Którego faceta byście wybrały?

[Mojwa]

No bardzo. Ja mam 300 za prąd na dwa miesiące i wszyscy się nie mogą nadziwić jakim cudem tak dużo. Małe.dziecko generuje jakieś olbrzymie zużycie prądu?
Gaz to w ogóle śrubki bo jakieś 30 złotych na 2 miesiące.przy gotowaniu i ogrzewaniu wody.

Edit: u mnie chodzą ciągle dwa komputery stacjonarne, piekarnik mam na prąd i sporo używam, czajnik tez mam elektryczny... A zużycie i tak jest za duże i wynika prawdopodobnie z uszkodzonej lodówki. Mama mojego TZta tez miała rachunki powyżej 300 / 2 msc i okazało się ze po wymianie lodówki zeszła do jakichś 200.

[201607040950]

Napisane przez Mojwa

No bardzo. Ja mam 300 za prąd na dwa miesiące i wszyscy się nie mogą nadziwić jakim cudem tak dużo. Małe.dziecko generuje jakieś olbrzymie zużycie prądu?
Gaz to w ogóle śrubki bo jakieś 30 złotych na 2 miesiące.przy gotowaniu i ogrzewaniu wody.

"Ja" to ile osób?
Olbrzymie może nie, ale większe niż dorosły, bo mało kto przebiera się 10 razy dziennie, prasuje sobie wszystko i wymaga takiego certolenia się z przygotowywaniem jedzenia - miałam na myśli niemowlę i parę pracującą na zmiany. Jak dziecko starsze, to dochodzi jeszcze parę stów za przedszkole.
Nawet jakby odjąć stówę od tego prądu to i tak nie wiem na jakie przyjemności ta para może sobie pozwolić.

30 zł za gaz to chyba przy kąpaniu się dwa razy w miesiącu i ciepłej herbacie pitej tylko w weekendy. Zapewne masz stówę, dwie albo i lepiej "średniego zużycia" gazu wliczone w czynsz.

[kahoko hino]

Napisane przez StarFighter

Rozmawiamy o placach netto

ja mówiłam o brutto.
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;57643411] standardowy "kanon wizazankow": samotny, nikt sie nim nie interesuje, geniusz, dobrze wygladajacy, bogaty, ideal, na ktorym nikt sie nie potrafi poznac.

#Smuteczek.[/QUOTE]

Napisane przez FacetZ

Dzięki za info.

Co do określania klas. Różni ludzie potrafią różnie rozporządzić pieniędzmi dlatego nie ma sensu roztkliwiać się nad konkretnymi liczbami. Myślę że najogólniej można podzielić ludzi na 3 klasy.
1. Ludzie mający tylko tyle za ile są w stanie przeżyć.
2. Ludzie bogaci mogący żyć komfortowo (od 10 tys do kilkuset tysięcy miesięcznego zysku).
3. Ludzie posiadający takie pieniądze że mogą wpływać na kluczowe sfery w tym świecie co oznacza władzę.

no nawet ja nie określiłam średniaków na kilkaset tysięcy miesięcznie...

Napisane przez FacetZ

No i takiej kobiecie jest przyjemnością sprawić radość i kupić drogie buty, a nie księżniczce która żąda od faceta butów za kilka tys bo 900zł to dla niej sieciówka.

900zł za buty (np. kozaki) to jest sieciówka.

Napisane przez FacetZ

Dokładnie tak myślę. Zadowolona kobieta to zadowolony facet. Poza tym coś mam wątpliwości że nie lubiłabyś zakupów gdybyś mogła sobie na nie pozwolić.

ale ona nie będzie zadowolona, bo nie lubi zakupów.

Napisane przez stewardesa

W mojej są nawet 20-letnie Że niby to dziwne albo nie do zrealizowania?

ja miałam takie starsze ode mnie jeszcze kilka lat temu sweter, który moja matka w ciąży nosiła

Napisane przez elvegirl

Też nie lubię, jak mam mierzyć, to jestem chora :/ Za to przy lakierach do paznokci mogę stać dwa dni

na zakup butów zbieram się psychicznie 3 miesiące. obrzydza mnie wkładanie stóp w obuwie, w którym ktoś miał swoje (niemyte?) nogi

ciuchy mnie wkurzają, bo trzeba się przebierać, szarpać. ale kosmetyki do włosów

Napisane przez Maguda_

Dokładnie
Za to bardzo lubię zakupy plastyczne, ah te kolory i tekstury

i włóczki!

Napisane przez adeedra

Tzn. jak ludzie dają sobie radę i po takim trudnym okresie stają na nogi to pogratulować, bo to łatwe nie jest i uszanować warto, ale żeby z tego przykład zaradności i normę robić, to trzeba mieć nierówno pod sufitem.[/COLOR]

autor ma nierówno pod sufitem.

Napisane przez adeedra

Btw. jak to możliwe, żeby nie mieć pojęcia ani o tym, jak wygląda życie na granicy wegetacji (przy 1000zł/osoba), ani o tym, ile kosztują dobre buty, ile eleganckie i dobre, a ile takie, w których można pójść na oficjalną imprezę biznesową?

bo pewnie na garnuszku u rodziców siedzi i nie ma pojęcia o finansach

[Mojwa]

Wrócę do domu to sprawdzę w papierach czy jest cokolwiek w czynsz wliczone, ale wątpię bo czynsz jest niski.
Ja + TŻ + dwa zwierzaki.

[201607040950]

Napisane przez Mojwa

Edit: u mnie chodzą ciągle dwa komputery stacjonarne, piekarnik mam na prąd i sporo używam, czajnik tez mam elektryczny... A zużycie i tak jest za duże i wynika prawdopodobnie z uszkodzonej lodówki. Mama mojego TZta tez miała rachunki powyżej 300 / 2 msc i okazało się ze po wymianie lodówki zeszła do jakichś 200.

Gotuj wodę na kuchence, to zejdziesz do 200.

[Mojwa]

Napisane przez adeedra

Gotuj wodę na kuchence, to zejdziesz do 200.

Na szaro :
Musze przeliczyć. Na razie TŻ musi zmierzyć prąd pobierany przez lodówkę.bo z racji swojego wieku jest.głównym podejrzanym. Tym bardziej ze kawy ani herbaty raczej nie pijemy wiec czajnik chodzi do zagotowania wody na makaron

[201604250941]

ten watek jeszcze nie jest zamkniety

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez skazana_na_bluesa

kwestia, ile jest wliczone wody na osobę w czynszu.

Kwestia zużycia oraz stawki za metr sześcienny.

Napisane przez wredot_ka

Adreedra, a gdzie czynsz do spółdzielni/wspólnoty? To też ładnie łupi po kieszeni

Za pokój na pięterku u teściowej nie płaci się czynszu, no co Ty. Po co bezsensownie wydawać pieniądze na fanaberie i pierdoły typu własny kąt, skoro można zamieszkać u teściowej, co zapewni bezpieczne i komfortowe życie. Jak oszczędzać to oszczędzać!

Napisane przez Maguda_

Dokładnie
Za to bardzo lubię zakupy plastyczne, ah te kolory i tekstury

Kreda. Kreda jest tania. Tylko Ci fanaberie w głowie!

[Leszy]

Napisane przez kahoko hino

no nawet ja nie określiłam średniaków na kilkaset tysięcy miesięcznie...

Autor też nie określił średniaków na poziomie kilkuset tysięcy/miesiąc.

To że głupio wrzucił skrajności do klasy nr 2 to inna sprawa.

[Tolvaj]

Napisane przez thirky

1000 zł było równe, bo z tyloma wyjechałam i wróciłam bez niczego.
No dla mnie było jasne że nie piszę o rachunkach i mieszkaniu w 1000 zł, nie przyszło mi do głowy że ktoś może pomyśleć że w tym zawierają się też koszta wynajmu i opłat, to raczej jasne że z taką kwotą kiepsko byłoby z opłaceniem mieszkania, telefonu i prowadzeniem normalnego życia.

To masz bardzo dużo kasy jak na studentkę. Ja dostawałam od moich rodziców 1000 zł NA WSZYSTKO 4-5 lat temu, znajomi podobnie +/- 200 zł.

[Maguda_]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;57707781]

Kreda. Kreda jest tania. Tylko Ci fanaberie w głowie! [/QUOTE]
:-( Maro, jak Ty mnie dobrze znasz

Robi nam się tu kolejna dziwna odsłona wątku oszczędnościowego :-P

[201708250923]

.

[Mojwa]

30 zł za gaz to chyba przy kąpaniu się dwa razy w miesiącu i ciepłej herbacie pitej tylko w weekendy. Zapewne masz stówę, dwie albo i lepiej "średniego zużycia" gazu wliczone w czynsz.

Jak obiecałam - sprawdziłam. W czynszu nie mam gazu, raz na dwa miesiące mam prognozowane nie 30, a 40 złotych - mi skuzi
i od razu dodam - tak była dopłata, 70 złotych po roku. Więc nawet doliczając te 70 to i tak wychodzi jakieś 50 złotych/2 miesiące, a nie 500.

oczywiście inna sytuacja gdy ktoś ma ogrzewanie na gaz - wtedy faktycznie w okresie grzewczym może wyjść i 1000 zł/2 miesiące.

[thirky]

Napisane przez Tolvaj

To masz bardzo dużo kasy jak na studentkę. Ja dostawałam od moich rodziców 1000 zł NA WSZYSTKO 4-5 lat temu, znajomi podobnie +/- 200 zł.

No pracuje to mam.