Brązowowłose - ploty i inne głupoty, a czasem jakieś farbowanie ;) część VII

[Weronisia]

Beata a jednak poziom 4?

Ja się nie poddaję. Kupiłam Koleston 6/0 i 7/1 i póki co będę mieszać pół na pół.
Jutro mija 2 tygodnie od farbowania, ale nie mam jeszcze potrzeby robienia odrostow. Myślę, że wytrzymam spokojnie jeszcze tydzień albo dwa.

Mcromance z synkiem juz lepiej, a więc i mi lepiej Już nie ryczy przy zmianie opatrunku i siusianiu.

Za to z moim tatą znowu gorzej. Mamy jechać do Polski na koniec lipca. Trzymajcie kciuki, żebyśmy zdążyli się jeszcze spotkać. Moja córka tam nie była ponad 2 lata.

Morgan a gdzie się wybierasz na wakacje?
Mnie moje wakacje mocno nie cieszą. Jakoś za dużo mam na głowie, żeby się cieszyć i liczyć na odstresowanie. Ale podejrzewam, że jak juz tam będę, to się będę cieszyć


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mcromance]

Weronisiu cieszę się, że z synkiem już lepiej. Ty i mąż też odsapniecie psychiczne, bo patrzenie na cierpienie własnego dziecka boli strasznie (zakładam tak w mojej sytuacji, bo dziecka własnego nie mam, ale patrząc jak reaguję na cierpienie mojego brata, starego 22 letniego konia, to myślę że to podobnie jest).

Będę strasznie mocno trzymać kciuki, żeby twój tata dał radę i zobaczył was wszystkich

No proszę jak ładnie się trzymasz między farbowaniami. Skóra głowy pewnie jest wdzięczna, co?

[Beata.]

Weronisiu ostatnio robilam poziomem 3
Bardzo ciemny braz to jednak moj ulubiony kolor wlosów

[Weronisia]

Beata no mój też. Tylko te jasne odrosty są straszne. A jak ty sobie radzisz z odrostami przy tak ciemnym kolorze? Jak często musisz robić odrosty?

Mcromance dziękuję. A co do cierpienia dziecka... nie umiem tego do niczego przyrównać. Ale ja słaba psychicznie jestem

A odstępy między farbowaniami im większe , tym skóra bardziej wdzięczna pewnie. Ja różnicy nie czuję na razie, bo generalnie nie mam z tym problemu - nie licząc rozjaśniania dzień po dniu, bo wtedy skórę popalilam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MorganLeFay]

Napisane przez mcromance

No proszę, zaczynają się odzywać
Morgan brawo 5 tygodni wytrzymałaś, a pamiętam jak co tydzień potrafiłaś kombinować

Ja znowu się zastanawiam co mam z fryzurą robić, bo mi podrosły włosy i jedna strona nie chce współpracować ze mną. Myślę nad zdegażowaniem przodu, bo na tyle gdzie mi degażówkami fryzjerka pomachała włosy nadal się bez problemu układają.
Druga opcją jest jakieś inne lekkie podcięcie, ale już nie w gładkiego boba może.
Sama nie wiem

Bo znalazłam "swój" kolor
Jak tylko zdegażujesz przód to chyba i tak będą Ci się wywijały włosy te które leżą na ramionach? Jeśli nie masz potrzeby wiązania włosów w kucyk to podcinaj, Tobie ładnie jest w bobie

Napisane przez Weronisia

Beata a jednak poziom 4?

Ja się nie poddaję. Kupiłam Koleston 6/0 i 7/1 i póki co będę mieszać pół na pół.
Jutro mija 2 tygodnie od farbowania, ale nie mam jeszcze potrzeby robienia odrostow. Myślę, że wytrzymam spokojnie jeszcze tydzień albo dwa.

Mcromance z synkiem juz lepiej, a więc i mi lepiej Już nie ryczy przy zmianie opatrunku i siusianiu.

Za to z moim tatą znowu gorzej. Mamy jechać do Polski na koniec lipca. Trzymajcie kciuki, żebyśmy zdążyli się jeszcze spotkać. Moja córka tam nie była ponad 2 lata.

Morgan a gdzie się wybierasz na wakacje?
Mnie moje wakacje mocno nie cieszą. Jakoś za dużo mam na głowie, żeby się cieszyć i liczyć na odstresowanie. Ale podejrzewam, że jak juz tam będę, to się będę cieszyć

Uwielbiam to a za dwa dni będzie "wiecie co jednak nie wytrzymałam i pofarbowałam odrosty"
Trzymam kciuku za tatę

Jadę tutaj http://www.barcelo.com/BarceloHotels...scription.aspx

[mcromance]

Napisane przez Weronisia

A co do cierpienia dziecka... nie umiem tego do niczego przyrównać. Ale ja słaba psychicznie jestem

Ja jestem twarda póki mnie adrenalina trzyma. Ale jak tylko puści - klękajcie narody, trzęsę się jak 100-letnia staruszka.

Napisane przez MorganLeFay

Bo znalazłam "swój" kolor
Jak tylko zdegażujesz przód to chyba i tak będą Ci się wywijały włosy te które leżą na ramionach? Jeśli nie masz potrzeby wiązania włosów w kucyk to podcinaj, Tobie ładnie jest w bobie

Hahahaha To trzymaj ten 'swój' kolor

Mi jeszcze tak centralnie na ramionach nie leżą właśnie, końce z przodu ledwo miziają. Niby je podwijam i jest ok, ale za chwilkę przeczesze włosy i po jednej stronie przód skręca się jakoś sam w tył
Jak nie zapomnę to zrobię jutro fotkę i ci pokażę, co mam za problem.
Gdybym miała lokówkę to problem by był z głowy, bo wszystko by było pokręcone, a tak mam prosto i z jednej strony wykręcone
Kucyka jak zwiążę to mam na etapie takiego większego wypierdka

[MorganLeFay]

Mcromance a na okrągłej szczotce nie da rady tego podwinąć?

[Beata.]

Weronisiu ja mam problem z siwymi wlosami. Naturalne mam ok 2 tony jasniejsze niz farbowane spokojnie moglabym miesiac wytrzymać z farbowaniem, ale siwych mam sporo. Farbuje odrosty co 2, czasami 3 tygodnie. Taki life

[mcromance]

Napisane przez MorganLeFay

Mcromance a na okrągłej szczotce nie da rady tego podwinąć?

Właśnie na okrągłej szczotce to robię i się potem odwija tylko z tej jednej strony. Zanim podrosły mi się tak nie robiło
Chyba będę musiała kupić okrągłą szczotkę o gęstszym 'włosiu' i większej średnicy.
Matko, mam już aż za dużo szczotek i kolejną...

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Bo niby u mnie się dzieje... Miałam się farbować, nie miałam kiedy, nadal muszę, nie wiem kiedy się zbiorę do fryzjerki.

Jak synek Kachula? Lepiej coś?

Synek chorował dosłownie dobę. Nie wiem co go dopadło. Teraz jak nowo narodzony

Napisane przez Beata.

To piszcie o byle czym

Tez dzis bylam z wizyta u dentysty, ale u mnie bez wiekszego bólu, chodze regularnie i bez stresu. Ale rowniez mialam traumatyczne przezycia w latach mlodosci.

A w temacie to napisze, ze patriotycznie zamowilam sobie profesionalna joanne z poziomu 4. Mam nadzije ze bede zadowlona

Ja właśnie chcę powyrywać to co muszę (pozostałości po ciążach) i zaczynam regularnie chodzić, bo kurde wstyd z takim ryłem dziurawym chodzić do ludzi Muszę przemóc strach, nie chcę aby ludzie mówili, że stara a boi się jak dziecko.

Napisane przez Weronisia

Beata a jednak poziom 4?

Ja się nie poddaję. Kupiłam Koleston 6/0 i 7/1 i póki co będę mieszać pół na pół.
Jutro mija 2 tygodnie od farbowania, ale nie mam jeszcze potrzeby robienia odrostow. Myślę, że wytrzymam spokojnie jeszcze tydzień albo dwa.

Mcromance z synkiem juz lepiej, a więc i mi lepiej Już nie ryczy przy zmianie opatrunku i siusianiu.

Za to z moim tatą znowu gorzej. Mamy jechać do Polski na koniec lipca. Trzymajcie kciuki, żebyśmy zdążyli się jeszcze spotkać. Moja córka tam nie była ponad 2 lata.

Morgan a gdzie się wybierasz na wakacje?
Mnie moje wakacje mocno nie cieszą. Jakoś za dużo mam na głowie, żeby się cieszyć i liczyć na odstresowanie. Ale podejrzewam, że jak juz tam będę, to się będę cieszyć


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

W takim razie życze Twojemu tacie dużo sił i zdrówka. Ja nie lubię wakacji... Mam dzieci - to chyba wystarczy za wytłumaczenie.

Napisane przez MorganLeFay

Bo znalazłam "swój" kolor
Jak tylko zdegażujesz przód to chyba i tak będą Ci się wywijały włosy te które leżą na ramionach? Jeśli nie masz potrzeby wiązania włosów w kucyk to podcinaj, Tobie ładnie jest w bobie

Uwielbiam to a za dwa dni będzie "wiecie co jednak nie wytrzymałam i pofarbowałam odrosty"
Trzymam kciuku za tatę

Jadę tutaj http://www.barcelo.com/BarceloHotels...scription.aspx

Hotelo elegancolo Ach wakacje bez dzieci Marzenie. Z nimi to tortury za każdym razem. Zawsze wracamy jeszcze bardziej znerwicowani.

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

Synek chorował dosłownie dobę. Nie wiem co go dopadło. Teraz jak nowo narodzony

Dobrze, że go przeszło. Oby tylko nie wróciło, to będzie super.


Morgan, superowy ten hotel (teraz zauważyłam ). Ja nie lubię nad morze jeździć, ale tam bym się wybrała

[goldika]

Weronisia przykro mi z powodu taty. Niech się trzyma!


Kurcze kompletnie nie widzę u siebie odrostu. Albo włosy mi nie rosną albo zlał się całkowicie z farbowańcami

zamówiłam Kerapro z innymi Wizażankami. To też keratynowe prostowanie ale nietoksyczne. Ciekawe jaki efekt będzie. Wyszło nawet taniej niż encanto.

Powiem Wam, że keratyna mi się wypłukała tzn po prostu włosy się puszą. A nadal są w bdb stanie. I mnie szlag trafia bo mam pudla na głowie. A przyzwyczaiłam się do okiełznanych kłaczków.

[mcromance]

Rozterki Goldiki odnośnie keratynki
Ciekawa jestem jak ci wyjdzie po tym nowym środku Jak dasz rade to zrób fotki i przed i po

[MorganLeFay]

Napisane przez Kachula82

Hotelo elegancolo Ach wakacje bez dzieci Marzenie. Z nimi to tortury za każdym razem. Zawsze wracamy jeszcze bardziej znerwicowani.

Kachula no coś Ty jak tak piszesz to zaczynam wątpić czy są jakieś plusy posiadania potomstwa
A w takich miejscach są zwykle minikluby dla dzieci już w cenie

Napisane przez mcromance

Morgan, superowy ten hotel (teraz zauważyłam ). Ja nie lubię nad morze jeździć, ale tam bym się wybrała

Hehehe ja też nie lubię morza ale jak zobaczyłam ten hotel na tym cyplu i widok na te 600m klify to się zakochałam Zamierzam na pewno tam kupić ze dwie wycieczki, wyspa jest ogólnie górzysta a w centrum jest wulkan o wys. 3700m więc będzie co robić
Podjęłaś decyzję w sprawi ewentualnego cięcia? Chyba nie ma sensu kupować kolejnej szczotki co? Bo zapuszczać nie chcesz tak?

[mcromance]

Napisane przez MorganLeFay

Podjęłaś decyzję w sprawi ewentualnego cięcia? Chyba nie ma sensu kupować kolejnej szczotki co? Bo zapuszczać nie chcesz tak?

No właśnie chyba szczotka z gęstszym włosiem by mi się przydała, bo teraz mam taką z dość rzadkim i nie trzyma dłuższych włosów.

Ciąć nie chcę jakoś wyraźnie, ale podciąć, podegażowac może sensownie, tak żeby się na nowo układały. Do tego dalej powoli zapuszczać, ale bez parcia na szkło i z jakimiś sensownymi przejściowymi fryzurami. Jakimi to jeszcze nie wiem

[MorganLeFay]

Napisane przez mcromance

No właśnie chyba szczotka z gęstszym włosiem by mi się przydała, bo teraz mam taką z dość rzadkim i nie trzyma dłuższych włosów.

Ciąć nie chcę jakoś wyraźnie, ale podciąć, podegażowac może sensownie, tak żeby się na nowo układały. Do tego dalej powoli zapuszczać, ale bez parcia na szkło i z jakimiś sensownymi przejściowymi fryzurami. Jakimi to jeszcze nie wiem

Przy tej długości to już chyba ciężko żeby się dobrze układały. Najlepiej jak włosy są chociaż 5cm powyżej / poniżej ramion żeby się nie wywijały Widzę że masz kolejną trudną decyzję do podjęcia

Farbnęłam sobie dziś odrościk (robiłam 11kwietnia poprzednio), tym razem przetrzymałam farbę godzinę ciężko powiedzieć na razie czy zrobiło to jakąś róznicę bo mam na razie szaro-niebieski czubek głowy Jak się spierze to zobaczę różnicę w odcieniu.

[mcromance]

Oj tak Morgan, decyzja miesiąca jak nic, a ja nawet nie szukam, bo ciągle zapominam A muszę niedługo farbować, to przydałoby się i też za jednym zamachem podciąć, bo 2 razy jeździć mi się nie chce.

To czekam na aktualizację po spraniu

[rumpleteazer]

Morgan, byłam tam = w tym hotelu. Miałam balkon z widokiem na Los Gigantes. Uwielbiam sieć hoteli Barcelo. Polecam wypożyczenie auta i zwiedzanie wyspy na własną rękę. I wizytę (z buta) w miejscowości wyżej (jeszcze przed Gigantami). Robią tam rejsiki w czasie których na 100% będą pływać obok łódki delfiny, różne rodzaje. Obok = 1,5 - 2m.

A tak w ogóle to: cześć Dziewczyny!

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez MorganLeFay

Hehehe ja też nie lubię morza ale jak zobaczyłam ten hotel na tym cyplu i widok na te 600m klify to się zakochałam Zamierzam na pewno tam kupić ze dwie wycieczki, wyspa jest ogólnie górzysta a w centrum jest wulkan o wys. 3700m więc będzie co robić
Podjęłaś decyzję w sprawi ewentualnego cięcia? Chyba nie ma sensu kupować kolejnej szczotki co? Bo zapuszczać nie chcesz tak?

E tam, przecież to nie morze A ocean to całkiem inna sprawa. Ten wiatr, bezkres...

[mcromance]

Cześć Rumpleteazer !

[MorganLeFay]

Napisane przez rumpleteazer

Morgan, byłam tam = w tym hotelu. Miałam balkon z widokiem na Los Gigantes. Uwielbiam sieć hoteli Barcelo. Polecam wypożyczenie auta i zwiedzanie wyspy na własną rękę. I wizytę (z buta) w miejscowości wyżej (jeszcze przed Gigantami). Robią tam rejsiki w czasie których na 100% będą pływać obok łódki delfiny, różne rodzaje. Obok = 1,5 - 2m.

A tak w ogóle to: cześć Dziewczyny!

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------



E tam, przecież to nie morze A ocean to całkiem inna sprawa. Ten wiatr, bezkres...

Oooooo super a robiłaś dopłatę do pokoju z widokiem na morze? Bo właśnie się wahalam czy brać ale ostatecznie stwierdziłam że za te 200zl lepiej jakąś wycieczkę kupić. Ten hotel wybrałam oczywiście ze względu na położenie na tym klifie, jak go zobaczyłam to nie chciałam już nic innego
Tak właśnie planujemy, żeby pożyczyć auto, a w jakiej wypożyczalni bralas? Nawet sobie mapę wyspy kupiłam

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez mcromance

Oj tak Morgan, decyzja miesiąca jak nic, a ja nawet nie szukam, bo ciągle zapominam A muszę niedługo farbować, to przydałoby się i też za jednym zamachem podciąć, bo 2 razy jeździć mi się nie chce.

To czekam na aktualizację po spraniu

To znaczy że jeszcze aż tak wywijajace włosy nie dają Ci się we znaki albo masz wielką cierpliwość do układania

[Weronisia]

Napisane przez MorganLeFay

Uwielbiam to a za dwa dni będzie "wiecie co jednak nie wytrzymałam i pofarbowałam odrosty"
Trzymam kciuku za tatę

No bo się obrażę Ej no, przecież ostatnio pobiłam swój rekord i wytrzymałam 2,5 tygodnia i gdyby nie rudość na długości, to nie farbowałabym jeszcze włosów. Tym razem chyba będzie podobnie
Może i masz rację, że nie wytrzymam tak długo.
Już mineło 2 tygodnie i odrost jest ledwo widoczny. Mogłabym poczekac. Ale... dziś spotkałam koleżankę, która miała przepiękny ciemny brąz 5/0 i ja przy niej z moim rudym poziomem 6-7 wyglądałam masakrycznie A że mam dziś tłuste włosy, które muszę jutro rano umyć i ... nagle się okazało, że mam jutro wolne, to nie wiem czy się powstrzymam

[mcromance]

Napisane przez MorganLeFay

To znaczy że jeszcze aż tak wywijajace włosy nie dają Ci się we znaki albo masz wielką cierpliwość do układania

One się z jednej strony trochę wywijają, ogólnie nadal kształt trzyma fryz. Tylko ta lewa strona na samym przodzie mnie wnerwia
Nie mam cierpliwości, ale złapałam włosowego lenia i nawet nie chce mi się szukać jak sobie przypomnę
W końcu sytuacja, albo lustro, mnie zmusi do działania. Wtedy najszybciej podejmuję decyzje


Nie no Weronisiu, wymiatasz po całości A farbuj się, daję ci moje 'co będzie to będzie' błogosławieństwo

[rumpleteazer]

Morgan, nie doplacalam do pokoju z widokiem na ocean. My dodatkowo sponsorowalismy wtedy wyjazd naszym mamom, więc nie chcieliśmy mnożyć kosztów. Ale nasze wielkie serca zostały nagrodzone i oba pokoje (nasz i mam) okazały się z widokiem na Giganty. Nie pamiętam skąd braliśmy auto, bo byliśmy tam ze 4 lata temu. Ale w miasteczku było kilka wypożyczalni, więc nie będziesz miała problemu. Gdybyś miała jeszcze jakieś pytania - pytaj

Mcromance. Masz dylemat Ja lubię Cię w bobie

A tak na marginesie: podczytuję wątek regularnie i jestem w szoku, że tak rzadko się farbujecie A już o szaleństwach w stylu "z czarnego na platynę" można tylko pomarzyć

[mcromance]

Napisane przez rumpleteazer

Mcromance. Masz dylemat Ja lubię Cię w bobie

A tak na marginesie: podczytuję wątek regularnie i jestem w szoku, że tak rzadko się farbujecie A już o szaleństwach w stylu "z czarnego na platynę" można tylko pomarzyć

A mam dylemat Gdybym miała prostownicę to rach ciach i bym odwinęła ten jeden durny kosmyk i po problemie. Z modelowaniem na szczotce nie daję rady na moim etapie 'zaawansowania'. Najlepsze, że mi się zawsze prawa strona odwijała, a teraz na lewą przeszło
Bob sam w sobie jest ok, ale to z założenia była u mnie fryzura przejściowa do nie-mam-pojęcia-co-ja-chcę

Wiesz, kiedyś trzeba iść po rozum do głowy i oszczędzić kudełki, żeby nie wypadły

[Weronisia]

Napisane przez mcromance

kiedyś trzeba iść po rozum do głowy i oszczędzić kudełki, żeby nie wypadły

W sensie? .. Przecież od podcinania ci nie wypadną A od modelowania też nie. Ja układam codziennie. Używam pianki, lakieru, suszarki, lokówko-suszarki i prostownicy, w zależności co mi akurat potrzebne, no i farbuję co rusz.... i jakoś włosy na głowie mam A robię to wszystko już 20 lat! Łeeeee, ale ja stara jestem

[mcromance]

Weronisiu, to było odnośnie stwierdzenia Rumpleteazer, że ostatnio rzadko się farbujemy, a wcale już nie ma żadnych metamorfoz z czerni na blond

A z tobą się zgadzam, że włosy są dla mnie, nie ja dla włosów

[Weronisia]

No to fakt, że ostatnio nic tu się nie dzieje. Tylko ja jeszcze co rusz coś robię Ale też juz coraz rzadziej W końcu co 2 tygodnie, to nie to samo, co co tydzień
Gdyby nie problem rudzenia, to też nie musiałabym tak często robić włosów. Ale przez tą rudzicę nie mam wyjścia. Pewnie zostanę tu sama i będę pisać sama do siebie

[mcromance]

Nie no, jak będziesz pisać to ja też Tyle, że ja to jak zwykle głupoty
Ale widać po wątku, ze ciepło się zrobiło i kobitki poza domem częściej Np. ja właśnie muszę jechać pobawić się kosiarką

To pa

[goldika]

faktycznie na wątku nudy z farbowaniem.

Mnie obecnie kręci myśl, że jak zetnę wszystkie farbowańce to będę mogła sobie strzelić jakiś naturalny lekko miodowy blond z poziomu 7

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Morgan super wakacje będziesz miała! to w ramach podróży po slubnej?

[Weronisia]

Napisane przez goldika

faktycznie na wątku nudy z farbowaniem.

Mnie obecnie kręci myśl, że jak zetnę wszystkie farbowańce to będę mogła sobie strzelić jakiś naturalny lekko miodowy blond z poziomu 7[COLOR="Silver"]

Rób rób będzie wreszcie się coś działo na wątku

A ja właśnie położyłam farbę na same odrosty i ... dzwoni mąż, że juz wraca do domu
Nosz kurde! Nie ma kiedy wracać! Nie cierpię się farbować przy nim, bo a to mu śmierdzi, albo 'po co znowu farbujesz' itp.
A ja dziś miałam w planie dłuższy zabieg. I teraz nie wiem co zrobić
Chciałam najpierw zrobić odrosty - Koleston 6/0 + 7/1 - ale większa część 6/0 na oxy 6%. Tym razem bez mixtona niebieskiego.
A po zmyciu chciałam całość włosów zapienic niebieskim mixtonem - nigdy tego nie robiłam, ale tyle się naczytałam, że chciałam to wypróbować, bo niby nie wysusza tak włosów jak normalne farbowanie z użyciem mixtona. Tym bardziej, że ja długości nie muszę farbować, a tylko pozbyć się rudego odcienia.
No ale skoro mąż lada sekunda wpadnie do domu, to nie wiem czy dokończę te zabiegi tak jak planowałam, bo będę musiała pojechać z mężem oglądać auta i będzie mnie na pewno ponaglał. W tej sytuacji będę musiała zrobić zapienianie wieczorem, albo jutro.