ZNOwu jemy i gadamy, nowy wątek zaczynamy!!!- ZNO część 29 :)

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez SamaraMorganx

Melduję się!
Nie chce mi się już nadrabiać poprzedniego wątku, tutaj też mam 17 stron, nie wiem czy będę miała czas to nadrobić, ale postaram się


kopa, nie zmuszaj chłopa do oświadczyn! Niech zrobi to z własnej woli.

Zresztą, nie wiem czy tutaj o tym opowiadałam, ostatnio weszłam na jakieś męskie forum i przeczytałam jak to jest z tymi oświadczynami z męskiego punktu widzenia. Jeden z facetów napisał prosto z mostu- po co ma się oświadczać, jak ma wszystko pod ręką, kobita mu ugotuje, chodzi zadbana, zawsze ma seks, może wyjść z kumplami na piwo kiedy chce, czego chcieć więcej?
Aż mi się odechciało wszystkiego

Przecie go nie zmuszam
ale jak chce czegoś więcej to mówię mu że po slubie
mamy takie swoje gadki i marzenia.. ale przed ślubem się na niektóre "marzenia" nie zgadzam i już..
ale nie mówię mu że chce żeby mi się oświadczył że mam taki a taki rozmiar palca że ten czy tamten pierścionek suknia mi się podoba..

tak sobie pogadac mogę tylko tutaj
bo szczerze to już mi się chce tej rodziny dziecka ślubu i takich tam

boję się że jak będziemy ze sobą 6 lat na przykład to jak mi się wtedy oświadczy to już nie będzie mnie to tak cieszyło..

boję się że on się sam urządzi.. wybuduje ten dom bez konsultacji ze mna jakie płytki podlogi meble i później to już tak nie to samo.. bo przecież czego on ma to ze mna konsultować skoro nie jestem jego żona ani nawet narzeczona.. przecież to się może rozpasc i niby czego ja mam mu urządzać jego dom..

wiecie o co mi chodzi?

[201604200942]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;31863853]Przecie go nie zmuszam
ale jak chce czegoś więcej to mówię mu że po slubie
mamy takie swoje gadki i marzenia.. ale przed ślubem się na niektóre "marzenia" nie zgadzam i już..
ale nie mówię mu że chce żeby mi się oświadczył że mam taki a taki rozmiar palca że ten czy tamten pierścionek suknia mi się podoba..

tak sobie pogadac mogę tylko tutaj
bo szczerze to już mi się chce tej rodziny dziecka ślubu i takich tam

boję się że jak będziemy ze sobą 6 lat na przykład to jak mi się wtedy oświadczy to już nie będzie mnie to tak cieszyło..

boję się że on się sam urządzi.. wybuduje ten dom bez konsultacji ze mna jakie płytki podlogi meble i później to już tak nie to samo.. bo przecież czego on ma to ze mna konsultować skoro nie jestem jego żona ani nawet narzeczona.. przecież to się może rozpasc i niby czego ja mam mu urządzać jego dom..

wiecie o co mi chodzi?[/QUOTE]
a co to za marzenia, że po ślubie? ;>
Ja myślę, że jeśli będziecie się kochać, to nawet jeśli będziecie ze sobą i 10 lat to oświadczyny będą cieszyły tak samo jak po 2 latach bycia razem.
Zresztą Ty jesteś młoda, nie musisz się spieszyć, a tym bardziej nie musisz przyspieszać swojego zegara biologicznego. A już tym bardziej nie myśl o wpadce...
Ale to jest przecież dom Tż, więc on ma prawo nie brać pod uwagę Twojego zdania...

[hihihi]

no chyba nie ma co zmuszać facetów. ja mojemu Tż tylko mówię, że jak ludzie się pytają kiedy ślub, to ja mówię, że Tż zbiera pieniądze na pierścionek
ja chyba nie mam co liczyć na oświadczyny na razie, pewnie po studiach dopiero, bo on na razie chce zbierać kasę na ślub. ale ja bym chciała pobyć trochę Jego narzeczoną a nie zaręczyny, ślub i już.
a dziś mija nam 5 i pół roku, a my się pokłóciliśmy z rana, ale ja do niego pierwsza nie napiszę!

[12 Stonka]

Czas na zabranie się do nauki... Egzamin w poniedziałek, a ja też jestem w czanej.

[hihihi]

Napisane przez 12 Stonka

Czas na zabranie się do nauki... Egzamin w poniedziałek, a ja też jestem w czanej.

witaj w klubie, ja egzamin też w poniedziałek, a moja wiedza jest zerowa

[wampir]

Ja egzamin we wtorek i też dupa

[czarnulkax]

Moja kumpela wpadła na 2. roku studiów. W dodatku robiła wtedy dwa kierunki, na drugim kierunku była na 3. roku. Ekonomię skończyła w terminie, ma już mpr, na transporcie wzięła dziekankę roczną i obroniła się rok później. W między czasie jeszcze pracowała.
Moja mama też robiła studia zaocznie i pracowała, a miała już nas dwójkę na głowie

Napisane przez asmenaa

Bedzie miala ale kolo 30!

Dobrze, że chociaż Ty mnie rozumiesz

[201604200942]

Mi się tam do ślubu ( tym bardziej do dzieci) nie spieszy. Nie dla tego, że mam krótki staż z Tż, bo będąc w kilkuletnim związku myślałam tak samo.
To znaczy cudownie by było usłyszeć pewnego dnia pytanie "czy wyjdziesz za mnie?", bo wiem, że byłoby to 100% potwierdzenie jego miłości do mnie. Lubię oglądać białe sukienki i w końcu (pierwszy raz, w poprzednim związku, nie miałam tak) potrafię wyobrazić sobie tego, jak mówię przysięgę małżeńską...
Z drugiej strony nie chcę tego ślubu dla rodziny, czy dla białej sukienki, bo z religią (ja jak i Tż) jesteśmy na bakier.
Chyba najpierw musimy poukładać parę spraw, a później zastanowić się, czy chcemy w ogóle ślubu



Ja też mam egzamin w poniedziałek i też jestem w czarnej dupie. Jestem leniem śmierdzącym i nie chce mi się uczyć. Na dodatek wróciłam na kilka dni do domu, więc teraz na pewno nie wezmę się za naukę.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez SamaraMorganx

a co to za marzenia, że po ślubie? ;>
Ja myślę, że jeśli będziecie się kochać, to nawet jeśli będziecie ze sobą i 10 lat to oświadczyny będą cieszyły tak samo jak po 2 latach bycia razem.
Zresztą Ty jesteś młoda, nie musisz się spieszyć, a tym bardziej nie musisz przyspieszać swojego zegara biologicznego. A już tym bardziej nie myśl o wpadce...
Ale to jest przecież dom Tż, więc on ma prawo nie brać pod uwagę Twojego zdania...

O marzeniach nie napisze
a ja właśnie myślę że jak para ma sobie staż 10 lat to już sobie żyje jak stare malzenstwo i ślub to już tylko takie coś do odbebnienia i już tak nie cieszy że to kolejny etap bo i tak już żyją jak stare małżeństwo..

wiem że jestem młoda ale czuje że będzie mi ciężko zajść w ciążę.. mam bardzo nieregularne @ cykle 35-50 dni a z wiekiem coraz trudniej.. i jak on mi ma zamiar się oswiadczyc za 8 lat to ja dziękuje.. będę miala 28-29 lat i wez tu się staraj z takimi cyklami

no właśnie.. Poki co to jest jego dom ale jakby przeszło co do czego za te 8 lat że chce się oswiadczyc to dom już byłby zrobiony .. wtedy już raczej po slubie nasz dom.. a ja bym chciała razem urządzać tak od podstaw że płytki w łazience takie wanna taka itd.. chodzic po sklepach wybierać wspolnie..
przecież takie rzeczy się robi na całe życie..
oczywiście można później robić remont generalny ale kto ma na to pieniądze żeby od nowa po 5 latach zrywać płytki i klasc nowe.. to bez sensu że nie mogę sobie wyremontować domu tak jak oboje chcemy tylko on sobie sam to zrobi a ja przyjdę do gotowego.. że będę mieszkac w domu który mi się np nie podoba

[wampir]

Kurde, uczyłam się, ale nie czuję że umieć

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Ale Wy macie dziołchy problemy

[12 Stonka]

Kurde, przerobiłam 5 zagadnień, a tu jeszcze 16 zostało

Sesja to zuo!

[201604200942]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;31865042]O marzeniach nie napisze
a ja właśnie myślę że jak para ma sobie staż 10 lat to już sobie żyje jak stare malzenstwo i ślub to już tylko takie coś do odbebnienia i już tak nie cieszy że to kolejny etap bo i tak już żyją jak stare małżeństwo..

wiem że jestem młoda ale czuje że będzie mi ciężko zajść w ciążę.. mam bardzo nieregularne @ cykle 35-50 dni a z wiekiem coraz trudniej.. i jak on mi ma zamiar się oswiadczyc za 8 lat to ja dziękuje.. będę miala 28-29 lat i wez tu się staraj z takimi cyklami

no właśnie.. Poki co to jest jego dom ale jakby przeszło co do czego za te 8 lat że chce się oswiadczyc to dom już byłby zrobiony .. wtedy już raczej po slubie nasz dom.. a ja bym chciała razem urządzać tak od podstaw że płytki w łazience takie wanna taka itd.. chodzic po sklepach wybierać wspolnie..
przecież takie rzeczy się robi na całe życie..
oczywiście można później robić remont generalny ale kto ma na to pieniądze żeby od nowa po 5 latach zrywać płytki i klasc nowe.. to bez sensu że nie mogę sobie wyremontować domu tak jak oboje chcemy tylko on sobie sam to zrobi a ja przyjdę do gotowego.. że będę mieszkac w domu który mi się np nie podoba[/QUOTE]
Ja myślę, że oświadczyny są tak dużym krokiem, że uszczęśliwiają każdą kobietę, nieważne jaki ma staż związku

Ja też mam bardzo nieregularne, ale nigdy nie myślałam, by przez to jak najszybciej zajść w ciążę. Nie chcę teraz dziecka, nie wyobrażam sobie, jakbym teraz zaszła w ciążę. Muszę skończyć studia, znaleźć pracę i spłacić kredyt. Na ślub i dzieci przyjdzie czas jak się ustatkujemy


Zawsze możesz zrobić mu rewolucję w domu i po przeprowadzce urządzić go po swojemu ;D

[patrysiowa_]

Napisane przez kasiulecka89

teraz się zaczynają u nas ferie, mały jedzie do Niemiec (tam mu starszy braciszek da popalić za oceny ) a po feriach ja mu dam popalić - szlaban na komputer, wychodzenie z domu do kolegów tylko w weekendy i ogólne ograniczenie.. wiedział jakie będą konsekwencje, więc będzie miał to na co zapracował

jakby mi starsza siostra zabroniła wychodzic z domu to bym ją chyba z lekka wyśmiała on ma 17 lat i dobrze wie co ma robic. mam 6 lat starsza siostre i nie jest moją matką zeby mi mowila co mam robic

Napisane przez wampir

Ale Wy macie dziołchy problemy

bez kitu

nadrobiłam 17 stron mam przypał ogólnie, miałyśmy wczoraj z przyjaciółką mały "wypadek"

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez SamaraMorganx

Ja myślę, że oświadczyny są tak dużym krokiem, że uszczęśliwiają każdą kobietę, nieważne jaki ma staż związku

Ja też mam bardzo nieregularne, ale nigdy nie myślałam, by przez to jak najszybciej zajść w ciążę. Nie chcę teraz dziecka, nie wyobrażam sobie, jakbym teraz zaszła w ciążę. Muszę skończyć studia, znaleźć pracę i spłacić kredyt. Na ślub i dzieci przyjdzie czas jak się ustatkujemy


Zawsze możesz zrobić mu rewolucję w domu i po przeprowadzce urządzić go po swojemu ;D

Tak na wszystko jest czas..
ale nie zawsze jest zdrowie.. i lepiej zajść w ciążę teraz niż wcale.. z każdym rokiem będzie coraz trudniej.. mając 28 lat i tak nieregularne cykle można wgl nie zajść..
dodam też że facet mający lat 32 plus to ze pali lat 12 też ma braki w nasieniu

[201604200942]

Napisane przez patrysiowa_

jakby mi starsza siostra zabroniła wychodzic z domu to bym ją chyba z lekka wyśmiała on ma 17 lat i dobrze wie co ma robic. mam 6 lat starsza siostre i nie jest moją matką zeby mi mowila co mam robic

nadrobiłam 17 stron mam przypał ogólnie, miałyśmy wczoraj z przyjaciółką mały "wypadek"

ale czasem potrzeba małego wstrząsu, by brat/siostra się ocknęłi :0

co się stało?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;31865483]Tak na wszystko jest czas..
ale nie zawsze jest zdrowie.. i lepiej zajść w ciążę teraz niż wcale.. z każdym rokiem będzie coraz trudniej.. mając 28 lat i tak nieregularne cykle można wgl nie zajść..
dodam też że facet mający lat 32 plus to ze pali lat 12 też ma braki w nasieniu[/QUOTE]
no bez przesady, zachodzić w ciążę, żeby było... Sama przecież norce wybijałaś ciążę....
a jak za parę lat nie będę mogła zajść w ciążę, to adoptujemy. Lepiej dla mnie, nie będę czuła bólu

Napisane przez 12 Stonka

Sesja to zuo!

sesja to narzędzie szatana, stworzona, by wykończyć fizycznie i psychicznie studentów!

[hihihi]

ja muszę skończyć studia, znaleźć pracę, poszaleć jeszcze i dopiero dziecko. przed 30 powinnam się wyrobić

[czarnulkax]

Napisane przez SamaraMorganx

ale czasem potrzeba małego wstrząsu, by brat/siostra się ocknęłi :0

Szczególnie jak mama wyjechała i jest się w pewnym sensie odpowiedzialnym za tą drugą osobę.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez SamaraMorganx

ale czasem potrzeba małego wstrząsu, by brat/siostra się ocknęłi :0

co się stało?

no bez przesady, zachodzić w ciążę, żeby było... Sama przecież norce wybijałaś ciążę....
a jak za parę lat nie będę mogła zajść w ciążę, to adoptujemy. Lepiej dla mnie, nie będę czuła bólu


sesja to narzędzie szatana, stworzona, by wykończyć fizycznie i psychicznie studentów!

Ale ja z innego powodu norce odradzałam po czym zmieniłam zdanie kiedy się dowiedziałam że 3/3

[patrysiowa_]

Napisane przez SamaraMorganx

ale czasem potrzeba małego wstrząsu, by brat/siostra się ocknęłi :0

co się stało?

Nie lepiej powiedziec ze po prostu skonczy zle i zeby sam przemyslal, czy chce tak skonczyc - sam wyciagnie wnioski i sam sie zmotywuje do nauki.

miałyśmy małe spotkanie z panem chodnikiem całe szczęście ja zyje, a przyjaciółka hmm... ma problemy na twarzy
chyba dzis nie pije pierwszy raz od 13 dni

[201604200942]

Napisane przez hihihi

ja muszę skończyć studia, znaleźć pracę, poszaleć jeszcze i dopiero dziecko. przed 30 powinnam się wyrobić

ja tak samo ;D

Napisane przez czarnulkax

Szczególnie jak mama wyjechała i jest się w pewnym sensie odpowiedzialnym za tą drugą osobę.

otóż to

Napisane przez patrysiowa_

Nie lepiej powiedziec ze po prostu skonczy zle i zeby sam przemyslal, czy chce tak skonczyc - sam wyciagnie wnioski i sam sie zmotywuje do nauki.

miałyśmy małe spotkanie z panem chodnikiem całe szczęście ja zyje, a przyjaciółka hmm... ma problemy na twarzy
chyba dzis nie pije pierwszy raz od 13 dni

dzięki Bogu ja nie mam takich problemów z Młodą

Patryśka, pijesz chyba najwięcej z nas...

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;31865756]Ale ja z innego powodu norce odradzałam po czym zmieniłam zdanie kiedy się dowiedziałam że 3/3[/QUOTE]
ja uważam, że decyzja o dziecku powinna być przemyślana. To nie jest tamagochi, które da się wyłączyć, gdy przyjdzie kryzys.

[12 Stonka]

patrysiowa- co się stało? : *


Samara- racja... boję się tego przesiewu. Nie chcę odpaść.

[patrysiowa_]

Napisane przez SamaraMorganx

dzięki Bogu ja nie mam takich problemów z Młodą

Patryśka, pijesz chyba najwięcej z nas...

a żebym to ja tylko takie złe rzeczy robiła. o niektorych nie mowie po nie moge publicznie

Napisane przez 12 Stonka

patrysiowa- co się stało? : *

spuchnięta warga, zadrapany nos, rozwalona ręka (co to to i ja tez akurat) i jeszcze ma koło oka rozwalone do krwi
Bombaj jak cholera

[201604200942]

Napisane przez 12 Stonka

Samara- racja... boję się tego przesiewu. Nie chcę odpaść.

ja też nie. I dlatego trzeba walczyć!

Dobra ja idę. Może się pouczę trochę zanim Tż mnie gdzieś porwie

[patrysiowa_]

o, w dodatku pisałam z ex

[12 Stonka]

patrysiowa- Napadł Was ktoś, czy jak?

Samara- właśnie, trzeba wygrać tą bitwę, a potem wojnę.

[magda1706]

Hejo
jak dorwę hasło do internetu to przyjdę do was jutro

Napisane przez Babcia Jaga

Nie lubi walentynek zdecydowanie
straszny dzień dla samotnych lub wolnych z wyboru ludzi

ja nie obchodziłam walentynek od dwóch lat Ale różę czy buziaka miło dostać

Napisane przez norka27

Asme moze pomylili domy?

mimo wszystko ja bym dzwoniła

Napisane przez karolca

Nie chcę być "wredna"
Okres największej płodności u kobiet przypada między 17/18 a 25 rokiem życia (zakładając regularne cykle 28-dniowe). Im dłuższe cykle tym mniejsze szanse na ciążę. Skąpe i krótkie krwawienia mogą oznaczać problemy z hormonami - tworzy się zbyt cienka warstwa endometrium w macicy, która może spowodować, że zapłodnione jajeczko nie zagnieździ się a nawet jeśli, to może zostać wydalone, bo trzyma się za słabo...
Wbrew pozorom to wszystko to nie jest takie proste. Że jest seks, dni płodne a potem dziecko

mam cykle po 31-35 dni, krwawię jak zarzynana świnia, a dziecka nie chce mieć przed 25. rokiem życia ciekawe jak to będzie.
Choć dziwi mnie nadal jeden fakt jak byłam z exem dawnym i z nim nie zaszłam

Napisane przez czarnulkax

Ja też wolę imprezować z Tżtem

a ja tam imprezuje jak mi sie zachce

Napisane przez wampir

Tż mówi do mnie per "ziom"

Dzwonię do niego
"No siema zioooom"

Napisane przez wampir

tylko nie wierzy że nie będę pić
"uwierzyłbym, jakbym Cię nie znał, ziom"

moi kumple tak mi mowią

Napisane przez wampir

Ja tam dzidzi nie chce tez

ja tez !

Napisane przez 12 Stonka

Czas na zabranie się do nauki... Egzamin w poniedziałek, a ja też jestem w czanej.

STONKA! PIERWSZA STRONE PROSZE!!

Napisane przez patrysiowa_

jakby mi starsza siostra zabroniła wychodzic z domu to bym ją chyba z lekka wyśmiała on ma 17 lat i dobrze wie co ma robic. mam 6 lat starsza siostre i nie jest moją matką zeby mi mowila co mam robic

z doświadczenia mojego ex. Jego mama za granicą od 10 lat on na łasce starszego rodzeństwa. Ojca brak. Nie jeden raz dostał wpitol od braciszka za to że ma zagrożenia ale wie już co to za ból mieć poprawkę na wakacjach

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Btw. Uzupełniłam mój wywód w klubie

[wampir]

jak 17 latek nie ma bata, to za przeproszeniem sie rozpusci jak dziadoski bicz

[12 Stonka]

magda- poprawione!

[hihihi]

Napisane przez wampir

jak 17 latek nie ma bata, to za przeproszeniem sie rozpusci jak dziadoski bicz

true story

[wampir]

idę!