Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa? - Strona 175 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-06-25, 13:43   #5221
sportsmenka86
Wtajemniczenie
 
Avatar sportsmenka86
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin-Ireland
Wiadomości: 2 713
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

I ja poproszę o książeczkę coolmaggie@poczta.onet.pl
__________________

Nie mam żadnych rasowych, kastowych czy religijnych uprzedzeń. Jedyne co mnie obchodzi, to czy dana jednostka jest istotą ludzką i to mi wystarczy. Gorsza już być nie może.




Po co mi suwaczki? Miłość nie jest na pokaz. Do miłości trzeba dwojga, a nie Internetu.



sportsmenka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 13:44   #5222
martinka_m
BAN stały
 
Avatar martinka_m
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Taka_sama_inna Pokaż wiadomość
Już poleciała do Ciebie

Właśnie o tym , o czym piszesz, poczytasz sobie w tej książce, o tych wszystkich etapach, przez które kazdy powinien przejsc, żeby wyleczyc serce.
Cos w tym naprawde jest. Ja tez probowalam na sile zapomniec, ale i tak wieczorami przewaznie plakalam, bo mnie te demony dopadały. Teraz tez mnie dopadaja, bo pewnie wszystkich etapow nie przeszlam jak nalezy.

A przed chwilą tak mną "telepło" bo po miesiącu pojawił się u niego opis na gg " I feel so free" Po prostu identyczny jak poprzednio. Móglby chociaz sie postarac byc bardziej oryginalny. Oni czasem mają takie nieskomplikowane podejscie do pewnych spraw. Jeszcze parę postów wyżej wyraziłam moją opinię na temat opisów na gg po rozstaniu. Nawet nie wie jak mnie naładował tym z pozoru "lekkim" jak piórko opisem. "So nice"
dziekuje jak tylko znajde dzis chwile to od razu zaczne czytac

czytalam to co pisalac o opisach na gg i udawaniu i calkowicie sie z toba zgadzam. ujelas to idealnie a co do twojego bylego .... czyzby, ze tak to ujme "powtorka z rozrywki" .... ? moze znow "odkryl" co stracil i jest mu zle - (oby !!!!) ....?
martinka_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 14:01   #5223
ahcuna
Raczkowanie
 
Avatar ahcuna
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 126
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

dołaczam do weas od dzisiaj dziewczyny. Mój ex mnie zdradzil tak przynajmniej mysle wkazdym badz razie dla mnie jest wszytko skonczone. a ja go glpia tak kochalam!! ale teraz go nienawidze chociaz dowiedzialam sie godzine temu :/ mam nadzieje ze nie bede ryczec. ehh jeszcze pół godziny zanim sie dowiedzialam zdazylam kupic biled do anglii do niego fuck :// pojade bo mam tam jeszcze siostre wiec tydzien bede nie znajde pracy to wracam. Hmm mam nadzieje ze zlo któe mi wyrzadzil wroci do niego ze zdwojoną sila (
ahcuna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 14:14   #5224
mince
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 9
GG do mince
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez ahcuna Pokaż wiadomość
... Hmm mam nadzieje ze zlo któe mi wyrzadzil wroci do niego ze zdwojoną sila (
Też mam taką nadzieję, trzymaj się...

Ciekawe czy facetów, którzy zostali zdradzeni i tak cierpią jak my też jest tak duzo czy w ogóle nie ma......kurde !!!!!!
__________________
Miłość jest jak wojna... Łatwo zacząć lecz trudno skończyc..
mince jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 14:42   #5225
ann1111
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

martinka długo mnie nie było bo sobotę całą w szkole spędziłam, później na weselichu byłam, wczoraj odsypiałam i tak mi to zleciało. ale sesja sie praktycznie skończyła więc będę częściej

a własnie sesja sie skończyła, więc kiedy idziemy na winko, piwko czy coś? no chyba że chcesz sie przejechac do dziewczyn do Poznania a co wprosić się nie można? a do Poznania to nieco ponad 3 godzinki i jestesmy

fajnie ze optymizm ode mnie bije może Was zarażę nim.

Mnie tez to zaskakuje, że pomimo sama myślałam czasami nad rozstanie, jak już do niego doszło to tak ciężko sie z tym pogodzić.
ann1111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 15:05   #5226
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Oj to zapraszamy Ale by było fajnie

A ja jestem wkur**** :/ Dwa tygodnie temu pisałam jak szalona pracę na Międzynarodowe Stosunki Gospodarcze, bo to forma egzaminu była. Wydrukowałam, oprawiłam to padło, nastarałam się.

Dziś były wpisy i co? Gościu zgubił moją i koleżanki pracę ://

No wściec się można. Pieprzony doktorek :/ I to tłumaczenie ''Wiem, że moja wina, ale wszystko w przyrodzie ginie!''
PSSSSSSSSSSSS!
Teraz muszę mu mailem słać (gdzie już tracę, bo formy ta praca nie będzie mieć odpowiedniej) i jeszcze latać sobie za wpisem... No pięknie... :/

No to się wkurzyłam wreszcie na coś innego niż zwykle
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 15:13   #5227
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Dziekuje za ksiązke
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 15:26   #5228
Taka_sama_inna
Raczkowanie
 
Avatar Taka_sama_inna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez martinka_m Pokaż wiadomość
a co do twojego bylego .... czyzby, ze tak to ujme "powtorka z rozrywki" .... ? moze znow "odkryl" co stracil i jest mu zle - (oby !!!!) ....?
Myślę, że istnieje duże pradwopodobienstwo, zwazywszy, ze tak jak napisałaś - jest to "powtorka z rozrywki", a drąząc temat, kolega, z którym rozmawiałam na gg, stwierdził, ze jest to rzeczywiscie manipulacja, chociaz jeszcze jakiś czas temu upierał się, że moj ex juz nie tęskni i w ogóle zapomnij.
Mam tez znajomego, który 6 miesięcy po rozstaniu, nie moze zapomniec o swojej byłej i naprawde strasznie cierpi, a jak patrzę na jego opisy na gg, to mam wrazenie, ze szczescie go nie opuszcza i tylko mu pozazdrościc optymizmu. On chce w ten sposob zburzyc jej spokoj i pokazac, ze obeszlo go tak naprawde to cale rozstanie. Probuje tym samym zwrocic na siebie uwagę.

Gdybym nie wiedziała o tym wszystkim, pewnie teraz zalewalabym się łzami, ze ja tu umieram czasami z tęsknoty, ze jestem więzniem własnej duszy, a on czuje się wolny...
Zreszta tak jak pisałam, ja przy pierwszym rozstaniu robiłam podobnie. Czego to ja nie wymyślałam, zeby pokazac, jak swietnie sie czuję, jakie zycie jest piękne, chociaz moje serce bardziej wtedy przypominało szwajcarski ser...

Nie mozna sie po prostu dac zmanipulowac
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają
A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce.
A jeśli nie odmieni ich serca,
to niech im skręci kostkę,
Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
Taka_sama_inna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 15:32   #5229
atka83
BAN stały
 
Avatar atka83
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Mi jest najgorzej wieczorem,albo wtedy gdy brak mi zajęć.Pomimo tego,że mineło pół roku od rozstania,wciąż zdaża mi się tęsknić.Najbrdziej boli,gdy widze koleżanki, męzatki, niektóre mają już dzieciaczki a ja czuje się jak cofnięta w rozwoju bo sama. I poprostu nie moge się z tym pogodzić,ze mnie zostawił/porzucił jak zużytą zabawke. A po takim długoletnim-(5) związku bardzoś się odczuwa brak faceta,bo było się przyzwyczajonym,że kogos się miało i kochało.Nawet jakiś czas temu,ściemnielam mu,ze mam juz kogos,że wreszcie jestem szczęsliwa,tylko po to by się wkońcu odczepił,ale nic nierozumie/zrozumiał.

Edytowane przez atka83
Czas edycji: 2007-06-25 o 15:53
atka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 15:34   #5230
Taka_sama_inna
Raczkowanie
 
Avatar Taka_sama_inna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Izaluka Pokaż wiadomość

No to się wkurzyłam wreszcie na coś innego niż zwykle


A ja dzisiaj z kolei, otwierajac w pracy szafkę, z całej siły uderzyłam się w kolano i po raz pierwszy w zyciu doceniłam ból fizyczny i zaczęłam to komentowac w taki sposob, ze wszyscy wybuchnęli śmiechem... jakby zalała mnie fala szczęscia
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają
A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce.
A jeśli nie odmieni ich serca,
to niech im skręci kostkę,
Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
Taka_sama_inna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 15:45   #5231
Taka_sama_inna
Raczkowanie
 
Avatar Taka_sama_inna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez ahcuna Pokaż wiadomość
Hmm mam nadzieje ze zlo któe mi wyrzadzil wroci do niego ze zdwojoną sila (
Wroci, to taka karma


Kamilka, cieszę się, że mogłam wysłac Wam tą ksiązkę

Warto jeszcze przeczytać "Potęgę podświadomości".
Jutro postaram się ją znaleźć.
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają
A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce.
A jeśli nie odmieni ich serca,
to niech im skręci kostkę,
Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
Taka_sama_inna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-06-25, 16:00   #5232
martinka_m
BAN stały
 
Avatar martinka_m
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

ann no wlasnie a jak tam na weselu? mam nadzieje ze dobrze sie bawilas ??

szkoda, szkoda ze do poznania tak daleko chyba ze spotkamy sie w polowie drogi

piwko, winko moze byc a najchetniej to martini ja jeszcze do czwartku musze wyrobic sie z praca roczna ale potem jak najbardziej, ten weekend do dyspozycji




Taka_sama_inna - hmm facet to sie niczego jednak nie nauczy... a jak to bylo przy pierwszym rozstaniu? to on cie blagal o powrot i pierwszy sie odezwal?
a co do znajomego to on zerwal czy jego dziewczyna? i stara sie ja odzyskac, czy tylko "walczy" opisami?

widze teraz ze te opisy to fenomen, normalnie moze jakas prace doktorska z psychologii mozna napisac... jaki to dziwny mechanizm...ja nie wiem jakie moj byly mial opisy w pierwszym okresie po zerwaniu bo usunelam jego gg... troche zaluje - nawet z naukowego punktu widzenia i potwierdzenia teorii ... jakies 2 tyg temu (czyli jakies 1,5 mc od rozstania) jak podkuszona kilka razy sprawdzilam to za kazym razem mial cos o imprezowaniu, ale jakby raczej w tonie "neutralnym".



atka83 - czy ja dobrze zrozumialam, ze on od ciebie odszedl do innej, a przez pol roku odzywa sie do ciebie i tlumaczy swoje zachowanie,rozgrzebuje stare sprawy? co on chce od ciebie?? przeciez to on odszedl to po co ci glowe zawraca??
martinka_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 16:13   #5233
mince
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 9
GG do mince
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Taka_sama_inna - Dziękuję bardzo za książkę Już zaczęłam czytać
Dziekuję jeszcze raz
__________________
Miłość jest jak wojna... Łatwo zacząć lecz trudno skończyc..
mince jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 16:21   #5234
ahcuna
Raczkowanie
 
Avatar ahcuna
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 126
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Taka_sama_inna Pokaż wiadomość
Wroci, to taka karma


Kamilka, cieszę się, że mogłam wysłac Wam tą ksiązkę

Warto jeszcze przeczytać "Potęgę podświadomości".
Jutro postaram się ją znaleźć.
Dziękuję i za słowa które heh pocieszają chcociaz nie powinno się innym złego życzyć i za ksiazeczkę którą też od ciebie dostałam

Bardziej bym rozpaczała gdyby ta dziewczyna była na prawde cudowan i z charakteru i wygladu a ona się tylko wyglądem może poszczycic bo to jedna z najgorszych puszczalskich jakie znam ;] więc jest mi tylko byłego żal heh pociesza mnie fakt ze ona nie dorasta mi do pięt bo moze i jest łądniejsza ale to się akurat najmniej liczy ;] Gratuluje byłemu wyboru
ahcuna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 17:35   #5235
paula1010
Zadomowienie
 
Avatar paula1010
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 097
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Taka_sama_inna mnie tez moglabys ja wyslac??

paula1010@tlen.pl


ponad 2 tygodnie tem rozstałam się z facetem, z ktorym bylam prawie 3 lata (dokladnie w lipcu), niby sama tego chciałam, bo z dnia na dzien było gorzej, odsunęliśmy sie od siebie, nie czulam juz do niego tego, co wczesniej... ale on tez nie byl bez winy, nie staral sie... zauwazylam, ze wyszedl z zalozenia, ze skoro tak dlugo jestesmy razem to on juz nie musi nic robic, nie musi sie starac... bylo wrecz odwrotnie, w tym roku mialam mature, olal to wszystko zupelnie, zero zainteresowania, mial czas dla siebie i kumpli... no wiec porozmawialismy szczerze, powiedzialam o wszystkim, co mnie meczy, ze nie chce go oszukiwac i udawac zakochanej, bo juz nie jestem.. postanowilismy sie spotykac, rozmawiac, nie chcialam z nim zrywac kontaktu, zbyt wiele dla mnie znaczyl, za dlugo z nim bylam... i mimo, ze uczucie wygaslo traktowalam go jak mojego przyjaciela... nie potrafilabym go tak nagle wymazac ze swojego zycia... Marcin niby zrozumial, poparl mnie, chcial tego samego, wszystko super ekstra...

ale jednak nie zrozumial... byl u mnie kilka razy i za kazdym razem glupie dwuznaczne sytuacje, probowala mnie pocalowac, przytulic, a ja czulam sie cholernie niezrecznie... w koncu, kiedy stanowczo odmowilam i jeszcze raz wyjasnilam jak to mialo wygladac uslyszalam od niego kilka niemilych slow i sie poklocilismy zaczac watpic w moja milosc, glupio pytac, po co z nim w takim razie bylam tak dlugo i sie dusilam, a przeciez to nie tak... i teraz jest bezndziejnie bo zranil mnie tymi slowami strasznie...
paula1010 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-06-25, 17:53   #5236
Taka_sama_inna
Raczkowanie
 
Avatar Taka_sama_inna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez martinka_m Pokaż wiadomość


Taka_sama_inna - hmm facet to sie niczego jednak nie nauczy... a jak to bylo przy pierwszym rozstaniu? to on cie blagal o powrot i pierwszy sie odezwal?
a co do znajomego to on zerwal czy jego dziewczyna? i stara sie ja odzyskac, czy tylko "walczy" opisami?

widze teraz ze te opisy to fenomen, normalnie moze jakas prace doktorska z psychologii mozna napisac... jaki to dziwny mechanizm...ja nie wiem jakie moj byly mial opisy w pierwszym okresie po zerwaniu bo usunelam jego gg... troche zaluje - nawet z naukowego punktu widzenia i potwierdzenia teorii ... jakies 2 tyg temu (czyli jakies 1,5 mc od rozstania) jak podkuszona kilka razy sprawdzilam to za kazym razem mial cos o imprezowaniu, ale jakby raczej w tonie "neutralnym".
Przy pierwszym rozstaniu jak powiedzial, ze sie wypalil, ja cierpialam okrutnie, ale rozstalismy sie kulturalnie, wyjechalam z kraju i po tygodniu widzialam na jego gg tego typu opisy, ze czuje sie wyzwolony, ze sie swietnie bawi, imprezuje, po dwoch tygodniach, pisal dlaczego sie nie odzywam, a po miesiacu blagal zebym sie do niego odezwala, ze on zrozumial, ze cierpi i tak dlugo dlugo dlugo...
A jesli chodzi o znajomego, to dziewczyna z nim zerwala i teraz nim manipuluje. Ma jeszcze jednego adoratora i sama nie wie, w ktora strone isc. On traci nadzieje i w taki sposob zwraca na siebie uwage, chce ja w jakis sposob podreczyc, tyle ze tak do konca nie jest powsciagliwy w okazywaniu jej uczuc, dlatego dla niej jest to bardzo budujące...pomimo tych jego opisow, czuje się pewnie. Mowilam, ze musi byc konsekwenty w tym co robi, ale on sie boi, ze ona wtedy zrezygnuje, jak on przestanie co jakis czas dawac jej sygnaly, ze o niej mysli.
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają
A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce.
A jeśli nie odmieni ich serca,
to niech im skręci kostkę,
Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
Taka_sama_inna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 18:09   #5237
martinka_m
BAN stały
 
Avatar martinka_m
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez paula1010 Pokaż wiadomość

z dnia na dzien było gorzej, odsunęliśmy sie od siebie, nie czulam juz do niego tego, co wczesniej... ale on tez nie byl bez winy, nie staral sie... zauwazylam, ze wyszedl z zalozenia, ze skoro tak dlugo jestesmy razem to on juz nie musi nic robic, nie musi sie starac... bylo wrecz odwrotnie
u mnie dokladnie to samo bylo.... przestal sie starac, coraz mniej czasu mial.

moim zdaniem on nie bedzie sie umial z toba przyjaznic bo jak widac wciaz cos do ciebie czuje, a zgodzil sie na to wszytko bo mial nadzieje ze jednak wrocicie do siebie. a powiedzial tyle przykrych slow, bo chcac nie chcac ty go skrzywdzilas, rozstalas sie z nim... to taki mechanizm obronny, trudny do opanowania... kiedy ktos nas skrzydzi chcemy zeby cierpial tak jak my i jeszcze bardziej....
martinka_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 18:21   #5238
paula1010
Zadomowienie
 
Avatar paula1010
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 097
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

chyba masz racje...

ale to jeszcze nic... najlepszego dowiedzialam sie kilka dni temu... jakis miesiac temu, kiedy jeszcze teoretycznie bylismy razem, chociaz faktyczie juz nam sie nie ukladalo Marcin pojechal z kolegami na impreze, nie byloby w tym nic zlego, bo ja tez czasem jezdzilam z kolezankami, normalne potrzebuje troche wolnosci... ale wiecie co sie okazalo?? ze prowadzal sie na tej imprezie z jakas panna za reke

a najgorsze jest to, ze wieczorem pisal i pyta czy nie mam nic przeciwko, ze pojedzie z kumplami, a nastepnego dnia przyjechal, zabral mnie na mecz i jeszcze perfidnie opowiadal jak to bylo nudno i bezndziejnie...

rozstalismy sie, a on codziennie smski, ze mysli, ze teskni, ze ma mnie w sercu i w glowie, ze jestem najwazniejsza i takie tam...

nie wytrzymalam i napisalam do niego smsa "w czym ona byla lepsza ode mnie?" a on na to, ze w niczym, bo nie ma lepszej ode mnie i dalej wciska kity, ze ja jestem najwazniejsza!!! Boze jak tu zrozumiec facetow...???
paula1010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 18:27   #5239
Taka_sama_inna
Raczkowanie
 
Avatar Taka_sama_inna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez martinka_m Pokaż wiadomość
to taki mechanizm obronny, trudny do opanowania... kiedy ktos nas skrzydzi chcemy zeby cierpial tak jak my i jeszcze bardziej....

Święta prawda, ja w dniu rozstania, dzwonilam cały wieczór i całą noc do wszystkich możliwych osób. Uwierzcie mi, ze w takim szoku, nie pamiętam doslownie co mówiłam. Ostatnio wróciłam do tego pamiętnego dnia, kiedy najdłużej rozmawiłam z moją przyjaciółką i zapytałam o czym ja jej wtedy mówiłam. Cytuję: "ja chyba sobie coś zrobię, on zrobił drugi raz to samo, powiedz mi czy on też cierpi???"
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają
A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce.
A jeśli nie odmieni ich serca,
to niech im skręci kostkę,
Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
Taka_sama_inna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-06-25, 19:46   #5240
Veiovis
Zakorzenienie
 
Avatar Veiovis
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 4 135
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Czasami zastanawiam się czy faceci w ogóle cierpią po stracie ukochanej. Odnoszę wrażenie, ze po tygodniu mogą bez problemu znaleźć sobie nową dziewczynę, kiedy my cierpimy. Dlaczego my nie możemy zapominać tak szybko jak oni?
Veiovis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 19:55   #5241
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Właśnie w tej naszej książce o tym pisze

''Gdy proces uzdrawiania wciąż jeszcze trwa, gdy nie został zakończony, mężczyźni bywają niezdolni do troszczenia się o drugą osobę, podczas gdy kobiety mają problemy z ponownym zaufaniem komuś. Wskutek tego często bywa tak, że mężczyzna natychmiast po zerwaniu z partnerką angażuje się w nowy związek, ale ma trudności ze związaniem się z nową kobietą na stałe, podczas gdy kobieta ma skłonność do unikania ponownych zranień, więc nie angażuje się w żaden związek.
Do chwili zakończenia procesu uzdrawiania
mężczyźni mają trudności z wiązaniem się z partnerką na stałe,
a kobiety mają problemy z ponownym zaufaniem komuś.''


Co prawda mało pocieszające, bo i tak rzucają się w ramiona innej, ale raczej nie będzie to nic poważnego.
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-25, 19:55   #5242
Taka_sama_inna
Raczkowanie
 
Avatar Taka_sama_inna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Veiovis Pokaż wiadomość
Czasami zastanawiam się czy faceci w ogóle cierpią po stracie ukochanej. Odnoszę wrażenie, ze po tygodniu mogą bez problemu znaleźć sobie nową dziewczynę, kiedy my cierpimy. Dlaczego my nie możemy zapominać tak szybko jak oni?
Cierpią tak samo, ale w inny sposób sobie radzą (niestety w taki, który nam kobietom nie odpowiada,a wręcz jest gwoździem do trumny naszego cierpienia)
A zapomniec się nie da
To tak jak w wierszu Mickiewicza:

Precz z moich oczu!... posłucham od razu,
Precz z mego serca!... i serce posłucha,
Precz z mej pamięci!... nie tego rozkazu
Moja i twoja pamięć nie posłucha.
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają
A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce.
A jeśli nie odmieni ich serca,
to niech im skręci kostkę,
Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
Taka_sama_inna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-26, 08:33   #5243
Taka_sama_inna
Raczkowanie
 
Avatar Taka_sama_inna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Jak Dziewczynki humorki dzisiaj? Mam nadzieję, że dopisują
Ja mimo szarzyzny i deszczu za oknem czuję się dobrze.
Miłego dnia Wam życzę
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają
A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce.
A jeśli nie odmieni ich serca,
to niech im skręci kostkę,
Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie."
Taka_sama_inna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-26, 10:16   #5244
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

U mnie tez całkiem nieźle. Własnie nawiązuje kolejną znajomość z fotki pl
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-26, 11:49   #5245
ann1111
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

u nie tez nie jest żle.
Wczoraj spotkałam sie ze znajomymi i urządziłyśmy sobie wielkie picie w babskim gronie. tego było mi trzeba tylko dzis padam z nóg bo wrócilam do domu po 3 a wstałam o 6 i trochę zmęczona jestem. A alkohol chyba wciąż krąży po moim organizmie

martus na weselu fajnie. Potańczyłam, pogadałam, pobawiłam się. i niepotrzebnie się martwiłam wcześniej

Edytowane przez ann1111
Czas edycji: 2007-06-26 o 12:11
ann1111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-26, 11:55   #5246
flu
Raczkowanie
 
Avatar flu
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: przedwojenna Warszawa
Wiadomości: 300
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

ah, ja po dwoch ostatnich miesiacach pelnych walki i ciaglych zmian rozstalam sie z moim chlopakiem. a raczej on mnie zostawil. uslyszalam, ze nie potrafi juz dawac mi tego, co dawal mi kiedys. chryste. w dodatku stwierdzil, ze to rozgrywalo sie na ostatnich dniach, mimo ze juz jakis czas temu naprawde przestalo byc dobrze. do tego dochodzi sprawa jego powtarzajacych sie stanow depresyjnych, jego problemow z samym soba. chcialam mu pomoc, byc przy nim, bylam naprawde gotowa do poswiecen. i jest mi go bardzo zal. bo watpie, by kiedykolwiek potrafil zbudowac stabilny zwiazek i poczuc sie naprawde szczescliwym.. gdy nasza znajomosc sie rozwijala, slyszalam, ze wreszcie czuje sie szczesliwy, ze przywrocilam mu wiare i chec do zycia. jednak teraz widze, ze byc moze na dluzsza mete z nikim nie bedzie mu dobrze. boli mnie to, bo naprawde pokochalam go i wciaz mi na nim bardzo zalezy. i choc wiem, ze to rozstanie wyjdzie mi tylko na dobre (po co byc z kims, kogo nie ma, gdy sie go potrzebuje bo w tym czasie on mysli tylko o tym, ze jemu jest zle?) to jest mi trudno. i caly czas mam jakas idiotyczna nadzieje. ze moze to jednak wcale nie koniec.. mimo, ze jedna trzecia naszego zwiazku skladala sie z mojego nieustannego meczenia sie bo zylam w ciaglej niepewnosci i na kompletnej hustawce- raz bylo dobrze, a po chwili znow sie wszystko walilo bo on sobie nie radzil, to w chwili obecnej zycie w bolu ale z nim bylo dla mnie lepsze niz klarowna sytuacja bez niego. co za cholerny paradoks.

ah, jeszcze jedno. ja wlasnie postepuje po rozstaniu, jak mezczyzna w kazdym razie to wlasnie nim leczylam sie z poprzedniego zwiazku i to zaczelo sie absolutnie praktycznie z dnia na dzien (wieczorem odbylam ostatnio rozmowe ze swoim bylym, a nastepnego dnia zaczelam z tym). chcialam sie tylko jakos 'zabawic', odreagowac, w ten sposob ratujac sama siebie. a, summa summarum, bardzo sie zaangazowalam (mimo ze na poczatku irytowalo mnie, ze to on do tego podchodzi powazniej niz ja). i mysle, ze wlasnie przez to teraz bardziej cierpie. tak wiec przyslowiowy 'klin klinem' wcale nie jest najlepszym rozwiazaniem.
__________________
"A jeśli po kochanku chcesz żałobę nosić, upewniam, że ci będzie do twarzy z żałobą.." - Juliusz Słowacki




The best revenge of all: happiness
flu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-26, 13:12   #5247
ann1111
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

flu ja tez na początku słyszałam że dzieki mnie znalazł szczęście, zaufanie, miość itd. Ale wszystko minęło.

dziewczyny nadszedł! nadszedł dół u mnie
chyba przez to że dokładnie rok temu o tej porze pakowaliśmy sie na wsólny kilkumiesięczny wyjazd. i jakos tak mnie na sentymenty wzięły
ann1111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-26, 13:31   #5248
martinka_m
BAN stały
 
Avatar martinka_m
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Veiovis Pokaż wiadomość
Czasami zastanawiam się czy faceci w ogóle cierpią po stracie ukochanej. Odnoszę wrażenie, ze po tygodniu mogą bez problemu znaleźć sobie nową dziewczynę, kiedy my cierpimy. Dlaczego my nie możemy zapominać tak szybko jak oni?
odnosze takie samo wrazenie, i strasznie mnie to dobija



ja tez slyszalam takie wyznania ze serce mi przestawalo bic na moment... wszystko minelo....

u mnie tez tak sobie, wczoraj wieczorem znowu byly lzy.. .chcialam sie do niego odezwac a nie zrobilam tego tylko dlatego ze nie wiedzialam czy napisac mu ze tesknie, ze go nienawidze czy wyslac mu jakiegos glupiego smsa "niby przez przypadek" i napisac w nim cos co zrobiloby mu przykrosc.... ale potem pomyslalam sobie - kobieto nie znizaj sie do takiego pozmiomu... on zawsze uwazal ze jestes kobieta na poziomie, wiec niech tak zostanie - a jak spotka jakas zolze to sobie wspomni o mnie.... wiec sie powstrzymalam. zreszta on za max 3 mc wyjezdza za granice wiec itak nic nie mialo by sensu - jakby wyjechal to znow by sie popsulo - ta mysl mnie sprowadza do rzeczywistosci.

chodze po ulicy z wielkim smutkiem wypisanym na twarzy, usta w grymasie, oczy pelne lez...

pomyslalam sobie ze chyba nigdy nie bede w stanie pokochac kogos tak jak jego, z nikim nie przezyje tego co z nim.... a jak juz sie zakocham, to to nie bedzie TO, i boje sie ze wciaz bede o nim myslec i kazdego z nim porownywac, ze czegos ciagle bedzie mu brakowac...

wiem ze takie mysli, sa normalne w takiej sytuacji ale wcale nie pomagaja.....

ann nie mozesz sie smucic bo jak czytam twoje radosne wypowiedzi to zaczynam miec nadzieje ze moze u mnie tez niedlugo bedzie lepiej... ja sie jakos cofam w rozwoju, zamiast z dnia na dzien lepiej - to mi coraz bardziej smutno i trace ochote na cokolwiek oprocz spania

ann sciskam
martinka_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-26, 14:14   #5249
Astra24.
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: CENTRUM
Wiadomości: 863
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ze mną już lepiej, mineły już chyba 3 tygodnie, nawet nie licze. Staram się o nim nie myśleć, wieczorami nadal się wymęczę żeby szybciej usnąć i nie myśleć. Hmm przystojniak mnie olał, ale co tam :P na oku mam następnego znając życie też mnie oleje, ale ważne, że mam na kim oko zawiesić Kurde, ale ten drugi jest fajny...pomarzyć sobie można...
W piątek robiłam grilla, w babskim gronie. Spiłyśmy się i było zabawnie. Dzisiaj oglądam fotki z niego i stwierdzam publicznie, że paskudnie wyszłam. Już moje psy są bardziej fotogeniczne. W niedziele zaliczyłam festyn, wróciłam padnięta. POwinnam się pouczyć trochę bo pojutrze obrona a ja nic nawet nie zajrzałam CZas to nadrobić, bo cienko to widzę.

Dziewczyny, nie płakac mi tam. Ja po tych 3 tyg zaczynam zauważać, że jednak mogą istnieć fajni faceci, więc chyba jestem na dobrej drodze do normalności czego i Wam życze z całego mojego poranionego serca
Astra24. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-26, 15:09   #5250
martinka_m
BAN stały
 
Avatar martinka_m
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Astra24. Pokaż wiadomość
Ze mną już lepiej, mineły już chyba 3 tygodnie, nawet nie licze. Staram się o nim nie myśleć, wieczorami nadal się wymęczę żeby szybciej usnąć i nie myśleć. Hmm przystojniak mnie olał, ale co tam :P na oku mam następnego znając życie też mnie oleje, ale ważne, że mam na kim oko zawiesić Kurde, ale ten drugi jest fajny...pomarzyć sobie można...
W piątek robiłam grilla, w babskim gronie. Spiłyśmy się i było zabawnie. Dzisiaj oglądam fotki z niego i stwierdzam publicznie, że paskudnie wyszłam. Już moje psy są bardziej fotogeniczne. W niedziele zaliczyłam festyn, wróciłam padnięta. POwinnam się pouczyć trochę bo pojutrze obrona a ja nic nawet nie zajrzałam CZas to nadrobić, bo cienko to widzę.

Dziewczyny, nie płakac mi tam. Ja po tych 3 tyg zaczynam zauważać, że jednak mogą istnieć fajni faceci, więc chyba jestem na dobrej drodze do normalności czego i Wam życze z całego mojego poranionego serca
ciesze sie bardzo ze tak dobrze sie trzymasz ze tak szybko sobie poradzilas (no prawie ) z tym co cie spotkalo.
powodzenia na obronie

fajni faceci gdzies tam na pewno sa... ale ja zawsze mialam pecha - ja zwracalam uwage takich co mnie nie interesowali, a mi podobali sie tacy ktorzy nie byli zainteresowani mna boje sie ze przez kolejne xx lat bede czekac na Tego - kogos.... a jak juz sie znajdzie to moje obawy dotyczace niego wypisalam w poscie wyzej...
martinka_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.