|
|
#481 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
a my znowu jakieś niedopowiedzenia i znowu zastanawianie się, czy to początki końca. mam dosyć tej huśtawki nastrojów.
może przerwa by nam dobrze zrobiła? hmm. |
|
|
|
|
#482 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 148
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Wiesz, podobno to właśnie takie 'przerwy' są dopiero przypieczętowaniem początku końca... A na jakim tle te Wasze ciągłe nieporozumienia? Coś poważnego, czy też błahostki, które, skumulowane, odbierają radość z rozmawiania?
U nas jest tak, że poza tą jedną, jedyną, bardzo konkretną sprawą, która jest moją wyłączną winą, jest cudownie, wręcz idealnie. To jest kwestia zmiany mojego myślenia, już i tak duuuużo w tej sprawie zrobiłam, ale ciągle pojawiają się jakieś kryzysy, które po prostu coraz gorzej znosimy. Ale jeżeli tylko jedna mała rzecz nie działa, a reszta jest cudowna i bilans ogólnie dodatni, to trzeba postarać się wyeliminować tą małą rzecz ![]() Mój TŻ jest absolutnie wyjątkowy, razem jest nam najlepiej na świecie. Zdaję sobie sprawę z tego, że bardzo ciężko trafić na naprawdę wartościowego faceta z podobnymi poglądami, upodobaniami odnośnie spędzania wolnego czasu, podobnym myśleniem. TŻ wie to samo o mnie. Dlatego znajdujemy w sobie niesamowicie dużo cierpliwości i siły, żeby zmieniać to, co jest w nas złe. |
|
|
|
|
#483 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 061
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Jesteśmy tylko ludźmi, w dodatku tęskniącymi kobietami heheCytat:
Może czasami przerwa pomaga związkowi, ale ja bym się bała, bo mimo wszystko nigdy tak naprawdę nie chcę nic kończyć, a po co wzbudzać niepotrzebny niepokój...
__________________
<3
|
||
|
|
|
|
#484 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Ja też nie jestem za tzw. "przerwami". A co dopiero na odległość. Wydaje mi się, że wtedy to już na dobre związek by się rozpadł. No ale wiadomo, to tylko moje zdanie i różni ludzie mają różne podejście.
U mnie brak sprzeczek, ale za to rozkleiłam się na dobre na skajpie . Ryczałam jak głupia, no bo pomyślałam sobie, że gdyby wszystko było po staremu to bym teraz skakała ze szczęścia, bo na nowy rok akademicki znowu byśmy razem mieszkali itp. . A tak to jestem sama, o |
|
|
|
|
#485 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
tylko, że to on we mnie wzbudza niepokój. to on się nie stara.
wczoraj byłam zmęczona to focha strzelił, że nie chcę z nim rozmawiać i z taką łaską mi dobranoc napisał. a niech spada. ja siadam do pisania pracy. |
|
|
|
|
#486 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 061
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Mam wrażenie, że Ty i Twój facet mimo wszystko macie bardzo podobne charaktery, mam rację? Może stąd te częste 'napięcia' między Wami?
__________________
<3
|
|
|
|
|
|
#487 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 148
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Rareza, nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, sprzeczki potrafią w związku na odległość solidnie zepsuć nastrój, dlatego obiecuję sobie nie marudzić o jakieś pierdoły i nie zaczepiać ukochanego jak jestem bez powodu w złym humorze
![]() Rozumiem Cię, Kochana, ja z Moim przez ostatni rok też już praktycznie mieszkałam, najtrudniej przyzwyczaić się do tak dużej rozłąki mając za sobą taką bliskość. U mnie jutro mija już miesiąc i w kwestii samej tęsknoty jest naprawdę bardzo dzielnie
|
|
|
|
|
#488 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
jesteśmy różni. ja emocjonalna, otwarta a on skryty egoista.
próbuję wypracować w sobie zdrowy egoizm. ciężko mi to idzie zawsze jestem 'dostępna' dla niego, potrafię rzucić swoje sprawy żeby z nim pogadać itd. okropieństwo ps: wysłałam sms do gry o 310 tysięcy
|
|
|
|
|
#489 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 132
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Potrzebuje waszej porady. Jestem w totalnej rozsypce i zupełnie nie wiem co mam robić i myśleć. Jestem z chłopakiem ok. 4 miesiące jednak jest to związek na sporą odległość. On jest za granicą ja jestem tu w Polsce. Miał wrócić za dwa tygodnie już na stałe. Później powiedział że wróci za miesiąc bo musi złożyć wypowiedzenie a taki jest okres tego wypowiedzenia. A wczoraj powiedział że wróci końcem listopada bo on sobie przemyślał wszystko i chce sobie nazbierać na swoje wymarzone auto i jeszcze mu tylko brakuje. I ja już nie wiem co o tym myśleć po prostu nie wiem nie wyobrażam sobie tego. Nie widzieliśmy się już dwa miesiące a ja sobie nie wyobrażam następnych dwóch a najgorsze w tym wszystkim jest to że nie wiem czy on chce wrócić. Niby mówi że chce ale ja nie mam na to żadnej gwarancji:/ nie wiem co mam robić..
|
|
|
|
|
#490 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 148
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Dziewczyny już tutaj pisały, że często wygląda to tak, że jak zarobi się już na samochód, to później jeszcze chce się zarobić na mieszkanie, wykończenie mieszkania i mnóstwo innych rzeczy, bo przecież zawsze coś się znajdzie. Ale nikt nie mówi, że tak musi być w Waszym przypadku. Porozmawiaj ze swoim facetem, powiedz mu o tych wszystkich obawach, nikt inny poza nim samym nie powie Ci o tym co będzie dalej i jak się to wszystko skończy
![]() Jedno jest pewne - wytrzymałaś już dwa miesiące, dwa kolejne będą już tylko łatwiejsze ![]() Pokłótniowe napięcie ze mnie zeszło między nami też wszystko powoli wraca do normy, oby nie stało się już nic, co ją zakłóci. Pia Gizela, u Was jakoś lepiej? I co to za gra, haha? chyba nigdy w życiu nic nie wygrałam w tego typu konkursach, co wcale nie znaczy, że nigdy nie próbowałam
|
|
|
|
|
#491 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 8 315
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Skąd ja to znam... ehh
|
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#492 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
cantara, nie wiem. ciężko powiedzieć. ale skupiona jestem na pisaniu pracy a nie przeżywaniu humorów Jaśnie Pana
![]() a w ogóle to łamią mi się ciągle paznokcie ;/ polecicie jakąś dobrą odżywkę?
|
|
|
|
|
#493 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 148
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Nail Tek
a tak długoterminowo i zupełnie 'od wewnątrz' to wcieranie w paznokcie olejku rycynowego on ogólnie jest dobry na wszystko - włosy, nawet rzęsy ![]() Moje paznokcie też się niesamowicie łamią, zapuszczam je ciągle od nowa, cieszę się nimi jakieś dwa tygodnie i koniec
|
|
|
|
|
#494 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
rycynowy stosowałam tylko na włosy, ale najwidoczniej muszę poszerzyć jego dobroczynną moc
![]() a u mnie chłodno i ponuro dość. wybaczcie, ale muszę wstawić swoją listę 'to do' bo mam wrażenie, że nic nie robię ostatnio soooooooł: Edytowane przez Pia Gizela Czas edycji: 2012-09-29 o 10:51 |
|
|
|
|
#495 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 8 315
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Dziewczyny, jaki macie stosunek do marihuany ?
Jestem w kropce. TŻ był się ze mną pożegnać w czwartek. Dziś wyjeżdża. Nasza ostatnia rozmowa wmurowała mnie w podłogę.. Ja: (w żartach) No no, tylko mi tam nie szaleć za bardzo, bez wielkich imprez proszę i bez dup ! TŻ: Moi kumple z mieszkania raczej bardziej grają w zielone niż alkohol. (Grają w zielone = palą zioło) Ja: Nooo.. ale Ty wiesz, nie wciągnij mi się w to, proszę. TŻ: (chłodnym tonem) Nie wiem, nie jestem prorokiem. Wryło mnie. Od początku jak się poznaliśmy jego stanowisko było takie, że żadnej marihuany, że to zło, że nigdy tego nie weźmie do ust... Chciał się przypodobać ? Poczułam się oszukana. Ja zaznaczam, że jestem kategorycznie temu przeciwna. Widze co dzieje się z ludźmi naokoło mnie, którzy palą to świństwo. Czuję się jakby mi ktoś wbił nóż w plecy. W momencie mój stosunek się do niego zmienł mimowolnie, straciłam jakieś takie poczucie bezpieczeństwa Bardzo stracił w moich oczach. Nie wiem co mam o tym myśleć. Od razu jak odjechał wybuchnęłam płaczem.. Nie chcę, żeby palił. Nie toleruję tego. Boję się.
Edytowane przez xPoziomkax Czas edycji: 2012-09-29 o 10:49 |
|
|
|
|
#496 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 061
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Ja stosowałam rycynowy na rzęsy i poprawa była, nie powiem
A na paznokcie polecam odżywkę Eveline 8in1. Jak jesteśmy w temacie planów na dzień dzisiejszy to moje są takie: -do 13:30 w pracy ![]() potem: jakiś obiad, zrobić mamie paznokcie, prasowanie a wieczorem skype z A. Miałam ochotę wybrać się na dyskotekę, ale dziś jest tam 'Flirt Party' więc raczej odpuszczę
__________________
<3
|
|
|
|
|
#497 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 148
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Poziomko kochana, rozumiem Twoje obawy. Też poczułabym się dokładnie tak samo. Wiesz, studia to okres, w którym ludzie najbardziej się zmieniają, niektórym wolność uderza do głowy, chcą cieszyć się życiem w dość, hm, imprezowy i używkowy sposób. Myślę, że, jeżeli Twój TŻ jest takim człowiekiem, za jakiego go miałaś, to nie masz się czego bać. Możliwe, że wyda mu się to kuszące i rzeczywiście nie jest teraz pewien co zrobi. Ale są spore szanse, że pozostanie sobą, mimo wpływów środowiska.
Wierz w niego, w człowieka jakim jest, i okazuj mu to. Bądź zupełnie spokojna, bo przecież kochasz człowieka, którego znasz. I tego się trzymaj, jak ma się zmienić i zacząć palić, to nie masz na to żadnego wpływu. A mówieniem mu o tym jak bardzo się tego obawiasz i czujesz, że się zmieni, możesz tylko to właśnie sprowokować. |
|
|
|
|
#498 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Poziomka powiem Ci tak... Skoro Twój chłopak powiedział, że "nie jest prorokiem" to wydaje mi się, że spróbuje. Musiałby mieć w sobie sporo samozaparcia żeby tego nie zrobić, a skoro już ma wątpliwości
. Ale spokojnie, nie oznacza to, że się w to od razu wciągnie, stanie się jakimś ćpunem czy coś w tym stylu. Osobiście jestem zdania, że jak od czasu do czasu się zapali to nic złego się nie dzieje. Gorzej jeśli wpadnie w wir i będzie robił to dzień w dzień. Wtedy może zacząć robić się niefajnie . Ale kochana, nie zamartwiaj się tak strasznie, równie dobrze może raz spróbować i może mu nie podpasować. No niefajnie, że kiedyś miał inne podejście, a teraz nagle zmienia zdanie, ale na studiach stety/niestety chce się próbować nowych rzeczy. Po prostu trzymaj rękę na pulsie i patrz na rozwój sytuacji. Ale musisz robić to tak spokojnie i nienachalnie . Bo jak on wyczai, że Ty pytasz się z pretensją w głosie to może zacząć Cię okłamywać. Także wiesz, tak trochę sprytnie musisz to rozegrać .
|
|
|
|
|
#499 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 8 315
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#500 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 148
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Już dzisiaj mija miesiąc. A ja nawet nie wiem, jakim cudem. Jeszcze drugie takie 'mgnienie oka' i zobaczę ukochanego
![]() A jak tam u Was, Dziewczyny, się układa?
|
|
|
|
|
#501 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
kiepsko widzę to wszystkoooo
|
|
|
|
|
#502 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Gizela, nie można brać na siebie za dużo obowiązków
. Powoli, a wszystko w końcu zrobisz.
|
|
|
|
|
#503 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
to na jutro, a w zasadzie - dzisiaj, zarządzam pisanie w wersji hard
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#504 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 148
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Dziewczyny, jak tam u Was dzisiaj?
![]() Ja dzisiaj się przeprowadzam, jutro spotkanie organizacyjne roku, a wieczorem joga i taniec brzucha Bardzo jestem podekscytowana tym rokiem, naprawdę ![]() Rareza, jak nastrój u Ciebie przed jutrem, Kochana? Pia Gizela, jak idzie pisanie dzisiaj? Twoja lista rzeczy do zrobienia wyglądała wręcz niemożliwie i tak sporo zrobiłaś
|
|
|
|
|
#505 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cantara, jesteś niesamowita, Ty wszystko pamiętasz
. Co do nastroju to cieszę się, że wyjdę do ludzi i w ogóle że jakoś zacznę intensywniej spędzać czas . W ogóle to muszę jeszcze wybrać sobie szkołę językową, ale to zaplanowałam na wtorek.
|
|
|
|
|
#506 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cantara, dopiero siadam do pisania
![]() Rareza, a w jakim mieście szukasz szkoły? to do list: ![]() ![]() |
|
|
|
|
#507 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
W Gdańsku. I konkretnie chodzi mi o hiszpański. Poszukam opinii w necie, może podpytam kogoś, pochodzę i popytam się o ofertę, zobaczę co i jak żeby sprawdzić pierwsze wrażenie itp. Dlatego generalnie caaałe wtorkowe popołudnie sobie na to przeznaczyłam
.W ogóle to obudziłam się lekko "podchorowana" dlatego dzisiaj śmignę tylko do sklepu i cały dzień przesiedzę w mieszkaniu. Zresztą już dość się naspacerowałam wczoraj i przedwczoraj .
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#508 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Masurian Lakes
Wiadomości: 42
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cieszę się, że jest taki wątek na wizażu
![]() Chętnie dołączę do pogaduszek, aktualnie mieszkam 341km od mojego TŻ, następne spotkanie za 27dni ![]() Nie poddajemy się, jakoś wytrwam
__________________
You are beautiful in every single way
od 28.01.2011 z TŻ |
|
|
|
|
#509 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
A mnie zaczyna ostro wpieniać to, że on ma tysiąc ważniejszych i ciekawszych rzeczy do robienia niż głupia nawet półgodzinna rozmowa na skajpie ze mną. Np. oglądanie już 3 raz tego samego filmu z kumplami to fajniejsza sprawa niż rozmowa ze swoją dziewczyną
. Zaczynam tracić cierpliwość, bo nawet na odległość chcę czuć, że jestem kochana i ważna. A zdaje mi się, że on ma to w nosie, bo jest pewny, że tak go kocham, że go za nic w świecie nie zostawię.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:36.







Już wczoraj wszystko było w porządku, nigdy nie rozstajemy się w złych nastrojach. Po prostu jestem zniesmaczona swoim zachowaniem i zawiodłam się na sobie, no 

Jesteśmy tylko ludźmi, w dodatku tęskniącymi kobietami hehe
. A tak to jestem sama, o 



Bardzo stracił w moich oczach. Nie wiem co mam o tym myśleć. Od razu jak odjechał wybuchnęłam płaczem.. Nie chcę, żeby palił. Nie toleruję tego. Boję się.

