Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.III - Strona 18 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-10-25, 14:44   #511
izus123
Raczkowanie
 
Avatar izus123
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 316
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

A jak u was zakupy, my już mamy wózek i nosidełko
CasualPlayS4 i BabyBjorn Active
izus123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 14:50   #512
e_rosa
Raczkowanie
 
Avatar e_rosa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 346
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

a u nas taki zwyczaj że wózek to dziadkowie kupują, ale raczej będę sama chciała sobie go wybrać, choć jest to dla mnie czarną magią póki co...
e_rosa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 14:56   #513
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

piszecie o weselach
ja wesele robiłam za swoją kasą (musiałam wziąć pożyczkę), nikt mi nie dołożył ani grosza. Teściowie zapłacili za część męża. Od nich nie dostaliśmy prezentu, za to mój dziadek nieźle mnie obdarzył i mój chrzestny. U mnie na ślubie był tylko tata (też nie dołożył grosza,ale nie mam mu za złe), bo matka ma mnie w dupie (i wice wersa), jej siostra, a moja matka chrzestna też nie przyszli, jej matka też nie. od strony męża też nikt się nie zjawił, bo woleli wyjechać gdzieś tam. I stwierdzam: na ślubie miałam moje najukochańsze osoby i cieszę się bardzo, bo reszta nie była warta świeczki. impreza była ŚWIETNA!!! WSZYSCY DOBRZE SIĘ BAWILI i TAKIE WSPOMNIENIA MI ZOSTAŁY
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 15:02   #514
Justine1988
Zadomowienie
 
Avatar Justine1988
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 496
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez _havana_ Pokaż wiadomość
Justine1988 klask i: Mówiłam, że będzie dziewczynka
Gratulacje!!

MARIKA.S mi poprostu nawet głupio przed moimi rodzicami bo wychodzi wszystko od ich strony... Mieszkamy w domku u nich na piętrze, tata pomaga z remontem, mama gotuje więcej obiadu, wszystko po to by nam pomóc się urządzić. Moja babcia kupuje maluszkowi prezenty, nam ręczniki i pościele. Powiedziała, że nam da 2 tys na urządzanie, a bogata też nie jest. A od teściów po prostu nic... Nic dla dziecko, Tż też nie dali żadnej wyprawki jak się wyprowadzał, żadnego ręcznika czy talerza... Dla mnie po prostu to jest dziwne. Dziwna mentalność...
Ale tak jak mówisz Łaski bez! Damy sobie radę
A to Ty mi wrózyłaś córe jako jedna z nielicznych osób...

Dziękuje Wam dziewczyny, za gratulacje...ciesze sie aczkolwiek dziwnie mi jakos b przez ten caly czas zyłam z swiadomoscia ze bedzie synek, nie wiem czemu..tak wszyscy dookola powtarzali i sama zaczelam w to wierzyc...no ale cóz potrzebuje czasu i oswoje sie z mysla...najwazniejse ze wszystko jest dobrzeAle faktycznie moj mężulek bedzie miał babiniec w domku 3 dziewuszki...mowiłam mu to dzisiaj..pytalam czy nie jest z tego powodu załamany..a on mowi, że wrecz przeciwnie, że bedzie mial jak paczek w masle, ze bedzie rozpieszczany...: cojest:i niech tak sobie myslityle jego

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Cytat:
Napisane przez MARIKA.S Pokaż wiadomość
JeSuisUnPapillon aleś się rozkręciła z tymi ciuszkami
O której w ten piątek będziesz w Poznaniu?
Ach i miałam zapytać skąd wiesz ile będzie trwało to spotkanie? Bo ja na stronie nie mogę znaleźć żadnych informacji......
Widziałaś zdjęcia z tego pierwszego spotkania? Masę produktów tam mieli....oni to rozdawali???
Marzy mi się wylosowanie tego przewijaka...bo miałam zamiar taki kupić, ale wstrzymam się to może mi się uda go dostać

Justine1988 gratuluję dziewuszki Twój mąż będzie miał babiniec w domu Dopisałam Nadię na listę
Dziekuje za dopisanie do listy.Już wypatrzyłam tam moja Nadiępr awda , że ładne imie..troche trudno bedzie ze zdrobnieniem ale zakochalismy sie z mezem w tym imieniu...jedna troche boje sie opini rodziny ale co tam nasze dziecko nasz wybor,

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Cytat:
Napisane przez dewi Pokaż wiadomość
witam... taki dzis spiacy dzien dla mnie... gdyby nie synus poszlabym spac a tak nie moge

Ja tez biorę aspargin... W jakiej dawce go dostalas ?
3x1
__________________

Nasze marzenie się spełniło JESTEŚMY RODZICAMI

24.02.2011 r.
dzień narodzin naszej córeczki

Nadia:
http://www.suwaczek.pl/cache/7ac096c94e.png
Justine1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 15:10   #515
agape
Zadomowienie
 
Avatar agape
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

witam ale piszecie, chyba mnie z roboty wyrzycą jak tak ciągle będe Was podczytywać

Marika też myślałam o takim koncie oszczędnościowym na które będziemy mogli odkładać jakąs sumke co miesiąc i kaski okazjonalne np. z chrzcin itp. z myślą o studiowaniu dzieciaków bo nie wiadomo czy państwówki dzienne za 20 lat będą nieodpłatne i czy będzie nas stać na opłacenie czesnego a tak zawsze jakaś kaska się uzbiera a ewentualnie będzie przeznaczona na inne potrzeby dzieci

aha, i dołączam do mam którym już się sączy siara... musze w końcu rozejrzeć się za wkładkami laktacyjnymi i może głupie pytanie ale czy to że już teraz sączy mi się siara daje mi jakąś gwarancje że będę miała pokarm??

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

aha, i wczoraj cały dzień delektowałam się ruchami maluszka! szalał cały dzień
__________________

Szymonek
Wojtuś
(Bejbolek) 2.05.2019
agape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 15:12   #516
Justine1988
Zadomowienie
 
Avatar Justine1988
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 496
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

A co do naszego wesele my mielismy narazie tylko łśub cywilny i przyjecie. I dostalismy z tej okazji kaske od moich dziadkow od chrzestnej i meza dziadkow na zorganizowanie przyjecia ale te pieniazki poszly na zaliczke na mieszkanie, wiec przyjecie sfinansowalismy sami. Dostalismy i prezenty i pieniazki ale nie duzo bo mielismy rzyjecie skromne pod namiotem na 40 osob. Jednak kazdy czyms nas obdarował ale rodzize i rodzenstwo meza nie...przykre to, czlowiek sie niespodziwa niewiadomo czego ale gest sie liczy chociaz ta pamiatke ślubną, byłoby miło. Skoro tak wyszlo spodziewalismy sie chociaz pomocy na koscielny ale z tego co mowia to nie ma na co liczyc bo namawiaja nas by wesele nie robic w ogole.A mojego meze bratu zrobili wesele na 170 osob..i gdzie sprawiedliwosc???Mieszkan ie urzadzilismy sobie sami z pmoca mojej rodziny, rodzice tzta obiecali meble do kuchni..w czerwcu i do tej pory nie mamy...dali nam swoje stare i po weselu tamtego syna mieli kupic nowe..takze obicanki cacanki..nie lubie czegos takiego strasznie..ale co zrobic trzeeba sie pogodzic..a jesli chodzi o nierowne traktowanie.,.wiem jedno nigdy nie bede wyrozniac dzieci bo to boli widze po moim mezu niby twierdzi ze sie tym nie przejmuje ale widze ze jest mu przykro...
__________________

Nasze marzenie się spełniło JESTEŚMY RODZICAMI

24.02.2011 r.
dzień narodzin naszej córeczki

Nadia:
http://www.suwaczek.pl/cache/7ac096c94e.png
Justine1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 15:21   #517
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez agape Pokaż wiadomość


aha, i wczoraj cały dzień delektowałam się ruchami maluszka! szalał cały dzień
kochana moja dzidzia tańczy do dzisiaj i śmieję się z niej
to pewnie po harcach weselnych

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Justine1988 Pokaż wiadomość
A co do naszego wesele my mielismy narazie tylko łśub cywilny i przyjecie. I dostalismy z tej okazji kaske od moich dziadkow od chrzestnej i meza dziadkow na zorganizowanie przyjecia ale te pieniazki poszly na zaliczke na mieszkanie, wiec przyjecie sfinansowalismy sami. Dostalismy i prezenty i pieniazki ale nie duzo bo mielismy rzyjecie skromne pod namiotem na 40 osob. Jednak kazdy czyms nas obdarował ale rodzize i rodzenstwo meza nie...przykre to, czlowiek sie niespodziwa niewiadomo czego ale gest sie liczy chociaz ta pamiatke ślubną, byłoby miło. Skoro tak wyszlo spodziewalismy sie chociaz pomocy na koscielny ale z tego co mowia to nie ma na co liczyc bo namawiaja nas by wesele nie robic w ogole.A mojego meze bratu zrobili wesele na 170 osob..i gdzie sprawiedliwosc???Mieszkan ie urzadzilismy sobie sami z pmoca mojej rodziny, rodzice tzta obiecali meble do kuchni..w czerwcu i do tej pory nie mamy...dali nam swoje stare i po weselu tamtego syna mieli kupic nowe..takze obicanki cacanki..nie lubie czegos takiego strasznie..ale co zrobic trzeeba sie pogodzic..a jesli chodzi o nierowne traktowanie.,.wiem jedno nigdy nie bede wyrozniac dzieci bo to boli widze po moim mezu niby twierdzi ze sie tym nie przejmuje ale widze ze jest mu przykro...
u mnie teściowa dużo obiecuje i nigdy nie dostajemy nic, albo przynajmniej bardzo rzadko. A mąż jest jedynakiem .
Obiecała wózek, tylko w tym tempie to ja prędzej urodzę, aniżeli dostanę kasę od niej. Tak samo kombinezon i co, ja zapłaciłam. I też już na nią nie liczę. Teraz męża zaczynam pospieszać do kupna łóżeczka, bo on ma zwyczaje przejęte po mamusi, czyli na wszystko ma czas.
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 15:21   #518
agape
Zadomowienie
 
Avatar agape
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
kochana moja dzidzia tańczy do dzisiaj i śmieję się z niej
to pewnie po harcach weselnych
pewno tak a mój TŻ tez wczoraj do umierających należał miał wieczorem odebrać samochód to nie pojechał bo z daleka zionął alko
__________________

Szymonek
Wojtuś
(Bejbolek) 2.05.2019
agape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 15:24   #519
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez agape Pokaż wiadomość
pewno tak a mój TŻ tez wczoraj do umierających należał miał wieczorem odebrać samochód to nie pojechał bo z daleka zionął alko
mój poszedł do pracy z mega kacem , ale nie czuć już było procentami
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 15:26   #520
agape
Zadomowienie
 
Avatar agape
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

co do kaski od rodziców to moi mi chcą we wszystkim pomagać i nigdy nie ma żadnego wypominania, rok temu tata zapłacił nam OC i AC bo też stracił prace ale staramy się tak poza tym wszystko sami kupować a teściowie... teść jak pożyczył 6mieciecy temu kaske tak dopiero niedawno się odezwał że postara się oddać do świąt bożego narodzenia a teściowa jak słyszy wyprawka to odrazu że ona to kasy nie ma (jej chłop ją denerwuje że wnuk to wydatki duże) a ostatnio słyszałam że chce kupić laptopa za 2 tys. i może się nauczy nim obsługiwać juz to widze... ale ja tam nic nie chce
__________________

Szymonek
Wojtuś
(Bejbolek) 2.05.2019
agape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 16:00   #521
s_a_j
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Zobaczcie dziewczynki, jakiego "diabełka" mąż naszemu smykowi zamówił

http://allegro.pl/nowy-pajac-pajacyk...282249785.html
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami
s_a_j jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 16:03   #522
MARIKA.S
Zadomowienie
 
Avatar MARIKA.S
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: pod Poznaniem
Wiadomości: 1 149
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Ehhh tak to dziewczyny jest z rodziną....zawsze znajdzie się ktoś, albo nasi właśni rodzice albo teściowe, komu zawsze będzie pod górkę
Najlepiej liczyć tylko na siebie, żeby za 40 lat móc sobie powiedzieć, że do wszystkiego doszło się samemu.
Nigdy jakoś nie liczyłam na pomoc ze strony moich rodziców, bo zawsze byliśmy rodziną żyjącą na średnim poziomie. Raz bywało lepiej raz gorzej, ale czasami smutno się robi, kiedy mama za plecami się podśmiechuje, że np. raz pożyczyłam od niej 200 zł, które oddałam po tygodniu a sama cały czas jedzie na jakiś pożyczkach i woli kupić ętnastego pendriva i pojechać na wakacje zamiast wymienić zmywarkę
Także stwierdziliśmy z mężem, że choćby się waliło i paliło nie będziemy od nikogo pożyczać i tyle. Całe szczęście narazie nie mamy takiej potrzeby....


Nie pisałam Wam dziewczyny co mnie w piątek spotkało....Otwieram szafkę w kuchni a tam.......mole!!!!
Matko jedyna.....Masakra! Nie było ich dużo.....ale co wywróciłam kuchnię do góry nogami to moje.....I tak nie znalazłam ich w żadnym jedzeniu....Mąż tylko wyjął dwa kokony spod listwy przy suficie
Skąd się wzięły nie mam pojęcia.....Do dzisiaj zabijam jakieś niedobitki mam nadzieję, że je wytępię.
Macie jakieś sposoby na to draństwo?
MARIKA.S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 16:26   #523
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
piszecie o weselach
ja wesele robiłam za swoją kasą (musiałam wziąć pożyczkę), nikt mi nie dołożył ani grosza. Teściowie zapłacili za część męża. Od nich nie dostaliśmy prezentu, za to mój dziadek nieźle mnie obdarzył i mój chrzestny. U mnie na ślubie był tylko tata (też nie dołożył grosza,ale nie mam mu za złe), bo matka ma mnie w dupie (i wice wersa), jej siostra, a moja matka chrzestna też nie przyszli, jej matka też nie. od strony męża też nikt się nie zjawił, bo woleli wyjechać gdzieś tam. I stwierdzam: na ślubie miałam moje najukochańsze osoby i cieszę się bardzo, bo reszta nie była warta świeczki. impreza była ŚWIETNA!!! WSZYSCY DOBRZE SIĘ BAWILI i TAKIE WSPOMNIENIA MI ZOSTAŁY
mysmy robili imprezę, bo nie nazwę weselem w pałacyku na 38 osob, muzyka własna, do 1.30 w nocy- tak jak chcielismy, płacilismy sami choć rodzice chcieli pomoc. Ale że 30 na karku to nie było mowy, zresztą i tak większe dochody od nich mamy głupio by było. Ale dostalismy b chojne prezenty gotówkowe od nich o co też się posprzeczalismy , bo nie o to nam chodziło...Ty mówisz, że chrzestna nie przyszła. A ja chrzestnego nie chciałam zaprosic o co były lamenty- bo co babcia, załamie się to jej syn. Niestety przylazł...


Moja mama to by wszystko mi dawała tak jak i babcia. Od TŹa zawsze wałówka, a jak daje z jakiejś okazji jednemu, to potem z tej samej drugiemu tyle samo Poza tym jest zawsze jak trzeba zawieżć, przywieźć, pomóc. Jedni i drudzy rodzice. Na żadnych nie powiemy złego słowa.

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Cytat:
Napisane przez agape Pokaż wiadomość
witam ale piszecie, chyba mnie z roboty wyrzycą jak tak ciągle będe Was podczytywać

Marika też myślałam o takim koncie oszczędnościowym na które będziemy mogli odkładać jakąs sumke co miesiąc i kaski okazjonalne np. z chrzcin itp. z myślą o studiowaniu dzieciaków bo nie wiadomo czy państwówki dzienne za 20 lat będą nieodpłatne i czy będzie nas stać na opłacenie czesnego a tak zawsze jakaś kaska się uzbiera a ewentualnie będzie przeznaczona na inne potrzeby dzieci

aha, i dołączam do mam którym już się sączy siara... musze w końcu rozejrzeć się za wkładkami laktacyjnymi i może głupie pytanie ale czy to że już teraz sączy mi się siara daje mi jakąś gwarancje że będę miała pokarm??

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

aha, i wczoraj cały dzień delektowałam się ruchami maluszka! szalał cały dzień
nie ma to nic wspólnego z pokarmem. Siostra siarę miała, mleka nie. W 2 tyg to może 200 ml;-)

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Cytat:
Napisane przez izus123 Pokaż wiadomość
A jak u was zakupy, my już mamy wózek i nosidełko
CasualPlayS4 i BabyBjorn Active
świetne zakupy A nosidło jest zupełnie sztywne?

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Cytat:
Napisane przez hawea Pokaż wiadomość
ja jeszcze myślę nad jakąś zupką ciąża to fajny okres dla mnie, bo zaczęłam jeść zupy, za którymi nigdy nie przepadałam
myślałam o marchewkowej, robiłaś może?
ja robię często A dobra marchewka+ dynia a teraz jest sezon
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431

Edytowane przez muron
Czas edycji: 2010-10-25 o 16:14
muron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 16:28   #524
sylfiaaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 130
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez MARIKA.S Pokaż wiadomość
Ehhh tak to dziewczyny jest z rodziną....zawsze znajdzie się ktoś, albo nasi właśni rodzice albo teściowe, komu zawsze będzie pod górkę
Najlepiej liczyć tylko na siebie, żeby za 40 lat móc sobie powiedzieć, że do wszystkiego doszło się samemu.
Nigdy jakoś nie liczyłam na pomoc ze strony moich rodziców, bo zawsze byliśmy rodziną żyjącą na średnim poziomie. Raz bywało lepiej raz gorzej, ale czasami smutno się robi, kiedy mama za plecami się podśmiechuje, że np. raz pożyczyłam od niej 200 zł, które oddałam po tygodniu a sama cały czas jedzie na jakiś pożyczkach i woli kupić ętnastego pendriva i pojechać na wakacje zamiast wymienić zmywarkę
Także stwierdziliśmy z mężem, że choćby się waliło i paliło nie będziemy od nikogo pożyczać i tyle. Całe szczęście narazie nie mamy takiej potrzeby....


Nie pisałam Wam dziewczyny co mnie w piątek spotkało....Otwieram szafkę w kuchni a tam.......mole!!!!
Matko jedyna.....Masakra! Nie było ich dużo.....ale co wywróciłam kuchnię do góry nogami to moje.....I tak nie znalazłam ich w żadnym jedzeniu....Mąż tylko wyjął dwa kokony spod listwy przy suficie
Skąd się wzięły nie mam pojęcia.....Do dzisiaj zabijam jakieś niedobitki mam nadzieję, że je wytępię.
Macie jakieś sposoby na to draństwo?
Miałam ten sam problem Mole w kuchni i nawet do pokoju już wlatywały.
Obszukaliśmy wszystko i okazało się że były w orzechach ale poradziłam sobie z nimi tymi plastrami na mole
Polecam bardzo bardzo !!
Są pakowane po 2 i tyle mi wystarczyło.
Przykleiłam na drzwiczkach tam gdzie je znalazłam i jeszcze na jednych , lepiły sie okropnie aż wytępiłam wszystkie
Niezbyt to estetycznie wyglądało ale od wewnątrz więc tylko ja o tym wiedziałam
teraz juz nie fruwają i mnie nie złoszczą
__________________

sylfiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 16:41   #525
hawea
Rozeznanie
 
Avatar hawea
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 681
GG do hawea
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość
ja robię często A dobra marchewka+ dynia a teraz jest sezon
muron, a jak robisz swoją marchewkową? możesz podać swój przepis?
__________________
Miłość jest jak drzewo; sama z siebie rośnie, głęboko zapuszcza korzenie w całą istotę człowieka i nieraz na ruinie serca dalej się zieleni

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cwn152n2pkwo6.png



hawea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 17:03   #526
LadySith
Zakorzenienie
 
Avatar LadySith
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Miasteczko Śląskie
Wiadomości: 6 692
GG do LadySith
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez MARIKA.S Pokaż wiadomość
Nienawidzę takiego gadania......."za naszych czasów", "wszystko urządziliśmy a wy na gotowe się wprowadzacie", "nigdy na wakacje nie jeździliśmy" i takie tam różne.
To co ja mam teraz przez całe życie dziękować??
Świetnie, że mamy dach nad głową, ale gdyby nie to, że ten dom jest taki duży i trudno byłoby go rodzicom utrzymać to poszlibyśmy stamtąd w cholerę.....grrrr
ja wlasnie dlatego nie chciałam się do teściów przenieść-niby parter miał byc nasz, ale wg mojego męża nic nie trzeba tam robić - bo meble są, i w kuchni i w pokojach, malować nie trzeba bo remont był 4 lata temu itp... a ja nie mam zamiaru w czyimś łóżku spać i jeść na stole po kimś... :/ i wyszło, ze mieszkamy w 1 pokoju i kuchni, z korytarzem, ale zrobionych po naszemu od podstaw praktycznie

Cytat:
Napisane przez JeSuisUnPapillon Pokaż wiadomość
szaleństw zakupów ja muszę omijać sklepy, ale przyznam się że jak widzę sklep, głównie to z używanymi ciuszkami, to prawie zawsze wejdę i coś kupię - i co więcej, w tych lumpexach to są ładniejsze ciuszki czasem niż w sklepie z nowymi ubrankami

Cytat:
Napisane przez kaskup Pokaż wiadomość
a koło mnie otworzyli nowy sklep "swiat niemowlaka" i sa wszystkie wózki jakie tylko mi sie podobały, nawet implast bloder ecoline i na zywo strasznie mi sie spodobał.. ale drogi jak cholera prawie 2 tys.. i bez fajnych dodatków..takze dalej dylemat..
popieram wybór

Cytat:
Napisane przez e_rosa Pokaż wiadomość
a u nas taki zwyczaj że wózek to dziadkowie kupują, ale raczej będę sama chciała sobie go wybrać, choć jest to dla mnie czarną magią póki co...
u nas też chyba będzie zrzuta, na szczęście model już wybrany,... tylko trzeba przestać chodzić bo sklepach, żeby się mąż nie rozmyślił ;D

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
piszecie o weselach
ja wesele robiłam za swoją kasą (musiałam wziąć pożyczkę), nikt mi nie dołożył ani grosza. Teściowie zapłacili za część męża. Od nich nie dostaliśmy prezentu, za to mój dziadek nieźle mnie obdarzył i mój chrzestny. U mnie na ślubie był tylko tata (też nie dołożył grosza,ale nie mam mu za złe), bo matka ma mnie w dupie (i wice wersa), jej siostra, a moja matka chrzestna też nie przyszli, jej matka też nie. od strony męża też nikt się nie zjawił, bo woleli wyjechać gdzieś tam. I stwierdzam: na ślubie miałam moje najukochańsze osoby i cieszę się bardzo, bo reszta nie była warta świeczki. impreza była ŚWIETNA!!! WSZYSCY DOBRZE SIĘ BAWILI i TAKIE WSPOMNIENIA MI ZOSTAŁY
uważam, że najlepiej robić wesele za swoją kasę (z obu stron), wtedy nie będzie żadnego wypominania i niedomówień

Cytat:
Napisane przez agape Pokaż wiadomość
witam ale piszecie, chyba mnie z roboty wyrzycą jak tak ciągle będe Was podczytywać
mnie też ;p

PS.łóżeczko wybrane - mam nadzieję, że w tym tyg kupimy
__________________

LadySith jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 17:05   #527
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez hawea Pokaż wiadomość
muron, a jak robisz swoją marchewkową? możesz podać swój przepis?
zostanę doradcą żywieniowym


Na garnek póltoralitrowy

z 6 marchewek średnich, pociachać
ze 2 ziemniaki
kawałek pietruszki selera, pora- tak na bulion

jak się rozgotuje to blendujemy, żeby całkiem gęsty krem wyszedł

doprawiamy sporą ilością pieprzu, ew. chilli

jak już bulba dodajemy łyżkę masła


podajemy z kleksem z kwaśnej śmietany i posiekaną natką i szczypiorkiem, lub kolendrą



Dostałam dziś z wymiany nosidełko Baby Bjorn, chyba takie jak powyżej, granatowe. Kurcze, miało być lepsze;-) Trochę sprane, ale, ze nie zamierzam za bardzo w takim nosić, to upiorę i będzie. Przynajmniej za sweter, nie kasę;-)

Ja to się boję o stawy biodrowe... Nawet najlepsze ma chyba jakis wpływ.

Idę na kolację.
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 17:08   #528
anka_bzzz
Wtajemniczenie
 
Avatar anka_bzzz
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kremówkolandia
Wiadomości: 2 917
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez mysiopez Pokaż wiadomość
Z tego co wiem mammografie robi się dojrzałym kobietą, a młodym USG piersi, bo niektóre gruczoły w piersi mogą wyglądać jak guzki. Sama przez to przechodziłam jak wykryłam guzka i zrobili mi tylko USG i biopsje, nikt nie wspomnial nawet o mammografii. Na szczęście okazało się, że to zmiana hormonalna;D i że po ciazy może zniknąć...

Tylko, że mammografię robiła moja mama, nie ja. Kobieta po pięćdziesiątce. Ja raz w roku do gina chodzę (ok, powinnam co pół, ale znam osoby, które mają ćwierć wieku na karku i jeszcze nie były...), mam robioną cytologię, jakby trzeba było jakieś ekstra badania to wiadomo, że bym się nie wymigiwała.
Chodziło raczej o to, że sporo kobiet z naszego regionu żyło w błędnym przekonaniu, że są chore...


Cytat:
Napisane przez MARIKA.S Pokaż wiadomość
vilya, anka_bzzz, mysiopez myślę, że na wszystko co dotyczy naszego zdrowia trzeba wziąć poprawkę i zawsze znaleźć złoty środek. To nie jest wcale łatwe, stąd te wszystkie dyskusje o szkodliwości mammografii, szczepionek i wartości homeopatii.
Ja uważam, że nie należy przesadzać ani w jedną ani w drugą stronę.
Zbytnia obojętność może zagrozić nam tak poważnie jak zbytnia nadgorliwość.
Jestem za wykonywaniem cytologii, ponieważ uważam, że to badanie jest naprawdę na tyle znośne, że warto poświęcić mu chwilę uwagi raz na rok, a znam wiele przypadków, którym to badanie właśnie uratowało życie.
Owszem zdarzają się przypadki, że nawet regularna cytologia nie pozwoliła na wczesne wykrycie raka, ale niestety nic nie jest tak idealne jak się wydaje.
Pisząc pracę magisterską i licencjacką wiele naczytałam się o nowotworach. Ogrom specjalistów twierdzi i potwierdzają to wieloletnimi badaniami, że np. rak jajnika jest w dużej mierze zależy od tego czy kobieta rodziła czy tez nie, tak samo rak piersi....ponoć karmienie piersią zmniejsza ryzyko wystąpienia tego paskudztwa. Il;e w tym prawdy nie wiadomo......bo tak naprawdę ilu specjalistów tyle teorii.
Proponuję zachować zdrowy rozsądek

_havana_ ja od swoich teściów nawet prezentu na ślub nie dostałam.....nie mówię, ze chciałam nie wiadomo co....ale swoim dwóm synom, którzy brali ślub przed nami coś się skapnęło....no ale co tam...Pewnie w prezencie ślubnym dostaliśmy górę domu... :/
Oczywiście zgadzam się, że popadanie ze skrajności w skrajność do niczego nie prowadzi. (Dlatego radzę czasem nie czytać w internecie za dużo - i tak w przypadku, gdy coś się dzieje diagnozę postawić może dopiero lekarz.)
Zastanawia mnie tylko dlaczego moja ginekolog robi cyto co 2 lata.
Prywatnie oczywiście.

Cytat:
Napisane przez kaskup Pokaż wiadomość
Amelke szczepilam tylko an to co podstawowe i obowiązkowe, na zadne grypy, rotawirusy czy cos tam innego nie szczepialm i szczepic nie bede.. małego tez tylko to co podstawowe, a i tak zawsze mam jakies obawy bo nie raz sie naczytałam na temat szczepionek nawet tych podstawowych..
Ja już nawet co do tych podstawowych mam wątpliwości... Słyszałam już o szczepionkach i autyzmie. Dlatego mam zamiar się dokształcić (doczytać) jak to jest dokładnie i podjąć decyzję.

Edytowane przez anka_bzzz
Czas edycji: 2010-10-25 o 17:09
anka_bzzz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 17:19   #529
JeSuisUnPapillon
Zadomowienie
 
Avatar JeSuisUnPapillon
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez MARIKA.S Pokaż wiadomość
JeSuisUnPapillon aleś się rozkręciła z tymi ciuszkami
O której w ten piątek będziesz w Poznaniu?
Ach i miałam zapytać skąd wiesz ile będzie trwało to spotkanie? Bo ja na stronie nie mogę znaleźć żadnych informacji......
Widziałaś zdjęcia z tego pierwszego spotkania? Masę produktów tam mieli....oni to rozdawali???
Marzy mi się wylosowanie tego przewijaka...bo miałam zamiar taki kupić, ale wstrzymam się to może mi się uda go dostać

Justine1988 gratuluję dziewuszki Twój mąż będzie miał babiniec w domu Dopisałam Nadię na listę
Hehe

ja w piątek będę o o 13:46 jakoś ale jeszcze sobie skoczę coś przekąsić :P blisko dworca;
no a wiem stąd że się kontaktowałam z nimi

Wiem że właśnie jest losowanie nagród (jakieś karnety do spa, przewijaki, laktatory) no a jakąś paczkę dostają też kobietki jak widziałam więc to może przygotowane do rozdania tak zerkałam skromnie;

W ogóle to będziesz autem czy jak bo ja nie wiem jak tu się organizować .
Mam pociąg o 19.06 (i czy na niego zdążę tu jest pytanie?) bo mam drugi o 20 ale na tego bym musiała 2dni wcześnej kupić miejscówkę i teraz nie wiem czy ryzykować z tym na 19 czy kupować na 20 .
To daleko jest od dworca orientujesz się? co i jak bo ja to ciemna jestem :P w Poznaniu to tylko na rynku 2x byłam :P .

Justine gratuluję córeczki - nie wiem czemu ale miałam wrażenie że będzie chłopiec ach!

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Cytat:
Napisane przez anka_bzzz Pokaż wiadomość

Szalejesz




Ja też nie wiem...



No pewnie się złamię i kupię w styczniu. O ile nie przyjdzie mi się rozpakować w grudniu (czego absolutnie nie chcę!).

Co do mammografii - u nas w szpitalu się kiedyś aparat popsuł i wszystkim wychodził wynik pozytywny... Wyobrażacie sobie ten stres? W sumie mama się jakoś dowiedziała, że coś z tymi wynikami jest nie tak, ale uważam, że należy sprawdzać ponownie, na wszelki wypadek.
chyba bym zawału dostała ... jakby mi przyszło do badania takim zepsutym i wyszedł taki wynik

Ja w kwestii LAKTATORA to powiedziałam do TŻ że może mi taki prezent zrobić na urodziny albo święta - bo zawsze jest problem co kupić komu, a i tak kupuje się na bieżąco w miarę to co się potrzebuje więc... :P


Nie mów mi że szaleję bo mi już teściowa się wspomina
marudzi że po co tyle ciuszków kupuję - że mały wyrośnie z tego;
to jak bym wychodziła z takiego założenia jak ona - to by nago latał bo pieluchy też niepotrzebne
ach!
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek...
http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png
...a następnie naszego Małego Misia
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png
JeSuisUnPapillon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 17:19   #530
marleen32
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 632
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Wera jeszcze nie raz zatesknisz za uczelnia , moj maz sam sie z domu wyprawia, ale nie znaczy to, ze mam czas dla siebie, zaprowadzam dzieciaki do szkoly, pozniej praca (jakies 2 godzinki), szybkie zakupy, sprzatanie, obiad i juz trzeba ktoras odebrac, pomoc w lekcjach, jechac na jakies wizyty do lekarzy, zaprowadzic na zajecia dodatkowe, a w "wolnym" czasie prasowanie, pranie, no chyba ze ktos sie domem nie zajmuje, ja tam ciagle mam w domu prace, a odpoczywac wlasnie w pracy, przynajmniej mi za to placa.
A, za czasami szkolnymi teskni mi sie, ja lubie kontakt z ludzmi miec, ale chcialabym i sie uczyc i dzieciaki miec, a tego pogodzic sie nie da, jak nie ma sie zadnej mamy-babci do pomocy, chocby na w razie co .
No, a z drugiej strony, ilez idzie sie uczyc, ja juz swoje szkoly pokonczylam.
Nie dam rady Was przeczytac, doczytalam, ze kurujecie sie zurawina, ja tez chcialam jak bylam przeziebiona, ale ginka mnie zjechala, ze to skurcze niepotrzebne wywoluje, wiec sie nie odwazylam.
Wiec co kraj to obyczaj .
Na grype sie nie szczepie, tu zalecaja, ale ja sie nigdy nie szczepilam, ginka nic mi nie mowila, to ja sie nie upominam.
A, wlasnie propo szczepien, czy Wasi mezowie szczepili sie od krztuscca?
Bo moja ginka powiedziala, ze maz powinien odnowic szczepienie, ze wzgledu na to, ze malenstwo przyjdzie, a on oczywiscie przeciwny jest, mi tez sie wydaje bez sensu troche, ciekawe czy to tylko u nas tak jest.
Ja, dzis z ginka moja diete omowilam, i podobno odzywiam sie ok. nawet jak czekoladkami grzesze.
Od HPV tez nie mam zamiaru zadnej z dziewczynek szczepic
marleen32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 17:25   #531
JeSuisUnPapillon
Zadomowienie
 
Avatar JeSuisUnPapillon
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez MARIKA.S Pokaż wiadomość
_havana_ ja od swoich teściów nawet prezentu na ślub nie dostałam.....nie mówię, ze chciałam nie wiadomo co....ale swoim dwóm synom, którzy brali ślub przed nami coś się skapnęło....no ale co tam...Pewnie w prezencie ślubnym dostaliśmy górę domu... :/
KONTROLOWANĄ górę domu :P

ech ...

mamy przeboje i z rodzicami i z teściami... ale przyznam że rosnę jakoś w sile jak wiem że sama pracuję na to - że moje dziecko będzie miało co ubrać, że to za moje "odmówienie sobie ciucha/kosmetyku" dziecko będzie coś miało...a niech mi teściowa potem powie że coś dzięki niej mam czy dziecko to .

chociaż czasem przyznam - że ściska mnie w gardle, jak słyszę że Wera od teściowej dostaje witaminki w formie bananów, inne dziewczyny dostają coś nawet najskromniejszego - nawet jak to jest używane - ale od "przyszłej babci" vel teściowej ... to też mi się marzy by wpadła kiedyś do domu i krzyknęła "zobacz jakie świetne skarpeteczki zauważyłam w sklepie" ... a tu tylko słyszę że za dużo kupuję ciuchów albo coś .
Ale co tam...pretensji miec o nic nigdy nie będę zbytnio, to moje dziecko w końcu.

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Cytat:
Napisane przez hawea Pokaż wiadomość
justine, gratuluję córeczki śliczne imię Nadia.

jesuisunpapillon, widzę, że wpadłaś w szał zakupów ale trudno się czasem oprzeć, prawda?

zjadłam 6 pierogów i ciągle mi mało, no ale nic, poczekam na męża, aż wróci z pracy, i zjem kolejną porcję.
A mój mały tańczy hip-hopa w brzuszku, udało mi się troszkę nakręcić na kamerze
oj bardzo

ja dzisiaj wtrząchęłam na obiad 12 pierogów - ten 12ty to ostatkami sił

zaraz idę sobie coś na kolację szykować
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek...
http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png
...a następnie naszego Małego Misia
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png
JeSuisUnPapillon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 17:35   #532
make_up_istka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

MARIKA w sklepach są do kupienia takie naklejki na wnętrze szafki na mole właśnie. Aha i radzę wyrzucić (bez względu na to czy cos widać czy nie) wszystkie pootwierane i niezamknięte makarony, kaszę, ryz, płatki, kakao, muesli, wafelki itp. bo one w tym składają jajeczka...
A co do badań, to niestety tak własnie jest, ze wiele kobiet nie chodzi do ginekologa bo się wstydzi, a skoro nic je nie boli to po co. I niestety znam już dwa przypadki (o jednym z przykrością muszę powiedzieć "znałam"...) kiedy to niechodzenie skończyło się rakiem a byłoby spokojnie wykrywalne przy zwykłym badaniu... Ale jak się u lekarza nie było ze 20 lat to co się dziwić...

Justine gratuluję córeczki

A co do no-spy to ja miałam brać na skurcze własnie 2x1 - ale u mnie to nie była kwestia tego, że nie mogłam wytrzymać z bólu z powodu skurczów, ale dlatego że one spowodowały skracanie się szyjki! I tu już nie ma: "Wytrzymam, bo nie boli tak mocno." Teraz może spróbuję przerzucić się znowu na Aspargin, jak wcześniej - zobaczymy czy będzie równie skuteczny. Jak nie to niestety znowu no -spa

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Mnie też denerwuje jak teściowa marudzi, ze niepotrzebnbie kupujemy ciuszki skoro już dostaliśmy (a kupujemy tylko takie typowo dziewczęce, bo dostaliśmy po chłopcu), że po co śpiworek, jak dziecko może spać pod kołdrą którą dostaliśmy, że po co wydawać tyle kasy na chustę do noszenia, skoro dziecko do trzech miesięcy może cały czas leżeć w łózeczku w jednym pokoju...
W ogóle nieziemsko mnie denerwują teksty kiedy wracamy ze sklepu z torbami "Co wy znowu nakupowaliście?! Nie szkoda Wam pieniędzy?!" Nie pozyczamy od nich na nic, jakoś nam starcza, to są nasze pieniądze i jakie ona ma prawo się wtrącać na co je wydajemy??? "Po co Wam kosz na pranie, przeciez ten stary palstikowy by Wam wystarczył?" - i nie rozumie, że był za mały i mieściły się w nim trzy koszulki i dwie pary spodni TŻa... "A po co Wam wieszak do łazienki? Przecież szlafroki mogą wisieć na kaloryferze." - i kaloryfer grzeje tylko te szlafroki...
A żeby było śmiesznie, to sama wydaje w ciągu miesiąca kasę na ciuchy, biżuterię czy kosmetyki (bo musi mieć co miesiąc krem za 100zł) a potem pod koniec miesiąca mówi ze nie ma za co rat zapłacić za dom...

Edytowane przez make_up_istka
Czas edycji: 2010-10-25 o 17:37
make_up_istka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 17:37   #533
agape
Zadomowienie
 
Avatar agape
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość

nie ma to nic wspólnego z pokarmem. Siostra siarę miała, mleka nie. W 2 tyg to może 200 ml;-)
no właśnie tak myślałam i dlatego na pewno z laktatorem poczekam do porodu. Już powiedziałam mężowi że pokaże mu w sklepie jakiś konkretny i najwyżej pośle go potem po niego

znalazłam dziś sklepik z nowa i używaną odzieżą dla dzieci i chyba się tam wybiorę po wypłacie dziś już mieli niestety zamknięte...

aha, i kupiłam paczkę pampersów z lidla do odhaczenia z listy
__________________

Szymonek
Wojtuś
(Bejbolek) 2.05.2019
agape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 17:41   #534
hawea
Rozeznanie
 
Avatar hawea
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 681
GG do hawea
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość
zostanę doradcą żywieniowym


Na garnek póltoralitrowy

z 6 marchewek średnich, pociachać
ze 2 ziemniaki
kawałek pietruszki selera, pora- tak na bulion

jak się rozgotuje to blendujemy, żeby całkiem gęsty krem wyszedł

doprawiamy sporą ilością pieprzu, ew. chilli

jak już bulba dodajemy łyżkę masła


podajemy z kleksem z kwaśnej śmietany i posiekaną natką i szczypiorkiem, lub kolendrą

.
dziękuję
__________________
Miłość jest jak drzewo; sama z siebie rośnie, głęboko zapuszcza korzenie w całą istotę człowieka i nieraz na ruinie serca dalej się zieleni

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cwn152n2pkwo6.png



hawea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 17:44   #535
agape
Zadomowienie
 
Avatar agape
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

i jeszcze nawiązując do leków w ciąży to rzeczywiście dziwie się czasem jak lekarze łatwa ręką przepisują tabletki... ja sama najpierw zmniejszyłam dawke luteiny a potem całkiem odstawiłam bo nie widziałam w tym sensu jak z moją ciążą wszystko było super więc po co ona? na zapas? no spe lekarz też powiedział że moge brać kiedy chce bo jest bezpieczna i ciesze się teraz że tylko po 5 sięgnęłam (w tym 3x z zalecenia lekarza na długa podróż)...
__________________

Szymonek
Wojtuś
(Bejbolek) 2.05.2019
agape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 18:17   #536
szizuho
Raczkowanie
 
Avatar szizuho
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 407
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Dziewczyny wiem że o tym pisałyście, ale niestety nie chce mi się, nie mam teraz czasu, a potrzebuje działac. Odebrałam właśnie wyniki i wielka lipa;
Hematokryty 31,2 norma 37-47
Krwinki czerw. 3,49 n. 4,0-5,0
hemoglobina 10,7 n. 12-14

RDW-CV 14,8 n. 11,5-14,5


prosze o sposoby na podwyższenie bez leków hemoglobiny.
dziękuję
szizuho jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 19:35   #537
kma1982
Wtajemniczenie
 
Avatar kma1982
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zbąszyń, Zielona Góra
Wiadomości: 2 452
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez LadySith Pokaż wiadomość
anka_bzzz
podobno laktator to nie opłaca się przed porodem kupować, bo jest tak jak piszesz, przyda się albo nie...
ja mam zamiar kupic w grudniu, bo myślę że ten laktator to od początku będzie mi potrzebny...Mama mi opowiadała, że jak karmiła mnie piersią (jako dwudziestolatka, niedoświadczona), to miała takie zastoje mleka, że jak ciocia ją zobaczyła z takimi nabrzmiałymi piersiami, to się za głowę złapała, a potem ścickała jej te piersi, żeby wszystko zeszło, a mama kwiczała z bólu...ja już wolę regularnie laktator stosowac...

Cytat:
Napisane przez gabishing Pokaż wiadomość
niesolidnych budowlańców
sama jestem budowlańcem z wykształcenia, a z doświadczenia wiem, że nie ma solidnych budowlańców, no chyba że jakieś wyjątki od reguły

Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość
ja tam lubię ciepełko ale TŻ grzmi- 21 to optymalnie.
u nas to ja grzmię - po co ten kaloryfer grzeje, przecież ciepło jest, ja w krótkim rękawie chodzę, a mój Tż zmarzlak pod kocem siedzi

Cytat:
Napisane przez JeSuisUnPapillon Pokaż wiadomość
śliczności

Cytat:
Napisane przez kaskup Pokaż wiadomość
Amelke szczepilam tylko an to co podstawowe i obowiązkowe, na zadne grypy, rotawirusy czy cos tam innego nie szczepialm i szczepic nie bede.. małego tez tylko to co podstawowe, a i tak zawsze mam jakies obawy bo nie raz sie naczytałam na temat szczepionek nawet tych podstawowych..
ja będę szczepic na wszystko co obowiązkowe, ale przyznam, że wątpliwości mam ogromne i w dodatku jeszcze ta książka od kuzyna - przeczytam od razu...

Cytat:
Napisane przez hawea Pokaż wiadomość
zjadłam 6 pierogów i ciągle mi mało
to malutko - ja dziś o wiele więcej, ale nie będe się chwalic ile no ale pierogi, to moja słabośc...

Cytat:
Napisane przez sylfiaaa Pokaż wiadomość
Ja nigdy bym tak nie zrobiła ze swoimi dziećmi, że jednemu wszystko a drugiemu NIC. Jednak oni nie widzą w tym nic złego..........
u mnie teściowie też nie dołożyli się do wesela, no trudno, za to moi rodzice dali połowę, teściowie wychodzą z założenia, że dają swoim synom tak samo kasy i np. starszemu synowi 8 lat temu dali 1000 zł na obrączki i nam też tyle dali (starczyło nam na jedną ), dali też jemu 6 lat temu kasę na sprzęt do mieszkania i nam też tyle samo teraz dadzą...cieszę się z każdej kasy, bo się przyda, ale śmieszy mnie to, bo jakbyśmy brali ślub za 10 lat to tez tyle samo na obrączki byśmy dostali, mimo, że ceny wzrosły kilka razy

Cytat:
Napisane przez MARIKA.S Pokaż wiadomość
Obliczyłam, że gdybyśmy odkładali choćby 50 zł (co nie jest majątkiem) za 20 lat miałaby 12 tyś. złotych plus ewentualne odsetki może wyszłoby 18 tyś zł
To już niezła sumka
oj z odsetek to 6 tys. raczej nie będzie...my mając 30 tys. na koncie oszczędnościowym miesięcznie odsetek mamy ok 42 zł oczywiście minus ok 10 zł podatku Belki, wychodzi jakieś 32 zł miesięcznie

Cytat:
Napisane przez Justine1988 Pokaż wiadomość
Dziekuje za dopisanie do listy.Już wypatrzyłam tam moja Nadiępr awda , że ładne imie..troche trudno bedzie ze zdrobnieniem ale zakochalismy sie z mezem w tym imieniu...jedna troche boje sie opini rodziny ale co tam nasze dziecko nasz wybor,
córka mojego Tżta na imię ma Nadia, mi się podoba...mozna wołac Nadusia, Nadinka, Nadka (Natka ), Naduś, a babcia Nadzia woła...

wklepuję przepis na babeczki tartaletki:

1 szklanka mąki tortowej
1 szkl. mąki krupczatki
1/3 szkl. cukru pudru
150g masła
2 żółtka

Składniki ciasta posiekac nożem, szybko zagnieśc, włożyc do lodówki na 30 minut (ciasto może byc bardzo sypkie, ciężko je zagnieśc w jedną całośc, ale nie panikowac, wyjdą)
Ciastem wylepic wysmarowane wcześniej tłuszczem foremki (ja mam 10, więc robię na raty), piec około 15 minut (do zrumienienia) w temp. 180-200 st C, ja piekę w 180, bo mój piekarnik jest do d... i boję się spalic...
Tartaletki podaję z masą budyniową i owocami/bakaliami lub tak jak pisałam wcześniej, jako mini szarlotki ( podpiekam chwilę w foremkach-za 3 minutki-wyjmuję, czekam aż przestygną, nakładam musu jabłkowego i posypuję kruszonką-cukier+mąka+masło i zapiekam aż się zrumienią)
Tartaletki, tak jak pisałaś wera, przygotowuję np. w piątek wieczorem, w sobotę nakładam krem (nawet z rana) a popołudniu podaję. zazwyczaj wszystkie schodzą, ale fakt jak zostaną na następny dzień, nie są już tak kruche...najlepiej wtedy zostawic w pojemniczku trochę przygotowanego kremu i owoce i na świeżo przygotowac
__________________

Edytowane przez kma1982
Czas edycji: 2010-10-25 o 19:39
kma1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 19:35   #538
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

babeczki proszę o pomoc

ile należy się wynagrodzenia od pracodawcy za L4 na dziecko? Czy standardowo 80 %

zwróciła się do mnie koleżanka z tym problemem, a w Kodeksie Pracy nie pisze
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 19:40   #539
kma1982
Wtajemniczenie
 
Avatar kma1982
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zbąszyń, Zielona Góra
Wiadomości: 2 452
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

lilijka za opiekę na dziecko (o to Ci chodzi?) jest jak na chorobowym - 80%
__________________
kma1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-25, 19:41   #540
2ed2b7bd55856fc562a8a0fc0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b8b5c69
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 406
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Dobry wieczór Mamusie

Przez weekend nie zaglądałam a tu 12 stron do nadrobienia szook !

MARIKA na mole spożywcze najlepsze są zwykłe LIŚCIE LAUROWE ,wystarczy rozlożyć je po szafkach i się wyniosą nieznosza tego zapachu ,sprawdziłam ,wypróbowałam ,działa

Co do laktatora ja się też wstrzymam z zakupem ,przy małej nie potrzebowałam laktatora ona wyciągała wszystko ,jak miałam nawał to poprostu ja częściej przystawiałam i to wystarczało :ehem;

A teraz trochę posmęce ostatnio coś się żle czuje ,jestem jakaś taka słaba ,rano jak wstaje to mi krew z nosa leci ,jak dlużej stoje to mi tak serce wali jakby miało wyskoczyć .... no i sie oczywiście nie wysypiam ,w nocy tak mnie biodra bola że chol... jasna,nie moge sie ułożyć no chyba że na plecach ,ale to podobno nie wskazane ...
dobra Dziewczynki nie smuce już

Edytowane przez 2ed2b7bd55856fc562a8a0fc0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b8b5c69
Czas edycji: 2010-10-25 o 19:43
2ed2b7bd55856fc562a8a0fc0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b8b5c69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.