Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa? - Strona 172 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-06-23, 10:11   #5131
Taka_sama_inna
Raczkowanie
 
Avatar Taka_sama_inna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Izaluka Pokaż wiadomość
A o czym tak ogólnie jest ta książka? Ja żyć po rozstaniu?

Mi dużo daje Wizaż i Wy Dziewczyny Dużo łatwiej jest czasem pisać, niż mówić. Ogólnie zawsze mi się wydawało, że ma silną psychikę. I chyba tak jest. Chociaż rozstanie mnie złamało strasznie. Dużo ryczałam, trząsłam się, nie mogłam nic z siebie wydusić. Schudłam, przestałam się uśmiechać, wszystko stało się bez znaczenia... O niczym innym nie potrafiłam myśleć. To były pierwsze dwa tygodnie. Tylko po proszkach zasypiałam jak dziecko...

Kolejne dwa tygodnie to też sporo łez, ale już takich spokojnych. Powolne pogodzenie się, chociaż cały czas żyłam jeszcze nadzieją, chęcią walki. Tak chciałam by wrócił...

A teraz kończą się kolejne dwa tygodnie... Jeszcze czasem łzy się kulają. Jednego dnia mam extra humor, a drugiego potrafię obudzic się i zacząć ryczeć już w łóżku.

On non stop jest w moich myślach. To jest jakieś chore :/
Książka generalnie jest o tym w jaki sposob uzdrowic zlamane serce po rozstaniu, zeby moglo znowu pokochac. Opisane sa mechanizmy jakie rządzą kobietami i meżczyznami, jak reaguja po rozstaniu obie plci. Dobrze się czyta tą lekturę. Z tego co zauwazyłam glówną myslą autora jest to, żeby po rozstaniu doswiadczyc 4-ech uzdrawiajacych emocji - SMUTKU, ZALU, GNIEWU I STRACHU.
On tez caly czas jest w moich myslach, ale coraz dalej. Sama lapie sie na tym ,ze juz nie analizuje i nie wracam do konkretnych sytuacji, ale ciagle o nim pamietam...ale widocznie to taki proces. Chciałabym go wyeksmitowac z mojego serca, ale jak wiadomo z chwastami trudno wygrac
Jakis wewnętrzy glos podpowiada mi, ze to wszystko co mi zrobil wroci do niego i jeszcze będzie w zyciu gorzko zalowac tego co zrobil.
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają
A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce.
A jeśli nie odmieni ich serca,
to niech im skręci kostkę,
Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
Taka_sama_inna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 10:24   #5132
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Taka_sama_inna Pokaż wiadomość
Jakis wewnętrzy glos podpowiada mi, ze to wszystko co mi zrobil wroci do niego i jeszcze będzie w zyciu gorzko zalowac tego co zrobil.
Otóż to ja tez w to wierze, każde zło jakie wyrzadziło się człowiekowi, zawsze wraca i ja wierze, że jego tez to spotka. A co do żałowania, to znam go na tyle, że wiem, iż sie do tego sam przed sobą nie przyzna, bo po pierwsze jest za dumny na to, po drugie za głupi
Co do psychologa, to obdzwoniłam wszelkie mozliwe poradnie psychologiczne w Poznaniu z ramienia NFZ i cóż po pierwsze trzeba mieć skierowanie od lekarza rodzinnego (to nie jest problem), po drugie średnia oczekiwania to 2 miesiące Moja ciocia jest z wykształcenia psychologiem i pracowała pare lat w poradni, jak jest mi bardzo bardzo źle to chwytam za telefon i dzwonie czy jest w domu, jak jest to do niej ide, jak jej nie ma to chociaz chwile rozmawiam z nią przez telefon. Pomaga, ona jest mądrą i doświadczoną cięzko przez los kobietą, która ma w sobie dużo siły, ciepła i zrozumienia. Jak tak patrze na nią to robi mi się wstyd, że mam takie problemy, bo jej w życiu, mimo iż zajmuje dosc wysoką pozycję, nie było i nie jest łatwo. Ma córkę cięzko upośledzoną (ale umysłowo, ona ma 30 lat a umysł dziecka 5 letniego), rozwiodła się z mężem, który pił i ją bił, samotnie wychowuje córkę, ale mimo wszystko jest pogodną i serdeczną osobą. Wiele razy juz mi pomogła i zawsze mnie zachęcała do tego, że kiedykolwiek będzie mi źle to mam się do niej zwrócić. Nie zawsze słuchałam co mi mówiła i radziła (stąd moje błędy), ale samo to że mogłam jej sie wygadać i posłuchac jej opinii mądrej i doświadczonej kobiety sprawiało, że było i jest mi lżej.
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 10:33   #5133
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Taka_sama_inna Pokaż wiadomość
Książka generalnie jest o tym w jaki sposob uzdrowic zlamane serce po rozstaniu, zeby moglo znowu pokochac. Opisane sa mechanizmy jakie rządzą kobietami i meżczyznami, jak reaguja po rozstaniu obie plci. Dobrze się czyta tą lekturę. Z tego co zauwazyłam glówną myslą autora jest to, żeby po rozstaniu doswiadczyc 4-ech uzdrawiajacych emocji - SMUTKU, ZALU, GNIEWU I STRACHU.

Jakis wewnętrzy glos podpowiada mi, ze to wszystko co mi zrobil wroci do niego i jeszcze będzie w zyciu gorzko zalowac tego co zrobil.
Fazę smutku mam wstępnie za sobą. Żal i gniew to teraz się przeplatają. Żal o to, że tak łatwo to wszystko przekreślił, a gniew za to, że teraz nagle pojawiła się jakaś M.

Strach przyjdzie za jakiś czas. Kiedy powoli już odejdzie w zapomnienie a ja zostanę zwyczajnie sama. I nie pomogą znajomi, przyjeciele, kiedy to tak naprawdę brakuje tej jedynej osoby. I strach o przyszłość, o stosunki między nami (jeszcze przez rok będziemy na uczelni w tej samej grupie :/).

Teoretycznie TŻ nie zrobił mi nic. Odszedł, miał prawo. Pewnie nigdy nie pożałuje, nie zatęskni, nie pomyśli, że zrobił źle...
Na razie to ja gorzko żałuje, że nie byłam dostatecznie dobra dla Niego w związku i to był główny powód rozstania.

I jak reagują po rozstaniu faceci? Tzn. widzę po tym co tutaj piszemy. Ale co mówi książka? Jeśli oczywiście możesz przytoczyć tak ogólnie...
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 10:41   #5134
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Dzisiaj rano było mi tak niedobrze, że zwymiotowałam. To chyba po części nerwy, po części leki i morze papierosów, które wypalam (wczoraj zeszła mi paczka). Dzisiaj robie co moge, żeby nie myśleć, chociaz obudziłam się dzisiaj rano z myslą o tym, jak on mnie okłamywał, jak upokorzył i że jest z tą zdzirą szczęśliwy. Musiałam wstac bo bym zwariowała. Rzuciłam sie w wir sprzątania, zrobiłam obiad i teraz siedzie sobie na wizazu. Po obiedzie pojde na długi spacer. Moze do parku poczytac, tak jak mam ostatnio w zwyczaju. Weekend mam spokojny, troche boje sie wieczoru (mam juz ten etap strachu, chociaz żal i gniew nadal sie pojawiają), dlatego pewnie wezme znowu tabletke i pójde spać .
Ciągle myślę intensywnie o przyszłości i staram sie patrzec przed siebie, robic wszystko zeby samej ze soba było mi dobrze, ale niestety przeszłośc wraca w najmniej spodziewanym momencie i wtedy czuje żal, gniew i ogromną wręcz przytłaczającą mnie nienawiść.
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 10:58   #5135
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Wygląda na to, że opowieści o EXIE sprawiły, że od początku trochę to przeżywasz. Ja zaraz po rozstaniu też wymiotowałam, non stop do kibelka z nerwów. Było mi tak nie dobrze. Najlepsze, że Jemu też w dniu rozstania. Siedzieliśmy jak takie dwa debile i rozmawialiśmy, a każde myślało tylko o tym żeby jak najszybciej już skończyć ten dialog, bo nie wytrzymamy...
To chyba nerwy tak wpływają i cały niesmak tej sytuacji. Ja do teraz jeszcze jak zobaczę czasem Jego opis na GG lub po rozmowie z Nim na GG - dostaję takich duszności, wszystko mnie trzęsie :/

Wierzysz, że On jest szczęśliwy? Z jakąś szmatą, która po tak krótkim czasie wskakuje mu do łóżka? Co to w ogóle za baba, która bierze się za świerzo ''rozwiedzionego''. Jak widzę takie POCIESZYCIELKI to mi się nóż w kieszeni otwiera... Kamila ta dziewucha jest tylko plastrem na ranę po rozstaniu. Kiedyś ten plaster się odklei i na nowo będzie krwawił...
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 11:32   #5136
martinka_m
BAN stały
 
Avatar martinka_m
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Izaluka Pokaż wiadomość
Teoretycznie EX nic mi nie zrobił. Tylko zostawił. A to przecież nic takiego?

I zamierzam być egoistką i jak już wyżej zostałam przytoczona - ''zimną suką''.
moj ex tez teroretycznie nic mi nie zrobil - po prostu przestal mnie kochac i zostawil. milosc sie w nim wypalila - ale to chyba nie jego wina....

Izo tylko jak byc taka zimna suka? ja chyba nie umiem? jak sie zakocham to znow wpadne... nie zapanuje nad sercem... jak sie stac zimna i wyrachowana?

Cytat:
Napisane przez Izaluka Pokaż wiadomość
Mi dużo daje Wizaż i Wy Dziewczyny
mysle tak samo

Cytat:
Napisane przez Taka_sama_inna Pokaż wiadomość
Z tego co zauwazyłam glówną myslą autora jest to, żeby po rozstaniu doswiadczyc 4-ech uzdrawiajacych emocji - SMUTKU, ZALU, GNIEWU I STRACHU.
ja juz ich chyba wszystkich doswiadczylam

smutku - ze sie rozstalismy
zalu i gniewu - za jego zachowanie, ze ja sie staralam a on nie, ze mnie zostawil
strachu przed samotnoscia, bo wiem jak mozna byc szczesliwym z ta druga osoba


i dzis jest juz lepiej, tzn oczywscie dalej o nim mysle, ale juz tak jakos bardziej obojetnie, ani nie ma tych milych wspomnien ani zalu i placzu. stwierdzilam ze nie bede niczego rozpamietywac, boje sie ze odkrylabym jeszcze cos w stylu exa Camili... nie, nie... juz nie ma sensu zawracac sobie tym glowy. trzeba isc dalej.
martinka_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 11:47   #5137
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Izaluka Pokaż wiadomość
Wygląda na to, że opowieści o EXIE sprawiły, że od początku trochę to przeżywasz. Ja zaraz po rozstaniu też wymiotowałam, non stop do kibelka z nerwów. Było mi tak nie dobrze. Najlepsze, że Jemu też w dniu rozstania. Siedzieliśmy jak takie dwa debile i rozmawialiśmy, a każde myślało tylko o tym żeby jak najszybciej już skończyć ten dialog, bo nie wytrzymamy...
To chyba nerwy tak wpływają i cały niesmak tej sytuacji. Ja do teraz jeszcze jak zobaczę czasem Jego opis na GG lub po rozmowie z Nim na GG - dostaję takich duszności, wszystko mnie trzęsie :/

Wierzysz, że On jest szczęśliwy? Z jakąś szmatą, która po tak krótkim czasie wskakuje mu do łóżka? Co to w ogóle za baba, która bierze się za świerzo ''rozwiedzionego''. Jak widzę takie POCIESZYCIELKI to mi się nóż w kieszeni otwiera... Kamila ta dziewucha jest tylko plastrem na ranę po rozstaniu. Kiedyś ten plaster się odklei i na nowo będzie krwawił...

Z tego co mi pisał, wyglada na to że jest szczęsliwy, bo ma kogoś kto jest taki sam jak on (tak mi zasugerował, pisząc o róznicach które miedzy nami były i on je codziennie dostrzega jeszcze bardziej) Czy ona jest plastrem i lekarstwem na samotnosc? Tego nie wiem, wiem jedno, że po tym co usłyszałam wczoraj, on nią od dawna był zafascynowany (te fotki i ostre rozmowy na gg) i prędzej czy później by do tego doszło Czy jest szczęsliwy? Póki co podejrzewam, że tak, na początku zawsze jest szczęście i euforia, a czy rzeczywiscie będzie tak naprawde to nie wiem. Z jego nastawieniem na kobiety to po jakims czasie znowu kims sie zafascynuje i da sobie spokój, no chyba ze ta zdzira prędzej sie nim znudzi, bo z tego co mi opiwiadał kumpel, ona do tego typu lasek nalezy.
Naprawde juz mnie nie obchodzi co on ze swoim zyciem robi i zrobi, wszystkie konsekwensjce jakie w przyszłosci poniesie bedą następstwem jego wyborów. Jesli po jakims czasie stwierdzi, że jednak w zyciu chodzi nie tylko o seks i rzeczy materialne, pewnie znajdzie sobie podobna frajerke do mnie. Bo z tego co słyszałam, mężczyźni nie żenią się ze zdzirami tylko normalnymi kobietami. Ale on musi do tego dorasnac, dojrzeć. Bo nikt mu tego nie wytłumaczy.
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-06-23, 12:01   #5138
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Kamilko,a może i ona jest jego ofiarą?Może zakochała się?Nie wiedziała o Tobie?Mówie tak,bo sama zakochałam się w zajętym facecie...nie wiedząc,że jest zajęty.Oszukał mnie,okłamał.Mówił,ze nie ma nikogo...Nic dla niego nie znaczyłam,jego związek jest na serio,a mnie chciał tylko bzyknąc.Dobrze,że mu się nie udalo bo pewnie bym sobie nie wybaczyła.Ale działał na mnie tak bardzo i wzięło mnie tak mocno,że kto wie,jakbym się nie dowiedziała(niemal przez przypadek),ze ma dziewczyne to może dopiąłby swegoSmutno mi
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 12:24   #5139
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Madź a jak Ty się dowiedziałaś ?

Już jakiś czas temu czytałam o tym na singlach, ale nie wspominałam nic, bo chyba tu nie chciałaś o tym pisać zbytnio...
Tak to z nimi jest niestety. Nie wiem jak mogą takie świństwo robić. I te ich pseudo dziewczyny, które sa oszukiwane. Też współczuje babkom. Facet to jednak świnia. Najbardziej pokrzywdzone są kobiety.

Magda kurde ja na wszystkich wątkach do Ciebie pisze
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 12:35   #5140
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez _Magda Pokaż wiadomość
Kamilko,a może i ona jest jego ofiarą?Może zakochała się?Nie wiedziała o Tobie?Mówie tak,bo sama zakochałam się w zajętym facecie...nie wiedząc,że jest zajęty.Oszukał mnie,okłamał.Mówił,ze nie ma nikogo...Nic dla niego nie znaczyłam,jego związek jest na serio,a mnie chciał tylko bzyknąc.Dobrze,że mu się nie udalo bo pewnie bym sobie nie wybaczyła.Ale działał na mnie tak bardzo i wzięło mnie tak mocno,że kto wie,jakbym się nie dowiedziała(niemal przez przypadek),ze ma dziewczyne to może dopiąłby swegoSmutno mi

Nie, ona doskonale wiedziała, że jest zajety. On ją (chyba) poznała na pewnym forum, gdzie otwarcie pisał, że ma dziewczyne, czyli mnie. To jest poprostu taka dziewczyna, cholernie pewna siebie i majaca gdzies czy facet jest zajety czy nie. A to jak sie facet zachowa w takiej sytuacji to juz zalezy od niego. Mój nie umiał, ja mu nie wystarczałam
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 15:07   #5141
mince
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 9
GG do mince
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Olivka33 Pokaż wiadomość
Właśnie sie rozwodze z mężęm.
Ja też się rozwodzę z mężem po 8 latach i nie wiem co lepsze - z orzekaniem o winie, czy nie? . Od września ma dziewczynę 10 lat młodszą, mieszkamy za granicą, a ona w PL, ostatnio bardzo często wyjeżdża do PL, nie wiem jak praktycznie wyglądać powinien pozew i jak to jest jak mieszkamy za granicą...Czuje się strasznie, dobrze że nie mamy dzieci i majatku wspólnego....szkoda tylko straconego czasu na nic niewartego człowieka...
Czy ktoś z Was wie cos w tym temacie??? Pozdrawiam.
mince jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-06-23, 16:06   #5142
Veiovis
Zakorzenienie
 
Avatar Veiovis
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 4 135
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ciężko mi wrócić do normalnego życia po rozstaniu z facetem. Jak z nim bylam zaniedbywałam wszystkie znajomości. Powiedziałabym nawet, że zostałam sama jak palec. Cały swój wolny czas poświęcałam wlasnie jemu i chyba dlatego tak trudno mi się pogodzić z tym rozstaniem. Dodatkowo są teraz wakacje i tak naprawdę nie mam się czym zająć. Od ściany do ściany wycieram nos.
Veiovis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 16:28   #5143
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Izaluka Pokaż wiadomość
Madź a jak Ty się dowiedziałaś ?

Już jakiś czas temu czytałam o tym na singlach, ale nie wspominałam nic, bo chyba tu nie chciałaś o tym pisać zbytnio...
Tak to z nimi jest niestety. Nie wiem jak mogą takie świństwo robić. I te ich pseudo dziewczyny, które sa oszukiwane. Też współczuje babkom. Facet to jednak świnia. Najbardziej pokrzywdzone są kobiety.

Magda kurde ja na wszystkich wątkach do Ciebie pisze
Izuś,dowiedziałam się dzieki temu,że świat jest cholernie mały.Po prostu moja koleżanka usłyszała od swojej znajomej jak ta nazywa jego zięciem swoich znajomych.Ja spytałam go wprost,podkreslając,że wiem to od kogoś kto zna rodzine tej dziewczyny.Widocznie w takiej sytuacji bał sie wyprzeć i przyznał się.
Jest mi ciężko,bo mimo tego mnie nadal na nim zależy.A wiem,że go już nigdy nie zobacze i również ta myśl bardzo mnie boli.
Zadręczam się poza tym czy on ją kocha,czy ja nic nie znaczyłam...A prawda jest taka,że raczej na 99,9% on ją kocha,bo to poważny związek i on z jej rodziną jest już tak blisko,ze go zięciem nazywają.Nie mogę się pozbierać
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 16:41   #5144
Veiovis
Zakorzenienie
 
Avatar Veiovis
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 4 135
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

_Magda, ja też nie potrafię się pozbierać.
Mimo, ze wiem, ze to dalej nie ma sensu to jest mi strasznie ciężko. Jak sobie jeszcze pomyśle, ze on kiedykolwiek będzie miał kogoś innego to pęka mi serce.
Oczy mam jak królik. Płaczę od 3 dni non stop. Nawet wstyd mi wyjść z domu, chociaż i tak nie mam z kim ;(
Veiovis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 16:41   #5145
mince
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 9
GG do mince
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

...ojej Veiovis, współczuję Ci dlaczego, dlaczego, dlaczego jesteśmy tak wrednie oszukiwane??? Dlaczego facet chce i jest z kobietą a zaraz na boku ma drugą?? Zaczynam przestawać wierzyć w prawdziwą miłość, że w ogóle jest na świecie ktoś kto mnie nie oszuka, nie zdradzi nawet w myślach....Masakra!!! Jestem załamana i do tego jeszcze rozwód przede mną......
mince jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 16:43   #5146
Veiovis
Zakorzenienie
 
Avatar Veiovis
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 4 135
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ja myślę, ze im jest ciężko się do kogoś przywiązać. Po rozstaniu cierpią dwa dni i wszystko wraca do normy. Ja tego nie potrafię zrozumiec. Tej obojętności... nie radzę sobie po prostu
Veiovis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 16:54   #5147
Nina_84
Rozeznanie
 
Avatar Nina_84
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 707
GG do Nina_84
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Dziewczyny, nie wiecie jak bardzo mi pomagacie, nawet nie wiedząc o moim istnieniu
Tyle historii niby podobnych, lecz tak bardzo różnych od siebie...
Jaka jest moja?
Mi się wydawało,że wyjątkowa, lecz czas pokazał, jak bardzo banalna...
Ten związek trwał 1,5 roku, i choć był związkiem na odległość to ja byłam przekonana, iż nie ma ludzi tak bardzo ze sobą związanych jak my
700km to było nic
Widywaliśmy się co półtora tygodnia, rozmowy były tak częste, że wiedziałam (a przynajmniej tak myślałam) co on robi w każdej chwili
Byłam szczęśliwa
On wydawał mi się idealny
Skromny chłopak z podbeskidzkiej wioski, któremu udało się w wieku 26 lat coś osiągnąć (firma budowlana i pizzerie)
Na początku to ja czułam się górą, czułam, że za mną szaleje, gotów był wręcz się do mnie do Szczecina przeprowadzić....
Potrafił jechać 8 godzin, w tę i z powrotem, by zobaczyć mnie choć na kilka godzin, wydawał się taki podobny, miałam wrażenie, że spotkałam kogoś na kogo czekałam całe życie. Czułam,że mam wpływ osobowość, tak jakby był formą którą ja kształtuję...
Przywoził zestaw składników po to, by zrobić mi z nich obiad, sprzątał mi w pokoju, jechał zawieźć moją mamę do rodziny do Bydgoszczy, kiedy ja nie mogłam, opiekował się mną, że nawet do ginekologa na cytologię mnie zabrał, bo ja bym nie poszła
...przyszywał mi haftki...
Mniej więcej po roku... coś zaczęło się zmieniać..Ja, taka niezależna przestałam umieć się bez niego obchodzić. Całe życie było jemu podporządkowane, czułam się bezpieczna, kochana, przestałam być silna, Wydawało mi się,że mogę przy nim być sobą...pokazywałam słabości...tak jakby zerwał ze mnie taki pancerzyk
Kłótnie które wcześniej wywoływane były jego bezzasadną zazdrością o to, że mam kolegów,że nie jestem o niego zazdrosna (bo on mnie tak kocha) że nie dzwonię tak często jakby on chciał zaczęły byc kłótniami o wszystko...
W Sylwestra 06/07, a dokładniej w Nowy Rok, ja która nade wszystko szanowałam czyjąś prywatność przejrzałam jego archiwum gadu...
To był cios, okazało się, że ten "mój mój" tak naprawdę nie był mój po mniej więcej pół roku związku...
To co działo się później można streścić do tego, że to JA WALCZYŁAM o ten związek. Tak bardzo pragnęłam przebaczyć, choć on mi tego nie ułatwiał, denerwowały go moje łzy, że ciągle jestem nieszczęśliwa ,że nie mogę w nocy spać, że mu nie ufam itd...
Chciałam odejść, ale wiedziałam, że nie potrafię, było coraz gorzej...jego zaczynało drażnić wszystko (nawet to,co wcześniej we mnie lubił)
Wolałam być nieszczęśliwa z nim niż bez niego...straszne...
Nie wierzyłam,że to może się skończyć...tak bardzo chciałam,żeby dał mi pewność że TO nigdy się nie powtorzy, ale było coraz gorzej...
Doszło do tego,że bałam się płakać, żeby go nie zdenerwować...
Ta szarpanina, skończyła się 3 czerwca, kiedy przyjechał do mnie (nadal mieliśmy plany na wakacje, potem po studiach moich, itd...) i kiedy dostał sms'a od jakiejś dziewczyny (jak się domyśliłam) którego nie chciał mi pokazać.
Kiedy powiedziałam,że ma wybór "albo pokaże mi sms'a albo niech wraca z powrotem" powiedział : "to ja może lepiej wrócę"
I wyszedł
Właśnie mijają jutro 3 tygodnie
Pierwsze dwa spędziłam wszędzie, byle nie w domu. Wypłakałam morze łez, jadłam to, co we mnie wciśnięto,ale jednak chyba za mało, bo
ostatni tydzień spędziłam w szpitalu, skąd wyszłam na własną prośbe bo świadomośc,że go nie obchodzi co się ze mną dzieje była nie do zniesienia...
Zmuszam się do życia, mimo,że on jest tyle km stąd to i tak WSZYSTKO mi się z nim kojarzy...
Jak pisałyście wcześniej...najgorsze są przebudzenia, kiedy zdaję sobie sprawę, że wszystko co planowałam nigdy się nie stanie,że już wszystko będzie bez niego
Nic nie pomaga...wychodzenie z domu, inni ludzie, alkohol...wszystko jest doraźne
Proszę powiedzcie,że to minie...
Pozdrawiam i ściskam mocno
Nina_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 16:59   #5148
sportsmenka86
Wtajemniczenie
 
Avatar sportsmenka86
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin-Ireland
Wiadomości: 2 713
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Nina_84, czytając Twoją historię, miałam takie wrażenie, że jakby to była historia pisana przeze mnie. Przykro mi, że Tobie też to się stało. Mój związek też skreślił odległość. Niestety... I też mi jest ciężko, choć to świeża sprawa, minęło trochę czasu, nadal nie mogę pogodzic sie z tym, że jego już nie ma u boku mego... Dziwne uczucie...
__________________

Nie mam żadnych rasowych, kastowych czy religijnych uprzedzeń. Jedyne co mnie obchodzi, to czy dana jednostka jest istotą ludzką i to mi wystarczy. Gorsza już być nie może.




Po co mi suwaczki? Miłość nie jest na pokaz. Do miłości trzeba dwojga, a nie Internetu.



sportsmenka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 17:03   #5149
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

No niestety.

Im więcej kobiet tu pisze tym bardziej utwierdzam sie w tym, że oni wszyscy są tacy sami. Niestety

mince niestety nie pomogę Ci odnośnie rozwodu, bo się na tym nie znam zwyczajnie. Chyba lepiej się nie szarpać. Nie orzekać o winie. Szybko to załatwić i żyć na nowo.
Ale jeśli to On zdradzał i odszedł pierwszy, a Ty masz siłę - to walcz. Masz prawo wyjść zwycięsko z tej batalii rozwodowej.

Nie wiem. Zresztą co ja pierniczę Poczułam się jak w serialu ''Magda M.''
Może ktoś Ci lepiej doradzi

Veiovis też sie odsunęłam od znajomych będąc w związku. Bardzo tego żałuję. Nigdy tego błędu już nie popełnie. Życie trzeba logicznie sobie rozdzielić
Niestety mnie też obojętność EXA ''zabija'', ale widocznie tak wygląda rozstanie Myślę, że oni też muszą tak reagować, bo trochę się boją tego, że by się złamali...

Magda a to dupek :/ Kłamstwo zawsze wychodzi na jaw. Takie przypadki są najlepsze. Zawsze ktoś kogoś zna... Nigdy nie zrozumiem takiega faceta, który ma poważną dziewczynę, ale na boku szuka przygód... Raniąc tym samym tą nową dziewczynę, w tym wypadku Ciebie.
Tylko kto wie jak by się to rozwinęło, gdybyś się nie dowiedziała... Wiecznie na dwa frony by nie grał. W końcu którąś by musiał wybrać...
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-06-23, 17:11   #5150
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Izaluka Pokaż wiadomość
.Magda a to dupek :/ Kłamstwo zawsze wychodzi na jaw. Takie przypadki są najlepsze. Zawsze ktoś kogoś zna... Nigdy nie zrozumiem takiega faceta, który ma poważną dziewczynę, ale na boku szuka przygód... Raniąc tym samym tą nową dziewczynę, w tym wypadku Ciebie.
Tylko kto wie jak by się to rozwinęło, gdybyś się nie dowiedziała... Wiecznie na dwa frony by nie grał. W końcu którąś by musiał wybrać...

No własnie kłamstwo zawsze wyjdzie na jaw,a Poznań to małe miasto,nie wiem jak on mógł liczyć na to,że sie nie wyda.Ale może miał to gdzieś tak ja moją osobę,bo w sumie nie spotykaliśmy się regularnie,nie umawialiśmy tak jak para,bo on twierdził,że w powodu braku czasu nie może mieć dziewczyny.Ale ja byłam na skinienie,bo mnie tak zakręcił....Miałam nadzieje,że zmieni zdanie,że się zaangażuje itp,głupia ja
Niestety jemu chodziło tylko o jedno.On wyjeżdża na całe wakacje na granice,i chyba przed wyjazdem chciał mnie zaliczyć,a potem zmyć się i tyle.Po wakacjach pewnie by się już nie odezwał...Kontunuowałby sobie związek z tamtą.Żal mi tej jego dziewczyny,ale też czuje ukłucie zazdrości.
Jakie to wszystko trudne
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 17:16   #5151
martinka_m
BAN stały
 
Avatar martinka_m
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Madziu na prawde co za dupek.... ale ja smiem watpic ze on ta swoja dziewczyne kocha.... bo skoro krecil z toba ... ja sobie tego nie wyobrazam... kocham kogos wiec mysle tylko o nim... no ale faceci to inny gatunek !! - i tez coraz bardziej sie o tym przekonuje czytajac nowe historie....



mince ja rowniez jak Iza na rozwodach sie nie znam, ale jezeli to byla jego wina, to ja bym walczyla... nie podarowalabym... chyba ze znalazl sobie ta "nowa" jak juz wasz zwiazek sie konczyl... czy masz sile walczyc? jezeli nie to odpusc i zapomnij o nim raz na zawsze


sportsmenka i Nina_84
- u mnie to samo, zwiazek nie przetrwal proby odleglosci...... ale jestem pewna ze jezeli mieszkalibysmy razem w jedym miescie to dalej bym z nim byla... ale moze to jest jakiegos rodzaju sprawdzian ta odlglosc? moze jezeli te zwiazki by przetrwaly to znaczy ze byla by to prawdziwa milosc? a ze sie skonczyly to znaczy ze nie bylo prawdziwego uczucia tylko zludzenie.... bo sa zwiazki ktore przetrwaly taka probe i nawet dluzsza........


NIE ROZUMIEM FACETOW - czemu sa takimi dupkami, czemu "kochajac" szukaja przygod.... czemu .... czemu klamia, kreca... czemu dla nich najwazniejszy jest tylko ich swiat, czemu nie znaja takiego slowa jak kompromis, oddanie, wiernosc, szczerosc....

z kazda kolejna historia coraz bardziej sie boje... tego ze znow bede cierpiec... czy ja kogos normalnego spotkam
martinka_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 17:16   #5152
mince
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 9
GG do mince
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Pisanie: "daj sobie z nim spokój, olej go, on nie jest Ciebie wart" lub przezywanie go, nic nie da.....najlepszym lekarstwem jest czas i na siłę nie myślenie o nim, o tym co było...to wraca, samo wchodzi do głowy ale zmusić się myśleć o czymś innym. Ja jestem teraz w takiej sytuacji, na początku to traciłam zmysły, koleżanki nie pomagały, widok przystojnych facetów, alkohol, ryczałam kiedy tylko byłam sama...schudłam bardzo, brak apetytu, poczucie niskiej wartości, chociaz wszyscy na około mówili: "jak on mógł tobie to zrobić?! Gdybym ja miał taka kobietę trzymałbym ją przy sobie jak najmocniej i nawet na inną nie spojrzał", a ja chciałam żeby to powiedział człowiek, którego kocham ale teraz juz się zdecydowałam, biorę rozwód, świat jest piękny, pewnie trudno będzie mi zaufać komukolwiek. W tym momencie wolę być nawet sama, niż mam myśleć i ciągle chodzic jak struta.
Czas goi rany, dużo osób tak mówi i musi w tym coś być ale trzeba swoje wycierpieć...Pozdrawiam.
mince jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 17:25   #5153
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Madziu
Lepiej, że teraz nastała jasność. Nieźle to sobie unkuł i zaplanował Nie miał czasu na dziewczyne... Ehe... To tak jak ten ''mój'' nie ma czasu na spotkanie ze mną
Wszystko jest jasne w takich przypadkach. E tam, ciesz sie, że nie jesteś tamtą dziewczyną oszukiwaną przez wiele lat pewnie i która jeszcze wielokrotnie przez niego zostanie wykołowana... Już widzę co zagranicą będzie wyrabiał


Super U mnie MAGA GRAD pada :/ Brrr :/

Magda a mogę ''mojemu'' na urodziny napisać smsa To już za tydzień
Chciałabym jakoś w Niego uderzyć, żeby Go uszczypło
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 17:29   #5154
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

martinka,niby mówi się,że jesli ktoś zdradza to nie może tak prawdziwie kochać swojego partnera.Ale jak zauważyłaś faceci sa INNI.Mi się wydaje,że on ją kocha dlatego,ze jest z nią juz jakiś czas(nie wiem ile,ale wydaje mi się,że sa kilka lat ze sobą) i w jej rodzine już wrósł bardzo co sugeruje,że mają plany,może jakiś ślub cos?Nawet jednak jeśli coś w tym związku zgrzyta i dlatego on szukał emocji poza nim to i tak ja dla niego nic nie znaczyłam.Byłam dla niego tylko ciałem...

Iza,na urodziny bym wysłala życzenia.Krótkie.
Fajne to zdanie,że nastała jasność".Ja ciekawa jestem czy ta jego laska kiedyś się dowie o jego kłamstwach i zdradach.Mam nadzieje.I wtedy kopnie go w .A za granice być może jedzie własnie z nią.Nie wiem,ale podejrzewam,że tak.
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 17:29   #5155
mince
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 9
GG do mince
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

ODP. Mąż mnie zdradził ale teraz mam więcej siły niż przedtem, mam jasne myśli i wiem co robić, jestem zdecydowana wziąć rozwód. Wcześniej myslałam że może ja coś źle zrobiłam, albo czegos nie zrobiłam....teraz wiem, że wina leży TYLKO po jego stronie, wybaczałam mu 4 razy, usprawiedliwiałam go i chciałam zrozumieć - a on swoje, teraz mam siłę, nie chcę już z nim być. Facet jak go kobieta zdradza lub tylko sie spotyka z kimś na boku (relacje: kolega - koleżanka) potrafi jedną rozmową zerwać związek i nawet się już więcej nie odezwać (poznałam niedawno taki przypadek), a my kobiety błagamy, płaczemy, wybaczamy, robimy zakupy, obiadki, prasujemy, ładnie wyglądamy ....a on ma nas głęboko w .....poważaniu Jestem bardzo zawiedziona, bo myślałam, że ten zw będzie trwał i trwał.....ale cóż....
Dziękuję dziewczyny za pocieszenie Nadal nie wiem co z tym pozwem ale pojadę do PL to na pewno znajdzie się ktoś kto mi pomoże Pozdrawiam Was i ściskam
mince jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 18:28   #5156
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

A po co próbować zrozumiec facetów, kiedy oni nie próbuja zrozumiec nas. Łatwo sie do wszystkiego dobrego przyzwyczajają, dlatego nie ma sensu byc dla nich zbyt dobrym, bo w rzeczywistosci maja to gdzies.
Trzeba włączc egoizm, myslec tylko o sobie, zrobic sie na bóstwo, wyjsc z kumpelami gdzies na miasto, poodnawiac kontakty i mysle tylko o sobie, jak mysli same gdzies wedruje w ich strone to zanucic piosenke nawet bezwiednie jakas bezsenswna melodie i powiedziec ja jestem tutaj, mysle o sobie a nie o nim. To jest mój sposób jak jestem sama przyzywania siebie do rzeczywistosci. Albo siedze na wizazu, albo czytam, albo rozmawiam na gg lub przez komorke ze znajomymi, o byle *******e. Dzisiaj oglądałam "Śmiechu warte" (trafiłam przez przypadek) i tak mi sie humor poprawiła, boki zrywałam ze śmiechu, byłam na kawce z kumpela i dzien jakos minął. W sumie to jutro, w pon. wtorek i srode mam zaplanowane spotkania, z dalszym ciagiem jak bedzie nie wiem, moze jakis spontan.

Teraz mały off topic widze ze jest tutaj kilka dziewczyn z Poznania i okolic wiec moze bysmy sobie zorganizowały małe spotkanie we własnym gronie, opowiedziały o sobie i zrobiły cos w postaci terapi grupowej, podaradzały, pocieszyły itd.? Co wy na to? Dajcie znac.
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 19:31   #5157
mince
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 9
GG do mince
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Camilla! Bardzo dobrze, tak trzymaj To jest to: zająć czymś umysł, nie myśleć o tym co było, zaplanować sobie każdą chwilę, a czas leci i leczy Pozdrawiam Cię i wszystkie kobietki z panami 'Problemami'. Buziaki
mince jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 19:55   #5158
kajasia222
Zadomowienie
 
Avatar kajasia222
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Orna City
Wiadomości: 1 872
GG do kajasia222
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Dziewczyny taki mały off topic, nie mam już książki "Marsjanie i wenusjanki..." skasowana razem z moim starym kompkiem, nie dło sie odzyskać. Ale sprobujcie poszukac na goglach jakiegoś forum z ebookami, ja to chyba tak znalazłam..

P.S. Ja jestem po rozstaniu ponad póltora roku, nadal czasem mam dołki, upadki... szczególnie jak przypomnę sobie, że we wrześniu mój exio sie hajta, wybudował mój dom, dom którego projekt ja stworzyłam, teraz będzie ich-nie nasz... powiem szczerze, że wypisałam się z tego wątku ponieważ przygnębiał mnie jeszcze bardziej...
Dużo sił Wam życzę!!
kajasia222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 20:06   #5159
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez kajasia222 Pokaż wiadomość
Dziewczyny taki mały off topic, nie mam już książki "Marsjanie i wenusjanki..." skasowana razem z moim starym kompkiem, nie dło sie odzyskać. Ale sprobujcie poszukac na goglach jakiegoś forum z ebookami, ja to chyba tak znalazłam..

P.S. Ja jestem po rozstaniu ponad póltora roku, nadal czasem mam dołki, upadki... szczególnie jak przypomnę sobie, że we wrześniu mój exio sie hajta, wybudował mój dom, dom którego projekt ja stworzyłam, teraz będzie ich-nie nasz... powiem szczerze, że wypisałam się z tego wątku ponieważ przygnębiał mnie jeszcze bardziej...
Dużo sił Wam życzę!!
Bardzo mi przykro z powodu tego co Ciebie spotkało. Życze Ci wielu pozytywnych emocji, dużo ciepła i szczęscia.
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-23, 20:37   #5160
Taka_sama_inna
Raczkowanie
 
Avatar Taka_sama_inna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Izaluka Pokaż wiadomość

I jak reagują po rozstaniu faceci? Tzn. widzę po tym co tutaj piszemy. Ale co mówi książka? Jeśli oczywiście możesz przytoczyć tak ogólnie...
Książka to potwierdza Caly czas czekam az ktoras z dziewczyn odpisze mi na maila z prosbą o przesłanie ksiązki. Jak tylko będę ją miała od razu Wam wysyłam. Dla mnie zywym przykladem jest moj ex, ktory rozstal sie ze mna, powiedzial, ze sie wypalil, przy tym wypalil kilka niezlych tekstów w stylu "ale po co sie tak seksowanie ubierasz...mnie to juz nie kręci"itp. , a po miesiacu blagal zebym sie odezwala, przepraszal, zaklinal sie, ze juz nigdy wiecej tak nie zrobi itd. przez caly kolejny rok. Na swoje nieszczescie uwierzylam w te bajeczki... naiwna ja. Mineły 4 miesiace i historia sie powtorzyla, z tym ze teraz zakonczenie bylo po stokroc powazniejsze w skutkach. Drugim przykladem jest moj brat, ktory zaraz po rozstaniu, bawil sie, zmienial dziewczyny, cieszyl sie wolnoscia, potem posmutnial, wpadl w depresje, zwolnili go z pracy.Teraz mija juz 3 rok, a on ciagle cierpi i mysli o swojej zonie...
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają
A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce.
A jeśli nie odmieni ich serca,
to niech im skręci kostkę,
Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
Taka_sama_inna jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.