![]() |
#5221 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin-Ireland
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
I ja poproszę o książeczkę
![]()
__________________
Nie mam żadnych rasowych, kastowych czy religijnych uprzedzeń. Jedyne co mnie obchodzi, to czy dana jednostka jest istotą ludzką i to mi wystarczy. Gorsza już być nie może. Po co mi suwaczki? Miłość nie jest na pokaz. Do miłości trzeba dwojga, a nie Internetu. |
![]() ![]() |
![]() |
#5222 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() ![]() czytalam to co pisalac o opisach na gg i udawaniu i calkowicie sie z toba zgadzam. ujelas to idealnie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5223 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 126
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
dołaczam do weas od dzisiaj dziewczyny. Mój ex mnie zdradzil tak przynajmniej mysle wkazdym badz razie dla mnie jest wszytko skonczone. a ja go glpia tak kochalam!! ale teraz go nienawidze chociaz dowiedzialam sie godzine temu :/ mam nadzieje ze nie bede ryczec. ehh jeszcze pół godziny zanim sie dowiedzialam zdazylam kupic biled do anglii do niego fuck :// pojade bo mam tam jeszcze siostre wiec tydzien bede nie znajde pracy to wracam. Hmm mam nadzieje ze zlo któe mi wyrzadzil wroci do niego ze zdwojoną sila
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#5224 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() Ciekawe czy facetów, którzy zostali zdradzeni i tak cierpią jak my też jest tak duzo czy w ogóle nie ma......kurde !!!!!! ![]()
__________________
Miłość jest jak wojna... Łatwo zacząć lecz trudno skończyc.. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5225 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
martinka długo mnie nie było bo sobotę całą w szkole spędziłam, później na weselichu byłam, wczoraj odsypiałam i tak mi to zleciało. ale sesja sie praktycznie skończyła więc będę częściej
![]() a własnie sesja sie skończyła, więc kiedy idziemy na winko, piwko czy coś? no chyba że chcesz sie przejechac do dziewczyn do Poznania ![]() ![]() ![]() fajnie ze optymizm ode mnie bije może Was zarażę nim. Mnie tez to zaskakuje, że pomimo sama myślałam czasami nad rozstanie, jak już do niego doszło to tak ciężko sie z tym pogodzić. |
![]() ![]() |
![]() |
#5226 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Oj to zapraszamy
![]() ![]() A ja jestem wkur**** :/ Dwa tygodnie temu pisałam jak szalona pracę na Międzynarodowe Stosunki Gospodarcze, bo to forma egzaminu była. Wydrukowałam, oprawiłam to padło, nastarałam się. Dziś były wpisy i co? Gościu zgubił moją i koleżanki pracę :// No wściec się można. Pieprzony doktorek :/ I to tłumaczenie ''Wiem, że moja wina, ale wszystko w przyrodzie ginie!'' PSSSSSSSSSSSS! Teraz muszę mu mailem słać (gdzie już tracę, bo formy ta praca nie będzie mieć odpowiedniej) i jeszcze latać sobie za wpisem... No pięknie... :/ No to się wkurzyłam wreszcie na coś innego niż zwykle ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#5227 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Dziekuje za ksiązke
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#5228 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Mam tez znajomego, który 6 miesięcy po rozstaniu, nie moze zapomniec o swojej byłej i naprawde strasznie cierpi, a jak patrzę na jego opisy na gg, to mam wrazenie, ze szczescie go nie opuszcza i tylko mu pozazdrościc optymizmu. On chce w ten sposob zburzyc jej spokoj i pokazac, ze obeszlo go tak naprawde to cale rozstanie. Probuje tym samym zwrocic na siebie uwagę. Gdybym nie wiedziała o tym wszystkim, pewnie teraz zalewalabym się łzami, ze ja tu umieram czasami z tęsknoty, ze jestem więzniem własnej duszy, a on czuje się wolny... Zreszta tak jak pisałam, ja przy pierwszym rozstaniu robiłam podobnie. Czego to ja nie wymyślałam, zeby pokazac, jak swietnie sie czuję, jakie zycie jest piękne, chociaz moje serce bardziej wtedy przypominało szwajcarski ser... Nie mozna sie po prostu dac zmanipulowac ![]()
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie." ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5229 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Mi jest najgorzej wieczorem,albo wtedy gdy brak mi zajęć.Pomimo tego,że mineło pół roku od rozstania,wciąż zdaża mi się tęsknić.Najbrdziej boli,gdy widze koleżanki, męzatki, niektóre mają już dzieciaczki a ja czuje się jak cofnięta w rozwoju bo sama.
![]() ![]() Edytowane przez atka83 Czas edycji: 2007-06-25 o 15:53 |
![]() ![]() |
![]() |
#5230 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
![]() A ja dzisiaj z kolei, otwierajac w pracy szafkę, z całej siły uderzyłam się w kolano i po raz pierwszy w zyciu doceniłam ból fizyczny i zaczęłam to komentowac w taki sposob, ze wszyscy wybuchnęli śmiechem ![]() ![]()
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie." ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#5231 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() Kamilka, cieszę się, że mogłam wysłac Wam tą ksiązkę ![]() Warto jeszcze przeczytać "Potęgę podświadomości". Jutro postaram się ją znaleźć.
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie." ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5232 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
ann no wlasnie a jak tam na weselu? mam nadzieje ze dobrze sie bawilas
![]() szkoda, szkoda ze do poznania tak daleko ![]() ![]() piwko, winko moze byc a najchetniej to martini ![]() ![]() ![]() Taka_sama_inna - hmm facet to sie niczego jednak nie nauczy... a jak to bylo przy pierwszym rozstaniu? to on cie blagal o powrot i pierwszy sie odezwal? a co do znajomego to on zerwal czy jego dziewczyna? i stara sie ja odzyskac, czy tylko "walczy" opisami? widze teraz ze te opisy to fenomen, normalnie moze jakas prace doktorska z psychologii mozna napisac... jaki to dziwny mechanizm...ja nie wiem jakie moj byly mial opisy w pierwszym okresie po zerwaniu bo usunelam jego gg... troche zaluje - nawet z naukowego punktu widzenia i potwierdzenia teorii ... jakies 2 tyg temu (czyli jakies 1,5 mc od rozstania) jak podkuszona kilka razy sprawdzilam to za kazym razem mial cos o imprezowaniu, ale jakby raczej w tonie "neutralnym". atka83 - czy ja dobrze zrozumialam, ze on od ciebie odszedl do innej, a przez pol roku odzywa sie do ciebie i tlumaczy swoje zachowanie,rozgrzebuje stare sprawy? co on chce od ciebie?? przeciez to on odszedl to po co ci glowe zawraca?? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#5233 |
Przyczajenie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Taka_sama_inna - Dziękuję bardzo za książkę
![]() ![]() Dziekuję jeszcze raz ![]() ![]() ![]()
__________________
Miłość jest jak wojna... Łatwo zacząć lecz trudno skończyc.. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#5234 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 126
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() Bardziej bym rozpaczała gdyby ta dziewczyna była na prawde cudowan i z charakteru i wygladu a ona się tylko wyglądem może poszczycic bo to jedna z najgorszych puszczalskich jakie znam ;] więc jest mi tylko byłego żal heh pociesza mnie fakt ze ona nie dorasta mi do pięt bo moze i jest łądniejsza ale to się akurat najmniej liczy ;] Gratuluje byłemu wyboru ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5235 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 097
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Taka_sama_inna mnie tez moglabys ja wyslac??
![]() paula1010@tlen.pl ponad 2 tygodnie tem rozstałam się z facetem, z ktorym bylam prawie 3 lata (dokladnie w lipcu), niby sama tego chciałam, bo z dnia na dzien było gorzej, odsunęliśmy sie od siebie, nie czulam juz do niego tego, co wczesniej... ale on tez nie byl bez winy, nie staral sie... zauwazylam, ze wyszedl z zalozenia, ze skoro tak dlugo jestesmy razem to on juz nie musi nic robic, nie musi sie starac... bylo wrecz odwrotnie, w tym roku mialam mature, olal to wszystko zupelnie, zero zainteresowania, mial czas dla siebie i kumpli... no wiec porozmawialismy szczerze, powiedzialam o wszystkim, co mnie meczy, ze nie chce go oszukiwac i udawac zakochanej, bo juz nie jestem.. postanowilismy sie spotykac, rozmawiac, nie chcialam z nim zrywac kontaktu, zbyt wiele dla mnie znaczyl, za dlugo z nim bylam... i mimo, ze uczucie wygaslo traktowalam go jak mojego przyjaciela... nie potrafilabym go tak nagle wymazac ze swojego zycia... Marcin niby zrozumial, poparl mnie, chcial tego samego, wszystko super ekstra... ale jednak nie zrozumial... byl u mnie kilka razy i za kazdym razem glupie dwuznaczne sytuacje, probowala mnie pocalowac, przytulic, a ja czulam sie cholernie niezrecznie... w koncu, kiedy stanowczo odmowilam i jeszcze raz wyjasnilam jak to mialo wygladac uslyszalam od niego kilka niemilych slow i sie poklocilismy ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#5236 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
A jesli chodzi o znajomego, to dziewczyna z nim zerwala i teraz nim manipuluje. Ma jeszcze jednego adoratora i sama nie wie, w ktora strone isc. On traci nadzieje i w taki sposob zwraca na siebie uwage, chce ja w jakis sposob podreczyc, tyle ze tak do konca nie jest powsciagliwy w okazywaniu jej uczuc, dlatego dla niej jest to bardzo budujące...pomimo tych jego opisow, czuje się pewnie. Mowilam, ze musi byc konsekwenty w tym co robi, ale on sie boi, ze ona wtedy zrezygnuje, jak on przestanie co jakis czas dawac jej sygnaly, ze o niej mysli.
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie." ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5237 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
moim zdaniem on nie bedzie sie umial z toba przyjaznic bo jak widac wciaz cos do ciebie czuje, a zgodzil sie na to wszytko bo mial nadzieje ze jednak wrocicie do siebie. a powiedzial tyle przykrych slow, bo chcac nie chcac ty go skrzywdzilas, rozstalas sie z nim... to taki mechanizm obronny, trudny do opanowania... kiedy ktos nas skrzydzi chcemy zeby cierpial tak jak my i jeszcze bardziej.... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5238 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 097
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
chyba masz racje...
ale to jeszcze nic... najlepszego dowiedzialam sie kilka dni temu... jakis miesiac temu, kiedy jeszcze teoretycznie bylismy razem, chociaz faktyczie juz nam sie nie ukladalo Marcin pojechal z kolegami na impreze, nie byloby w tym nic zlego, bo ja tez czasem jezdzilam z kolezankami, normalne potrzebuje troche wolnosci... ale wiecie co sie okazalo?? ze prowadzal sie na tej imprezie z jakas panna za reke ![]() ![]() a najgorsze jest to, ze wieczorem pisal i pyta czy nie mam nic przeciwko, ze pojedzie z kumplami, a nastepnego dnia przyjechal, zabral mnie na mecz i jeszcze perfidnie opowiadal jak to bylo nudno i bezndziejnie... rozstalismy sie, a on codziennie smski, ze mysli, ze teskni, ze ma mnie w sercu i w glowie, ze jestem najwazniejsza i takie tam... nie wytrzymalam i napisalam do niego smsa "w czym ona byla lepsza ode mnie?" a on na to, ze w niczym, bo nie ma lepszej ode mnie ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#5239 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Święta prawda, ja w dniu rozstania, dzwonilam cały wieczór i całą noc do wszystkich możliwych osób. Uwierzcie mi, ze w takim szoku, nie pamiętam doslownie co mówiłam. Ostatnio wróciłam do tego pamiętnego dnia, kiedy najdłużej rozmawiłam z moją przyjaciółką i zapytałam o czym ja jej wtedy mówiłam. Cytuję: "ja chyba sobie coś zrobię, on zrobił drugi raz to samo, powiedz mi czy on też cierpi???"
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie." ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5240 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 4 135
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Czasami zastanawiam się czy faceci w ogóle cierpią po stracie ukochanej. Odnoszę wrażenie, ze po tygodniu mogą bez problemu znaleźć sobie nową dziewczynę, kiedy my cierpimy. Dlaczego my nie możemy zapominać tak szybko jak oni?
|
![]() ![]() |
![]() |
#5241 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Właśnie w tej naszej książce o tym pisze
![]() ''Gdy proces uzdrawiania wciąż jeszcze trwa, gdy nie został zakończony, mężczyźni bywają niezdolni do troszczenia się o drugą osobę, podczas gdy kobiety mają problemy z ponownym zaufaniem komuś. Wskutek tego często bywa tak, że mężczyzna natychmiast po zerwaniu z partnerką angażuje się w nowy związek, ale ma trudności ze związaniem się z nową kobietą na stałe, podczas gdy kobieta ma skłonność do unikania ponownych zranień, więc nie angażuje się w żaden związek. Do chwili zakończenia procesu uzdrawiania mężczyźni mają trudności z wiązaniem się z partnerką na stałe, a kobiety mają problemy z ponownym zaufaniem komuś.'' Co prawda mało pocieszające, bo i tak rzucają się w ramiona innej, ale raczej nie będzie to nic poważnego. |
![]() ![]() |
![]() |
#5242 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
A zapomniec się nie da ![]() To tak jak w wierszu Mickiewicza: Precz z moich oczu!... posłucham od razu, Precz z mego serca!... i serce posłucha, Precz z mej pamięci!... nie tego rozkazu Moja i twoja pamięć nie posłucha.
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie." ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5243 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Jak Dziewczynki humorki dzisiaj? Mam nadzieję, że dopisują
![]() Ja mimo szarzyzny i deszczu za oknem czuję się dobrze. Miłego dnia Wam życzę ![]()
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie." ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#5244 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
U mnie tez całkiem nieźle. Własnie nawiązuje kolejną znajomość z fotki pl
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#5245 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
u nie tez nie jest żle.
Wczoraj spotkałam sie ze znajomymi i urządziłyśmy sobie wielkie picie w babskim gronie. tego było mi trzeba ![]() ![]() martus na weselu fajnie. Potańczyłam, pogadałam, pobawiłam się. i niepotrzebnie się martwiłam wcześniej ![]() Edytowane przez ann1111 Czas edycji: 2007-06-26 o 12:11 |
![]() ![]() |
![]() |
#5246 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: przedwojenna Warszawa
Wiadomości: 300
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
ah, ja po dwoch ostatnich miesiacach pelnych walki i ciaglych zmian rozstalam sie z moim chlopakiem. a raczej on mnie zostawil. uslyszalam, ze nie potrafi juz dawac mi tego, co dawal mi kiedys. chryste. w dodatku stwierdzil, ze to rozgrywalo sie na ostatnich dniach, mimo ze juz jakis czas temu naprawde przestalo byc dobrze. do tego dochodzi sprawa jego powtarzajacych sie stanow depresyjnych, jego problemow z samym soba. chcialam mu pomoc, byc przy nim, bylam naprawde gotowa do poswiecen. i jest mi go bardzo zal. bo watpie, by kiedykolwiek potrafil zbudowac stabilny zwiazek i poczuc sie naprawde szczescliwym.. gdy nasza znajomosc sie rozwijala, slyszalam, ze wreszcie czuje sie szczesliwy, ze przywrocilam mu wiare i chec do zycia. jednak teraz widze, ze byc moze na dluzsza mete z nikim nie bedzie mu dobrze. boli mnie to, bo naprawde pokochalam go i wciaz mi na nim bardzo zalezy. i choc wiem, ze to rozstanie wyjdzie mi tylko na dobre (po co byc z kims, kogo nie ma, gdy sie go potrzebuje bo w tym czasie on mysli tylko o tym, ze jemu jest zle?) to jest mi trudno. i caly czas mam jakas idiotyczna nadzieje. ze moze to jednak wcale nie koniec.. mimo, ze jedna trzecia naszego zwiazku skladala sie z mojego nieustannego meczenia sie bo zylam w ciaglej niepewnosci i na kompletnej hustawce- raz bylo dobrze, a po chwili znow sie wszystko walilo bo on sobie nie radzil, to w chwili obecnej zycie w bolu ale z nim bylo dla mnie lepsze niz klarowna sytuacja bez niego. co za cholerny paradoks.
ah, jeszcze jedno. ja wlasnie postepuje po rozstaniu, jak mezczyzna ![]()
__________________
"A jeśli po kochanku chcesz żałobę nosić, upewniam, że ci będzie do twarzy z żałobą.." - Juliusz Słowacki The best revenge of all: happiness |
![]() ![]() |
![]() |
#5247 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
flu ja tez na początku słyszałam że dzieki mnie znalazł szczęście, zaufanie, miość itd. Ale wszystko minęło.
dziewczyny nadszedł! nadszedł dół u mnie ![]() chyba przez to że dokładnie rok temu o tej porze pakowaliśmy sie na wsólny kilkumiesięczny wyjazd. i jakos tak mnie na sentymenty wzięły ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#5248 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() ja tez slyszalam takie wyznania ze serce mi przestawalo bic na moment... wszystko minelo.... u mnie tez tak sobie, wczoraj wieczorem znowu byly lzy.. .chcialam sie do niego odezwac a nie zrobilam tego tylko dlatego ze nie wiedzialam czy napisac mu ze tesknie, ze go nienawidze czy wyslac mu jakiegos glupiego smsa "niby przez przypadek" i napisac w nim cos co zrobiloby mu przykrosc.... ale potem pomyslalam sobie - kobieto nie znizaj sie do takiego pozmiomu... on zawsze uwazal ze jestes kobieta na poziomie, wiec niech tak zostanie - a jak spotka jakas zolze to sobie wspomni o mnie.... wiec sie powstrzymalam. zreszta on za max 3 mc wyjezdza za granice wiec itak nic nie mialo by sensu - jakby wyjechal to znow by sie popsulo - ta mysl mnie sprowadza do rzeczywistosci. chodze po ulicy z wielkim smutkiem wypisanym na twarzy, usta w grymasie, oczy pelne lez... pomyslalam sobie ze chyba nigdy nie bede w stanie pokochac kogos tak jak jego, z nikim nie przezyje tego co z nim.... a jak juz sie zakocham, to to nie bedzie TO, i boje sie ze wciaz bede o nim myslec i kazdego z nim porownywac, ze czegos ciagle bedzie mu brakowac... wiem ze takie mysli, sa normalne w takiej sytuacji ale wcale nie pomagaja..... ann nie mozesz sie smucic ![]() ![]() ann sciskam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5249 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: CENTRUM
Wiadomości: 863
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Ze mną już lepiej, mineły już chyba 3 tygodnie, nawet nie licze. Staram się o nim nie myśleć, wieczorami nadal się wymęczę żeby szybciej usnąć i nie myśleć. Hmm przystojniak mnie olał, ale co tam :P na oku mam następnego
![]() ![]() W piątek robiłam grilla, w babskim gronie. Spiłyśmy się i było zabawnie. Dzisiaj oglądam fotki z niego i stwierdzam publicznie, że paskudnie wyszłam. Już moje psy są bardziej fotogeniczne. W niedziele zaliczyłam festyn, wróciłam padnięta. POwinnam się pouczyć trochę bo pojutrze obrona ![]() ![]() Dziewczyny, nie płakac mi tam. Ja po tych 3 tyg zaczynam zauważać, że jednak mogą istnieć fajni faceci, więc chyba jestem na dobrej drodze do normalności ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#5250 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() ![]() ![]() powodzenia na obronie ![]() fajni faceci gdzies tam na pewno sa... ale ja zawsze mialam pecha - ja zwracalam uwage takich co mnie nie interesowali, a mi podobali sie tacy ktorzy nie byli zainteresowani mna ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:57.