Daj z siebie wszystko, ziomek, wakacje już blisko! Matura 2014 cz. 6.

[DarkDevil]

Napisane przez alex24112

Jeszcze francuski, ale to dopiero 19, a poza tym podchodzę do tego ze spokojem, bo naprawdę cisnęłam francuski przez te 3 lata

Łoooo to luzik

[alex24112]

Napisane przez DarkDevil

Łoooo to luzik

No
Miałam na deklaracji wpisaną biolę P, ale wykreśliłam i zmieniłam na wos R. Trochę żałuję, wos do niczego kompletnie mi się nie przydaję, a biolę bym napisała na trochę % a może ewentualnie na dietetykę by mi się przydała.
Wczoraj musiałam iść na ten wos, chociaż nie usiadłam przy nim nawet na 10 minut, żeby nie mieć 0%.

[201611090905]

Mi zostały jeszcze 3 egzaminy.
Poniedziałek - biologia R
wtorek- ustny polski
środa- ustny angielski
I koooooniec
Potem tylko czekać na wyniki matur i wyniki rekrutacji

[DarkDevil]

Napisane przez alex24112

No
Miałam na deklaracji wpisaną biolę P, ale wykreśliłam i zmieniłam na wos R. Trochę żałuję, wos do niczego kompletnie mi się nie przydaję, a biolę bym napisała na trochę % a może ewentualnie na dietetykę by mi się przydała.
Wczoraj musiałam iść na ten wos, chociaż nie usiadłam przy nim nawet na 10 minut, żeby nie mieć 0%.

A na jakie studia planujesz iść?

[alex24112]

Napisane przez DarkDevil

A na jakie studia planujesz iść?

Składam na:
UMK dietetyka
UW Finanse, rachunkowość i ubezpieczenia (ale raczej się nie dostanę)
UŁ Filologia romańska z 2 językiem obcym (i tu na 2 roku na pewno zaczęłabym jakieś studia zaocznie, na oku miałam międzynarodowe stosunki gospodarcze, administrację, albo jakąś ekonomię).

A ogólnie moim marzeniem zawsze-zawsze była medycyna, ale chemia podstawowa mnie zabija, a co dopiero chemia R na poziomie 94%

[sarcastic_]

Ej dziewczyny co was tak matura ustna martwi? to się przecież nigdzie nie liczy! Powiecie, dostaniecie 15pkt+ i finito.

Ja się boję, że nic tam nie powiem ze stresu

Stwierdziłam, że co do kierunku to będę się martwić w czerwcu, wtedy zdecyduję co wybrać, ale póki co wierzę, że dostanę się tam gdzie chcę.

To chyba tylko ja mam jeszcze tyle egzaminów ; o.. Aż 5 i dopiero koniec :<.

DarkDevil, a idziesz na analityke we Wrocławiu jak coś?

Dzisiaj wstałam i myślałam, że jest niedziela i spanikowałam, że jutro matura. Ale ogarnęłam, położyłam się znowu spać, wstałam i myślałam, że jest poniedziałek i zaspałam. Wariuję.

[inmemoriaa]

Mi został tylko niemiecki,który właśnie cisnę i te nieszczesne ustne, boje się ich tak strasznie, ze nie wiem jak sobie poradzę. Ustny polski mam dopiero za 2 tygodnie a już się stresuje

[sarcastic_]

Moja przyszłość rozstrzygnie się w tym tygodniu . Bo za dwa mam tylko ustny niemiecki. Nienawidzę czytanek na niemieckim pisemnym, ble : (.

[alex24112]

Ja mam ustny polski za 6 dni, musze napisać prezentację i przeczytać 20-30 razy, żeby mniej więcej zapamiętać.
Angielski to dla mnie bajka. Uwielbiam rozmawiać w obcych językach, a poza tym czym mogą zaskoczyć na tym angielskim? Tematy takie jak rodzina, komputery, jedzenie, ekologia i portale społecznościowe przewijają się non stop, można się spokojnie nauczyć kilku fajnych słówek i te 15 minut przeżyć wspaniale XD

[sarcastic_]

Zazdroszczę, że masz swobodę mówienia, ja się strasznie krępuje mówienia w obcym języku, bo wydaje mi się, że popełniam straszne błędy i gadam bzdury. :P

[DarkDevil]

Napisane przez sarcastic_

DarkDevil, a idziesz na analityke we Wrocławiu jak coś?

Dzisiaj wstałam i myślałam, że jest niedziela i spanikowałam, że jutro matura. Ale ogarnęłam, położyłam się znowu spać, wstałam i myślałam, że jest poniedziałek i zaspałam. Wariuję.

Zobaczę jak napiszę biologię i chemię. Jeśli będę czuła, że napisałam dobrze, to składam na analitykę. Jeśli nie to może coś innego wykombinuję. Ale na pewno we Wrocławiu

Hahaha. Ja tak miałam w niedzielę przed polskim. Obudziłam się o 7 i biegiem do łazienki, bo przecież nie zdążę na maturę... Na szczęście mama mnie uświadomiła, bo gdyby nie ona to na bank pojechałabym do szkoły..

[bourde]

Napisane przez Zuela

No to widzę że zdajemy praktycznie tą samą maturę
Marzyłam o filologii angielskiej ale w tym momencie mało prawdopodobne jest żebym się dostała (z samych zadań straciłam 3 lub 3.5 punktów, w rozprawce przekroczyłam limit słów nie wiem o ile a w przypadku ponad 10% odejmuja 4 punkty)

Eeej uszy do góry! Nie pamiętam już ile punktów jest za kompozycję, ale powiem ci na 100% - możesz przekroczyć do 10% bez żadnych konsekwencji! Po 10% leci 1 punkt itd... aż przekroczysz 300. Po przekroczeniu 300 słów wtedy dopiero masz za styl 0.
10% to jest ok. 25 słów. Także nie martw się

___

Sprawdziłam. Możesz uzyskać 4, 3-2, 1 . Czyli jak sama widzisz zawsze coś dostaniesz.

[sarcastic_]

Napisane przez DarkDevil

Zobaczę jak napiszę biologię i chemię. Jeśli będę czuła, że napisałam dobrze, to składam na analitykę. Jeśli nie to może coś innego wykombinuję. Ale na pewno we Wrocławiu

No to może spotkamy się na tej samej uczelni. Trzymam za nas kciuki :P. Myślałam nad analityką, ale jednak to nie dla mnie ; p. Podejrzewam, że w tym roku będzie jeszcze niższy próg, więc spoko ; p.

[inmemoriaa]

Napisane przez sarcastic_

Moja przyszłość rozstrzygnie się w tym tygodniu . Bo za dwa mam tylko ustny niemiecki. Nienawidzę czytanek na niemieckim pisemnym, ble : (.

nie będzie formalnego listu prawda?

[DarkDevil]

Napisane przez sarcastic_

No to może spotkamy się na tej samej uczelni. Trzymam za nas kciuki :P. Myślałam nad analityką, ale jednak to nie dla mnie ; p. Podejrzewam, że w tym roku będzie jeszcze niższy próg, więc spoko ; p.

Jeśli się spotkamy, to koniecznie wyjdziemy na jakieś piwko
Ja również trzymam za nas kciuki

A Ty idziesz na tą eksperymentalną jednak?

[Shevya]

Zuela mam pytanko Czy w mitologii nordyckiej jest mit o powstaniu człowieka? Bo ja w fińskiej go nie mam i mi się to coś podejrzane wydaje, że Finowie mogli być tak pokręceni, że mieliby mit o stworzeniu ości i kuny, a o człowieku nie Swoją drogą, nawiązując do Twojego tematu, to mitologia fińska była inspiracją do napisania LOTR bodajże - to tak w razie jakby Cię zapytali o przykłady z innych mitologii, ale może o tym wiesz. W każdym razie na Wiki w temacie o Kalevali jest o tym z jedno zdanie, polecam "w razie jakby co"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sarcastic_]

Na Medycznej składam na farmację (i to mój największy cel, będą do tego dążyć ), a drugiego wyboru obstawiam dietetykę (też na medycznej) i eksperymentalną na UWr. Jak nie dostanę się na farmację, to zadecyduje czy dietetyka czy eksperymentalna, bo nie wiem : (. Pewnie rzucę monetą wtedy, haha.

nie będzie formalnego listu prawda?

Nie ma mowy! Skoro na angielskim nie było, to na niemieckim tym bardziej ;d. Wydaje mi się, że niemiecki zdaje tak mało osób (w mojej szkole tylko 10), że nie chcą jeszcze bardziej zniechęcać do tego przedmiotu. Będzie proste ; p. Z pisemnego czuję się w miarę ok, gorzej z ustnym, bo stres.

[alex24112]

Napisane przez sarcastic_

Zazdroszczę, że masz swobodę mówienia, ja się strasznie krępuje mówienia w obcym języku, bo wydaje mi się, że popełniam straszne błędy i gadam bzdury. :P

Uwierz mi, że np. we Francji strasznie się jarają jak mówisz po francusku. Nawet jak bardzo kaleczysz to doceniają, że uczysz się ich języka.
Anglicy mnie też chwalili, że dobrze mówię
A prawda jest taka, że im dłużej boisz się mówić tym dłużej mówisz źle. Najważniejsze to się odważyć i gadać. Nawet do siebie. Ja ze sobą rozmawiam w myślach po ang/franc, albo gadam do siebie jak nikogo nie ma w domu właśnie w języku obcym

[inmemoriaa]

Napisane przez sarcastic_

Na Medycznej składam na farmację (i to mój największy cel, będą do tego dążyć ), a drugiego wyboru obstawiam dietetykę (też na medycznej) i eksperymentalną na UWr. Jak nie dostanę się na farmację, to zadecyduje czy dietetyka czy eksperymentalna, bo nie wiem : (. Pewnie rzucę monetą wtedy, haha.


Nie ma mowy! Skoro na angielskim nie było, to na niemieckim tym bardziej ;d. Wydaje mi się, że niemiecki zdaje tak mało osób (w mojej szkole tylko 10), że nie chcą jeszcze bardziej zniechęcać do tego przedmiotu. Będzie proste ; p. Z pisemnego czuję się w miarę ok, gorzej z ustnym, bo stres.

No u mnie podobnie, tylko 9 osób czuje się pocieszona

[DarkDevil]

Napisane przez alex24112

Ja ze sobą rozmawiam w myślach po ang/franc, albo gadam do siebie jak nikogo nie ma w domu właśnie w języku obcym

Ja też myślę sobie po angielsku i niemiecku

[sarcastic_]

Wiem o czym mówisz. Całe liceum stawiałam na niemiecki, w I klasie nie mówiłam NIC, paraliżowało mnie normalnie, a potem się zawzięłam i zaczęłam mówić. Człowiek uczy się na błędach, nie mówię idealnie, ale na pewno lepiej niż dawniej. Jestem takim człowiekiem, że nie mam darów do języków i tyle, ale po niemiecku chyba byłabym w stanie się dogadać, ale jakby mnie zmusiła sytuacja ; p.

[DarkDevil]

Napisane przez sarcastic_

Na Medycznej składam na farmację (i to mój największy cel, będą do tego dążyć )

Nad farmacją też pomyślę... dużo chemii, ale mam nadzieję, że dałabym sobie radę

[sarcastic_]

Chyba się załamię jak nie dostanę się na farmację. Największe marzenie mojego zycia, poważnie... Studia są ciężkie, ale mimo wszystko CHCĘ. To teraz tylko matura z bio na 90%, a chemia na 70% i jestem na studiach (NO NA BANK )

Jak tak patrzę na nastroje w tym wątku, to przez te matury marzenia wszystkich maturzystów poszły się pieprzyć..

[Zuzaa_21]

Napisane przez inmemoriaa

Mi został tylko niemiecki,który właśnie cisnę i te nieszczesne ustne, boje się ich tak strasznie, ze nie wiem jak sobie poradzę. Ustny polski mam dopiero za 2 tygodnie a już się stresuje

mi też został tylko niemiecki, ale rozszerzony i muszę przyznać, że trochę się denerwuję. niby przygotowywałam się systematycznie, jednak nie wiadomo co wymyślą pocieszam się tym, że niemiecki faktycznie nie cieszy się aż taką popularnością jak chociażby angielski R, to może nie będzie aż tak źle

[alex24112]

Robię porządki co robicie z tymi wszystkimi książkami, repetytoriami, podręcznikami, zeszytami itp.
Nie wiecie ile zł biorą za makulaturę w skupach?

[Zuzaa_21]

Napisane przez sarcastic_

Chyba się załamię jak nie dostanę się na farmację. Największe marzenie mojego zycia, poważnie... Studia są ciężkie, ale mimo wszystko CHCĘ. To teraz tylko matura z bio na 90%, a chemia na 70% i jestem na studiach (NO NA BANK )

Jak tak patrzę na nastroje w tym wątku, to przez te matury marzenia wszystkich maturzystów poszły się pieprzyć..

ja mam wciąż nadzieję, że wszystko ułoży się inaczej, że nie będzie tak źle, że progi spadną i jeszcze wszystkie będziemy szczęśliwe. nie wiem, czy jestem naiwna, ale naprawdę mam taką nadzieję. w końcu wszystkim poszło na pewno nie tak, jak by chcieli. także trzeba być dobrej myśli, bo wszystko się może wydarzyć.

jedyne co mnie martwi to taka teoria, raczej prawdziwa, że w tym roku dużo miejsc na uczelniach zajmą maturzyści z poprzednich lat - ich wyniki okażą się przy naszych wystarczające...

[alex24112]

Napisane przez DarkDevil

Ja też myślę sobie po angielsku i niemiecku

A ja teraz mam rozkminę czy zacząć uczyć się niemieckiego czy wrócić do włoskiego (chociaż z niego też nie umiem dużo)

[Zuzaa_21]

Napisane przez alex24112

Robię porządki co robicie z tymi wszystkimi książkami, repetytoriami, podręcznikami, zeszytami itp.
Nie wiecie ile zł biorą za makulaturę w skupach?

ja angielskiego (tyyyyle książek) w życiu nie wyrzucę, z sentymentu matmę powybieram i większość chyba tez gdzieś wyniosę do jakiegoś skupu... polski... sama nie wiem. chyba na razie jakoś tak nie chcę rozstawać się z tymi wszystkimi książkami

[alex24112]

Napisane przez Zuzaa_21

mi też został tylko niemiecki, ale rozszerzony i muszę przyznać, że trochę się denerwuję. niby przygotowywałam się systematycznie, jednak nie wiadomo co wymyślą pocieszam się tym, że niemiecki faktycznie nie cieszy się aż taką popularnością jak chociażby angielski R, to może nie będzie aż tak źle

U nas w szkole 7 osób zdaje niemiecki R a angielski R ok. 170.

[Zuzaa_21]

Napisane przez alex24112

A ja teraz mam rozkminę czy zacząć uczyć się niemieckiego czy wrócić do włoskiego (chociaż z niego też nie umiem dużo)

oczywiście, że niemieckiego