Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)

[mala_biegaczka]

Witam sie z domu, z kanapy! Konieeeeeeec!!!!!

I oficjalnie moge powiedziec ze opadl mi brzuch. Leze na plecach i moge normalnie oddychac jeszcze wczoraj nie bylo opcji w takiej pozycji

[201707171038]

Napisane przez gr8ania

Jako pierwsza wsiadła do samochodu i nasz nieodłączny majówkowy towarzysz- Capitan Morgan

i to za kierownicę

[DoDoo]

Napisane przez mala_biegaczka

Witam sie z domu, z kanapy! Konieeeeeeec!!!!!

I oficjalnie moge powiedziec ze opadl mi brzuch. Leze na plecach i moge normalnie oddychac jeszcze wczoraj nie bylo opcji w takiej pozycji

Lez i nic nie rob poki mozesz

[mala_biegaczka]

Napisane przez DoDoo

Lez i nic nie rob poki mozesz

Zamierzaaaam maly mi sie upchnal teraz z prawej strony. Bosko to wyglada

[gr8ania]

Napisane przez jols

i to za kierownicę

Tak dokładnie to za kierowcę

[Platanoides]

Napisane przez dotuniek

Jak ja się cieszę, że ja nie muszę leżeć... chyba bym oszalała! Dziś byłam na zakupach w Krk, posprzatałam pokój dla brata na jutro, dwa prania zrobiłam i właśnie piekę ciasto na jutro. Jak mąż skończy kości ogród to jeszcze musimy 10 kartonów wynieść z pokoju, później odkurze i umyje tam podłogę. A jutro tylko sałatki zrobię i zamarynuje mieso na wieczór na grilla

A ja Ci zazdroszczę tej ruchowosci

Napisane przez gr8ania

Super

My właśnie ruszamy na majówkę

Przyjemnosci

Napisane przez mala_biegaczka

Witam sie z domu, z kanapy! Konieeeeeeec!!!!!

I oficjalnie moge powiedziec ze opadl mi brzuch. Leze na plecach i moge normalnie oddychac jeszcze wczoraj nie bylo opcji w takiej pozycji

No to ciekawe która z nas szybciej urodzi

A zapomniałam Ci sie pytac, czemu nie chcesz już wracać do pracy? Oczywiście nie pisz jak nie chcesz

[dotuniek]

Napisane przez gr8ania

Jako pierwsza wsiadła do samochodu i nasz nieodłączny majówkowy towarzysz- Capitan Morgan

Takim to dobrze

A ja skończyłam ciasto na jutro

[mala_biegaczka]

Napisane przez Platanoides

No to ciekawe która z nas szybciej urodzi

A zapomniałam Ci sie pytac, czemu nie chcesz już wracać do pracy? Oczywiście nie pisz jak nie chcesz

Tez jestem ciekawa

Zadna to tajemnica. A wiec ja pracuje 8:30-17 a z dojazdami wychodzi ze mnie w domu nie ma 7:15-18. To dla mnie za dlugo zeby 9miesieczne dziecko zostawic z kims. Na pol etatu mi sie nie oplaci przez koszty dojazdu. A ostatnio przybili gwozdz do tej trumny bo widzialam ogloszenie na zastepstwo i dali podwojna moja stawke dzienna to komus nowemu, zielonemu sie nalezy a ja ktora znam wszystko i nigdy zadnej skargi na mnie nie bylo jestem be. Tak wiec w grudniu zloze wypowiedzenie.

Bede szukala czegos tu na miejscu, moze na pol etatu i elastycznymi godzinami pracy zeby nie musiec malego z nikim obcym zostawiac.
A moze tez jakby nam sie udalo w tym roku kupic mieszkanie w Pl to sciagne mame na 6 miesiecy i dorobimy ten czas i wrocimy juz. Planow jest kilka. Ktorys sie pewnie sprawdzi

[201707171038]

nie wiem czy mnie owulka nie dopadła 2 tygodnie po zabiegu bo tak mnie jajnik nap... że szok

[mariolaw_132]

Dodoi gratki

Zmienna ja juz bym siedziala na ip

Ja mialam gbs+ i dostawal antybiotyk przez 2 dnu jak cos sie zaczelo a nie rozkrecilo a pozniej przed przejsciem na porodowke.

[Platanoides]

Napisane przez mala_biegaczka

Tez jestem ciekawa

Zadna to tajemnica. A wiec ja pracuje 8:30-17 a z dojazdami wychodzi ze mnie w domu nie ma 7:15-18. To dla mnie za dlugo zeby 9miesieczne dziecko zostawic z kims. Na pol etatu mi sie nie oplaci przez koszty dojazdu. A ostatnio przybili gwozdz do tej trumny bo widzialam ogloszenie na zastepstwo i dali podwojna moja stawke dzienna to komus nowemu, zielonemu sie nalezy a ja ktora znam wszystko i nigdy zadnej skargi na mnie nie bylo jestem be. Tak wiec w grudniu zloze wypowiedzenie.

Bede szukala czegos tu na miejscu, moze na pol etatu i elastycznymi godzinami pracy zeby nie musiec malego z nikim obcym zostawiac.
A moze tez jakby nam sie udalo w tym roku kupic mieszkanie w Pl to sciagne mame na 6 miesiecy i dorobimy ten czas i wrocimy juz. Planow jest kilka. Ktorys sie pewnie sprawdzi

A to brzydale sie nie dziwię w takim razie! No u nas niestety tak będzie, mężu w tygodniu to niestety praktycznie poza domem, ja do pracy na 7 do 15, 40 min dojazdu, więc też można powiedzieć że od 6-16 mnie nie ma i dziecia będę musiała do żłobka oddać jak się dostanie, a jak nie to chyba zrezygnuje z pracy, bo niestety moja pensja starczy tylko na nianie + dojazdy, więc to się mija z celem. No ale tym się będziemy martwić za rok
Oby się nam wszystkim ułożyło tak jak tego chcemy

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez dotuniek

Takim to dobrze

A ja skończyłam ciasto na jutro

Mariola a to miałaś ten antybiotyk taki zwykły doustny? Bo mi lekarz mowil ze to dozylnie dają jak się jedzie rodzić dopiero.

[LeNa 2405]

Dziewczyny miałam nadzieję że obejdzie się bez tego ale jednak nie...
Od ponad tygodnia śpię z małym w jego pokoju bo z mężem nie mogę się dogadać.. Oddaliśmy się od siebie... Zaczynam szukać adwokata bo potrzebuje Przerwy... Chcę separacji...

[201707171038]

Napisane przez LeNa 2405

Dziewczyny miałam nadzieję że obejdzie się bez tego ale jednak nie...
Od ponad tygodnia śpię z małym w jego pokoju bo z mężem nie mogę się dogadać.. Oddaliśmy się od siebie... Zaczynam szukać adwokata bo potrzebuje Przerwy... Chcę separacji...

az tak? może to tylko chwilowe

[czarna_mala]

Napisane przez dotuniek

Takim to dobrze

A ja skończyłam ciasto na jutro

Napisane przez LeNa 2405

Dziewczyny miałam nadzieję że obejdzie się bez tego ale jednak nie...
Od ponad tygodnia śpię z małym w jego pokoju bo z mężem nie mogę się dogadać.. Oddaliśmy się od siebie... Zaczynam szukać adwokata bo potrzebuje Przerwy... Chcę separacji...

Hmm...a jak się na ogół czujesz? Nie dopadł Cię babyboom?

[LeNa 2405]

Nie to już trwa zbyt długo... Ja już Czuję się przytłoczona... Najgorsze dla mnie jest to że jak mówię mężowi że coś mnie martwi u małego... To słyszę że się doszukuje Czuje się z tym sama... Nie moge jeść... Jestem Przybita... Lepiej się na jakiś Czas rozstaniemy

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez czarna_mala

Hmm...a jak się na ogół czujesz? Nie dopadł Cię babyboom?

Czuję się kompletnie sama.mam ochotę wyjść i już nigdy nie wrócić....

[mariolaw_132]

Plat podali mi go dozylnie. Wbijala mi sie podczas gdy mialam skurcz

Lena OMG

[dotuniek]

Lena nie poddawaj się! Rozmawiajcie, szukacie rozwiązania, wsparcia specjalistów!

[DoDoo]

Milego weekendu wszystkim!

[czarna_mala]

Dodo wzajemnie

[mala_biegaczka]

LeNa te poczatki sa na pewno ciezkie. Ja u znajomych dosc czesto widzialam takie zachowania ze facet zaraz po urodzeniu dziecka byl zaaferowany i zaangazowany a po jakims czasie tak jakby sie nudzil i oddalal. Warto o tym porozmawiac, warto sie dogadac, zeby ten okres przetrwac. Moze on tez w jakims sensie jest zazdrosny? Jednak uwaga teraz skupia sie glownie na Malutkim. Macie jakies chwile tylko dla siebie?

Rodzicielstwo to duza zmiana. Mysle ze duzo duzo rozmow tu powinno byc.
Twoje zmartwienia sa zrozumiale, straciliscie juz dzieci. Szkoda ze tego nie rozumie. Ale moze jakos spokojnie mu wytlumacz.


Witam sie pospalam dzis do 7:22 dokladnie ! Szał!!

[LeNa 2405]

Napisane przez mala_biegaczka

LeNa te poczatki sa na pewno ciezkie. Ja u znajomych dosc czesto widzialam takie zachowania ze facet zaraz po urodzeniu dziecka byl zaaferowany i zaangazowany a po jakims czasie tak jakby sie nudzil i oddalal. Warto o tym porozmawiac, warto sie dogadac, zeby ten okres przetrwac. Moze on tez w jakims sensie jest zazdrosny? Jednak uwaga teraz skupia sie glownie na Malutkim. Macie jakies chwile tylko dla siebie?

Rodzicielstwo to duza zmiana. Mysle ze duzo duzo rozmow tu powinno byc.
Twoje zmartwienia sa zrozumiale, straciliscie juz dzieci. Szkoda ze tego nie rozumie. Ale moze jakos spokojnie mu wytlumacz.


Witam sie pospalam dzis do 7:22 dokladnie ! Szał!!

Ja już nie chce znowu rozmawiać... Bo to się zawsze kończy kłótnia a ja juz nie mam sił

[wiosnawiosna]

Lena Skarbie

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Muffi - dopiero mam chwile ale chciałam jeszcze odnieść się do tego stania w miejscu... Twój mąż zmienia prace, kupujecie mieszkanie, myślisz o nowych studiach - jak dla mnie właśnie to pójście do przodu. Pomysł, że maleństwo powitacie jako wykształceni pracujący rodzice, mający własne M. Dla mnie to piękny start w rodzicielstwo. A Jozio gdzieś tam cieszy się, że jego Mama znajdzie pocieszenie. Przytulam

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Wiecie co, tak po 1,5 tyg po urodzeniu Krzysia mam taką refleksje, że mały bardzo nas do siebie zbliżył i jest katalizatorem dalszych zmian. Odpuściłam tz ze nie musi wszystkiego robić tak jak ja. Jak mantrę powtarzam sobie, że zrobione jest lepsze od doskonałego ) świat się nie zawalił, nawet jeśli pranie w lazience jest powieszone jak szata do podlogi:P i ze wczoraj ba obiad mieliśmy kilogram kaszy gryczana bo nie wiedział ile sypać ) Znowu, od długiego czasu myślę, że to fajny przystojny facet a my mamy cudowne, zdrowe dziecko.

Męczy mnie to zapalenie piersi bp mimo laktora, krzysia i okładce dalej piersi są gorące i mam dreszcze, jak tak dalej pójdzie to w środę do lekarza podejde.

I mimo tego powtórnego niewyspana, bajzlu w domu, zapalenia piersi i braku czasu dla mojego ukochanego psa, nie mogę sobie wyobrazić bym kiedykolwiek była szczęśliwa

[201704210903]

Wydaje mi się że kryzys po urodzeniu dziecka dotyka ponad 90 % par
Lena będzie lepiej ale niestety za dłuższy czas


Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Zmienna kobieta]

Jestem w szpitalu, przyjęli mnie na oddział, lekarz na usg nie mógł znaleźć zarodka a już powinien być. Będą badać betę i powtarzać usg

[ecia91]

Napisane przez Zmienna kobieta

Jestem w szpitalu, przyjęli mnie na oddział, lekarz na usg nie mógł znaleźć zarodka a już powinien być. Będą badać betę i powtarzać usg

[DoDoo]

Napisane przez Zmienna kobieta

Jestem w szpitalu, przyjęli mnie na oddział, lekarz na usg nie mógł znaleźć zarodka a już powinien być. Będą badać betę i powtarzać usg

[wiosnawiosna]

Zmienna - Przytulam!

[201707171038]

zmienna moze jeszcze nic nie jest stracone

[201707171038]

ale tu cisza dzisiaj wszyscy chyba na dlugi weekend wyjechali

[Zmienna kobieta]

Napisane przez jols

ale tu cisza dzisiaj wszyscy chyba na dlugi weekend wyjechali

Chyba tak