Mamusie październikowe 2015 :D

[niud]

Je też dziś miałam kiepską noc, ale w sumie jak czytam o Maksiu to nie aż tak straszną. Spaliśmy od 23 do 4 a potem już się nie udało. Ciągle coś mu przeszkadzało i leżąc w łóżeczku ulał pierwszy raz taką ilość mleczka (ze 3-4 łyżki ) że oczywiście się zestesowałam, że coś jest nie tak, co mu się pewnie udzieliło i nie udało mi się go już uśpić. Przed 8 kolejne karmienie do 9 przewijanie, odbijanie itp. odłożyłam go do łóżka i po 5 minutach się obudził. Jako że była już 9 poprosiłam tż żeby się nim zajął i próbował go uśpić godzinę i też mu się udało na 5 minut... No ale ja tą godzinę dosypałam i nawet po kawie jest znośnie. Teraz zjedliśmy śniadanie, a grzdyl usnął na huśtawce...

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez elvegirl

Moja to pewnie nigdy nie będzie imienin obchodzić bo wypadają w Wigilię

U nas dopiero od kilku dni są takie długie przerwy na sen, wcześniej co 3-4 godziny się budziła.

Ciekawe jak długo Ewa będzie Wam wypominać to imię Ja mojemu tż zawsze kupuję dodatkowy prezent i daję mu z rana

Napisane przez mala29lll

To moja przewżnie śpi od ok 0.00-1.00 do 5.40 i później do 9. Jak zmieniam pieluchę przed karmieniem co jest często okupione krzykiem to po bekaniu od razu zasypia. Lepiej jednak przed zmieniać, bo nie ulewa tyle

Wczoraj znowu użyliśmy rurki WINDI, bo się męczyła biedulka i znowu zielona kuka i teraz pytanie czy to po szczepieniu, czy po herbatce laktacyjnej bo w tym czasie zaczęłam pić czy coś żrę nie teges Kurde już się martwię.

Dzisiaj jeszcze na noc zostaję sama bo mój idzie na nockę:/

U mnie przebieranie przed nie ma sensu bo zwykle w nocy razem z karmieniem idzie kupsztajn Często czekam aż skończy bo wiadomo, że kupka idzie na raty, ale potem jaka radość na przewijaku. Najedzony i wysrany niemowlak to szczęśliwy niemowlak.

Myślicie że ten lakcid może coś pomóc na ulewanie ? Ile Wasze dzieci ulewaja tak objętościowo ? Zwykle ulewał max. 2 łyżki na raz, a ostatnio już prawie w ogóle, a dziś taka historia

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Mała kiedy Ty szczepiłaś? Chyba we wtorek ? To nie ma szans żeby to było ze szczepieniem związane.

[Pasztetnik]

niud, ja koncze dzis Kuracje Lakcidem a nie widzialam roznicy w ulewaniu, czasem nie ulewa, czasem tak jak piszesz chluśnie jak z fontanny, od początku tak ma, ja go nawet spac klade na boczku w bawełnianym śliniaczku bo łatwiej je zmieniac niz co chwila ciuchy przebierac Najgorzej jak czkawke po karmieniu dostanie to potrafi w tym czasie polowe tego co zjadl poulewac,

[niud]

Napisane przez Pasztetnik

niud, ja koncze dzis Kuracje Lakcidem a nie widzialam roznicy w ulewaniu, czasem nie ulewa, czasem tak jak piszesz chluśnie jak z fontanny, od początku tak ma, ja go nawet spac klade na boczku w bawełnianym śliniaczku bo łatwiej je zmieniac niz co chwila ciuchy przebierac Najgorzej jak czkawke po karmieniu dostanie to potrafi w tym czasie polowe tego co zjadl poulewac,

Ok, czyli to raczej na kupki pomaga. Dzięki za info. W sumie jak zje za dużo to ulewa, bo mu się nie mieści a ja panikuje... Mój jak dostanie czkawki to się cieszę, bo to już jest ostatnia faza przed snem - u nas oznacza, że już jest odbity i ulany

[mala29lll]

Napisane przez AgatkaSz

[/COLOR]Gdzie teraz mamy marudzic? Ktos wogole wchodzi do K?

JAk najbardziej w K można marudzić. Musze chyba zapytać kto chce być jeszcze w K a kto nie
Marudź w K. Ja będę wchodziła

Napisane przez Pasztetnik

O masakra, co za noc.
Młody nie mógł ni cholery odbić, przez co miał coraz pełniejszy gazów brzuszek, nie mogł sie więc najesć, co chwila wołal po dokladke, w miedzyczasie brzuszek go dręczyl tak, że się rzucał po łóżeczku i co zjadł to jeszcze poulewał i tak cała noc, jeszcze się nie skonczylo choc juz powoli odbija, nic nie spałam...

Kup sobie te rurki WINDI. Zarąbista sprawa. Gabi już 2 razy pomogliśmy tym wieczorem. Poszły gazy i kupka. Szkoda żeby dziecko sie meczyło

Napisane przez niud

U mnie przebieranie przed nie ma sensu bo zwykle w nocy razem z karmieniem idzie kupsztajn Często czekam aż skończy bo wiadomo, że kupka idzie na raty, ale potem jaka radość na przewijaku. Najedzony i wysrany niemowlak to szczęśliwy niemowlak.

Myślicie że ten lakcid może coś pomóc na ulewanie ? Ile Wasze dzieci ulewaja tak objętościowo ? Zwykle ulewał max. 2 łyżki na raz, a ostatnio już prawie w ogóle, a dziś taka historia

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Mała kiedy Ty szczepiłaś? Chyba we wtorek ? To nie ma szans żeby to było ze szczepieniem związane.

To prawda najedzony i wysrany niemowlak szczęśliwy Taka była szczęliwa, że później z godzinę, półtora spać nie chciała tylko harce w głowie

Lakcid to barkterie które osadzą się w jelitach więc na ulewanie to nie bardzo. Raczej na ulewanie nie ma innego sposobu niż odbaekanie, dluższe trzymanie w pozycji pionowej po jedzonku. No chyba że faszerowanie jakimiś kropelkami. Przejdzie jak układ pokarmowy bedzie dojrzalszy

Moja już trochę mniej ulewa, ale był czas, że tragedia była. Ostatnio robi z ramienia fontanny na podłogę, na oparcie kanapy itd

We wtorek miała szczepienie.

[Pasztetnik]

Jeżuuu, co to dziecko od nocy wyczynia to głowa mała, po 1,5 dnia spokoju jest masakra, cały dzien ciągły ryk, cokolwiek się zrobi ryk, na rękach tak się rzuca że cała jestem skopana, ucho ogłuchłe, nic nie pomaga wszystkie mozliwe teorie zweryfikowalam Juz myslalam ze gazy go dręcza - wzięlam windi i poszło mnóstwo bąkow i trzy wielkie kupy ale po tym dalej to samo Jakby ktoś go opętał, dopiero go przymuliło 10min temu po setnej porcji mleka i moge zjesc zrobione 3h temu sniadanie... Ale juz widze że sie rzuca

Napisane przez niud

Ok, czyli to raczej na kupki pomaga. Dzięki za info. W sumie jak zje za dużo to ulewa, bo mu się nie mieści a ja panikuje... Mój jak dostanie czkawki to się cieszę, bo to już jest ostatnia faza przed snem - u nas oznacza, że już jest odbity i ulany

U mnie odwrotnie, czkawka mega go wybudza...

Mala, ja mam te rurki, juz 2 razy uzywalam i sa super.

[AgatkaSz]

Napisane przez mala29lll

JAk najbardziej w K można marudzić. Musze chyba zapytać kto chce być jeszcze w K a kto nie
Marudź w K. Ja będę wchodziła



Kup sobie te rurki WINDI. Zarąbista sprawa. Gabi już 2 razy pomogliśmy tym wieczorem. Poszły gazy i kupka. Szkoda żeby dziecko sie meczyło



To prawda najedzony i wysrany niemowlak szczęśliwy Taka była szczęliwa, że później z godzinę, półtora spać nie chciała tylko harce w głowie

Lakcid to barkterie które osadzą się w jelitach więc na ulewanie to nie bardzo. Raczej na ulewanie nie ma innego sposobu niż odbaekanie, dluższe trzymanie w pozycji pionowej po jedzonku. No chyba że faszerowanie jakimiś kropelkami. Przejdzie jak układ pokarmowy bedzie dojrzalszy

Moja już trochę mniej ulewa, ale był czas, że tragedia była. Ostatnio robi z ramienia fontanny na podłogę, na oparcie kanapy itd

We wtorek miała szczepienie.

Moja nawet jak ja godzine trzymam pionowo i odbije to poloze ja na plecach i uleje ... chyba tak juz musi ale ostatnio bardzo ladnie beka

Ingunia zaczeła wołać Nel oczywiscie po swojemu i mowi Nem hahaha.
Wogole strasznie malo gada nie wiem jak ja zachecic ile wasze dzieci mialy jak zaczely wiecej mowic? Mowi takie podstawowe rzeczy ale nie łaczy ich wola pic to nie powie mama pic tylko pic i tylko am.
Ucze ja, bije brawo a ta uparta po swojemu powiedz kocham Cie to zamiast powiedziec przytula mnie i buzi daje

[toskaKrk]

Nie umiem się tu wbić jakoś

Napisane przez elvegirl

No właśnie, na łopatki mnie rozkładają panowie, którzy uważają że kobieta to ma umiejętność opieki nad dzieckiem w genach

Mój też tak ma
chętnie małą bierze ale jak zaczyna płakać to zaraz słyszę: "weź ją". No i jak mała ma się nauczyć uspokajać u taty na rękach jak zawsze ląduje u mnie :/

Napisane przez elvegirl

I tu też ciekawe co kręgosłup (i kolana) na to, bo przecież to jest jednak dodatkowy ciężar, tak jak w ciąży przesuwa się środek ciężkości. Moim zdaniem chusta jest fajna, bo odciąża ręce, ale nie jest to wynalazek do noszenia przez długi czas.
Pewnie bym spróbowała z ciekawości, gdyby było coś w rodzaju już gotowego chustowego nosidła

Ja dotychczas zamotałam małą dwa razy i dwa razy przespała mi w tej chuście po 3 godziny a ja np. zdążyłam zjeść, upiec z młodym ciastka czy po prostu się z nim pobawić.

Kurcze mała godzinę temu była taka śpiąca, że oczy jej się zamykały same. Dałam jej jeść i próbuję uśpić, a ta ze mną walczy
W ogóle po szpitalu jej się spanie popsuło, bo śpi w nocy po 3 godziny tylko albo krócej, a w dzień to już w ogóle najchętniej tylko na mnie, a odkładana się wybudza moment i wyje.

[ninagg]

Napisane przez AgatkaSz

Moja nawet jak ja godzine trzymam pionowo i odbije to poloze ja na plecach i uleje ... chyba tak juz musi ale ostatnio bardzo ladnie beka

Ingunia zaczeła wołać Nel oczywiscie po swojemu i mowi Nem hahaha.
Wogole strasznie malo gada nie wiem jak ja zachecic ile wasze dzieci mialy jak zaczely wiecej mowic? Mowi takie podstawowe rzeczy ale nie łaczy ich wola pic to nie powie mama pic tylko pic i tylko am.
Ucze ja, bije brawo a ta uparta po swojemu powiedz kocham Cie to zamiast powiedziec przytula mnie i buzi daje

Spokojnie jeszcze ma czas, ile ona ma? Moja tez prawie nic nie gadała, tylko podstawy. Jak zaczęła 2 tyg przed 2 urodzinami to poszło lawinowo. Potem tak juz gadała, ze 2 miesiące później jak byłam z nią w sklepie to babeczka zachwycała się jak ona mówi i mi nie wierzyła, że ona rozgadała się tak 2 miesiące temu.
Zapewniam Cię, ze będziesz miała dość tego gadulstwa: )

[Malpka]

Agatka - mowa zalezy od dziecka. moje zaczely plynnie bardzo sybko mowic ok 1,5 roku ale siostry synek dopiero w okolicy 3 urodzin.



Toska- jak usnie na tobie to odkladaj do lozeczka na brzuszek wtedy ma tak jakby nadal na tobie lezala. u mnie to dziala i dluzej na brzuchu spi niz na plecach;-)

[AgatkaSz]

Napisane przez ninagg

Spokojnie jeszcze ma czas, ile ona ma? Moja tez prawie nic nie gadała, tylko podstawy. Jak zaczęła 2 tyg przed 2 urodzinami to poszło lawinowo. Potem tak juz gadała, ze 2 miesiące później jak byłam z nią w sklepie to babeczka zachwycała się jak ona mówi i mi nie wierzyła, że ona rozgadała się tak 2 miesiące temu.
Zapewniam Cię, ze będziesz miała dość tego gadulstwa: )

16.stycznia 2 latka konczy
Tak mi sie wlasnie wydaje ze ona jak zacznie to nie skonczy:P

Napisane przez Malpka

Agatka - mowa zalezy od dziecka. moje zaczely plynnie bardzo sybko mowic ok 1,5 roku ale siostry synek dopiero w okolicy 3 urodzin.



Toska- jak usnie na tobie to odkladaj do lozeczka na brzuszek wtedy ma tak jakby nadal na tobie lezala. u mnie to dziala i dluzej na brzuchu spi niz na plecach;-)

Zastanawiam sie tylko jak zachecic takie dziecko , albo ona spacjalnie nie mowi i sie smieje ze mnie

Bylam na spacerku jakos o 15 Nel zasnela w wozku o 16 bylysmy w domku rozpielam jej kombinezon zdjelam czapke i tak zostawilam a ona spi ciagle cycek mi peka i zastanawias sie budzic czy odciagac bo pewnie sie obudzi jak bede chciala przez sen dac.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Wstalam po laktator i sie akurat obudzila
Wieczorem to chyba nikt nie ma czasu aby tu zagladac. Jak zbliza sie 21 to ja juz nie mam sily bym padla na lozko i w sekunde zasnela ,teraz Nel karmie wiec mam chwile relaksu mam nadzieje ze zasnie

[88maggie88]

Moj grzydl śpi od 20. Czekam na 23 będzie jedzonko i tez idę spać. Ciekawe ile da mi w nocy pospać pewnie maks 3.5h. Strasznie nie lubię tych pobudek i śpię przez to do 10 czasami do 11. Dobrze ze mlody pozwala inaczej jak był mąż to o 8 wstawalam. Musze się jeszcze 11 dni przemeczyc : a dzień za dniem mi strasznie szybko leci. Przeważnie u Nas spacerek kolo 14 wracamy przed 16 a tu już ciemno

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[mala29lll]

moja jęczy coś a mąż do pracy na nockę:/
Prężyła się znowu i płakała przy cycku wcześniej az poszła duuża kupka, a później i tak marudziła eh Ja nie wiem co Jej

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

w ogóle szukam ubranka jakiegoś na święta ale szału nie ma w necie. Chyba zamówię taką czerwon sukieneczkę ze Smyka

[niud]

Napisane przez AgatkaSz

16.stycznia 2 latka konczy
Tak mi sie wlasnie wydaje ze ona jak zacznie to nie skonczy







Zastanawiam sie tylko jak zachecic takie dziecko , albo ona spacjalnie nie mowi i sie smieje ze mnie

Bylam na spacerku jakos o 15 Nel zasnela w wozku o 16 bylysmy w domku rozpielam jej kombinezon zdjelam czapke i tak zostawilam a ona spi ciagle cycek mi peka i zastanawias sie budzic czy odciagac bo pewnie sie obudzi jak bede chciala przez sen dac.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Wstalam po laktator i sie akurat obudzila
Wieczorem to chyba nikt nie ma czasu aby tu zagladac. Jak zbliza sie 21 to ja juz nie mam sily bym padla na lozko i w sekunde zasnela ,teraz Nel karmie wiec mam chwile relaksu mam nadzieje ze zasnie

No ja mam ciągle te dylematy budzić czy nie. Dziś po spacerze miałam to samo, spał ponad 4h. Wy budzicie swoje pociechy jak dłużej nie jedzą w ciągu dnia? Ile Wam teraz karmien dziennie wychodzi ?

[kasia_aa]

Napisane przez elvegirl

I tu też ciekawe co kręgosłup (i kolana) na to, bo przecież to jest jednak dodatkowy ciężar, tak jak w ciąży przesuwa się środek ciężkości. Moim zdaniem chusta jest fajna, bo odciąża ręce, ale nie jest to wynalazek do noszenia przez długi czas.
Pewnie bym spróbowała z ciekawości, gdyby było coś w rodzaju już gotowego chustowego nosidła

Ja przy moim starszaku używałam nosidlo mei tai, tykko dziecko musi już główkę trzymać- bez tego to bym zginęła marnie;-)

Napisane przez niud

No ja mam ciągle te dylematy budzić czy nie. Dziś po spacerze miałam to samo, spał ponad 4h. Wy budzicie swoje pociechy jak dłużej nie jedzą w ciągu dnia? Ile Wam teraz karmien dziennie wychodzi ?

Ja nie wybudzam, jak śpi to jestem wdzięczna losowi że śpi. Prawidlowo przybiera wiec nie ma co się martwić

[AgatkaSz]

Napisane przez mala29lll

moja jęczy coś a mąż do pracy na nockę:/
Prężyła się znowu i płakała przy cycku wcześniej az poszła duuża kupka, a później i tak marudziła eh Ja nie wiem co Jej

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

w ogóle szukam ubranka jakiegoś na święta ale szału nie ma w necie. Chyba zamówię taką czerwon sukieneczkę ze Smyka

Ja czekam na sukieneczke az dojdzie bo pewnie bedziee trzeba cos przerobic ale sie w niej zakochalam
Ja musze kupic te windi czy jak to tam bylo bo wczraj taki duzy brzucho miala ale pomasowalam Tz ponosil i wypoerdziala sie ale troche sie zeszlo z tym.

Napisane przez niud

No ja mam ciągle te dylematy budzić czy nie. Dziś po spacerze miałam to samo, spał ponad 4h. Wy budzicie swoje pociechy jak dłużej nie jedzą w ciągu dnia? Ile Wam teraz karmien dziennie wychodzi ?

Ja mam dylemat tylko dlatego czy odciagac mleko bo zawsze sie boje ze ja zaczne odciagac a ona sie obudzi to po co sobie glowe zawracac brudna robota

Ide dzis na paznokcie ! aż sama w to nie wierze

[Pasztetnik]

Dziewczyny, co to był wczoraj za dzień to masakra Myslalam juz ze wyjde z siebie i maz tez... Chyba dopadly nas prawdziwe, porządne kolki, takie na które nic nie działa, no bo inaczej tego nie jestem w stanie wytłumaczyc. Maks po nieprzespanej nocy nie spal caly dzien, cały czas poplakiwal cos tam, zasnął raz zatkany smoczkiem w kokonie na pol godziny. A im blizej wieczora tym gorzej, po 17:00 sie zacząl juz hardkor, co chwila rozdzierajacy nieutulony płacz (a własciwie krzyk). Nie pomagało nic, ani noszenie ani masaże, kladzenie na brzuszku, odgazowanie windi, herbatka z koperku, smoczek, kokony, no doslownie nic, caly czas wrzask... I tak do północy... Na domiar złego od wykończenia i stresu zatrzymala mi się laktacja - tak jak rano jeszcze było pelno mleka, tak w ciagu dnia doslownie z godziny na godzinę wieczorem pustki!! Myslalam ze sie zaoram żeby ściągnac jedna porcje, a jeszcze herbatki laktacyjnej nie mialam w zapasie... O 1:00 mąż zostal z małym a ja polecialam na miasto do apteki (dobrze ze mam nocna w poblizu) bo niestety nie mam jeszcze Sab Simplexu a wyczytalam ze Infacol jest bardzo podobny plus kupilam zapas herbaty... O dziwo jak wrocilam Maks własnie usnal! On juz byl tak przemeczony, ze zanim wyszlam to doslownie wył i zapadal w sen w jednej sekundzie (by za chwile sie rozkrzyczec znow) wiec obylo sie bez podania leku, ale podaje tak jak zalecaja przed karmieniem zeby zapobiegac, zobaczymy co bedzie dzis... A jak usnal, to spal w nocy 4,5h!! Ale i tak sie slabo wyspalam, bo 1,5h walczylam z cyckami zeby pobudzac i sciagnac mleko takze i tak ledwo żyję

AgatkaSz, ja sobie 3 dni temu jak akurat maly byl bardzo spokojny, to zrobilam hybrydy (robie sama w domu) i odrazu lepiej na duszy

[AgatkaSz]

Cos mi sie wydaje ze Nel ma skaze białkowa :/ miala najpierw tradzik i bylam pewna ze to to, bo pamietam u Ingi ale teraz gdzies od tygodnia ma takie czerwone policzki okropnie to wyglada przemywalam jej woda przegotowana i linomagiem smarowalam bo az sie wysuszyla , mialam isc w piatek do lekarza ale spotkalam babke z przuchodni i powiedziala ze i tak ma do nas przyjsc w pon wiec czekam teraz na nia ale juz sie spodziewam diagnozy ...

[ninagg]

Napisane przez mala29lll

moja jęczy coś a mąż do pracy na nockę:/
Prężyła się znowu i płakała przy cycku wcześniej az poszła duuża kupka, a później i tak marudziła eh Ja nie wiem co Jej

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

w ogóle szukam ubranka jakiegoś na święta ale szału nie ma w necie. Chyba zamówię taką czerwon sukieneczkę ze Smyka

A ona przy każdym karmieniu tak się pręży ? Może ona ma nietolerancję laktozy, której jest bardzo dużo w tej pierwszej fazie mleka. Może spróbuj parę razy przed karmieniem odciągnąć trochę mleczka tej pierwszej fazy i zobaczysz efekty. Jeśli pomoże to są kropelki delicol na nietolerancję laktozy, które podaje się przed karmieniem i one pomagają trawić tą laktozę. Moja starsza miała i tez dawaliśmy do MM, ale jak pytałam położnej o bóle brzuszka to też mi mówiła o tej laktozie przy KP i można spróbować z delicolem. A u Was to może być to bo macie zielone kupki.

Napisane przez kasia_aa

Ja przy moim starszaku używałam nosidlo mei tai, tykko dziecko musi już główkę trzymać- bez tego to bym zginęła marnie;-)


Ja nie wybudzam, jak śpi to jestem wdzięczna losowi że śpi. Prawidlowo przybiera wiec nie ma co się martwić

Tylko nosidła można używać przy dziecku siedzącym.

Napisane przez AgatkaSz

Ja czekam na sukieneczke az dojdzie bo pewnie bedziee trzeba cos przerobic ale sie w niej zakochalam
Ja musze kupic te windi czy jak to tam bylo bo wczraj taki duzy brzucho miala ale pomasowalam Tz ponosil i wypoerdziala sie ale troche sie zeszlo z tym.






Ja mam dylemat tylko dlatego czy odciagac mleko bo zawsze sie boje ze ja zaczne odciagac a ona sie obudzi to po co sobie glowe zawracac brudna robota

Ide dzis na paznokcie ! aż sama w to nie wierze

Ja też zawsze mam ten dylemat.

[elvegirl]

Napisane przez kasia_aa

Ja przy moim starszaku używałam nosidlo mei tai, tykko dziecko musi już główkę trzymać- bez tego to bym zginęła marnie;-)

Ja to podejrzewam że będę na wiosnę nosidełka używać

Napisane przez mala29lll

w ogóle szukam ubranka jakiegoś na święta ale szału nie ma w necie. Chyba zamówię taką czerwon sukieneczkę ze Smyka

Mnie to w ogóle do głowy nie przyszło żeby sukieneczkę swojej małej zakładać

Napisane przez AgatkaSz

Ide dzis na paznokcie ! aż sama w to nie wierze

A ostatnio jak piłowałam swoje, to zastanawiałam się czy Ty już na pazurkach byłaś

Napisane przez AgatkaSz

Cos mi sie wydaje ze Nel ma skaze białkowa :/

A ona może się pojawić tylko na twarzy?

Napisane przez Pasztetnik

Dziewczyny, co to był wczoraj za dzień to masakra

Ciekawe kiedy to się u Was skończy...

Napisane przez Pasztetnik

ja sobie 3 dni temu jak akurat maly byl bardzo spokojny, to zrobilam hybrydy (robie sama w domu) i odrazu lepiej na duszy

Ja to mam straszny problem z paznokciami, chowam się w najdalszym kącie chałupy, żeby młodej nie śmierdziało :/

Będziesz miała czas żeby hybrydy zdjąć?

[AgatkaSz]

Napisane przez elvegirl

Ja to podejrzewam że będę na wiosnę nosidełka używać

Mnie to w ogóle do głowy nie przyszło żeby sukieneczkę swojej małej zakładać

A ostatnio jak piłowałam swoje, to zastanawiałam się czy Ty już na pazurkach byłaś


A ona może się pojawić tylko na twarzy?


Ciekawe kiedy to się u Was skończy...

Ja to mam straszny problem z paznokciami, chowam się w najdalszym kącie chałupy, żeby młodej nie śmierdziało :/

Będziesz miała czas żeby hybrydy zdjąć?

Dzisiaj na nozkach zauwazylam ze ma takie szorstkie ale nie widac tego tylko przy dotyku czuc no i moze pod swiatlo.
Ja nie wiem jak wytrzymalam tyle czasu bez paznokci zrobionych jak mam nie zrobione to strasznie mi sie niszcza skorki i wogole jakies suche mam. Wystarczy ze je pomaluje w domu zwyklym lakierem i jest lepiej szkoda tylko ze mi sie lakier nie trzyma wogole

[elvegirl]

Może faktycznie skaza...ja się dziko cieszę, że moja nie jest uczulona, bo moja dieta się głównie z nabiału składa, jakbym miała odstawić nabiał, to bym padła z głodu. Inna sprawa że młoda jest od początku na Delicolu

Ja kremuję łapy pierdylion razy dziennie, więc nie ma opcji żebym miała suche skórki

[izabela596]

Napisane przez AgatkaSz

Cos mi sie wydaje ze Nel ma skaze białkowa :/ miala najpierw tradzik i bylam pewna ze to to, bo pamietam u Ingi ale teraz gdzies od tygodnia ma takie czerwone policzki okropnie to wyglada przemywalam jej woda przegotowana i linomagiem smarowalam bo az sie wysuszyla , mialam isc w piatek do lekarza ale spotkalam babke z przuchodni i powiedziala ze i tak ma do nas przyjsc w pon wiec czekam teraz na nia ale juz sie spodziewam diagnozy ...

u nas to samo i jestem na diecie bezmlecznej ;/ :P

[toskaKrk]

Napisane przez mala29lll

w ogóle szukam ubranka jakiegoś na święta ale szału nie ma w necie. Chyba zamówię taką czerwon sukieneczkę ze Smyka

Ja kupiłam na allegro. Odbiło mi, bo przecież zawsze mi się wydawało że po co takiemu maleństwu sukienka, ale wybrałam miękką dzianinową żeby nic nie uwierało
Co gorsze sama wymyśliłam że chcę sukienkę jakąś (ja która sukienkę założyłam może 5 razy w życiu) ale ciężko mi znaleźć coś co się nada do karmienia, a szukam wśród używanych niedrogich

Napisane przez niud

No ja mam ciągle te dylematy budzić czy nie. Dziś po spacerze miałam to samo, spał ponad 4h. Wy budzicie swoje pociechy jak dłużej nie jedzą w ciągu dnia? Ile Wam teraz karmien dziennie wychodzi ?

Ja nieraz na śpiocha przystawiam jak mi zaśnie z bólu brzuszka a mija ze 4 godziny od ostatniego karmienia. Ale u nas to kwestia kolkowa.

Napisane przez AgatkaSz

Ja mam dylemat tylko dlatego czy odciagac mleko bo zawsze sie boje ze ja zaczne odciagac a ona sie obudzi to po co sobie glowe zawracac brudna robota

Mam to samo raz nawet laktator już wyparzyłam i w końcu się nie zabrałam za to.

Napisane przez ninagg

A ona przy każdym karmieniu tak się pręży ? Może ona ma nietolerancję laktozy, której jest bardzo dużo w tej pierwszej fazie mleka. Może spróbuj parę razy przed karmieniem odciągnąć trochę mleczka tej pierwszej fazy i zobaczysz efekty. Jeśli pomoże to są kropelki delicol na nietolerancję laktozy, które podaje się przed karmieniem i one pomagają trawić tą laktozę. Moja starsza miała i tez dawaliśmy do MM, ale jak pytałam położnej o bóle brzuszka to też mi mówiła o tej laktozie przy KP i można spróbować z delicolem. A u Was to może być to bo macie zielone kupki.

Nam właśnie lekarka w szpitalu oprócz Boboticu, jak sam nie załatwił sprawy kolki, kazała kupić Delicol i spróbować i jest lepiej tylko wkurzające jest jego podawanie przed każdym karmieniem.

[Pasztetnik]

Napisane przez elvegirl

Ja to mam straszny problem z paznokciami, chowam się w najdalszym kącie chałupy, żeby młodej nie śmierdziało :/

Będziesz miała czas żeby hybrydy zdjąć?

Chyba najwczesniej jak skonczy 18 lat, wtedy jak urwie sobie głowe to juz nie moja wina
Dzis jest po nocy spokojniejszy, moze ten Infacol cos pomaga. Chociaż nie spi i tak ale to takie niespanie typu paczę i zwiedzam świat, cos tam guga sobie w łóżeczku, macha łapkami a ja mleko obok ściągam. Nie drze się dźwiękiem agonnym jak wczoraj.

A zdejmowanie hybryd to chwila, max do pół h a tyle to się mąż w tym czasie jakby co młodym zajmie. Przynajmniej mam spokój z pazurami na jakieś 3 tygodnie szczególnie ze zrobilam cieliste, już mnie wkurzało to wieczne obdzieranie i piłowanie non stop przy dzidziolu.

Qrde, nadal cienko z mlekiem, jeszcze wczoraj rano w 10min mialam 100ml, dziś tylko 10ml... Ehh, jak nie urok, to sr*czka

[88maggie88]

Napisane przez Pasztetnik

Chyba najwczesniej jak skonczy 18 lat, wtedy jak urwie sobie głowe to juz nie moja wina
Dzis jest po nocy spokojniejszy, moze ten Infacol cos pomaga. Chociaż nie spi i tak ale to takie niespanie typu paczę i zwiedzam świat, cos tam guga sobie w łóżeczku, macha łapkami a ja mleko obok ściągam. Nie drze się dźwiękiem agonnym jak wczoraj.

A zdejmowanie hybryd to chwila, max do pół h a tyle to się mąż w tym czasie jakby co młodym zajmie. Przynajmniej mam spokój z pazurami na jakieś 3 tygodnie szczególnie ze zrobilam cieliste, już mnie wkurzało to wieczne obdzieranie i piłowanie non stop przy dzidziolu.

Qrde, nadal cienko z mlekiem, jeszcze wczoraj rano w 10min mialam 100ml, dziś tylko 10ml... Ehh, jak nie urok, to sr*czka

Ja po 10 sobie zrobię pazurki jak mąż wróci w końcu jakoś będę wyglądać

Ja wrazie wu jak robiłam zamówienie w aptece gemini właśnie zamówiłam Infacol

Mój Pawełek jak zrobi jedna kupę dziennie to jest ok :/ dwa dni temu podałam mu dicoflor 30 w saszetkach to byly 3 kupy pod rzad

Najgorzej jak tak nie robi systematycznie kup to później taka dupke wyczyścić jest ciężko nie mówiąc o pięknym smrodzie

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Czy któraś słyszała o kremie na rozstepy REVITOL STRETCH MARK. Dużo osób sobie chwali i jestem tak zdesperowana że chyba kupie

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Ależ miałam sajgon, młoda wpadła w histerię diabli wiedzą czemu, ledwo ją utuliłam po milionie kombinacji. Śpi teraz na brzuszku u mnie na wyrze, udało mi się ją ze mnie zdjąć bez obudzenia, ale na przeniesienie do łóżeczka już nie miałam odwagi.

Napisane przez Pasztetnik

Przynajmniej mam spokój z pazurami na jakieś 3 tygodnie szczególnie ze zrobilam cieliste, już mnie wkurzało to wieczne obdzieranie i piłowanie non stop przy dzidziolu.

Ja bym 3 tygodni na pewno nie dała rady, za szybko mi paznokcie rosną, już pomijając odrost, to by były po prostu za długie.
No i ten smrodek, oł noł. Wywietrzyć zwykły lakier/zmywacz to jest problem dla mnie Pewnie bym miała to co i przy zwykłych lakierach, zmywanie po tygodniu.
No ale już tu kiedyś pisałam, że dzięki takim jak ja, przemysł lakierowy nie zginie
Właśnie szukam pachnących lakierów

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez 88maggie88

Czy któraś słyszała o kremie na rozstepy REVITOL STRETCH MARK. Dużo osób sobie chwali i jestem tak zdesperowana że chyba kupie

Nie słyszałam, u mnie całkiem niezły efekt jest przy użyciu peelingów, gąbki syrenki i smarowania tym, co mi akurat w ręce wpadnie.

[Pasztetnik]

Napisane przez elvegirl

Ależ miałam sajgon, młoda wpadła w histerię diabli wiedzą czemu, ledwo ją utuliłam po milionie kombinacji. Śpi teraz na brzuszku u mnie na wyrze, udało mi się ją ze mnie zdjąć bez obudzenia, ale na przeniesienie do łóżeczka już nie miałam odwagi.

Ja bym 3 tygodni na pewno nie dała rady, za szybko mi paznokcie rosną, już pomijając odrost, to by były po prostu za długie.
No i ten smrodek, oł noł. Wywietrzyć zwykły lakier/zmywacz to jest problem dla mnie Pewnie bym miała to co i przy zwykłych lakierach, zmywanie po tygodniu.
No ale już tu kiedyś pisałam, że dzięki takim jak ja, przemysł lakierowy nie zginie
Właśnie szukam pachnących lakierów

Ogolnie po 2tyg zwykle juz nakladalam hybryde od nowa bo tez nie lubie odrostu, ale biorąc pod uwagę fakt, ze przy dzidziolu może byc teraz ciezko tak wycelować, to liczę ze w porywach do 3tyg czas na to jakos udrapać mi się uda
A serio hybryda Ci śmierdzi? Bo wg mnie to zapach lakieru hybrydowego przy nakładaniu jest znikomy, w stosunku do zwyklych lakierow to w ogole lajt, a po utwardzeniu lampą praktycznie znika odrazu (no chyba, ze akurat tej firmy co mam to nie śmierdzą), m.in. tez dlategolubie hybrydy że nie ma tego wstrętnego smrodu schnącego lakieru.

[elvegirl]

Napisane przez Pasztetnik

A serio hybryda Ci śmierdzi?

Nie, ale śmierdzi mi aceton.

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

W sumie jedyne, co mnie kusi (i to kusi BARDZO) w hybrydach, to efekt syrenki i przyznam, że kilka razy byłam o krok od zrobienia ale na razie rozsądek wygrywa

[mala29lll]

Napisane przez niud

No ja mam ciągle te dylematy budzić czy nie. Dziś po spacerze miałam to samo, spał ponad 4h. Wy budzicie swoje pociechy jak dłużej nie jedzą w ciągu dnia? Ile Wam teraz karmien dziennie wychodzi ?

Akurat z Gabi nie mam tego problemu, bo Ona w dzień często je. Nadrabia noc

Napisane przez AgatkaSz

Ja czekam na sukieneczke az dojdzie bo pewnie bedziee trzeba cos przerobic ale sie w niej zakochalam

No kojarzę, że zamawiałaś. Ja chyba zamówię te ze smyka sukieneczkę. Szukałam cokolwiek świątecznego co mi sie spodoba ale nie bardzo albo drogie jak cholera. Fajna będzie pamiątka w postaci zdjęć jak taka odstrzelona będzie

Napisane przez ninagg

A ona przy każdym karmieniu tak się pręży ? Może ona ma nietolerancję laktozy, której jest bardzo dużo w tej pierwszej fazie mleka. Może spróbuj parę razy przed karmieniem odciągnąć trochę mleczka tej pierwszej fazy i zobaczysz efekty. Jeśli pomoże to są kropelki delicol na nietolerancję laktozy, które podaje się przed karmieniem i one pomagają trawić tą laktozę. Moja starsza miała i tez dawaliśmy do MM, ale jak pytałam położnej o bóle brzuszka to też mi mówiła o tej laktozie przy KP i można spróbować z delicolem. A u Was to może być to bo macie zielone kupki.

Tylko nosidła można używać przy dziecku siedzącym.



Ja też zawsze mam ten dylemat.

Nie pręży się. Czasami tylko. Coś Ją męczy od paru dni. Jakby miała nietolerancję laktozy to by chyba od początku miała problemy

Napisane przez 88maggie88

[/COLOR]Czy któraś słyszała o kremie na rozstepy REVITOL STRETCH MARK. Dużo osób sobie chwali i jestem tak zdesperowana że chyba kupie

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Drogie to to i nie ma najlepszych opinii na wizażu
Ja się zastanawiam nad kupieniem olejku arganowego i dodawaniu go do balsamu albo tak smarować hmmm... kolagen fajnie nawet działa, ale drogie cholerstwo;/

Napisane przez elvegirl

Ależ miałam sajgon, młoda wpadła w histerię diabli wiedzą czemu, ledwo ją utuliłam po milionie kombinacji. Śpi teraz na brzuszku u mnie na wyrze, udało mi się ją ze mnie zdjąć bez obudzenia, ale na przeniesienie do łóżeczka już nie miałam odwagi.

No moja też ma dzisiaj problem i to od południa. Podałam Sab SImplex i zasnęła. Sama nie wiedziała chyba o co Jej chodzi a oczka malutki i czerwone ze zmęczenia.

W ogóle stanęłam sama na wagę i później z Gabi i różnica 4900 g czyli przytyła hihi super. Własnie tak czuła, że jakaś cięższa. No i wisi częściej i dłużej na cycku ostatnio. MAma się martwiła a Ona sobie krzywdy nie da zrobić

Pasztetnik co do Twojego mleczka to może moja położna miała rację, że tych herbatek laktacyjnych nie wolno pić cały czas bo sie organizm przyzwyczai i nie działają. Mi radziła pić ze 2-4 razy w tygodniu.

W ogóle wczoraj mięliśmy wycieczkę po marketach Jak ja dawno nie byłam w markecie No i poooszło kasy. Kupiliśmy kamerkę i żelazko. Tzn zamówiliśmy bo nie było na sklepie. Moje żelazko nabawiło się na stopie czegoś czarnego i nie chciało zejść ale juz stare było i ciekło. Kamerka się jednak przyda jak tak patrze jak Gabi szybko rośnie

[AgatkaSz]

Ja juz po mialam wrocic po 1,5h max 2h a wrocilam po trzech zamiast robic paznokcie to gadalysmy akurat miala po mnie godzine wolna to sie nie spieszyla paznokcie i brwi zrobione moge siedziec w domu hahaha. Wrocilam zrobilam szybki obiad teraz Tz ze starsza zasypiaja i ja bym zamkela oczy ale Nel ma chyba ochote na zabawe jeszcze musze jechac do sklepu dziecku trzeba pomidorowke zrobic.