Starania o dziecko od 2022

[natkurka]

Z tym tensem to ja slyszalam ze jest tak jak z laktatorami. Sa w szpitalu ale zeby sie do nich dostac to graniczy z cudem bo nie ma ich sporo a kilka kobiet moze rodzic w tym samym czasie. Widzialam na grupach ze dziewczyny „ wypozyczaja” to urzadzenie i maja ze soba bo tylko to im daje gwarancje ze beda mialy na czas

[Oska87]

Napisane przez natkurka

Z tym tensem to ja slyszalam ze jest tak jak z laktatorami. Sa w szpitalu ale zeby sie do nich dostac to graniczy z cudem bo nie ma ich sporo a kilka kobiet moze rodzic w tym samym czasie. Widzialam na grupach ze dziewczyny „ wypozyczaja” to urzadzenie i maja ze soba bo tylko to im daje gwarancje ze beda mialy na czas

No możliwe, wiele zmiennych przy takich sytuacjach.
Ale mnie to tam wiesz rybka w sumie.
Co ma być to bedzie. Laktatora i tak nie kupuje na start. Najwyżej się dokupi.

Jak tam wyprawka? Zamówienie z apteki zrobione? Ja ostatnio dokupiłam Krople vigantold3 dla małej i tym sposobem cala wyprawka z serii apteka na start ogarnięta.


Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Nie cala apteka pojdzie w lutym bo chce zamowic od razu na nowe mieszkanie bo nie bede tego przewozic a zamowienie bedzie duze i ciezkie liste rzeczy mam juz ogarnieta. Witamine D wybralam na recepte Devikap bo wiele osob mi na polecalo.

Dokupilam jeszcze ubranka z HM ale mam wyrzuty sumienia juz bo wydaje mi sie ( chociaz jeszcze niczego nie ukladalam) ze mam tego wszystkiego za duzo a dzidzia pewnie wyrosnie szybko.. mam duzo body, mniej mam leginsow i spodenek.. najwyzej niektorych body nie bede nawet otwierac i sprzedam ale pronka mnie skusila. Nie mam za to ni w ząb wiekszych ubran.

Oprocz tego jeszcze z wyprawki nadal mam sporo rzeczy do dokupienia Na szczescie juz mamy mieszkanie od lutego ( aczkolwiek znajomi mowia ze polowa lutego dla nich tez jest okej wiec jeden problem z glowy. Chyba zdecydujemy sie na polowe lutego ( jesli dam rade fizycznie) bo zaplacimy polowe czynszu wiec jeszcze bedzie opcja dokupic cos do wyprawki


Dzisiaj bylam u kosmetyczki i musialam skrocic baaardzo paznokcie chociaz zawsze mam bardzo krociotkie ale wczoraj zlamalam dwa pazy ogolnie testuje juz powoli manicure porodowy. Kosmetyczka powiedziala ze na porod zrobi mi baze przezroczysta ale zeby nie wygladalo dziwnie to na gore doslownie liznie mi taka bazą lekko mleczną.

Bedzie cos w ten desen tylko bedzie bardziej przebijac plytkaIMG_8752.jpg

[Oska87]

Napisane przez natkurka

Nie cala apteka pojdzie w lutym bo chce zamowic od razu na nowe mieszkanie bo nie bede tego przewozic a zamowienie bedzie duze i ciezkie liste rzeczy mam juz ogarnieta. Witamine D wybralam na recepte Devikap bo wiele osob mi na polecalo.

Dokupilam jeszcze ubranka z HM ale mam wyrzuty sumienia juz bo wydaje mi sie ( chociaz jeszcze niczego nie ukladalam) ze mam tego wszystkiego za duzo a dzidzia pewnie wyrosnie szybko.. mam duzo body, mniej mam leginsow i spodenek.. najwyzej niektorych body nie bede nawet otwierac i sprzedam ale pronka mnie skusila. Nie mam za to ni w ząb wiekszych ubran.

Oprocz tego jeszcze z wyprawki nadal mam sporo rzeczy do dokupienia Na szczescie juz mamy mieszkanie od lutego ( aczkolwiek znajomi mowia ze polowa lutego dla nich tez jest okej wiec jeden problem z glowy. Chyba zdecydujemy sie na polowe lutego ( jesli dam rade fizycznie) bo zaplacimy polowe czynszu wiec jeszcze bedzie opcja dokupic cos do wyprawki


Dzisiaj bylam u kosmetyczki i musialam skrocic baaardzo paznokcie chociaz zawsze mam bardzo krociotkie ale wczoraj zlamalam dwa pazy ogolnie testuje juz powoli manicure porodowy. Kosmetyczka powiedziala ze na porod zrobi mi baze przezroczysta ale zeby nie wygladalo dziwnie to na gore doslownie liznie mi taka bazą lekko mleczną.

Bedzie cos w ten desen tylko bedzie bardziej przebijac plytkaZałącznik 7785020

Ładne te pazurki, ja też zawsze na krótko, bo niedosc ze szybko rosna, to mi w długich mega niewygodnie
Takie papiery mam ze szok ale tak sobie myślę jak to zas ewentualnie po porodzie z hybryda, bo pewnie ciezko będzie mi się wyrwać z domu na 1,5h samej przez pierwszy conajmniej miesiac jak nie trzy
Także rozkminiam jeszcze to.

Co do wyprawki myśmy ostatnio liczyli z fanaberiami zostało do wydania ok 1000zl.
Do tego chcemy porządnie wyprac auto w lutym chociaz mój się upiera żeby np tylko pokrowce kupic, no ale dla mnie maskowanie jest delikatnie mowiac nienamiejscu
A to też kosztuje min. 400ziko

No i w sumie wyjdzie w praniu o czym żeśmy zapomnieli, a co mamy.
Z ciuszkami ja kupilam pakę na start i mega szczesliwa bylam, body mam lekko po 20szt 56 i 62 z każdej długości rękawa, sukienki, polspiochy, getry, kombinezony misiowe i komplety nawet. Ale pajaców może z 4 cienkich + 3 misiowe z tych 56 i tyle.
Dzis przyszla reszta co ostatnio zamawialam body kopertowe 56 x5, pajacykow po 6szt tych cienkich z 56 i 62, 2komplety śliczne body kopertowe + polspiochy, dresik na 56, I bóg wie co tam jeszcze za 40zl i stwierdziłam że to by spokojnie wystarczyło na pierwszy miesiąc czy dwa.
No ale co tam. teraz jedynie liczba pralek wzrośnie o conajmniej 2. A ostatnio mieliśmy awarie. Więc mam trochę tyły.


Ah No tak wy jeszcze ta przeprowadzka.
Dobrze ze nie całkowita ze nie trzeba pakować talerzy , szklanek, I dosłownie wszystkiego, bosze ja kilka mam za sobą i za każdą taka połowę rzeczy wywalam staram się nie chomikować, ale te całe pakowanie, a zas rozpakowanie masakra.
Mam nadzieję że w życiu czeka mnie jeszcze max 1.

No i tak się kulam, mała coraz częściej daje o sobie znać, ale myślę że dlatego że ma coraz mniej miejsca.
Ciekawe ile wizyt jeszcze u lekarza, następna mam 09.02 zas chyba po 2tyg, a zas co tydz. Także też srednio bo jednak kawałek tam mam, a tylko rano przyjmuje więc wycieczka tramwajami.





Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Z przeprowadzki faktycznie nic nie trzeba aczkolwiek wlasnie szklanki tak ale nie bedziemy ich brac ze soba bo tutaj mieszkamy z tesciowa i ona ma jedzcze takie nalecialosci ze kazdy kubek z innej parafi

Planujemy wypad do Ikeii jeszcze po jakies dzieciece rzeczy wiec kupimy z 10 kubkow i 10 talerzy. Garnki mamy wiec w zasadzie to za duzo rzeczy nie bedziemy kupowac. I tak ja jestem slaba w gotowaniu wiec no nigdy nie zapraszamy nikogo na zarcie, raczej spotykamy sie na miescie.

Na szczescie mozemy tu przyjezdzac i 50 razy wiec ja planuje baaardzo powolna przeprowadzke. Na poczatek wlasnie ubrania i posciel a pozniej ja bede sobie przyjezdzac i powili zabierac co bede potrzeboeac. Grubsze rzeczy wniesie mąz a ja na L4 bede sobie pykac samochodem po jakies gadzety - jaki wiatrak, nawilzacz, lampke itp. Wszystko co bede mogla sama bez dzwigamia wnosic. Mysle ze i tak mąz bedzie bardzo chetnie tu przyjezdzal po cos jak go poprosze bo jednak jego mama zostaje sama i widze ze troche moj mąz to przezywa. Ona jeszcze nie wie, mąż chce ja poinformowac tak z tydzien wczesniej zeby nie miala duzo czasu na zmartwienia

Mąz ma nowe auto z salonu sprzed roku wiec jeszcze prac nie musimy, chociaz moje by sie zdalo aczkolwiek nie wiem jak ja dam rade z dziecmiem w takim malym aucie. Planowalam zmienic ale zeby zmienic to musialabhm dolozyc z 15k.. zastanawiam sie jak maz zniesie jazde z dzieckiem bo ogolnie mi nie pozwala w aucie jesc itp znajomi Nam ostatnio pokazywali swoj samochod przy dziecku to serio jeszcze dziada z baba tam brakowalo

Ludzie ale mnie męczy refluks… jakos dzisiaj super bardzo…

[farfarae]

Oska, a na kiedy masz termin dokładnie? Kojarzę, że na marzec.

Natkurka, ja też dokupiłam dużo body, też głównie na promo w h&m Na 56 i 62 to mam po kilkanaście. Zastanawiam się, czy jakichś nie zwrócić, ale kupiłam naprawdę tanio i jeśli bobas urodzi się mniejszy i dłużej będzie nosił te rozmiary albo chociażby będzie olewał, to będzie akurat. Na tych wszystkich listach wyprawkowych jest info, żeby kupić 6-8 na rozmiar, ale jak rozmawiam z mamami, to każda miała więcej.

Właśnie ten rożek od mamy ginekolog oglądałam i widziałam, że można prać w 90 stopniach, chyba kupię jeden. Zastanawiam się, co bym mogła jeszcze kupić w tym sklepie, żeby 1x płacić za wysyłkę. Dzisiaj kupiłam 1 rożek w smyku stacjonarnie za 9 zł, bo był przeceniony chyba z 35.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Natkurka, a wzięliście w końcu to duże mieszkanie?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Oska87]

Napisane przez natkurka

Z przeprowadzki faktycznie nic nie trzeba aczkolwiek wlasnie szklanki tak ale nie bedziemy ich brac ze soba bo tutaj mieszkamy z tesciowa i ona ma jedzcze takie nalecialosci ze kazdy kubek z innej parafi

Planujemy wypad do Ikeii jeszcze po jakies dzieciece rzeczy wiec kupimy z 10 kubkow i 10 talerzy. Garnki mamy wiec w zasadzie to za duzo rzeczy nie bedziemy kupowac. I tak ja jestem slaba w gotowaniu wiec no nigdy nie zapraszamy nikogo na zarcie, raczej spotykamy sie na miescie.

Na szczescie mozemy tu przyjezdzac i 50 razy wiec ja planuje baaardzo powolna przeprowadzke. Na poczatek wlasnie ubrania i posciel a pozniej ja bede sobie przyjezdzac i powili zabierac co bede potrzeboeac. Grubsze rzeczy wniesie mąz a ja na L4 bede sobie pykac samochodem po jakies gadzety - jaki wiatrak, nawilzacz, lampke itp. Wszystko co bede mogla sama bez dzwigamia wnosic. Mysle ze i tak mąz bedzie bardzo chetnie tu przyjezdzal po cos jak go poprosze bo jednak jego mama zostaje sama i widze ze troche moj mąz to przezywa. Ona jeszcze nie wie, mąż chce ja poinformowac tak z tydzien wczesniej zeby nie miala duzo czasu na zmartwienia

Mąz ma nowe auto z salonu sprzed roku wiec jeszcze prac nie musimy, chociaz moje by sie zdalo aczkolwiek nie wiem jak ja dam rade z dziecmiem w takim malym aucie. Planowalam zmienic ale zeby zmienic to musialabhm dolozyc z 15k.. zastanawiam sie jak maz zniesie jazde z dzieckiem bo ogolnie mi nie pozwala w aucie jesc itp znajomi Nam ostatnio pokazywali swoj samochod przy dziecku to serio jeszcze dziada z baba tam brakowalo

Ludzie ale mnie męczy refluks… jakos dzisiaj super bardzo…

No tak, z ta tesciowa szczerze? Ja bym powiedziala jednak z wyprzedzeniem większym, bo tu nie tyle zmartwienia, co też zdąży się w sumie nastawić i oswoić z ta myślą, że zostanie całkiem sama wkrótce. Ale oczywiście zrobicie jak wam lepiej.

No nasz uzywany 20latek i zwykle mieliśmy taki rzeczy w nosie, to jednak jak dziecko będzie to musi być na tip top odświeżone auto. Z reszta, moja mama uważa że każde auto które nie jest kupione w salonie to kasa wyrzucona w błoto, już nie pamięta chyba jak kiedyś miala 20letniego rovera No ale hm.
Nasze realia są takie a nie inne. A jak mam brać w kredycie auto za 70-100tys czy nawet więcej to mija się z celem zupełnie. Wolę jezdzic byle czym, a mieć zdolność kredytową na ewentualną hipotekę

No my tez mamy każdy kubek z innej parafii, kiedyś mnie to wkurzało przyznam, ale teraz przestało, we wakajki kupilismy w górach 2 i nawet fajnie się na nie patrzy chyba nowy rytuał wakacyjny że oprócz magnesów to jeszcze kubki będziemy przywozic

Oj refluks ciezko, mnie zgaga czasem męczy ostatnio. Ale da się przeżyć.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez farfarae

Oska, a na kiedy masz termin dokładnie? Kojarzę, że na marzec.

Natkurka, ja też dokupiłam dużo body, też głównie na promo w h&m Na 56 i 62 to mam po kilkanaście. Zastanawiam się, czy jakichś nie zwrócić, ale kupiłam naprawdę tanio i jeśli bobas urodzi się mniejszy i dłużej będzie nosił te rozmiary albo chociażby będzie olewał, to będzie akurat. Na tych wszystkich listach wyprawkowych jest info, żeby kupić 6-8 na rozmiar, ale jak rozmawiam z mamami, to każda miała więcej.

Właśnie ten rożek od mamy ginekolog oglądałam i widziałam, że można prać w 90 stopniach, chyba kupię jeden. Zastanawiam się, co bym mogła jeszcze kupić w tym sklepie, żeby 1x płacić za wysyłkę. Dzisiaj kupiłam 1 rożek w smyku stacjonarnie za 9 zł, bo był przeceniony chyba z 35.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Natkurka, a wzięliście w końcu to duże mieszkanie?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Termin z om mam na 18.03 ale teoretycznie od 37tc czyli od 25.02 mogę rodzic i ciaza będzie uznana za donoszona
Teoretycznie w zeszłym tygodniu na 3prenatalnych idealnie się termin wymiarów i om zbiegły.
Ale mnie intuicja cały czas podpowiada że pierwszy tydzień marca.
No ale z drugiej strony moja intuicja co do płci zawiodła. Więc roznie bywa.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez farfarae

Oska, a na kiedy masz termin dokładnie? Kojarzę, że na marzec.

Natkurka, ja też dokupiłam dużo body, też głównie na promo w h&m Na 56 i 62 to mam po kilkanaście. Zastanawiam się, czy jakichś nie zwrócić, ale kupiłam naprawdę tanio i jeśli bobas urodzi się mniejszy i dłużej będzie nosił te rozmiary albo chociażby będzie olewał, to będzie akurat. Na tych wszystkich listach wyprawkowych jest info, żeby kupić 6-8 na rozmiar, ale jak rozmawiam z mamami, to każda miała więcej.

Właśnie ten rożek od mamy ginekolog oglądałam i widziałam, że można prać w 90 stopniach, chyba kupię jeden. Zastanawiam się, co bym mogła jeszcze kupić w tym sklepie, żeby 1x płacić za wysyłkę. Dzisiaj kupiłam 1 rożek w smyku stacjonarnie za 9 zł, bo był przeceniony chyba z 35.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Natkurka, a wzięliście w końcu to duże mieszkanie?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A ta promka w smyku co trafiłaś rewelacja, w ogóle stacjonarnie tez może fajnie trafić czesto w zależności w której galerii nawet.
U mnie np w plazie w smyku mało co trafisz ale w takiej posnanii to zupełnie inna bajka tam są nawet promocje stałe, co im przeszkadza to mają specjalna ścianę wyprzedaży ciuszków i innych rzeczy tez więcej przecenionych plus biezace promki to też fajnie wychodzi. Tylko ja nie lubię takich molochów jak posnania, że nawet parteru nie przejdę w połowie a już mnie nogi bola teraz z bębenkiem to już w ogole.
Ale ją akurat mam na trasie do dentysty więc czasem wpadamy tam.
Co do ciuszków roznie mówią, tak jak z pampersami.
Zależy od dziecka mam wrażenie, przykładowo znajoma mowi ze ona pierwsze 2miesiace przebierała mała max 3razy dziennie że tak się nie brudziła, za to pampersow szło 7-8, a w rodzinie mojego to hurtowo szły ubranka i Pampersy na start więc nie ma reguły.

Ja nawet mam na start Pampersy już po 2 paczki 1 i 2. Na start starczy, a tez z tym roznie bywa. Czasem dzidzia tez ma różne przygody.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Tak mi wszystkie znajome mowily zeby miec 2-3 zestawy na dzien ( body+ spodenki). Inna z kolei znajoma mowi ze ona przebierala raz max dwa bo nie miala do tego sily. Ja tez myslalam zeby zwrocic ale ceny sa super. Stwierdzilam ze w pierwdzej kolejnosci bede ubierac malemu to co kupilam na vinted itp i zobacze jak wyrasta. Jak mi bedzie brakowalo to poprostu urwe metki od tych z HM i wypiore i bede korzystac na biezaco. Nie bedac mi potrzebne to albo sprzedam na VINTED jako nowe albo moze ktos ze znajomycn bedzie mial dziecko to dam w prezencie. Nie oddaje ale narazie ich nie piore. Zostawie tak jak jest i dostosuje do potrzeb

Jesli chodzi o sklep mamy ginekolog to ja juz tam raz robilam zamowienie - wzielam rożek, smoczek i dwa zestawy majtek poporodowych. To sa juz takie majtki z bawelny, bardzo polecane do uzywania juz pozniej w domu jeszcze przez jakis czas ( wiadomo jest wiekszy brzuch, obkurcza sie macica, krwawienie itp). Ja nie dopatrzylam ale za 59zł sa dwie pary majtek w zestawie. Czyli w sumie mam 4. Wszystko byloby okej ale wzielam rozmiar M i o tyle o ile teraz sa super i pierwsze dni po porodzie tez tak mysle ze po paru dniach lepsze bylyby S i chyba je dokupie.. sprzedam moze na Vinted ten jeden zestaw M. Wydaje mi sie ze dosc dlugo bedziemy po porodzie uzywac tych wyzszych majtek, bo podobno lepiej w nich sie macica obkurcza a dwa jednak sa wygodne, zabudowane itp. Polecam ci je. Nie wiem ile wazysz ale ja standartowo nosze M i wzielam M ale mysle ze S tez bylyby okej. Oprocz tego maja chyba w spoko cenie i jakosci kocyki ale juz ich nie bralam.Maja tez tam te butelke Lanishol polecana wiec mozesz tez sobie dorzucic do koszyka.


Oska ja jestem przeciwienstwem twojej mamy i uwazam ze samochod z salonu to glupota. Od rZy po przejechaniu 10 km samochod traci na wartosci i jest juz traktowany jako uzywany. Ja mam uzywany sprowadzony zza granicy - 10 letni Opel i kocham go Nad zycie. Teraz bedzie za maly ale i tak mam opor zeby go sprzedac. Nic sie nie psuje, malo pali. Po co mi auto z salonu?
Co do tesciowej to ja uwazam dokladnie tak samo ze lepiej zeby jej powiedziec teraz. Mąż jednak ma inne zdanie. Wedlug mnie glupio robi bo moglaby na spokojnie sobie to przemyslec. No ale nie wtracam sie w to. Ustalilismy ze te informacje przekazuje swojej mamie on, dla mnie to za duzo stresu. Ja znajac zycie bym sie rozplakala jakby ona podwazala nasza decyzje itp. Bardzo mnie wogole stresuje mysl o tym ze ma jej powiedziec bo mysle ze ona uzna ze to moja fanaberia. No coz. Moja. Ale teraz chce myslec o swojej rodzinie.

[Oska87]

Napisane przez natkurka

Tak mi wszystkie znajome mowily zeby miec 2-3 zestawy na dzien ( body+ spodenki). Inna z kolei znajoma mowi ze ona przebierala raz max dwa bo nie miala do tego sily. Ja tez myslalam zeby zwrocic ale ceny sa super. Stwierdzilam ze w pierwdzej kolejnosci bede ubierac malemu to co kupilam na vinted itp i zobacze jak wyrasta. Jak mi bedzie brakowalo to poprostu urwe metki od tych z HM i wypiore i bede korzystac na biezaco. Nie bedac mi potrzebne to albo sprzedam na VINTED jako nowe albo moze ktos ze znajomycn bedzie mial dziecko to dam w prezencie. Nie oddaje ale narazie ich nie piore. Zostawie tak jak jest i dostosuje do potrzeb

Jesli chodzi o sklep mamy ginekolog to ja juz tam raz robilam zamowienie - wzielam rożek, smoczek i dwa zestawy majtek poporodowych. To sa juz takie majtki z bawelny, bardzo polecane do uzywania juz pozniej w domu jeszcze przez jakis czas ( wiadomo jest wiekszy brzuch, obkurcza sie macica, krwawienie itp). Ja nie dopatrzylam ale za 59zł sa dwie pary majtek w zestawie. Czyli w sumie mam 4. Wszystko byloby okej ale wzielam rozmiar M i o tyle o ile teraz sa super i pierwsze dni po porodzie tez tak mysle ze po paru dniach lepsze bylyby S i chyba je dokupie.. sprzedam moze na Vinted ten jeden zestaw M. Wydaje mi sie ze dosc dlugo bedziemy po porodzie uzywac tych wyzszych majtek, bo podobno lepiej w nich sie macica obkurcza a dwa jednak sa wygodne, zabudowane itp. Polecam ci je. Nie wiem ile wazysz ale ja standartowo nosze M i wzielam M ale mysle ze S tez bylyby okej. Oprocz tego maja chyba w spoko cenie i jakosci kocyki ale juz ich nie bralam.Maja tez tam te butelke Lanishol polecana wiec mozesz tez sobie dorzucic do koszyka.


Oska ja jestem przeciwienstwem twojej mamy i uwazam ze samochod z salonu to glupota. Od rZy po przejechaniu 10 km samochod traci na wartosci i jest juz traktowany jako uzywany. Ja mam uzywany sprowadzony zza granicy - 10 letni Opel i kocham go Nad zycie. Teraz bedzie za maly ale i tak mam opor zeby go sprzedac. Nic sie nie psuje, malo pali. Po co mi auto z salonu?
Co do tesciowej to ja uwazam dokladnie tak samo ze lepiej zeby jej powiedziec teraz. Mąż jednak ma inne zdanie. Wedlug mnie glupio robi bo moglaby na spokojnie sobie to przemyslec. No ale nie wtracam sie w to. Ustalilismy ze te informacje przekazuje swojej mamie on, dla mnie to za duzo stresu. Ja znajac zycie bym sie rozplakala jakby ona podwazala nasza decyzje itp. Bardzo mnie wogole stresuje mysl o tym ze ma jej powiedziec bo mysle ze ona uzna ze to moja fanaberia. No coz. Moja. Ale teraz chce myslec o swojej rodzinie.

No z tesciowa pewni będzie tak jak mowisz. Nie znam sytuacji, ale duże prawdopodobieństwo, a i Twój skoro chce jej mowic na ostatnią chwilę tez ma chyba tego świadomość.
Wasza sprawa.
U mnie z kuzynka tez ciężka sytuacja, chce żebyśmy sami budowali rodzine, ale z drugiej strony, tez chce jej pomóc. W kropce jestem, a mamie jak między moim a mną było fatalnie głównie hormonalnie, ale nie tylko. Mowilam ze ma się poki co wstrzymac z rozmowami więc strzał w kolano trochę, ale tak się wzruszyłam jak dostaliśmy ten monitor w prezencie od niej 🥲 aż mi przykro ze poniekąd knuje za jej plecami, ale uważam że mama z nią powinna gadac w tej sprawie o ile w ogóle ktoś. No ale na ten czas "zawieszenie".
Co do auta, zgadzam się, ona to zmienia punkt widzenia tak jak punkt siedzenia.
Także mnie to tam wiesz wisi i powiewa. A tez nie ma bóg wie jakiego auta tylko micrę za którą dala kilka lat temu ponad 40tys. A teraz jakby chciała sprzedac to nie wiem czy 10tys by dostala taka prawda. Mimo ze serwisuje itd. No ale jej sprawa, wkurzają mnie tylko komentarze ze my takim dziadkiem jeździmy, I ona dawno by oddala na złom itp.
Co do majtek, ja mam bawełniane po 2paczki z bocioland i canpol bodajże, I jeszcze te siateczkowe fioletowe tez 2paczki. Wydaje mi się mega dużo, ale, te fioletowe w paczce mają 1wyzsze i 1nizsze, więc o tyle spoko, bo mimo ze nastawiam się na SN, te niskie w ostatecznej cc (jak się trafi) sprawdza się idealnie.

Z tymi ciuszkami super masz podejscie, tak samo bym zrobila na Twoim miejscu, mając te świadomość co teraz tez bym tych kilku nowych nie prała od razu, no ale człowiek uczy się na błędach.

Na szczęście większe rozmiary od 68 mam od koleżanki, leżą u mojej mamy, ostatnio przeglądała i się pytała czy ona urodziła jedno dziecko bo tyle tego jak conajmniej po trójce

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[farfarae]

Oska, to 2 miesiące do terminu raptem zostały! Zleci szybko na pewno.

Natkurka, dzięki za polecenia, o tych majtkach poporodowych na pewno pomyślę. Póki co mieszczę się w zwykłe z niższym stanem, kupiłam też z h&m z serii mama z wycięciem na brzuch, bo jakoś wolę niższą bieliznę niż takie majtki naciągane na brzuch. Ja ogólnie mam problem z zamawianiem rzeczy do szpitala czy po ciąży, bo nie jestem w stanie przewidzieć, jak bardzo mi brzuch urośnie. Teraz głównie chodzę w sukienkach albo w spodniach/legginsach ciążowych, w góry się mieszczę sprzed ciąży - w rozciągliwe albo luźne.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[natkurka]

No tesciowa mam naprawde cudowna kobiete. Czasem sie zastanawiam czy to nie strzal w kolano bo wiele osob mowi ze tesciowe to przeogromna pomoc przy dziecku i niektorzy maja rozne stosunki ale mowia ze nawet godzinka dwie bez dziecka w dzien to duze ulatwienie. Ona mi nigdy nie wadzila, mieszka na innym pietrze ale tez nasze zycie wygladalo inaczej - kazdy w pracy wiec w domu jak wspolokatorzy. Teraz ona na emeryturze, ja na zwolnieniu wiec wiecej czasu czlowiek bedzie zmuszony razem przebywac. Ja jestem typem osoby ktora lubi spedzac czas sama i czasem jak sie spotkamy w kuchni to poprostu nie mam ochoty na jakies roznowy. Ale zawsze to robie. Teraz no zywcem nie ma jak pogodzic tutaj mieszkania mimo ze dom duzy - 120 metrow to dystans po schodach juz teraz jest dla mnie przeszkoda a przy dziecku nie wyobrZam sobie kilka razy biegac.
No cóż bedzie musiala to przelknac. Na koniec swiata sie nie wyprowadzamy tylko 20 minut dalej. Sama kiedys wyprowadzila sie od rodzicow. Kazdy z Nas. Co prawda liczyla bardzo na wnuka i ze bedzie sie opiekowac no ale.. mąż jest jedynakiem, ona tez nie ma męża wiec pewnie troche bedzie jej prrzykro. Mi tez jest ale musze sie skupic na sobie.

Oska a ile macie pokoi na mieszkaniu? Dzidzia ma swoj czy kosztem kuzynki z Wami?

[Oska87]

Napisane przez farfarae

Oska, to 2 miesiące do terminu raptem zostały! Zleci szybko na pewno.

Natkurka, dzięki za polecenia, o tych majtkach poporodowych na pewno pomyślę. Póki co mieszczę się w zwykłe z niższym stanem, kupiłam też z h&m z serii mama z wycięciem na brzuch, bo jakoś wolę niższą bieliznę niż takie majtki naciągane na brzuch. Ja ogólnie mam problem z zamawianiem rzeczy do szpitala czy po ciąży, bo nie jestem w stanie przewidzieć, jak bardzo mi brzuch urośnie. Teraz głównie chodzę w sukienkach albo w spodniach/legginsach ciążowych, w góry się mieszczę sprzed ciąży - w rozciągliwe albo luźne.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ta ja góry tez mam te same, jedyne co to kilka sukienek i bluzek ciazowo karmiących kupilam. I latem stroje kąpielowe na wrzesień. Choć jak patrzę po zdjęciach latem brzuch miałam większy niż w 25tc więc nie wiem jak to wyszło
2mce przy założeniu że dojadę do 18.03 a zakładając inne opcje, czas staje się niemiłosiernie krótszy

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[farfarae]

A co do teściowej, to ja bym to zostawiła mężowi - w końcu to jego mama. Jak tak chce, to ok. Ale nie wiem, jakie macie relacje, jak długo razem mieszkacie, czy od początku zakladaliscie wyprowadzenie się, jaki macie w ogóle układ jeśli chodzi o wspólne mieszkanie, czy dokładanie się do rachunków, czy i jakiego rodzaju pomocy ona potrzebuje czy oczekuje. Powiedzenie 1 tydzień wcześniej o wyprowadzce może być odebrane trochę lekceważąco, jeśli wcześniej o tym nie rozmawialiście, to wyglada, jakby mąż się bał pretensji czy marudzenia mamy i chciał jak najkrócej to znosić. No ale jego mama, jego wybór ostatecznie. Ty się tym nie martw i nie stresuj, to jak najbardziej ok, że chcesz mieszkać osobno.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Oska, a liczyliście z ciekawości, ile wydaliście na wyprawkę? Ja najpierw planowałam zrobić zestawienie, ale chyba jednak odpuszczę, po co się denerwować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[natkurka]

Napisane przez farfarae

A co do teściowej, to ja bym to zostawiła mężowi - w końcu to jego mama. Jak tak chce, to ok. Ale nie wiem, jakie macie relacje, jak długo razem mieszkacie, czy od początku zakladaliscie wyprowadzenie się, jaki macie w ogóle układ jeśli chodzi o wspólne mieszkanie, czy dokładanie się do rachunków, czy i jakiego rodzaju pomocy ona potrzebuje czy oczekuje. Powiedzenie 1 tydzień wcześniej o wyprowadzce może być odebrane trochę lekceważąco, jeśli wcześniej o tym nie rozmawialiście, to wyglada, jakby mąż się bał pretensji czy marudzenia mamy i chciał jak najkrócej to znosić. No ale jego mama, jego wybór ostatecznie. Ty się tym nie martw i nie stresuj, to jak najbardziej ok, że chcesz mieszkać osobno.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Oska, a liczyliście z ciekawości, ile wydaliście na wyprawkę? Ja najpierw planowałam zrobić zestawienie, ale chyba jednak odpuszczę, po co się denerwować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja tez go nie rozumiem, on twierdzi ze lepiej zeby dluzej zyla w spokoju niz juz teraz ja informowac. Mam zupenie inne zdanie ale tak jak mowie - ustalilismy ze to po jego stronie. Dla mnie to tez takie - „ hej, wyprowadzamy sie za tydzien Nas nie ma, pozdro”. Maz jej bedzie dokladal do rachunkow bo sama nie bylaby w stanie tego utrzymac. Dom jest na niego wiec poprostu sie podziela.

[theali]

Napisane przez Oska87

No i tak się kulam, mała coraz częściej daje o sobie znać, ale myślę że dlatego że ma coraz mniej miejsca.
Ciekawe ile wizyt jeszcze u lekarza, następna mam 09.02 zas chyba po 2tyg, a zas co tydz. Także też srednio bo jednak kawałek tam mam, a tylko rano przyjmuje więc wycieczka tramwajami.

Z jakiegoś konkretnego powodu tak często? Ja cały czas miałam co 4 tygodnie, potem raz po trzech, ale to żeby fajnie wcelować z terminem pobrania GBS, teraz było po dwóch i więcej nie mam.

Napisane przez natkurka

Tak mi wszystkie znajome mowily zeby miec 2-3 zestawy na dzien ( body+ spodenki). Inna z kolei znajoma mowi ze ona przebierala raz max dwa bo nie miala do tego sily.

U mnie doły potrafiły służyć i przez dwa dni, za to góry przebieraliśmy nie raz po 7 razy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[farfarae]

Napisane przez theali

Z jakiegoś konkretnego powodu tak często? Ja cały czas miałam co 4 tygodnie, potem raz po trzech, ale to żeby fajnie wcelować z terminem pobrania GBS, teraz było po dwóch i więcej nie mam.




U mnie doły potrafiły służyć i przez dwa dni, za to góry przebieraliśmy nie raz po 7 razy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To może dobrze, że mam więcej gór niż dołów


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[natkurka]

Napisane przez natkurka

Ja tez go nie rozumiem, on twierdzi ze lepiej zeby dluzej zyla w spokoju niz juz teraz ja informowac. Mam zupenie inne zdanie ale tak jak mowie - ustalilismy ze to po jego stronie. Dla mnie to tez takie - „ hej, wyprowadzamy sie za tydzien Nas nie ma, pozdro”. Maz jej bedzie dokladal do rachunkow bo sama nie bylaby w stanie tego utrzymac. Dom jest na niego wiec poprostu sie podziela.

Ja do tej pory wydalam mysle ze z 4k ale nie mam nic oprocz ubranek, laktatora, tekstyliow w stylu koce itp. Na to poszlo niestety sporo bo jedno zamowienie np z Lullalove to dalam 700zł. Zreszta pisalam co mam. Mam tez ubrania dla siebie do porodu. Dokladnie tego nie liczylam chociaz myslalam ze bede ale chyba sie pogubilam

Czekaja mnie jeszcze wydatki mysle rzędu 10k

Uzywany wozek Cybex Priam z fotelikiem - 4k
Baza do fotelika ( bo znajomi zostawiaja sobie na kolejny fotelik) - 800
Łozeczko - 500zl
Tekstylia do lozeczka ( posciele etc) 200zl
Apteka dla mnie i dla syna - 1700zł
Monitor oddechu ( jesli sie zdecydujemy) 450zł
Elektroniczna Niania ( nie mam jeszcze modelu) 300zł
Bielizna dla mnie ( staniki do karmienia bielizna) mysle ze wyjdzie z jakies 500zł
Dostawka + bujaczek ( od znajomych) mysle ze z 800zl.
Spiworki do spania - 300/400zl

I naprawde nie wiem na czym moglabym oszczedzic bo duzo rzeczy odkupujemy od znajomych.. nie wiem ja licze ze koszty to beda z 15k. Robilam sobie liste jeszcze czego nie mam i naprawde nie mam na czym juz oszczedzic.. przeraza mnie to prawde powiedziawszy niby liczylam sie z kosztami ale jednak wydaje mi sie ze ciagle kasa leci a jeszcze sporo przed namiq

[theali]

Napisane przez natkurka

Czekaja mnie jeszcze wydatki mysle rzędu 10k

Uzywany wozek Cybex Priam z fotelikiem - 4k
Baza do fotelika ( bo znajomi zostawiaja sobie na kolejny fotelik) - 800
Łozeczko - 500zl
Tekstylia do lozeczka ( posciele etc) 200zl
Apteka dla mnie i dla syna - 1700zł
Monitor oddechu ( jesli sie zdecydujemy) 450zł
Elektroniczna Niania ( nie mam jeszcze modelu) 300zł
Bielizna dla mnie ( staniki do karmienia bielizna) mysle ze wyjdzie z jakies 500zł
Dostawka + bujaczek ( od znajomych) mysle ze z 800zl.
Spiworki do spania - 300/400zl

I naprawde nie wiem na czym moglabym oszczedzic bo duzo rzeczy odkupujemy od znajomych.. nie wiem ja licze ze koszty to beda z 15k. Robilam sobie liste jeszcze czego nie mam i naprawde nie mam na czym juz oszczedzic.. przeraza mnie to prawde powiedziawszy niby liczylam sie z kosztami ale jednak wydaje mi sie ze ciagle kasa leci a jeszcze sporo przed namiq

W każdej kategorii można w różnym budżecie warianty wybrać

U nas wózek kosztował około 1100, fotelik chyba 250 (z dobrymi wynikami w testach, żeby nie było). Łóżeczko podobnie jak piszesz (kupione po to, żeby stać niewidzialne ). Monitora oddechu nie mieliśmy. Elektroniczną nianię (a w sumie to kamerkę z dostępem w aplikacji) i kosz Mojżesza dokupiliśmy dopiero teraz przy drugim bobasie, za odpowiednio jakieś 125 i 100 złotych. Śpiworek mieliśmy tylko jeden jakoś tani i dobrze, bo starszak nigdy nie zaakceptował spania w tym... Apteka przy starszaku około 700. Teraz chyba niewiele mniej, bo dla siebie podokupowałam trochę rzeczy, na które nie zdecydowałam się za pierwszym razem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oska87]

Napisane przez theali

W każdej kategorii można w różnym budżecie warianty wybrać

U nas wózek kosztował około 1100, fotelik chyba 250 (z dobrymi wynikami w testach, żeby nie było). Łóżeczko podobnie jak piszesz (kupione po to, żeby stać niewidzialne ). Monitora oddechu nie mieliśmy. Elektroniczną nianię (a w sumie to kamerkę z dostępem w aplikacji) i kosz Mojżesza dokupiliśmy dopiero teraz przy drugim bobasie, za odpowiednio jakieś 125 i 100 złotych. Śpiworek mieliśmy tylko jeden jakoś tani i dobrze, bo starszak nigdy nie zaakceptował spania w tym... Apteka przy starszaku około 700. Teraz chyba niewiele mniej, bo dla siebie podokupowałam trochę rzeczy, na które nie zdecydowałam się za pierwszym razem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie wiem kurna, bez powodu raczej, koleżanka która mi ją poleciła sama się zdziwiła, mowila ze ona do niej chodziła co 4tyg do porodu. Więc ciężko powiedzieć
Mnie powiedziala ostatnio po badaniu na fotelu ze ok, a jak dopytałam jak z szyjka to mowila ze przecież jakby było coś nie tak to by mi powiedziała ale ona specyficzna

Na wyprawke dla dziecka bez dodatkowych badań czy rzeczy dla mnie, tak jak pisałam od 16tc mogę zakładać ze miesięcznie 700-800zl ale my to głównie używane rzeczy, ale też trochę nowych. A I półki cenowe tez raczej średnie, I tak jak mówiłam z fanaberiami dojdzie 1000zl ale to typu np naklejki z imieniem na szafę, naklejka dziecięca na ścianę ale też np kolektor pokarmu czy Rogal do karmienia, suszarka do butelek, czy Podgrzewacz do mleka/pokarmu, roletki do auta na szyby. Tez nie wiem jeszcze czy nie rozdzielę, na niezbędne w lutym i fanaberie w marcu.
Ale czas pokaze.
Czyli w sumie mega oszczędnie patrząc na nakturke bo wyszło mnie to jakoś licząc nawet 800x4 + 1000 + szkoła rodzenia 650 + podkłady i majty i szpital dla mnie 250 + dodatkowe badania z prenatalnymi 500 + farby do łóżeczka 150
Mniej więcej tyle.
Ale jakby tak podliczyć dokladnie można założyć z plus 500 maks. Bo wiele rzeczy nie pamiętam.
No i jeszcze kwestia fotelika czy ta siostra doślę, jeśli nie to 550ziko.

Ale też np od mojego chłopa kuzyna dostaliśmy wanienke, łóżeczko, I 2xmata niemowleca.
Stojak do wanienki jechaliśmy taki kawał bo za darmo a i tak daliśmy 20zl bo nam głupio, a prawda ze z paliwem wyszło by pewnie taniej kupic nowe.
Z kołyska która ma stać u mojej mamy, też z cyklu za darmo daliśmy 50zl bo znów nam głupio
A teraz mi głupio przed sobą bo potrzebującej osobie mogłam to zabrać za.srubki, a ona by miała problem z głowy. No ale.


Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Tak oczywiscie zgodze sie, wozek to faktycznie wiekszy wydatek, szlo by pewnie kupic nowy i tanszy ale mielismy kilka rekomendacji tego.

Pozostale rzeczy poza elektronika to wszystko uzywane z 1/2 ceny. Apteka faktycznie u mnie spory wydatek ale tak jak wspomnialam - zakupilam nebulizator, termometr itp. Wydaje mi sie ze mimo wszystko nie polecialam jakos z wyprawka. Raczej wybralam rzeczy atrakcyjne cenowo w stosunku do jakosci. Lozeczko tez moglabym pewnie sobie odpuscic ale znajomi tez sprzedaja taniej i zal mi nie skorzystac z odkupu rzeczy od nich bo mam sprawdzone zrodlo.
Tak naprawde to zazdroszcze osobom ktore maja juz dzieci bo maja wszystko na tacy. Co sie sprawdzilo co bylo beznadziejne, na co warto wydac wiecej, na co wogole nie warto. Ja jakichs udzwinien w wyprawce nie mam w stylu podgrzewacz do husteczek, ekspres do mleka etc. Byc moze po narodzeniu okaze sie ze bardzo tego potrzebujemy w zamian za np bujaczek ktorego dziecko znienawidzi. Ja mam dwojke znajomych z dziemci i mielismy okazje byc z Nimi na wakacjach i wlasnie przygladac sie co komu potrzebne i na tej podstawie sobie budowalam liste. Mysle ze jakbym chciala to wszystko nowe to wydalabym lekko ponad 20k.

Juz nie mowie o kosztach wizyt lekarskich, badan i szkoly rodzenia autentycznie mysle ze z tego usklada sie kolejne kilka lub kilkanascie tysiecy bo za wizyty place 350zl a sa co 3 tygodnie, szkola rodzenia z kursem I pomocy tez 1400zł, teraz bole krzyzow i wizyty u fizjoterapeuty Wiadomo nie przeliczam dziecka na pieniadze bo liczylam sie z tym ze chce dziecko a nie mam zadnych elementow wyprawki

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

O ludzie jeszcze widze ze wlasnie nie mam wanienki na liscie, suszarki na buteki ( najwyzej dokupie) i paru rzeczy lepiej juz nie wymieniajmy

O macie mowilysmy a tez nie mam na liscie, roletki do samochodu tez sie przydadza wiadomo te koszty mozna rozbic ale prawdanjest taka ze ostatecznie tak czy siak to zakupimy

[Oska87]

Napisane przez natkurka

Tak oczywiscie zgodze sie, wozek to faktycznie wiekszy wydatek, szlo by pewnie kupic nowy i tanszy ale mielismy kilka rekomendacji tego.

Pozostale rzeczy poza elektronika to wszystko uzywane z 1/2 ceny. Apteka faktycznie u mnie spory wydatek ale tak jak wspomnialam - zakupilam nebulizator, termometr itp. Wydaje mi sie ze mimo wszystko nie polecialam jakos z wyprawka. Raczej wybralam rzeczy atrakcyjne cenowo w stosunku do jakosci. Lozeczko tez moglabym pewnie sobie odpuscic ale znajomi tez sprzedaja taniej i zal mi nie skorzystac z odkupu rzeczy od nich bo mam sprawdzone zrodlo.
Tak naprawde to zazdroszcze osobom ktore maja juz dzieci bo maja wszystko na tacy. Co sie sprawdzilo co bylo beznadziejne, na co warto wydac wiecej, na co wogole nie warto. Ja jakichs udzwinien w wyprawce nie mam w stylu podgrzewacz do husteczek, ekspres do mleka etc. Byc moze po narodzeniu okaze sie ze bardzo tego potrzebujemy w zamian za np bujaczek ktorego dziecko znienawidzi. Ja mam dwojke znajomych z dziemci i mielismy okazje byc z Nimi na wakacjach i wlasnie przygladac sie co komu potrzebne i na tej podstawie sobie budowalam liste. Mysle ze jakbym chciala to wszystko nowe to wydalabym lekko ponad 20k.

Juz nie mowie o kosztach wizyt lekarskich, badan i szkoly rodzenia autentycznie mysle ze z tego usklada sie kolejne kilka lub kilkanascie tysiecy bo za wizyty place 350zl a sa co 3 tygodnie, szkola rodzenia z kursem I pomocy tez 1400zł, teraz bole krzyzow i wizyty u fizjoterapeuty Wiadomo nie przeliczam dziecka na pieniadze bo liczylam sie z tym ze chce dziecko a nie mam zadnych elementow wyprawki

Właśnie wczoraj rozmawialiśmy ze z drugim łatwiej nawet z wyprawka, bo większość masz, a jak ta sama płeć to w ogóle petarda. Bo dokladnie wszystko prawie masz, wiadomo oprócz butelek, smoczków itp.

No ale tak jak mówiłam, ja podeszłam do tego bardziej zadaniowo dużo szukania w necie,.dużo rozmow ze znajomymi, rodzina, szkoła rodzenia czy polozna.
W pewnej chwili zaczęłam wariować i odpuściłam porównywanie czytanie itp, skupiłam się w grudniu na typowych wskazaniach położnej.
Tez dużo frajdy szukanie, analizowanie itp ale w pewnym momencie szalenie męczące.
Myśmy od początku zakładali żeby skupić się wpierw na rzeczach potrzebnych i niezbędnych, a zas fanaberie.
I żadnych zapasów aptecznych itd.
Bo wyjdzie w praniu.

Hehe mnie te roletki przypadkiem wpadły
Przeglądając jakiś sklep allegro, ja w ogóle te przyklejane przyciemnienia dziecięce bym wzięła ale mój mowi ze badziew okropny, i on chce roletki


Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[farfarae]

Theali, a wózek i fotelik kupowaliście nowy czy używany z ciekawości? Bo ceny naprawdę super. Inna sprawa, że w ciągu paru ostatnich lat dzieciowe rzeczy strasznie zdrożały, widać to zwłaszcza po wózkach.

My wózek i fotelik zamówiliśmy nowe, łącznie ok. 4.500 zł
Dostawka nowa 630 zł
Kosz Mojżesza nowy ok. 230 zł

To już się robi ok. 5.500 zł

Na ubranka, pieluszki, kocyki wydałam myślę z 1000 zł (nie liczę dokładnie).

Więc łącznie 6.500 zł

Muszę dokupić sporo tekstyliów (prześcieradła, podkłady, otulacz do fotelika, cienki śpiworek) - tu liczę 500-1.000 zł

Aptekę (leki, kosmetyki, termometry) dla mnie i dla dzidzi mam nadzieję zamknąć w 1.000-1.500 zł

Do tego chcę kupić komodę z nakładką z przewijakiem - nie wiem, czy znajdę używaną, czy nową, więc będzie ok. 1.000-2.000 zł

Za rzeczy do karmienia (laktator, butelka, kolektor, nakładki itp.) wyjdzie też pewnie 500-1.000 zł

Wanienkę nie wiem, jaką kupimy, na pewno chcemy ze stojakiem, więc jakieś 200-300 zł będzie kosztowała

Więc liczę, że wyjdzie to między 10 a 15 tysięcy zł.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[natkurka]

Oooo tak zapomnialam jeszcze o przewijaku… i komodzie

Kurde schodzi ze wszystkim..

[theali]

Badań/rzeczy medycznych w sumie nie wliczam. W obu ciążach prenatalne prywatnie. W tamtej dodatkowo co miesiąc za oznaczenie hormonów tarczycowych płaciłam (endokrynolog w Luxmedzie wymagała FT4, a nie miałam w pakiecie), gdzieś pod koniec wpadła mi też wizyta u flebologa, bo mnie trochę niepokoiły żyły pod kolanami i wolałam zrobić usg Doppler kończyn. W pierwszych tygodniach z bobasem dwie wizyty u neurologopedy. W tej na początku prywatnie USG piersi, teraz na późniejszym etapie fizjo uro-gin. Poza tym miałam przewidziane około pięć tysięcy na poród domowy i dodatkowe badania przed/po, ale to odpadło ze względów niezależnych ode mnie, więc trochę zaoszczędzimy

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez farfarae

Theali, a wózek i fotelik kupowaliście nowy czy używany z ciekawości? Bo ceny naprawdę super. Inna sprawa, że w ciągu paru ostatnich lat dzieciowe rzeczy strasznie zdrożały, widać to zwłaszcza po wózkach.

I fotelik, i wózek nowe. Wózek mamy Baby Monsters Marla (jednym z priorytetów była waga, ale przy względnie niskiej cenie - z dłuższego researchu wyszło, że 8,5 kg to naprawdę przywoity wynik ). Fotelik Maxi Cosi Citi, bez bazy - nie mamy swojego samochodu, w razie potrzeby jeździmy różnymi wynajmowanymi i ten był dość uniwersalnym modelem. Ale teraz widzę, że o ile wózek idzie w tej samej cenie czy nawet taniej dostać, to fotelik w przedziale 400-600

[Oska87]

No ja zapomniałam jeszcze ze nam doszła szafa dla małej ale to kwestia 600ziko.
Śpiworka nie mam żadnego bo na start mi nie potrzebne, laktatora tez nie kupuje od razu, maści do dupki tez nie robie zapasu(choć myślę nad tym intensywnie czy nie dokupić jeszcze jakiejś bo mam tylko najmniejsza tubkę bephanten a to nawet na 1 -2 dni może nie wystarczyc)
I jeszcze lampka nocna jest do dokupienia myślę jak to rozwiązać.
Także to też jest jako wszystko w toku i w praniu się ostatecznie okaże.

Każdy szykuje wedle swoich potrzeb i możliwości, ja to zawsze bylam bardziej praktyczna, ale mój to najchętniej jak wchodzi do smyka albo akpola to ładuje wszystko do koszyka, a ja zas wyciągam

No i koszta mimo ze finalnie wyszło na start poki co nie wiem z 7k to jeszcze jest kilka kwestii jak np laktator który kosztuje nawet i 300-500ziko.
Ale to są rzeczy typu które od razu mogą być mi całkowicie zbędne.
A i ja długi myślałam nad wózkiem, gdyby nie tamta okazja na olx, możliwe że byśmy kupili nowy lub droższy. Bo bardzo kusza takie rzeczy jednak, ale z drugiej strony koleżanka mowila ze żałuję że na nowy się pokusiła, bo dala z 3500zl a jej córka w gondoli nie chciała w ogóle leżeć, a prawda taka że używa jedynie spacerówkę z zestawu, a i jak w ogóle sprzeda to za śrubki.
A wiele mam pisze ze jednak odwrotnie, gondola w użytku, spacerówka w kat. Więc naprawdę dużo zależy.
Bujaczek tez np dostaliśmy od mojej mamy jako prezent.


Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Oska ja sie dalej upieram ze jesli wogole masz w planach karmic piersia albo sprobowac to laktator musisz miec jeszcze przed porodem w sensie tak zebys mogla wziac do szpitala

[farfarae]

Napisane przez farfarae

Theali, a wózek i fotelik kupowaliście nowy czy używany z ciekawości? Bo ceny naprawdę super. Inna sprawa, że w ciągu paru ostatnich lat dzieciowe rzeczy strasznie zdrożały, widać to zwłaszcza po wózkach.

My wózek i fotelik zamówiliśmy nowe, łącznie ok. 4.500 zł
Dostawka nowa 630 zł
Kosz Mojżesza nowy ok. 230 zł

To już się robi ok. 5.500 zł

Na ubranka, pieluszki, kocyki wydałam myślę z 1000 zł (nie liczę dokładnie).

Więc łącznie 6.500 zł

Muszę dokupić sporo tekstyliów (prześcieradła, podkłady, otulacz do fotelika, cienki śpiworek) - tu liczę 500-1.000 zł

Aptekę (leki, kosmetyki, termometry) dla mnie i dla dzidzi mam nadzieję zamknąć w 1.000-1.500 zł

Do tego chcę kupić komodę z nakładką z przewijakiem - nie wiem, czy znajdę używaną, czy nową, więc będzie ok. 1.000-2.000 zł

Za rzeczy do karmienia (laktator, butelka, kolektor, nakładki itp.) wyjdzie też pewnie 500-1.000 zł

Wanienkę nie wiem, jaką kupimy, na pewno chcemy ze stojakiem, więc jakieś 200-300 zł będzie kosztowała

Więc liczę, że wyjdzie to między 10 a 15 tysięcy zł.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Aha, i jeszcze moje ubranka do szpitala (koszule, biustonosz, szlafrok) też pewnie wyjdzie z 500 zł łącznie lekko.

I na bank o czymś jeszcze zapomniałam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Oska87]

Napisane przez natkurka

Oska ja sie dalej upieram ze jesli wogole masz w planach karmic piersia albo sprobowac to laktator musisz miec jeszcze przed porodem w sensie tak zebys mogla wziac do szpitala

A ja uważam że to zbędne, w mojej sytuacji to już w ogole, bo to że ja np chce karmić i tak się nastawię, to połowa sukcesu, druga połowa to względnie przyjemny i bezproblemowy porod, a i moje zdrowie w połogu tez istotne. Także tu akurat ja się upieram że stawiam na naturę dosłownie.
Laktator jest w razie co na sali i te nakładki tez są dostępne w razie co. A jeśli naprawdę się okaże że kolejka do niego mega, a jednak mocno potrzebny, zawsze mój w ostateczności może skoczyć do sklepu przecież to nie jest tak, że tego nigdzie nie ma. W razie co zamierzam mieć w domu kolektor mleka, który w zależności od modelu tez potrafi pobudzić ciut piersi do pracy, z tego co wstępnie czytałam.
Tu ukłon dla theali bo chyba Ty o tym wspomniałaś a nigdzie o tej magicznej butelce nie slyszalam

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[farfarae]

A jaki kupiłaś laktator, Natkurka? Ja też planuję kupić od razu, wszyscy polecają Medelę, ale ona jest droga, dobre opinie zbierają też tańsze Neno.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Oska87]

Napisane przez farfarae

Aha, i jeszcze moje ubranka do szpitala (koszule, biustonosz, szlafrok) też pewnie wyjdzie z 500 zł łącznie lekko.

I na bank o czymś jeszcze zapomniałam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No ja akurat ubrania do szpitala załatwiłam od gwiazdora 2koszule i cieniutki szlafrok, jedna koszule dokupiłam i te majty poporodowe, mam jeszcze grubszy szlafrok, I tu się zastanawiam bo niby gorąco w szpitalach, a jednak kilka opinii było że zmarzluchom to chłopy kocyki dowozili

Notabene, jakiś czas temu nie widziałam różnicy między tetra a muslinem. Jest znacząca, dla mnie tetra mega sztywna a muslinowa sporo przyjemniejsza w dotyku.


Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka