TeŻet, seks i guarana -nie tylko o dzieciach od samego rana - ROCZNIAKI III-IV 2010

[Gmyrelka]

Ania p to wieeeeeeeeeeeeelkie pudło czekoladek Ci się należy

libra no chyba to normalne u dzieci, co nie zmienia faktu że cholernie wkurzające

[cigi]

czesc!! dzis Basia dala mi sie wyspac w nocy i pospac do 8.3O!

Napisane przez mloda1989

a co o czyms takim myslicie:

http://allegro.pl/1253-obraz-akryl-3...475984363.html

a czy te kwiatki beda Ci pasowac, bo masz juz te fote na scianie, a wszystko razem to chyba srednio, moze jakies dwa pasy na scianie za kanapa, fioletowy i zielony np, pionowe, nie wiem;

Napisane przez pl_madzia

Cigi Co do rozebranego dziecka, to ja jestem zdania że ja jestem matka i tylko ja mam prawo decydować czy moje dziecko będzie gołe np na plaży. Ale przekrój wiekowy dzieci w żłobku jest od 4mc-3lat, a takie dzieci 3-latnie już wiedzą o co chodzi, a niektóre maja do perfekcji opanowanie szydzenie z innych(pewnie przyniesione z domu)
Wiadomo że się nago dzieciaki w źłobku widzą, bo wkońcu juz jest nocnikowanie, ale to wtedy golizna zbiorowa, a nie że jedno z gołą pupą, a reszta ma się temu przyglądać. Ja bym w takim przypadku awanturę niezłą zrobila, nawet jakby to nie było moje dziecko.

No masz racje. W sumie myslalam, o takich maluszkach jak nasze, a przeciez fakt, ze i 3 latki sa, a takie juz wiele rozumieja. Wiec przyznaje racje.

Napisane przez yoonka

Cigi jednak dla mnie to tez brak szacunku dla dziecka, kiedy maluch lata bez gatek po plazy np. nigdy nie wiesz kto sie na Twoje dziecko gapi i o czym wtedy mysli :/

A ja uwazam, ze to naturalne. Tez bym chetnie czasem z golym tylkiem polatala ;
A to czy ktos sie lampi i jakie ma mysli, to mam gdzies; niech se mysli co chce, poki mojego dziecka nie tyka, nie robi mu zdjec, nie robi jakichs gestow, nie zaczepia, czy cos w tym rodzaju, to niech se mysli co chce, jego problem. ja sie tym przejmowac nie bede;


jalll....!!! Moja niunka wlasnie uzarla mnie w palca u stopy! bolalo, omal mi nie odgryzla...

[Darusiaaaa]

Napisane przez cigi

Ja zrozumialam, ze darusia widziala to jako ponizajace dla dziecka, ze inne sie na nie patrzyly, a to bez majteczek; no to uwazam, ze to za wczesnie, ze naprawde to nie zadne ponizenie dla malca; dzieci w tym wieku lubia nawet latac z gola pupa; w przedszkolu to juz co innego;
a dlaczego plakalo to nie wiem; fakt, ze powinno plakac jak najmniej...

nie chodzi o to ze powinno plakac jak najmniej! a ty bys byla szczesliwa gdyby ciebie ktos rozebral postawil przy 20 innych dzieci na srodku i by sie na ciebie gapili? albo nie przeszkadzaloby ci to gdyby ktos tak Basi zrobil?????ja bym te france zabila!

Napisane przez cigi

Alez dziewczyny, zgadzam sie z Wami, co do tego szacunku. Oczywiste to jest. Z tym, ze nie widze nic zlego w tym, ze malec bez galotkow taki zlobkowy, czyli w wieku naszych dzieci; no dajcie spokoj, przeciez Baska sama mi z gola pupa ucieka ; ja wiem, ze np dla przedszkolaka moze byc ponizajace, ze np zrobil siku w majteczki, i pani go tak zostawi na srodku i dzieci na niego patrza; ale to zupelnie co innego; no chyba malec 10 miesieczny nie bedzie sie czul tym ponizony????

widzisz jakas roznice miedzy 5 latkiem a 10 miesieczniakiem? 10 miesieczniak moze tak stac na srodku grupy??? a 5 latek juz nie???
ja sobie nie wyobrazam!!!!! dla mnie to jest wrecz straszne! ponizajace dla dziecka i matki!

Napisane przez cigi

mojej siostrze jak byla w zlobku na mikolaja baby nie daly prezentu (bo rodzice chyba nie zaplacili na czas, czy nie wiedzieli, nie wiem) a wwszystkie inne dzieci mialy, a na dodatek daly jej paczke do potrzymania (juz zaczela ja sobie ogladac) do zrobienia fotografii, a potem jej zabraly... ; po tym juz chyba tam dluzej nie byla prowadzana. to jest ponizajace, a wlasciwie to po prostu przykre dla dziecka;

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

a ja bylam ponizona i pamietam do dzisiaj, jak w przedszkolu zwymiotowalam do talerza z zupa, a baba mi kazala to jesc; ale bylam juz starsza;

nie dostanie prezentu jest bardziedj ponizajace?


ania mnie tz tez w**** znowu ;/

[yoonka]

biedny szymus..
faceci to egoisci, wiadomo

[libra777]

Cigi zwariowałaś nawet strach do fotografa dawać zdjęcia do wywołania rozebranych dzieci bo moga cie o molestowanie i pedofilię posądzić , był taki przypadek.
Kiedys to może tak nie raziło w oczy ale teraz w dzisiejszych czasach gdzie ciągle się słyszy o molestowaniu dzieci i przez rodziców i księzy i nauczycieli to raczej nie jest naturalne
A Ty też z gołą dupą nie lataj bo Cie zamkną za obraze moralności

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Dziewczyny co wy z tymi tżtami warto się tak kłócić od rana? i przed weekendem?
No przeciez nie od dziś wiadomo że oni nie są tak inteligentni, zapobiegawczy i zaradni jak my więc trzeba przymknąć na to oko i się przyzwyczaić albo zmienić model

[Darusiaaaa]

moj sie rano dowalil znow do strasznej glupoty,m pochlalismy w czego efekcie na jutrzejszy bal jade sama bo ksiaze powiedzial ze nie jedzie nie ma ochoty jechac gdziekolwiek ze mna!
nie ma problemu, kiedys sie zdziwi, nie wiem co jest ostatnio grane klocimy sie tak czesto ze az glupota;/

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

libra zmienic model..... nie wiem co jest grane, nie umiemy sie ze soba dogadac, mowie ze poszlabym do pracy to mowi owszem idz ja sie zwalniam dziecko nie bedzie siedzialo z dziadkiem- czy ja jestem glupia czy to chore? to jakiegos rodzaju szantaz jest bo jak on sie zwolnii to nie ma szans zebym ja utrzymala rodzine , wiec chcac nie chcac nie pojde do pracy dopoki mala 3 lat nie skonczy , no powiedzcie czy ja jestem glupia czy on?
bo ja juz zglupialam sama!

[yoonka]

Napisane przez Darusiaaaa

moj sie rano dowalil znow do strasznej glupoty,m pochlalismy w czego efekcie na jutrzejszy bal jade sama bo ksiaze powiedzial ze nie jedzie nie ma ochoty jechac gdziekolwiek ze mna!
nie ma problemu, kiedys sie zdziwi, nie wiem co jest ostatnio grane klocimy sie tak czesto ze az glupota;/

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

libra zmienic model..... nie wiem co jest grane, nie umiemy sie ze soba dogadac, mowie ze poszlabym do pracy to mowi owszem idz ja sie zwalniam dziecko nie bedzie siedzialo z dziadkiem- czy ja jestem glupia czy to chore? to jakiegos rodzaju szantaz jest bo jak on sie zwolnii to nie ma szans zebym ja utrzymala rodzine , wiec chcac nie chcac nie pojde do pracy dopoki mala 3 lat nie skonczy , no powiedzcie czy ja jestem glupia czy on?
bo ja juz zglupialam sama!

hehehe wyglada na to, ze sie poczul glowa rodziny na swoim wreszcie. docieracie sie, tak to jest jak sie zamieszka razem, bez rodzicow. ustawiacie sie na nowo w zwiazku i macie probe sil. to minie, dotrzecie sie, ale co sie nawsciekasz, to Twoje.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

i nie daj sie, jak chcesz do pracy, to idz. facet nei moze kierowac kariera kobiety.

[Darusiaaaa]

nie no on glowa rodziny to juz byl dawno tak na prawde ale mimo wszystko nie tak to powinno byc.

[yoonka]

Napisane przez Darusiaaaa

nie no on glowa rodziny to juz byl dawno tak na prawde ale mimo wszystko nie tak to powinno byc.

ale to jest normalne - nowe miejsce, nowe uklady. ulozy sie wszystko za jakis czas. pomysl, ze to trzeba przeczekac i nie dawac sie i bedzie dobrze za jakis czas. on ma jeszcze do tego nowa prace, to duzy stres. bedzie dobrze

[cigi]

darusia, ja juz wytlumaczylam o co mi chodzi; nie upieram sie tez przy tym co powiedzialam; faktycznie uwazam, ze taki maluszek jeszcze nie odczuwa w tych kategoriach pt "ponizajace", moze mu byc smutno, czy przykro z jakiegos powodu, ale chyba nie dlatego, ze siusiu zrobilo w pampersa (bo to normalne) i ze z gola pupka czeka, i ze dzieci inne malenkie patrza; nie dlatego zapewne plakalo, moze ta pani mu cos nagadala, albo nakrzyczala; juz powiedzialam wszystko co na ten temat chcialam powiedziec;

Napisane przez libra777

Cigi zwariowałaś nawet strach do fotografa dawać zdjęcia do wywołania rozebranych dzieci bo moga cie o molestowanie i pedofilię posądzić , był taki przypadek.
Kiedys to może tak nie raziło w oczy ale teraz w dzisiejszych czasach gdzie ciągle się słyszy o molestowaniu dzieci i przez rodziców i księzy i nauczycieli to raczej nie jest naturalne
A Ty też z gołą dupą nie lataj bo Cie zamkną za obraze moralności

-

To ten swiat zwariowal libra, nie ja !!!! To JEST naturalne dla maluszka; maluszek wstydu nie odczuwa i w sumie nie ma jeszcze czemu; a jak swiat chory, to niech sie leczy;
dla mnie to przesada z tym teraz molestowaniem; slyszalam o przypadku, ze kochajacego ojca posadzili, bo corke kapal!!! skrzywdzili cala rodzine; w stanach slyszalam o przypadku, ze rodzice musza dziecko w majtkach kapac, bo sie boja; To nie jest przesada?
A jak dziecku klapsa dasz lekkiego, to moga cie oskarzyc o maltretowanie dziecka;
z moja gola dupa to moze zwariowalam

[madziwnia]

witam!!

Ja czytam wszystko ale czasu na odp. brakuje mi ostatnio...

Mam pytanie.. prosze pocieszcie że to nie tylko u mnie..

Michalina bardzo sie denerwuje jak cos jest nie po jej mysli.. wtedy taaak bardzo krzyczy..
Np. jak ja gotuje a ona wtedy w foteliku siedzi i bawi sie i nagle chce na rece albo wyjsc tak bardzo wrzeszczy aby ja zabarc.. oan nie płącze.. wymusza dosłwonie wymusza starsznym krzykiem.

Jak sie sama bawi tez czasami krzcyczy.. albo zje snaidanie jest naparwde najedzona.. a nagle ktos sobie zrobio jedzenie i przy niej je.. to tez wrzeczszy że ona tez chce...

mielismy długa przerwe z chrupkami a teraz musze jej podac jak zobaczy że ktos cos je.!! albo zabieram ja do innego pokoju.. wtedy bez chrupoka sie obejdzie tylko że ja musze tez miec czas na spzratanie i gotowanie i musi siedziec w tym foteliku.

a jak sie np. wkurza a jest u kogos na rekach.. to potrafi złaapc obiema rękami za włsoy ale częściej za policzki i starsznie uszczypnąc...

Czy mam sie martwic że ona jakas nadpobudliwa? czy taki okres teraz ma?

jak sobie z tym radzic aBY SIE NIE DENERWOWAŁA A JEDNOCZESNIE ABY NIE BYC NA KAŻDĘ JEJ ZAWOŁANIE?

no wykażcie sie prosze!1 bo ja juz wymiekam!

[ASIULEK_23]

darusia- ja myslę, ze to docieranie się. Wiem, że juz mieszkaliście razem ale jednak zawsze ktoś byl obok. Nawet pokłócić się dobrze nie mogliście ale myślę, ze to minie...

A co do tematu poniżenia to ja akurat tu zgodzę się z Cigi w kwestii tej, ze dziecko w wieku naszych dzieci na pewno nie czułoby się poniżone ono przeciez w ogóle nie wie co to jest... a z golą dupcią lubi latać... dlatego dla mnie jest różnica między dzieckiem 5 letnim a 10 miesięczniakiem... myślę, że nawet gdyby moją wercie ktoś tak zostawil a inne starsze dzieci by się śmialy to ona też by się śmiala bo by myslala, ze zrobiła cos fajnego co nie zmienia faktu, że tak byc nie powinno...

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez madziwnia

witam!!

Ja czytam wszystko ale czasu na odp. brakuje mi ostatnio...

Mam pytanie.. prosze pocieszcie że to nie tylko u mnie..

Michalina bardzo sie denerwuje jak cos jest nie po jej mysli.. wtedy taaak bardzo krzyczy..
Np. jak ja gotuje a ona wtedy w foteliku siedzi i bawi sie i nagle chce na rece albo wyjsc tak bardzo wrzeszczy aby ja zabarc.. oan nie płącze.. wymusza dosłwonie wymusza starsznym krzykiem.

Jak sie sama bawi tez czasami krzcyczy.. albo zje snaidanie jest naparwde najedzona.. a nagle ktos sobie zrobio jedzenie i przy niej je.. to tez wrzeczszy że ona tez chce...

mielismy długa przerwe z chrupkami a teraz musze jej podac jak zobaczy że ktos cos je.!! albo zabieram ja do innego pokoju.. wtedy bez chrupoka sie obejdzie tylko że ja musze tez miec czas na spzratanie i gotowanie i musi siedziec w tym foteliku.

a jak sie np. wkurza a jest u kogos na rekach.. to potrafi złaapc obiema rękami za włsoy ale częściej za policzki i starsznie uszczypnąc...

Czy mam sie martwic że ona jakas nadpobudliwa? czy taki okres teraz ma?

jak sobie z tym radzic aBY SIE NIE DENERWOWAŁA A JEDNOCZESNIE ABY NIE BYC NA KAŻDĘ JEJ ZAWOŁANIE?

no wykażcie sie prosze!1 bo ja juz wymiekam!

jakbym czytała o swojej... doslownie. Ona tez strasznie nerwowa się zrobila z tym, że ona od zawsze byla nerwowa ale to co teraz wyprawia to przechodzi ludzkie pojęcie. Też jak się wścieknie to potrafi ugryźć albo uszczypnąć. A na kazde słowo "nie wolno" reaguje płaczem...
Jeśc przy niej nie mozemy bo od razu mlaska buzią i pokazuje paluchem. A jak nie dostanie przez najblizszą chwilę to wrzeszczy...

Podczepiam się pod pytanie madzi

W ogóle zauwazylam, ze ona często się napina, zaciska piastki na sekundę i przestaje. I tak kilka razy. tak jakby wyładowywala emocje... chyba muszę się wybrac z nią do neurologa...
Nie wspomnę już o ubieraniu- wygina się do tyłu i napina, ze nic z nią zrobić nie idzie.

I co mnie niepokoi- jak placze, nie chce byc ubierana i chce ja w tym momencie położyc t nie ma opcji, ona jest tak wygięta ze kładę ją na glówce (czubku) i stopach. taki mostek robi...

[yoonka]

KLAPSOM MOWIE STANOWCZE NIE!!!
to nierowna walka i oznaka slabosci rodzica.

dziecko wstydu do lat 3-4 nie odczuwa, ale zboczency sie gapia. ja nei chce zeby jakis wstretny dziad sie dotykal patrzac na mojego bąbla. fuuuuu bede chronic swoje dziecjo, jesli ktos nie chce jego sprawa. ja bede chronic jak moge.

[cigi]

yoonka, mnie tez by trafilo, jakbym zobaczyla ze jakis typ sie gapi za bardzo, albo co, to inna spiewka;
ja jestem za ograniczeniem klapsow, ale czasem to az sie prosi, zeby tak zareagowac; i mysle ze tak, wtedy kiedy rodzicowi juz nerwy puszczaja i nic innego nie dziala; a trzeba zawsze probowac inaczej i to ostatecznosc; ja dostalam moze ze dwa razy; ide na spacerek

[yoonka]

Napisane przez madziwnia

jak sobie z tym radzic aBY SIE NIE DENERWOWAŁA A JEDNOCZESNIE ABY NIE BYC NA KAŻDĘ JEJ ZAWOŁANIE?

no wykażcie sie prosze!1 bo ja juz wymiekam!

testuje Cie. jak TZ Darusi Darusie
nie zwracac uwagi i np zaczac robic cos co ja moze zinteresowac. jak sie zainteresuje nowa rzecza, to zrobic co chciala, ale tak, zeby nei myslala,z e to jej wrzask spowodowal, tylko, ze sama wpadlas na taki pomysl

asiulek, a Ty jeszcze u tego neurologa nie bylas? myslalam, ze juz z 5 razy.. moze poczytaj jakas dobra ksiazke o dzieciach, zeby wiedziec co jest norma a co nie?

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez cigi

yoonka, mnie tez by trafilo, jakbym zobaczyla ze jakis typ sie gapi za bardzo, albo co, to inna spiewka;
ja jestem za ograniczeniem klapsow, ale czasem to az sie prosi, zeby tak zareagowac; i mysle ze tak, wtedy kiedy rodzicowi juz nerwy puszczaja i nic innego nie dziala; a trzeba zawsze probowac inaczej i to ostatecznosc; ja dostalam moze ze dwa razy; ide na spacerek

sama dostalas, dlatego to dopuszczasz. trzeba przerwac to koło przemocy, bo Basia bedzie tez bila swoje dziecko. to nie jest dobre, nie pozwalaj sobie na myslenie, ze w ostatecznosci mozna, bo mozesz zaczac naduzywac tego przyzwolenia

[ASIULEK_23]

Napisane przez yoonka

asiulek, a Ty jeszcze u tego neurologa nie bylas? myslalam, ze juz z 5 razy.. moze poczytaj jakas dobra ksiazke o dzieciach, zeby wiedziec co jest norma a co nie?

Byłam ostatnio w grudniu (na początku). Ale chciałabym iść znów na kontrolę ale poczekam jak sie zrobi cieplej bo nie mam samochodu a pieszo w te mrozy to mi ciężko...
Ona mówiła, ze na tamten czas jest ok ale żeby wpaść w nowym roku na kontrolę... a pare rzeczy mnie niepokoi więc musze sie przejść.. no i ten ortopeda jeszcze...

[madziwnia]

Napisane przez yoonka

KLAPSOM MOWIE STANOWCZE NIE!!!
to nierowna walka i oznaka slabosci rodzica.

mielismy cały 2 godzinny wykład na ten temat na scjologii.!! Masz święta arcje.. to jest własnie oznaka że rodzic sam ze soba sobie nie radzi tym bardziej z dzieckiem i zamiast szukac innego rozwiązania.. woli dac klapsa.. a to niestety nie działa...
. i dalej......

Napisane przez yoonka

testuje Cie. jak TZ Darusi Darusie
nie zwracac uwagi i np zaczac robic cos co ja moze zinteresowac. jak sie zainteresuje nowa rzecza, to zrobic co chciala, ale tak, zeby nei myslala,z e to jej wrzask spowodowal, tylko, ze sama wpadlas na taki pomysl

.... dalej .. włąsnie to robie i staram sie moja mame tego nauczyc.. bo ona odrazu leci... b buuuuuuuuuuuu
i zamaist dac dziecku klapsa... nalezy szybko czyms innym ja zainetersowac.. ja wtedy udaje głośno.. na wdechu że jestem mocno czyms ździwiona.. i mówie np. a co to??? tak mocno zdziwiona.. i ona stopuje... i szybko jakas historyjka "gdzie Bazyl... NASZ KOT... i ona juz psokojna szukac wzrokiem Bazyla..

albo działa jeszcze jak ja szybko na parapecie postawimy i patrzy na świat!!

Czyli chyba reaguje odpowiednio.. gorzej z babcia...

[ASIULEK_23]

Ja stosuje podobne metody- odwracam jej uwagę. Często działa ale czasem już nic nie pomaga lub tylko na moment... muszę ją wziąć na ręce i koniec.

[libra777]

Darusia to on jest głupi
Ale pewnie wszystko wkrótce sie ułozy zobaczysz ,czasami jednak trzeba się ugryźć w język nie znasz przysłowia że mądrzejszy powinien czasami ustąpić co nie znaczy że zawsze ale pewnie potrafisz zrobić tak żeby bez kłótni wyszło i tak na Twoje ? Każda kobieta to potrafi
Cigi no ale tak jest niestety i trzeba sie dostosowac do swiata
Ja nie byłam bita i moich dzieci tez nie biję
Madziwnia dzieci nas próbują , ja jak krzykiem próbuje wymusic to nie reaguję , jesli płacze naprawdę rozżalony to biorę na ręce

[ASIULEK_23]

Wercia spi już ponad 2,5 godziny!! zasypiała z płaczem, coś ja bardzo bolało, nie wiem czy znów jakis ząb sie nie pcha na swiatło dzienne. Nawet przy butli płakała co chwila. Już uszka sprawdzalam w chwilach spokoju ale nie płakała wiec chyba to nie to...

[libra777]

Ha ha u nas też A gdzie kotek najlepiej działa

[lindsley]

Napisane przez Gmyrelka

linsdey przykro mi, wyrazy współczucia Trzymajcie się!

Dzięki

Napisane przez ASIULEK_23

I co mnie niepokoi- jak placze, nie chce byc ubierana i chce ja w tym momencie położyc t nie ma opcji, ona jest tak wygięta ze kładę ją na glówce (czubku) i stopach. taki mostek robi...

Misiek też tak robi i ja się nie martwię, jakoś musi swoje niezadowolenie wyrazić a przecież Ci nie powie...

Strasznie mnie dziś głowa boli, jestem po 2 tabletkach i 400ml kawie

Dajecie swoim maluchom serki homo? Misiek bardzo lubi i nie wiem jak często mogę mu dawać?

Jak upiec filet z indyka (jakie przyprawy jak długo) żeby był na Misiowe kanapki?

Kupiłam w carrefourze 2 kaszki bobovita z pacynką (niecałe 14zł) Fajne są polecam Właśnie się bawimy

[Darusiaaaa]

ja co do tego rozebrania to nie jestem za zdaniem asi i cigi, nie wazne ile dziecko ma lat , czy miesiecy to jest ponizenie godnosci tego dziecka i bez wzgledu na wiek NIE MOZNA TAK ROBIC!!!!!! nie jest wazne czy zdaje sobie sprawe z tego co sie dzieje czy nie ja jakbyl zobaczyla to milo by sie to nie skonczylo! kazdy ma prawo do wolnosci i intymnosci i dzieciatko 10 miesieczne tez . Ona akurat ma rok i 9 miesiecy i jest najmlodsza w żłobku a u nas zlobek od roku.


co do tezeta na pewno sie docieramy i sa mile momenty i gorsze ale dzisiaj cisnienie mi podniosl maksymalnie.

[ania p]

Napisane przez ASIULEK_23

Podczepiam się pod pytanie madzi

W ogóle zauwazylam, ze ona często się napina, zaciska piastki na sekundę i przestaje. I tak kilka razy. tak jakby wyładowywala emocje... chyba muszę się wybrac z nią do neurologa...
Nie wspomnę już o ubieraniu- wygina się do tyłu i napina, ze nic z nią zrobić nie idzie.

I co mnie niepokoi- jak placze, nie chce byc ubierana i chce ja w tym momencie położyc t nie ma opcji, ona jest tak wygięta ze kładę ją na glówce (czubku) i stopach. taki mostek robi...

Asiulek sory ale dla mnie to TY się powinnas wybrać ale do psychologa
Współczuje małej jak będzie starsza czego się będziesz u niej doszukiwać ? Przesadzasz . !!
Jak się obrazisz to sory ale wkurza mnie to Twoje szukanie problemów o Werci która jest jak najbardziej normalnym dzieckiem , kazde dziecko sie wygina nie lubi ubierać , moja też zaciska w piąstki raczki i zaraz rozluźnia . dzieci tak robią i tyle .

[sara 85]

Napisane przez lindsley

A my mamy smutny wieczór. W sobotę jedziemy na pogrzeb babci. Nie wiem jak to Misiek zniesie. Nie chcę żeby mu coś w pamięci utkwiło a jechać chcę Poza tym zimno i nie wiem ile to będzie trwało...

przykro mi

Napisane przez Gmyrelka

Dzień dobry! Jak mi się nie chce tu siedzieć to szok

mloda świetne te poduszki, ale z ceną to faktycznie przegięli...

I dołączam do kłócących się z tż (megi ) Przeczytałam mojemu o niespodziance anakazar to powiedział "naczyta się pierdół w internecie i kwiatek raz na jakiś czas nie wystarcza" więc dzisiaj Mu oznajmiłam, iż w momencie gdy jakiś facet będzie o mnie zabiegał to długo zastanawiać się nie będę

ja to samo ostatnio powiedziałam swojemu tż troche się zdziwił

Napisane przez madziwnia

witam!!

Ja czytam wszystko ale czasu na odp. brakuje mi ostatnio...

Mam pytanie.. prosze pocieszcie że to nie tylko u mnie..

Michalina bardzo sie denerwuje jak cos jest nie po jej mysli.. wtedy taaak bardzo krzyczy..
Np. jak ja gotuje a ona wtedy w foteliku siedzi i bawi sie i nagle chce na rece albo wyjsc tak bardzo wrzeszczy aby ja zabarc.. oan nie płącze.. wymusza dosłwonie wymusza starsznym krzykiem.

Jak sie sama bawi tez czasami krzcyczy.. albo zje snaidanie jest naparwde najedzona.. a nagle ktos sobie zrobio jedzenie i przy niej je.. to tez wrzeczszy że ona tez chce...

mielismy długa przerwe z chrupkami a teraz musze jej podac jak zobaczy że ktos cos je.!! albo zabieram ja do innego pokoju.. wtedy bez chrupoka sie obejdzie tylko że ja musze tez miec czas na spzratanie i gotowanie i musi siedziec w tym foteliku.

a jak sie np. wkurza a jest u kogos na rekach.. to potrafi złaapc obiema rękami za włsoy ale częściej za policzki i starsznie uszczypnąc...

Czy mam sie martwic że ona jakas nadpobudliwa? czy taki okres teraz ma?

jak sobie z tym radzic aBY SIE NIE DENERWOWAŁA A JEDNOCZESNIE ABY NIE BYC NA KAŻDĘ JEJ ZAWOŁANIE?

no wykażcie sie prosze!1 bo ja juz wymiekam!

Zośka też tak się zachwouje;/ ona nawet 5 min spokojnie nie może posiedzieć. Jak już za długo siedzi w krześle to się drze, ale ja jej od razu nie biore daje jakieś inne zabawki albo coś takiego

Zosia też potrafi uderzyć, albo za włosy ciągnać jak coś nie jest tak jak ona by chciała, wtedy mówie że nie wolno bo to boli, ale na razie Zośka sobie nic z tego nie robi że kogoś boli;/

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Darusia mój tż też mnie czasami tak wkurza, jak mu powiedziałam że chce iść do pracy i będę szukała opiekunki, to powiedział że on ma inne zdanie, woli żebym posiedziała jeszcze troche z Zosią, ale nie przekonuje mnie bo wie że i tak zrobie to co będę chciała

[Darusiaaaa]

moja tez zaczyna bic, gryzie od dawna ale to w momencie kiedy juz nie moze przy ząbkowaniu wyrobic no i dodatkowo drapie i ciagnie za wlosy i przy tym robi taka mine , nie wiem jak to wytlumaczyc taka wsciekla tak jakby szczeke zaciskala ale tak strasznie mocno tak jakby taka mściwa była , ciezko to okreslic moze uda mi sie na jakims zdjeciu zalapac.

[ASIULEK_23]

Ok, spadam do psychologa

[Darusiaaaa]

generalnie rzecz biorac neurologa to ja jeszcze na oczy nie widzialam, ani razu z nia nie bylam.
Ma takie rozne odruchy dziwne czasami ale mysle ze to minie, po prostu ludzie tez czasami sie kijowo rusza tak samo dziecko.
No i tez zaciska piastki i az sie czasami trzesie przy tym ale to raczej zlosc wiec brzydko mowiac leje na to( W SENSIE NA POKAZYWANIE JEJ CHIMERÓW), niech sie pozlosci i jej przejdzie nie bede nic z tym robic.

[ania p]

Asiulek nie doszukuj się czegoś czego nie ma , naprawdę teraz caly czas mam kontakt z dwójką chorych dzieci jedna mała ma zespół smitha druga w wieku naszych malutka ma raka , a Ty masz zdrową śliczną córkę a neurologów omijaj szerokim łukiem

darusiaa - ja byłam dwa razy ale z Szymkiem bo on miał asymetrie także musiałam iść , raz byłam , pote,m już tylko u rehabilitantów żeby pokazał ćwieczenia i potem za trzy miechy do kontroli . Po trzech miechach sie z miła panią pożegnałam na zawsze

[Darusiaaaa]

ja nie bylam , czasem sobie mysle ze moze to i zle momentami mloda przygina trocxhe ramie do glowki jakby chciala powiedziec kolo ..mi to lata ale mysle ze to jej tez przejdzie. Nie chce sie nakrecac bo nie ma po co, ja tez sama nie znam w sumie dzieci chorych wiec nie wiem....ale ja lekarzy nie nawidze i oszczedzam tego tez jej, ide jak musze , jak widze ze jest na maksa chora.