Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/II 2011

[muron]

Napisane przez gosiaczek071

muron 3450 a najnizsxza 3380. twoja to kurczaczek byla

także widzisz Przytyć z 3500 a z 2800 róznica;-) Jak śpi żal mi na nią nie patrzeć, tak szybko rośnie... strasznie bym buczała....

Dziś przerabiamy Jamesa Hornera, bo ja mam bzika na punkcie muzyki filmowej A to mój ulubiony kompozytor. Także edukuje muzycznie. Wczoraj klimaty celtyckie. Dziś filmowe



Kurczaczek dzień przed na USG wazył 3440;-) Aż się zdziwiłam, bo jak na dziewczynkę sporo A tu podtrzymała tradycję rodzinną rodząc się. 2850 i 53, ja byłam mniejsza 49 cm i 2740, ale przedterminowa;-)

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez make_up_istka

gosiaczek ty masz dużo za małych ciuchów a my się męczymy z za dużymi... Babcie dokupiły parę kompletów dla wcześniakow, bo tylko takie są dobre a 3/4 szafy Gabi na razie nietknięte bo wszystko dużo za duże... Musieliśmy kupić nowy kombinezon bo w 62 utonęła i nawet rekawów nie dało się włożyć... Teraz mamy 56 a i tak za duży.

Tak mi się przypomniało jeszcze odnośnie bolących piersi, że u mnie przydały się bardzo silikonowe nakładki do karmienia Aventu - do tej pory używam choć już nie zawsze. Dzięki nim o dziwo mała zaczęła ładniej chwytać pierś.

moj maly tez sie topil w 56, zaluje ze jak mialam okazje to nie kupilam kombinezonu ktory byl na "2600g" bo by byl idealny na mojego kruszka

moj maly ma za krotkie wędzidełko i będziemy do chirurga się wybierać, choć przyznam że jak na jego ograniczone możliwości to jednak potrafi ładnie chwycić pierś . U mnie te nakładki się nie sprawdziły, kupiłam i mały i normalny rozmiar...i on ich całkowicie nie zaakceptował...absolutnie nie chciał chwycić piersi jakoś

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

w ogóle myślałam że po wyjściu ze szpitala będę miała 60kg a tu wyszło 62 (przed ciążą było 57 a w trakcie doszłam do 68.8).

[kaskup]

u nas mała tez sie we wszystkim topi niby ma te 54cm i do 56 niedaleko ale wszystko takie ogromne, te które mam na 50 cm sa prawie dobre..

ja po po porodzie mam 10kg mniej, czyli w sumie jakies 8 mniej niz przed ciążą, choc wcale nie wygladam jakbym jakos strasznie schudła.. ale ja to przed ciążą miałam troche na plusie wiec teraz kazdy kg mniej mnie bardzo cieszy, zobacze co powie moja siostra albo matka jak przyjda, takie osoby najlepiej widza czy róznica jest..

dziewczyny jaka herbate owocowa moge sie "bezpiecznie" napic??

[mysiopez]

mozna pić meliskę???

[dewi]

Napisane przez kaskup

u nas mała tez sie we wszystkim topi niby ma te 54cm i do 56 niedaleko ale wszystko takie ogromne, te które mam na 50 cm sa prawie dobre..

ja po po porodzie mam 10kg mniej, czyli w sumie jakies 8 mniej niz przed ciążą, choc wcale nie wygladam jakbym jakos strasznie schudła.. ale ja to przed ciążą miałam troche na plusie wiec teraz kazdy kg mniej mnie bardzo cieszy, zobacze co powie moja siostra albo matka jak przyjda, takie osoby najlepiej widza czy róznica jest..

dziewczyny jaka herbate owocowa moge sie "bezpiecznie" napic??

ja ostatnio piłam jabłko/dzika roza z sagi bardzo mi smakowala, dzisiaj pije dzika roze/czarna porzeczke. Kupilam sobie tez malinowa ale ta sprobuje za pare dni...

melise mozna pic

[gosiaczek071]

w sprawie owocowych nie podpowiem,bo nie bardzo lubie, zgage mam. jedyna jaka trawie to malinowa z irving tea. a meliske? chyba raz na jakis czas tak, a co nerwowa jestes? ja pije czasem lipe, z kopru wloskiego. no i moje ukochane zielone.

mlody ma prawie caly dzien zielone kupska, ciekawe od czego. nie wiecie po jakim czasie od posilku (jak ja zjem) wyszloby z mleka (w kupkach dziecka) co bylo zle? wiecie o co mi chodzi praewda? bo dzis zjadlam na sniadanie musli z jogurtem, potem na obiad pieczonego kurczaka od tesciowej z bulka, rogal z dzemem porzeczkowym, (potem mial zielone kupy) pilam dwie szklanki rozwodnionego soku porzeczkowego. Zielona kupa mogla byc rekacja na cos zjedzonego dzis czy jeszcze wczoraj, nie wiecie?

[dewi]

Napisane przez gosiaczek071

w sprawie owocowych nie podpowiem,bo nie bardzo lubie, zgage mam. jedyna jaka trawie to malinowa z irving tea. a meliske? chyba raz na jakis czas tak, a co nerwowa jestes? ja pije czasem lipe, z kopru wloskiego. no i moje ukochane zielone.

mlody ma prawie caly dzien zielone kupska, ciekawe od czego. nie wiecie po jakim czasie od posilku (jak ja zjem) wyszloby z mleka (w kupkach dziecka) co bylo zle? wiecie o co mi chodzi praewda? bo dzis zjadlam na sniadanie musli z jogurtem, potem na obiad pieczonego kurczaka od tesciowej z bulka, rogal z dzemem porzeczkowym, (potem mial zielone kupy) pilam dwie szklanki rozwodnionego soku porzeczkowego. Zielona kupa mogla byc rekacja na cos zjedzonego dzis czy jeszcze wczoraj, nie wiecie?

polozna mowila zeby nowosci wprowadzac rano to kolka lub inna reakcja bedzie popoludniu a nie w nocy, wiec mysle ze poprzedni dzien juz sie nie liczy...

[cytrynka3002]

Napisane przez muron

olej apap;-) Środki na bazie paracetamolu kiepsko uśmierzają ból. Słuchaj, bo tylko te mogę, więc wyobraź sobie mój ból po operacji jak nie mogłam nawet ketonalu.

Mnie mocno bolało ok 2,5 tyg, potem mniej. Teraz, prawie 6 tyg- jak mocniej tam czymś przyłożę, dziecko kopnie, jak wstaję.

Paracetamol nic nie dawał.

No to podziwiam Ciebie! Ja bym chyba po ścianach chodziła w pierwszej dobie. Potem dawali mi tylko paracetamol co 6 godzin i raz dwa ketonale.

Napisane przez kaskup

u nas mała tez sie we wszystkim topi niby ma te 54cm i do 56 niedaleko ale wszystko takie ogromne, te które mam na 50 cm sa prawie dobre..

U mnie też tak samo - mam tak mało pasujących rzeczy na Karola, że masakra!! Wszystko jest za duże...

Dziewczyny jak to jest z tą żółtaczką fizjologiczną. Mój dostał ją w 2 dobie życia. Co ile trzeba wtedy karmić dziecko. A może należy mm stosować...ja już nie wiem...mój jest śpioch, a w szpitalu kazali mi go karmić co 1,5 h, ale u niego zależy to od dnia, dziś np. nie daje się tak często budzić...już sama nie wiem, cały czas się denerwuję tą sytuacją...

[kaskup]

Napisane przez cytrynka3002

Dziewczyny jak to jest z tą żółtaczką fizjologiczną. Mój dostał ją w 2 dobie życia. Co ile trzeba wtedy karmić dziecko. A może należy mm stosować...ja już nie wiem...mój jest śpioch, a w szpitalu kazali mi go karmić co 1,5 h, ale u niego zależy to od dnia, dziś np. nie daje się tak często budzić...już sama nie wiem, cały czas się denerwuję tą sytuacją...

z zółtaczka jest rożnie, moja dostala w 3 dobie, ale od razu dali ja na lampy i na nastepny dzień zrobili poziom bilirubiny z krwi, wyszło im mało w normie wiec do domu mnie wypuścili..
z kolei z Amelka krwi nie badali, pościli nas do domu z fizjologiczna, a po tygodniu wróciłam na dziecięcy z zółtaczka i bilirubina wtedy chyba 14 czegoś tam.. i tydzien wyciety z życiorysu..
z Liwia karmiłam ja normalnie cycem, a z Amelka jak leżałam pozniej w szpitalu to niestety musiałam odstawic cyc i była na butli bo mleko kobiece tłuste i potęguje żółtaczke..
ale na własna ręke nic nie rób, jedynie do słoneczka wystawiaj..
jak Cie cos niepokoi to lepiej podejdz do pediatry i może niech zleci zrobienie bilirubiny z krwi bedziesz miała wtedy 100% pewności czy sie cofnela fizjologiczna czy nasiliła..
a Twoj mały bardzo żółty czy czym sie tak niepokoisz?
bo moja Liwia w 3 dobie to az pomarańczowa była ale lekarka powiedziała mi że kolor skórki nie świadczy o intensywności zóltaczki bo dla nich liczy sie ile bilirubiny jest we krwi...

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Cytrynko znalazłam jeszcze takie coś może Ci pomoże:
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...dka_33791.html

[muron]

Napisane przez cytrynka3002

No to podziwiam Ciebie! Ja bym chyba po ścianach chodziła w pierwszej dobie. Potem dawali mi tylko paracetamol co 6 godzin i raz dwa ketonale.



U mnie też tak samo - mam tak mało pasujących rzeczy na Karola, że masakra!! Wszystko jest za duże...

Dziewczyny jak to jest z tą żółtaczką fizjologiczną. Mój dostał ją w 2 dobie życia. Co ile trzeba wtedy karmić dziecko. A może należy mm stosować...ja już nie wiem...mój jest śpioch, a w szpitalu kazali mi go karmić co 1,5 h, ale u niego zależy to od dnia, dziś np. nie daje się tak często budzić...już sama nie wiem, cały czas się denerwuję tą sytuacją...

no i włąśnie tak się czułam jakby mnie żywcem rozrywali. Anestezjolog się załamał jak mu powiedziałam o alergii. Dlatego CC dla mnie to mega trauma. Na sali tez, bo miałam za dużą świadomość co jak się wykonuje, co do czego służym jakie są konskwencje, co który monitor pokazuje. DO tego ja jestem krecik i bez wspomagaczy na oczach nie widziałam nic, co mnie wkurzało bo nie widziałam na monitorze mojego tętna;-)


Ja miałam kilka ciuszków 46 i te były idealne;-)

[gosiaczek071]

muron a czemu ci zabrali okulary? ja mialam

[muron]

ja od razu zostawiłam;-) A może mi kazali- aj dont noł;-) nie pamietam, byłam w amoku;-) Dlatego śmieję się, że mogłam urodzić inne dziecko bo jak pokazali i tak nie widziałam;-)Na szczęscie wygląda tak samo jak ja jako niemowlak więc nie ma wątpliości;-)

[Katarina89]

Mnie po CC rana ciągnęła do czasu zdjęcia szwów, przedwczoraj zaczął mnie brzuch troszkę pobolewać i myślę, że te wewnętrzne zaczęły mi się rozpuszczać, dlatego tak.

Co do diety, to ja jem normalnie, staram się tylko unikać mocno wzdymających rzeczy i ciężkostrawnych.

A muszę się pochwalić. W końcu odpadł nam pępuszek, więc już powinno przestać się paskudzić, tylko się zastanawiam, bo troszkę ropki tam jeszcze jest i czym przemywać, bo w szpitalu mi mówili, że jak odpadnie, to wodą utlenioną, do odpadnięcia jak zaczęło się paskudzić miałam przemywać spirytusem i gencjaną na zmianę. Na razie przemyłam jej gencjaną. Mam nadzieję, że teraz będzie się dobrze goić

Dostaliśmy syropek na ten kaszelek i katarek, podaję strzykawką, tak jak pediatra mówiła, ale mała większość wypluwa i nie wiem jak jej to podać by łykła całą dawkę...

[make_up_istka]

Mi do wagi wyjściowej zostało 1 kg Brzucha nie ma już wcale, ale skóra na nim jeszcze nie ta co przed ciążą, nie mówiąc o tym, ze przed samym porodem zrobiła mi się kreska i ciągle jest

Co do częstotliwości karmień Cytrynko moja je jak ja potrzebuję bo mnie biust boli, albo jak ona chce. Czasami jest to co 1,5h a czasami co 3,5h. Mi nie kazali się tym martwić. Dziś w nocy pobudka równo co 2h. I niestety mała ma kolki

[kasia1361]

Wszystkim mamuśkom serdecznie gratuluje oraz zdrówka i samych pogodnych dni życzę.
Kochane mam do Was pytanie.Na ile sprawdziła wam się płeć dziecka z usg.?
Czy może z dziewczynki zrobił się nieoczekiwanie chłopiec i odwrotnie.

[LadySith]

http://www.dlarodzinki.pl/artykul/cz...cej-mamy,1062/ jeszcze jeden jadłospis gotowy

Katarina - mojemu odpadł wczoraj, była położna i powiedziała zeby dalej spirytusem i patyczkiem przemywac ten dołek (do czystego patyczka) rano i wieczorem, az sie zasklepi

mi zostało jeszcze 4,5 kg :/ [z 18,5] ale co wazenie to jest mniej... jakiś sukces to jest...

[muron]

Napisane przez kasia1361

Wszystkim mamuśkom serdecznie gratuluje oraz zdrówka i samych pogodnych dni życzę.
Kochane mam do Was pytanie.Na ile sprawdziła wam się płeć dziecka z usg.?
Czy może z dziewczynki zrobił się nieoczekiwanie chłopiec i odwrotnie.

na 100 proc w 22 tc była dziewuszka i tak została. To nie jest tak, że się nagle zmienia. Z reguły to błędny odczyt lekarzy, a przypadek wyrośnięcia siusiaka- bo to w tę stronę idzie, to ok 2 proc. ciąż;;-) Mnie USG robiło w sumie 4 lekarzy;-)

[cytrynka3002]

Napisane przez kaskup

z zółtaczka jest rożnie, moja dostala w 3 dobie, ale od razu dali ja na lampy i na nastepny dzień zrobili poziom bilirubiny z krwi, wyszło im mało w normie wiec do domu mnie wypuścili..
z kolei z Amelka krwi nie badali, pościli nas do domu z fizjologiczna, a po tygodniu wróciłam na dziecięcy z zółtaczka i bilirubina wtedy chyba 14 czegoś tam.. i tydzien wyciety z życiorysu..
z Liwia karmiłam ja normalnie cycem, a z Amelka jak leżałam pozniej w szpitalu to niestety musiałam odstawic cyc i była na butli bo mleko kobiece tłuste i potęguje żółtaczke..
ale na własna ręke nic nie rób, jedynie do słoneczka wystawiaj..
jak Cie cos niepokoi to lepiej podejdz do pediatry i może niech zleci zrobienie bilirubiny z krwi bedziesz miała wtedy 100% pewności czy sie cofnela fizjologiczna czy nasiliła..
a Twoj mały bardzo żółty czy czym sie tak niepokoisz?
bo moja Liwia w 3 dobie to az pomarańczowa była ale lekarka powiedziała mi że kolor skórki nie świadczy o intensywności zóltaczki bo dla nich liczy sie ile bilirubiny jest we krwi...

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Cytrynko znalazłam jeszcze takie coś może Ci pomoże:
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...dka_33791.html

Małemu w szpitalu badali poiziom i wyszedł okej, on nie jest żółty prawie wcale - odrobinę na buźce. Tylko położne nastraszyły mnie i koleżankę przy wypisie, żeby budzić Maleństwo co 1,5-2h, bo inaczej żółtaczka się rozwinie. W nocy Mały tak się budzi, ale w dzień czasami śpi dłużej, a że ja panikara to zaraz zaczynam się martwić, żeby mu ta żółtaczka się nie rozwinęła.

Napisane przez muron

ja od razu zostawiłam;-) A może mi kazali- aj dont noł;-) nie pamietam, byłam w amoku;-) Dlatego śmieję się, że mogłam urodzić inne dziecko bo jak pokazali i tak nie widziałam;-)Na szczęscie wygląda tak samo jak ja jako niemowlak więc nie ma wątpliości;-)

Ja tam za dużo nie wiedziałam o cc, ale i tak przeżywałam - cały czas pytałam anastezjolog, czy mam dobre tętno etc.. Na szczęście babki były super - zagadywały mnie o studia, pracę męża - no nie dały się martwić. Potem, jak Mały się urodził to zapytałam "Czemu on jest tak cicho?", a za moment wrzasnął z całych sił - to był piękny moment...

Ale ta blokada to swoją drogą najgłupsze uczucie, jakie miałam do tej pory - niemozność ruszania nogami - coś okropnego. Tylko czekałam, aż zacznie mijać...

A z całej cc to najbardziej bałam się, jak mi zakładali i ściągali cewnik - brrr...


A my już po obiadku i karmieniu. Teraz Mały śpi, a ja na prędce wrzucam fotki.

[make_up_istka]

Cytrynko słodziak z Twojego Karola A o tej żółtaczce z powodu rzadkiego karmienia pierwsze słyszę. Żadna znana mi matka - ze znajomych i rodziny - nie karmiła częściej niż co 2-3h, chyba ze dziecko ewidentnie tego chciało.

[kasia1361]

muron dzięki za odpowiedź.U mnie lekarz potwierdził płeć 2 razy,także chyba się nie pomylił.Za drugim razem był bardzo pewny płci płodu
życzę wszystkiego dobrego

[cytrynka3002]

Napisane przez make_up_istka

Cytrynko słodziak z Twojego Karola A o tej żółtaczce z powodu rzadkiego karmienia pierwsze słyszę. Żadna znana mi matka - ze znajomych i rodziny - nie karmiła częściej niż co 2-3h, chyba ze dziecko ewidentnie tego chciało.

Dzięki. W poniedziałek zapewne odwiedzi mnie położna, więc dowiem się jeszcze dokładniej co i jak. Na razie nie ma co się martwić.

[vilya]

moja żółta była chyba jeden dzień i to zxrobiła się już po wypisie ze szpitala. Ale jak ostatnio połozna była to mówiła że jest ok. Pierwsze słysze o tym karmineniu co 1,5 h. Ja teraz moją karmię gdzies o 20.30 potem około 00.00 a później robię 5 h przxerwę i karmię o 5 rano. Położna powieziała że jedną przerwę w nocy można zrobić do 5 h. W dzień karię fco około 3 h.

Kaskup powinno ise badać po 2 h i wtedy ma byc 135-140 cukru. Mnie się zdarza nie zbadać w ogóle bo nie mam czasu ani siły. W ogóle 2 tygodnie po porodzie SN a ja dalej słaba jestem wszystko mnie jeszcze boli ogólnie masakra.

[Justine1988]

Hej mamusieCiekawe kiedy do Was dołacze

Mam pytanko: Czy wszystkie zaobserwowałyście obnizenie sie brzucha i odpadnięcie czopa???Czy są jakies mamusie którym to umknęło???
A jeśli zauważyłyscie to ile czasu przed porodem brzuszek zjechał a ile czop odpadł..???

Będę bardzo wdzieczna za odpowiedzi

[Katarina89]

Jeśli chodzi o brzuszek to nie wiem czy mi się obniżył, bo wciąż czułam małą pod żebrami, a czop odszedł mi 18 stycznia, wieczorem. 19 stycznia przed południem miałam małą na świecie

To tak samo jak i odczuwanie skurczy przed porodem. Indywidualna sprawa. Jednym czop odejdzie wcześniej, a innym może odejść tuż przed...

[muron]

Napisane przez make_up_istka

Cytrynko słodziak z Twojego Karola A o tej żółtaczce z powodu rzadkiego karmienia pierwsze słyszę. Żadna znana mi matka - ze znajomych i rodziny - nie karmiła częściej niż co 2-3h, chyba ze dziecko ewidentnie tego chciało.

to nie tak, że żółtaczki nie ma albo jest w zależności od karmienia. Jeżeli noworodek ma żółtaczkę fizjologiczną to aby bilirubina mogła się rozkładać dziecko musi jesc/zwiekszac masę. Nie umiem fachowo wytłumaczyć;-) Dlatego ważne karmienie, dlatego u nas się utrzymywała-mała nie przybierała...
Ważne czy kolor tylko na twarzy, czy na całym ciele. |Moja była marchewą choć miała tylko 15,4 na 15- własnie przez małą masę i zatrzymanie bilirubiny w organizmie.

znowu kupny problem....

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez Justine1988

Hej mamusieCiekawe kiedy do Was dołacze

Mam pytanko: Czy wszystkie zaobserwowałyście obnizenie sie brzucha i odpadnięcie czopa???Czy są jakies mamusie którym to umknęło???
A jeśli zauważyłyscie to ile czasu przed porodem brzuszek zjechał a ile czop odpadł..???

Będę bardzo wdzieczna za odpowiedzi

u mnie brzuch opadł ok 3 tyg przed, czop nie bo mnie pocięli, skurcze były niewyczuwalne choć 100 proc częste i regularne

[JeSuisUnPapillon]

dziewczyny czy wy robicie dzieciom zdjęcia z lampą błyskową?

u mnie dziś teść zrobił kilka fotek ale wystraszyłam się cholernie...bo ja robię jednak bez lampy bo boję się urazić małego jakkolwiek;

dzisiaj mieliśmy pierwszą kąpiel...sic! w trakcie kąpieli 3x nasikał i 2x zrobił cięższą sprawę, nie wierzę skąd on to bierze jedno za drugim
od wczoraj zaczął więcej przesypiać, trochę mnie to martwi bo ciężko mi go dobudzić do karmienia i drastycznie go budzę - zmieniając pieluchę bo wtedy zawsze się budzi - chciałabym po prostu żeby nabierał odpowiednią wagę i rósł mi tutaj szybciutko .

[Justine1988]

W sumie to chyba indywidualna sprawa...u każdej inaczej...ciekawa jestem jak bedzie u mnie. Ja juz sama niewiem czy brzuch mi opadł, niby tak bo w koncu jest przerwa miedzy piersiami a brzuchem a wczesniej piersi opierały sie na brzuchu ale napewno nie widac takiej drastycznej , wyraźnej różnicy
W każdym bądź razie dziękuje za odpowiedzi..

Mam jeszcze jedno pytanko, zadawałam je na tamtym wątku ale raczej większość z Was juz tam nie zagląda a to pytanie jest do mam. które juz mają swoje dzieci na świecie
Powiedzcie mi czy zdarzyła sie u waszych dzieci róznica w wadze podawanej przez usg tuz przed porodem i tej po porodzie???

Moja córeczka według poniedziałkowego usg waży aż 3830 g..przeraza mnie ta jej waga, tym bardziej, że do terminu mam jeszcze 3 tygodnie... Licze na pomyłke w usg....

[muron]

lampa krzywdy nie zrobi noworodki mało widzą;-) Potem już unikałam, po mała się wzdryga

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez Justine1988

W sumie to chyba indywidualna sprawa...u każdej inaczej...ciekawa jestem jak bedzie u mnie. Ja juz sama niewiem czy brzuch mi opadł, niby tak bo w koncu jest przerwa miedzy piersiami a brzuchem a wczesniej piersi opierały sie na brzuchu ale napewno nie widac takiej drastycznej , wyraźnej różnicy
W każdym bądź razie dziękuje za odpowiedzi..

Mam jeszcze jedno pytanko, zadawałam je na tamtym wątku ale raczej większość z Was juz tam nie zagląda a to pytanie jest do mam. które juz mają swoje dzieci na świecie
Powiedzcie mi czy zdarzyła sie u waszych dzieci róznica w wadze podawanej przez usg tuz przed porodem i tej po porodzie???

Moja córeczka według poniedziałkowego usg waży aż 3830 g..przeraza mnie ta jej waga, tym bardziej, że do terminu mam jeszcze 3 tygodnie... Licze na pomyłke w usg....

u mnie USG dzien przed 3440 potem 2850. USG myli się +/- pól kilo

[kma1982]

Napisane przez cytrynka3002

A z całej cc to najbardziej bałam się, jak mi zakładali i ściągali cewnik - brrr...

boli???

Napisane przez kasia1361

muron dzięki za odpowiedź.U mnie lekarz potwierdził płeć 2 razy,także chyba się nie pomylił.Za drugim razem był bardzo pewny płci płodu
życzę wszystkiego dobrego

na naszym wątku chyba nie było żadnej pomyłki co do płci...choc jest parę dziewczyn, które jej nie znają

Napisane przez muron

-
u mnie USG dzien przed 3440 potem 2850. USG myli się +/- pól kilo

Pocieszające

[Justine1988]

jest nadzieja....żeby tylko nie okazało sie, ze waży jeszcze wiecej....
+/- pół kg