|
|
#5191 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Witajcie
![]() Fenomen opisów na gg przerabiałam już wielkrotnie, a zwłaszcza po moim pierwszym rozstaniu, także nic co nam się może wydawać, ze takie własnie jest, rzeczywiscie takie jest. W takich momentach opisy zaciemniaja obraz sytuacji, są swoistego rodzaju manipulacją. Kiedy było bardzo źle, bo czułam, że ex zaczyna się ode mnie oddalać, zaczęłam wymyślać opisy, ktore swidczyłyby o tym ,ze się swietnie bawię, ze mam mnóstow zajęć i ze tak naprawdę teraz dopiero zaczynam życie. Po rozstaniu, po moim wyjezdzie on z kolei mial opisy w stylu "czuję się taki wyzwolony", "impreza za impreza...", "i znowu ta impreza..będzie się działo", "i chce się zyc" i masę innych. Pozniej kiedy nie mogł już wytrzymać, przyznal się, ze w momencie kiedy mial takie opisy gorzej czuć się nie mogl. Tak naprawę kiedy jesteśmy naprawdę szczęsliwi i nie czujemy zadnego zagrożenia, zazwyczaj nie dajemy opisów w ogole, albo sa one raczej neutralne. Ja sama w momencie kiedy bylo mi bardzo zle wstawialam opis przeciwny do mojego stanu, zeby nie dac mu satysfakcji, ze bedac tak daleko od domu, bez rodziny, przyjaciol miewam straszne doły. I wiecie co jest w tym wszystkim najśmieszniejsze...ze to działa, ze kiedy widzimy opis, od razu zakładamy, ze tak własnie jest...ze ta osoba musi być naprawdę szczęsliwa i dobrze się bawic. Czy zawsze, kiedy ktos Was pyta "jak się czujesz" odpowiadasz " beznadziejnie, mam doly, rozstalam sie z chlopakiem i ciagle placze, rozpamietuje"? ![]() Ja przewaznie mowie,że dobrze, mimo tego, ze tak naprawde bardziej połamana być nie mogę.
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
|
|
|
|
#5192 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
A dzisiaj jestem totalnie połamana
![]() ![]() ![]() Tak bardzo za nim tęsknię
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
|
|
|
|
#5193 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
ja sobie w takich chwilach mysle - "czy moglabym z nim byc po tym wszytskim co mi zrobil"? i nawet bez zbednego zastanawiania sie od razu pojawia mi sie mysl - NIE ! i juz prawie, prawie.... jestem o tym przekonana
bardzo mi sie spodobalo to co napisalas o opisach na gg i udawaniu, bo to najczystsza prawda jest, bardzo ladnie to ujelas |
|
|
|
#5194 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() Co do udawania w opisach to wiem, iż dużo osób tak robi, więc po tym opisie też przez chwilę łudziłam się, że chce mi zrobić na złość ...ale zaraz potem doszło do mnie, że to bez sensu, bo to ON SKOŃCZYŁ, a nie ja, ON PRZERPASZAŁ,że mnie krzywdzi ON POWIEDZIAŁ ,że na mnie nie zasługuje (swoją drogą banalny tekst - nie zasługuję na Ciebie, co?) Camilla - też odsuwam wszystko, co mi się kojarzy, wiem,że bym tego nie zniosła Szczerze? Mi się nawet kojarzy z nim to co teoretycznie nie ma z nim żadnego związku --paranoja ![]() martinka_m - Jak ja sobie takie pytanie zadaję to...boję się na nie odpowiadać... ![]() Camilla wiesz, to jest niesamowite,że ja zawsze uważałam, iż tylko naiwniacy mogą być z kimś i twierdzić ,że ten ktoś się diametralnie zmienił powiedzmy po 1,5 roku I życie dało mi nauczkę Zesłało faceta, który w ciągu kilkunastu miesięcy stracił wszystkie cechy za które go tak pokochałam...a potem rzucił ![]() Ehh.... |
|
|
|
|
#5195 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
...a mój prawie eksio, ma jutro przyjechać z baletów i ze mną poważnie porozmawiać...Spotyka się z 2 codziennie i powiedział, że jeśli chcę się rozstać, to nie będzie robił przeszkód (wcześniej mówił, że nie da mi rozwodu, że się nie zgodzi), pewnie mu sie wszystko zaczęło układać z tamtą...chce zamieszkać w PL (choć jeszcze do września zarzekał się, że nigdy tam nie pojedzie, chyba że odwiedzić rodzinkę ale też na parę godzin)...Zostałam sama, też się budzę z dołem, ale za chwilkę trzeźwieję, robię sobie dobrą kawkę, myslę co dziś zrobię. Niech idzie ale po rozwodzie to chciałabym żeby żałował, żeby tamta okazała się zołzą lub żeby go puściła kantem albo on ją...nie wiem co jeszcze wymysleć
Zakręcił się nieźle...teraz ze mna rozmawiał przez telefon i najgorsze jest to, że jest bardzo miły w stosunku do mnie, ja do niego też w sumie ale chce bardzo tego rozwodu, nie chcę czuć się samotna będąc w związku, wole być samotna będąc sama i juz nie myśleć, nie wiedzieć, nie słyszeć, nie patrzeć....Teraz to juz przy mnie piszą do siebie sms'y, puszczaja strzałki....Przykre i smutne ale jak nie potrafi żyć z żoną to czy będzie umiał żyć z inną???...
|
|
|
|
#5196 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Dziewczyny co za placzliwy dzień
Już dawno tak nie plakalam.Zaczęłam za to czytac sobie wątek od początku i chyba trochę mi pomogło. Ciekawa jestem co u Was, jak sobie dzisiaj radziłyście. Dzisiaj mi się przypomniało jak ex powiedzial mi o tych kilkudziesięciu zdradach i zacytował fragment z filmu "Nigdy w zyciu" - "a znasz faceta, ktory by się przyznal". Noooo luuuuduuu moj, facet, ktory ma 30 lat posilkuje sie cytatami z komedii romantycznych no halo. No rozwaliło mnie to kompletnie. Bo to było tak, ze on się przyznal dlatego poniewaz gdyż to miała byc odpowiedz na moje pytanie "dlaczego ucieka", w momencie kiedy ja powiedzialam, ze go kocham i bardziej zaczełam mu ta milosc okazywac. No to sie przyznal
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
|
|
|
|
#5197 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
u mnie dzis tak samo zle
zreszta jak w kazdy weekend zawsze zbiera mi sie na lzy i mam ochote sie do niego odezwac |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#5198 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() Postaraj się nie okazywac, ze jest Ci przykro z tego powodu.
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
|
|
|
|
|
#5199 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Mi dzisiaj tez było źle, mam ciągłe drżenie rąk i powieka zaczeła mi skakać (niedobór magnezu, stres bardzo mocno wypłukuje go z organizmu, wiec musze zaczac łykać magnez), ale pojechałam na imieniny siory, a potem do kumpeli i siedziałam u niej prawie 4 godziny. Poczęstowała mnie smacznym likierkiem, wypaliłam morze papierosów i troche sie odprężyłam. Jakos ten dzien minał. A od jutra kolejny nowy tydzien i zmaganie sie z problemami. Do pracy, a potem moze spotkanie ze znajomymi. Zobaczy sie.
|
|
|
|
#5200 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() Nie odezwałam sie jednak do niego ani razu od momentu kiedy sie rozstalismy, chociaz przez pierwszy tydzien musieli mnie prawie siłą odciągać od telefonu. Mialam tak beznadziejnie chore pomysly, ze z perspektywy czasu sama jestem tym przerazona. W dniu rozstania chcialam do niego napisac zeby powiedzial moim najblizszym, ze bardzo ich kocham , ale na szczescie zadzwonila do mnie moja Mama i skutecznie mi to wyperswadowała, a po tygdoniu chciałam mu napisac, ze jestem w ciazy .Po prostu DRAMAT.
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
|
|
|
|
|
#5201 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
a to z tego powodu ze jest miedzy nami tyle niedomowien i to wszytko mnie meczy moze ktoregos dnia zdobede sie na odwage i przelamie swoja dume - tylko po co ....? jak pisalam, nie moglabym mu wybaczyc tego cierpienia, ktorego przez niego doznalam a po drugie on i tak wyjezdza..... moze jakby mi napisal ze nic do mnie nie czuje to by mnie otrzezwilo, ale po co przezywac to raz jeszcze, po co sie dowiedziec czegos co jeszcze bardziej moze mnie zranic...NIE - nie moge tego zrobic, ani teraz ani nigdy ! musze zapomniec, tylko jak...?... jak?
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#5202 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Ja sie bardzo bałam tego weekendu bo wiekszosc moich znajomych w rozjazdach, ale jakos przez niego przebrnełam i wcale nie czułam sie samotna. Trzeba sobie jakos ten czas organizować. Często niestety są to doraźne sposoby, ale pomagają chociaż na chwile. Bo po co mamy siedziec w chacie ryczec, rozpamietywac, keidy w tym czasie mozemy go spedzic ze znajomymi, isc na spacer, rower itp. itd.
Heh..moja kumpela mówi zawsze: Coco jumbo i do przodu.. Bardzo mi sie to podoba
|
|
|
|
#5203 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
ja wlasnie wczorajszy dzien mialam calkiem udany, wieczor spedzilam ze znajoma bawilismy sie swietnie - ale dzis znow zderzenie z rzeczywistoscia, musze pisac prace ale za nic nie moge sie skoncentrowac - tylko siedze, gapie sie w monitor i rozmyslam....
|
|
|
|
#5204 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Mnie się to bardzo podoba w wykonaniu Ojca Rydzyka
![]() Kamilo, doczytałam jak rozwinęła się Twoja sytuacja. Bardzo mi przykro ![]() Trzymajcie sie, dziewczyny.
__________________
|
|
|
|
#5205 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
A co tam u Ciebie? |
|
|
|
|
#5206 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Kamilko, u mnie?
![]() Przez moje ostatnie niespełnione zauroczenie, nawróciły myśli o eksie. Ale wiem, że są przejściowe i wywołane pojawieniem się Oszusta Matrymonialnego Więc już się tym nie przejmuję.Powróciła mi równowaga i dalej jestem sobie bezczelnie szczęśliwa ![]() A znajomi pomagają wierzyć, że mimo ostatniej pomyłki , istnieje sobie i hasa po świecie Ktoś stworzony idealnie dla mnie
__________________
|
|
|
|
#5207 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
"Nikt nie może być otwartą kartą" (oczywiście po udowodnieniu) ![]() Ale co...powiem Wam, że mi dobrze zrobił wieczór z kolegą na głupiutkiej bajce zwanej HOSTEL 2 ![]() I pierwsze co zrobiłam po przyjściu do domu to nie zerknięcie na jego opis, ale sprawdzenie co na forum więc postępy są Dobrej, suchej (wiadomo w jakim sensie) i przespanej nocki |
|
|
|
|
#5208 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Chciałabym mieć szklaną kulę i zadać jej kilka pytań
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
|
|
|
|
|
#5209 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
To jest tak jak w tym wierszu Mickiewicza ![]() Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę, Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę; Jednakże gdy cię długo nie oglądam, Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam; I tęskniąc sobie zadaję pytanie: Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie? Ja tez nie wiem co się ze mną dzieje. Od wczoraj się nie uśmiecham, tęsknię strasznie i znowu chudnę. Czasami nie mam już siły na to wszystko. Te doły mnie wykończą, ale na pewno się nie złamie. To wiem na 100%... nie odezwę się do niego
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
|
|
|
|
|
#5210 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
moja noc byla tragiczna
wieczorem zaczelam strasznie plakac, bylo mi tak zle a potem w nocy.... snilo mi sie ze on po naszym rozstaniu zwiazal sie ze moja najlepsza kolezanka, wyjechali razem za granice i tam postanowili sie od razu pobrac.......... tragedia..... ![]() i dzis od rana jestem niespokojna i zbiera mi sie na lzy.... co juz jest lepiej, wydaje mi sie ze jakos sobie radze, to przychodzi zalamanie... ja tez - i bede to sobie powtarzac nonstop - nie odezwe sie !! ps. ja tez kiedys sie zastanawialam nad wrozka, srednio wierze w takie rzeczy ale moze jak by powiedziala mi cos milego to poprawiloby mi to humor.... |
|
|
|
#5211 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
...a jeszcze na dodatek na przemian puszczają te dołujace utwory "Ślad" Kombi i "Świat się pomylił" Markowskiej. Przy tej drugiej to dosłownie zawodzę ![]() A teraz niespodzianka Przed chwilą udało mi się znaleźć w necie książkęMarsjanie i Wenusjanki rozpoczynają życie od nowa. Za momencik wyślę wszystkim, które o nią pytały
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
|
|
|
|
|
#5212 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Witam Was
![]() Chociaż jedna pozytywna wiadomość od rana! Poproszę o książkę na izaluka@wp.pl Ale się cieszę Miejmy nadzieje, że to nam trochę pomoże ![]() Martinka Teraz już będzie lepiej. Weekend minął, sen także. Wszystko minie i pójdzie w zapomnienie. Wiem, że dużo czasu na to potrzeba. Ale cierpliwość mam nadzieję, że zostanie wynagrodzona...Taka_sama_inna też mnie wkurzają te piossenki. W ogóle dużo kojarzy mi się z nim, dlatego zmieniam radio Albo jak leci ta piosenka wyłączam myślenie Czasem się udaje... Czasem nie ![]() Nina ja niestety suchej nocki nie miałam. Też mnie dopadło... Uhh... Teraz już mi lepiej. Słonko ładnie świeci
|
|
|
|
#5213 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
witam wszytkie z Was bardzo cieplutko
przeczytałam wszystko co napisane pod moją nieobecność i dobrze nie jest. dziewczyny ja wiem że każda z nas potrzebuje czasu, jedna mnie, druga więcej, żeby się otrząsnąc po tym rozstaniu. u mnie to najgorsze chyba minęło. martuś pamiętasz jak zawierałysmy pakt na niepłakanie? to stało sie priorytetem u mnie. Do tego dołożyłam jeszcze siłę i myślenie że on nie jest wart mojego cierpienia. I chyba mi sie udało. Zaczynam żyć normalnie, doceniac fakt, ze nie jestem w związku w którym czasami byłam nieszczęśliwa. W niedzielę miałam ochotę napisać do niego. Ale po raz pierwszy była to ochota żeby napisac do niego jak do kolegi/przyjaciela/znajomego. On mial się w czerwcu bronić. Jestem ciekawa czy już jest po czy nie. Ale nie napisałam. Ochota szybko odeszła, albo bałam się, nie chciałam zepsuć tego co wypracowałam w swojej psychice przez ten czas kiedy się nie kontaktowaliśmy, nie chciałam znów przeczytac jakiegos ironicznego smsa do niego, przestałam chcieć tego kontaktu. I dobrze mi z tym. Oglądałam nasze zdjęcia ze wspólnych wyjazdów. I oglądałam je normalnie. Patrzymałam i myślałam, że on jest już wspomnieniem, że często było super, szczególnie na poczatku, ale myslałam o tym tak..hmm... z mała dawką emocji. Nie wiem czy jest to chwilowe czy nie. mam nadzieję ze nie. Wczoraj całą niedzielę przesiedziałam w domu. I nawet nie męczyły mnie myśli o nim. Zajmuję sobie czas i jest ok. Dziewczyny tyle mamy rzeczy do zrobienia w życiu, a czasu z każdym dniem coraz mniej, więc czy warto płakać po jednym marnym facecie? Jest ich tylu na świecie, każdy chyma ma w sobie pozytywne cechy w których można byłoby się zakochać. A na razie cieszmy sie wolnością i przestańmy rozpamiętywac to co było. Dzisiaj się umówiłam ze znajomymi na picie ![]() W piatek zaczyna mi sie kontynuacja kursu więc 3 wieczory w tyg. zajętę ![]() Kończe sesję ![]() Od znajomych dowiedziałam sie że za dwa tygodnie robię grilla ![]() Szukam samochodu ![]() Wymysliłam kolejny plan na wakacje - Londyn. Co z tego że ponad cztery miesiace spedziłam tam z Nim. Teraz pojade sama do znajmych i tez będzie fajnie ![]() No i jak tu nie powiedziec że zycie jest piękne Trzeba sie cieszyć z tego co jest i już. Chociaz czasami trudno to sobie wmówić.Dlatego dziewczynki poszukujacie tych dobrych stron rozstania, rzeczy z których można się cieszyć i nie płakac mi już. Będzie dobrze
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#5214 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
ja tez poproszę o książeczkę
![]() annie85851@wp.pl dziękuję
|
|
|
|
#5215 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
|
|
|
|
|
#5216 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
AAA
Dziękuję Ci za książkę Już ściągęłam Ale się cieszę Dziś będzie czytanko ![]() Ann szczerze to Cię podziwiam. Skąd Ty bierzesz tą siłę? Kurde też staram się jak mogę, ale prawda jest chyba taka, że ja nie chcę przestać o Nim myśleć i zapomnieć... We mnie jeszcze uczucia szaleją... Wiem, że to bezsensu i bez szans na cokolwiek. Tylko się męczę w ten sposób. Niestety nadal jestem w fazie z dobrymi i złymi dniami. Miejmy nadzieję, że książka wskaże mi logiczną drogę... |
|
|
|
#5217 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
iza u mnie to juz minie w srode 4 miesiace od rozstania, może dlatego w końcu chcę zacząc zyc normalnie, płakałam i rozpaczałam przez tak długi czas, że nie chce już. Juz dosyć było tej rozpaczy i trwała zbyt długo.
ooo..ja tez dostałam dziękujęiza dopóki będziesz życ nadzieją i miłością do niego to moim skromnym zdaniem nie uda Ci sie tak łatwo wrócic do normalności. Trzeba oddzieliś przeszłość grubą kreską i koniec. Ja tez myślę o Nim jeszcze dość często ale to juz nie jest to myślenie co jeszcze dwa miesiące temu. Myślę bo był obecny przez długi czas w moim zyciu i trudno przestac nagle mysleć zupełenie. Edytowane przez ann1111 Czas edycji: 2007-06-25 o 11:41 |
|
|
|
#5218 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Iza ja wlasnie chyba mam tak jak ty, nie wiem czy chce zapomniec... i tak sobie pomyslalam, ze ja na poczatku po rozstaniu trzymalam sie w miare niezle bo odsuwalam od siebie te wszytkie mysli .... i to bylo niezdrowe, nie zastanawilam sie, nie analizowalam... chyba poprostu bylam w szoku po tym co sie stalo. a teraz z dnia na dzien kiedy widze ze rzeczywiscie juz go nie ma to dopiero teraz to do mnie dochodzi i wyrzucam to z siebie. a najgorsze jest to, ze ja po rozstaniu w ogole nie walyczlam o ten zwiazek, odpuscilam i teraz coraz czesciej zastanawiam sie czy nie zmarnowalam szansy - mielismy okazje sie spotkac - moze jakby mnie zobaczyl.... nie no wiecie co ja juz nie moge.... mam takie zmiany nastroju ze zwariowac mozna .... w jednej chwili mysle ze trzeba sprobowac a za chwile ze go nienawidze po tym co mi zrobil .... ann na pewno masz racje ze potrzeba czasu, ja jestem wlasnie w polowie tego przez co ty przeszlas, u mnie minely 2 mc.... chcialabym dwa nastepne przespac, nie chce mi sie wstawac z lozka, wychodzic na ulice, mam ochote schowac sie pod wielkim kapturem zeby nikt sie na mnie nie patrzyl.... owszem sa lepsze dni kiedy mam swietny humor i mysle ze bedzie dobrze, ale caly czas jest ich za malo zebym mogla stanac na nogi i juz nie plakac.... pamietam nasz pakt dla mnie najglupsze jest to ze ja tez bylam nieszczesliwa w zwiaku, nie przez caly czas ale dosyc czesto, sama chcialm go zakonczyc a teraz co? i ja doskonale o tym wiem, mam swiadomosc a jednak..... po prostu boje sie tej samotnosci, ze nie zapomne o nim, ze kazdego bede do niego porownywac, i ze spotkam jeszcze gorszego typa.... brakuje mi tej bliskiej osoby... ale zawsze sie pocieszam, jak czytam na wiazu w jakis roznych watkach, ze dziewczyny po wielu zawodach milosnych spotkaly idealnego faceta, albo jak czytam jak wygladaj ich zwiazki, i porownuje do mojego.... to sobie myle boze jak ja moglm z nim byc, przeciez to byla tragedia, bo tak powinna wygladac milosc jak one opisuja... moj tez mial sie bronic w te wakacje..... widze, ze masz pelen grafik towarzyski a plany na wakacje z dnia na dzien sie zmieniaja na coraz ciekawsze ![]() na prawde jestem bardzo dumna z ciebie ze tak dobrze sie trzymasz mam nadzieje ze ja niedlugo tez bede mogla sie tym pochwalic |
|
|
|
|
#5219 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() Właśnie o tym , o czym piszesz, poczytasz sobie w tej książce , o tych wszystkich etapach, przez które kazdy powinien przejsc, żeby wyleczyc serce.Cos w tym naprawde jest. Ja tez probowalam na sile zapomniec, ale i tak wieczorami przewaznie plakalam, bo mnie te demony dopadały. Teraz tez mnie dopadaja, bo pewnie wszystkich etapow nie przeszlam jak nalezy. A przed chwilą tak mną "telepło" bo po miesiącu pojawił się u niego opis na gg " I feel so free" Po prostu identyczny jak poprzednio. Móglby chociaz sie postarac byc bardziej oryginalny. Oni czasem mają takie nieskomplikowane podejscie do pewnych spraw. Jeszcze parę postów wyżej wyraziłam moją opinię na temat opisów na gg po rozstaniu. Nawet nie wie jak mnie naładował tym z pozoru "lekkim" jak piórko opisem. "So nice"
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
|
|
|
|
|
#5220 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
To dobra rada, muszę się zastosować i być silna
Tobie też duzo siły życzę, szczególnie wieczorami i rankami gdy głowa zaczyna nam sama 'pracować' podświadomie ![]() P.S. Jeszcze nie przyjechał.... ![]() ...a czy ja tez mogłabym prosić ślicznie o książeczkę ? Mój e-mail : br_ost@onet.eu Pozdrawiam
__________________
Miłość jest jak wojna... Łatwo zacząć lecz trudno skończyc..
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:40.










Zakręcił się nieźle...teraz ze mna rozmawiał przez telefon i najgorsze jest to, że jest bardzo miły w stosunku do mnie, ja do niego też w sumie ale chce bardzo tego rozwodu, nie chcę czuć się samotna będąc w związku, wole być samotna będąc sama i juz nie myśleć, nie wiedzieć, nie słyszeć, nie patrzeć....
, ale na szczescie zadzwonila do mnie moja Mama i skutecznie mi to wyperswadowała, a po tygdoniu chciałam mu napisac, ze jestem w ciazy
.


Więc już się tym nie przejmuję.
, istnieje sobie i hasa po świecie Ktoś stworzony idealnie dla mnie


