Dziewczyny do dzieła! Zrzucamy zbędne kilogramy ! ;)

[mamuska_82]

Ja ogólnie już jestem strasznie zdesperowana.Mąż sie śmieje choć sam do chudych nie należy i to raczej On powinien sie poważnie zabrać za siebie(185 cm i orawie 115 kg) Troche go utuczyłam odkąd jesteśmy razem .Ale plus jest taki ,ze tym podśmiewaniem zaczął mnie motywowac.Tak wiec od dzisiaj dieta i ćwiczenia.A że na Sylwestra sie nie wybieramy (ze względu na nasze maluchy) nie będzie mnie nic korcic dobrego. Cel 15 -20 kg do maja.

[fille aux yeux verts]

mamuska nie ma co się przejmować takimi komentarzami. Najlepiej wziąć męża do ćwiczeń i diety. Niech zobaczy jak to przyjemnie Mi nikt nie wytyka, że mam za dużo kg, ale ja sama jestem dla siebie największym krytykiem.

[happys]

no ja na dukanie wytrzymalam dwa dni, ale mozna poczytac bo niektore rzeczy sa fajne np dzien w ktorym mozna zjesc to na co ma sie ochote, duzo bialka i niektore przepisy tez sa fajne. ja akurat nikogo nie znam kto bylby na tej diecie, ale ponoc zeby nie bylo jojo trzeba przejsc przez wszystkie fazy i pic duzo wody. tyle wiem bo jak zrezygnowalam z tej diety to i nie chcialo mi sie wiecej czytac

mamuska moj malz tez troche wazy ale z kolei gada mi zebym sie nie odchudzala, jak to on mowi boi sie zebym sie nie polamala gdzies a swojemu kaz cwiczyc i jesc to co ty, niech sie tez pomeczy skoro ci tak gada

[martii28]

cześć chciałabym przyłączyć się do tego wątku. zaczynam odchudzanie od dziś i potrzebuję wsparcia.

Mam 158 cm wzrostu i ważę 60 kg. czuję się fatalnie, ale niestety nie potrafię odmówić sobie słodyczy. w moim domu wszyscy zawsze częstują się ciasteczkami i czekoladą "do kawy" a ja nie mam na tyle silnej woli żeby sobie odmówć.
chciałabym zejść do 55 kg do wakacji, a później może jeszcze trochę

pzdr

[Bafi@Home]

dzien dobry

Myslalam ze w swieta przytylam, wczorajsze wieczorne wazenie waga pokazala 60.1 kg -
rano waga: 59.4

I sniadanie - kawalek gotowanej rybki z ziarnistym chlebkiem + zielona herbata

[fille aux yeux verts]

Samo nie jedzenie słodyczy nic nie daje. Wiem, bo sama zrobiłam sobie 9-miesięczny post na słodycze. Tylko raz w miesiącu JEDEN kawałek jakiegoś ciasta, czy ciasteczko. Akurat się tak złożyło, że w każdym miesiącu wypadało jakieś święto. Najgorszy jest pierwszy tydzień. W wakacje trochę mnie korciło jak wszyscy wokół mnie jedli lody, ale dałam radę. Niestety nie ćwiczyłam regularnie i jadłam dużo węglowodanów no i efektu nie było. Tak więc, od razu was ostrzegam- samo nie jedzenie słodyczy nic wam nie da. Trzeba ćwiczyć ćwiczyć i jeszcze raz pilnować tego co się je

[malinka_070190]

Cześć dziewczynki!
Witam kolejne nowe Panie, które chcą się do nas przyłączyć! zapraszamy!
hmmm...
meryy82 no właśnie kupiłam 16 talerzy każdy po 0,10 centów, czyli niecałę 40 gr. I jeszcze kubki kupiłam w tej samej cenie. Dziś też ide, bo widziałam, że w tym sklepie dopiero dziś zaczyna się prawdziwa wyprzedaż, a do sklepów z odzieżą chyba się wybiore dziś z Moim TŻ, bo trzeba mu kurtkę kupić

agusia814 ojj ja też mam zawsze do bani humor jak moi rodzice się kłócą. Wogóle nie lubie jak ktoś z mojej rodziny się kłóci. Jest mi wtedy cholernie źle... no ale mam nadzieję, że Twoi rodzice już się pogodzili!

Do nowych dziewczyn
Ja np nie stosuje żadnej konkretnej diety. Moją zasadą jest mniej, ale częściej. Jem prawie wszystko, no oprócz słodyczy, frytek, itp, no i nie piję napojów gazowanych. Ale w niedziele zawsze pozwolę sobie na coś słodkiego, np na jakieś ciacho i to mi wystarcza no oprócz tego codzienne ćwiczenia i duuużo pije.

[nadzieja_]

No patrzcie no - ja słyszałam same dobre opinie o tej diecie Dukana dopiero ostatnio doszły mnie słuchy, że wcale nie jest ona taka the best. I Wy to potwierdzacie. Przecież właśnie Pan Dukan chwali się tym, że wynalazł dietę bez efektu jojo... a to kolejne kłamstewko

Dziewczyny ja dziś zamówiłam wagę na allegro i mam nadzieję, że do 1 stycznia już dotrze do mnie.

Pisałyście o skakance. Myślicie, że da ona jakiś super efekt? trochę obawiam się czy biust po tym jakoś drastycznie nie spadnie?

Zakupiliśmy sobie razem z M takie urządzenie do gotowania na parze i zamierzamy skończyć ze smażeniem mięsa i ryb na tłuszczu w panierce.

NO ale powiedzcie czy stosujecie jakieś specjalne diety czy po prostu zdrowiej się odżywiacie i ograniczacie węglowodany i słodycze, picie dużo wody oraz nie jecie przed snem?
sorry, że ja tak się wypytuję ale nie mam pojęcia na temat diety a tym bardziej która jest godna uwagi.

[Bafi@Home]

Malinko, ja robię dokładnie to samo. Mniej jem, nie jem tłustego mięsa, wędlin bo mi nie smakują. Z mięsa jadam drób typu: kurczak i indyk, oraz rybki, zamiast ziemniaków na talerzu pojawiają się warzywka.
Nie jem białego pieczywa tylko wieloziarniste, często piekę własny chlebek z własnego zakwasu. Cukier zastąpiłam brązowym lub miodem z zaufanej pasieki.

Zrezygnowałam z frytek.

W moim wieku troszkę trudniej kilogramy się traci do tego biurowa praca nie daje pozytywnych efektów. Trzeba się jeszcze ruszać. Wiosną zawsze dużo pracuje w ogrodzie Ogólnie do tematu odżywiania podchodzę bardzo poważnie jestem wrogiem fastfoodów, chipsow, słodkich napojów gazowanych czyli wszystkiego nafaszerowanego po brzegi chemia i pustymi kaloriami.

Do tego jestem fanką gotowania, lubię gotować zdrowo - to przyszło niedawno, w zasadzie jak zostałam mamą - jestem świadomym konsumentem stale uczącym się, chcę wyrobić w córce zdrowe nawyki żywieniowe i mogę się pochwalić, że córeczka kocha owoce, warzywami nie gardzi, mięsem i rybami również. W przedszkolu jest jedną z niewielu jedzącą surówki.

Niestety kilogramy które sobie wychodowałam to na własne życzenie, gdyż po ciąży nie przypilnowałam się (czekoladki, frytki, ciasteczka) - dały efekty, z którymi walczę do dzisiaj - jednak twardo i systematycznie dokonuje rewolucji w kuchni pod kątem zdrowego odżywiania się

[malinka_070190]

Napisane przez Bafi@Home

Malinko, ja robię dokładnie to samo. Mniej jem, nie jem tłustego mięsa, wędlin bo mi nie smakują. Z mięsa jadam drób typu: kurczak i indyk, oraz rybki, zamiast ziemniaków na talerzu pojawiają się warzywka.
Nie jem białego pieczywa tylko wieloziarniste, często piekę własny chlebek z własnego zakwasu. Cukier zastąpiłam brązowym lub miodem z zaufanej pasieki.

Zrezygnowałam z frytek.

W moim wieku troszkę trudniej kilogramy się traci do tego biurowa praca nie daje pozytywnych efektów. Trzeba się jeszcze ruszać. Wiosną zawsze dużo pracuje w ogrodzie Ogólnie do tematu odżywiania podchodzę bardzo poważnie jestem wrogiem fastfoodów, chipsow, słodkich napojów gazowanych czyli wszystkiego nafaszerowanego po brzegi chemia i pustymi kaloriami.

Do tego jestem fanką gotowania, lubię gotować zdrowo - to przyszło niedawno, w zasadzie jak zostałam mamą - jestem świadomym konsumentem stale uczącym się, chcę wyrobić w córce zdrowe nawyki żywieniowe i mogę się pochwalić, że córeczka kocha owoce, warzywami nie gardzi, mięsem i rybami również. W przedszkolu jest jedną z niewielu jedzącą surówki.

Niestety kilogramy które sobie wychodowałam to na własne życzenie, gdyż po ciąży nie przypilnowałam się (czekoladki, frytki, ciasteczka) - dały efekty, z którymi walczę do dzisiaj - jednak twardo i systematycznie dokonuje rewolucji w kuchni pod kątem zdrowego odżywiania się

I tak 3maj! Ja przytyłam 8 kg po tabletkach antykoncepcyjnych;/ miałam źle dobrane. I dobry rok próbowałam się odchudzać, ale nic z tego nie wychodziło.;/
Dopiero jak dołączyłam do dziewczyn ostro się zawzięłam i już widać efekty

[nadzieja_]

Bafi ja tez robiłam w swoim czasie chlebek na zakwasie ale w pewnym momencie troche to zaniedbałam i zakwas mi sie popsuł
w związku z tym postanowiłam, że nie będę jadła pieczywa wcale. tzn będę jadła pieczywo typu wasa.
Ziemniaki i dania mączne w ogóle wypadają z mojego jadłospisu. jedne co zostanie to makaron ale to nie za często.
Podstawą mojej diety stają się: jogurty, warzywa, mięso oraz ryby, ryż, ziarna. Oczywiście sałatki również ale raczej bez majonezu.

czy o czymś zapomniałam? o czymś co powinno się koniecznie znaleźć w diecie aby zapewnić mojemu organizmowi wszystkie potrzebne mu witaminy?

[Michalinka89]

Witam wszystkie nowe

Apropo diety Dunkana miałam nawet o tym na toksykologi i zbożach, Pan mówił, że nadmiar białka w diecie jest niebezpieczny dla organizmu i szkodliwy i powinno sie jeść najwięcej błonnika i warzyw bo białko jest dopiero na prawie samej górze żywieniowej!Nadmiar białka bardzo obciąża nerki wątrobe i zanieczyszcza organizm. Dużo o tym czytałam i są negatywne wypowiedzi. Zresztą nawet moja koleżanka odchudza się tą dietą jje aby jogurty i pije coca cole (bardzo zdrowo) ja jej mówiłam jakie to niezdrowe ale ona nie słucha a teraz ciągle aby narzeka,że źle się czuje i boli ją głowa ciągle
( no dziwne!) podobno tu trzeba w tej diecie dużo pić żeby wypłukać szkodliwe związki z rozkładu białka ale nie każdy o tym wie albo się do tego stosuje i sobie robi wielką krzywde. A pozatym jak przestała tą diete stosować to już przytyła z 4kg.. bezsensu zupełnie.


A my tu jjemy wszystko ale 5 razy dziennie w mniejszych ilościach i zdrowo i jest okey bo organizm zaspokojony na wszystie związki mineralne

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez nadzieja_

Bafi ja tez robiłam w swoim czasie chlebek na zakwasie ale w pewnym momencie troche to zaniedbałam i zakwas mi sie popsuł
w związku z tym postanowiłam, że nie będę jadła pieczywa wcale. tzn będę jadła pieczywo typu wasa.
Ziemniaki i dania mączne w ogóle wypadają z mojego jadłospisu. jedne co zostanie to makaron ale to nie za często.
Podstawą mojej diety stają się: jogurty, warzywa, mięso oraz ryby, ryż, ziarna. Oczywiście sałatki również ale raczej bez majonezu.

czy o czymś zapomniałam? o czymś co powinno się koniecznie znaleźć w diecie aby zapewnić mojemu organizmowi wszystkie potrzebne mu witaminy?

Piramida żywieniowa wygląda tak:
1. Produkty zbożowe codziennie kilka porcji (pełnoziarniste : pieczywo,ryż, makaron,kasze, otręby owsiane, zarodki) - Ważne dla organizmu są produkty o niskim stopniu przetworzenia, czyli np. grube kasze, ciemne pieczywo, niełuskany ciemny ryż, płatki owsiane i orzechy, są one źródłem błonnika, witamin i minerałów. Regulują pracę układu pokarmowego, nasze jelita pracują prawidłowo i są zdrowe.
Już tu raz pisałam o błonniku jaki jest ważny
2. Warzywa i owoce (warzywa 5 razy dziennie powinno się jeść) - są najbogatszym naturalnym źródłem witamin i składników mineralnych, bez których nie moglibyśmy prawidłowo funkcjonować, chronią nas przed chorobami układu krążenia, mają dużo antyoksydantów i błonnika.
3. Ryby, drób, jaja - Należy je jadać kilka razy w tygodniu, jaja 2 razy tygodniowo - śledzie, sardynki, makrele, łososia i tuńczyka, które bogate są w kwasy omega-3. Aby dłużej zachować sprawność umysłową jedz też pokarmy niskowęglowodanowe, wysokobiałkowe i niskotłuszczowe, czyli np. chude mięso indyka i kurczaka.
4. Nabiał należy jadać codziennie. Ale w mniejszych ilościach.
5. czerwone mięso i tłuszcz - możemy je jadać najwyżej kilka razy w miesiącu w porcjach nie większych niż 50-60g. Gdy zjadamy za dużo tłuszczów z nich pochodzących grozi nam zawał serca lub udar mózgu. Nie należy jednak całkowicie rezygnować z ich jedzenia, gdyż zawierają doskonale przyswajalne przez nasz organizm żelazo hemowe ( z roślin się przyswaja bardzo mało)

Noi jak widać białko jest wysoko w piramidzie.

[Bafi@Home]

Nadziejo ja piekę chlebek w wolne dni, w tygodniu na to czasu brak ale że ja mało chleba jem to piekę nie duże chlebki

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

chcialam jeszcze dodac, ze z racjonalnego odżywiania się to wprowadzam nawyk jedzenia 5-6 małych posiłków - wtedy organizm nie ma włączonej lampki ze skoro rzadko się je to trzeba odkładać tłuszcz na ciężkie czasy. Jak dostaje często ale mało to się nasyci i nie chce bawić się w magazyniera dodatkowo pamiętam by na talerzu nie pojawiło się więcej niż dwie moje pięści - bo dokładnie tyle prawidłowo mieści żołądek. Nic idę zrobić sobie herbatki pokrzywowej zjem parę suszonych śliwek i jabłko i biorę się za prasowanie

[malinka_070190]

Ojj zjadłabym sobie taki chlebek upieczony własnoręcznie może dziewczyny podacie mi przepis co?? spróbowałabym co z tego wyjdzie;D

[agusia814]

Witam Piękne
u mnie już dzisiaj trochę lepiej, chyba zaczynam wracać do zdrowia

No i witam nowe dziewczyny! ZNOWU! Coraz więcej się nas tu zbiera, jak super

nadzieja Proponuję Ci poczytać na wizażu o zasadach odchudzania Tam znajdziesz dużo ważnych informacji na temat diet. A ja stosuję taką swoją "własną dietę". Czyli po prostu nie stosuję się do jakieś określonej diety typu Dukan itp. Po prostu staram się:
1. Nie objadać
2. Jeść regularnie, 5-6 posiłków dziennie
3. Unikać słodyczy, fastfoodów i gazowanych napojów
4. Ćwiczyć przynajmniej 4 x tyg.
5. Nie jeść przed snem
6. Podchodzić do diety bardziej na luzie, nie dołować się każdym nawet najmniejszym grzeszkiem, tylko zmotywować się do działania!

Wg mnie ostatni punkt jest jednym z najważniejszych. Pamiętam, że kiedyś miałam obsesję na punkcie odchudzania i przez to jeszcze ciężej było mi schudnąć! Bo ze stresu, że waga mi nie spada - objadałam się. A potem się głodziłam. Później znowu objadałam. I tak w kółko. Więc lepiej dać na luz

mamuska Na te docinki Twojego Tż nawet nie warto zwracać uwagi Ja mam gorzej, bo mój ojciec jest strasznie chudy i ma jakieś "obrzydzenie" do ludzi otyłych Jak widzi kogoś grubszego to zaraz ma jakieś głupie docinki i żarty. Tzn. nie mówi temu komuś wprost, ale na boku coś zawsze powie... I np. kiedy sięgam po jakieś ciasto albo dokładkę to zaraz się krzywo patrzy na mnie. Albo mówi mi, żebym nie ubierała rurek, bo wyglądam w nich grubo. Chociaż wcale tak nie uważam. Bo nogi mam dość zgrabne. Uda może nie są bardzo szczupłe, ale o wiele grubsze dziewczyny ubierają rurki i się tym nie przejmują, więc dlaczego ja mam na to zwracać uwagę?

Bafi O jejku Jesteś dla mnie wzorem dobrej mamusi Też kiedyś bym chciała być taką mamą, która wyrabia u dzieci nawyk zdrowego odżywiania. Jak teraz widzę, że co drugie dziecko jest grube... Rodzice nie pilnują tego, żeby dzieci jadły w szkole kanapki z szynką i pomidorem, bo wolą dać im 2 zł na chipsy lub inne świństwo. I nie tylko dzieci tyją, ale także szkodzą sobie, bo wiadomo, że chemia nie wpływa za dobrze na człowieka.

[nadzieja_]

Malinko moge Ci napisać przepis ale na nic on sie nie zda jak nie zdobędziesz zakwasu z tego co wiem to zakwas można tez zrobić samemu ale jest bardzo trudne do wykonania. ale na zakwas nie mam przepisu.

ja właśnie po kręceniu kołem. kurcze to jest strasznie bolesne wczoraj ćwiczyłam 10 min i myślałam że dziś będzie już lepiej... ale niestety nie. no nic trzeba przyzwyczaić skórę brzucha do wypustków i za tydzień mam nadzieje na prawidłowy 1h trening

Michalinko bardzo Ci dziękuję za ten szczegółowy opis

acha i w mojej diecie do codziennych posiłków zamierzam wprowadzić brokuły. ponieważ zawieraja dużo błonnika oraz działają oczyszczająco na organizm. do tego obowiązkowo codziennie dwa jabłka na celulit ponoć nie ma lepszego lekarstwa niz jabłko

agusia oj chora jesteś??? ja tez gardło mnie tak boli że hej mam nadzieję do sylwestra się wykurować.
Mój M też sugeruje mi, że kiedyś miałam inną figurę... ale patrzy tez na siebie krytycznym okiem i tak jak pisałam wcześniej razem podejmujemy ten wielki trud zgubienia tłuszczyku
co do spodni rurek. mi sie tak bardzo podobaja te spodnie... ale... tez uważam, że przy pewnym typie figury nie sa one wskazane bo po prostu optycznie pogrubiają. ja tez mam zgrabne nogi ale za to szerokie biodra, trochę duże uda (ale nad tym pracuję) i cieniutkie łydki. więc taka figura na marchewkę trochę. i przy takiej rurki nie prezentują się dobrze.
Ale jeśli Ty się w nich dobrze czujesz to bardzo dobrze że potrafisz wziąc podejscie taty na dystans
Zobaczycie już niedługo będziemy miały wymarzone figury

[Bafi@Home]

Napisane przez agusia814

Bafi O jejku Jesteś dla mnie wzorem dobrej mamusi Też kiedyś bym chciała być taką mamą, która wyrabia u dzieci nawyk zdrowego odżywiania. Jak teraz widzę, że co drugie dziecko jest grube... Rodzice nie pilnują tego, żeby dzieci jadły w szkole kanapki z szynką i pomidorem, bo wolą dać im 2 zł na chipsy lub inne świństwo. I nie tylko dzieci tyją, ale także szkodzą sobie, bo wiadomo, że chemia nie wpływa za dobrze na człowieka.

Agusiu, pamiętać trzeba tylko by wyrabiać w dziecku zdrowe nawyki

Ja zamiast owoców jako drugie sniadanie zjadłam super zupkę rybna, to jest delikatne, że dosłownie sam rarytas dla podniebienia, delikatny wywar rybny z mnóstwem dobrych warzyw jako wypełniacz można zjeśc grzanki ja robie je na patelni grilowej bez grama tłuszczu nie czuje się po niej przepełnienia. Myślę co tu dobrego zrobić na obiad

[malinka_070190]

Oczywiście, że będziemy miały wymarzone figury hihi z kazdym dniem coraz bliżej do spełnienia naszych marzeń
No ja właśnie skończyłam mieszkanie sprzątać, goście pojechali to trzeba było doprowadzić wszystko do porządku!
a za chwilkę wybieram się na mały spacerek

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Ja dziś na obiad robię piri piri, to takie małe pałki w jakiejś ostrej przyprawie Mój TŻ pracuje przy kurczakach to mam tego nadmiar

[Bafi@Home]

zakwas można robić taki jednodniowy z użyciem drożdży lub zrobić tzw zakwas naturalny który karmi się 5 dni

do tego potrzebna jest mąka żytnia i to się robi tak że 100 g mąki i 100 g wody i dajesz do ciepłego miejsca (np. w okolicy kaloryfera - tam gdzie dostęp stałego ciepła), i codziennie to karmisz o tej samej porze dodając 50 g mąki i tyle samo wody. On może mieć różny kolor i będziesz widzieć jak tzw gazuje to gazowanie to dzikie drożdże

upieczenie chlebka trwa trochę czasu

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez malinka_070190

Oczywiście, że będziemy miały wymarzone figury hihi z kazdym dniem coraz bliżej do spełnienia naszych marzeń
No ja właśnie skończyłam mieszkanie sprzątać, goście pojechali to trzeba było doprowadzić wszystko do porządku!
a za chwilkę wybieram się na mały spacerek

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Ja dziś na obiad robię piri piri, to takie małe pałki w jakiejś ostrej przyprawie Mój TŻ pracuje przy kurczakach to mam tego nadmiar

malinko a robiłaś pałki kurczaka w maślance i czosnku moja rodzinka się tym zajada

bierzesz pałki opłukasz, następnie wrzucasz do wysokiego naczynia zalewasz maślanką wcześniej zmieszaną z kilkoma startymi ząbkami czosnku, solą i pieprzem do smaku. Wkładasz na noc do lodówki żeby fajnie się zamarynowało, dobrze jest zdjąć skórę by mięso było mniej kaloryczne.

Na drugi dzień blachę piekarnika wykładasz papierem do pieczenia, wyciągasz pałki i układasz. Do tego świetnie smakują frytki (ale uwaga nie te pieczone w głębokim tłuszczu) tylko

kilka ziemniaków, myjesz, nie obierasz ze skórki kroisz w słupki

z białek, soli, pieprzu, papryki ubijasz piane, ziemniaki w tym mieszasz i wykładasz na blachę wyłożoną papierem do pieczenia delikatnie polewasz łyżką oleju i rozsmarowujesz, na tym układasz te frytki i pieczesz 45 minut w 200 stopniach co kilka minut przekładając by równomiernie się opiekły.

wbrew pozorom sam ziemniak ma mało kalorii, te kalorie wzrastają gdy jemy go z zawiesistymi sosami

[nadzieja_]

wow... zakwas jednodniowy??? a jak się go robi? pierwsze słysze o czymś takim a to zdecydowanie ułatwi sprawę

dziewczyny a tak z innej beczki. czy Wy już wiecie gdzie sylwka spędzicie? i jak się ubierzecie? kurcze bo ja nie mam pojęcia jak mam się ubrać mój M pyta mnie jak ma się ubrać a ja nie mam zielonego pojęcia jak facet powinien ubrać się na sylwka... poza tym u mnie jeszcze dochodzi taki problem, że cokolwiek nie założę przez te moje kilogramy we wszystkim czuje się jak grubas i w ogóle nieatrakcyjnie
nie idziemy na bal więc nie może być to strój typowo wieczorowy. jest po prostu wynajęta knajpa ale raczej wszystko w stylu młodzieżowym.
pomóżcie

[agusia814]

nadzieja No to proponuję Ci jakąś spódnicę ołówkową z wysokim stanem, ale nie musi być elegancka. Ja mam taką zwykłą, pasek w talii, który Cię wyszczupli. I do tego może być bluzka w jakimś żywym kolorze, żeby strój nie był taki ponury. Z dekoltem w kształcie łódki. Zepnij ładnie włosy i załóż duże kolczyki.
Taki mój pomysł, tylko nie wiem dokładnie jaką masz figurę i ogólnie jak wyglądasz także nie mogę niczego dopasować do Ciebie.

[Ania_Szostak]

Ja również chcę się przyłączyć!!
Nic tak nie działa motywująco, jak grupowe odchudzanie

Co prawda zrzucenie zbędnych kg jest moim noworocznym postanowieniem (jak co roku z resztą). Ale czas się zebrać w garść!

Dla mnie to ostatni dzwonek, jestem przed 30. A z roku na rok wzięcie się za siebie będzie coraz trudniejsze. Może wspólne motywowanie odniesie pożądany skutek.

Mam 172cm i ważę 67kg Przydałoby się zrzucić co najmniej z 10kg.

Pomożecie???

Napisane przez agrr

Cześć dziewczyny! Święta zbliżają się wielkimi krokami,a za nimi tuż tuż sylwester! Każda z nas marzy o tym, by w ostatnią grudniową noc błyszczeć wśród tłumu i nie tylko piękną sukienką, a takie cudowną sylwetką! Dlatego, nie czekajcie do roku 2011, żeby brać się za siebie. Zaczynamy już dziś!

PS. Wątek jest w pewnym sensie regeneracją wątku poprzedniego, który trochę się uciszył. Jeśli jakaś wizażnka była w poprzedniej części - serdecznie witam!

Poprzednia część: Dziewczyny do dzieła! Zrzucamy zbędne kilogramy do września!

No dobra, to ja mam 172cm wzrostu, 65kg. Marzy mi się płaski brzuch, szczupłe nogi i coś około 60kg. Mój plan: czerwona herbata, 0 słodyczy, ćwiczenia (brzuszki; hula hop, rozciąganie); 4 posiłki dziennie i nie przejadanie się.

NASZA EKIPA:
nicole697---------------173cm------61kg------------57kg
agusia ------------------160cm ------52,5kg ------- 48kg
agrr----------------------172cm-------64kg-----------58kg
neserere ------------- 165cm ----------65kg -------- 55kg
malinka_070190---- 157------------- 62.3------------ 55
Olesnati89-------------172--------------68,5-------------60
mili17199------------165cm-------------62kg-----------55kg
michalinka89----------173cm--------------62kg----------55kg

[agusia814]

Tutaj ułożyłam Ci zestaw z moich ciuchów, to co napisałam. Do tego czarne rajstopy i duże kolczyki.

[nadzieja_]

agusia kochana jesteś hmm spódnice ołówkowe zawsze mi się podobały ale ja mam bardzo szerokie biodra i nie wyglądam w nich dobrze
nie wiem jak tu sie wkleja zdjęcia ale jak M wróci do domu do postaram się zrobić zdjęcie w tym w czym planuję iść i doradzisz mi jakie dodatki będą najlepsze ok ?? bo to jest tak naprawde taka dośc długa tunika która od biedy mogła by byc sukienką ale nie wiem jednak czy nie jest trochę za krótka i zastanwiam się czy nie włożyć pod nią jakichś leginsów ale z kolei nie wiem czy to pasuje na sylwka.
z drugiej strony nie chce teraz wydawac kasy na nowe ciuchy bo skoro do lipca mam schudnąc 10 kg to będą one na mnie wisiały
a masz pomysł jak powinien ubrac się facet???
bo spodnie od garnituru i koszula to jest takie banalne... faceci nie mają zbyt wiele mozliwości aby zabłysnąc...

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Aniu Witaj widze, że mamy taki sam cel 10 kg ja też ważę 67 tylko, że ja mam 170. będzie raźniej
jakie postanowienia? jakie zmiany w sposobie odzywiania i życia planujesz?

[mamuska_82]

Ja właśnie wróciłam z zakupów.Miały być tylko dla mnie,nic moim chłopcom miałam nie kupowac-a tu jak zwykle-ich obkupiłam a sobie nic.Stwierdziłam ze napewno pozbede sie pare kg wiec na co wydawac kase. Kosmetyków też sobie nie kupuje bo tym zajmuje sie mój M.(troche to dziwne co??) No cóż on sie tym zajmuje zawodowo i o dziwo to on wie co dla mnie a co nie Dzisiaj musze poszukac skakanki bo gdzies ją upchnełam jak byłam w ciązy i zacząc skakac.A wieczorkiem wczoraj zrobiłam z 60 brzuszków i wynik taki był że w nocy nie miałam siły wstac do malucha bo brzuszek mnie bolał CO do zdrowego nawyku odżywiania u dzieci to oczywiscie jestem za tym -ale jak go wprowadzic skoro my mieszkamy w domu z dziadkami ktorzy rozpieszczają wnuki czym mogą i jak mogą.A jak na nich krzycze to dają małemu po kryjomu (tak w tajemnicy przed mamą) bo wiedzą ,ze bym krzyczałam na nich.Ależ sie rozpisałam-a tu trzeba iść obiad gotować dla moich panów.

[malinka_070190]

Napisane przez Bafi@Home

zakwas można robić taki jednodniowy z użyciem drożdży lub zrobić tzw zakwas naturalny który karmi się 5 dni

do tego potrzebna jest mąka żytnia i to się robi tak że 100 g mąki i 100 g wody i dajesz do ciepłego miejsca (np. w okolicy kaloryfera - tam gdzie dostęp stałego ciepła), i codziennie to karmisz o tej samej porze dodając 50 g mąki i tyle samo wody. On może mieć różny kolor i będziesz widzieć jak tzw gazuje to gazowanie to dzikie drożdże

upieczenie chlebka trwa trochę czasu

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------



malinko a robiłaś pałki kurczaka w maślance i czosnku moja rodzinka się tym zajada

bierzesz pałki opłukasz, następnie wrzucasz do wysokiego naczynia zalewasz maślanką wcześniej zmieszaną z kilkoma startymi ząbkami czosnku, solą i pieprzem do smaku. Wkładasz na noc do lodówki żeby fajnie się zamarynowało, dobrze jest zdjąć skórę by mięso było mniej kaloryczne.

Na drugi dzień blachę piekarnika wykładasz papierem do pieczenia, wyciągasz pałki i układasz. Do tego świetnie smakują frytki (ale uwaga nie te pieczone w głębokim tłuszczu) tylko

kilka ziemniaków, myjesz, nie obierasz ze skórki kroisz w słupki

z białek, soli, pieprzu, papryki ubijasz piane, ziemniaki w tym mieszasz i wykładasz na blachę wyłożoną papierem do pieczenia delikatnie polewasz łyżką oleju i rozsmarowujesz, na tym układasz te frytki i pieczesz 45 minut w 200 stopniach co kilka minut przekładając by równomiernie się opiekły.

wbrew pozorom sam ziemniak ma mało kalorii, te kalorie wzrastają gdy jemy go z zawiesistymi sosami

Dziękuję za przepis napewno go wypróbuje hihi fajne te frytki zrobie w tym tygodniu hihi
A jak już te pałki na drugi dzień na blache wyłoże to zalać je tą malśanką, czy one mają sie tylko w niej marynować przez noc?

Ja na sylwka jeszcze nie mam dokładnych planów, ale napewno będę w domku z Moim TŻ i jego bratem i bratową. A chcę ubrać sukienkę, a co nie wolno mi

[happys]

łooo jezusku ale się rozpisałyście chyba za wami nie nadążę z czytaniem
ja na dzisiaj mam wszystkiego dosyć. sprzątanie po świąteczne masakra. ale przy okazji się posprzątało gruntowniej i na Nowy rok

bafi pogratulować tylko uczenia córci zdrowych nawyków, ja jak byłam dzieckiem to byłam niejadkiem, o surówkach nie było mowy chyba, że marchewka z jabłkiem.

my z małżem sylwestra spędzamy w domu wraz ze znajomymi i też planuję założyć sukienkę, ołówkówkę

malina a dlaczego ci nie wolno sukienki?

[agusia814]

nadzieja Leginsy, czemu nie! Jeżeli dobrze się w nich czujesz to jak najbardziej Jeśli są czarne to wybierz tunikę w jakimś żywszym kolorze, w końcu to sylwester!
A dla faceta:
1. Jeśli nie musi to być bardzo eleganckie to najlepiej sprawdzi się zestaw : zwykłe, proste dżinsy, biały t-shirt i do tego czarna marynarka. Buty mogą być od garnituru lub czarne trampki. Zależy od tego jakie Twój Tż posiada i czy ma być to wersja bardziej elegancka czy na luzie.
2. Jeśli wolisz coś eleganckiego to myślę, że zestaw : buty od garnituru, klasyczne dżinsy, biała koszula, kamizelka także od garnituru ( może być z krawatem lub bez- lekko rozpięta u góry, żeby wyglądał szarmancko )
3. Kolejna opcja to także klasyczne dżinsy z koszulą i krawatem w kolorze bordowym lub granatowym i na to czarny sweter w serek.

A jeśli Tż ma dłuższe włosy to polecam fryzurę lekko "roztrzepaną"

[nadzieja_]

Agusia pierwsza opcja bardzo ok ale chyba zwykły t-shirt to nie będzie pasował co? to musi być taka dopasowana biała bluzeczka ale nie za bardzo obcisła rzecz jasna

no właśnie nie moge załozyc czarnych bo tunika jest czarna. więc jaki kolor leginsów? z drugiej strony mogę założyć rajstopy czarne ale nie gładkie tylko ażurowe wzorzyste.
kurcze chciałam wkleić zdjęcia ale TŻ musiał jechac z samochodem do warsztatu jak wróci to będę go męczyć aby mi pomógł
a tak w ogóle to bardzo się wstydze wkleić tu zdjęcia bo ... te kilogramy... ale co tam w końcu za 6,5 miesiąca będe wyglądac zupełnie inaczej na zdjęciu będę w tej tunice i w bucikach a jak stwierdze ze rajstopy pasują to też założe

agusia a czy Ty przypadkiem na stylistkę się nie wybierasz??? bo widze że jesteś w swoim żywiole

[OliwkaT]

Cześć
To i ja się przyłączę
Waga 55 wzrost 164 marzy mi sie max 50 , niby tylko 5 kg ale nie mogę tego zrzucić. Zamierzać spróbować z dieta Dukana , wiem ze przynosi efekty tylko czy wytrzymam? Jak przeżyć dzień bez słodkiej kawki ? Mam nadzieje że w takim gronie będzie łatwiej . Pozdrawiam serdecznie