Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?

[Domminia]

Napisane przez MonisiaPP

Czesc Dziewczyny!
Jak to u Was wyglada lub tez bedzie wygladalo z nazwiskiem po slubie? no i jak z dziecmi? Czy dopuszczacie opcje nadania dziecku podwojnego nazwiska? Pozdro!

Jak bylam w urzedzie stanu cywilnego - w formularzu mielismy pytania dotyczace nazwiska to wiadomo no i oczywiscie ja sie zdecydowalam na podwojne. Padlo rowniez pytanie o nazwiska potomkow.. pytano nas czy chcemy nazwisko dla dzieci po mezu, czy nazwisko panienskie moje czy nazwisko podwojne. Mozna sobie wybrac. O ile mi wiadomo bo tez sie dopytalam oczywiscie zartobliwie czy maz moze zmienic nazwisko na moje panienskie- owszem i moze.. sa rozne kombinacje.. troche sie wkurzylam bedac tam bo jedna z pan do mnie powiedziala:"i bedzie sie pani bawic w dwa nazwiska przez cale zycie..." a przeciez to do jasnej indywidualna sprawa i takie stwierdzenia sa nie na miejscu..... Pozdrawiam wszystkie mezatki i panny na wydaniu

[MAGiALENA]

a ja przyjmę nazwisko TŻ, bo swojego nie chcę zostawiać, a przy wymawianiu mojego imienia w połączeniu z naszymi nazwiskami, to same "l" i "ł" słychać.

[musicman]

Napisane przez Domminia

J troche sie wkurzylam bedac tam bo jedna z pan do mnie powiedziala:"i bedzie sie pani bawic w dwa nazwiska przez cale zycie..." a przeciez to do jasnej indywidualna sprawa i takie stwierdzenia sa nie na miejscu.....

fajna zabawa, nie ma co. Jak nam wszystkim noszącym dwuczłonowe nazwiska zabraknie klocków lego to pobawimy się nazwiskami

[MAGiALENA]

Napisane przez musicman

fajna zabawa, nie ma co. Jak nam wszystkim noszącym dwuczłonowe nazwiska zabraknie klocków lego to pobawimy się nazwiskami

dobre, dobre!!!
sama bym chciała mieć dwa. no, ale trudno się mówi.

[Melliana]

przed chwilą pisałaś, że nie chcesz swojego zostawiać. Post 512. A teraz, ze chcesz dwa W czym problem?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Domminia

Jak bylam w urzedzie stanu cywilnego - w formularzu mielismy pytania dotyczace nazwiska to wiadomo no i oczywiscie ja sie zdecydowalam na podwojne. Padlo rowniez pytanie o nazwiska potomkow.. pytano nas czy chcemy nazwisko dla dzieci po mezu, czy nazwisko panienskie moje czy nazwisko podwojne. Mozna sobie wybrac. O ile mi wiadomo bo tez sie dopytalam oczywiscie zartobliwie czy maz moze zmienic nazwisko na moje panienskie- owszem i moze.. sa rozne kombinacje.. troche sie wkurzylam bedac tam bo jedna z pan do mnie powiedziala:"i bedzie sie pani bawic w dwa nazwiska przez cale zycie..." a przeciez to do jasnej indywidualna sprawa i takie stwierdzenia sa nie na miejscu..... Pozdrawiam wszystkie mezatki i panny na wydaniu

Przypomniało mi się, jak wyrabiałam swój pierwszy dowód os. Wpisałam wzrots "niski", a baba z pyskiem, że czemu ja tak chcę sobie wpisać? Że wszyscy wpisują "średni"

A jak ja mam wpisać średni, jak 153cm mam? :d Dziwna baba.

A zostawiam sobie lubego nazwisko, z lenistwa, nie będzie mi się chciało pisać podwójnie

[Melliana]

e tam, a co za problem? ja tam piszę dalej tylko swoje.

[MAGiALENA]

Napisane przez Melliana

przed chwilą pisałaś, że nie chcesz swojego zostawiać. Post 512. A teraz, ze chcesz dwa W czym problem?

chciałabym dwa, ale nie zostawię swojego, bo razem z TŻ-owym beznadziejnie to brzmi.
tak więc będzie tylko jego.

[musicman]

Napisane przez Melliana

e tam, a co za problem? ja tam piszę dalej tylko swoje.

ja pisze oba i naprawdę czuję że tak się nazywam, z samym pierwszym czyli panieńskim jakoś dziwnie. A to dopiero 8 mies po ślubie.
MOże to zależy jak częśto trzeba się przedstawiać , ja to robię często kilka razy dziennie więc szybko się przyzwyczaiłam do tego kombosa

[Melliana]

musicman, masz oczywiście rację. ja 5 mcy po ślubie - dzisiaj 5-miesięcznica - nadal piszę tylko jedno
i strasznie mnie wkurzyło zaproszenie od rodziny TŻ na jakąś komunię zaadresowaną na K. K. Kowalscy. No przepraszam, ja się tak NIE nazywam robić dym? czy olać?

[architekt80]

Napisane przez Melliana

musicman, masz oczywiście rację. ja 5 mcy po ślubie - dzisiaj 5-miesięcznica - nadal piszę tylko jedno
i strasznie mnie wkurzyło zaproszenie od rodziny TŻ na jakąś komunię zaadresowaną na K. K. Kowalscy. No przepraszam, ja się tak NIE nazywam robić dym? czy olać?

Mnie to strasznie wkurza,zrobiłabym dym.Ja mam podwójne ale używam panieńskiego to podobno zgodne z prawem.

[MAGiALENA]

Napisane przez Melliana

i strasznie mnie wkurzyło zaproszenie od rodziny TŻ na jakąś komunię zaadresowaną na K. K. Kowalscy. No przepraszam, ja się tak NIE nazywam robić dym? czy olać?

może delikatnie zasugerować...?
ja chyba też bym się wkurzyła.

[musicman]

ja bym olała, może to tak zwyczajowo a może oni w ogóle nie pamiętają że masz dwuczłonowe?
Nie wiem nawet czy moi teściowie pamiętają a gdyby nawet nie to przecież z drugiego jestem Kowalska

[Melliana]

Napisane przez architekt80

Mnie to strasznie wkurza,zrobiłabym dym.Ja mam podwójne ale używam panieńskiego to podobno zgodne z prawem.

no właśnie ja też tylko panieńskiego, oczywiście, że to zgodne z prawem. Musisz użyć dwóch, tak jak masz w dowodzie, przy formalnościach urzędowych. Ale poczta, karta kredytowa, OFE itp. - niekoniecznie. I nie życzę sobie, by ktoś się do mnie zwracał w inny sposob, niż ja się przedstawiam

no niby drobnostka, a ja żem mało konfliktowa, ale... jak teraz nie zareaguję, to tak będzie zawsze. Dym, dym, dym

[ruda3d]

Napisane przez Melliana

musicman, masz oczywiście rację. ja 5 mcy po ślubie - dzisiaj 5-miesięcznica - nadal piszę tylko jedno
i strasznie mnie wkurzyło zaproszenie od rodziny TŻ na jakąś komunię zaadresowaną na K. K. Kowalscy. No przepraszam, ja się tak NIE nazywam robić dym? czy olać?

a ja mam tylko jedno swoje a mąż swoje i też tak piszą - oczywiście od nazwiska męża - mnie sie nie chce robić dymu.... że tak powiem "jestem ponad to"

[Melliana]

no ja też się nie przejmuję, to tak pół żartem

[fanta20]

Wprawdzie do ślubu zostało nam jeszcze prawie póltora roku, ale zdecydeuje się na nazwisko TŻ. Moje imię jest długie, nazwisko długie, noi nazwisko TŻ długie, więc jak bym się zdecydowała na oba to w żadnej rubryczce by się nie zmieściło

[Galadriela]

Wczesniej zawsze myslalam, ze zostawie sobie dwa nazwiska, ale niezbyt szczesliwie to wszystko razem brzmi, wiec "biore" nazwisko TZta

[mala77]

Moje imię i nazwisko maja 18 liter. I co z tego?? Dołożę jeszcze 9 liter TŻta i też będzie dobrze. Tak jak piszecie; będę używać głównie mojego /poza papierami/. TŻ też przyjmie moje i będziemy razem się w rubryczki nie mieścić.

[AngelFire]

A co jesli para chce zmienic nazwisko na kompletnie inne?
tzn nie meza ani nie zony - jakies np z listy?
Czy ktos zna procedure? Przechodzil przez to?

[Ratatuj]

Napisane przez fanta20;

Wprawdzie do ślubu zostało nam jeszcze prawie póltora roku, ale zdecydeuje się na nazwisko TŻ. Moje imię jest długie, nazwisko długie, noi nazwisko TŻ długie, więc jak bym się zdecydowała na oba to w żadnej rubryczce by się nie zmieściło

Zmieściło by sie
Moje imię i oba nazwiska razem razem wynoszą 27 liter.
Nigdy nie miałam z tym kłopotów jeśli chodzi o podpisywanie sie zwłaszcza, że tam gdzie jest wymagane podpisanie sie całością to jest na to odpowiednia ilość miejsca.
wszędzie indziej podpisuję sie wedle uznania

[musicman]

Napisane przez AngelFire

A co jesli para chce zmienic nazwisko na kompletnie inne?
tzn nie meza ani nie zony - jakies np z listy?
Czy ktos zna procedure? Przechodzil przez to?

ustawa o zmianie imion i nazwisk, ale to nie takie hop siup

[dzasta110]

powiem Wam dziewczyny, że u nas to bardzo drażliwy temat Mój TŻ nie chce nawet słyszeć, żebym została przy swoim nazwisku więc może się zdecyduje na dwuczłonowe, moje nazwisko ma 6 liter a TŻta 10 liter, więc nie jest jeszcze tak dużo w porównaniu do niektórych z Was

[malin30]

Długość długością, ale ważne jest również zestawienie obu nazwisk. Jak brzmią ze sobą itp.

[Teje]

Napisane przez dzasta110

powiem Wam dziewczyny, że u nas to bardzo drażliwy temat Mój TŻ nie chce nawet słyszeć, żebym została przy swoim nazwisku więc może się zdecyduje na dwuczłonowe, moje nazwisko ma 6 liter a TŻta 10 liter, więc nie jest jeszcze tak dużo w porównaniu do niektórych z Was

Jak to nie chce słyszeć, żebyś została przy swoim nazwisku? Dla mnei to bez sensu, a co am facet do Twojego nazwiska? Chcesz zostać przy swoim, to zostań, chcesz dwuczłonowe, to sobie dodaj ten jego cżłon - ale to co zrobisz to tylko i wyłącznie Twoja decyzja, bo to Ty będziesz to nzawisko nosić, a nie on. On już ma swoje i rozumiem, że jest zadowolony. Ty też powinnaś mieć takie, które chcesz nosić i Cis ie podoba.

[Melliana]

Napisane przez Teje

Jak to nie chce słyszeć, żebyś została przy swoim nazwisku? Dla mnei to bez sensu, a co am facet do Twojego nazwiska? Chcesz zostać przy swoim, to zostań, chcesz dwuczłonowe, to sobie dodaj ten jego cżłon - ale to co zrobisz to tylko i wyłącznie Twoja decyzja, bo to Ty będziesz to nzawisko nosić, a nie on. On już ma swoje i rozumiem, że jest zadowolony. Ty też powinnaś mieć takie, które chcesz nosić i Cis ie podoba.

[maugosia]

ja ma podobny problem jak koleznka powyżej
chcialabym bardzo pozostać przy swoim i przyjąć też nazecznego, czyli mieć dwa > On się jednak nie zgadza, chce zebym przyjęła tylko jego i nie potrafię go przekonać. no co mam wymyślić, zeby się zgodził

[Teje]

Nic nie wymyślać. powiedzie, że to Twoje nazwisko i wyłącznie Twoja decyzja, którą juz podjęłaś i nie zamierzasz zmieniać. A on może albo zaakecptować, albo grzecznie Ci podziękować za taki związek. Małżeństwo owszem, jest wspólnotą, ale to przecież nie znaczy, że będziesz się np. ubierała w żółty, bo to ulubiony kolor Twpjego męża, ścinałą włosy, bo on lubi krótkie, nie malowała ust, bo on nie lubi szminki, zmieniła nazwsiko, jeżeli nie masz ochoty tego robić. Ja bym nic nie kombinowała, tylko powiedziął mu, że sprawa zamknięta i Ty zostajesz przy swoim. i neich on się zastanawia, co dla niego więcej znaczy : Ty czy wspólne nazwisko. Jak wybierze Ciebie, problem się rozwiązuje, natomiast jeżeli wspólne nazwisko pkaże sie dla niego ważniejsze niż Twoja osoba - czy na pewno chcesz spędzić życie z takim facetem?

[dzustam]

Ja myślę, że wybór nazwiska jest pierwszym poważnym testem związku.

A właściwie osób.

Bo co mówi fakt, że partner kategorycznie zabrania pozostania przy swoim nazwisku, że pojawiają się kłótnie z tego powodu? Ze są roszczenia, żądania?

I nie mówię, że postępują tak tylko faceci (chociaż w zdecydowanej większości)...

Jeżeli przed ślubem nie mogłabym samostanowić o samej sobie i wyznaczniku mojej tożsamości, jakim jest nazwisko (moje własne, osobiste), to czego mogłabym się spodziewać potem?

Zakazów kupienia sobie butów, spotkań z koleżankami, czytania książek, własnych przemyśleń, posiadania odmiennego zdania?

Jeżeli rozmowa o nazwisku nic nie pomaga i trzeba ulec pod presją partnera - niedobrze to wygląda...

Ale warto rozmawiać i przekazywać swój punkt widzenia, swoje argumenty

[dzasta110]

Ale emocje A taki temat spokojny z pozoru
Dałyście mi dziewczynki sporo do myślenia
Doszłam do wniosku, że będę miała 2 nazwiska... i ja będę zadowolona i TŻ
Muszę chyba teraz wyjaśnić niektóre rzeczy, żebyście nie pomyślały, że wychodzę za mąż za jakiegoś tyrana... Ogólnie jest taki "normalny" i z reguły niczego nie nakazuje i zakazuje (by tylko spróbował ) ale jakoś ten temat działa na niego jak "płachta na byka"... jednak uważam, że jak bym się uparła, to by odpuścił... a w sumie nie zależy mi tak bardzo, żeby mieć tylko swoje nazwisko...