Wiosenne Ploteczki 20 kilku-latek!

[chocolate_she]

[1=70dd468e07eb673ab65e89e 138309c61dced7434_5f137f2 51019b;60059351]Dzień dobry



Postaram się



Też już wymyślałam co zrobię z tymi pieniędzmi, a tu taki zawód
A dużo ich masz? Jakoś nigdy nie ogarniałam czemu kupować następny kosmetyk, skoro jeszcze mam ale widząc ilość "denkujących" wizażanek stwierdzam, że jestem w mniejszości [/QUOTE]

Może nie tyle, że dużo. Ale nigdy nie mogę dociągnąć do końca opakowania bo kupuję nową i "stara" stoi na półce i się kurzy. Ale tak jest ze wszystkim. Podkładów mam z 10, które użyłam raz i kupowałam następny.

[syklamen]

Napisane przez natalkaa7522

Moj TZ tez puscil kupon ale jade do pracy wiec nie wygralismy

My zamieszkalismy z soba po 6 miesiacach ale jak dla mnie to dobrze sie stalo ze tak szybko zreszta zwiazek na odleglosc dla mnie nie ma sensu.

Napisane przez czekoladka3

Tutaj sie zgodze z Toba jak dla mnie bez sensu jest mieszkanie setki km od siebie i widywanie sie raz na miesiąc. W koncu zwiazek polega na tym zeby byc razem

Dla mnie ma sens. Powiem więcej taka odległość weryfikuje uczucia, które para do siebie żywi. Jestem z moim Tż ponad trzy lata. Tż z powodu pracy mieszkał już w różnych miastach i nigdy nie sprawiało nam żadnego problemu regularne spotykanie się. Nie widzimy się raz na tydzień, ale co tydzień, dwa lub ewentualnie co trzy tygodnie - w zależności od tego, jak czas pozwoli. Dłuższe wolne zawsze spędzamy razem, wyjeżdżamy razem na jakieś wyjazdy, wesela itd. Jesteśmy normalną parą - osoby mieszkające w tych samych miastach też często spotykają się co tydzień i rzadziej. Nie zamieniłabym Tż na żadnego innego faceta mieszkającego w moim mieście. Uważam, że dobrze się dobraliśmy pod względem charakterów, podejścia do życia, poczucia humoru i zainteresowań. Z nikim nie czuję się tak dobrze, jak z nim. Oczywiście naturalne jest, że kiedyś będziemy małżeństwem i zamieszkamy razem. Sekretem jest tylko to, żeby dobrze się dobrać i żeby obu stronom jednakowo na związku zależało. Wtedy odległość nie jest przeszkodą.

[karolinaaa92]

Hej! 😊



Życie weryfikuje nasze plany i czasami jesteśmy skazani na ZNO.

[czekoladka3]

Podziwiam ze potraficie zyc w zwiazku na odleglosc ja bym nie wytrzymala

[syklamen]

Napisane przez czekoladka3

Podziwiam ze potraficie zyc w zwiazku na odleglosc ja bym nie wytrzymala

Gdyby stało się tak, że musiałabys przez jakiś czas mieszkać w innym miejscu niż mężczyzna, którego kochasz, to co rzucilabys go?

[czekoladka3]

Napisane przez syklamen

Gdyby stało się tak, że musiałabys przez jakiś czas mieszkać w innym miejscu niż mężczyzna, którego kochasz, to co rzucilabys go?

jeżeli taka sytuacja byłaby przejściowa, np. wiedziała bym że powiedzmy przez rok widywalibyśmy się rzadziej, np raz w miesiącu to ok, myśle że jakoś bym to przebolała Ale jeżeli całe nasze życie miało by tak wyglądać że ja jestem w jednym miejscu a on daleko to niestety, ale zakończyłabym związek Już taka jestem że bardzo źle znoszę rozłąkę z ukochaną osobą.

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Byliśmy dzisiaj na festynie Śpiewał Bayer Full i się wybawiłam uwielbiam takie disco-polowe tematy

[201606011622]

Hej
My dziś na komuniach dwóch bylismy.
Kubus dziś rok skonczyl, a wczoraj pierwszy raz sam przez pokój przeszedł.

[natalkaa7522]

Dla mnie widywanie sie co 2 tygodnie to za malo lubie spędzać czas z TZ i wiem jak bylo jak sie widywalismy wlasnie co 2-3tygodnie a jak to jest mieszkac razem i nie zamienilabym tego

[czekoladka3]

Napisane przez ola_la_7676

Hej
My dziś na komuniach dwóch bylismy.
Kubus dziś rok skonczyl, a wczoraj pierwszy raz sam przez pokój przeszedł.

wszystkiego najlepszego dla synka o prosze jaki zdolniacha

[TelAviv]

Napisane przez syklamen

Gdyby stało się tak, że musiałabys przez jakiś czas mieszkać w innym miejscu niż mężczyzna, którego kochasz, to co rzucilabys go?

Dokładnie, ja też zawsze mówiłam że nigdy żadnego związku na odległość, a potem poznałam TŻ. Kocham go i to, że przez jakiś czas musimy być na odległość tego nie zmienia, tylko my włożyliśmy kupę wysiłku w to, żeby widywać się często - więc udawało się nawet co weekend, najdłuższa nasza przerwa to dwa tygodnie. Jasne, że tak się całe życie nie da, trzeba mieć perspektywę zakończenia tego kiedyś.

[Promyk03]

Hejka 😚

Co do związków na odległość chyba też bym nie potrafiła 😚

[70dd468e07eb673ab65e89e138309c61dced7434_5f137f251019b]

Hejo

Napisane przez ola_la_7676

Hej
My dziś na komuniach dwóch bylismy.
Kubus dziś rok skonczyl, a wczoraj pierwszy raz sam przez pokój przeszedł.

Wszystkiego najlepszego i gratulacje


Też nie dałabym rady dłuższy czas żyć na odległość i widzieć się tylko raz na tydzień czy dwa. Jak TŻ przez kilka miesięcy jeździł w delegacje po 10, 12 dni, to ledwo to przeżyłam ale potem mieliśmy parę dni codziennych spotkań, więc ładowałam baterie przed jego kolejnym wyjazdem. Dobrze, że teraz ma pracę na miejscu i mieszkamy razem, bo chyba jestem za dużym bluszczem

[Czekoladowe_Serce]

Hej. Ja sie ciesze ze widywanie weekendowe mam z glowy i mieszkam z tz.

Wczoraj byl fajny dzien. Przyjechala rodzinka tz i poszlismy pochodzic po galerii i do wesolego miasteczka pozniej cos zjesc i na lody
Na koniec pojechalismy jeszcze na kawe do tz drugiej siostry. Dzien nawet nie wiem kiedy zlecial.

Wysłane z mojego GT-S7582 przy użyciu Tapatalka

[Promyk03]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Hej. Ja sie ciesze ze widywanie weekendowe mam z glowy i mieszkam z tz.

Wczoraj byl fajny dzien. Przyjechala rodzinka tz i poszlismy pochodzic po galerii i do wesolego miasteczka pozniej cos zjesc i na lody
Na koniec pojechalismy jeszcze na kawe do tz drugiej siostry. Dzien nawet nie wiem kiedy zlecial.

Wysłane z mojego GT-S7582 przy użyciu Tapatalka

Super ze się udała niedziela maly pewnie byl zachwycony 😊



Ja niestety spędziłam w pracy kolejne wolne mam w piątek idę do kosmetyczki 😁

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez Promyk03

Super ze się udała niedziela maly pewnie byl zachwycony 😊



Ja niestety spędziłam w pracy kolejne wolne mam w piątek idę do kosmetyczki 😁

Oj tak. Chociaz dzis to ja zaspalam

Wysłane z mojego GT-S7582 przy użyciu Tapatalka

[Promyk03]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Oj tak. Chociaz dzis to ja zaspalam

Wysłane z mojego GT-S7582 przy użyciu Tapatalka

Pracujesz ? 😊

[Czekoladowe_Serce]

Nie. Zaspalam zeby malego do przedszkola zaprowadzic. On jak na zlosc nie obudzil. Zawsze jak mu najdzie to pyta sie tyle razy czy wstane az sie obudze

Wysłane z mojego GT-S7582 przy użyciu Tapatalka

[czekoladka3]

[1=70dd468e07eb673ab65e89e 138309c61dced7434_5f137f2 51019b;60083306]


Też nie dałabym rady dłuższy czas żyć na odległość i widzieć się tylko raz na tydzień czy dwa. Jak TŻ przez kilka miesięcy jeździł w delegacje po 10, 12 dni, to ledwo to przeżyłam ale potem mieliśmy parę dni codziennych spotkań, więc ładowałam baterie przed jego kolejnym wyjazdem. Dobrze, że teraz ma pracę na miejscu i mieszkamy razem, bo chyba jestem za dużym bluszczem [/QUOTE]
Mój chłopak przez pierwszy rok naszego związku też jeździł w delegacje. Całe szczęście tylko 2 razy był gdzieś dalej, gdzie zjeżdżał do domu co 2 tyg. Okropnie to wspominam
teraz całe szczęście spędzamy razem wszystkie weekendy i czasem udaje nam się też zobaczyć na tygodniu jeżeli nie mam zajęć

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Hej. Ja sie ciesze ze widywanie weekendowe mam z glowy i mieszkam z tz.

Wczoraj byl fajny dzien. Przyjechala rodzinka tz i poszlismy pochodzic po galerii i do wesolego miasteczka pozniej cos zjesc i na lody
Na koniec pojechalismy jeszcze na kawe do tz drugiej siostry. Dzien nawet nie wiem kiedy zlecial.

Wysłane z mojego GT-S7582 przy użyciu Tapatalka

Fajnie że dzień był udany

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

dzisiaj muszę jechać na rzeszów tak bardzo mi się nie chce, strasznie się rozleniwiłam przez to, że przez ostatni miesiąc jeździłam tam tylko na 2 dni. A teraz będę tam od dzisiaj do czwartku. Ciężko będzie się przestawić

[201606011622]

Napisane przez czekoladka3

wszystkiego najlepszego dla synka o prosze jaki zdolniacha

[1=70dd468e07eb673ab65e89e 138309c61dced7434_5f137f2 51019b;60083306]Hejo



Wszystkiego najlepszego i gratulacje


Też nie dałabym rady dłuższy czas żyć na odległość i widzieć się tylko raz na tydzień czy dwa. Jak TŻ przez kilka miesięcy jeździł w delegacje po 10, 12 dni, to ledwo to przeżyłam ale potem mieliśmy parę dni codziennych spotkań, więc ładowałam baterie przed jego kolejnym wyjazdem. Dobrze, że teraz ma pracę na miejscu i mieszkamy razem, bo chyba jestem za dużym bluszczem [/QUOTE]

Dziękujemy

Hej Wam.
Nie wypowiedź się o związku na odległość, tz raz był tydzień w delegacji,... i myslalam że uschne

[natalkaa7522]

Ogolnie ja rozumiem tymczasowy ZNO ale nie rozumiem tych "zwiazkow" ze facet siedzi za granica np 10 lat i tylko kase kobiecie wysyla i tyle tego malzenstwa jest.

[Nemmireth_]

Napisane przez syklamen

Gdyby stało się tak, że musiałabys przez jakiś czas mieszkać w innym miejscu niż mężczyzna, którego kochasz, to co rzucilabys go?

Nie stałoby się tak też jestem na nie dla takich związków, tzn JA bym tak nie chciała żyć.

Napisane przez czekoladka3

Byliśmy dzisiaj na festynie Śpiewał Bayer Full i się wybawiłam uwielbiam takie disco-polowe tematy

Napisane przez ola_la_7676

Kubus dziś rok skonczyl, a wczoraj pierwszy raz sam przez pokój przeszedł.

Napisane przez natalkaa7522

Ogolnie ja rozumiem tymczasowy ZNO ale nie rozumiem tych "zwiazkow" ze facet siedzi za granica np 10 lat i tylko kase kobiecie wysyla i tyle tego malzenstwa jest.

To to w ogóle jest bez sensu

A mój Tż puścił totka za 3zł i wygrał trójkę Wygrały nasze szczęśliwe liczby

[karolinaaa92]

Hej! 😊

ZNO typu, że facet x lat za granicą, a kobieta z dziećmi w domu też nie rozumiem.



Też kiedyś z TŻem widywaliśmy się przynajmniej co weekend, ale kiedy pojawiła się dobra oferta z Niemiec i szansa na dom, to parę lat musimy tak wytrzymać.

[natalkaa7522]

Napisane przez karolinaaa92

Hej! 😊

ZNO typu, że facet x lat za granicą, a kobieta z dziećmi w domu też nie rozumiem.



Też kiedyś z TŻem widywaliśmy się przynajmniej co weekend, ale kiedy pojawiła się dobra oferta z Niemiec i szansa na dom, to parę lat musimy tak wytrzymać.

Tylko wlasnie wg mnie te pare lat czesto zamienia sie w kilkanaście bo zawsze mozna zarobic na cos jeszcze ja jakbym miała wyjechac to tylko z TZ ale ogólnie ja mam mega dobra prace i nie wiem czy z mojego obecnego stanowiska chciałabym pojechac i zaczynac znowu od podstaw.

[Czekoladowe_Serce]

Moj tz wygral 25zl w tym najwyzszym losowaniu 25zl.

Boze baba ubrala syna w bluze i dlugie spodnie...
Jeszcze czapke z daszkiem mial na glowie i kaptur od tej bluzy...

Wysłane z mojego GT-S7582 przy użyciu Tapatalka

[czekoladka3]

gratulacje wygranej Nemm

też nie rozumiem takich związków gdzie facet cały czas jest za granicą, a kobieta zajmuje się domem i dziećmi w Polsce. I co z tego że mają pieniądze, skoro mąż/ojciec cały czas jest gdzieś daleko. Jestem podobnego zdania jak natalkaa, jak wyjazd za granicę, to tylko obydwoje. I całe szczęście mój chłopak jest takiego samego zdania jak ja

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Moj tz wygral 25zl w tym najwyzszym losowaniu 25zl.

Boze baba ubrala syna w bluze i dlugie spodnie...
Jeszcze czapke z daszkiem mial na glowie i kaptur od tej bluzy...

Wysłane z mojego GT-S7582 przy użyciu Tapatalka

gratki

masakra, biedne dziecko

[asiulek19]

Napisane przez czekoladka3

gratulacje wygranej Nemm

też nie rozumiem takich związków gdzie facet cały czas jest za granicą, a kobieta zajmuje się domem i dziećmi w Polsce. I co z tego że mają pieniądze, skoro mąż/ojciec cały czas jest gdzieś daleko. Jestem podobnego zdania jak natalkaa, jak wyjazd za granicę, to tylko obydwoje. I całe szczęście mój chłopak jest takiego samego zdania jak ja

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------


gratki

masakra, biedne dziecko

Niestety ja także tego nie rozumiem jak facet może sam wyjechać za granicę jeśli ma żonę i dzieci

[natalkaa7522]

Bo dla niektorych jest to wygodne

[Nemmireth_]

Napisane przez czekoladka3

gratulacje wygranej Nemm

Napisane przez asiulek19

Niestety ja także tego nie rozumiem jak facet może sam wyjechać za granicę jeśli ma żonę i dzieci

Co innego na 'chwilę' bo coś, a co innego żyć tak 5, 10, 15 lat Co to za małżeństwo jak jedno tu, drugie tam, dzieci ojca nie widują

[asiulek19]

Niestety patola . Co tam u Was jak dzień mija?

[czekoladka3]

Napisane przez Nemmireth_

Co innego na 'chwilę' bo coś, a co innego żyć tak 5, 10, 15 lat Co to za małżeństwo jak jedno tu, drugie tam, dzieci ojca nie widują

Wlasnie. A pozniej dziwic sie ze tyle rozwodow

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Napisane przez asiulek19

Niestety patola . Co tam u Was jak dzień mija?

Robie obiad a Tobie jak mija dzien?