Urodzić dzieci już bardzo chcemy,seks uprawiamy i okna myjemy:)mamy listopad-grudzień

[Artystka23]

Napisane przez lisek15

Może mu kiedyś podziękujesz za to,że Cię zdenerwował Jakby tak ruszyło

Idę wziąć szybki prysznic, bo coś sie spociłam Już nie chce być słoniem

ja jestem straszny nerwus jak cos mnie wkurzy,na razie tyklko standardowo coraz mocniej boli mnie krzyz ale mi to nie robi,bo boli od 34 tyg ciazy to mozna sie przyzwyczaic.jak na razie dzwonil kilka razy i zadnego telefonu nie odebralam,jak podesle sasiadke-tez jej nie otworze

[VictoriaK]

Napisane przez lisek15

Viktoria dobry patent na wstawanie Uśmiałam się Mam nadzieję,że się nie pogniewasz.

Nie pogniewam śmiej się śmiej dziadku, z cudzego przypadku...
nie no żart, nie życzę Ci tego

[olajka]

Napisane przez Artystka23

ja jestem straszny nerwus jak cos mnie wkurzy,na razie tyklko standardowo coraz mocniej boli mnie krzyz ale mi to nie robi,bo boli od 34 tyg ciazy to mozna sie przyzwyczaic.jak na razie dzwonil kilka razy i zadnego telefonu nie odebralam,jak podesle sasiadke-tez jej nie otworze

To się zacznie wtedy martwić dopiero 3maj się dzielnie

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

A ja żebyz boku na bok się przekręcić to siadam na łóżku no i jeszcze mi się wraca pokarm czy picie już nie wiem, ale to jest uciążliwe.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Zmykam bo i TŻ wrócił, zmieniał kółka Pa

[Artystka23]

heh musze isc sie pocieszyc czyms slodkim,dobrze ze blisko mam dobra cukiernie to moze zalapie sie na ten wymarzony torcik bezowy i caly zjem sama

[kretencja]

Olajka, czemu by miało być nie w porządku?

[M25]

melabn, fajny avatarek

[lisek15]

Napisane przez VictoriaK

Nie pogniewam śmiej się śmiej dziadku, z cudzego przypadku...
nie no żart, nie życzę Ci tego

JA tez żeby wstać muszę się przetoczyć i później lekki zamach nogami i wstaję. Dobrze,że łóżko nie jest nieskie to nie mam większego problemu. Czasem tż pomaga wstawać,ale nie wykorzystuję tego

[79 Marta]

z tym czopem to jest dziwnie- bo ja czytam na necie , że to galareta przezroczysta , czasem zabarwiona krwią. A mój lekarz mi ostatnio powiedział, że może być biala i to co u mnie wypływa to raczej powoli czop się ulatnia

[M25]

Napisane przez olajka

Dzień Dobry. Ja dziś od 4 kiespko spałam. Bolało mnie wszystko. Ból w kościach, biodra, krzyż, w brzuchu, w kroczu..szok. Teraz tez się czuje jakbym się w kroku rozłaziła

Ja tak mam już co noc.. budzę się z bólu za każdym razem kiedy chcę się obrócić na drugi bok. Brzuch mam już twardy jak skała! Mała się bardzo rzadko i ociężale rusza. Tętno ma prawidłowe, więc chyba zbliża się już godzina zero...

[niebieskaa]

Napisane przez EdziaO

nie martw się takie odstępstwo jest w granicach normy. Może po prostu będzie drobniejszy. Dla Ciebie lepiej, łatwiej Ci go będzie urodzić

poki jest w normie to ok, mam z Dzieciem umowe zeby przybrał do tych 3kg przed wyjsciem

Napisane przez Anecka

niebieskaa, czyli wizyta sie udała raczej ciesz się że jestes pełna wigoru Ja nie jestem

TZ wyslany do biedrony, zaraz bedzie dostawa chipsow i jabłek akurat sie zje przy Garfieldzie

Raczej udana, a ten wigor pewnie niedługo mi przejdzie dziś robiłam obiad i coś juz jestem obolała

Napisane przez _paulinka2

niebieskaa ja też miałam taki motorek w dupce jeszcze tydzień/dwa temu a teraz jestem leniem takim, nie mam siłek wstawać... zastanawiam się jak ja pojadę na cmentarz a Tymuś ma jeszcze chwilkę żeby nadrobić, najważniejsze że jest wszystko dobrze

tak jak pisałam ma jeszcze trochę czasu, zeby nadrobić

Napisane przez myszka_maj

dziewczyny czy ktoras widziala ta lampeczke na zywo????

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20010833

Ja mam taka tylko ze gwiazdke, jest na prawdę fajna, daje lekkie, przyjemne światło, wsam raz zeby zmienić pieluszke w nocy itp i nie rozbudzić dziecka i/lub męża

Napisane przez Anecka

Jestem zalamana, powiedzialam spokojnie do ojca zeby nie wchodzil mi w butach do pokoju to zrobil mi awanture ze nie sprzatam ze on ciagle wszystko robi a NIC NIE ROBI! i w dodatku dostalam po twarzy bede miec siniaka na bank Odechcialo mi sie isc do fryzjera. Poloze sie

Anecka brak mi słow....napiszę tylko, że trzymam kciuki, abyś uregulowała tę sytuację i jak najszybciej odcięła się od tego człowieka...wiem, że to Ojciec, ale wszystko ma swoje granice. Trzymaj się kochana

Napisane przez Artystka23

naprawde wesolo bedzie jak cos sie ruszy,a musze wstac i posprzatac mieszkanie bo tz to balaganiarz i mi tu wszystko brudem zaczyna zarastac znowu-jestem tak wkurzona ze normalnie mam ochote zrobic mu po zlosci i zaczac rodzic a potem kopnac go w to wielkie grube dupsko

dobry tekst

------------------------------

POSIEW -DODATNI

Sluchajcie mamusie, wynik posiewu wyszedł mi dodatni -któras tez pisała ze dodatni, ale nie pamietam która??

Dr mówi ze nic sie z tym nie robi, tylko przy porodzie dostaje sie antybiotyk...ciekawe jak to tak szybko działa, żeby Dzidź sie nie zaraził?

Oczywiscie martwie się, bo dla dzieci ta bakteria jest grozna.........kurcze no......

[Anecka]

Dzieki dziewczyny za wsparcie i miłe słowa i w ogole za to, ze jest sie komu "wypisac"..

Sytuacja nie jest prosta z wyprowadzka o nas nie stac, jakby bylo nas stac to bysmy w ogole tutaj nie mieszkali, ale mamy w tym mieszkaniu bardzo niskie oplaty, bo czynsz + woda 200zl i 100zl gaz i prad juz w sumie, wiec góa 400zl nam idzie na takie oplaty.. a niestety wynajem kawalerki nawet to rzad 800zl + liczniki.. wiec nie mamy jak poki co.

Ojciec mnie wlasnie poinformowal zeby nie liczyc na jego pomoc, jak bede rodzic to mamy takse wziac i w ogole.. no i ze po Nowym roku on sie wyprowadzi ( ), wymelduje sie i my mamy sobie tutaj radzic. Wiecie no w 1 chwili sie ucieszylam w drugiej to jednak ojciec.. jaki jest taki jest i tez mi przykro ze tak postepuje. W dodatku jak on smie mowic ze on sprzata wczoraj jak szafe wnosil do pokoju swojego, musial inna szafke przesunac a ok miesiac temu my z tztem generalnie wysprzatalismy pokoj.. no i on odsuwa szafke i juz wrzeszczy ze ile tu kołtunow ze sie nei sprzata i w ogole.. wiec powiedzielismy mu ze my ponad miech temu wszystko odsuwalismy i robilismy porzadki i ze to on nie sprzata.. na panelach sa takie koltuny ze byscie sie przestraszyly jakbym wam to pokazala.

Po za tym mowi ze czuje sie jak intruz w domu bo nie moze do naszego pokoju wejsc w SUCHYCH butach! to mu powiedzialam, ze niewazne czy suche czy nie ale to parter i sie nosi a ja dzien w dzien sory ale sprzatac nie bede! i taka robota głupiego.


TZ w szkole jest i poki co siedze sama..

W ogole dziwie sie ze jeszcze nie urodzilam przez taka sytuacje i te stresy i generalnie codzienne sprzatanie.


ARTYSTKA, nie moglas jechac z TZtem? dziwna sytuacja! daj mu popalic, nie badz miekka! No bez jaj.. masakra jakas zeby zostawic swoja koiete prawie rodzącą..


Bylam jednak u fryzjera, podcielam koncowki a babka mi wysuszyla wloski dyfuzorem i mam burze lokow. W szoku jestem bo ja tak nie umiem a faktycznie swoje mam takie srednio krecone Za pare miechow pojde zeby mi sciela do rownego wszystkie wlosy, teraz nie moglam sobie pozwolic bo na górze mam takie do brody a nie chce takich krotkich.


No wlasnie wszystkie mialyscie posiewy albo wymazy z pochwy? Bo mi ciagle bakterie w moczu wychodzily i nie dostalam zadnego skierowania ani nic na takie badania.. na zoltaczke tez nie mialam

[lisek15]

Anecka zostaje Wam tylko czekać jak dotrzyma słowa i wyprowadzi się z domu. Choć z drugiej strony też było by mi przykro jakby źle się układało z własnym ojcem. Rozumiem, bo sama nie mogę sie dogadać z moim ojcem.

[M25]

Takie smutne tematy dzisiaj a za oknem taka piękna pogoda ! Byliśmy z mężem na spacerku w parku, bo aż żal było w domu siedzieć i sprzątać Ciężko się chodzi, ale było warto. Wklejam zdjątko brzusia na spacerku:

[Artystka23]

Aneckano nie moglam z nim jechac,bo tam nie ma lazienki na razie-jest wychodek a ja mam nerke chora i nie wolno mi sie przeziebic,ponadto po ostatniej jezdzie do babci mialam skurcze,bole jak na okres,krzyz mnie tak bolal ze nie moglam spac i balam sie ze rzeczywiscie zaczne rodzic..a teraz sa korki na drogach przez te swieta,wiec jazda trwa dlugo i pewnie skonczyloby sie podobnie..wczesniej z nim jezdzilam i naprawde myslalam,ze jak ja nie bede mogla jechac to on mnie nie zostawi,a tutaj taki zawod

Dobrze ze Twoj ojciez sie wyprowadza,bedziecie mieli w koncu spokoj

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

M25ale macie zlota jesienladna fotka

[Aliszcze]

Napisane przez Artystka23

Wierzyc mi sie nie chce ze on to naprawde zrobil..Zabral pieniadze,zabral samochod i pojechal-ZOSTAWIL MNIE TU CALKIEM SAMA tylko dlatego ze nie chcial siedziec caly weekend w domua ja to moge caly tydzien sie tu kisic i nigdzie nie wychodzic ani nie wyjezdzac?W ogole nie zamierzam odbierac od niego zadnych telefonowa jak jutro wroci to bedzieza jego nieodpowiedzialnosc i egoizm

no co za facet lada chwila możesz rodzić a on sobie wojaże robi

Napisane przez M25

Takie smutne tematy dzisiaj a za oknem taka piękna pogoda ! Byliśmy z mężem na spacerku w parku, bo aż żal było w domu siedzieć i sprzątać Ciężko się chodzi, ale było warto. Wklejam zdjątko brzusia na spacerku:

śliczny brzusio i w ogóle fajnie wyglądasz

Anecka, dobrze, że ojciec się wyprowadza, bedziecie mieć spokój a to najwazniejsze, tym bardziej, że mała bedzie już na świecie

a moja mała chyba upodobała sobie mój pęcherz co pół godziny mam parcie, idę do wc, dziś mogłabym zamieszkać w wc

[rptrbj1978]

Artystka masz nas
nie przejmuj sie ale dac w kosc TZ powinnas

[_paulinka2]

Anecka normalnie lańsko dla taty, jak on Cie może tak traktować dla mnie jesteś bardzo dzielna że wytrzymujesz to wszystko przecież to Twój tata i ból musi być dodatkowy w serduszku :/ i rozumiem jak Ci trudno, nie masz gdzie nawet się wynieść od niego, bo sytuacja finansowa nie pozwala... ehh... kochana trzymaj się i jak coś to zawsze pisz

myszka maj ja widziałam tą lampeczkę, wahałam się miedzy nią a kwiatuszkiem różowym

Ishka super że dał Ci dzisiaj Tomuś trochę pospać pokazałabyś swojego brzdąca

olajka ja też bym ciągle jadła slodycze, u mnie czekolada to na jeden dzień a w kroczu też mam takie bóle :/

M25 ale super wyglądasz !!!!

[Anecka]

M25, super fotka

rptrbj1978, jak cos to napiszę w sprawie scyzoryków

Aliszcze, ja też dziś mogłabym w wc zamieszkać. Ale jak leżę, to nic nie czuje ze mi sie chce.. ale jak wstane albo mnie mala pchnie w pecherz to juz nie jest fajnie..

Alez nienawidze byc chora.. oby to nie wplynelo na małą.. czuje jakbym miala piach w gardle. Masakra.

Pogram chyba w pokera.. i na dodatek mam ochote na owoce, w sumie mam jabłka to idę coś wszamać

[mallinka]

Napisane przez VictoriaK

Potwierdzam. O ile jeszcze pół biedy jak śpię na lewym boku, po lewej stronie łóżka. "Wystarczy" zrzucić nogi na podłogę, podeprzeć się szafki, potem rękami na kolanach podciągnąć się w górę, przytrzymać grzejnika i JUŻ jestem na chodzie. Gorzej jak leżę na prawym. Do całej operacji trzeba jeszcze dołożyć przerzut ciała na druga stronę. To jest najtrudniejsza część i zwykle nie kończyła by się powodzeniem, bez pomocy ze strony TZta, który mnei wypycha

opis-bajka : hahaha: prawie się posikałam ale u mnie identycznie to wygląda...plus jeszcze najpierw muszę się odwinąć z poduszki-kojec, co już samo w sobie jest nie lada wyczynem

Napisane przez Artystka23

ja jestem straszny nerwus jak cos mnie wkurzy,na razie tyklko standardowo coraz mocniej boli mnie krzyz ale mi to nie robi,bo boli od 34 tyg ciazy to mozna sie przyzwyczaic.jak na razie dzwonil kilka razy i zadnego telefonu nie odebralam,jak podesle sasiadke-tez jej nie otworze

i bardzo dobrze-też bym nie odbierała niech wraca jak najszybciej skruszony...: pala:

M25 śliczne zdjęcie bardzo ładnie wyglądasz

Napisane przez Aliszcze

dziś mogłabym zamieszkać w wc

Mamy tu taką koleżankę co może udzielić Ci porad jak się śpi na sedesie też co chwile biegam do łazienki, ale w nocy już nie

Anecka to oby tak był w rzeczywistości że się wyprowadzi

dzięki dziewczyny za odpowiedzi nt. śluzu uspokoiłam się i będe monitorować sytuację

[79 Marta]

ciekawe, co z Beatką? odezwała by się, bo my tu myslimy!

[kretencja]

Anecka, Na pewno pięknie wyglądasz. Ja cały czas sobie Ciebie wyobrażam jako dziewczynę w Twoim avatarze. Ale to chyba nie Ty?

Mallinka, koleżanka od porad na sedesie Dostaniesz chyba lańsko od Joanny jak się pojawi

Też się zastanawiam, co tam u Beaty...

[rptrbj1978]

własnie jakos tak jest ze sie utozsamia ludzi z avatarkiem
M25 fajna fotka

[kretencja]

Mam nadzieję, że nikt nie myśli, że na moim avatarku to ja

[VictoriaK]

Napisane przez lisek15

JA tez żeby wstać muszę się przetoczyć i później lekki zamach nogami i wstaję. Dobrze,że łóżko nie jest nieskie to nie mam większego problemu. Czasem tż pomaga wstawać,ale nie wykorzystuję tego

Ja też niechętnie z Jego pomocy korzystam, ale On się czuje baardzo potrzebny wtedy Już na początku ciąży sobie zaplanował, jakiej techniki będzie używał przy podnoszeniu mnie i teraz się kretyńsko szczerzy, że Jego przepowiednie się sprawdziły

[Aliszcze]

Napisane przez kretencja

Mam nadzieję, że nikt nie myśli, że na moim avatarku to ja

dlaczego? avatarek jest słodki

[79 Marta]

Napisane przez VictoriaK

Ja też niechętnie z Jego pomocy korzystam, ale On się czuje baardzo potrzebny wtedy Już na początku ciąży sobie zaplanował, jakiej techniki będzie używał przy podnoszeniu mnie i teraz się kretyńsko szczerzy, że Jego przepowiednie się sprawdziły

ja to jestem wprost oburzona, gdy chce mi pomóc- że uważa mnie za niezdarę lekarz też dżentelmeńsko chce pomagac przy schodzeniu z samolotu, ale też jestem samodzielna grzecznie dziękuję i sprytnie schodzę

[kretencja]

Aliszcze, dzięki. Żartowałam, nie obraziłabym się oczywiście. No ale to nie ja

[Anecka]

kretencja, chcialabym wygladac jak moj avatar

Jej czuje małą w pachwinie (?) cos mnie tam dźga Oy zaraz rączką mi czopa nie wypchała, moze chce sie przywitac

[VictoriaK]

Napisane przez mallinka

opis-bajka : hahaha: prawie się posikałam ale u mnie identycznie to wygląda...plus jeszcze najpierw muszę się odwinąć z poduszki-kojec, co już samo w sobie jest nie lada wyczynem

też mam taką poduchę, ale po kilku podejściach nocnych z niej zrezygnowałam, za duuużo zachodu

M25 super zdjęcie, bajeczne liście macie

[kretencja]

Anceka, tez bym chciała wyglądać jak Twój avatar Uwielbiam kręcone włosy, niestety Bozia mi poskąpiła