Krakowianki po raz XXIII

[granatowo]

Napisane przez WrednaMyszka

Plotka glosi, ze pod koniec listopada ma byc -40% na kolorowke w Rossmannie. Info z watku Rossmanna, podobno od pracownicy.

Super, czekam na tę promocję od dawna Chyba nie będe miała w tym roku problemu z prezentami gwiazdkowymi

Napisane przez OneMoreDress

No dobra...Poległam i zachorowałam na ciepłą kurtkę z Zary
http://www.zara.com/pl/pl/kobieta/p%...2p1370066.html
Czemu one są takie drogie?

Też się na nią szykuję (nie ten model, ale ten "typ") Czekam tylko na jakieś rabaty
Myszka, Ty swoją kupowalaś już w zimowej wyprzedaży?

[1=f3c5f22a477733c3f05238e cee51cadb3aa4293a_6848b94 4d63c3;43693572]
Poli kupiła sobie ostatnio fajną kurtkę w Promodzie http://www.promod.eu/women/coats/hoo...240024014.html [/QUOTE]
Ale to poliester a nie gęsi puch

[OneMoreDress]

Napisane przez granatowo

Też się na nią szykuję (nie ten model, ale ten "typ") Czekam tylko na jakieś rabaty
Myszka, Ty swoją kupowalaś już w zimowej wyprzedaży?

Przeszperałam neta w poszukiwaniu bonów rabatowych i niestety zara się w to nie bawi Trzeba czekać na wyprzedaż...
Myszka dużo taniej swoją kupiłaś? Wie ktoś kiedy wyprzedaże się rozpoczynają?

[WrednaMyszka]

Napisane przez granatowo

Super, czekam na tę promocję od dawna Chyba nie będe miała w tym roku problemu z prezentami gwiazdkowymi

Ja w tym roku akurat planuję nie kupować żadnych kosmetyków w prezencie Chociaż okazja idealna

Napisane przez granatowo

Też się na nią szykuję (nie ten model, ale ten "typ") Czekam tylko na jakieś rabaty
Myszka, Ty swoją kupowalaś już w zimowej wyprzedaży?

Napisane przez OneMoreDress

Przeszperałam neta w poszukiwaniu bonów rabatowych i niestety zara się w to nie bawi Trzeba czekać na wyprzedaż...
Myszka dużo taniej swoją kupiłaś? Wie ktoś kiedy wyprzedaże się rozpoczynają?

Ja swoją kupowałam 28.12. (akurat wczoraj kserowałam paragon), więc w pierwszej fazie wyprzedaży. Nie była dużo tańsza, chyba 400 zł albo 430. Sprawdzę potem i Wam napiszę. Tylko to był ostatni egzemplarz w Plazie, więc wolałam nie ryzykować i od razu kupiłam. Potem wydzwaniałam do innych galerii, ale jej nie było. Miałam nadzieję, że uda mi się ją jednak troszkę taniej kupić, a tamtą zwrócić, no ale nie było już ich w ogóle. Z początku nie mogłam przeboleć ceny, ale w mrozy już nie żałowałam

[2016070953]

uff, zrobiłam dla tego buraka to co miałam zrobić, wysłałam i teraz niech się gila.

[OneMoreDress]

Napisane przez hardgirl123

uff, zrobiłam dla tego buraka to co miałam zrobić, wysłałam i teraz niech się gila.

Ja się w swoich poczynaniach przerzuciłam na excela-jak miło gdy się wszystko samo liczy
Korzystałaś kiedyś może z zamawiania dokumentów przez neta? Będę próbowała sobie zdobyć w ten sposób dokumenty ze starostwa, będzie szał jak się uda

[2016070953]

OMD - z tego co sobie przypominam nie zamawiałam przez neta chociaż.... wysłałam zeskanowany wniosek do lasu i się udało

[OneMoreDress]

Napisane przez hardgirl123

OMD - z tego co sobie przypominam nie zamawiałam przez neta chociaż.... wysłałam zeskanowany wniosek do lasu i się udało

Już mnie ostudzili w moich zapędach-muszę wysłać pocztą....tradycyjną

[2016070953]

to łobuzy!
w sumie to mało która instytucja dopuszcza wysyłanie zeskanowanych pism
ale głupota!

[granatowo]

Napisane przez WrednaMyszka

Ja swoją kupowałam 28.12. (akurat wczoraj kserowałam paragon), więc w pierwszej fazie wyprzedaży. Nie była dużo tańsza, chyba 400 zł albo 430. Sprawdzę potem i Wam napiszę. Tylko to był ostatni egzemplarz w Plazie, więc wolałam nie ryzykować i od razu kupiłam. Potem wydzwaniałam do innych galerii, ale jej nie było. Miałam nadzieję, że uda mi się ją jednak troszkę taniej kupić, a tamtą zwrócić, no ale nie było już ich w ogóle. Z początku nie mogłam przeboleć ceny, ale w mrozy już nie żałowałam

Nastawiam się właśnie na 27.12 na godzinę 10 rano Powinny jeszcze być, zwłaszcza że coraz więcej marek wprowadza kurtki z gęsim wypełnieniem - np. Camaieu, więc klientela się 'rozchodzi'

[WrednaMyszka]

Napisane przez granatowo

Nastawiam się właśnie na 27.12 na godzinę 10 rano Powinny jeszcze być, zwłaszcza że coraz więcej marek wprowadza kurtki z gęsim wypełnieniem - np. Camaieu, więc klientela się 'rozchodzi'

Sprawdziłam, kosztowała 399, przeceniona z 499. Pochwal sie potem zakupem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[OneMoreDress]

Napisane przez granatowo

Nastawiam się właśnie na 27.12 na godzinę 10 rano Powinny jeszcze być, zwłaszcza że coraz więcej marek wprowadza kurtki z gęsim wypełnieniem - np. Camaieu, więc klientela się 'rozchodzi'

Ooo musze do nich zajsc jeszcze jakies marki?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mmmmmm]

Ją też chce w tym roku kupic puchowke. myślę o mango, mają fajne modele w tym roku.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[granatowo]

Napisane przez OneMoreDress

Ooo musze do nich zajsc jeszcze jakies marki?

Jeszcze Mango Najlepiej zapytaj na modowym, tam pewnie kojarzą więcej - ja te znam z autopsji

Napisane przez mmmmmm

Ją też chce w tym roku kupic puchowke. myślę o mango, mają fajne modele w tym roku.

O właśnie

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Kurcze, ale fajnie, myślałam, że tylko Zara ma puchowe wypełnienie. Chociaż rok temu kupiłam parkę w Cubusie z wypełnieniem poliestrowym i też mi w niej ciepło.

Byłam dzisiaj na rozmowie, trudno było, strasznie wymagający facet.

[kasiencja]

Alma, gdzie tym razem? Ciekawe co im ciagle nie pasuje, a mówią ze tak łatwo studentowi znaleźć prace... W sumie to często zależy od konkretnej firmy i osoby prowadzącej rozmowę, ale zastanawiałam sie kiedyś jak najlepiej wypracować kompromis miedzy byciem szczerym a bardziej "poprawnymi" odpowiedziami.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

W Alma24, chodzi o wystawianie produktow na strone internetowa tego sklepu.

Wiesz co, ja też już zgłupiałam. Ale ostatnio jak gadałam z TŻ, to przypomnieliśmy sobie, że jak on szukał pracy, to wysyłał masę CV, po prostu masę, a oddzwaniali tylko z call center, nie wiem kogo oni szukają na stanowisko np. sprzedawcy w głupim Media Mark. Dość łatwo jest chyba w restauracjach itp., ale nie mam książeczki sanepidowskiej i chwilowo nie stać mnie na nią, więc szukam w innych miejscach, ale jest bardzo ciężko. Gadam z ludźmi na roku, to też mówią, że dramat. Mam laskę na roku, która pracuje w jakimś projekcie dla Easy Jet i ma super zarobki itp., tylko że mówi biegle po francusku, bo mieszkała przez 10 lat w Paryżu Staram się nie łamać, bo sytuacja finansowa mnie aż tak nie nagli, no ale wiadomo o co chodzi... Ile można siedzieć w domu bez pracy. Gdyby nie to, że czasem z kimś się spotkam+zjazdy+TŻ to możnaby mnie w kaftanie wywieźć :/

[lily92920]

Byłam dzisiaj w tej przychodni Ludwin&Ludwin: 150 zł wizyta + 100-150 zł usg ;] uznałam, że dam jeszcze raz szansę Ovum i umówiłam się tym razem do innej lekarki

[Figlak]

Napisane przez kasiencja

Alma, gdzie tym razem? Ciekawe co im ciagle nie pasuje, a mówią ze tak łatwo studentowi znaleźć prace... W sumie to często zależy od konkretnej firmy i osoby prowadzącej rozmowę, ale zastanawiałam sie kiedyś jak najlepiej wypracować kompromis miedzy byciem szczerym a bardziej "poprawnymi" odpowiedziami.

Niby łatwo studentowi znaleźć pracę, ale wiem po sobie jak szukałam że jest mega ciężko. Zwłaszcza gdy ktoś szuka czegoś z elastycznymi godzinami, bo jest studentem dziennym. Dodatkowo jest tyle chętnych do pracy, że np nie mając większego doświadczenia w handlu nie ma się szans na prace nawet w zwykłym sklepie.
Już nawet nie mówię o pracy w zawodzie tylko jakiejkolwiek.
Sorki, udało mi się wygrać dwa "castingi" Oba na pomoc barmańską i to tak, że pracodawcy wydzwaniali namawiając żebym jednak się zdecydowała. Uwaga stawka całe 6 zł, praca nocami jako pomoc barmańska + po zamknięciu posprzatanie całego lokalu, łącznie z odtykaniem kibli, a wiadomo jaki syf jest w takich klubach po imprezach. Nie mówię, bo trzeba to zrobić i ktoś podjąć się tego musi, ale nie za taką stawkę.

Gdyby nie mój promotor to pewnie do teraz bym pracy szukała.

Napisane przez lily92920

Byłam dzisiaj w tej przychodni Ludwin&Ludwin: 150 zł wizyta + 100-150 zł usg ;] uznałam, że dam jeszcze raz szansę Ovum i umówiłam się tym razem do innej lekarki

Koszmarna cena za usg. Chociaż ja się nie znam. U siebie miałam zawsze usg w cenie badania.

[OneMoreDress]

Dziewczyny gdzie najkorzystniej kupię szczotkę TT?

[kasiencja]

Alma, pamiętaj że z nami (ze mną choćby) też możesz się spotkać i wyżalić. ja zawsze chętnie, choć głównie w weekendy

pisałam niedawno że z dwoma językami obcymi jest o wiele łatwiej od razu znaleźć jakąś poważniejszą pracę. no ale w ogóle to niedługo powinny pojawiać się prace sezonowe na okres świąteczny, wiadomo że wolałabyś coś bardziej stałego, ale lepsze to niz nic.





co do ginekologów - jeśli zależy Wam tylko na tym, by tanio zrobić badania, to polecam dr Ufnalewskiego (ma gabinet na Fabrycznej). dla studentek wizyta z USG 80zł, cytologia 40zł. krótkie terminy, rejestracja przez internet, chociaż niestety trzeba czasem z godzinę czy półtorej poczekać nie wiem jak sprawdza się gdy ktoś ma poważniejsze problemy, bo ja chodzę głównie po recepty i na badania profilaktyczne.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez Figlak

Niby łatwo studentowi znaleźć pracę, ale wiem po sobie jak szukałam że jest mega ciężko. Zwłaszcza gdy ktoś szuka czegoś z elastycznymi godzinami, bo jest studentem dziennym. Dodatkowo jest tyle chętnych do pracy, że np nie mając większego doświadczenia w handlu nie ma się szans na prace nawet w zwykłym sklepie.
Już nawet nie mówię o pracy w zawodzie tylko jakiejkolwiek.
Sorki, udało mi się wygrać dwa "castingi" Oba na pomoc barmańską i to tak, że pracodawcy wydzwaniali namawiając żebym jednak się zdecydowała. Uwaga stawka całe 6 zł, praca nocami jako pomoc barmańska + po zamknięciu posprzatanie całego lokalu, łącznie z odtykaniem kibli, a wiadomo jaki syf jest w takich klubach po imprezach. Nie mówię, bo trzeba to zrobić i ktoś podjąć się tego musi, ale nie za taką stawkę.

Gdyby nie mój promotor to pewnie do teraz bym pracy szukała..

Dokładnie. To tak jak ja byłam na rozmowie w hostelu, 700 zł podstawa za 15 zmian 12-godzinnych i jak są goście to premia 200-300 % (ta jasne). Obowiązki: recepcja, robienie śniadań, szykowanie szwedzkiego stołu, sprzątanie pokoi, łazienek itp. Może jakbym nie miała za co żyć, to bym się zdecydowała, ale póki mam pieniądze od rodziców i szukam pracy dla siebie, to nie będę pracować 180 godzin w miesiącu za 700 zł.

Napisane przez lily92920

Byłam dzisiaj w tej przychodni Ludwin&Ludwin: 150 zł wizyta + 100-150 zł usg ;] uznałam, że dam jeszcze raz szansę Ovum i umówiłam się tym razem do innej lekarki

O BOŻE. Widać się nie pomyliłam, że ceny mają z kosmosu. A jak coś poważnego wyjdzie, to jeszcze bulić za następne wizyty Masakra. A jak wrażenia poza tym? U kogo byłaś?

Napisane przez kasiencja

Alma, pamiętaj że z nami (ze mną choćby) też możesz się spotkać i wyżalić. ja zawsze chętnie, choć głównie w weekendy

pisałam niedawno że z dwoma językami obcymi jest o wiele łatwiej od razu znaleźć jakąś poważniejszą pracę. no ale w ogóle to niedługo powinny pojawiać się prace sezonowe na okres świąteczny, wiadomo że wolałabyś coś bardziej stałego, ale lepsze to niz nic.





co do ginekologów - jeśli zależy Wam tylko na tym, by tanio zrobić badania, to polecam dr Ufnalewskiego (ma gabinet na Fabrycznej). dla studentek wizyta z USG 80zł, cytologia 40zł. krótkie terminy, rejestracja przez internet, chociaż niestety trzeba czasem z godzinę czy półtorej poczekać nie wiem jak sprawdza się gdy ktoś ma poważniejsze problemy, bo ja chodzę głównie po recepty i na badania profilaktyczne.

Pamiętam, pewnie skorzystam z propozycji

Na pewno będę czegoś szukać, już się śmiałam do chłopaka, że mogę nawet chodzić jako anioł po centrum handlowym i sprzedawać opłatki w akcie desperacji. Tak swoją drogą, to uczycie się języków w domu? Ja poza tym, że mam angielski (szkoda, że zaoczni mają tylko jeden język obcy), to jeszcze chciałabym uczyć się w domu niemieckiego, bo jakieś tam podstawy mam+dobre rozumienie ze słuchu, które wyćwiczyłam w Niemczech.

Zapiszę sobie, u mnie w grudniu wypadnie pół roku od ostatniej wizyty, już pora iść niedługo. Jeszcze muszę wybrać przychodnię, bo nawet lekarza ogólnego nie mam tutaj.

W ogóle przeglądałam niedawno regulamin studiów i na studia stacjonarne można się przenieść po roku ze średnią 4,5. Ciekawe czy by mi się udało Nie nastawiam się na nic, bo UEK to trochę porąbana uczelnia, mam wrażenie, że tam robią wszystko, byle nie iść studentowi na rękę. Z drugiej strony nie ma co się oszukiwać, zaoczni mają w pewnych momentach ciut lżej, więc może udałoby mi się wyciągnąć normalną średnią.

[kasiencja]

co do tych aniołków opłatkowych - trudno mi powiedzieć ile sztuk dziewczyny sprzedają na godzinę, ale mimo wszystko szału chyba nie ma. nie wiem jak to wygląda w Krakowie, ale na przykład u mnie zawsze chodzą ludzie z parafii i sprzedają za "co łaska".
odpowiedziałam kiedyś na takie ogłoszenie, z ciekawości, okazało się że ta atrakcyjna stawka widniejąca w treści ogłoszenia to.... 4zł podstawy i chyba 50gr od każdego opłatka.

a języki - chciałabym, ale wygląda to podobnie jak z fitnessem gdyby natomiast ktoś mi zafundował kurs, to na pewno biegałabym na niego regularnie.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez kasiencja

co do tych aniołków opłatkowych - trudno mi powiedzieć ile sztuk dziewczyny sprzedają na godzinę, ale mimo wszystko szału chyba nie ma. nie wiem jak to wygląda w Krakowie, ale na przykład u mnie zawsze chodzą ludzie z parafii i sprzedają za "co łaska".
odpowiedziałam kiedyś na takie ogłoszenie, z ciekawości, okazało się że ta atrakcyjna stawka widniejąca w treści ogłoszenia to.... 4zł podstawy i chyba 50gr od każdego opłatka.

a języki - chciałabym, ale wygląda to podobnie jak z fitnessem gdyby natomiast ktoś mi zafundował kurs, to na pewno biegałabym na niego regularnie.

A praca od rana do zamknięcia galerii handlowej?

Ja tak samo, na razie nie mam wolnych 600 zł na semestr, żeby sobie opłacić kurs. Pożarły mnie różne inne opłaty. Dlatego szukam sobie różnych portali do nauki języka itp., tylko że do tego trzeba duuuużo samozaparcia. W ogóle na zaocznych do wszystkiego trzeba samozaparcia A jednak muszę ten język umieć, bo gdzie nie spojrzę (nawet jak wchodzę na Akademickie Centrum Kariery UEK), to na praktyki nieobowiązkowe trzeba znać angielski biegle. W ogóle marzę, żeby już być jakoś wyżej na studiach, teraz to nikt by mnie nie chciał na praktyki, bo nic nie umiem :P Od następnego semestru wchodzi mi rachunkowość i matma finansowa, a na drugim roku już konkretniejsze przedmioty typu finanse przedsiębiorstw itd., bankowość, ubezpieczenia, a i tak chcą z reguły kogoś po obronie. Niemniej będę szukać, może mi się poszczęści jakoś.

[nicRu]

Spoko, ja pracy, którą da się dostosować do planu zajęć (czyt. UZ a nie umowa o prace) szukałam prawie rok

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Fajnie, że ktoś ma tak jak ja... Bo już powoli zaczynam się czuć jak jakaś sierota i nieudacznik. Nawet wyobraźcie sobie, że w niektórych sieciówkach nie mogłam zostawić CV, bo szukają osób niestudiujących.

[mmmmmm]

Napisane przez Ineso

To nie ma większego znaczenia - dawałam i Danio, i serek biedronkowy, i te zwyklaki najmniejsze. Jak się nie dodaje białka smakowego to trzeba dać serek waniliowy, bo inaczej to niesłodkie w ogóle. Ciastka są genialne, jedyny minus to taki, że prawie za każdym razem mają trochę inną konsystencję i smak. Dobrze w nich smakuje sezam i kokos.

Dzięki Chodziło mi o wielkość bo są opakowania malutkie i duże

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;43681386]Ja Cię przebiję. W C&A są za 40 zł, tylko że ni to jeansy, ni to jegginsy, w każdym razie elastyczne dżinsowe spodnie. Tylko, że przecierają się po jakimś roku noszenia, a te droższe za ponad 100 zł noszę po kilka lat. Tylko, że dla mnie koszta skrócenia spodni to i tak parę złotych więcej, zawsze to biorę pod uwagę jak kupuję spodnie. Z Tally Weijl miałam 2 pary spodni, dobrze mi się je nosiło.[/QUOTE]
Są gdzieś na ich stronie te z C&A?


[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;43715019]Kurcze, ale fajnie, myślałam, że tylko Zara ma puchowe wypełnienie. Chociaż rok temu kupiłam parkę w Cubusie z wypełnieniem poliestrowym i też mi w niej ciepło.
[/QUOTE]
Nie tylko W tamtym roku Vero Moda i Promod mieli fajne modele Z 2-3 lata temu nawet w Reserved widziałam

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;43719573]
Ja tak samo, na razie nie mam wolnych 600 zł na semestr, żeby sobie opłacić kurs. Pożarły mnie różne inne opłaty. Dlatego szukam sobie różnych portali do nauki języka itp., tylko że do tego trzeba duuuużo samozaparcia. W ogóle na zaocznych do wszystkiego trzeba samozaparcia A jednak muszę ten język umieć, bo gdzie nie spojrzę (nawet jak wchodzę na Akademickie Centrum Kariery UEK), to na praktyki nieobowiązkowe trzeba znać angielski biegle. W ogóle marzę, żeby już być jakoś wyżej na studiach, teraz to nikt by mnie nie chciał na praktyki, bo nic nie umiem :P Od następnego semestru wchodzi mi rachunkowość i matma finansowa, a na drugim roku już konkretniejsze przedmioty typu finanse przedsiębiorstw itd., bankowość, ubezpieczenia, a i tak chcą z reguły kogoś po obronie. Niemniej będę szukać, może mi się poszczęści jakoś.[/QUOTE]
Znalazłaś jakies fajne portale?
Ja się chcę zapisać na ang. ale już sama nie wiem czy do szkoły czy umawiać się z kimś prywatnie...

[kasiencja]

Alma, ewentualnie "wymagane: status studenta, pełna dyspozycyjność 7 dni w tygodniu"
wiesz co, ja bym mimo wszystko pomyślała nad zrobieniem tej książeczki sanepidowskiej. z pracą w gastronomii można trafić lepiej i gorzej, ale jednak to daje Ci dużo większe pole manewru.

żeby ważność książeczki nie "leciała" Ci bez sensu, to chyba możesz zrobić same badania (które są ważne bezterminowo), a potem iść do lekarza jak będziesz miała już na oku jakąś konkretną ofertę. dokładnie nie wiem, bo potrzebowałam tylko raz, zorientuj się
ludzie najeżdżają strasznie np. na pracę w fast foodach a podobno wcale nie ma takich złych warunków. praca ciężka - jasne. ale też nie ma co porównywać np. McDonaldsa w Galerii Krakowskiej a Burger Kinga w Bonarce (do tego drugiego często widywałam ogłoszenia).

[ola_gie]

Troche mnie pocieszylyscie, bo wciaz wspominam wakacje po maturze jako wielka porazke w szukaniu pracy zostawialam cv w sieciowkach, oddzwonili z jednego miejsca (KappAhl, czy jak sie to tam pisze ), ale na rozmowie sie okazalo ze chca kogis dyspozycyjnego po wakacjach. Potem mialam jeszcze jedna rozmowe w jakims biurze, ale tez nie doczytali ze ide na studia dzienne a np. z Reserved zadzwonili chyba pol roku pozniej ;p strasznie sie ciesze, ze aktualna i de facto pierwsza prace mam w sprzyjajacych godzinach i warunkach, a dostalam ja w sumie z marszu, nawet bez oficjalnej rozmowy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nicRu]

Ja po maturze nie znalazłam nic :P

[Figlak]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;43719022]Dokładnie. To tak jak ja byłam na rozmowie w hostelu, 700 zł podstawa za 15 zmian 12-godzinnych i jak są goście to premia 200-300 % (ta jasne). Obowiązki: recepcja, robienie śniadań, szykowanie szwedzkiego stołu, sprzątanie pokoi, łazienek itp. Może jakbym nie miała za co żyć, to bym się zdecydowała, ale póki mam pieniądze od rodziców i szukam pracy dla siebie, to nie będę pracować 180 godzin w miesiącu za 700 zł.

[/QUOTE]

ja kiedyś w wakacje pracowałam w sklepie, praca popołudniami do 21, stawka 6 zł/h. Miała być premia jak będzie dobry zysk. Zysk był niesamowity, z samego alkoholu jako że było lato była taka kasa że hoho. No i dostałam na koniec miesiąca 20 zł premii i to u rodziny...

Napisane przez kasiencja

a języki - chciałabym, ale wygląda to podobnie jak z fitnessem gdyby natomiast ktoś mi zafundował kurs, to na pewno biegałabym na niego regularnie.

ja do języków jakoś tez nie mam wytrwałości. Raz nawet na kurs poszłam, ale ile zajęć ominęłam to tylko ja wiem..Może to temu, że akurat wtedy miałam mega dużo zajęć i po prostu musiałam wybierać projekty czy kurs.

Napisane przez nicRu

Spoko, ja pracy, którą da się dostosować do planu zajęć (czyt. UZ a nie umowa o prace) szukałam prawie rok

Heh, ja za rok to bym juz musiała z pracy rezygnować bo zapewne tyle zajęć mi przybędzie.

Napisane przez nicRu

Ja po maturze nie znalazłam nic :P

ja też nie