Jak się zakochać w Polaku - pytam się doświadczonych

[nietypowynick]

nicRu ok, wolisz 15cm wyższego karakanka. Ja też... Tylko że dla mnie 15cm wyzszy to 1,85m

Wiadomo, że czasem serce zabije mocniej na widok kogoś zupełnie innego niż nasz ideał(tak, przeszlam przez to). Ale faktem jest, że w Polsce rzadko spotykam wysokich mężczyzn(no, chyba że w moim mieście sa jakieś sportowe zawody albo impreza folkowa na ktorej ludzie sa z calego swiata-ostatnio zauroczyl mnie pewien wenezuelczyk)...

[kapukat]

Napisane przez vadi

tylko zrozum, to się wcale nie wyklucza.

świetny facet, który mnie nie kręci, może być moim kumplem. nie ma chemii, nie ma mowy o związku. co nie znaczy, że do dobrego związku wystarczy wygląd i nie widzę nigdzie takiego stwierdzenia w dyskusji.

przynajmniej w moim wypadku

Nie tylko w Twoim przypadku w 99,9% tak jest

[nietypowynick]

Szugar, dalej może byc fajnie...

[szugarbejb]

Napisane przez nicRu

Ale zrozum, że przypadkowo może Ci się spodobać i intelektualnie i poprzez reakcje zachodzące w Twoim organizmie fizycznie ktoś, kto w jakiś sposób odbiega fizycznie od Twoich oczekiwań

Aaaaaaaaaaaaa

[vadi]

Napisane przez nicRu

Ale zrozum, że przypadkowo może Ci się spodobać i intelektualnie i poprzez reakcje zachodzące w Twoim organizmie fizycznie ktoś, kto w jakiś sposób odbiega fizycznie od Twoich oczekiwań

oczywiście, ale nadal wg mnie się to ma nijak do tego, że ktoś ma określone preferencje. dlatego właśnie takie sytuacje zachodzą, jak sama zauważyłaś, przypadkowo.

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez kapukat

Nie tylko w Twoim przypadku w 99,9% tak jest

też tak mi się do tej pory wydawało

[Linaewen]

Słuchaj, ale jaki z tego wniosek ? Czy ja gdzieś napisałam, że ja szukam ideału ? (Czy ja w ogóle gdzieś napisałam, że kogoś szukam ? )

Nie, ale ja też się odniosłam do ogólnej sytuacji-brać tylko ideał[wysoki, zadbany, kulturalny, mistrz ortografii, nie zna brzydkich słów, włosy między 2-5 cm i tak dalej] albo Kiepskiego spod 4. Bo przecież nie ma światłocieni.

[iza_wiosenna]

ja podtrzymuję pomysł z treningiem koszykarzy :P

poza tym, jeden pan z sympatii był niczego sobie, co Ci szkodzi spróbować

ewentualnie, te mega fajne koleżanki, których masz sporo.

Napisane przez vadi

dlatego właśnie takie sytuacje zachodzą, jak sama zauważyłaś, przypadkowo.

może Szugar będzie mieć to szczęście...

[szugarbejb]

Napisane przez Linaewen

Bo przecież nie ma światłocieni.

No to też właśnie piszę, że nie szukam ideału, ponieważ ja nim nie jestem.

[enn_]

Napisane przez szugarbejb

Ty wiesz co, Ty masz rację. Bez sensu tracę czas na desperackie stękanie.

Idę do sąsiada, oświadczę mu się. Ma na imię Bronisław, ok. 60, wygląda jak Kiepski. Jak wiadomo, nikt lepszy mi się NIE TRAFI nigdy, a starą panną być nie wypada, wiadomix.

Także tego, trzymajcie kciuki.

ZANIESĘ mu piwo od razu.

Ale tak poza wszystkim, zdajesz sobie sprawę z tego, że jest też coś pośrodku? Pomiędzy zupełnym brakiem wymagań, a wygórowanymi trudnymi do spełnienia?

Nikt nie każe Ci się umawiać z zaniedbanym, śmierdzącym sąsiadem.
Chodzi tylko o pewien umiar.

Jeśli wiek, czystość, (imię?!), są dla Ciebie ważne to ok. Tylko to jest takie zabieranie się do rzeczy od d*py strony.
To nie chodzi o to, żeby znaleźć mającego 190 cm wzrostu bruneta, który gra w tenisa i lubi koty, a później starać się z nim jakoś dogadać.

Chodzi raczej o to, żeby znaleźć kogoś z kim się dogadujesz, z kim masz wspólne tematy i przed kim możesz się otworzyć. I jeśli się dogadasz a osoba Ci się spodoba, prawie na pewno się okaże, że ma czyste paznokcie, puszcza Cię pierwszą w drzwiach i wie, że ryby nie je się nożem i widelcem.

Zamykacie też sobie drogę do powolnego zakochania w miarę poznawania danej osoby. I nikt nie mówi tu, że tą osobą jest pryszczaty koleś we flanelowej koszuli, żeby nie było. Ale to może być zadbany, przeciętnej urody, miły facet w burym podkoszulku.

Ja mam wrażenie, ze skupiacie się na nie tym co trzeba. Nie chodzi o patrzenie tylko na osławione "wnętrze". Większość ludzi chce mieć jak najatrakcyjniejszego partnera, jest to uwarunkowane biologicznie i nie ma nic w tym złego. Tylko kiedyś nie zauważycie, że ten dobrze zwracający się do Was kolega, którzy czytał to, co Wy, mimo że miał 175 cm wzrostu i był blondynem, też był cholernie fajny.
I później okaże się, że którejś z Was spodoba się ktoś inny niż wymarzony ideał i będzie kiepsko - bo jak tu się przestawić na radość z tego, skoro przecież mógłby być lepszy pod tyloma względami?

[kapukat]

[QUOTE=Linaewen;28572936 Bo przecież nie ma światłocieni.[/QUOTE]
a jak ktoś nie godzi się na światłocenie? jeśli wie czego chce? wie czego oczekiwać od życia? i przede wszystkim szanuje siebie to co? Może znajdzie taki ideał, a może już się kręci taki ideał - a Szugar musi zajmować się odbieraniem ataków i nie ma czasu się rozejrzeć

[vadi]

Napisane przez iza_wiosenna

ja podtrzymuję pomysł z treningiem koszykarzy :P

niezły plan
wezmę transparent ze swoim nr telefonu

[pani-jesień]

I'm back.
Liczba dostrzeżonych obiektów, spełniających wszystkie cztery kryteria przedstawione w pierwszym poście tegoż zacnego wątku - zero.

We Wrocławiu naprawdę nie ma wysokich facetów, do tej pory nie miałam o tym pojęcia

PS. Szugar, tak mi się przypomniało, że ja mam brata Wprawdzie brakuje mu jakichś 2 cm do wyznaczonej przez Ciebie granicy, poza tym jest trochę młodszy od Ciebie, ale wiesz, myślę, że możesz przymknąć oko na te drobne przeszkody, chłopak jak malowany, nic tylko brać

[nicRu]

To niech szuka, zamiast pisać wypowiedzi wedle ktorych chodzi z miarką i facet, który nie siega zaznaczonej wysokosci niestety jest spalony

[iza_wiosenna]

Napisane przez pani-jesień

tak mi się przypomniało, że ja mam brata

lubię to! ;D

Szugar, Ty masz 175 cm czy to była ironia Muszynianki?

[kasiaen1]

Oj zgadzam się, ciężko o wysokich facetów, którzy nie wyglądają jak patyki..Ja sama jestem wysoka, do chudych też niestety nie należę i mało jest facetów przy których nie czuję się jak słoń, mimo, że słoniem relatywnie nie jestem, po prostu nie jestem eteryczna jak większość moich kolegów którzy nigdy chyba na siłowni nie byli Strasznie to frustrujące, dosłownie kilka razy w życiu tak serio serio zabiło mi mocniej serce na widok obcego, wysokiego, umięśnionego ciałka, gdzieś na ulicy... Co prawda już kilka lat temu jakiś 200/100 został złapany w sieci, ale ..popatrzeć na innych też byłoby miło..

Widzę, że nie tylko ja mam na co dzień tekst "dbać o siebie jak pedał". "Barczi opiłuj paznokcie""..jak jakiś pedał?""czuje się teraz jak pedał", "tylko nie mów chłopakom bo będą myśleli że jestem pedałem"...

[kapukat]

Napisane przez szugarbejb

No to też właśnie piszę, że nie szukam ideału, ponieważ ja nim nie jestem.

Szugar Nie Grzesz jak to nie jesteś? ktoś musi wyprowadzić Cię z tego błędu i to natychmiast

[vadi]

Napisane przez pani-jesień

I'm back.
Liczba dostrzeżonych obiektów, spełniających wszystkie cztery kryteria przedstawione w pierwszym poście tegoż zacnego wątku - zero.

zrobię dzisiaj podobną sondę, wezmę notatnik, okulary i długopis z puszkiem.

- przepraszam, ile ma pan wzrostu?
- 183
- a nie, to nie (odgłos gwałtownego skreślania)


- a czy byłby pan tak miły i zaprezentował stopy?

[szugarbejb]

Napisane przez enn_

(...)

Dziękuję Ci. Wzruszyłam się.

A coś w temacie wątku ?

Napisane przez pani-jesień

I'm back.
Liczba dostrzeżonych obiektów, spełniających wszystkie cztery kryteria przedstawione w pierwszym poście tegoż zacnego wątku - zero.

We Wrocławiu naprawdę nie ma wysokich facetów, do tej pory nie miałam o tym pojęcia

Bo za krótko byłaś i pewnie na jakimś Muchoborze. Źle źle źle. Ja widzę, ze Ciebie trzeba zabrać w odpowiednie miejsca, np. na trening FA

PS. Szugar, tak mi się przypomniało, że ja mam brata Wprawdzie brakuje mu jakichś 2 cm do wyznaczonej przez Ciebie granicy, poza tym jest trochę młodszy od Ciebie, ale wiesz, myślę, że możesz przymknąć oko na te drobne przeszkody, chłopak jak malowany, nic tylko brać

Ile młodszy ?

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Napisane przez iza_wiosenna

lubię to! ;D
Szugar, Ty masz 175 cm czy to była ironia Muszynianki?

Mam 173

Napisane przez vadi

długopis z puszkiem.

Me gusta ...

- a czy byłby pan tak miły i zaprezentował stopy?

[nicRu]

W temacie wątku załóż konto na sympatii, albo pójdź do biura matrymonialnego. Określisz warunki jakie musi spełniać facet i tylko takich Ci pokażą, obejdziesz się bez oglądania tych z przymałą stopą albo coś w ten deseń

[pani-jesień]

Napisane przez szugarbejb

Ile młodszy ?

Ekhm... 3 lata

[kasiaen1]

Napisane przez iza_wiosenna

ja podtrzymuję pomysł z treningiem koszykarzy :P

poza tym, jeden pan z sympatii był niczego sobie, co Ci szkodzi spróbować

ewentualnie, te mega fajne koleżanki, których masz sporo.



może Szugar będzie mieć to szczęście...

Jeśli już to siatkarze! Siatkarze są najfajniejszymi facetami na świecie, nie wiem dlaczego tak jest, może miałam szczęście, ale wszyscy których znałam byli porządni, sympatyczni i tacy..pozytywni.Może to głupie, ale uważam, że odkąd mój chłop rzucił siatkówkę (a trenował kilka lat) i przerzucił się na jakieś boksy itp, gorzej radzi sobie z nadmiarem testosteronu i taką jakąś męską agresją

[vadi]

Napisane przez nicRu

obejdziesz się bez oglądania tych z przymałą stopą albo coś w ten deseń

cudowne

[szugarbejb]

Napisane przez pani-jesień

Ekhm... 3 lata

Przedstaw mu mą kandydaturę, czy wysłać Ci może Cv ? taka mieć szwagierkę to po prostu marzenie

[Linaewen]

Napisane przez nicRu

To niech szuka, zamiast pisać wypowiedzi wedle ktorych chodzi z miarką i facet, który nie siega zaznaczonej wysokosci niestety jest spalony

I do tego jest obrażany, że to nie facet tylko chłopiec...

[vadi]

Napisane przez kasiaen1

Jeśli już to siatkarze! Siatkarze są najfajniejszymi facetami na świecie, nie wiem dlaczego tak jest, może miałam szczęście, ale wszyscy których znałam byli porządni, sympatyczni i tacy..pozytywni.Może to głupie, ale uważam, że odkąd mój chłop rzucił siatkówkę (a trenował kilka lat) i przerzucił się na jakieś boksy itp, gorzej radzi sobie z nadmiarem testosteronu i taką jakąś męską agresją

a jak się takich poznaje?

[kapukat]

Napisane przez vadi

zrobię dzisiaj podobną sondę, wezmę notatnik, okulary i długopis z puszkiem.

- przepraszam, ile ma pan wzrostu?
- 183
- a nie, to nie (odgłos gwałtownego skreślania)


- a czy byłby pan tak miły i zaprezentował stopy?

i po tym usłyszeliśmy następne gwałtowne skreślenie auć...

[szugarbejb]

Napisane przez kasiaen1

Jeśli już to siatkarze! Siatkarze są najfajniejszymi facetami na świecie, nie wiem dlaczego tak jest, może miałam szczęście, ale wszyscy których znałam byli porządni, sympatyczni i tacy..pozytywni.

Coś w tym jest. Mój Eksio bokser też wcześniej siatkówkę trenował.

Ale powiem Wam tak z innej przymałej stopy, że jak siedzę na Wizażu to tak się obrabiam z robotą, że głowa mała, bo siedzę przy kompie cały czas. Zaległości od poniedziałku od rana już zrobiłam wszystkie

[kasiaen1]

Napisane przez nicRu

A ja za to wolę wyższego ode mnie 15cm karakana, który potrzebuje cylinderka by mieć 180cm. Skoro mam z nim spędzać czas, to wolę móc z nim porozmawiać niż milczec i podziwiać wzrost

PS. Moja rzeczona przyjaciółka tez znalazła obecnego partnera, ale po tym jak przeszło jej szukanie "odpowiednio wysokiego" czy "z odpowiednim kolorem włosów". Wysoki trafił się przypadkiem, kolor włosów nie ten. Ale jest szczęśliwa, bo ma o czym z nim pogadać i jak spędzić wspólnie czas

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Dobra, jestem dziwna. Rozmawiam z facetami zamiast ich podziwiać...

Ciężko jest w życiu będąc tak śmiertelnie poważną?

[visionAM]

Napisane przez szugarbejb

Ty wiesz co, Ty masz rację. Bez sensu tracę czas na desperackie stękanie.

Idę do sąsiada, oświadczę mu się. Ma na imię Bronisław, ok. 60, wygląda jak Kiepski. Jak wiadomo, nikt lepszy mi się NIE TRAFI nigdy, a starą panną być nie wypada, wiadomix.

Także tego, trzymajcie kciuki.

ZANIESĘ mu piwo od razu.

Zistajesz drugą viceperezeską

dziękuję, dziękuję, przyjmuję stanowisko

Co do koszykarzy
Jakieś 2 miesiące temu byłam na piwie z koszykarzem, wzrostem to on nie powalała, bo 182cm jakieś, niestety inteligencją też mnie nie zachwycił więc na jednym spotkaniu się skończyło. Ale później sobie pomyślałam, że może powinnam się z nim jeszcze spotkać, wkręcić w towarzystwo kolegów-koszykarzy... może tam bym znalazła jakiegoś wysokiego ale niestety pomyślałam za późno, koles nalegał na drugie spotkanie, nalegał nalegał i dał se siana o ja głupia, a mogłam jakiegoś jego kumpla poderwać

właśnie wracałam piechotą z krakowskiego rynku do akademika i ze smutkiem stwierdzam, że wśród mijanych okazów był zaledwie 1 (słownie jeden!) spełniający wymagania... i to zajęty

Ale w Krakowie to ogólnie same karakany

Napisane przez nicRu
A ja za to wolę wyższego ode mnie 15cm karakana, który potrzebuje cylinderka by mieć 180cm. Skoro mam z nim spędzać czas, to wolę móc z nim porozmawiać niż milczec i podziwiać wzrost

PS. Moja rzeczona przyjaciółka tez znalazła obecnego partnera, ale po tym jak przeszło jej szukanie "odpowiednio wysokiego" czy "z odpowiednim kolorem włosów". Wysoki trafił się przypadkiem, kolor włosów nie ten. Ale jest szczęśliwa, bo ma o czym z nim pogadać i jak spędzić wspólnie czas

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Dobra, jestem dziwna. Rozmawiam z facetami zamiast ich podziwiać...

och ach jakie my puste i tępe jesteśmy, bo marzy nam się wysoki
ja w ogóle z żadnym nie rozmawiam. Widzę 190cm żywego mięsa to rzucam się na niego i zaciągam od razu do łóżka żeby się nie zmarnował. Po co rozmawiać.

[szugarbejb]

Napisane przez Linaewen

I do tego jest obrażany, że to nie facet tylko chłopiec...

Dajcie już spokój z tym obrażaniem, naprawdę. Wybaczcie mojej PUSTOCIE.

Napisane przez vadi

a jak się takich poznaje?

Na treningu też KLIK !