Zdrowy tryb życia - przepisem na życie :) wspólne odchudznie do lata - do dzieła! :)

[patusia402]

Hej Dołączam do Was ;D Bardzo się z tego powodu cieszę ! Więc tak krótko o mnie Wzrost 1.70 Waga 61 kg, i wielkie problemy z brzuchem i boczkami .... a w lipcu wakacje ;| Czy możecie mi coś doradzić co mam robić jaką diete zastosować ? Pozdrawiam

[StupidAlice]

Napisane przez jeu

a ja poproszę o porządne baty, 6 dni się pieknie trzymałam, a dzisiaj jem co popadnie, już mnie brzuch boli... ale to przez to, że @ na dniach!!!! grrr!!! nienawidzę -.-
już wiem, że jutro będzie wzorowo i mocno się nie przejmuję, dzisiaj 4h chodziłam i trochę poćwiczyłam z Mel B (cardio, pośladki i brzuch), więc dużego wzrostu nie powinno być, ale jestem na siebie zła, bo się zawiodłam na swojej silnej woli, eh. no nic, nie ma co marudzić, trzeba się podnieść i walczyć dalej

Baty jak chciałaś:ba cik:a to ode mnie może "wszystko" zamień na coś zdrowego , micha twarogu, który nieźle zapycha, sałat z różnymi warzywami i tp. Ciesze się że się nie łamiesz, jutro napewno będzie lepiej, zobacz jaka jest pogoda, czas pokazać nogi wystawić ciało do słońca. I do jasnej cholery kto jest motywatorem na tym wątku jak nie Ty?

65 min hh zaliczone + 30 min biegu. Odnotowałam spadek cm w łydce o 1 i teraz jest 35cm. Idę sobie zdjęcie cyknąć

[anusia-87]

I po pracy
Dzisiaj tez mi sie naleza baty za... brak sniadania wypilam rano dwie kawy tylko... w pracy na przerwie pomidorek, camembert (13% tl), serki Babybel (12%tl), kawa... I zaraz cos lekkiego na kolacje wsune

Serowy dzien mam dzisiaj ale kocham sery...

Na szczescie od jutra w koncu bedzie czas zrobic cieply obiadek

[jeu]

Alice - waga może wolno spada, ale chociaż chudniesz zdrowo i gratuluję spadku w łydkach, moje są oporne i z nich nie chudnę. a pomiary zrobię jutro rano razem z ważeniem. mam nadzieję, że większość tej wody po obżarstwie zejdzie

ja puszczam w niepamięć wczorajszą porażkę i dzisiaj już grzecznie dietkuję jadłospis przygotowany mam, więc teraz wystarczy go zrealizować znowu będzie mało warzyw, ale nadrobię.

pogoda jest taka piękna, a ja musze siedzieć w domu i uzupełniać wykłady szlag by to...

[star_dust]

jeu wedle życzenia, chociaż nie ma co się załamywać każdy ma gorsze dni, zwłaszcza przed okresem jest ciężko

ja wczoraj jeśli chodzi o jedzenie to spoko, tyle że alkohol wieczorem i
przewidzianego na sobotę core 20 + stretch 40 nie zrobiłam z braku tej nieszczęsnej gumy do ćwiczeń po którą wczoraj do tesco latałam ale też nie było - całe stoiska sportowe zdominowane teraz przez euro no a potem już czasu na nic nie starczyło bo korepetycje a potem wpadłam do koleżanki na "rozmowę przy winie" - no więc jestem winna 1 piwa i 2/3 butelki taniego wina, po którym jak się okazało głowa rano boli jak po wódce przyzwyczajenie do budzenia się o 6-7 niezależnie co się robiło i o której położyło poprzedniego dnia jest czasem ciężkie w skutkach, bo tak by sobie człowiek spokojnie odespał do tej 10 czy 11 zamiast cierpieć w dodatku o poranku okazuje się, że woda mineralna się kończy, kefiru czy jogurtu naturalnego brak, otrębów granulowanych brak i owsianka musi być z mlekiem, a nawadniać się trzeba kawą, która jakby nie do końca smakuje ;p
no ale już mi lepiej zjadłam sobie jakieś kanapki z sałatą pomidorem i jajkiem (jajka wzbudziły u mnie zdecydowanie większy entuzjazm niż tuńczyk ;p) i chyba nawet zaczynam czuć siłę, żeby zrobić fire'a, trochę kiepsko będzie bez zapadu wody mineralnej ale nic może jakąś zieloną herbatę na zimno do nawadniania sobie zaraz wykombinuje

[jeu]

star_dust - ale zielona herbata odwadnia... przegotuj sobie wodę i wstaw do lodówki będzie chyba najlepiej ja to wczoraj nie chcę wiedzieć, ile kcal zjadłam i ile wypiłam, ale tak się źle czułam, że kroplami musiałam się ratować - żołądek mi się skurczył no i dobrze! ale już wiem, że lubię jeść dietkowo, bo czuję się wtedy najlepiej nieprzeżarta, nie chodzę głodna, czuję się lekko z tym, że czasami jednak ochota na słodkie jest chyba będę się co jakiś czas ratować kawałek ciasta czy batonikiem

[zielone_oko]

Cześć Wam

Ja wczoraj też zgrzeszyłam oprócz karkówki z grilla, zjadłam deser z prażonych jabłek, herbatników z cynamonem i trochę bitej śmietany, ale rewelka
Wczoraj też nie ćwiczyłam, bo nie było kiedy.. Ale dzisiaj mam zamiar ładnie się trzymać

Miłego dnia

[star_dust]

jeu serio odwadnia? w sumie chyba oczyszcza więc pewnie usuwa nadmiar wody z organizmu, ciekawe jak kawa działa - nawadniać to z pewnością nie nawadnia
posłuchałam rady i wstawiłam wodę przegotowaną do lodówki, potem skoczę kupić mineralna
no właśnie dziewczyny co poza wodą polecacie do picia na diecie?
ale poćwiczę i zajmę się referatem na seminarium później jednak bo moja druga połowa wreszcie ma jakiś mobilny net za granicą i laptopa i po prawie miesiącu mogę swobodnie porozmawiać - życie jest piękne

[nefrey]

Ale piękna pogoda, biorę zaraz butelkę wody, olejek i lecę na taras Jakaś motywacja mnie wzięła, z dietą dzisiaj ładnie, wieczorem postaram się poćwiczyć tak z godzinkę

star_dust - możesz pić np. czerwoną herbatę, jakieś soki (domowej roboty) albo najzwyczajniej zrobić sobie koktajl (jogurt naturalny+ truskawki albo inne owoce)
jeu - na serio odwadnia? dużo dziewczyn ją pije na diecie i sobie chwalą, sama czasem wypiję wieczorem, tyle, że ja samej wody potrafię wypić 3 l, chyba nie zaszkodzi
StupidAlice - też bym chciała, żeby mi z łydek spadło... robiłaś jakieś specjalne ćwiczenia?
patusia402- witaj, chyba MŻ+WR najlepsza

[jeu]

no odwadnia, dlatego właśnie pije się ją na diecie, żeby utrzymać niski poziom wody w organizmie i ma inne zalety - obniża cholesterol itp. ale tak, odwadnia

[zielone_oko]

Napisane przez nefrey

Ale piękna pogoda, biorę zaraz butelkę wody, olejek i lecę na taras Jakaś motywacja mnie wzięła, z dietą dzisiaj ładnie, wieczorem postaram się poćwiczyć tak z godzinkę

star_dust - możesz pić np. czerwoną herbatę, jakieś soki (domowej roboty) albo najzwyczajniej zrobić sobie koktajl (jogurt naturalny+ truskawki albo inne owoce)
jeu - na serio odwadnia? dużo dziewczyn ją pije na diecie i sobie chwalą, sama czasem wypiję wieczorem, tyle, że ja samej wody potrafię wypić 3 l, chyba nie zaszkodzi
StupidAlice - też bym chciała, żeby mi z łydek spadło... robiłaś jakieś specjalne ćwiczenia?
patusia402- witaj, chyba MŻ+WR najlepsza

Ja wczoraj się opalałam, wytrzymałam godzinkę i dekolt i ramiona czerwone, ale już zbrązowiały
Dzisiaj 31st, na plaży multum ludzi.

Mój dzisiejszy jadłospis:
I owsianka z bananem, rodzynkami i suszonymi śliwkami na pół szklance mleka
II półtora garści makaronu pełnoziarnistego z piersią kurczaka z sosem pieczarkowym + szklanka soku marchwiowego
III activia
IV serek wiejski + zielona herbata

dzisiaj zjadłam dwie kostki czekolady, gdyż bolała mnie głowa no i musiałam

a wieczorem poćwiczę : 8min abs i legs, HIIT 20 i chyba poskaczę na skakance oraz pokręcę hh.

[StupidAlice]

Napisane przez nefrey

StupidAlice - też bym chciała, żeby mi z łydek spadło... robiłaś jakieś specjalne ćwiczenia?

Biegam regularnie .

Napisane przez zielone_oko

Ja wczoraj się opalałam, wytrzymałam godzinkę i dekolt i ramiona czerwone, ale już zbrązowiały
Dzisiaj 31st, na plaży multum ludzi.


dzisiaj zjadłam dwie kostki czekolady, gdyż bolała mnie głowa no i musiałam

Jesteś genialna

Plaża

30 min biegu zaliczone też planuje jeszcze dziś hh i zjadłam dziś Alpejskie mleczko gdyż musiałam ale głowa mnie nie bolała ( zielone_oko)

[zielone_oko]

StupidAlice ej nie śmiej się, zjadłam i mnie przestała boleć

[StupidAlice]

Napisane przez zielone_oko

StupidAlice ej nie śmiej się, zjadłam i mnie przestała boleć

Aktywność fizyczna w tym sex i czekolada powodują wydzielanie endorfin które pomagają w bólach głowy dlatego tekst " Kochanie nie dziś boli mnie głowa" nie jest wytłumaczeniem a wręcz wskazaniem do uprawiania gimanstyki w zaciszu sypialni

[Melia123]

Cześć Dziewczyny Ale piękny dzień! Jestem zachwycona. Według mnie ładnie dziś jadłam, jak ocenicie? Wiadomo, że można udoskonalić, ale i tak jest ok chyba
I- 2 banany, 5 łyżek jogurtu naturalnego, niecała łyżka miodu (takiego domowego z mniszka)
Pump it up
II- ziemniaki, 2 jajka sadzone na niecałej łyżeczce oliwy, troszkę ketchupu, mizeria (ogórek, szczypiorek, jogurt naturalny)
IV- banan, szklanka mleka, łyżeczka kakao (musiałam! a było pycha, to było o 15:50, więc nie tak późno)
V- serek wiejski lekki, 2 kromki pieczywa (niestety białego ) posmarowane cieniutko serkiem almette i z ogórkiem i pomidorem i szczypiorem
W planach mam hula hop, ale nie wiem jak długo i byłam na dosyć długim spacerze i opalałam się No super jest. I nie podjadałam, co również jest dużym sukcesem dla mnie.

[StupidAlice]

Napisane przez Melia123

Cześć Dziewczyny Ale piękny dzień! Jestem zachwycona. Według mnie ładnie dziś jadłam, jak ocenicie? Wiadomo, że można udoskonalić, ale i tak jest ok chyba
I- 2 banany, 5 łyżek jogurtu naturalnego, niecała łyżka miodu (takiego domowego z mniszka)
Pump it up
II- ziemniaki, 2 jajka sadzone na niecałej łyżeczce oliwy, troszkę ketchupu, mizeria (ogórek, szczypiorek, jogurt naturalny)
IV- banan, szklanka mleka, łyżeczka kakao (musiałam! a było pycha, to było o 15:50, więc nie tak późno)
V- serek wiejski lekki, 2 kromki pieczywa (niestety białego ) posmarowane cieniutko serkiem almette i z ogórkiem i pomidorem i szczypiorem
W planach mam hula hop, ale nie wiem jak długo i byłam na dosyć długim spacerze i opalałam się No super jest. I nie podjadałam, co również jest dużym sukcesem dla mnie.

3 banany? Są zdrowe to fakt , mają skłąadniki odżywcze ( podobno działaja przeczyszczajaco też) , nie należy ich eliminować ale może nie aż 3.

[Melia123]

StupidAlice oj tam raz można, nie byłoby tego koktajlu gdyby nie to, że znalazłam właśnie ten przepis, a było mi tak gorąco, a on wyglądał tak obiecująco i stało się Zazwyczaj jest maksymalnie jeden na dzień

[zielone_oko]

Napisane przez StupidAlice

Aktywność fizyczna w tym sex i czekolada powodują wydzielanie endorfin które pomagają w bólach głowy dlatego tekst " Kochanie nie dziś boli mnie głowa" nie jest wytłumaczeniem a wręcz wskazaniem do uprawiania gimanstyki w zaciszu sypialni

hehe nigdy bólem głowy się nie wymigiwałam od seksu

No nic zjadłam kolację i za pół h idę się pogimnastykować , ale nie w łóżku, to później

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Jestem po ćwiczeniach: 8min abs, legs i HIIT20, jestem mokra jak świnka ale szczęśliwa Uwielbiam ćwiczyć z tą kobietą Ile ona ma energii a jaką kondycję, marzenie

Dziewczynki jutro się ważymy Ja jeszcze dodatkowo się mierzę i zrobiłam sobie zdjęcie więc wrzucę do porównania z dnia kiedy zaczęłam, powiecie mi czy jest różnica, bo ja nie widzę, a tŻ mówi , że jest

Idę się kąpać, wypeelingować, wymaseczkować i do łóżka

Dobranoc

[zielone_oko]

Dzień dobry

Ja już po ważeniu się i spadło tylko 0,7kg małooo..
Jeśli chodzi o obwody to -3cm w talii i -3cm w udzie.

Dodaje też zdjęcia dla porównania. Widać coś?
Przepraszam, ale samej jak się robi zdjęcie to wiecie

[star_dust]

Dzień dobry
też się już zważyłam i zaliczyłam hiit 15 + abs 10 + 8 min arms + 10 min stretch bo zaplanowanego na dziś fire 45 ez jeszcze nie mam jak mi starczy sił zrobię po powrocie do domu choć to pewnie będzie koło 20 więc wolałam coś tam już rano porobić, żeby trochę rozkręcić metabolizm

mnie w tym tygodniu nic nie spadło nawet nie wiem czy z 0,5 nie przybyło w stosunku do pierwszego tygodnia kiedy ubyło jakieś 2,5kg no ale to pewnie głównie woda, no a poza tym w pierwszym tygodniu dużo więcej ćwiczyłam bo turbo + bieganie, w tym nie biegałam, turbo robiłam tak nie do końca regularnie, jedzenie też tak od kilku dni dopiero lepiej więc poczekamy co będzie po tym tygodniu grunt to wytrwałość i konsekwencja

zielone_oko ale 0,7 w tydzień czy w ile? bo jeśli w tydzień to wręcz przepisowo, poza tym 3cm w talii a zwłaszcza w udzie to bardzo dobry wynik, no i tak jak na zdjęcia patrzę to moim zdaniem widać brzuch i talię masz bardziej jędrne i zwarte, że tak to ujmę, pewnie to efekt hulahop - cóż ja oddałam swoje kupione kiedyś koleżance bo w życiu się nie nauczę tego kręcić ;p aha i też uwielbiam tą kobietę od turbo aż chce się z nią ćwiczyć

[zielone_oko]

Napisane przez star_dust

Dzień dobry
też się już zważyłam i zaliczyłam hiit 15 + abs 10 + 8 min arms + 10 min stretch bo zaplanowanego na dziś fire 45 ez jeszcze nie mam jak mi starczy sił zrobię po powrocie do domu choć to pewnie będzie koło 20 więc wolałam coś tam już rano porobić, żeby trochę rozkręcić metabolizm

mnie w tym tygodniu nic nie spadło nawet nie wiem czy z 0,5 nie przybyło w stosunku do pierwszego tygodnia kiedy ubyło jakieś 2,5kg no ale to pewnie głównie woda, no a poza tym w pierwszym tygodniu dużo więcej ćwiczyłam bo turbo + bieganie, w tym nie biegałam, turbo robiłam tak nie do końca regularnie, jedzenie też tak od kilku dni dopiero lepiej więc poczekamy co będzie po tym tygodniu grunt to wytrwałość i konsekwencja

zielone_oko ale 0,7 w tydzień czy w ile? bo jeśli w tydzień to wręcz przepisowo, poza tym 3cm w talii a zwłaszcza w udzie to bardzo dobry wynik, no i tak jak na zdjęcia patrzę to moim zdaniem widać brzuch i talię masz bardziej jędrne i zwarte, że tak to ujmę, pewnie to efekt hulahop - cóż ja oddałam swoje kupione kiedyś koleżance bo w życiu się nie nauczę tego kręcić ;p aha i też uwielbiam tą kobietę od turbo aż chce się z nią ćwiczyć

Od zeszłego czwartku tj. 20.04.
No nic uciekam poćwiczyć

[Aniaa_89]

dzień dobry
u mnie weekend niezbyt dietetyczny
teraz jeszcze przez majówkę nie będzie mnie w domu więc też pewnie będzie grzesznie

Napisane przez zielone_oko

Dzień dobry

Ja już po ważeniu się i spadło tylko 0,7kg małooo..
Jeśli chodzi o obwody to -3cm w talii i -3cm w udzie.

Dodaje też zdjęcia dla porównania. Widać coś?
Przepraszam, ale samej jak się robi zdjęcie to wiecie

ładnie 0,7kg to sporo i pamiętaj, że lepiej chudnąć powoli ale na trwałe zresztą spadki cm masz super, zwłaszcza te -3cm w udzie. Zazdroszczę mi w udzie nie chce spadać
i w ogóle jak ćwiczysz, a ćw sporo, to mierzenie jest bardziej wiarygodne niż ważenie, bo jednak mięśnie się wyrabia, a one ważą więcej niż tłuszcz. Więc powinnaś być zadowolona, bo wynik na prawdę fajny

[zielone_oko]

Napisane przez Aniaa_89

dzień dobry
u mnie weekend niezbyt dietetyczny
teraz jeszcze przez majówkę nie będzie mnie w domu więc też pewnie będzie grzesznie

ładnie 0,7kg to sporo i pamiętaj, że lepiej chudnąć powoli ale na trwałe zresztą spadki cm masz super, zwłaszcza te -3cm w udzie. Zazdroszczę mi w udzie nie chce spadać
i w ogóle jak ćwiczysz, a ćw sporo, to mierzenie jest bardziej wiarygodne niż ważenie, bo jednak mięśnie się wyrabia, a one ważą więcej niż tłuszcz. Więc powinnaś być zadowolona, bo wynik na prawdę fajny

No ja miałam ładną galaretę na udach, ale ćwiczę i smaruję się serum z Eveline i są już dużo jędrniejsze i tak nie latają

W sumie racja , zobaczymy dalej z tą wagą , a jak nie to zadowolę się po prostu paroma cm mniej tu i tam i jędrniejszym ciałem Dużo lepiej czuję się w swoim ciele niż przed dietą.

[star_dust]

zielone_oko no z tym wyrabianiem się mięśni pod wpływem dużej ilości ćwiczeń to nie za bardzo, bo to co ćwiczysz to jest raczej trening aerobowy a nie siłowy, poza tym ujemny bilans kaloryczny, więc mięśnie się nie rozbudują, raczej się wzmacniają i rzeźbią przez co sylwetka jest ładnie wymodelowana
chudniesz z bardziej z obwodów bez jakiś dużych spadków wagowych, więc moim zdaniem po prostu poziom wody w organizmie masz stabilny, a przez to że ćwiczysz, regularnie odżywiasz i nie głodzisz spalasz powolutku tłuszcz a nie mięśnie, na dietach przy małej ilości kalorii i z małą ilością ruchu spadki mogą być bardziej spektakularne ale to są większej części mięśnie, a potem stąd właśnie efekt jojo, że człowiek zaczyna jeść więcej a mięśni czyli też zapotrzebowania energetycznego ma mniej i kg wracają szybciej niż ubyły więc moim zdaniem świetnie Ci idzie
no i też zazdroszczę tego spadku z obwodu uda bo mój brzuch czy talia to jeszcze jakoś są bardziej skłonne do chudnięcia ale uda to walczą do ostatniej chwili

[nefrey]

A u mnie po tygodniu - 1kg, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że to w sumie woda Tak czy siak jestem zadowolona. Zaraz znowu lecę na godzinkę na taras, na obiad zupa warzywna, a międzyczasie zrobię koktajl z jogurtu naturalnego i truskawek Trzeba korzystać z pogody póki można, bo ma się ponoć pomału psuć.

Dziewczyny wpisywać do tabelki spadki

[jeu]

a u mnie +0,2kg w stosunku do zeszłej niedzieli, to przez okres (dzisiaj @ przyszła), no i w weekend pofolgowałam

dziś już po owsiance z bananem i serkiem wiejskim oraz po Callanetics i Mel B(cardio + active cardio), mam nadzieję, że reszta dnia będzie równie pozytywna
Press ENTER to look up in Wiktionary or CTRL+ENTER to look up in Wikipedia

[zielone_oko]

Napisane przez star_dust

zielone_oko no z tym wyrabianiem się mięśni pod wpływem dużej ilości ćwiczeń to nie za bardzo, bo to co ćwiczysz to jest raczej trening aerobowy a nie siłowy, poza tym ujemny bilans kaloryczny, więc mięśnie się nie rozbudują, raczej się wzmacniają i rzeźbią przez co sylwetka jest ładnie wymodelowana
chudniesz z bardziej z obwodów bez jakiś dużych spadków wagowych, więc moim zdaniem po prostu poziom wody w organizmie masz stabilny, a przez to że ćwiczysz, regularnie odżywiasz i nie głodzisz spalasz powolutku tłuszcz a nie mięśnie, na dietach przy małej ilości kalorii i z małą ilością ruchu spadki mogą być bardziej spektakularne ale to są większej części mięśnie, a potem stąd właśnie efekt jojo, że człowiek zaczyna jeść więcej a mięśni czyli też zapotrzebowania energetycznego ma mniej i kg wracają szybciej niż ubyły więc moim zdaniem świetnie Ci idzie
no i też zazdroszczę tego spadku z obwodu uda bo mój brzuch czy talia to jeszcze jakoś są bardziej skłonne do chudnięcia ale uda to walczą do ostatniej chwili

A gdzie ja napisałam o wyrabianiu mięśni?
Jedynie o spadku cm i jędrniejszym ciele

Dzięki zobaczymy jak pójdzie dalej

Ja już jestem po ćwiczeniach: 8min abs, 8min legs, 300x skakanka, HIIT 20 i Stretch 10

A teraz idę topić tłuszczyk na słońcu

[StupidAlice]

Napisane przez zielone_oko

Dzień dobry

Ja już po ważeniu się i spadło tylko 0,7kg małooo..
Jeśli chodzi o obwody to -3cm w talii i -3cm w udzie.

Dodaje też zdjęcia dla porównania. Widać coś?
Przepraszam, ale samej jak się robi zdjęcie to wiecie

Ale zdrowo i to najważniejsze ( ktoś mi też tak mówił po moim 0,4 kg spadku , tylko kto hmmmm)

Gratuluje

Nefrey 1 kg super!

Ja podaje moja sobotnią wage czyli równe 57 kg i spadek znowu 0,4 kg

[zielone_oko]

Napisane przez StupidAlice

Ale zdrowo i to najważniejsze ( ktoś mi też tak mówił po moim 0,4 kg spadku , tylko kto hmmmm)

Gratuluje

Nefrey 1 kg super!

Ja podaje moja sobotnią wage czyli równe 57 kg i spadek znowu 0,4 kg

No wiesz o co mi chodzi, taki 1 kg jak spadnie jakoś bardziej motywuje niż moje 0,7 Ale ja się nie poddam , no way

[star_dust]

cześć dziewczyny
ale to przyjemne budzić się o 6 kiedy za oknem jasno ja już po owsiance i zabieram się za turbo żeby wyrobić się na 10 na korki, dzisiaj hiit 25 + stretch 10 - aż się boje tego nowego dłuższego hiita ale zaraz zobaczymy czy dam radę
wczoraj dieta ok, z ćwiczeń rano hiit 15 + abs 10 + 8 min arms + stretch 10, wieczorem fire 45 EZ + stretch 10 - postaram się ćwiczyć rano i wieczorem przynajmniej póki ilość pracy i nauki nie przygniotła mnie totalnie to może będą jakieś efekty
zielone_oko a o tych mięśniach to było odnośnie tego co Ci Ania napisała szkoda, że nie mam cm ciekawa jestem czy mi gdzieś tam troszkę ubyło przez to skakanie i dietę - wydaje mi się że brzuch jakby bardziej płaski - może jak będę w domu to znajdę jakiś cm
póki co lecę się pocić z tym hiitem mam nadzieję, że mnie sąsiedzi z dołu nie znienawidzą przez to skakanie o poranku