, 2) ma aż 2 g błonnika w małej kromce 3) smaczny, łatwo przyswajalny.

Trzymam kciuki za ciebie Paula w te trudne dla Cb dni napięć .
Mój dzisiejszy jadłospis:
śniadanie: płatki owsiane+mleko
II śniadanie: jabłko+gruszka
obiad: warzywa na patelnie+tuńczyk+jabłko
podwieczorek:----
kolacja: jabłko+banan
Trening: 45' bieg, 4-5' marszu, 2x50 brzuszki, 6 Weidera, 2-3' rozgrzewka.
To tyle na dzisiaj . Trzymajcie się ciepło muszę zmykać. Do jutra buziaki!!
Trzymajcie za mnie kciuki jutro-krtk, z geografii, pr.klasowa z matmy. Buziaki!!!

[klara005]

ch etnie bym sie wpisała ale chyba robic tutaj zamieszanie bo moje odchudzanie juz kilka razy złamałam i to paskudnymi nawykami
dziewczyny powodzenia

[lauhau]

Dziewczyny, studia za mną, zdałam ostatni egzamin i zaliczyłam podyplomówkę na 5
W ramach tego zjadłam trochę czekolady, pizzę i nic poza tym...a teraz
Jutro na pewno będzie bardzo uporządkowanie, tym bardziej, że mam rozmowę o pracę. Dzisiaj świętuję i nic innego się nie liczy, ale jutro, zapewniam, będę postępować jak zwykle. Zakończyłam kolejny etap nauki, chyba już ostatni, przynajmniej w najbliższym czasie i kurczę starzeję się, następny szczebelek za mną. W każdym razie