Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V

[staska_stasia]

Yoolia, właśnie na fb czytałam, że mają jakiś problem ze skrzynką odczytową czy jakoś tak i wysłali do firmy, która się tym zajmuje, w celu odzyskania danych. Czyli albo odzyskają i będą netto, albo wyniki netto poleciały w kosmos Słowem- wyniki sfałszowane, trzeba bieg powtórzyć!

[wiolka1115]

Dziewczyny robicie jakis trening uzupełniający? Jak tak to jaki?

[Mandragorrka]

Stasia, Yoola co to za bieg w którym brałyście udział? Dobrze rozumiem, że ulicami miasta bez zamkniętego ruchu?

[Yoolia]

Napisane przez staska_stasia

Yoolia, właśnie na fb czytałam, że mają jakiś problem ze skrzynką odczytową czy jakoś tak i wysłali do firmy, która się tym zajmuje, w celu odzyskania danych. Czyli albo odzyskają i będą netto, albo wyniki netto poleciały w kosmos Słowem- wyniki sfałszowane, trzeba bieg powtórzyć!

właśnie też powoli docieram do tych informacji, szkoda żeby przepadły
ale w razie co mogę powtórzyć

Napisane przez Mandragorrka

Stasia, Yoola co to za bieg w którym brałyście udział? Dobrze rozumiem, że ulicami miasta bez zamkniętego ruchu?

niby ruch zamknięty ale niezupełnie. Policja stała na każdym skrzyżowaniu i wstrzymywała ruch, na niektórych ulicach jeden pas ruchu był odgrodzony słupkami drogowymi, jednym pasem biegliśmy a drugim czasem coś jechało, na al. Kraśnickiej całkiem sporo, w tym tiry niektórzy biegacze biegli parami, albo akurat jakąś większą grupką i ciężko było wyprzedzić, trzeba było omijać m.in. wybiegając poza te słupki...

[staska_stasia]

Napisane przez Mandragorrka

Stasia, Yoola co to za bieg w którym brałyście udział? Dobrze rozumiem, że ulicami miasta bez zamkniętego ruchu?

W Lublinie jest cykle biegów 4 Dychy do Maratonu. Teraz była trzecia dyszka.
Ruch nigdy nie był wstrzymywany, ale np. były fragmenty po ścieżkach rowerowych wzdłuż rzeki, albo wygrodzony pachołkami pas dla biegaczy (na ulicach, na których w jedną stronę jest kilka pasów). I w sumie teraz też tak było aż do nieszczęsnego 8 km, gdzie w każdą stronę jest tylko jeden pas, ruch spory, bo to jedyne chyba połączenie centrum miasta z co najmniej dwoma osiedlami i dojazd do akademików politechniki. Niby policja sterowała ruchem, ale jak widać coś nieskutecznie, skoro ja biegłam za jednym autobusem (momentami musiałam prawie iść, bo bym w jego tylną ścianę huknęła), przed nim były 2-3 samochody osobowe i jeszcze jeden autobus Autobus jechał wolniej niż ja biegłam, ale nie miałam ja wyprzedzić, bo z jednej strony miałam może 0,5 m między chodnikiem ograniczonym barierkami a autobusem, a z drugiej (w lewej strony) rozstawione na środku pachołki i słupki.
Rozumiem, że wstrzymanie ruchu to koszt i nie wszędzie się da (np. na tej ulicy, bo jak mówię- to chyba jedyny dojazd do akademików), ale jakieś wahadełko zrobić można i powoli rozładowywać korek.

Po ostatniej dyszce zdecydowanie bardziej wolę biegać CT. Tam co najwyżej wyprzedza się ludzi, chociaż na ogół to ja jestem wyprzedzana

[andzya]

Napisane przez wiolka1115

Dziewczyny robicie jakis trening uzupełniający? Jak tak to jaki?

tak, ćwiczę w domu, z Natalią Gacką, z Jillian, Gym Break.
Od marca idę na siłownie.

Staśka ja miałam podobną sytuację na biegu w Oławie w październiku, wtedy jeszcze biegałam dychę powyżej godziny i puścili już wtedy ruch, masakra jakaś :/

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

a co do City Trail to u nas na trasie dosyć ciasno jest, ja się grzecznie ustawiam w strefie 28, chociaż biegam trochę szybciej, ale mimo wszystko.A dużo ludzi, którzy biegną wolniej tą 5tkę niż 28 min staje w strefie 25' i trzeba ich wyprzedzać, a jak jest błoto, albo śnieg to jest dosyć mocno karkołomna misja.

[qrrrczak]

Kiedyś wypowiadałam się w wątku, ale do teraz biegać nie zaczęłam....pochrowałam się, potem sesja no ale nie będe się usprawiedliwiać w każdym razie od jutra zaczynam, a moim celem jest bieg 10km pod koniec kwietnia.
Zastanawiam się jednak, czy może nie chcę wszystkiego za szybko? Jak Wy-osoby biegające- oceniacie moje szanse przy regularnych treningach 3-4/tydz. zaczynając od 3 x15 minut biegu plus przerwy 3 minutowe? Czuję się na siłach zacząć od takiego poziomu, zresztą znalazłam sobie plan treningowy w Internecie, ale wolę zapytać kogoś kto biega, choć wiem, że to też zależy od wielu rzeczy Oczywiście mam tutaj na myśli samo przebiegnięcie, powiedzmy w czasie 1h.-1h.10.

[andzya]

Napisane przez qrrrczak

Kiedyś wypowiadałam się w wątku, ale do teraz biegać nie zaczęłam....pochrowałam się, potem sesja no ale nie będe się usprawiedliwiać w każdym razie od jutra zaczynam, a moim celem jest bieg 10km pod koniec kwietnia.
Zastanawiam się jednak, czy może nie chcę wszystkiego za szybko? Jak Wy-osoby biegające- oceniacie moje szanse przy regularnych treningach 3-4/tydz. zaczynając od 3 x15 minut biegu plus przerwy 3 minutowe? Czuję się na siłach zacząć od takiego poziomu, zresztą znalazłam sobie plan treningowy w Internecie, ale wolę zapytać kogoś kto biega, choć wiem, że to też zależy od wielu rzeczy Oczywiście mam tutaj na myśli samo przebiegnięcie, powiedzmy w czasie 1h.-1h.10.

do kwietnia jest sporo czasu
jeśli będziesz rzeczywiście systematycznie trenować to myślę, że spokojnie dasz radę !

[staska_stasia]

Zapomniałam zameldować poniedziałkowego biegania i podbiegów 6,5 km.

W ogóle to zauważam pewną niesprawiedliwość Biegam regularnie od roku i nie mogę zejść poniżej godziny. Koleżanka biega 3-4 razy w miesiącu i dychę pobiegła w jakieś 54 minuty brutto (czyli netto mogło jej wyjść ok. 53). Nie fair!

[iamdanifromcalifornia]

Napisane przez qrrrczak

Kiedyś wypowiadałam się w wątku, ale do teraz biegać nie zaczęłam....pochrowałam się, potem sesja no ale nie będe się usprawiedliwiać w każdym razie od jutra zaczynam, a moim celem jest bieg 10km pod koniec kwietnia.
Zastanawiam się jednak, czy może nie chcę wszystkiego za szybko? Jak Wy-osoby biegające- oceniacie moje szanse przy regularnych treningach 3-4/tydz. zaczynając od 3 x15 minut biegu plus przerwy 3 minutowe? Czuję się na siłach zacząć od takiego poziomu, zresztą znalazłam sobie plan treningowy w Internecie, ale wolę zapytać kogoś kto biega, choć wiem, że to też zależy od wielu rzeczy Oczywiście mam tutaj na myśli samo przebiegnięcie, powiedzmy w czasie 1h.-1h.10.

Ja na początek radzę biegać 2-3 na tydzień i zacząć powiedzmy od 3-4km i powoli wydłużać dystans a po np. miesiącu biegać już 3-4 razy w tygodniu. Co do tego czy czujesz się na siłach to sprawdź to lepiej w praktyce zamiast układać sobie z góry cały plan treningowy bo mnie się też wydawało jak zaczynałam biegać rok temu, że spokojnie 15 minut dam radę. Okazało się, że ja ledwo 3-4 minuty jestem wstanie przebiec i muszę przejść do marszu. Proponuje wyjść pobiegać i ocenić szczerze swoje możliwości i swoją kondycję i wtedy ułożyć sensowny plan.
Jaki jest w ogóle cel Twojego biegania?

[qrrrczak]

Już jestem po bieganiu i powiem szczerze, że rzeczywiście trochę się przeliczyłam przebiegłam dziś 4km w niecałe 30 minut, przeplatałam marszem, bardzo szybko mój zamiar trzymania się dziś planu poszedł w las... Ale i tak jestem z siebie dumna, że się ruszyłam! Może nie jest to imponujące, ale dla mnie to już coś. Trenować będę na pewno systematycznie, ale zacznę od mniejszych odcinków czasowych bieg/marsz
Moim celem jest poprawienie kondycji, ujędrnienie ciała, no po prostu aktywność fizyczna, a padło na bieganie bo już dawno chciałam zacząć. Chciałam wystartować w Fortunie na 10km. ale na razie nie traktuję tego, jako czegoś co muszę osiągnąć. Małymi krokami do przodu!

[Yoolia]

staska zapisujesz się na bieg Tropem Wilczym?
ja się zapisałam, na 3 pętle choć nienawidzę podbiegu w Saskim

ja jeszcze nie wyszłam po dyszce biegać, choć miałam ochotę, i świetnie się czuję, zero zakwasów jak w tamtym roku, planowałam wczoraj ale późno wróciliśmy do domu i już mi się nie chciało

qrrrczak ja startowałam na 10 km jakoś po 5-6 miesiącach treningów mniej lub bardziej regularnych czas godzina i minuta

[karolCc]

Zaliczyłam pierwsze w życiu 10 km z czasem 1:18h.
Wystartowałam 4 stycznia robiąc ledwo 3km (po drodze w sumie dużo przerw) i wczoraj pyk pyk i jest dziesięć. Szczerze zrobiłabym jeszcze więcej ale nie chciałam przesadzać.
Teraz będę się starać by poprawić czas

[staska_stasia]

Napisane przez Yoolia

staska zapisujesz się na bieg Tropem Wilczym?
ja się zapisałam, na 3 pętle choć nienawidzę podbiegu w Saskim

Zapisałam się już, ale na jedną pętlę. Tzn. najpierw na 3, ale z błędami w nazwisku i nazwie miejscowości (uroki pisania na tablecie) i wysłałam drugie poprawione.

[qrrrczak]

Napisane przez karolCc

Zaliczyłam pierwsze w życiu 10 km z czasem 1:18h.
Wystartowałam 4 stycznia robiąc ledwo 3km (po drodze w sumie dużo przerw) i wczoraj pyk pyk i jest dziesięć. Szczerze zrobiłabym jeszcze więcej ale nie chciałam przesadzać.
Teraz będę się starać by poprawić czas

zdradzisz mi jak tego dokonałaś?

[justynaaa00]

Napisane przez qrrrczak

zdradzisz mi jak tego dokonałaś?

Przyłączam się do pytania
Ja dotarłam po miesiącu maksymalnie do 6 km. Z 'doskoku' biegam od maja. I uwielbiam biegać, ale mam wrażenie, że jakoś mi to nie służy. Najczęściej dopadało mnie jakieś przeziębienie, ale po ostatnim bieganiu zaczęły mnie boleć stawy. Miała któraś z was ten problem? Jak sobie z tym radzicie?

[Mandragorrka]

Stasia, Yoola to lipnie z takim biegiem. U nas jak robią półmaraton przez miasto to ruch wstrzymany za wyjątkiem autobusów. Tego nie udało się przeskoczyć, ale negatywnych komentarzy co do tego nie czytałam. Jedynie standardowe komentarze ludzi, którzy muszą w niedziele na kilka godzin zostawic auto odłogiem. Tragedia i nadawanie, jakim prawem zatrzymują ruch dla "kilku" biegaczy

[Setka87]

Dziewczyny! Brak motywacji zupełny na bieganie zimą :/ jadę na siłkę, wskakuję na bieżnię i tyle...jak Wam idzie bieganie zimą? Dajecie radę? Może Wasze odpowiedzi mnie zmotywują Pozdrawiam!

[staska_stasia]

Napisane przez Setka87

Dziewczyny! Brak motywacji zupełny na bieganie zimą :/ jadę na siłkę, wskakuję na bieżnię i tyle...jak Wam idzie bieganie zimą? Dajecie radę? Może Wasze odpowiedzi mnie zmotywują Pozdrawiam!

Taka zima to nie zima
Jak było po -15 stopni to faktycznie siedziałam w domu, ale wtedy nawet od zwykłego wyjścia do sklepu bolały mnie zatoki.

Ja po prostu się wciągnęłam. Bywa, że przychodzę o 20 z uczelni lub szkolenia i od razu przebieram się, zakładam buty i idę biegać nim uświadomię sobie, że jestem zmęczona i jest późno.
Bieganie na bieżni mnie nudzi i nie lubię, zwłaszcza jak montują lustra naprzeciwko i widzę jak się męczę
Nie ma co szukać wymówek, bo teraz zima, potem wiosna i mżawki, a potem lato i upały Wyjść, przebiec kilkaset metrów, a potem nogi same niosą.

[karolCc]

Napisane przez qrrrczak

zdradzisz mi jak tego dokonałaś?

Napisane przez justynaaa00

Przyłączam się do pytania

Nie zdradzę nie wiem, może jestem stworzona by biegać maratony czy coś na początku było najgorzej, to fakt. Robiłam po 3km a byłam zmęczona i cała w zakwasach. Potem 5km, gdzie też ledwo, ledwo dałam radę. I jakoś tak udało mi się 6, potem 8 i od razu 10. Dodam, że biegam dość wolno, raz wyprzedziła mnie babunia z kijkami hahahaha ale ja ogólnie jestem taka powolna, anemiczna.

[qrrrczak]

Napisane przez karolCc

Nie zdradzę nie wiem, może jestem stworzona by biegać maratony czy coś na początku było najgorzej, to fakt. Robiłam po 3km a byłam zmęczona i cała w zakwasach. Potem 5km, gdzie też ledwo, ledwo dałam radę. I jakoś tak udało mi się 6, potem 8 i od razu 10. Dodam, że biegam dość wolno, raz wyprzedziła mnie babunia z kijkami hahahaha ale ja ogólnie jestem taka powolna, anemiczna.

Dajesz mi nadzieję moja droga Ja teraz ledwo chodzę, ale jutro idę biegać, zawzięłam się

[iamdanifromcalifornia]

Napisane przez Setka87

Dziewczyny! Brak motywacji zupełny na bieganie zimą :/ jadę na siłkę, wskakuję na bieżnię i tyle...jak Wam idzie bieganie zimą? Dajecie radę? Może Wasze odpowiedzi mnie zmotywują Pozdrawiam!

Mnie się przy tych mrozach biegało najlepiej, nie wiem dlaczego
Jakoś tak lekko po tym ubitym śniegu, co prawda biegałam bardzo wolno ale nie odpuszczałam w mrozy.
Dla mnie bieganie po bieżni to w ogólne nie bieganie, to ostateczność gdybym faktycznie nie miała możliwości robić tego na zewnątrz.

[emilia0508]

5km biegu zaliczone

[Wenress]

Hej Biegacie ze słuchawkami bezprzewodowymi?
Muszę sobie kupić bo chcę trochę potrenować na bieżni a nie jestem w stanie tego znieść dłużej niż 15 minut
Jestem całkiem zielona w temacie i nie wiem co kupić żeby nie żałować na pewno nie może być żadnych kabli bo zahaczę, czyli bluetooth ale jakiś porządny żeby łapał też jak będę mieć telefon w kieszeni... i głośny dźwięk bo na siłce jest muzyka...

[emilia0508]

7km dziś

[bejata440]

Przyznaje bez bicia ze w dalszym ciagu nie wyszłam biegać. Za to byłam juz w gorach i spaceruje troche
Trenuje na siłowni.
Odkryłam dzis fajna trasę na spacerze - duzo pod gore i z gory , przez las, ścieżki wsrod pastwisk.
Moze w koncu sie uda wyjsć biegać .

[andzya]

u mnie dzisiaj 10km.
Ale ta dyszka mnie zajechała, jak nigdy normalnie

[bejata440]

Ja sie wlasnie powoli ubieram do biegu. Zobaczę ile mi wyjdzie - moze wyjdzie 10 moze 5km.. Pierwsze wyjście na bieg w 2016..


Melduje 6,22km pierwsze w tym roku !!

[qrrrczak]

Ja właśnie powinnam wyjść na bieganko, ale coś samopoczucie nie to... muszę się jakoś zmobilizować zaczęłam się zastanawiać, czy orbitrek może być zastępstwem wyjścia i biegania na zewnątrz? Oczywiście nie non stop, ale w awaryjnych sytuacjach?

[Anatomia]

Cześć! Mam takie pytanie, czy sądzicie, że realne jest przygotowanie się od zera do biegu na 10 km na początku czerwca (akcja "biegnij warszawo nocą")?
Niestety nie mam kondycji, nie biegałam do tej pory. Czy 4 mce wystarczą? jeśli tak, to w jaki sposób się do tego zabrać? możecie polecić mi jakiś plan treningowy? będę wdzięczna za wszelkie wskazówki!