Brąz ZIMNY czy POPIELATY. część II - wątek zbiorczy.

[blond bunny]

Napisane przez DMkAnia

Warto zrobić próbę na pasemku albo włosach, które wypadły



Mój kolor włosów przed hennowaniem to sprana Venita (balsam chem. z dodatkiem henny niby). Ostatni raz u fryzjera na farbowaniu byłam we wrześniu, więc odrosty spore (Venita nie chwytała za dobrze siwych i spierała się do fioletu :/), końcówki dużo ciemniejsze. Już pokazuję w sumie. KLIK styczeń i KLIK luty.



Nie zgodzę się, mity (udowodnione przez masę dziewczyn) głoszone przez fryzjerów (przepraszam, ale to oczywiste ). Nie będę nikogo namawiać na hennowanie, ale moim zdaniem naprawdę warto spróbować. Ja nie farbowałabym w ogóle, ale niestety jestem już w sporej części siwa, mimo iż do 30 jeszcze trochę brakuje...
Oczywiście z niektórymi eksperymentami należy uważać, przytoczę TU wypowiedź Lisbeth.

PS: Dodaję zdjęcie z wczoraj robione aparatem z telefonu przy świetle sztucznym.

Niestety ale wiem o czym mowie
a jesli masz niby racje to zrob mi z ciemnobrazowej henny jasniutki blond z poziomu 10 i wyzej? mozesz zostac krolikiem doswiadczalnym, bo ja wiem ze nie ma takiej mozliwosci

[DMkAnia]

Napisane przez DMkAnia

Oczywiście z niektórymi eksperymentami należy uważać, przytoczę TU wypowiedź Lisbeth.

Napisane przez aaniutek

DMkAnia - jakie Ty masz śliczne włosy

Dziękuję cierpliwość i odpowiednia pielęgnacja bez silikonów i podobnych paskudztw...

Napisane przez blond bunny

Niestety ale wiem o czym mowie
a jesli masz niby racje to zrob mi z ciemnobrazowej henny jasniutki blond z poziomu 10 i wyzej? mozesz zostac krolikiem doswiadczalnym, bo ja wiem ze nie ma takiej mozliwosci

wystarczyło dokładniej przeczytać co napisałam zacytowałam wyżej...tyle w temacie. Fryzjerką nie jestem

[zyta82]

blond bunny - Właśnie coś mi się tak wydawało, że hennę trzeba ściąć.
DMkAnia - Och jaki kolor pięęęęęękny!!!, tylko dla mnie zdecyddowanie za ciemny, to wygląda mi na poziom6 lub 5, a ja mam taki między 7a8 i mi by było za ciemno, bo jestem bladziocha, no nie wiem, nie wiem. A chcę wrócić do naturalnych.....No i to, że włosy po tej hennie zdrowe są.....i pięknie błyszczą achhhhhh!
fryz5 - to po tym cynamonowym jeszcze nie farbowałeś?
teraz jak masz złoto i miedż, to żeby zneutralizować i mieć w miarę "naturalne" musisz położyć niebieski z fioletem. Czyli coś zmieszać z ,1 popielem i z ,2 opalem
Mi w którymś poście blond bunny napisała, a też mam rudo-złote refleksy. Zaraz Ci znajdę tego posta to wkleję.
Zieleń nie, bo będą zielone (zielony niweluje czerwień)
Szanponetki o fioletowyn odcieniu znajdziesz, jakiś bakłażan, ale niebieskiej nie, więc nie wiem jak to ugryżć.
Najlepiej skorzystaj z tamtych tonerów, i popatrz na koło kolorów

A mieszanie poziomu 8 i 2 to chyba nienajlepszy pomysł, najlepsze ponoć efekty w mieszaniu bliskich sobie poziomów.

[blond bunny]

Napisane przez DMkAnia

Dziękuję cierpliwość i odpowiednia pielęgnacja bez silikonów i podobnych paskudztw...



wystarczyło dokładniej przeczytać co napisałam zacytowałam wyżej...tyle w temacie. Fryzjerką nie jestem

no dobrze i wezmy jeszcze pod uwage koloryzacje henna prawie czarna lub bardzo ciemna jasnych blondynek... albo kolory intensywne- czerwienie, fiolety... nierowno i laty...jaskrawosc i sztucznosc...
takze albo farba albo henna- takie moje zdanie.

[fryz5]

Napisane przez zyta82

blond bunny - Właśnie coś mi się tak wydawało, że hennę trzeba ściąć.
DMkAnia - Och jaki kolor pięęęęęękny!!!, tylko dla mnie zdecyddowanie za ciemny, to wygląda mi na poziom6 lub 5, a ja mam taki między 7a8 i mi by było za ciemno, bo jestem bladziocha, no nie wiem, nie wiem. A chcę wrócić do naturalnych.....No i to, że włosy po tej hennie zdrowe są.....i pięknie błyszczą achhhhhh!
fryz5 - to po tym cynamonowym jeszcze nie farbowałeś?
teraz jak masz złoto i miedż, to żeby zneutralizować i mieć w miarę "naturalne" musisz położyć niebieski z fioletem. Czyli coś zmieszać z ,1 popielem i z ,2 opalem
Mi w którymś poście blond bunny napisała, a też mam rudo-złote refleksy. Zaraz Ci znajdę tego posta to wkleję.
Zieleń nie, bo będą zielone (zielony niweluje czerwień)
Szanponetki o fioletowyn odcieniu znajdziesz, jakiś bakłażan, ale niebieskiej nie, więc nie wiem jak to ugryżć.
Najlepiej skorzystaj z tamtych tonerów, i popatrz na koło kolorów

A mieszanie poziomu 8 i 2 to chyba nienajlepszy pomysł, najlepsze ponoć efekty w mieszaniu bliskich sobie poziomów.

hm wiesz co wtedy kładłem lodne jasny brąz+płomienny rudy.
ostatnim razem miałem na włosach 21 lutego szampon palette color&gloss imbir, do tej pory mam ciemny brąz ale ciepły. zaraz poszukam dokładnego zdjęcia oddającego moj kolor. refleks ejst poprostu ciepły i chyba za jakiś czas pokombinuje z tonerem bo nie chce ich farbowac, chce już moje naturalne, mieć tą świadomosć że wygrałem z nałogiem farbowania (3 lata co tydzień) cóż juz 1.5 miesiąca za mną! ;D

[zyta82]

Napisane przez fryz5

hm wiesz co wtedy kładłem lodne jasny brąz+płomienny rudy.
ostatnim razem miałem na włosach 21 lutego szampon palette color&gloss imbir, do tej pory mam ciemny brąz ale ciepły. zaraz poszukam dokładnego zdjęcia oddającego moj kolor. refleks ejst poprostu ciepły i chyba za jakiś czas pokombinuje z tonerem bo nie chce ich farbowac, chce już moje naturalne, mieć tą świadomosć że wygrałem z nałogiem farbowania (3 lata co tydzień) cóż juz 1.5 miesiąca za mną! ;D

No to gratulacje z okazji 43 dniowe abstynencji farbowania, właśnie jak zobaczyłam, że napisałeś ...43 dni....to pomyślałam że po co liczyć dni...no ale teraz rozumiem.. i odrost pewnie zymusza.Ale wpadłeś w nowy nałóg...czyli nasze forum
Wklejam ctyat z postu 365 czy jakoś tak "mysle ze jakbys zafarbowala mroznym czyli np. 8.12 lub 8.21 cale wlosy to bedzie rowno i idealnie. jesli nie ma takiej farby w palecie- goldwell akurat ma, to pol na pol 8.1 i 8.2. ewentualnie 8 A i 8 P. woda 6%.
2 lub P to perla, opal i fiolet zarazem najczesciej. czasem fiolet jest oddzielony jako v. wtedy p- oznacza perle niebieska. tak jak popiel czyli 1- niektore firmy uznaja ze ma barwnik szary, inne ze zielony a jeszcze inne niebieski. zaleznie od firmy."

[fryz5]

teraz bardziej mi zależy na ich regeneracji niż na kolorze, ale miłoby było mieć chłodny zlewający się z odrostem, bo poziom jasności mam równy z odrostem tylko różny refleks.

[Shade_23]

Napisane przez 123sciri

mnie też kusi - a właściwie już skusiło gdyż zakupiłam Khadi orzechowy brąz plus próbki ciemny brąz. Teraz czekam na przesyłke.

Och!!!! Tylko nie opuszczaj tego wątkuuuu!!!! Będziemy Cię śledzić!

[123sciri]

dam znać i postaram się zrobić zdjęcia

[endorfina123]

chyba będę zamawiać z Goldwella 6BS z tej serii chłodnych brązów i pomieszam go z 5A jasnym popielatym brązem z normalnej serii. zobaczymy, co taka mieszanka da

albo może wziąć 6A? ciemny popielaty blond? bo nie chcę zbyt ciemnych... sama już nie wiem...

[zyta82]

A co tu tak cicho?
endorfina123 - Lepiej weź tą jaśniejszą 6A, jak Ci będzie za jasno to następnym razem przyciemnisz 5A, no chyba, że teraz na głowie masz już bardzo ciemne?

[123sciri]

Wczoraj przyszły do mnie farby khadi - więc od razu się wypaćkałam.

Nałożyłam sobie orzechowy brąz + 5g ciemny brąz ( mi starczyło 1/3 opakowania) trzymałam 2h.

Szczerze przyznam że mile mnie zaskoczyła konsystencja i zapach- naczytałam się iż nakładanie henny to "brudna " zabawa, a tu niespodzianka papka była gęsta i łatwo się rozprowadzała.

A zapach hmm ..jak dla mnie fajowy taka stajnia plus łąka po skoszeniu trawy - miodzio.

No i włosy po prostu szok ..po całym zabiegu są takie mięsiste, gęste i jakby było ich więcej .

Kolor wyszedł fajny ( mógłby być nieco zimniejszy alr ok) zresztą oceńcie same - fotograf ze mnie marny,zdjęcia robiłam w sztucznym i naturalnym świetle

[zyta82]

123sciri- Bardzo naturalnie wygląda . Dla mnie jednak za ciemno by było .Na tych pierwszych zdjęciach jakby rudawe pasemka, ale pewnie nastęnym razem się wyrówna.
Na ostatnim zdjęciu z kolei chłodno wyglądają, pięknieeee . No i mówisz, że jakby grubsze....ach!
Jeszcze w słoneczku ciekwaja jak będzie. Dziękujemy Ci 123sciri

[123sciri]

Napisane przez zyta82

123sciri- Bardzo naturalnie wygląda . Dla mnie jednak za ciemno by było .Na tych pierwszych zdjęciach jakby rudawe pasemka, ale pewnie nastęnym razem się wyrówna.
Na ostatnim zdjęciu z kolei chłodno wyglądają, pięknieeee . No i mówisz, że jakby grubsze....ach!
Jeszcze w słoneczku ciekwaja jak będzie. Dziękujemy Ci 123sciri

- proszę bardzo-toż to była czysta przyjemność
rude pasemka to pozostałość po rozjaśnianiu z którym farba chemiczna ( goldwell) też sobie nie poradziła

[endorfina123]

Napisane przez zyta82

A co tu tak cicho?
endorfina123 - Lepiej weź tą jaśniejszą 6A, jak Ci będzie za jasno to następnym razem przyciemnisz 5A, no chyba, że teraz na głowie masz już bardzo ciemne?

dokładnie tak właśnie zrobiłam, przedwczoraj zamówiłam farby i wczoraj już były u mnie! będę farbować przed Świętami, także fotorelacja będzie. teraz mam dość jasne włosy, typowa 6, a nawet może i 7

[Shade_23]

123sciri mi się podoba bardzo! Interesujący kolorek!
Kusi coraz bardziej....

Sama nie wiem... Teraz się waham czy jeszcze raz na próbę kupić farbę Chantal 8,11 czy już od razu inwestować w henne....

Dylematy, dylematyyy........

[123sciri]

Napisane przez Shade_23

123sciri mi się podoba bardzo! Interesujący kolorek!
Kusi coraz bardziej....

Sama nie wiem... Teraz się waham czy jeszcze raz na próbę kupić farbę Chantal 8,11 czy już od razu inwestować w henne....

Dylematy, dylematyyy........

Podobno po hennie naturalnej ( bez żadnych dodatków chemicznych ) spokojnie można farbować chemicznymi farbami.
Czyli jak efekt ci się nie spodoba zawsze możesz użyć farb chemicznych.

Niewątpliwa zaletą henny jest to że nie niszczy włosów a wręcz je odżywia.

Niestety w moim przypadku wieloletnie stosownie farb (nawet tych bez amoniaku) odbiło sie dość negatywnie na moich włosach, więc licze że henna okaże się wybawieniem.

[Shade_23]

Napisane przez 123sciri

Podobno po hennie naturalnej ( bez żadnych dodatków chemicznych ) spokojnie można farbować chemicznymi farbami.
Czyli jak efekt ci się nie spodoba zawsze możesz użyć farb chemicznych.

Niewątpliwa zaletą henny jest to że nie niszczy włosów a wręcz je odżywia.

Niestety w moim przypadku wieloletnie stosownie farb (nawet tych bez amoniaku) odbiło sie dość negatywnie na moich włosach, więc licze że henna okaże się wybawieniem.

No przemyślałam to - zdecydowanie na lato przyda mi się odżywienie włosów. Stawiam więc na hennę.

Tylko mam kilka wątpliwości... Np kwestia indygo - wszędzie piszą, że powinno się zmieszać hennę z amlą a na koniec dodać indygo, bo coś tam się inaczej wydziela... Poza tym powinno się je kłaść na letniej wodzie, a henna Khadi ma wszystkie 3 składniki już w sobie zawarte :/

Druga rzecz... Ciągle nie wiem czy mogę dodatkowo dodać więcej amli do tej Khadi? Hmmmmm...............

[kachulka]

Napisane przez Shade_23

No przemyślałam to - zdecydowanie na lato przyda mi się odżywienie włosów. Stawiam więc na hennę.

Tylko mam kilka wątpliwości... Np kwestia indygo - wszędzie piszą, że powinno się zmieszać hennę z amlą a na koniec dodać indygo, bo coś tam się inaczej wydziela... Poza tym powinno się je kłaść na letniej wodzie, a henna Khadi ma wszystkie 3 składniki już w sobie zawarte :/

Druga rzecz... Ciągle nie wiem czy mogę dodatkowo dodać więcej amli do tej Khadi? Hmmmmm...............

Hej, nie wiem czy coś Ci to pomoże, ale w sprawie henny znalazłam tabelę http://mazidla.com/receptariusz/297.html?task=view - są tu proporcje mieszania henny w celu uzyskania okreslonego koloru + wskazówka jak ochłodzić kolor.

[Shade_23]

Dzięki! Podczytałam co się dało i gdzie się dało!

Kupię ten orzechowy brąz Khadi - narazie bez amli dodatkowo. Zobaczymy jak mi wyjdzie. Najwyżej dokupię amlę potem.

Dziś się przyglądałam moim włosom... One mają teraz taki fajny kolor! Ani to zimne, ani ciepłe... Poziom też nieokreślony, bo przechodzi w te jasne (takie orzechowe właśnie) końcówki. Kurcze.... PODOBA mi się! Nawet mi te refleksy ciepłe nie przeszkadzają... Może dlatego, że nie są rude ale takie właśnie... brązowawe.

Gdyby nie te siwkiiiii to nic bym nie robiła Tę hennę położę też tylko od góry i przeczeszę grzebieniem potem, nie dochodząc do końcówek. Myślę, że to mi wielkiej szkody nie wyrządzi...

Ciekawe co ja znów zmiksuję na tej mojej biednej głowie...

[123sciri]

Napisane przez Shade_23

Dzięki! Podczytałam co się dało i gdzie się dało!

Kupię ten orzechowy brąz Khadi - narazie bez amli dodatkowo. Zobaczymy jak mi wyjdzie. Najwyżej dokupię amlę potem.

Dziś się przyglądałam moim włosom... One mają teraz taki fajny kolor! Ani to zimne, ani ciepłe... Poziom też nieokreślony, bo przechodzi w te jasne (takie orzechowe właśnie) końcówki. Kurcze.... PODOBA mi się! Nawet mi te refleksy ciepłe nie przeszkadzają... Może dlatego, że nie są rude ale takie właśnie... brązowawe.

Gdyby nie te siwkiiiii to nic bym nie robiła Tę hennę położę też tylko od góry i przeczeszę grzebieniem potem, nie dochodząc do końcówek. Myślę, że to mi wielkiej szkody nie wyrządzi...

Ciekawe co ja znów zmiksuję na tej mojej biednej głowie...

z tego co mi wiadomo to amle spokojnie możesz dodać bo podobno ładnie ochładza kolor, a poza tym odżywia.

A jak masz jakieś wątpliwości to dzwoń/ pisz do Khadi- tam są na prawde miłe kobitki które wszystko fajnie tłumaczą.

[Shade_23]

Napisane przez 123sciri

z tego co mi wiadomo to amle spokojnie możesz dodać bo podobno ładnie ochładza kolor, a poza tym odżywia.

A jak masz jakieś wątpliwości to dzwoń/ pisz do Khadi- tam są na prawde miłe kobitki które wszystko fajnie tłumaczą.

Ale czy ta odżywka AMLA to jest po prostu TEN proszek, który się dosypuje do henny czy odżywka to odżywka, a proszek to coś innego?

Dokładnie pytam o to:

http://www.helfy.pl/zestaw-amla-blys...dzywione-wlosy

[123sciri]

Napisane przez Shade_23

Ale czy ta odżywka AMLA to jest po prostu TEN proszek, który się dosypuje do henny czy odżywka to odżywka, a proszek to coś innego?

Dokładnie pytam o to:

http://www.helfy.pl/zestaw-amla-blys...dzywione-wlosy

Tutaj jest opisane jak to się dokładnie robi :
http://www.khadi.pl/farba-naturalna-baleyage
mnie się tylko wydaje że Amle to chyba trzeba dodać tej samej firmy, czyli khadi tą http://www.helfy.pl/amla-ziolowa-odz...w-zniszczonych ( choć może i tamta by się nadał)

Ja przy następnym hennowaniu na pewno pokombinuje z amlą

[zyta82]

No ,no, widzę, że henna znalazła wielu zwolenników, i z kim my teraz będziemy doświadczenia wymieniać?
A ja niestety jeszcze nie dotarłam po moje frby i oxy, bo mi nie po drodze, a miałam taką ochotę już zrobić .
No nic, chyba przed świętami się nie da

[caate]

Napisane przez zyta82

No ,no, widzę, że henna znalazła wielu zwolenników, i z kim my teraz będziemy doświadczenia wymieniać?
A ja niestety jeszcze nie dotarłam po moje frby i oxy, bo mi nie po drodze, a miałam taką ochotę już zrobić .
No nic, chyba przed świętami się nie da

postaraj sie

u mnie po 3myciach, jest efekt taki sam, jedynie na kocowkach, mam podobnie jak Shade, ze sa brazowe, ale nie rude, ani zlote, po prostu brazowe jestem zszokowana trwaloscia, bo mimo, ze z kazdym myciem woda jest rozowawa

chyba sie nie zdecudje na henne, dla mnie to za ciemne poziomy, a ja chce kiedys przestac farbowac lub tylko odswiezac kolor

[zyta82]

Napisane przez caate

postaraj sie

u mnie po 3myciach, jest efekt taki sam, jedynie na kocowkach, mam podobnie jak Shade, ze sa brazowe, ale nie rude, ani zlote, po prostu brazowe jestem zszokowana trwaloscia, bo mimo, ze z kazdym myciem woda jest rozowawa

chyba sie nie zdecudje na henne, dla mnie to za ciemne poziomy, a ja chce kiedys przestac farbowac lub tylko odswiezac kolor

Brąz na końcówkach, które były fioletowe, no to dopiero rewolucja
9 miesięcy nie farbowałam, to jeszcze trochę wytrzymam
Ja właśnie patrzyłam i moim włosom potrzeba 3 lat, żeby były cale naturalne i liczę na to, że mixy wystarczą.
3mycia to tydzień, w sumie ....tylko tydzień....ale ciekawe ile wytrzyma, no ale widzę, że lepiej się trzyma niż na 1.9%.
Jak szampony do 24 myć robione są na 3% to trwałość powinna być podobna, chociaż nie wierzę w 24 mycia, dajmy niech się 12 myć trzyma to byłby miesiąc, to byłoby świetnie, akurat odrost mały będzie, to wychodziłoby tonować 12x w roku , no chyba, że w miarę kolejnego tonowania kolor będzie trwalszy. Czas pokaże, pozdrawiam słonecznie

[caate]

Napisane przez zyta82

Brąz na końcówkach, które były fioletowe, no to dopiero rewolucja
9 miesięcy nie farbowałam, to jeszcze trochę wytrzymam
Ja właśnie patrzyłam i moim włosom potrzeba 3 lat, żeby były cale naturalne i liczę na to, że mixy wystarczą.
3mycia to tydzień, w sumie ....tylko tydzień....ale ciekawe ile wytrzyma, no ale widzę, że lepiej się trzyma niż na 1.9%.
Jak szampony do 24 myć robione są na 3% to trwałość powinna być podobna, chociaż nie wierzę w 24 mycia, dajmy niech się 12 myć trzyma to byłby miesiąc, to byłoby świetnie, akurat odrost mały będzie, to wychodziłoby tonować 12x w roku , no chyba, że w miarę kolejnego tonowania kolor będzie trwalszy. Czas pokaże, pozdrawiam słonecznie

wiesz w jakim ja szoku jestem?

akurat u mnie to 9dni, bo myje co 3 i jutro kolejne mycie, no zobaczymy jakby chociaz 3tyg wytrzymaly, to ja bede sie w to 'bawic', bo lepiej wychodzi i bardziej mi sie podoba niz efekt zwyklego farbowania.

Mam to samo, bo do ucha juz urosly mi wlosy, ktore tylko farbuje kremami koloryzujacymi, a nie farbami, a reszta te koncowki, sa po dekoloryzacji, ktore systemtycznie scinam Jednak moj cel wlosow to 70cm, wiec wole nie obliczac ile im to zajmie az dojda do naturalow zanim mi odrosna, to ja juz zaczne siwiec

[zyta82]

Napisane przez caate

..... moj cel wlosow to 70cm, wiec wole nie obliczac ile im to zajmie az dojda do naturalow zanim mi odrosna, to ja juz zaczne siwiec

Jeny? 70cm? Ja to raczej dopiąć bym sobie musiała , moje słabiaki są i formy by nie miały . Tobie życzę powodzenia

No to teraz jak już "znamy receptę" i siwieć będziemy....no i bez farby się nie obejdzie . Shade bardziej doświadczona, to będzie nam doradzać , no ale wtedy to tylko 6%, henna....lub natury nie oszukasz...ale to przez stres się siwieje, więc zachowajmy spokój mimo wszystko

[Shade_23]

Stres i geny niestety... Mój ojciec & wujek byli siwi w wieku dwudziestu lat... Stres swoją drogą. Miałam w liceum mega problemy z jedną nauczycielką z chemii, która się na mnie uwzięła (za nic!) i właśnie wtedy zauważyłam pierwsze siwki.

Farba faktycznie tylko na 6%... Henna - nie wiem na ile pokryje - okaże się.

Tak mi się podobają te moje brązowe włosy, że dziś sobie zrobię jeszcze parę pasemek (zostało mi pół tej farby rozjaśniającej).

Henną planuję farbować nasadę - od przedziałka i przeciągać, więc myślę, że aż tak mi nie przyciemni - bo też tego nie chcę.

[kx30]

czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć jaką farbą ochłodzić kolor włosów,poniżej zdjęcia. Na pierwszym loreal richesse 6.02 - ciemny blond opalizujący,położony na rozjaśniony balejaż, spłukiwał się do ohydnego rudego. Na drugim po dwóch tygodniach położony loreal majirel 6.1 - ciemny blond popielaty i niestety nie jest tak popielaty jak powinien. Przy skórze tam gdzie był mój naturalny średni mysi blond,bardziej się mieni na złoto. Boję się ,że w miarę mycia będzie jeszcze bardziej rudo. I co mogłabym teraz położyć ,żeby zrobiło się bardziej popielato????