dretwienie rak

[sonikal55]

Camelka1 dzięki za poradę, w dzień czasem też mi się zdarza, chociaż zdecydowanie rzadziej. Robiłam sobie badanie na poziom cukru, ale w porządku, bo kiedyś sama miałam podejrzenie o cukrzycę. Sama już nic nie wiem, niedługo wyjeżdżam za granicę do pracy i niestety chyba już nie zdążę z nowym neurologiem. Biorę znowu magnez i jakieś witaminy, tyle na razie mogę zdziałać. Gorąco pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za odpowiedź. Pa

[nata79]

Hej!!!

U mnie dziś nieco lepiej, nawet ramiona mniej osłabione...Sama już nie wiem, co mi jest, bo przecież jak to sm, to w upale 36 stopni powinno być mi gorzej?Jestem zaś pełna energii. Nawet ruchy stały się lepiej skoordynowane. Sonika, ja cię proszę usilnie, zrób wszystko, co w swojej mocy, by spotkać się z neurologiem przed wyjazdem za granicę...Tu jest naprawdę ciężko...drogo i na wszystko się czeka strasznie długo(np na wizytę u neurloga 16 tygodni!!!)
Wyniki przyszły, wszystkie są ok. Nie jest to więc niedobór b12, na co miałam nadzieję... Pozdrawiam

[Edwina2111]

Napisane przez aagnieszka321

Teraz najbardziej boli mnie to bielactwo na razie niewiele ale co dalej-jak nie powstrzymam tego dziadostwa wiem że od stresu, lekarz daje szansę, niektórum się udaje, ale.... wiem że na to się nie umiera ......ale, ah.

Agnieszko, nie przejmuj się, ja też mam problemy z białymi plamami, np. zrobiła mi się taka właśnie pod prawym okiem jakieś trzy lata temu (jakaś na około dwa centymetry kwadratowe- więc wcale nie mała). Na początku to był dramat, bo jak to . Przetestowałam wszelkie techniki kamuflażu i teraz ją tuszuję makijażem. Bardziej ją widać, kiedy mam opaloną buzię, ale to też daje się ukryć.
Poza tym również na łydkach mam takie mikroskopijne większe i mniejsze kropeczki białe.
Niestety, nie wynalazłam na to żadnego dobrego kremu/maści, który by zmniejszał problem, może ty coś masz godnego polecenia?

[aagnieszka321]

Witaj Edwina!
Na razie mam plamki na dŁoni -maŁe ok.6 sztuk ale widoczne bo dłonie mam opalone, poza tym mam pod pachami -no tym się nie przejmuję bo nie widać i na szyi -większe trzy -w sumie jest to do zniesienia -plamki na szyi potraktowaŁam Łagodnym samoopalaczem i nie widać, na ręce -są najnowsze i tych nie przykrywam bo Łykam od niedawna zioŁa które podobno wielu osobom pomogły, chcę zobaczyć czy coś to zmienia. Skuteczne są naświetlania lampą -na które pójdę za miesiąc -jak to nie pomoże. Jest forum o bielactwie i sporo różnych preparatów -głównie zioła -jednym pomagają,innym nie -zauważyłam że jest to bardzo osobnicza sprawa. Ktoś smarowaŁ plamki bodziszkiem bodajrze, ktoś ginko ŁykaŁ, ktoś smarował dziurawcem. w wolnej chwili poczytaj,może coś znajdziesz dla siebie. Mi lekarz zakazał słodyczy, bo cukier bardzo rozregulowuje organizm, a tu potrzebna jest równowaga mikro i makro. Ograniczyć stres i takie tam. Ja Łykam jakiś olej na wzmocnienie i "zioło babci" -ostatni hicior na bielactwo- nie pamiętam -chyba indyjskie. w internecie trzeba uważać przy kupowaniu-bo często oferowane zioŁa-cóż niekoniecznie mają te składniki. Masz jedną plamkę - więc możesz powalczyć z jakimiś smarowidŁami. Jest też krem: Krem na Bielactwo z deszczowych lasów Amazonii,Ziele bodziszka cuchnącego(te sporo osób chwali),http://www.dermabest.com -tu też kremy -tak naprawdę tego jest sporo ale czy skuteczne? Ja dopiero zaczynam, ciężko mówić o efektach. Są też kremy -Drula pigment -34zŁ, ale ten tylko zdaje się kryje, no i tyle -długo by można, jak mi pomogą te zioŁa-napewno napiszę.

Znowu w nocy drętwiałam a myślałam że przeszło.

Aga

[Edwina2111]

Drulę przerobiłam- nie pomaga, a poza tym szczypie (bo pod okiem muszę ją nałożyć). Mnie samoopalacz nie chwyta w tym miejscu, niestety. Dzięki za stronkę, poczytam.

[camelka1]

Witajcie,
dziś rano czułam mrowienia w rękach, nogach, nie jednocześnie ale trochę tu, za chwilę w innym miejscu. dziwne to uczucie jakieś, bo to mi się kojarzy z parzeniem, czy jakąś pokrzywka pod skórną, czy skórczem. Sama mam trudności w określeniu tego. Nie jest to przyjemne, ale można funkcjonować. Teraz mi przeszło i czuję to ostatnio zdecydowanie rano.
Poza tym ok.
Idę dziś do lekarza rodzinnego po tabletki na wyciszenie które zalecił neurolog bo jednak tamtych nie znalazlam. Trudno, szkoda kasy ( ok. 60 zł ) ale jak mus to mus.
Aha brałyście jakieś zastrzyki na te nasze dolegliwości. Ja brałam z wit. B12. Jak często można je brać, ostatnie miałam ok. 1,5 m-ca temu. Czy mogę o nie znów poprosić swojego lekarza rodzinnego? Mnie bardzo pomagały na kręgosłup. Doradźcie !!!

[Mary_Q]

ja bralam nivalin na mrowienie jest swietny a z witaminka nie mzona przesaddzac,polecam mimo wsyztko ten nivalin ze wzgl na to ze jest on akurat do tego

[aagnieszka321]

Camelka - a jakie tabletki bierzesz na wyciszenie? Ja jutro idę po skierowanie do rodzinnego do kardiologa i neurologa - choć wieki temu-kiedy się to zaczęło i zdrętwiała mi poŁowa ciała byŁam u neurologa i stwierdziŁ, że to może być nerwica -ja się z tego wtedy śmiałam bo nie płaczę nie jestem smutna czy jakoś nerwowa, no ale lekarz wie lepiej, faktem że byłam roztrzęsiona -ale miaŁam powody po wspaniałych propozycjach diagnozy pani doktor. DaŁ mi doxepin i parmolan, po wizycie u drugiego neurologa-jak pisaŁam wcześniej -lekarka powiedziaŁa mi że mam to dziadostwo zaraz wyrzucić, że nie dla mnie, że leki starej generacji i nie mam żadnej nerwicy. Tak też zrobiłam i...kupiłam sobie persen, mleczko pszczele i magnez - persen sporadycznie gdy czuŁam się dziwnie-koŁatanie serca, niepokój i lęk że zaraz zdrętwieję znowu. Do dziś w sumie radziŁam sobie i nic takiego już nie było a jak drętwieję to już nie panikuję tylko czasem -jak ostatnia noc- drętwiaŁy mi łydki, skurcze w stopach, mrówki w rękach i koŁatanie serca i trochę dziwnie się poczuŁam -chyba zaczęŁam się bać -a może przejęŁam się tym co powiedziaŁa wczoraj moja teściowa-że w tych miejscach gdzie boli mnie brzuch -to ewidentnie trzustka - a ja zaraz "nakręciłam film" że Mama moja zmarŁa na raka trzustki to może i ja...itd. -fajnie się tak napędzać , może po tym ta noc, nie wiem , zobaczymy ale kupiŁabym sobie coś -nie wiem zioŁowego aby nie doprowadzać się do takich stanów, żeby żyć normalnie i jak jest kryzys pomóc sobie. Mam nadzieję ,że to sporadyczny przypadek byŁ i dziś będzie ok.
Jak bierzecie jakieś leki i możecie coś poradzić -proszę piszcie -muszę sobie z tym sama poradzić.
Takie fajne stany miaŁam przed okresem więc może to napięcie przedmiesiączkowe? Nie wiem -w sumie nic się nie dziaŁo jak braŁam to mleczko i magnez.
Trzymajcie się ,
Aga

[Edwina2111]

Napisane przez aagnieszka321

fajnie się tak napędzać , może po tym ta noc, nie wiem , zobaczymy ale kupiŁabym sobie coś -nie wiem zioŁowego aby nie doprowadzać się do takich stanów, żeby żyć normalnie i jak jest kryzys pomóc sobie. Mam nadzieję ,że to sporadyczny przypadek byŁ i dziś będzie ok.

Taaaak, w "nakręcaniu się" to my wybitne specjalistki jesteśmy, prawda kochane? Mistrzostwo świata, rzec by można, osiągnęłyśmy.

[ruda7816]

witajcie Dziołchy!!!

u mnie ok,tzn, często mi drętwieją ręce i nogi,ale nie tak jak na to moje ''sztywnienie'' miesni,tylko chyba tak jak Wam.
Budze sie w nocy,rękę musze łapać druga ręką i przerzucac na doł,bo jej nie czuję.Gdy chodze i trzymam ręce za dlugo na dole bez ruchu ,to też mi drętwieją..
ale szczerze Wam powiem,ze bardzo się tym nie przejmuję.Po propstu mowię sobie ,ze to zle krązenie i koniec.
A ze od dziecka rwały mnie nogi ,a moj ojciec ma reumatyzm,to mysle tez ,że ten rwący bol( oprocz drętwienia) to stany reumatyczne.
Moge przewaznie zawsze powiedziec kiedy bedzie zmiana pogody
jak stary baca .

A co do lekow wyciszających to Agnieszko,ja szprycuję się oprocz moich przeciwderpesantow ziołowkami Persen forte,Relana forte,Valerin forte...
Biorę je i wysyłam do mojego mozgu mysl,ze nie musze od razu łykać doraznego Lorafenu,by mi przeszło.
no i to dziala
a te stany :kołatania i te sprawy przerabialam nie raz....

poza tym piszesz Agnieszko,że nie placzesz nie jestes roztrzęsiona...
nerwica tak dziala,jest to podstępna kosa...
nawet po latach,gdy przykladowo w dziecinstwie mialo się jakies tragedie,może dopeiro Cię dopaść....

Trzymajcie się ciepło kochane kobietki.
Całusy dla Was Wszystkich!!!


Aaaa,Edwino,w nakręcaniu to my jestesmy wielkimi mistrzyniami

[Nemezja]

Hej,właśnie przeczytałam,że na drętwienie kończyn pomagają tabletki"Dertalex"(chyba na receptę) i lek"Venoforton"(w aptekach i sklepach zielarskich).
Nie chcę zapeszać,ale nic juz mnie nie boli ani nie drętwieje

[olale]

Napisane przez camelka1

Witajcie,
Aha brałyście jakieś zastrzyki na te nasze dolegliwości. Ja brałam z wit. B12. Jak często można je brać, ostatnie miałam ok. 1,5 m-ca temu. Czy mogę o nie znów poprosić swojego lekarza rodzinnego? Mnie bardzo pomagały na kręgosłup. Doradźcie !!!

Ja je dosc czesto biore. Ostatnio w maju 20 zastrzyków ( b12, b6, b1 + cocarboxylaza), a wczesniej od grudnia wzielam 40 zastrzyków.
Moja neurolozka powiedziala mi, ze jesli mam nadzerke to koniecznie po wit b12 trzeba odwiedzic ginekologa, bo ta witamina odzywia komorki. Dlatego tej witaminy nie wolno podawac osobom co mialy nowotwor. Szczerze mowiac pierwszy raz o tym slyszalam. Podaje to jako ciekawostke.

[aagnieszka321]

Witajcie!
Ale upał, w nocy troszkę popadaŁo ale już teraz jest duszno i gorąco, byŁam u rodzinnego po skierowanie do neurologa,kardiologa i ortopedy hurtem Pani dr. powiedziała że do neurologa nie ma po co (wróżka jakaś) bo mam to od kręgosŁupa najprawdopodobniej i daŁa skierowanie na rtg i do ortopedy, do kardiologa nie chciała ale jak powiedziaŁam jej jak się czuję kazaŁa zrobić ekg na miejscu i ...jak to ona jak zwykle zaczęŁa straszyć, że moja prrawa komora pracuje za dwie, że mam zaburzenia przewodzenia śródkomorowego, trahykardia,rytm zatokowy nieregularny i jeszcze jakieś zmiany których nie rozczytaŁam-ogólnie na wdechu serce powinno zwolnić-moje przyspiesza - dziwne jakieś -odp. Pani dr. no to mam skierowanie do kardiologa i .... przynajmniej wiem że nie udaje i tych dolegliwości sobie nie wymyśliłam, ogólnie z serduchem nie jest chyba źle, mam nadzieję,powiedziaŁa że pewnie usg wszystko wyjaśni, zobaczymy, no ale ciśnienia to już mi nie zmierzyła- może niepotrzebne. Ogólnie jestem zadowolona i nie -bo przynajmniej wiem że coś jest nie tak i może kardiolog wyprostuje i wiem -co jest ważne że nie przesadzam. Smutno mi tylko, że mój kochany facet zachowuje się jakby... byŁ zły na mnie, że chcę zrobić badania, że wogóle.... chyba powinnam być zdrowa jak ryba i nie tracić czasu na lekarzy.Ach, ten typ tak ma, pewnie mimo wszystko martwi się. No nic idę robić obiadek moim kobietkom, a w wolnych chwilach w przyszłym tygodniu zarejestruję się do lekarzy i tyle.Teraz pomyślaŁam sobie, że może mam za dużo czasu -jak byłam w ciąży z jednym bąbelkiem a drugi był w fazie interesowania się wszystkim i później gdy jak wielbŁąd chodziłam na spacerki z dwójką to myślę, że do głowy mi nie wpadŁo, że coś boli, czy źle się czuję -nie byŁo na to czasu.

Ruda -dzięki za odpowiedź kupię persen forte i tyle niech sobie będzie - kiedyś go braLąm i wydaje mi się że pomógł albo chciaŁam bardzo zeby pomógŁ

Nemezja - nie wiem czy ci chodzi o detralex -brałam przez jakiś czas na żyły
Lek ten podwyższa stan napięcia źylnego poprzez wzmocnienie
działania noradrenaliny na ściany żył, zwiększa drenaż limfatyczny
nasilając perystaltykę naczyñ chłonnych i przepływ limfy.
Ogólnie uszczelnia naczynia.
Wskazania do stosowania
Przewlekła czynnoościowa i organiczna niewydolność krążenia żylnego
koñczyn dolnych:
• uczucie ciężkości nóg
• ból
• nocne kurcze
To tyle z ulotki.
Dodam, że efektów specjalnie nie było, zaś sam lek jest często polecany przez naczyniowców.

MiŁego dnia dziewczyny !
Aga

[aagnieszka321]

Aha detralex już nie jest na receptę.

[camelka1]

Samopoczucie mam dzisiaj do bani. Same złe wiadomości. Mam chandrę jak stąd do Afryki......
Dziś po obudzeniu bolała mnie stopa potem przeszło. Prawie codziennie mam jakieś dolegliowści i to po przebudzeniu, potem w ciągu dnia mam spokój. Dziwne to nie sądzicie ?
Potem tak mnie bolała głowa, iż myślałam że ją urwę dosłownie
Wykupiłam dziś ten lek o którym wczoraj pisałam, powaliło mnie bo znów zdrożał 64 zł , ależ mnie te nerwy kosztują.
Poprosiłam też moją lekarkę rodzinną o skierowanie na morfologię, OB i mocz. Trzeba się kontrolować. O zastrzyki na kręgosłup już nie prosiłam, bo w sierpniu pójdę do neurologa i niech on decyduje.

Dzisiaj się utwierdziłam jak bardzo jesteśmy bezslini wobec chorób. To straszne. Dlatego trzeba się cieszyć drobiazgami, pierdołami, ale jak to zrobić jak wokół tylko problemy, problemy, problemy ....
Coraz mniej już mnie cieszy.

[nata79]

Witam po krótkiej przerwie!!!

Wiecie, taka mnie jakaś awersja do pisania ogarnęła, zresztą nic dziwnego, skoro pracuję 7 dni w tygodniu...
Dziś mam dobry dzień. Tradycyjnie, ból w nadgarstku przeszedł po 3 dniach i póki co nic nowego się nie pokazało. Pytanie do Olale: czy zanim zdrętwiała Ci ręka, bolała Cię?I jak wyglądało to zdrętoienie, nie mogłaś ruszać palcami, czy po prostu nie mogłaś nimi robić rzeczy wymagających precyzji? I jeszcze wiadomość dla Ciebie:wczoraj czytałam o jakimś nowym leku, już w 3 fazie badań(niedługo wchodzi do użytku) dla chorych na sm, ale tylko tych, którzy mają słabą władzę w nogach. Rany, ale bez sensu to zdanie.Tzn mają kłopoty z chodzeniem, chciałam napisać. Podobno dało świetne rezultaty, jak poszukam, to może podeślę Ci link.
Camelko, ja też mam dolegliwości przeważnie rano. A jak się czuję super rano, to pojawiają się wieczorem. W sumie najgorsze to są te moje `prądy`, bo sa dosyć charakterystyczne dla sm, więc się boję...ale wierzę w moc badań. Agnieszko, to badanie rdzenia chyba sie jednak robi odcinkami. Szkoda, bo chciałabym wiedzieć wszystko od razu...Mi też się wydaje, że te Twoje dolegliwości moga mieć coś wspólnego z serduchem. I też zauważyłam, że faceci lubią wygodne(czytaj:bez chorób i problemów) życie, ale nie zawsze takie ono jest. To jemu się mogło coś wydarzyć, nie Tobie i co wtedy?
Sama uważam, że powinnam zacząć brać lekiie tabletki uspokajające, a co mi tam...

[camelka1]

Ależ tu dzisiaj cisza !!!!
Pewnie wszystkie padłyście po upalnym dniu.

Ja jestem zadowolona bo zdrowie raczej mi dziś dopisywało. Postanowiłam że poopalam się dziś na balkonie, ależ się wygrzałam. Uwielbiam ciepło na ciele, mimo że zwolenniczką opalania nie jestem i nie lubię duchoty i upałów. Ale gdy moje kości są rozgrzane zauważyłam, że dolegliwości mrowieniowych i drętwieniowych nie ma. Zatem jadnak muszę wziąć pod uwagę przeprowadzkę do Kalifornii
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny z wątku i odzywajcie się co u Was.
Buziaki

[Mary_Q]

aja sie bardzo zle czuje roznosi mnie zaladek i kregolsup czesc szyjna jeszcez tylko 3 dni do rezonansu heh...ale coz zoladkiem nie wiem ,rodzice etz nie wiedza (pamieatka po bulimii) jestem dobita moim zdrowiem,apatia dopada :/ a takie piekne lato heh ;(

[nata79]

Hej!!!

Nadmierna aktywność chyba mi służy...Nie mam czasu na myślenie o chorobach...na nic innego zresztą też nie...nawet na Wizaz. No, ale momencik znajdę zawsze. U mnie ostatnio constans. Nic się nie pogarsza, mrowienia sporadycznie, ale za to prądy w rękach i stopach często...Już sama nie wiem, co to może być, żyję tylko myślą, że za miesiąc do Polski(no, taki troche większy) Pozdrawiam

[ruda7816]

hej kobietki

u mnie niby bylo ok,ale dzis rano gdy patrzylam sie w monitor,nagle zaniewidzialam.
mgla przed oczami kolowrotek w glowie,a potem nagle poczulam takie drętwienie w okolicach nosa,do uszu mi ''szło'' no i usta...
wstalam pochodzilam po pokoju ,napilam sie wody no i powoli ustało.
przestraszylam się ,bo takie objawy maialam wlasnie wtedy gdy drętwialo mi cale cialo...
zaczynalo sie od częsci twarzy.
znow moja wiara w to ,ze wychodze z tej choroby sie mocno zachwiala...

w dodatku jutro mam zaproszenie do kina i juz sie boje by mnie tam nie zlapalo nic.
wiecie,duzo ludzi,scisk,duszno,ciemno ....
no ,a jak ta mysl o dretwieniu mnie dopadnie,to nic tylko bede sie jeszcze bardziej nakecać

ech.....

pozdrawiam cała Załogę drętwotek
buziaki.

[camelka1]

Witajcie kobitki !

Mnie drętwienia, mrowienia póki co odpuściły. Cieszę się ogromnie. Dziś rano odczułam tylio lekki brak czucia w alcu wskazującym i kawałku dłoni, ale zaraz po zmianie pozycji ustapiło.

Niestety wróciły silne lęki i nerwy. Biorę tabletki, ale w środku mna normalnie telepie. Nie mogę sobie znaleźć miejsca, co dzień wymyślam sobie nowe prace w domu, a to sprzątanie, pranie, mycie okien, to wszystko by nie myśleć. Chyba będę musiała przyśpieszyć wizytę u mojej neurolożkil, może zmieni mi leki. Nie chciałabym za silnych bo pracę mam odpowiedzialną, podejmuję decyzje za cały zespół, muszę mieć umysł sprawny bo mnie jeszcze zaczną podejrzewać że coś biorę.... Kończy mi się urlop, od poniedziałku do pracy. Już wiem, że czeka na mnie sterta dokumentów na biurku i nie wiem, kiedy odpocznę, no chyba że zwolnienie jakieś .
Dziś byłam na wynikach krwi, tak dla własnej wiadomości, bo przecież trzeba raz w roku. Za rok mam badania okresowe, no ale chciałam mieć też aktualne z tego roku.

Poza tym, jak się więcej poruszam to poboli mnie trochę kręgosłup i szyja, czasem też w odcinku piersiowym, pod łopatkami, albo jak się źle położę, ale potem po rozluźnieniu mija.

Dawajcie znać załogo. Jakie macie dni lepsze, czy gorsze ?

[ruda7816]

czesc Camelko i reszta Kobitek
ciesze sie ,ze jest Ci lepiej z dretwieniami.
tylko bol kregoslupa ....
nie wiem co lepsze

i bardzo mi przykro,ze lęki wrocily.b wiem co to znaczy
racja za silnych nie bierz,bo w pracy nie dasz rady.
ja na razie w domu caly czas,wysylam podania,ale bez odzewu
wczoraj rano ,znow minimalnie mnie łapało,ale szybko sobie poradzilam.
bylam wieczorem w kinie.
na ''piratach''
M. mi zrobil niespodziankę i mnie zaprosil.
no ,a ja w srodku juz balam sie ,ze go zawiode,ze nie dam rady wysiedziec...
na poczatku filmu mnie bralo,naglosnienie bylo za glosno,ale sobie mowilam ze nie moge go zawiesc no i po polgodzinie juz wciagnelam sie w akcje filmu...
aha,przed filmem łyknęlam sobie 2 ziolowki na wszelki wypadek

dzis jest w mairę ok ze mna.
odpukac ,oby nic sie nie dzialo.
calusy dla calej Zalogi.
odezwijcie sie!!!

[camelka1]

Rudzia jestem zachwycona Twoją blond fyzurką, widziałam fotki na innym wątku REWELACJA !!!

Bardzo fajnie, że dałaś radę w kinie. Oby tak dalej. Nie damy się przecież !!! Jak najwięcej takich miłych chwil Ci życzę.
Buziaki.

[ruda7816]

ojej Camelko
dziekuje
ale ktora bo w tym watku to bylo kilka fryzurek...
ja zmierzam do koloru tego ktory jest w avatarze
a na razie to mam taki troche inny...
Dziekuje za pochwalę
wlasnie,nie damy sie nerwicy,ani innym chorobom!!!!!
nie mozemy ,bo mamy dla kogo zyc!!!!!!
no.

edit: ja rowniez Tobie zycze samych szczęsliwych chwil,i bardzo malo zalamek

[nata79]

Hej kobitki moje!!!!


Wracam, wracam...az się wczoraj przestraszyłam, bo tu tak pusto było...ale się nie damy!!! Ja teraz nieco rzadziej zaglądam, bo pracuję 7 dni w tygodniu...jestem w domu o 7, gotuje coś , biorę prysznic, wiecie, jak jest...Tak mija moje zycie tymczasowo.

Sama jednak tego chciałam...żeby nie myśleć. I wiecie co?czuję się lepiej ostatnio. Aż sie boję.Ostatnie 3 dni upłynęły prawie bezobjawowo, nie wiem, czemu to przypisać. Wprawdzie nadal mam mrowienie na czubku głowy i prąd w rękach, ale czuję się poza tym wyśmienicie. Trochę mnie boli szyjny i piersiowy, ale reszta w normie. Z nogami mam od kilku tygodni spokój, nie boli nic ani nie drętwieje. W ogóle nie drętwieje mi nic od miesiąca, tylko mrowienia się pojawiają...Radosną myśl, że może to nie sm, przytłumia jednak szybko inna, że to pewnie taka mała remisja, która powróci szybciutko. No, sama jestem ciekawa, co się okaże we wrześniu. Tak, kochana Polsko, przybywam we wrześniu!!!

Camelko, starsznie się cieszę, że masz mniejsze dolegliwości. U Ciebie tak jak i u mnie-raz lepiej(wtedy euforia), raz gorzej-wtedy totalna załamka.

Myślę, że mam y szanśe, iz nie jest to sm, skoro w upał zdecydowanie lepiej funkcjonujemy...a ja się w ogóle nie czuję gorzej, jak jest gorąco. Sama nie wiem...

Proszę, wyślijcie mi link do nowej fryzury Rudej(już nie rudej, hehe, musisz zmienić ksywkę)
Buziaki pozdrawiam

[camelka1]

Nata jak miło Cię czytać !
No ja Ci zaraz dam remisję to popamietasz siostro moja droga ! Nie kombinuj mi tutaj.
Cieszę się, że czujesz się lepiej. chyba ostatnio jakoś większości z nas lepiej. Nie mamy wieści od wszystkich dziewczyn, ale może się odezwą jeszcze.
Ja dziś natargałam takich siat, że myślałam, że kręgosłup mi się złamie - taka to mądra jestem. Mój mąż zamiast się cieszyć że smakołyki kupiłam to jeszcze nakrzyczał na mnie że mogłam jeszcze więcej kilogramów natachać. Faktycznie przesadziłam.
Wyniki odebrałam, morfologia ok, OB ok, tylko w moczu jakieś bakterie, mimo że nic nie czuję. Muszę zaserwować sobie znowu przez parę dni Furaginum.

Oby te nasze dobre dni zostały jak najdłużej. Bardzo bym chciała. Przed nami ochłodzenie i zobaczymy czy coś się pogorszy. To też dałoby nam do myślenia.

Zmykam bo mąż się wścieka, że późno a ja ciągle przed komputerem. Dobrej nocki kobitki.

[aagnieszka321]

Witajcie dziewczyny!
Długo tu nie zaglądałam -brak czasu -jakoś nie było kiedy.
Camelko -trzymaj się -wiesz, że będzie lepiej! -zawsze w końcu przechodzi!!!! bardzo Ci współczuję że lęki wróciły, nie mam w tym "doświadczenia" bo dopiero od niedawna mi się te stany pojawiają ale boję się tego uczucia, boję się że sobię nie poradzę z tym jak przyjdzie -na razie gdy się pojawia-biorę ziołówki i tłumaczę że zaraz będzie ok, ostatnio w nocy nie mogŁam spać- kłucie w głowie, kołatanie serca, niepokój, lęk. Wzięłam ziołówkę i czekałam, jakoś w sumie nad ranem zasnęłam. Ostatnia noc OK na szczęście. Wiem wiem moje objawy są niczym skoro ziolówki mi pomagają -ale dla mnie są okropne Z pozytywów -przestałam drętwieć,zero skurczy, mrowienie też przeszło( no jest sporadycznie), tylko jak podniosę rękę czy długo trzymam słuchawkę telefonu, no ale to drobiazgi.
Najgorsze to to, że od kilku dni bardzo mnie boli odcinęk lędźwiowy- odkurzaŁam przedwczoraj i zaczęło się, boli mocno - jak stoję czy leżę -ok ale jak się schylam, lekko wygnę -makabra, kremy przeciwbolowe niepomagają, wzięŁam ibuprom max -może pomoże -na razie beznadzieja Oczywiście aby nie byŁo za kolorowo -ciężko mi się od wczoraj oddycha, serducho się spieszy,sŁabo się czuję,wczoraj w sklepie myślałam że zasłabnę -mimo iż nie było duszno czy coś takiego. Byłam u lekarza po wyniki i przy okazji ciśnienia które byŁo ok, puls wyszedł 110 -max powinno być 80, za szybko bije serce.
Morfologia, TSH magnez, potas żelazo- wyszL~y ok , OB-10 -nie wiem czy dobre?niezdążyLąm sprawdzić ale wydaje mi się że za wysokie.
Te wszystkie zmiany łącznie z sercem mogą wywoływać niedobory mg,fe,potasu,wapnia. No ale mam dobre wyniki ale:
( to chyba będzie najdŁuższy post w tym wątku)
Fatalnie się czułam, doszŁo bielactwo i sypią mi się włosy, po wynikach i wizytach u dermatologa,które nic nie dały poszłam na analizę pierwiastkową z włosa i:magnes-b.duzy niedobór, żelazo -tak samo,nie będę opisywać reszty ale w sumie lekarz pytaŁ mnie czy serce jest ok -ja że nie i caŁa reszta łącznie z drętwieniem -przez te niedobory lub nadmiary pierwiastków (przedemną byŁa babeczka która wszystkie wyniki m~iała dobre tylko bardzo, bardzo dużo oŁowiu w org.) tak czy siak mówił, żeby zrobić badanie densytometryczne kości-przekręciŁam pewnie -bad. na osteoporozę mimo młodego wieku ( Mogę wyrównać te pierwiastki-wszystko podobno do 3 miesięcy się ureguluje -nie wiem co o tym myśleć -a co Wy na to -waszym zdaniem jest to badanie wiarygodne - podobno w stanach to badanie zlecają firmy czasem ubezpieczeniowe gdy chcą mieć pewność o stanie zdrowia klienta, podobno jest dokładniejsze niż z krwi.
A z ciekawostek dodam - że powiedziaŁ mi że łykanie kompletów typu:magnez i B6 w jednej tabletce jest złe, ponieważ faktycznie b6 pomaga wchŁaniać się czy wiąże magnez ale musi być podana wcześniej czy później -w odstępie czasowym a nie razem, mówił, że często te suplementy są Łączone i niestety poza tym że się dobrze sprzedają ich wartość jest niższa.
Jak bym się zdecydowała to część jest dostępna w aptekach a niektóre niestety tylko w USA -no fajnie oczywiście można u nich sprowadzić) nie wiem czy to naciągacze czy nie jednak wiem, że źle się czuję a z wyników krwi niestety nic nie wynika.
To tyle -jak zwykle się rozpisałam -trzymajcie się kobitki!!!!

[aagnieszka321]

w przyszŁym tygodniu idę do kardiologa -może coś się wyjaśni, na rtg kręgosŁupa jeszcze z tydzień muszę poczekać i strasznie mnie czasem tył głowy boli -no ale może to ciśnienie. Czuję się jak stara babcia, no kończę bo jeszcze mi się coś przypomni -teraz boję się o osteoporozę

[bluegirl]

dawno mnie tu nie było, ogólnie było całkiem nieźle, ćwiczyłam A6W, niestety 8 dnia musiałam zrezygnować, zaczęły się bóle klatki piersiowej, tak jak te wtedy kiedy odezwała się skolioza, wolałam odpuścić, zaczne ćwiczyć podobne ćwiczenia ale nie w takiej ilości, narazie tylko hula hop
do tego od 2 dni spowrotem drętwieją mi ręce, a już zapomniałam co to takiego, wzoraj byłam u lekarza po skierowania na badania z krwi przez wizytką w poradni hematologicznej, dostałam skierowanie tylko na 7 badań w tym moczu a prosiłam o wieksz ilość badań, bo tak chciał lekarz z poradniżebym z dokłądnymi badaniami przyjechała, nawet nie dostałam magnezu, potasu, cóz mama pwiedziała żebym sobie prywatnie dorobiła pozostałe, ale to dodatkowe pieniądze a ja nie pracuje.
w poniedziałek więc idę na badania, 8 sierpnia wizyta w Świętokrzyskim Centrum Onkologii, w poradni Hematologicznej, nadal wydaje mi się że nie tędy droga, że to nie kwestia choroby krwi i związku z zimnem bo objawy mam tez jak jest ciepło, ale cóż.

[olale]

Napisane przez nata79

. Pytanie do Olale: czy zanim zdrętwiała Ci ręka, bolała Cię?I jak wyglądało to zdrętoienie, nie mogłaś ruszać palcami, czy po prostu nie mogłaś nimi robić rzeczy wymagających precyzji?

Wreszcie sie troche ochlodzilo, wiec sie moglam zebrac zeby odpisac na pytanie.
Nie, rece mnie nie bolaly. Najpierw zdretwialy mi palce, przez co mialam trudnosc wziasc np. igle, albo male przedmioty. Potem to zdretwienie siegnelo calych dloni a potem obszar az do lokcia. Po kilku miesiacach zdretwienie przeszlo czesciowo i obecnie znowu obejmuje tylko dlonie. W tej chwili mam rece po prostu slabsze, ale zdretwiienie utrzymuje sie tylko w obszarze dloni.