Zmiana nawyków żywieniowych !

[viline1988]

Napisane przez katiennn

jejć, viline... zazdroszcze Ci. ja już własnie sobie uświadomiłam że nigdy w życiu nie zobaczę 4 ani 5 na początku na wadze :| to jest straszne heh... ale jakbym miała 60-66 to będzie już suuuper jejć te 10 kg jakoś zrzucić, nie moge juz na siebie patrzeć normalnie.
mi z fajkami dzisiaj nie poszlo, zły dzień mam, w****iający wręcz ( a właśnie, można tu przeklinać? ) przepraszam z góry, ale nie mogę już normalnie.
pół paczki fajek poszło... ale dieta wzorowo + godzina na aerobiku.
lecę pod prysznic, viline trzymaj za mnie kciuki, jutro tłusty czwartek :p

A ja Ci powiem, że jak spadnie pierwsze 5-10kg to reszta zleci szybciej niż myślisz Zresztą dasz radę, ja w Ciebie wierze, jesteś silna i musisz tylko sama sobie to uświadomić. Ja z fajkami dzisiaj dramat, mija półtora tygodnia ale wizja jutrzejszego dnia mnie kusi. Cały dzień będę grzeszyć w sumie od rana a na wieczór śledzie ogórki masa słodyczy i półtora litra wódki w lodówce jak ja to przeżyje bez fajek. Też mam zły dzień rozdrażniona jestem niedość że dawno nie było dnia dziecka i już się nie mogę doczekać jutra to jeszcze mnie ssie :P Na chłopaku się wyżyłam ehhh Katien zjedz jednego pączuszka to tylko 250kcal a humor poprawia na 2 śniadanie w sam raz :P No chyba, że bardzo się zaparłaś to trzymam ogromne kciukasy. Dziewczyny na forum podają przepis na owsiane ciasteczka dietetyczne poszukajcie bo sa smaczne a mało kaloryczne. Ogólnie życzę wam moje drogie udanego dnia jutro I nie martwcie się wagą w końcu tłusty czwartek raz w roku jest.
P.S.Właśnie nie wiem czy można klnąc :P

Witam nową koleżankę :p Zapraszamy do aktywnego udzielania się, każda dobra duszyczka z nami to jakaś motywacja dla każdej z nas. Sandra jestem :P

[Kamizela]

Dzień dobry

Mogę do was dołączyć ?

Od razu przyznam, że chciałabym nie tyle schudnąć ( no może przydałoby się popracować nad oponką na brzuchu ), co właśnie zmienić nawyki żywieniowe na zdrowsze Może zmobilizuję też mojego małża

Miłego dnia, ja zaczynam od zielonej herbatki

[viline1988]

Ja dzisiaj dzień grzeszny własnie wszamałam pączka z budyniem i popijam kawę z likierem toffii :P Jasne, że możesz się przyłączyć ja tez nie planuje chudnąć ale zdrowo się odżywiać i utrzymać wagę :P Co do mojego faceta heh trudno 28-letniemu mężczyźnie kazać zmienić nawyki :P Chociaż mój Tż nasze obiadki warzywne lubi :P

[katiennn]

viline - no niestety, nie dałam się pączkowi ale to było do przewidzenia, wypiję litr zielonej herbaty i moje grzechy zostaną odpuszczone :p
fajki. eh. wiesz, ja mam tak że dzisiaj udało mi się nie zapalić (nie chwal dnia przed zachodem słońca ) ale jak piję alkohol, a dzieje się to często, jestem typem imprezowiczki, to wieeesz jak to jest... no jak nie zapalisz sobie faji do piwka albo wódeczki? no nie da rady, to idzie w parze jakoś... :p
witamy nową koleżankę powodzenia oczywiście
viline, Tż? co to znaczy? ;>

[69love69]

Napisane przez katiennn

viline - no niestety, nie dałam się pączkowi ale to było do przewidzenia, wypiję litr zielonej herbaty i moje grzechy zostaną odpuszczone :p
fajki. eh. wiesz, ja mam tak że dzisiaj udało mi się nie zapalić (nie chwal dnia przed zachodem słońca ) ale jak piję alkohol, a dzieje się to często, jestem typem imprezowiczki, to wieeesz jak to jest... no jak nie zapalisz sobie faji do piwka albo wódeczki? no nie da rady, to idzie w parze jakoś... :p
witamy nową koleżankę powodzenia oczywiście
viline, Tż? co to znaczy? ;>

TŻ- towarzysz życia

a ja pączka nie jadłam, ale za to zjadlam faworki- ile to

no ale taki jeden dzien w roku ;d

i da rade pić bez palenia ja nigdy nie palilam, a pije ;p widze, ze kolezanki imprezowiczki, czyli dobrze trafilam ;d

[Kamizela]

Ja dziś wygrałam z pączkamiNie skusił mnie ani jeden.

Słuchajcie jeśli chodzi o mojego TŻ to on bardzo chętnie zmieniłby coś w swoich nawykach bo jednak chciałby schudnąć ... Generalnie jego problemem jest "mięsień piwny" i niestety siedząca, 12 h praca kierowcy

[viline1988]

Ja właśnie jem poimprezowe śniadanie owsiankę co by złagodziła żołądek :P Nie zapaliłam ani jednego papierosa wczoraj hahah :P Za to troche pojadłam o dziwo 3 razy mniej niż w moje dni dziecka bo mnie tak żołądek rozbolał Więc skończyło się na jednym pączku na śniadanie i kilku faworkach, potem dwóch małych kawałkach pizzy no i wieczorem na śledziach i wódce i mega zgadze w nocy Nie wiem nie nadaje się chyba mój żołądek na ostre picie
W sumie mój Tż nieźle je tylko dobija słodyczami, ale że ćwiczy to wygląda mmmm

[Kamizela]

viline 1988 zaszalałaś wczoraj - nie powiem pączek, faworki, pizza i sledzie to zakręcone menuplus wódka ... nic dziwnego, że żołądek odmówił posłuszeństwa.

Ja nie przepadam za wódkę, jeśli już to okazjonalnie, w dodatku oszukuję i wypijam po pół kieliszkaZdecydowan iem bardziej odpowiada mi półsłodkie winko

[viline1988]

My miałyśmy wczoraj dzień na upicie :P tylko, że ze mna podietową to ostatnio nie wychodzi :p Wczoraj zjadłam niewiarygodnie mało jak na dni dziecka przynajmniej moje :p A śledzi a raczej sałatki śledziowej nie mogłam darować bo była pycha Nie wiem strasznie sobie ta dietą skurczyłam żołądek i takie są efekty. Teraz trzeba zacząć wracać do normalnego jedzenia bo dalej lece na wadze :P Miłego dnia dziewczynki

[Kamizela]

Dzień dobry. Ja już od godziny jestem na nogachPopijam właśnie białą herbatę.

[viline1988]

Oooo ja też uwielbiam białą :P Ja już od 8 na nogach :P Byłam w sklepie, zrobiłam Tż-towi jajecznice a sobie placki owsiane jako przedtreningowy teraz jeszcze tylko musze poczekać godzinę i będę ćwiczyć. 1,5 godziny treningu potem sprzatanko :P i jadę po braciszka bo wpada do mnie na ferie :P To będzie aktywny tydzień :P Ja jestem z siebie dumna od dwóch dni jem bez dziennika posiłków bez liczenia kalorii jem tak jak mam ochotę :P Cięzko jest pozbyc się nawyków ale nie mogę już ważyć mniej A co u Was moje drogie :P

[Kamizela]

Nom ja od trzech dni praktykuję dwa razy dziennie masaż i wcieranie kremu w ramach akcji wytoczonej cellulitowi W sumie przydałoby się troszkę poćwiczyć ale motywacji brak ... Opieka nad moim trzylatkiem pochłania mi za dużo energii

[viline1988]

Ja mam balsamy Eveline na przemian stosuje rozgrzewający a jak się skończy to kolejna tubka chłodzącego I tak po ćwiczeniach biore prysznic i się balsamuje :P Nie wiem co jest efektem balsamów a co ćwiczeń myślę, że pół na pół ale celulit zniknął :P

[katiennn]

witajcie dziewczynki
jejć viline, uwierz mi że serio wolałabym sie przyzwyczaic do normalnego jedzenia, niż teraz muszę do 'nienormalnego' dla mnie :p ciężko mi jest :| nie wiem co jest? staram się, waga nie chce drgnąć, coś jest nie tak... w środę powinnam dostać okres to pewnie dlatego :/ muszę chyba na niego poczekac...
buziaki

[viline1988]

Napisane przez katiennn

witajcie dziewczynki
jejć viline, uwierz mi że serio wolałabym sie przyzwyczaic do normalnego jedzenia, niż teraz muszę do 'nienormalnego' dla mnie :p ciężko mi jest :| nie wiem co jest? staram się, waga nie chce drgnąć, coś jest nie tak... w środę powinnam dostać okres to pewnie dlatego :/ muszę chyba na niego poczekac...
buziaki

Spoko spoko ja też przed okresem przybieram kilo a nawet dwa :P Dlatego tym się nie przejmuje :P Ciężko jeść tak znów normalnie, wiesz wizja że całe odchudzanie pójdzie w ****u i znów wrócą te kg jak się zacznie jeść jest okropna.

[Kamizela]

Też mam balsamy Evelline

Zapraszam na zieloną herbatę

To co dziewczyny, waga wam za bardzo leci w dół ? Dlatego chcecie porzucić dietę ?

[viline1988]

Ja już jestem po diecie Wychodzę z niej a raczej jakoś to mi ciężko idzie z obawy przed powrotem utraconych kg :P Więc moim celem jest wrócić do normalności i zacząć jeść jak człowiek i utrzymać wagę. Mi waga już nie może spadać

[katiennn]

Kamizela - ja jestem jednym wielkim efektem jojo, powiem Ci szczerze i dopiero zaczynam, z wagą startową - 76kg, jak widać. jutro albo pojutrze dostane okres, a potem do roboty a Ty?

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

viline, Ty chudzielcu

[ggabi11143]

hej , jak mnie tu dawno nie było hehe . co u was ogólnie ? znów zbieramy siły i zaczynamy walke z kilogramami ? czemu tak rzadko jesteście ?

[viline1988]

Ja chudzielec hehe do chudzielca to mi sporo brakuje :P Ludzi przeraza moja waga ale nie wyglądam chudo :P Niska jestem i się to jakoś rozkłada :P Ja jestem tu codziennie tylko wy jakoś rzadko dajecie o sobie znać :p

[katiennn]

oooo gabi widzę wielki powrót zaczynamy, zaczynamy. z tym ze ja mam coraz więcej na starcie :|
viline, pewnie Cie chwalą i zazdroszczą, co? w sumie ile już zgubiłaś? 11 kg?

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

jakoś tak nie mogę trafić, jak jesteście tutaj :p

[viline1988]

Napisane przez katiennn

oooo gabi widzę wielki powrót zaczynamy, zaczynamy. z tym ze ja mam coraz więcej na starcie :|
viline, pewnie Cie chwalą i zazdroszczą, co? w sumie ile już zgubiłaś? 11 kg?

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

jakoś tak nie mogę trafić, jak jesteście tutaj :p

Około 12kg liczę, że zgubiłam ważyłam niby ponad 60kg dokładnie ile nie wiem 61-62kg Ważę obecnie 48-49kg. Jedni chwalą, inni krzyczą, bardziej złośliwi się śmieją że mam odstawić narkotyki i zacząć jeść :P A najlepsze jest to, że jak widzą ile jem to się dziwią to Ty tyle jesz A ja co 2-3 godzinki coś mam w buźce i szamie :P Fakt, że oni jedzą twixa, marsa a ja jabłko albo grahamke z białym serem i wędliną ale ciągle jem.

[katiennn]

viline - to jest moje marzenie, ciąąągle jeść i nie przytyć hihi
a ja (nie dostałam jeszcze okresu) ale od dzisiaj - aż do Wielkanocy - ZERO czekolady! aaaa nie wiem jak to wytrzymam... jeszcze 43,5 dnia ładne mam postanowienie? miało być na faje ale jakoś tak... :p najpierw czekolada. w grudniu dałam rade (czekolada) aż 9 dni a taka wizja ponad 40 mnie przeraża... ale chyba przyda mi się taki detoks.
viline, schudnąć 12kg to jest moje wieeelkie marzenie i mam nadzieję, że nie aż tak bardzo odległe jakoś jestem dzisiaj pozytywnie nastawiona, może to przez to słoneczko, wiosna idzie kobity!

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

aaa viline, mam pytanie, czy Ty kompletnie rzuciłaś słodycze? naprawde nie jesz nic słodkiego? czekolady? tak zero? hehe :p

[viline1988]

Napisane przez katiennn

viline - to jest moje marzenie, ciąąągle jeść i nie przytyć hihi
a ja (nie dostałam jeszcze okresu) ale od dzisiaj - aż do Wielkanocy - ZERO czekolady! aaaa nie wiem jak to wytrzymam... jeszcze 43,5 dnia ładne mam postanowienie? miało być na faje ale jakoś tak... :p najpierw czekolada. w grudniu dałam rade (czekolada) aż 9 dni a taka wizja ponad 40 mnie przeraża... ale chyba przyda mi się taki detoks.
viline, schudnąć 12kg to jest moje wieeelkie marzenie i mam nadzieję, że nie aż tak bardzo odległe jakoś jestem dzisiaj pozytywnie nastawiona, może to przez to słoneczko, wiosna idzie kobity!

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

aaa viline, mam pytanie, czy Ty kompletnie rzuciłaś słodycze? naprawde nie jesz nic słodkiego? czekolady? tak zero? hehe :p

Coś Ty raz na jakiś czas pozwalałam sobie na kostkę czekolady, trochę dżemu, miodu :P No i cały czas powtarzam raz na dwa tygodnie doładowanie baterii dniami dziecka czyli tona niezdrowych rzeczy biała czekolada przegryzana chipsami :P Tak było podczas diety A teraz wpadną i lody i winko i serki owocowe głównie waniliowe ale i jagodowe truskawkowe przełamuj się do słodyczy chociaż mi tak dziwnie jeść słodycze.
Śliczne postanowienie ze słodyczami :P chociaż ja bym tyle nie wytrzymała Ale nie pale 3 tydzień Hahaha :P
A właśnie pochwale się ZDAŁAM PRAWKO :P:P:P:P Jupi :P

[katiennn]

ło kurde viline, gratuluuuuje 3 tydzień już? jej... skąd Ty na to wszystko bierzesz siłe?

[viline1988]

Siła heh nie wiem. Nigdy nie miałam samozaparcia a ostatnio jakoś ooo :P Odchudzanie chociaż nigdy mi ono nie szło, palenie (tu niestety bardziej przymus jestem na tabletkach antykoncepcyjnych i nie powinnam palić) a teraz dodatkowo prawko, praca licencjacka Stwierdziłam, ostatnio że im więcej człowiek ma na głowie tym bardziej się mobilizuje i łatwiej mu się zebrać w garść. Ale mi też się wiosna chyba udziela, dzisiaj słoneczko w Krakowie tak cudnie świeciło :P Ja mam w tym tygodniu braciszka na głowie więc mamy aktywny tydzień
Ale mam dobry dzień
Aaaaa i upiekłam chipsy :P dietetyczne :P w tej porcji wyszło coś koło 160-170kcal :P

[69love69]

Napisane przez viline1988

Siła heh nie wiem. Nigdy nie miałam samozaparcia a ostatnio jakoś ooo :P Odchudzanie chociaż nigdy mi ono nie szło, palenie (tu niestety bardziej przymus jestem na tabletkach antykoncepcyjnych i nie powinnam palić) a teraz dodatkowo prawko, praca licencjacka Stwierdziłam, ostatnio że im więcej człowiek ma na głowie tym bardziej się mobilizuje i łatwiej mu się zebrać w garść. Ale mi też się wiosna chyba udziela, dzisiaj słoneczko w Krakowie tak cudnie świeciło :P Ja mam w tym tygodniu braciszka na głowie więc mamy aktywny tydzień
Ale mam dobry dzień
Aaaaa i upiekłam chipsy :P dietetyczne :P w tej porcji wyszło coś koło 160-170kcal :P

przepis poproszę ;p

[katiennn]

69love69 - jak idzie dieta?
ja jestem dopiero na początku... wytyczyłam sobie zero czekolady (aż do wielkanocy) a tak staram się wprowadzać zdrowe nawyki czyli jedzonko co 3 godziny, 5 razy dziennie, dużo wody i herbaty, zero soków, zero lub baaardzo niewielka ilość fast foodów itp. ostatnio próbuję z mojej diety wypieprzyć makaron, ale jakoś nie umiem sie go pozbyć :/
nie bardzo mam siłe na dietę po ostatnich wydarzeniach z mojego życia, ale postanowiłam, że tym razem się nie poddam i tym razem będzie inaczej. nie mam limitu czasowego, choć wiadomo że w wakacje chciałabym wyglądać leepiej
viline, no właśnie, jakie chipsy? że w oleju tak? przecież to grzech ciężki

[69love69]

Napisane przez katiennn

69love69 - jak idzie dieta?
ja jestem dopiero na początku... wytyczyłam sobie zero czekolady (aż do wielkanocy) a tak staram się wprowadzać zdrowe nawyki czyli jedzonko co 3 godziny, 5 razy dziennie, dużo wody i herbaty, zero soków, zero lub baaardzo niewielka ilość fast foodów itp. ostatnio próbuję z mojej diety wypieprzyć makaron, ale jakoś nie umiem sie go pozbyć :/
nie bardzo mam siłe na dietę po ostatnich wydarzeniach z mojego życia, ale postanowiłam, że tym razem się nie poddam i tym razem będzie inaczej. nie mam limitu czasowego, choć wiadomo że w wakacje chciałabym wyglądać leepiej
viline, no właśnie, jakie chipsy? że w oleju tak? przecież to grzech ciężki

a dobrze nawet, dzisiaj juz mega idealnie dietowy dzień miałam, żadnego grzechu

a ja nie jem w ogole chleba, ziemniakow, makaronu, ryzu i jakos nie tesknie za tym nawet ;p
słodyczy nie jem, ale ostatnio mi sie zdarzylo pare żelek i cukierków, ale czekolady od tygodnia nie jadlam, looo :O a normalnie to codziennie prawie ;p
nie pije raczej soków, jak juz to 1 szklanke na dzień sobie pozwole, zadnych slodkich gazowanych wód teraz tylko czysta woda i zielona herbata bez grama cukru, ale coraz lepiej mi to smakuje
no i oczywiscie zero fast foodow- frytki tęsknie za wami ;p


z ćwiczeniami narazie ciężko bo nauka, ale jutro mam ostatnia poprawke i miejmy nadzieje, ze uda sie za 1 razem poprawić, bo jak nie to ale im wiecej robie ten niemiecki tym bardziej mam poczucie, ze nie umiem ;// ehhh

[viline1988]

Katien po co chcesz wyrzucić makaron ??? Zamień go na pełnoziarnisty po prostu albo orkiszowy razowy żytni jest wiele opcji. Ja makaron jadłam cały czas i jem dalej bo to świetne źródło zdrowych węgli jak już chcesz wyrzucać to wszelkie sosiki do niego na mące czy śmietanie to samo z zupami niezabielane i będzie dobrze. Laski nie eliminujcie zupełnie węglowodanów bo jojo będzie mega jak zaczniecie je spowrotem jeść, węgle dobrze ograniczyć ale nie od razu zupełnie je wyrzucać z jadłospisu ( węgle czyli mam na myśli chleb, makaron, ryż, kasze one są nam potrzebne). Zamiast czekolady polecam kapkę kakao do różnych rzeczy np wiejski i pół łyżeczki kakao i orzeszki pychotka Kakao niesłodzone o obniżonej zawartości tłuszczo czyli zwykłe deco moreno czy jak to się tam pisze :P
Przepis zaczerpnięty stąd z forum z diety proteinowej Dunkana nie smakują dokładnie jak chipsy ale smaczne

CHIPSY
15-20 sztuk mi wyszło więcej

2 czubate lyzki otrab owsianych lub 1.5 lyzki otrab owsianych i pol lyzki pszennych
1 lyzka skrobii kukurydzianej
1.5 lyzeczki proszku do pieczenia
2 bialka
1 lyzka slodzika (dałam łyche cukru ale to za dużo pół spokojnie wystarczy)
30-40ml cieplej wody
50g jogurtu naturalnego
Szczypta soli
Aromat (ziola, musztartda, przyprawy) tutaj dałam kostkę czosnkową ta knorra następnym razem dam dwie Kocham czosnek

Miksowac otreby, skrobie, proszek I slodzik przez 5 minut do otrzymania drobnego pudru. Dodac bialka I ubijac przez minute. Dodac jogurt, ciepla wode, aromat i ubijac do utrzymania jednolitej masy.
Blache wyscielic folia aluminiowa (dla lepszego efektu), klasc male plaski lyzeczka, zostawiajac odstep pomiedzy nimi. Odstawic na 5 minut.

Piec na najnizszej polce przez 15-20 min w 160C. Gdy tylko sie przyrumienia wyjac z piekarnika. Nalezy uwazac by nie przypiec ich za bardzo bo beda gorzkie.
Pozostawic do wystygniecia, ostroznie zdjac folie. Jezeli nie sa dostatecznie chrupiace, ulozyc na tacce I pozostawic do wyschniecia. Mozna przechowywac w hermetycznym naczyniu przez 3 miesiace.


Ja już je zjadłam Najgorsze, że podjadałam je do dwóch ostatnich posiłków ale wyszły takie pycha Teraz trzeba iść poruszać tyłkiem co by je spalić i skakanke zrobić a potem prysznic i spać bo wstawałam o 5 bo na 7 prawko miałam :P Buziaki moje drogie :P Katien powodzonka z czekoladą jeszcze raz dasz radę :P tylko musisz się zaprzeć, chociaż ja nie jestem zwolennikiem rezygnacji z jakichkolwiek produktów bo wiem że jak ich długo nie jem to się potem na nie rzucam ze zdwojoną siła