jak schudnąć?

[Lewek]

Świtezianko, ja chyba wolę jednak nieprzetworzoną soję, bo wtedy wiem co jem, albo wolę zrobić sama sobie np kotlety sojowe. Przyznam sie Wam, że kiedyś nie jadłam mięsa przez rok (się zacięłam w słusznej sprawie) i wtedy robiłam różne rzeczy z tej sojki. A teraz to w kółko mięcho i mięcho Dziś też, bo zamrażalnik mam cały zapchany wieprzowiną i muszę to zacząć zjadać - mięsko mielone wyjęte. Macie jakiś pomysł co z niego zrobić dietetycznego?????

Ja owszem pracuję, ale postanowiłam nie zostawać po godzinach dziś. Choćby się waliło i paliło. Chyba weekend mi jeszcze w głowie...

Ps. A co do zup to w tej książce Tombaka oraz w pewnym artykule co to go czytałam w sobotę chyba (chciałam Wam wysłac linka, ale zapomniałam... ) piszą, że zupa to wyciąg z trupa..... Fuj, na samą myśl . Ale rosołu się nie wyrzeknę za żadne skarby świata

[dorinka30]

Wiem Lewek, że teoria o pozytywnym działaniu zup została w ostatnich czasach obalona. Ja jednak raz na jakiś czas muszę wciągnąć jakąś zupkę, tym bardziej że mam później pyszne mięsko gotowane na warzywnym wywarze, co uwielbiam...
A co do ziemniaczków, no cóż jak Wam wcześniej wspominałam nie rezygnuję ani z ryżu, ziemniaków, czy razowych makaronów i pieczywa tez nie. Wiem o zasadzie niełączenia, ale cóż to nie dla mnie. Muszę próbować inaczej, czyli eliminować wszystko to bez czego bez większego bólu mogę się obejśc. Nie przejadac się więc zmniejszam porcje i jeść racjonalnie, o normalnych porach. Jestem optymistką ale mam nadzieję, że będzie to wprawdzie bardziej długotrwałe ale chyba możliwe .
Zobaczymy....

[EWITAR]

cześć dziewczyny niemogie spać mam więc czas dla siebie.
Lewek co do rosołu mam takie samo zdanie -za żadne skarby świata się nie wyrzeknę .Dobra wszyscy śpią wpadne jutro .Trzymam za Was i wasze diety
kciuki.PA

[dorinka30]

Cześć dziewczyny!!! Wreszcie jestem z Wami on line, będę wpadała ale mam trochę zaległości w pracy więc zobaczymy jak to będzie

A więc zaczynam od zaległego przepisu na canelloni specjalnie na prośbę Niki i Lewek.

A więc podstawowe składniki to makaron canelloni (Lubelli lub inny włoski), szpinak rozdrobniony w śmietanie- Bonduelle, ser mozarella oraz włoski sos pomidorowy.
Polecam także przyprawę do kuchni włoskiej.

Szpinak wrzucamy na patelnie, podgrzewmy aby się rozmroził. Następnie czekamy aż ostygnie i nadziewamy nim makaron canelloni (niestety żmudna praca, ale z czasem dochodzi się do wprawy, ja to robię za pomocą małej łyżeczki)
Do naczynia żaroodpornego wlewamy na dno oliwę z oliwek (aby nie przywarło), układamy makaron już napełniony szpinakiem warstwami, następnie okładamy wszystko z wierzchu (można i boki) mozarellą, wlewamy sos pomidorowy (do którego wciskam lub dodaję z kostki czosnek) + zioła włoskie. To wszystko wkładamy do rozgrzanego piekarnika na 25 minut.

Naprawdę pyszne

Można też robic canelloni z mięskiem mielonym np. z indyka (też pycha), zmieniamy tylko farsz reszta pozostaje bez zmian.

Nie wiem ile to ma kalorii, ale jest warte grzechu czasem

[Sabbath]

Napisane przez dorinka30

Nie wiem ile to ma kalorii, ale jest warte grzechu czasem

Już mam ochotę grzeszyć!

Dzięki wielkie z przepis! Zawsze miałam ochotę to zrobic, ale nie bardzo wiedziałam, jak zapiec te nadziane rurki.

Czy to musi być mozarella, czy może być inny ser?

[switezianka]

Czesc Dziewczyny Kochane,
tez już jestem z Wami, choc praca niestety nie daje o sobie zapomnieć.

Dorinko Kochana, dobrze, że juz jesteś z nami.
Twoj przepis sam w sobie wygląda samkowicie, a jak musi smakować?? mniam, mniam
Widze, że gospodyni z Ciebie niesamowita, co jeszcze tylko podnosi Twoja wartość jako super laski.

Lewek Kochana, widzę, że Kocurka sobie zmieniłaś - uroczy jest doprawdy!!!!!

Tęsknimy za Niką, Marą, Sabbath, Neską, - gdzie jesteście?
Całuski i czekamy

[Sabbath]

Oj, z tego łakomstwa gburek ze mnie wylazł. Nie przywitałam się, co niniejszym nadrabiam.

Witajcie Dorinko i Świtezianko (w Twoim towarzystwie nawet ja czuję się milsza, niż normalnie).

Życzę Wam Dziewczęta miłego, udanego wtorku

[mara30]

Witajcie Kochane
nie zaglądałam, bo jestem zawalona robotą, a do tego jeszcze dopadły mnie dość poważne problemy przez które nie mam głowy do zdrowego odżywiania eh... za dużo na raz mi się na głowę zwala
Ale chyba mimo wszystko muszę do Was zaglądać czasem, bo Was polubiłam i mi poprawiacie nastrój

Dorinko, może głupie pytanie, ale ja nieobeznana jestem czy tego makaronu się nie gotuje przed włożeniem do piekarnika?

Switezianko, spróbuj kotlety sojowe takie gotowe mielone, tylko do podgrzania jak dla mnie są bardzo dobre wprawdzie wychodzi drożej niż takie samodzielnie namaczane itd. ale są dużo lepsze, w każdym razie do papieru toaletowego im daleko a wszystko co przypomina kostkę sojową jak dla mnie jest paskudne...

Jeśli chodzi o soję, to polecam Wam pyszną sałatkę soja z puszki, feta, pomidor, ogórek - mniam i żadnego sosu nie trzeba, więc szybko się robi

[switezianka]

Oj dziewczyny Kochane,
jak dobrze, że jesteście - cieplej na sercu odrazu i nawet słońce wyszło by Was przywitać.

Sabbath Kochana, Ty i tak jesteś miłą i niesamowicie ciepłą osoba , pełną emapatii, więc moja skromna osoba nie jest Ci absolutnie potrzebna do podnoszenia poziomu jakiejkolwiek grzeczności. Sciskam cieplutko

Maro Kochana, dobrze, że jetseś, bo juz martwiłysmy sie o Ciebie. Nie przejmuj sie Kochana, każdego z nas zycie doświadcza i na każdym kroku "raczy" różnymi doznaniami. Bedzie lepiej Kochana, zobaczysz - wszystko sie uloży po naszej myśli - dzieki Wam tyle we mnie optymizmu sie zebrało.
gdybys czegoś potrzebowała, to wiesz pzrecież , że pozostajemy do twojej dyspozycji - choc tylko po to, bys mogła sie wygadać, gdy będziesz czuła taka potrzebę.
Ja dzięki Wam, odzyskałam wiele utraconej radości życia i wydaje mi sie, że udaje mi się teraz łatwiej stawić czoło pzreciwnościom, bowiem wiem, że najdę tu życzliwe Przyjaciółki, których słowa pozowolą zapomnieć o bólu, za to umozliwia odyskanie wiary w siebie.
Chciażby prozaiczna dieta - udało się jest lepiej dzieki wam Kochana i prosze by tak pozostalo.

Cauję Was bardzo mocno

[Lewek]

Cześć Dziewczęta!

Miłego dnia Wam życzę i mało pracy

Tak Świtezianko, zmieniłam - ten kocur to mój łobuziak, tylko juz nie taki mały jak na zdjęciu.

Buziaki!

[mara30]

Napisane przez Lewek

ten kocur to mój łobuziak, tylko juz nie taki mały jak na zdjęciu.

Twój kocur jest suuuper

[Lewek]

No szczególnie wtedy kiedy skacze na firankę, wówczas ja poraz setny wstaję i ganiam go po domu ze spryskiwaczem w ręku....

[nika672]

Witam Was,dziewczynki kochane.

Muszę Wam powiedzieć że dziś sie zwazyłam i własnym oczom ciężko było uwierzyć ale waga drgnęła.Zadna sensacja ale ,ale fakt jest faktem że dżinsy wciągam i nie muszę zapinać ich na leżąco.

Córcie mam chorą,coś ją rozklada, później idziemy do lekarza,którego moje Dziecko nie lubi.A ja go lubie,to bardzo miły męzczyzna,ma wprawdzie ciężki dowcip co dzieciom sie właśnie nie podoba.

Dziękuję Dorinko za przepis,jutro wypróbuje ,bo dziś nie dam rady.
A uwielbiam takie jedzonko.

Pozdrawiam i za chwilkę znów zajrzę

[switezianka]

Lewek Kochana, to cudownego masz Pupila. Takie ślepka ma mądre. Żałuję, że narazie nie moge przygarnąć zwierzaka, ale mam nadzieję, że być może wkrótce to się zmieni. One kochaja tak szczerze i bezinteresowanie i są takie spontaniczne.

[mara30]

Napisane przez Lewek

No szczególnie wtedy kiedy skacze na firankę, wówczas ja poraz setny wstaję i ganiam go po domu ze spryskiwaczem w ręku....

Po oczach widać że to łobuziak powinnaś sobie sprawić takie stylowe firanki co to wyglądają jakby były porwane

[switezianka]

Niko Kochana,
dobrze, że juz jesteś z nami Nasze śłoneczko.
szkoda tylko, że Córci Twojej cos dolega, ale sokor macie takiego dobrego lekarza, to zapewne wszystko rozejdzie sie po kościach.
Ale tak swoja droga Kochana Niko, to czy Twój Mąż nie powinien być zazdrosny o tego doktora, ktorego tak lubisz? oj Ty Łobuzico nasza!!!!!!!

[switezianka]

Kochane Moje, właśnie wobraziłam sobie Lewek ganiającą ze spryskiwaczem w prawicy po całym domostwie w celu skarcenia biednego zwierzaka, co to tylko o wygląd i wystój domostwa owego, dba.
Ta nasza Lewek, to niezła zgrywuska, uwielbiam Twój humor Kochana, oznacza to, że jetseś niezwykle inteligentną ikobietą.
Całuję sadystko Kochana

[switezianka]

Dziewczyny Kochane,
jak myślicie gdzie w necie moge znaleźć informacje na temat tuszu do rzęs Astor 3X cos tam - (to moja twórcza inwencja versus sklerosis).
Chcę takowy nabyć właśnie droga kupna, ale nie jestem pewna jego właściwości, poza tym jestem alergikiem, więć nie chiałąbym chodzic z zapuchnietymi gałami.
Podpowiedzcie coś Kochane, a może same juz próbowalyście owego kosmetycznego specyfiku?

[Lewek]

Dziękuję Świtezianko, do takich łobuziaków jednak trzeba mieć cierpliwość. Ale dużo by tu opowiadać

Dzięki Dorinko za przepis! Może w weekend wypróbuję. Na pewno dam znać jak mi wyszło.

Maro, z podziurawioną firanką jestem już powoli pogodzona. Oraz również z tym, że posłuszeństwa juz chyba nie wyegzekwuję od tego gnojka Rozpieszczony, ot co

[Sabbath]

Lewkuuuu - KOTA ze SPRYSKIWACZEM! Cóż za wyrfinowane tortury!

Niko, to taka pora roku, że dzieciaczki chorują. To pewnie zwykłe przeziębienie. Spróbuj dawać maleńkiej cos na odporność i poić wodą z cytryną i miodkiem zamiast herbatek.
Z resztą napój o składzie: szklanka wody (gotowanej: ciepłej lub zimnej do wyboru, byle nie rozpuszczać miodu w gorącej), trzy łyżki miodu (najlepiej lipowego) plus sok z połówki cytryny polecam wszystkim.
Pyszne (!) i sprawia, że choroby nas nie kochają...

[switezianka]

Sabbath Kochana,
przepis na napój "odpornościowy" brzmi smakowicie - dzis sama wypróbuje ów specyfik!!!!
Całuski

[Lewek]

[quote=switezianka;3517429]...ganiającą ze spryskiwaczem w prawicy po całym domostwie ....


O przepraszam! w lewicy - jestem mańkutem

[switezianka]

No cóż Lewek Kochana, a ja znów posłuyżyłam się stereotypem myślowym - ale i tak musisz wyglądać bajecznie!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!

[nika672]

Switezianko,kochana nie sądzę żeby jakikolwiek maż był zazdrosny o tego lekarza to wyjątkowo inny mężczyzna

Sabbath serduszko,zupełnie zapomniałam o miodzie,zaraz pójdę Jej zrobić z cytrynką,nafaszerowałam Ją witaminami,a zupełnie nie pomyślałam o naturalnych preparatach.Obawiam sie,że może skończyć sie na antybiotyku bo ma brzydki kaszel.

Lewku koteczku,kocurek Twój prześliczny.Pyszczek ma taki słodki

[mara30]

Cos mnie dzisiaj komputer nie lubi naprodukowałam się i pacnęłam przypadkiem w coś na klawiaturze i mi wszystko wcięło
Switezianko http://www.wizaz.pl/kosmetyki/kategoria.php?kat=9 zobacz tutaj, nie wiem czy jest tu ten o który Ci chodzi?

Niko jeszcze mleko z czosnkiem i z miodem rzadkie paskudztwo ale działa super!

[Sabbath]

Napisane przez dorinka30

Wiem Lewek, że teoria o pozytywnym działaniu zup została w ostatnich czasach obalona. Ja jednak raz na jakiś czas muszę wciągnąć jakąś zupkę, tym bardziej że mam później pyszne mięsko gotowane na warzywnym wywarze, co uwielbiam...

Co takiego?!

To oczywiste kłamstwo.
Na mnie zupa działa zdecydowanie pozytywnie: pozwala ze smakiem napchać brzuszek, zimą świetnie rozgrzewa, nie zmusza do spędzania wieków w kuchni i w ogóle daje mnóstwo pozytywnych skutków.

Choć przyznam, że rosołu nie lubię. Mówię zwykle złośliwie, że to woda po myciu garnka. Ja lubię zupki gęęęęęęęęste, z zasmażką i śmietaną... Takie, żeby łyżka stała (czy ja mam sprośne myśli? ).

Świtezianko Miła, przepis odpornościowy jest dla mnie przede wszystkim przepisem pysznościowym. Jesli nie lubisz słodkich napojów - polecam miód spadziowy, albo gryczany (tego używam do kawy). Ja pijam tak "od zawsze" bo nie lubię herbaty (czarnej - zieloną i białą pijam chętnie), a mój synek tak uwielbia ten napój, że do szkoły nie chce brać soczków, tylko wodę z miodem i cytryną. Jak ciepło to w bidoniku, jak zimno - w termosie.

Napisz, czy Ci smakowało.

[switezianka]

sabbath Kochana, spróbuję na pewno - bo wszystko, co słodkie uwilebiam - niestety.
za zupkami nie przepadam, więc nie sozywam
Całuję mocno

[dorinka30]

Napisane przez switezianka

Dziewczyny Kochane,
jak myślicie gdzie w necie moge znaleźć informacje na temat tuszu do rzęs Astor 3X cos tam - (to moja twórcza inwencja versus sklerosis).
Chcę takowy nabyć właśnie droga kupna, ale nie jestem pewna jego właściwości, poza tym jestem alergikiem, więć nie chiałąbym chodzic z zapuchnietymi gałami.
Podpowiedzcie coś Kochane, a może same juz próbowalyście owego kosmetycznego specyfiku?

Kochana ja jestem od tygodnia posiadaczką tegoz tuszu M.Astor. Powiem tak jest niezły, ale bez rewelacji - natomist rewelacją okazał się dla mnie ostatnio tusz Avonu Super Full (ten reklamowany przez Salmę Hayek)
Był ostatnio w promocji za jakieś grosze- 17,9 więc zamówiłam dwa i czekam. Będę miała zapas , naprawdę go polecam, dawno żaden kosmetyk mnie tak nie zaskoczył i naprawdę pogrubia, w zależności od nałożenia można uzyskac nawet makijaż prawie teatralnych rzęs!

[mara30]

Napisane przez Sabbath

Co takiego?!

To oczywiste kłamstwo.
Na mnie zupa działa zdecydowanie pozytywnie: pozwala ze smakiem napchać brzuszek, zimą świetnie rozgrzewa, nie zmusza do spędzania wieków w kuchni i w ogóle daje mnóstwo pozytywnych skutków.

Dokładnie z tym, że ja lubię gęste, ale od wszystkiego co tam pływa, czyli warzywek, mięska, soczewicy, fasolki i co tam jeszcze może być zasmażek nie lubię

[Sabbath]

Napisane przez mara30

Dokładnie z tym, że ja lubię gęste, ale od wszystkiego co tam pływa, czyli warzywek, mięska, soczewicy, fasolki i co tam jeszcze może być zasmażek nie lubię

Tak, oczywiście! Podstawą jest wszystko, co w niej pływa.
Ale i śmietanka nie zaszkodzi.